Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

ÅšwiÄ…teczny schabik a'la Daddy...

> 
Daddy
piÄ…, 18 kwi 2003 - 21:34
No to i ja coÅ› tutaj napiszÄ™ icon_biggrin.gif

Schabik... jak schabik, najlepiej jak kupi go Lua (maila do niej znajdziecie, lub macie icon_wink.gif )
Schabik nacieramy solą i pieprzem - nie załujemy!!!
Potem bierzemy z drugiej szuflady od góry taką śmieszną zabawkę, do której wkładamy obrany czosnek i naciskamy - wylatuje pachnacy cudnie, bialuteńki i posiekany... hmmm... fajowa zabawa. Potem zwracamy uwagę na szafki, które "akurat właśnie dzisiaj były specjalnie przed Świetami myte i już są upaprane czosnkiem..." No nic szafki się zaraz umyje jeszcze raz, a zabawa i tak jest przednia!

Następnie do takiego naczynia ze szkła, które nie pęka w dużych temperaturach (ciekawe! icon_idea.gif ) wlewamy trochę oliwy... ile? a tyle ile się wleje... Zbieramy porozstrzelany czosnek i też tam umieszczamy.
Potem wsypujemy kilka takich pachnących kuleczek, które stoją w lewej szafce, w pudełeczku z niebieską pokryweczką... Dalej parę takich listków, które zawsze trzeba wyławiać z zupy.
Następnie wsypujemy do tego wszystkiego taki zielony pyłek, który też fajowo pachnie... a pyłek ten bierzemy z pudełeczka z zieloną pokryweczką i też nie żałujemy! icon_wink.gif
Jeszcze na koniec łyżka musztardy (też fajnie klapie jak wpada icon_smile.gif ) i... teraz jest najważniejsza część przepisu!
Pakujemy tam nasz schabik i międlimy nim tak długo aż się pokryje naszą uprzednio spreparowaną mieszaniną.
Stawiamy zamknięty schabik w tym specjalnym naczyniu na parapecie w kuchni i koniec...
Potem staramy się zetrzeć pozostałości naszej mieszaniny z czajnika, podgrzewacza do butelek, ściany i górnych szafek, które też "dopiero co były myte..." hmmm? ciekawe, jak to zawsze się zbiega robienie świątecznego schabiku z myciem szafek. Przed ścieraniem radzę umyć ręce, chociaż entuzjaści sportów ekstremalnych mogą nie myć!

No nic! Pieczemy nasz schabik, najlepiej następnego dnia, jak długo? Nie wiem... ale zawsze jest wspaniale upieczony icon_razz.gif
NaprawdÄ™ polecam!!!
No to paaaa..... icon_lol.gif

Daddy

PS. W przepisie, w cudzysłowiu, posłużono sie autentycznymi cytatami żony Luy icon_wink.gif
Dla szczególnie zainteresowanych podaję objaśnienia:
-pachnące kuleczki w pudełeczku z niebieska pokryweczką - ziele angielskie
-listki, które zawsze wyławia się z zupy - liście laurowe
-pachnący pyłek w pudełeczku z zieloną pokryweczką - majeranek
-nie żałujemy - tzn. nie mało, ale bez przesady
-czas pieczenia - naprawdę nie wiem... icon_redface.gif, ale jest zawsze soczysty i miękki.

Tyle! Napiszcie czy Wam smakuje Åšwiateczny schabik a'la Daddy.
Pozdrawiam Åšwiatecznie...
D.
Daddy


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 20
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 16:52
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 264




post piÄ…, 18 kwi 2003 - 21:34
Post #1

No to i ja coÅ› tutaj napiszÄ™ icon_biggrin.gif

Schabik... jak schabik, najlepiej jak kupi go Lua (maila do niej znajdziecie, lub macie icon_wink.gif )
Schabik nacieramy solą i pieprzem - nie załujemy!!!
Potem bierzemy z drugiej szuflady od góry taką śmieszną zabawkę, do której wkładamy obrany czosnek i naciskamy - wylatuje pachnacy cudnie, bialuteńki i posiekany... hmmm... fajowa zabawa. Potem zwracamy uwagę na szafki, które "akurat właśnie dzisiaj były specjalnie przed Świetami myte i już są upaprane czosnkiem..." No nic szafki się zaraz umyje jeszcze raz, a zabawa i tak jest przednia!

