No to i ja coÅ› tutaj napiszÄ™
Schabik... jak schabik, najlepiej jak kupi go Lua (maila do niej znajdziecie, lub macie
)
Schabik nacieramy solą i pieprzem - nie załujemy!!!
Potem bierzemy z drugiej szuflady od góry taką śmieszną zabawkę, do której wkładamy obrany czosnek i naciskamy - wylatuje pachnacy cudnie, bialuteńki i posiekany... hmmm... fajowa zabawa. Potem zwracamy uwagę na szafki, które "akurat właśnie dzisiaj były specjalnie przed Świetami myte i już są upaprane czosnkiem..." No nic szafki się zaraz umyje jeszcze raz, a zabawa i tak jest przednia!
Następnie do takiego naczynia ze szkła, które nie pęka w dużych temperaturach (ciekawe!
) wlewamy trochę oliwy... ile? a tyle ile się wleje... Zbieramy porozstrzelany czosnek i też tam umieszczamy.
Potem wsypujemy kilka takich pachnących kuleczek, które stoją w lewej szafce, w pudełeczku z niebieską pokryweczką... Dalej parę takich listków, które zawsze trzeba wyławiać z zupy.
Następnie wsypujemy do tego wszystkiego taki zielony pyłek, który też fajowo pachnie... a pyłek ten bierzemy z pudełeczka z zieloną pokryweczką i też nie żałujemy!
Jeszcze na koniec łyżka musztardy (też fajnie klapie jak wpada
) i... teraz jest najważniejsza część przepisu!
Pakujemy tam nasz schabik i międlimy nim tak długo aż się pokryje naszą uprzednio spreparowaną mieszaniną.
Stawiamy zamknięty schabik w tym specjalnym naczyniu na parapecie w kuchni i koniec...
Potem staramy się zetrzeć pozostałości naszej mieszaniny z czajnika, podgrzewacza do butelek, ściany i górnych szafek, które też "dopiero co były myte..." hmmm? ciekawe, jak to zawsze się zbiega robienie świątecznego schabiku z myciem szafek. Przed ścieraniem radzę umyć ręce, chociaż entuzjaści sportów ekstremalnych mogą nie myć!
No nic! Pieczemy nasz schabik, najlepiej następnego dnia, jak długo? Nie wiem... ale zawsze jest wspaniale upieczony
NaprawdÄ™ polecam!!!
No to paaaa.....
Daddy
PS. W przepisie, w cudzysłowiu, posłużono sie autentycznymi cytatami żony Luy
Dla szczególnie zainteresowanych podaję objaśnienia:
-pachnące kuleczki w pudełeczku z niebieska pokryweczką - ziele angielskie
-listki, które zawsze wyławia się z zupy - liście laurowe
-pachnący pyłek w pudełeczku z zieloną pokryweczką - majeranek
-nie żałujemy - tzn. nie mało, ale bez przesady
-czas pieczenia - naprawdÄ™ nie wiem...
, ale jest zawsze soczysty i miękki.
Tyle! Napiszcie czy Wam smakuje Åšwiateczny schabik a'la Daddy.
Pozdrawiam Åšwiatecznie...
D.