.....

Wydaje mi się, że trzeba jak najszybciej iść do lekarza. U Bartusia pierwszym objawem mononukleozy był właśnie "smrodek". I to z tym objawem poszłam do lekarza. Wtedy okazałao się, że ma jeszcze powiększone węzły chłonne, wątrobę i śledzionę (są to typowe objawy mononukleozy). Nie należy takich objawów lekceważyć. Może to być też jakiś stan zapalny jamy ustnej.
Acha Bartuś miał jeszcze na języku taki biały nalot.
Życzę zdrówka i optymistycznej diagnozy.

--------------------

Wydaje mi się, że trzeba jak najszybciej iść do lekarza. U Bartusia pierwszym objawem mononukleozy był właśnie "smrodek". I to z tym objawem poszłam do lekarza. Wtedy okazałao się, że ma jeszcze powiększone węzły chłonne, wątrobę i śledzionę (są to typowe objawy mononukleozy). Nie należy takich objawów lekceważyć. Może to być też jakiś stan zapalny jamy ustnej.
Aha Bartuś miał jeszcze na języku taki biały nalot.
Życzę zdrówka i optymistycznej diagnozy.

--------------------

znalezione w necie:


[quote]Przykry zapach z ust


Nieprzyjemny zapach z ust dotyka duże grono ludzi. Powodem przykrego zapachu z ust nie zawsze jest niedostateczna higiena jamy ustnej. Czasem jest to psujący się ząb, a właściwie pojawiająca się zgorzel. Przyczyna może jednak leżeć głębiej. Elementarna kultura osobista wymaga, aby zwalczyć tę przypadłość. Nie bez znaczenia jest też własne samopoczucie.

Nieświeży oddech może także powodować nadmiar drożdży z rodzaju Candida w okolicach dziąseł i na migdałkach. Pojawiają się one po kuracji antybiotykowej albo wtedy, kiedy układ odpornościowy jest osłabiony, np. po chorobie, wiosną, kiedy organizmowi brakuje witamin albo w okresach szczególnego przemęczenia i niewyspania. Nieprzyjemny zapach z ust może być wtedy jedynym objawem zakażenia drożdżakami. Konieczna jest w takiej sytuacji wizyta u lekarza, który po zrobieniu wymazu zadecyduje o sposobie leczenia.


Zwykle nieprzyjemny zapach z ust likwidują proste zabiegi higieniczne. Ważne jest regularne usuwanie kamienia nazębnego u lekarza stomatologa. Warto też stosować płukanki do ust, najlepiej z chlorofilem, który skutecznie zwalcza drobnoustroje.

Doraźnie przykre zapachy świetnie wchłania węgiel aktywowany w tabletkach (tzw. lekarski), dostępny bez recepty w aptekach. Aby zadziałał w roli pochłaniacza, tabletkę trzeba rozgryźć.

Niestety, stosowanie węgla wywołuje zaparcia, jak również eliminuje witaminy z organizmu. Jeżeli nieświeży oddech utrzymuje się przez dłuższy okres czasu i nie pomagają domowe sposoby, należy zwrócić się do lekarza. Dobrze zacząć od stomatologa, jako że w większości przypadków przyczyną są zepsute zęby. [b]Jednak nieświeży oddech może być objawem źle leczonej cukrzycy, chorób wątroby (np. marskości) i płuc (gruźlicy, grzybicy i guza).

Czyli chyba nie obejdzie siÄ™ bez wizyty u lekarza.

....

Zgadzam się z obydwiema przedmówczyniami.
U Mateusza mononukloza też zaczęła się własnie takim brzydkim, gnilnym zapachem z buzi i nosa.
A Julkowi często brzydko pachniało z buzi zanim miał usunięte migdałki.
Ponoc może to być też objaw robaczycy.

--------------------

Ja jeszcze dorzucam refluks, przy nim też może pojawiać się przykry zapach z ust

--------------------

Mój synek też budzi się ze smrodkiem, a do tego wokół ust ma zawsze zaschniętą ślinę . Śpi z otwartą buzią i leci mu ślinka.
Co to może być

--------------------

Agnieszka przyczyna tkwi jak zauważyłaś w spaniu z otwartą buzią. A to z kolei może byc spowodowane zapchanym noskiem (katar) lub przerośnietymi migdałkami.

Może mały miał jakąś infekcję niedawno?

Infekcji to on nie miał. A śpi z otwartą buzią w zasadzie od zawsze. Boję się że to są migdały Często ma zapchany nos pomino,że nie ma kataru, często choruje, mówi przez nos, często śpi z głową odchyloną do tyłu. W lipcu chcę się wybrać do laryngologa, muszę to sprawdzić bo zaczynam się niepokoić.

--------------------

U mojego syna właśnie pojawił się ten problem niedawno, w okolicach 14 urodzin!!

Jest to nie do wytrzymania, nie jestem w stanie na przykład siedzieć z nim przy stole czy grać w jakąś grę. Najgorsze jest to, że jak każę mu iść umyć zeby, to dosłownie po 10 minutach znowu to czuję. Czyli jak gdyby wydobywa się to "z głębi".
Ewentualna choroba to jeden problem, a drugi - co na to jego rówieśnicy? Martwię się, że po prostu wszyscy zaczną go unikać.

Po prostu iśc do pediatry? U Adama te objawy nie są związane z jakimiś zaostrzeniami stanów chorobowych czy jakimikolwiek innymi dolegliwościami. O zgrozo, on sam tego zapaszku nie czuje!!!

Zęby są na pewno w porządku! Były zrobione ok. pół roku temu "na blachę" i nawet z komentarzem, że to ewenement, mieć takie zdrowe zęby.

A czy ma biały nalot na języku? Czy pekają mu konciki ust? Może to drożdżaki-Candida. Najlepiej zaprowadź syna do laryngologa, niech zrobi wymaz z gardła.