Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach
przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności
"Polityce Prywatnosci".
[AkceptujÄ™ pliki cookies z tej strony]
Moja prawie czterolatka Agatka ostatnio lubi jak się jej czyta "Kubusia Puchatka". Na urodziny zamówiła sobie "Chatkę Puchatka". Poza tym lubi baśnie Andersena. Zrobię rozeznanie, co jeszcze czyta jej babcia, która ją pilnuje jak jestem w pracy, i dam znać
Moja prawie czterolatka Agatka ostatnio lubi jak się jej czyta "Kubusia Puchatka". Na urodziny zamówiła sobie "Chatkę Puchatka". Poza tym lubi baśnie Andersena. Zrobię rozeznanie, co jeszcze czyta jej babcia, która ją pilnuje jak jestem w pracy, i dam znać
Mój Mateusz też uwielbia Kubusia Puchatka,Alladyna,żółwia Franklina,pozatym to wszystkie bajki które czyta mu mama lub starszy 7 letni brat
Pozdrwiam i życze miłej lekturyEwa.
Mój Mateusz też uwielbia Kubusia Puchatka,Alladyna,żółwia Franklina,pozatym to wszystkie bajki które czyta mu mama lub starszy 7 letni brat
Pozdrwiam i życze miłej lekturyEwa.
--------------------
Szczęście w życiu nie polega na tym,żeby być kochanym.Największym szczęściem jest kochać.
Niestety mamy czterolatków jakoś nie chcą podzielić się z nami informacją co czytają swoim dzieciom Czekam i czekam, i nic Niedługo moja córeczka ma urodziny, a że bardzo lubi książki, więc myślałam, że w opiniach mam znajdę jakąś podpowiedź co warto kupić dla czterolatka.
Niestety mamy czterolatków jakoś nie chcą podzielić się z nami informacją co czytają swoim dzieciom Czekam i czekam, i nic Niedługo moja córeczka ma urodziny, a że bardzo lubi książki, więc myślałam, że w opiniach mam znajdę jakąś podpowiedź co warto kupić dla czterolatka.
Widzę że nie tylko mnie interesuje ten temat więc napiszę co my czytamy:
"Plastusiowy pamiętnik", "Sceny z życia smoków", "Proszę słonia" (kropka w kropkę jak dobranocka), "Martynkę", wszystkie księgi Wydawnictwa Pawła Skokowskiego a najwięcej: "Księgę życia dziecka", "Księga ludzkiego ciała" i "Księga przedszkolaka", a ostatnio "Dzieci z Bullerbyn" - na początku myślałam, że to za trudna pozycja ale jest napisana takim prostym językiem - językiem dziecka, że moje wątpliwości się rozwiały bardzo szybko.
Widzę że nie tylko mnie interesuje ten temat więc napiszę co my czytamy:
"Plastusiowy pamiętnik", "Sceny z życia smoków", "Proszę słonia" (kropka w kropkę jak dobranocka), "Martynkę", wszystkie księgi Wydawnictwa Pawła Skokowskiego a najwięcej: "Księgę życia dziecka", "Księga ludzkiego ciała" i "Księga przedszkolaka", a ostatnio "Dzieci z Bullerbyn" - na początku myślałam, że to za trudna pozycja ale jest napisana takim prostym językiem - językiem dziecka, że moje wątpliwości się rozwiały bardzo szybko.
Widzę że nie tylko mnie interesuje ten temat więc napiszę co my czytamy:
"Plastusiowy pamiętnik", "Sceny z życia smoków", "Proszę słonia" (kropka w kropkę jak dobranocka), "Martynkę", wszystkie księgi Wydawnictwa Pawła Skokowskiego a najwięcej: "Księgę życia dziecka", "Księga ludzkiego ciała" i "Księga przedszkolaka", a ostatnio "Dzieci z Bullerbyn" - na początku myślałam, że to za trudna pozycja ale jest napisana takim prostym językiem - językiem dziecka, że moje wątpliwości się rozwiały bardzo szybko.
Widzę że nie tylko mnie interesuje ten temat więc napiszę co my czytamy:
"Plastusiowy pamiętnik", "Sceny z życia smoków", "Proszę słonia" (kropka w kropkę jak dobranocka), "Martynkę", wszystkie księgi Wydawnictwa Pawła Skokowskiego a najwięcej: "Księgę życia dziecka", "Księga ludzkiego ciała" i "Księga przedszkolaka", a ostatnio "Dzieci z Bullerbyn" - na początku myślałam, że to za trudna pozycja ale jest napisana takim prostym językiem - językiem dziecka, że moje wątpliwości się rozwiały bardzo szybko.
"100 bajek" Brzechwy (choć połowe zna na pamięć) wszystkie "Martynki", "Przygody kota Filemona", "Karolinka na wsi", "Karolinka na wakacjach", czasem jeszcze Puchatka (choć na te bajkowe wersje robi się powoli za duża), wszelkie "Alladyny", "Piękne i bestie","Piotrusie Pany" itp. (to czy są "fajne" zależy od wydawnictwa, tłumaczenia itd). Więcej jak narazie nie pamiętam.
