cześć dziewczyny, wiecie co jest niesamowite na tym forum? że dowiadujemy się rzeczy, o których nie wspominają lekarze, sugerując, że zioła, to może i tak, ale chyba sami nie są przekonani o ich skuteczności... A ja wczoraj, poczytawszy Wasze posty, prosto po pracy poleciałam do apteki i też kupiłam castgnus i wiesiołek... wcześniej nigdy nie słyszalam, zeby te leki mogły pomóc w zajściu w ciążę
ale właściwie, pomyślałam - czemu nie spróbować? no i stało się! od dziś zaczęłam łykać wiesiołek, a z castagnusem poczekam do następnego cyklu... oczywiście cały czas łykam kwas foliowy i czekam na cud...