witam wszystkich. mam takie pytanie. moja zona pochodzi z bardzo inteligenckiej rodziny, od najmlodszych lat uczyla sie grac na fortepianie, wczesnie zaczela czytac, ogromna wage przyklada do edukacji. urodzila nam sie coreczka i synek, w tym momencie majÄ… 4 latka i chodzÄ… do przedszkola. po powrocie z zagranicy zona nalega, zeby dzieci zaczela chodzic na zajecia typu wlasnie gra na instrumencie, jezyki obce itd., mowi, ze to i tak juz troche za pozno. ja z kolei nie chce zabierac im dziecinstwa… jak myslicie, kiedy jest odpowiednia pora zeby wyslac dziecko na zajecia dodatkowe? jaka ilosc jest odpowiednia? bede wdzieczny za opinie.
ale pewnie nie chodzi o takie zwykle zajecia, wiadomo ze male dzieci nie uczestnicza w nauce gry czy jezykow w takiej postaci jak odbywaja sie one dla doroslych. bardziej bedzie to osluchiwanie sie z jezykiem, zabawy w wodzie itd. i akurat w przypadku tych dwoch rzeczy faktycznie im wczesniej tym lepiej ja bym mala zaprowadzila na takie zajecia, jak jej sie spodoba to niech chodzi, a jak nie to nie zmuszajcie no i tez pamietajcie zeby malej nie przemeczyc, to male dziecko jest jeszcze a nie dorosly
Witam,
Uważam, że zajęcia dodatkowe nie są niczym złym, jeżeli tylko nie przesadzimy z ich ilością. Nauka gry na instrumencie stymuluje rozwój mózgu i może przynieść znaczące korzyści na przyszłość. Naukowcy z Harvard Medical School w badaniach wykazali, że u dzieci, które przez 15 miesięcy grały na instrumentach przynajmniej przez 2,5 godziny tygodniowo objętość ciała modzelowatego (część mózgowia) zwiększyła się o około 25%. Oczywiście jeżeli Państwa dzieci nie będą chciały uczęszczać na takie zajęcia nie można ich zmuszać, ponieważ wtedy nie przyniesie to żadnych korzyści, a może jedynie spowodować zniechęcenie dzieci do zajęć dodatkowych. Zajęcia językowe są także ciekawą propozycją dla dzieci, ponieważ to właśnie w najwcześniejszych latach życia mózg najbardziej chłonie informacje, co sprzyja szybkiemu i efektownemu uczeniu się języków obcych. Zajęcia dodatkowe dla dzieci nie są zajęciami, które wymagają od dzieci skupienia uwagi na czas ich trwania. Nauczyciele stosują metody, które są dla dzieci odpowiednie. W tym wieku dzieci najwięcej uczą się poprzez zabawę, dlatego zajęcia te często mają właśnie takowy charakter. Także uczęszczanie w takich zajęciach wcale nie musi być dla dziecka nieprzyjemne, może sprawić mu ogromną radość i sprawić, że zacznie robić coś, co go naprawdę zainteresuje. Przed posłaniem dzieci na zajęcia powinniśmy z nimi porozmawiać, zapytać, czy mają ochotę na uczęszczanie na tego typu zajęcia. Warto zapytać je, czy mają dziedziny, którymi się interesują i poszukać tego typu zajęć dodatkowych. Wspólny wybór zajęć także może być dodatkowym atutem, ponieważ to dziecko zadecyduje na jakie zajęcia chciałoby uczęszczać. Podczas takiej rozmowy, należy podkreślić, że jeżeli zajęcia nie spodobają się dziecku, i nie będzie chciało na nie uczęszczać, nie jest to konieczność. W dowolnym czasie może z nich zrezygnować. Warto zapoznać się z artykułem na ten temat "Zajęcia dodatkowe dla dzieci. Posyłać czy nie?" Agnieszki Stein. Podaje w nim kilka zasad, które należy zastosować posyłając dziecko na zajęcia dodatkowe. Pozdrawiam
Im szybciej dziecko złapie bakcyla hobby tym lepiej. W końcu po przez zajęcia dodatkowe dziecko bardzo się rozwija. Co więcej budzi to zamiłowanie do pasji i buduje charakter, a wolny czas jest pożytkowany z sensem i przyjemnością. Same pozytywy. Wstarczy 2-3 razy w tygodniu, ale to kwestia indywidualna. Moje dziecko chodzi na zajęcia 3 razy w tygodniu i jeszcze mało!
Na str firststeps.com.pl znajdziesz mnóstwo wspaniałych zajęć, a szkoła jest naprawdę dobra. Polecam
wydaje się mi, że jak najwcześniej powinno się o to zadbać i iść z dzieckiem na zajęcia dodatkowe. Im wcześniej, tym lepiej. W młodym wieku mózg znacznie lepiej przyswaja wiedzę.
_______________ Dobry gabinet dentystyczny w Tarnowskich Górach: [edit: moderacja]
to wszystko zależy od możliwości dziecka a nie od jego wieku
Zgadzam się z przedmówcą- wszystko zależy od możliwości dziecka. Jeżeli zobaczymy, że maluch nie daje rady i jest ciągle zmęczony, albo marudny, myślę że nie ma po co na siłę prowadzić go na co rusz nowe zajęcia. Ja też się bałam kiedy podjęłam decyzję żeby zapisać moje dziecko na zajęcia dodatkowe z angielskiego (na początek zdecydowałam się tylko na angielski, myślałam też o nauce gry na instrumencie, ale to może za jakiś czas). Okazało się, że moje obawy były bezpodstawne a panie w szkole językowej: https://babyenglishcenter.pl/ świetnie radzą sobie z maluchami! Polecam zapisać dzieci na dodatkowe zajęcia, zawsze można z nich przecież zrezygnować a jeżeli nie spróbujemy to się nie przekonamy
my zapisalismy córcię jako 3 latke do szkoły muzycznej Artyz w SZczecinie https://artyz.pl/. W sumie to grupy są juz nawet dla dzieci młodszych- dla takich maluszków od chyba 1,5 roczku do 2,5 lat organizują tu takie zajęcia rytmiczno muzyczne. Wiesz, to juz fajnie dziecka wprowadza w świat muzyki. A już przedszkolaczki mają nauke gry na pianinie, na gitarze, na skrzypcach, nawet chór przedszkolaków jest Powiem wam że zajęcia sa super prowadzone, jeste,m szcześliwa że taką szkołę trafilam
Mnie się wydaje, że nie ma konkretnego wieku od którego można uznać że dziecko jest gotowe na uczęszczanie na zajeic adodatkowe - wszystko zależy od stopnia jego rozwoju, potrzeb i umiejętności radzenia sobie z różnymi sytuacjami, z systematycznością etc. Wydaje mi się, że dziecko powinno zaczynać takie zajęcia najwcześniej jak się da ALE w miarę swoich możliwości.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|