Następnie do takiego naczynia ze szkła, które nie pęka w dużych temperaturach (ciekawe! icon_idea.gif ) wlewamy trochę oliwy... ile? a tyle ile się wleje... Zbieramy porozstrzelany czosnek i też tam umieszczamy.
Potem wsypujemy kilka takich pachnących kuleczek, które stoją w lewej szafce, w pudełeczku z niebieską pokryweczką... Dalej parę takich listków, które zawsze trzeba wyławiać z zupy.
Następnie wsypujemy do tego wszystkiego taki zielony pyłek, który też fajowo pachnie... a pyłek ten bierzemy z pudełeczka z zieloną pokryweczką i też nie żałujemy! icon_wink.gif
Jeszcze na koniec łyżka musztardy (też fajnie klapie jak wpada icon_smile.gif ) i... teraz jest najważniejsza część przepisu!
Pakujemy tam nasz schabik i międlimy nim tak długo aż się pokryje naszą uprzednio spreparowaną mieszaniną.
Stawiamy zamknięty schabik w tym specjalnym naczyniu na parapecie w kuchni i koniec...
Potem staramy się zetrzeć pozostałości naszej mieszaniny z czajnika, podgrzewacza do butelek, ściany i górnych szafek, które też "dopiero co były myte..." hmmm? ciekawe, jak to zawsze się zbiega robienie świątecznego schabiku z myciem szafek. Przed ścieraniem radzę umyć ręce, chociaż entuzjaści sportów ekstremalnych mogą nie myć!

No nic! Pieczemy nasz schabik, najlepiej następnego dnia, jak długo? Nie wiem... ale zawsze jest wspaniale upieczony icon_razz.gif
NaprawdÄ™ polecam!!!
No to paaaa..... icon_lol.gif

Daddy

PS. W przepisie, w cudzysłowiu, posłużono sie autentycznymi cytatami żony Luy icon_wink.gif
Dla szczególnie zainteresowanych podaję objaśnienia:
-pachnące kuleczki w pudełeczku z niebieska pokryweczką - ziele angielskie
-listki, które zawsze wyławia się z zupy - liście laurowe
-pachnący pyłek w pudełeczku z zieloną pokryweczką - majeranek
-nie żałujemy - tzn. nie mało, ale bez przesady
-czas pieczenia - naprawdę nie wiem... icon_redface.gif, ale jest zawsze soczysty i miękki.

Tyle! Napiszcie czy Wam smakuje Åšwiateczny schabik a'la Daddy.
Pozdrawiam Åšwiatecznie...
D.

--------------------
Bardzo fajny Tata...
Ewcia!
pon, 12 maj 2003 - 10:52
No prosze, szukam przepisów na pieczone mięska, otwieram tu ... i cóż widzę? Okazuje sie , ze całe życie piekłam schabik "a'la Daddy" !
Może tylko te ingrediencje inaczej poupychane na moich półeczkach.
Ale, ja zawsze miałam problem z upieczeniem go tak, aby nie był suchą trociną i takiej rady szukam dalej. Pozdrawiam, Ewcia

PS. Zazdroszczę Lui takiego gotującego Daddy'ego. Mój ciągle nie pamięta , gdzie leżą różne przedmioty w kuchni ( i w całym domu..) (a może tylko tak udaje?)
Ewcia!


