Abigail Kopf została postrzelona w głowę w lutym 2016 przez kierowcę Ubera Jasona Briana Daltona w okolicach Kalamazoo. Dziewczynkę przewieziono do szpitala, gdzie podłączono ją do aparatury podtrzymującej życie. Niestety lekarze Szpitala Metodystów „Bronson” stwierdzili następnego dnia u tzw. śmierć mózgu. Abigail jednak żyła i próbowała dać znać mamie, że nie jest martwa. Ścisnęła jej dłoń, a potem zaczęła się z nią komunikować, wystawiając jeden lub dwa palce dłoni.
Mama wezwała lekarzy, którzy przygotowywali się już do pobrania narządów. Zaczęto zadawać pytania, a dziewczynka odpowiadała na nie, wystawiając kciuk w górę.
Mimo krytycznego stanu Abigail dochodziła do siebie. To film, na którym dziewczynka jeszcze w tym samym roku opuszcza szpital.
Mimo późniejszych komplikacji niedoszła dawczyni organów we wrześniu 2017 wróciła do szkoły.