"100 bajek" Brzechwy (choć połowe zna na pamięć) wszystkie "Martynki", "Przygody kota Filemona", "Karolinka na wsi", "Karolinka na wakacjach", czasem jeszcze Puchatka (choć na te bajkowe wersje robi się powoli za duża), wszelkie "Alladyny", "Piękne i bestie","Piotrusie Pany" itp. (to czy są "fajne" zależy od wydawnictwa, tłumaczenia itd). Więcej jak narazie nie pamiętam.
--------------------
Jedyne, czego zazdroszczę mojemu mężowi, to żona.
Sulichna, pisałaś o księgach, Kuba je najbardziej lubi. Ma "Księgę ludziego ciała", "Księgę gór", "Księgę Przyrody", "Księgę wsi", "Księgę słówek angielskich" i marzy o następnych. Czytamy mu również Brzechwę, Tuwima. Bardzo lubi też Koziołka Matołka (wszystkie cztery części).
Pisałyście o Plastusiowym Pamiętniku i o Franklinie - musimy spróbować.
Pozdrawiam,
Joel
Sulichna, pisałaś o księgach, Kuba je najbardziej lubi. Ma "Księgę ludziego ciała", "Księgę gór", "Księgę Przyrody", "Księgę wsi", "Księgę słówek angielskich" i marzy o następnych. Czytamy mu również Brzechwę, Tuwima. Bardzo lubi też Koziołka Matołka (wszystkie cztery części).
Pisałyście o Plastusiowym Pamiętniku i o Franklinie - musimy spróbować.
Pozdrawiam,
Joel
U nas również w dalszym ciągu księgi, z tym że teraz na etapie jest księga dinozaurów i prehistorii oraz księga kosmosu. Zdecydowanie wypierają beletrystykę - i to jest dla mnie zaskoczeniem, wydawałoby się że dzieci bardziej lubią bajki.
U nas również w dalszym ciągu księgi, z tym że teraz na etapie jest księga dinozaurów i prehistorii oraz księga kosmosu. Zdecydowanie wypierają beletrystykę - i to jest dla mnie zaskoczeniem, wydawałoby się że dzieci bardziej lubią bajki.
No tak, amania - czterolatek ma własny gust.
Moje dziecko w czasie wakacji (z powodu braku innej lektury) z zapartym tchem słuchało Pinokia, który mnie osobiście nie przypadł do gustu.
Teraz nasze "najulubieńsze" to "Wesołe historie" Ewy Szelburg-Zarembiny (Bajka o gęsim jaju, raku Nieboraku, kogucie Piejaku, itd..., O kurce Złotopiórce i kogutku Szałaputku, itd. Pamiętacie z własnego dzieciństwa??? )
No tak, amania - czterolatek ma własny gust.
Moje dziecko w czasie wakacji (z powodu braku innej lektury) z zapartym tchem słuchało Pinokia, który mnie osobiście nie przypadł do gustu.
Teraz nasze "najulubieńsze" to "Wesołe historie" Ewy Szelburg-Zarembiny (Bajka o gęsim jaju, raku Nieboraku, kogucie Piejaku, itd..., O kurce Złotopiórce i kogutku Szałaputku, itd. Pamiętacie z własnego dzieciństwa??? )
Witaj Benia
Tej książki Ewy Szelburg-Zarembiny nie pamiętam z dzieciństwa. Może mam sklerozę? Ale w tym wieku to nic dziwnego
Moja Agatka generalnie lubi jak jej się czyta i lubi prawie wszystkie książki
Witaj Benia
Tej książki Ewy Szelburg-Zarembiny nie pamiętam z dzieciństwa. Może mam sklerozę? Ale w tym wieku to nic dziwnego
Moja Agatka generalnie lubi jak jej się czyta i lubi prawie wszystkie książki
oj dużo! przede wszystkim Puchatek w różnych wersjach książkowych i gazetowych, opowieści o Kreciku, Kopciuszek, Jaś i Małgosia, Królewna śnieżka, Reksio, Pinokio, bajki / wiersze Brzechwy i inne polskich sprawdzonych autorów, takie książeczki o zwierzątkach podwórkowych: krówka Donia, kotek Mruczek itd, inna seria też o zwierzątkach... kaczuszka pogaduszka i inne, Mickey i Pluto, oraz wiele innych pozycji a także bajki czy opowiadanka po francusku i angielsku, Ola bardzo lubi jak jej czytam w językach obcych, mimo, iż nimi jeszcze nie włada.... poza tym taka zbierana encyklopedia zwirerząt w segregatorze i seria też zbierana z kaczorem donaldem edukacyjna,
na potem mam sporo książek po mnie i starszej jeszcze mojej siostrze ciotecznej, wydania z lat 1955-1970...., w ogóle uwielbiam książki - szkoda tylko, że są drogie! i półek wciążza mało! - maria