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,694
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 21:27
Skąd: raz z dołka, a raz z górki
Nr użytkownika: 423

GG:


post pon, 12 maj 2003 - 10:52
Post #2

No prosze, szukam przepisów na pieczone mięska, otwieram tu ... i cóż widzę? Okazuje sie , ze całe życie piekłam schabik "a'la Daddy" !
Może tylko te ingrediencje inaczej poupychane na moich półeczkach.
Ale, ja zawsze miałam problem z upieczeniem go tak, aby nie był suchą trociną i takiej rady szukam dalej. Pozdrawiam, Ewcia

PS. Zazdroszczę Lui takiego gotującego Daddy'ego. Mój ciągle nie pamięta , gdzie leżą różne przedmioty w kuchni ( i w całym domu..) (a może tylko tak udaje?)
Edi Zet :)
czw, 17 mar 2005 - 14:58
Daddy, to Ty gotujesz???????? icon_lol.gif
Edi Zet :)


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,188
Dołączył: pią, 25 kwi 03 - 22:54
SkÄ…d: Radziejowice
Nr użytkownika: 651




post czw, 17 mar 2005 - 14:58
Post #3

Daddy, to Ty gotujesz???????? icon_lol.gif

--------------------
Ula/2001, Igorek/2002, SzymuÅ› /2007 i Hania/2012
marghe.
czw, 17 mar 2005 - 15:00
Edi.. Lua to ma szczęscie, co ? icon_biggrin.gif
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post czw, 17 mar 2005 - 15:00
Post #4

Edi.. Lua to ma szczęscie, co ? icon_biggrin.gif
kasiarybka

Go??







post czw, 17 mar 2005 - 15:19
Post #5

O Daddy.... blagam.gif blagam.gif blagam.gif , z nieba mi spadłeś z tym przepisem....dzięki, dzięki, dzięki..... przytul.gif ....oczywiście Luę też ściskam mocno icon_wink.gif przytul.gif
Lua
czw, 17 mar 2005 - 22:29
Oswiadczam wszem i wobec, że mój mąż nie gotuje tylko zawsze na Święta piecze mięska. Twierdzi, że nikt tak nie upiecze i nie doprawi wink.gif

Umie gotować tylko mu się nie chce, ale jeść mu się chce icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Lua


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,198
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 14:48
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 211




post czw, 17 mar 2005 - 22:29
Post #6

Oswiadczam wszem i wobec, że mój mąż nie gotuje tylko zawsze na Święta piecze mięska. Twierdzi, że nikt tak nie upiecze i nie doprawi wink.gif

Umie gotować tylko mu się nie chce, ale jeść mu się chce icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

--------------------
Mama Amelki (21.05.2002) i Alicji (26.04.2004)

marghe.
czw, 17 mar 2005 - 22:36
Lua..mój nawet w swięta nie gotuje ( a potrafi, potrafi), zatem nie narzekaj icon_wink.gif
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post czw, 17 mar 2005 - 22:36
Post #7

Lua..mój nawet w swięta nie gotuje ( a potrafi, potrafi), zatem nie narzekaj icon_wink.gif
Lua
czw, 17 mar 2005 - 22:39
marghe ale to, że robi schabik sam, toż to czysty egoizm jest icon_lol.gif
Nie smakuje mu jak ja zrobię więc musi sobie zrobić sam wink.gif

A ja nie narzekam bo sama z tego korzystam i jem icon_lol.gif
Lua


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,198
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 14:48
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 211




post czw, 17 mar 2005 - 22:39
Post #8

marghe ale to, że robi schabik sam, toż to czysty egoizm jest icon_lol.gif
Nie smakuje mu jak ja zrobię więc musi sobie zrobić sam wink.gif

A ja nie narzekam bo sama z tego korzystam i jem icon_lol.gif

--------------------
Mama Amelki (21.05.2002) i Alicji (26.04.2004)

Lua
czw, 17 mar 2005 - 22:40
Aha a jak Twój potrafi to go zagoń do kuchni icon_lol.gif icon_wink.gif
Lua


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,198
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 14:48
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 211




post czw, 17 mar 2005 - 22:40
Post #9

Aha a jak Twój potrafi to go zagoń do kuchni icon_lol.gif icon_wink.gif

--------------------
Mama Amelki (21.05.2002) i Alicji (26.04.2004)

marghe.
czw, 17 mar 2005 - 22:45
wiesz ile czasu ostatnio szedł do tej kuchni..?
Grubo ponad rok.. icon_lol.gif icon_lol.gif tyle czekałam aż zaserwuje mi obiad, ktorego sie nauczył u Pascala *
(no ok, kanapki sobie sam robi)



