Berek ja ma pytania, skoro to Jędrzejczak.
1. Czy nadal ma niekomercyjny bank krwi pepowinowej, czy ma na to jakieś środki z NFZ czy Ministerstwa?
2. czy osoby, które nie stać na bankowanie za pieniądze mogą ochotniczo taką krew u niego oddać? Jeżeli tak, to czy tylko osoby z Warszawy.
3. Ile w ciągu ostatnich lat wykonał przeszczepów z krwi pępowinowej (bo kiedyś to robił, ale ja z nim rozmawiałam ponad 7 lat temu)
4. Co tak naprawdę wg współczesnej wiedzy leczy się komórkami macierzystymi z krwi pępowinowej? (nie to co piszą tylko to co rzeczywiście się robi)
5. Czy rzeczywiście w przypadku nowotworów korzystniejszy jest przeszczep komórek od dawcy niespokrewnionego niż z własnej zbankowanej krwi pepowinowej (cos mi się takiego obiło o uszy)
6. Jak się ma dorosły pacjent onkologiczny , któremu 1,5-2 lata temu (jakoś tak) przeszczepiono komórki macierzyste od trzech dawców? Żyje?
To czywiście w Polsce było.
7. Na jakim etapie jest projekt, o którym swego czasu mówił, dotyczący wymogu posiadania akredytacji przez banki krwi pepowinowej.
To tyle co mi przychodzi do głowy.
--------------------