Cześć dziewczyny!
Jestem mamą 16 miesięcznej dziewczynki, która nie wyobraża sobie nocy bez cycusia. Szczerze mam już dosyć tego karmienia, i zaplanowałam urlop tydzień przed świętami tylko po to aby ją skutecznie odstawić. Dotychczasowe próby spełzły na niczym, kiedy w nocy podaję jej herbatkę lub kaszkę z butelki to tylko ją rozdrażniam i zaczyna płakać. Jeśli weźmie ją mąż to odpucha się rękoma i nogami od niego i szuka mnie. Może znacie jakieś skuteczne metody co zrobić żeby odstawić dziecko od piersi. Ostatnio dowiedziałam się, że karmienie dzieckapowyżej roku powoduje więcej szkód niz pożytku ponieważ odkładają się blaszki miażdżycowe. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia co to jest. Pierwszy raz soptkałam się z takim stwierdzeniem. Może Wy wiecie?