* jedno danie. jedno. A robili 5 ...
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post czw, 17 mar 2005 - 22:45
Post #10

wiesz ile czasu ostatnio szedł do tej kuchni..?
Grubo ponad rok.. icon_lol.gif icon_lol.gif tyle czekałam aż zaserwuje mi obiad, ktorego sie nauczył u Pascala *
(no ok, kanapki sobie sam robi)



* jedno danie. jedno. A robili 5 ...
Lua
czw, 17 mar 2005 - 22:50
icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

skÄ…d ja to znam..... icon_lol.gif
Lua


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,198
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 14:48
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 211




post czw, 17 mar 2005 - 22:50
Post #11

icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

skÄ…d ja to znam..... icon_lol.gif

--------------------
Mama Amelki (21.05.2002) i Alicji (26.04.2004)

milly
piÄ…, 18 mar 2005 - 08:25
ja nie znam. Mąż może mi zaserwować najwyżej herbatę. A, świetnie rozlewa alkohole. Koniec.
milly


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,788
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:51
Nr użytkownika: 249




post piÄ…, 18 mar 2005 - 08:25
Post #12

ja nie znam. Mąż może mi zaserwować najwyżej herbatę. A, świetnie rozlewa alkohole. Koniec.
Edi Zet :)
piÄ…, 18 mar 2005 - 12:01
CYTAT(milly)
ja nie znam. Mąż może mi zaserwować najwyżej herbatę. A, świetnie rozlewa alkohole. Koniec.

No popatrz Milaczku, to tak jak mój..... icon_rolleyes.gif
Edi Zet :)


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,188
Dołączył: pią, 25 kwi 03 - 22:54
SkÄ…d: Radziejowice
Nr użytkownika: 651




post piÄ…, 18 mar 2005 - 12:01
Post #13

CYTAT(milly)
ja nie znam. Mąż może mi zaserwować najwyżej herbatę. A, świetnie rozlewa alkohole. Koniec.

No popatrz Milaczku, to tak jak mój..... icon_rolleyes.gif

--------------------
Ula/2001, Igorek/2002, SzymuÅ› /2007 i Hania/2012
skanna
piÄ…, 18 mar 2005 - 12:12
Mój to na herbatę mnie w ogóle poderwał. Do tej pory robi najlepszą na świecie.
A w kuchni sobie poradzi, o ile wydam dyspozycje. Sam nie wpadnie na to, że w kuchni można coś zrobić z własnej inicjatywy icon_biggrin.gif
skanna


Grupa: Zbanowani
Postów: 12,705
Dołączył: wto, 05 sie 03 - 08:50
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 970




post piÄ…, 18 mar 2005 - 12:12
Post #14

Mój to na herbatę mnie w ogóle poderwał. Do tej pory robi najlepszą na świecie.
A w kuchni sobie poradzi, o ile wydam dyspozycje. Sam nie wpadnie na to, że w kuchni można coś zrobić z własnej inicjatywy icon_biggrin.gif

--------------------
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala
Czy ten , co mówić o tym nie pozwala?
- C.K.Norwid

Brałam wszystko na poważnie, to, co dzisiaj jest nieważne
- Kora i Maanam
pirania
piÄ…, 18 mar 2005 - 13:31
a moj nie gotuje i nie potrafi. Co ciekawe ja jak za niego wychodzilam tez nie potrafilam, a tymczasem ja sie costam nauczylam a ten nic.
pirania


Grupa: Zbanowani
Postów: 9,406
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 14:10
SkÄ…d: przy kompie
Nr użytkownika: 471




post piÄ…, 18 mar 2005 - 13:31
Post #15

a moj nie gotuje i nie potrafi. Co ciekawe ja jak za niego wychodzilam tez nie potrafilam, a tymczasem ja sie costam nauczylam a ten nic.

--------------------
kiedy?, w ogóle, mia?am przemy?lenia a teraz mam pranie, list? zakupów spo?ywczych
i ubezpieczenie emerytalne ustawione jako sta?y przelew. by <a href="https://"https://zimno.blog.pl/"" rel="nofollow" target="_blank">https://zimno.blog.pl/</a>


<a href="https://"https://opsesyjna.blox.pl/html"" rel="nofollow" target="_blank">https://opsesyjna.blox.pl/html</a>

Obudzi?am w sobie zwierz?, niestety to koala.

marghe.
piÄ…, 18 mar 2005 - 13:33
GWM , u mnie odwrotnie
Kot sie nabawił skleorzy po slubie, bo w domu rodzinnym wink.gif często gęsto gotował

Teraz mi chili con carne obiecuje juz 3 rok..
no i to ON miał gotowac w weekendy..
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post piÄ…, 18 mar 2005 - 13:33
Post #16

GWM , u mnie odwrotnie
Kot sie nabawił skleorzy po slubie, bo w domu rodzinnym wink.gif często gęsto gotował

Teraz mi chili con carne obiecuje juz 3 rok..
no i to ON miał gotowac w weekendy..
mamajul
piÄ…, 18 mar 2005 - 14:50
Drogi Daddy. Czy schab pieczony smakuje najlepiej na zimno czy można go tez do ziemniaków na obiad??
Czy schab pieczesz w tym garze wraz z przykryciem??
A mnie się marzy chrupiaca skórka na schabie obiadowym-czy to się da zrobić??
mamajul


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,341
Dołączył: czw, 15 maj 03 - 18:39
SkÄ…d: z Ochoty
Nr użytkownika: 722

GG:


post piÄ…, 18 mar 2005 - 14:50
Post #17

Drogi Daddy. Czy schab pieczony smakuje najlepiej na zimno czy można go tez do ziemniaków na obiad??
Czy schab pieczesz w tym garze wraz z przykryciem??
A mnie się marzy chrupiaca skórka na schabie obiadowym-czy to się da zrobić??

--------------------
Monika mama Julki (2002) i Ignacego (2005)
Lua
sob, 19 mar 2005 - 11:45
Odpowiem Ci ja icon_lol.gif bo mój mąż rzadko tu zagląda.

Schabik jak najbardziej nadaje się na obiad do ziemniaczków, jest pycha.
Pieczemy go najpierw pod przykryciem, co jakiś czas polewamy tym sosikiem ze schabu, żeby nie był suchy a na jakieś ostatnie 15-20 minut odkrywamy i zwiękaszamy temperaturę, żeby skórka była chrupiąca a w środku jest soczysty i mięciutki.
Lua


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,198
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 14:48
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 211




post sob, 19 mar 2005 - 11:45
Post #18

Odpowiem Ci ja icon_lol.gif bo mój mąż rzadko tu zagląda.

Schabik jak najbardziej nadaje się na obiad do ziemniaczków, jest pycha.
Pieczemy go najpierw pod przykryciem, co jakiś czas polewamy tym sosikiem ze schabu, żeby nie był suchy a na jakieś ostatnie 15-20 minut odkrywamy i zwiękaszamy temperaturę, żeby skórka była chrupiąca a w środku jest soczysty i mięciutki.

--------------------
Mama Amelki (21.05.2002) i Alicji (26.04.2004)

mamajul
sob, 19 mar 2005 - 15:27
Mniam. Nadziam go śliweczkami. Bo mam jakieś takie ciągoty.
mamajul


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,341
Dołączył: czw, 15 maj 03 - 18:39
SkÄ…d: z Ochoty
Nr użytkownika: 722

GG:


post sob, 19 mar 2005 - 15:27
Post #19

Mniam. Nadziam go śliweczkami. Bo mam jakieś takie ciągoty.

--------------------
Monika mama Julki (2002) i Ignacego (2005)
> ÅšwiÄ…teczny schabik a'la Daddy...
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 03 maj 2024 - 14:29
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama