Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 następna  

kot sikawka znowu szaleje :(

, znowu nalał ...:(
> , znowu nalał ...:(
karoleenka
czw, 19 mar 2009 - 18:56
Eve69 - zwracam sie do Ciebie, bo jesteś tu moim guru od kotów icon_smile.gif Oczywiście jeśli któraś z foremek podzieli sie swoim doświadczeniem - serdeczne dzięki!
próbowałam oczywiście wyszukać pomocy na forach kocich ale jakoś mi ciężko to przerobić przy takim nawale postów i informacji jaki tam panuje.

mam problem z moim kocurem sikającym na kanapę....dramat 37.gif

Może trochę ogólnie opisze co z czym bo pewnie wszystko może mieć znaczenie w takim problemie.
Mamy dwa kocurki ( kastrowane ) i psa
Ten sikający jest u nas najkrócej - 1,5 roku, a w sumie ma coś ok. 2 lat czyli właściwie mamy go od kociaka- był kotem ze wsi, ale od samego początku załapał kuwetę . Kilka razy zdarzyło mu się nasikać nam kołdrę- jednakże udało mi sie go spryskać kiedyś wodą i od tamtej pory nasze łózko zostawił w spokoju. Ale mam wrażenie , ze dla niego powierzchnia którą można "skopać" jest tak samo dobra jak żwirek w kuwecie bo zdarza mu się nasikac na dywanik w łazience albo ręcznik który zsunął sie na podłogę- no ale pilnuje drzwi i jestem w stanie to wyeliminować. Podobnie z łóżkiem naszego syna, gdzie też nasikał kilka razy - to sobie tłumaczyłam tym,iz materac syna był juz nieźle "zaprawiony" ze względu na okres nauki spania bez pampersa i może kot reagował na zapach. Teraz kot nie ma wstępu bez naszej obecności do pokoju syna. Chociaż kilka razy była sytauacja, że przez przypadek wlazł tam sam i nic się nie stało.
No i ta nieszczęsna kanapa - mamy ją od kilku miesięcy- duża miękka sztruksowa- na początku nie robiła na nim wrażenia- a potem zaskoczył...i się zaczęło:( nie jest to regularne działanie - sporadycznie ale co z tego - skoro za każdym razem piorę vanishem potem proszkiem, kupiłam nawet Vitopar- neutralizator zapachu- nic nie pomogło. Pryskaliśmy specjalnym płynem, którego zapach ponoć odstrasza koty, na nasze nie działa- obaj sie regularnie na kanapie wylegują....
Kanapa cuchnie:( Jesteśmy na skaraju załamania nerwowego- bo na domiar złego salonu nie jestem w stanie zamknąć i uniemozliwić kotu dostępu w żaden sposób- bo to wszystko otwarta przestrzeń ...mąż odgraża się schroniskiem ( oczywiście sam prędzej by tam trafił...) ale poniekąd jak widze nowa plamę to sama mam ochotę go udusić....i niejednokrotnie przeszło mi przez myśl szukania nowego domu icon_sad.gif
Bo ja sama juz nie wiem czy on czasem porostu nie manifestuje tego, ze chce być najważniejszy- to jest ten typ kota- chce być pępkiem świata- zdominował juz tego starszego i ewidentnie zachowuje sie jak najważniejszy członek stada.
Kuwetę mają wprawdzie jedną - duża , ale tak jest od początku - zresztą jest na bieżąco czyszczona

Może on faktycznie źle się czuje z tym że ja mam 3 futra do kochania i przytulania - on jest taki bardzo zaborczy zawsze chce byc pierwszy , pcha się ciągle na kolana...

Nie chce nawet myślec co będzie jak w maju przyjdzie na świat nasz drugi synek- jak zacznie np sikać do łóżeczka czy wózka...

I najgorsze, ze to się dzieje zawsze w nocy także nawet nie moge go dopaść na gorącym uczynku

Teraz jeszcze będe próbowała pobrać mocz do badania- chociaż to raczej mało prawdopodobne by miał jakies problemy z przewodem moczowym

Eve69- co o tym myslisz?
i czy znasz jakiś skuteczny środek do prania takich rzeczy a potem coś co na sucho odstraszy od tego zasikanego miejsca?

Ten post edytował karoleenka czw, 20 paź 2011 - 15:34
karoleenka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,473
Dołączył: śro, 12 maj 04 - 22:04
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,741

GG:


post czw, 19 mar 2009 - 18:56
Post #1

Eve69 - zwracam sie do Ciebie, bo jesteś tu moim guru od kotów icon_smile.gif Oczywiście jeśli któraś z foremek podzieli sie swoim doświadczeniem - serdeczne dzięki!
próbowałam oczywiście wyszukać pomocy na forach kocich ale jakoś mi ciężko to przerobić przy takim nawale postów i informacji jaki tam panuje.

mam problem z moim kocurem sikającym na kanapę....dramat 37.gif

Może trochę ogólnie opisze co z czym bo pewnie wszystko może mieć znaczenie w takim problemie.
Mamy dwa kocurki ( kastrowane ) i psa
Ten sikający jest u nas najkrócej - 1,5 roku, a w sumie ma coś ok. 2 lat czyli właściwie mamy go od kociaka- był kotem ze wsi, ale od samego początku załapał kuwetę . Kilka razy zdarzyło mu się nasikać nam kołdrę- jednakże udało mi sie go spryskać kiedyś wodą i od tamtej pory nasze łózko zostawił w spokoju. Ale mam wrażenie , ze dla niego powierzchnia którą można "skopać" jest tak samo dobra jak żwirek w kuwecie bo zdarza mu się nasikac na dywanik w łazience albo ręcznik który zsunął sie na podłogę- no ale pilnuje drzwi i jestem w stanie to wyeliminować. Podobnie z łóżkiem naszego syna, gdzie też nasikał kilka razy - to sobie tłumaczyłam tym,iz materac syna był juz nieźle "zaprawiony" ze względu na okres nauki spania bez pampersa i może kot reagował na zapach. Teraz kot nie ma wstępu bez naszej obecności do pokoju syna. Chociaż kilka razy była sytauacja, że przez przypadek wlazł tam sam i nic się nie stało.
No i ta nieszczęsna kanapa - mamy ją od kilku miesięcy- duża miękka sztruksowa- na początku nie robiła na nim wrażenia- a potem zaskoczył...i się zaczęło:( nie jest to regularne działanie - sporadycznie ale co z tego - skoro za każdym razem piorę vanishem potem proszkiem, kupiłam nawet Vitopar- neutralizator zapachu- nic nie pomogło. Pryskaliśmy specjalnym płynem, którego zapach ponoć odstrasza koty, na nasze nie działa- obaj sie regularnie na kanapie wylegują....
Kanapa cuchnie:( Jesteśmy na skaraju załamania nerwowego- bo na domiar złego salonu nie jestem w stanie zamknąć i uniemozliwić kotu dostępu w żaden sposób- bo to wszystko otwarta przestrzeń ...mąż odgraża się schroniskiem ( oczywiście sam prędzej by tam trafił...) ale poniekąd jak widze nowa plamę to sama mam ochotę go udusić....i niejednokrotnie przeszło mi przez myśl szukania nowego domu icon_sad.gif
Bo ja sama juz nie wiem czy on czasem porostu nie manifestuje tego, ze chce być najważniejszy- to jest ten typ kota- chce być pępkiem świata- zdominował juz tego starszego i ewidentnie zachowuje sie jak najważniejszy członek stada.
Kuwetę mają wprawdzie jedną - duża , ale tak jest od początku - zresztą jest na bieżąco czyszczona

Może on faktycznie źle się czuje z tym że ja mam 3 futra do kochania i przytulania - on jest taki bardzo zaborczy zawsze chce byc pierwszy , pcha się ciągle na kolana...

Nie chce nawet myślec co będzie jak w maju przyjdzie na świat nasz drugi synek- jak zacznie np sikać do łóżeczka czy wózka...

I najgorsze, ze to się dzieje zawsze w nocy także nawet nie moge go dopaść na gorącym uczynku

Teraz jeszcze będe próbowała pobrać mocz do badania- chociaż to raczej mało prawdopodobne by miał jakies problemy z przewodem moczowym

Eve69- co o tym myslisz?
i czy znasz jakiś skuteczny środek do prania takich rzeczy a potem coś co na sucho odstraszy od tego zasikanego miejsca?

--------------------





Sun

Go??







post pią, 20 mar 2009 - 14:31
Post #2

A czy to nie ma coś wspólnego z tym słynnym znaczeniem przez kocury terenu? Nie znam się, ale tak mi przyszło do głowy, wspomniawszy na opowieści właścicieli kocurów męczących się z powyższym.
Lutnia
pią, 20 mar 2009 - 17:18
Koniecznie zbadaj mocz.

Moja siostra ma hodowlę kotów. Jeden z nich (kastrat) gdy w domu coś się zmienia (fachowcy naprawiają zlew, montują szafę, sąsiad wierci dziury w ścianach, bo robi remont itp). zaczyna podlewać. Co ciekawsze - przy badaniach wychodzi, że ma problem z nerkami. Wygląda to tak, jakby stres przekładał się na pracę nerek, po wyleczeniu mają kilka miesięcy spokoju, po czym problem wraca.

Lutnia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,819
Dołączył: pon, 21 mar 05 - 16:08
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 2,898




post pią, 20 mar 2009 - 17:18
Post #3

Koniecznie zbadaj mocz.

Moja siostra ma hodowlę kotów. Jeden z nich (kastrat) gdy w domu coś się zmienia (fachowcy naprawiają zlew, montują szafę, sąsiad wierci dziury w ścianach, bo robi remont itp). zaczyna podlewać. Co ciekawsze - przy badaniach wychodzi, że ma problem z nerkami. Wygląda to tak, jakby stres przekładał się na pracę nerek, po wyleczeniu mają kilka miesięcy spokoju, po czym problem wraca.



--------------------
Ika
pią, 20 mar 2009 - 19:37
Mój Kleks sikał nam na łóżko. Przez miesiąc na noc wywalałam go do przedpokoju. Źle mu nie było, miał kuwetę, chrupki i picie, ale jednak był odizolowany od nas - i rozłożonego łóżka. Przestał. Natomiast chodniki w łazience musiałam zlikwidować, bo tam leje notorycznie jak się jakakolwiek szmata pojawi. Łazienki nie zamknę, bo tam Szpilka ma kuwetę.
Ika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25,644
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 20:57
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 127




post pią, 20 mar 2009 - 19:37
Post #4

Mój Kleks sikał nam na łóżko. Przez miesiąc na noc wywalałam go do przedpokoju. Źle mu nie było, miał kuwetę, chrupki i picie, ale jednak był odizolowany od nas - i rozłożonego łóżka. Przestał. Natomiast chodniki w łazience musiałam zlikwidować, bo tam leje notorycznie jak się jakakolwiek szmata pojawi. Łazienki nie zamknę, bo tam Szpilka ma kuwetę.


--------------------
___________________________________________________________
Jeśli ktoś bardzo chce zrobić z siebie idiotę, należy mu na to pozwolić.
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy ktoś obgaduje Cię za plecami, oznacza to tylko, że go wyprzedziłeś ;)

**********************
karoleenka
pią, 20 mar 2009 - 20:18
Ika- jesiu ale ja tego dziada nie mam jak odizolować od tej kanapy bo salon jest otwarty od samego holu az po kuchnie...buuu
karoleenka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,473
Dołączył: śro, 12 maj 04 - 22:04
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,741

GG:


post pią, 20 mar 2009 - 20:18
Post #5

Ika- jesiu ale ja tego dziada nie mam jak odizolować od tej kanapy bo salon jest otwarty od samego holu az po kuchnie...buuu


--------------------





eve69
pią, 20 mar 2009 - 21:01
matko, co za tytul 43.gif

karoleenka, badania to podstawa, koty rzadko sikaja ot tak. Jesli jest chory - wyleczysz go i to powinno pomoc. Trudniej jest jesli ma np zapalenie pecherza na tle nerwowym, ale wtedy mozna sprobowac feliwaya, felifrienda albo kropli bacha.
Na poczatek najwazniejsze sa badania, nie stesowanie kota(to trudne, wiem) i - sprawienie by zapomnial o sikaniu na kanape - tj kanapa musi przestac smiedziec - polecam: https://www.germapol.pl/index.php?option=co...2&Itemid=38 , przykrylabym ja jakas kapa( a pod spod na poczatek nieprzemakalne przescieradlo) - i dodatkowa kuweta - a w niej nie piasek a gazety.

3mam kciuki icon_smile.gif i dawaj znac.
eve69


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,742
Dołączył: śro, 28 lip 04 - 17:15
Skąd: Trajsiti
Nr użytkownika: 1,966




post pią, 20 mar 2009 - 21:01
Post #6

matko, co za tytul 43.gif

karoleenka, badania to podstawa, koty rzadko sikaja ot tak. Jesli jest chory - wyleczysz go i to powinno pomoc. Trudniej jest jesli ma np zapalenie pecherza na tle nerwowym, ale wtedy mozna sprobowac feliwaya, felifrienda albo kropli bacha.
Na poczatek najwazniejsze sa badania, nie stesowanie kota(to trudne, wiem) i - sprawienie by zapomnial o sikaniu na kanape - tj kanapa musi przestac smiedziec - polecam: https://www.germapol.pl/index.php?option=co...2&Itemid=38 , przykrylabym ja jakas kapa( a pod spod na poczatek nieprzemakalne przescieradlo) - i dodatkowa kuweta - a w niej nie piasek a gazety.

3mam kciuki icon_smile.gif i dawaj znac.

--------------------
Franio 14.05.2007
Jasinek 04.01.2012

"The moment you settle for less, you get less than you settled for."
"Taught from infancy that beauty is woman's sceptre, the mind shapes itself to the body, and roaming round its gilt cage, only seeks to adorn its prison."

/Mary Wollstonecraft/
Sun

Go??







post pią, 20 mar 2009 - 21:45
Post #7

Po odnalezieniu kolejnej mokrej plamy na pościeli Julianny doszłam do wniosku, że jednak mam ten sam problem 21.gif Podejrzewam (z nadzieją wielką, że mam rację), że nie pasuje im żwirek (przypominam, że to kociczki). Albo silikon im nie podchodzi, albo jak tylko zaczyna żółknąć musiałabym im zmieniać. Sikają jedynie na pościele, znaczy nigdzie więcej nie zauważyłam (prócz kuwety). I w sumie nie wiem czy obie. Ale chyba ze zdrowiem jest O.K. Może to nerwy faktycznie, mają się czym stresować przy naszej bandzie...
eve69
pią, 20 mar 2009 - 21:54
Sun, naprawde zawsze trzeba zaczac od badan moczu i krwi.
eve69


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,742
Dołączył: śro, 28 lip 04 - 17:15
Skąd: Trajsiti
Nr użytkownika: 1,966




post pią, 20 mar 2009 - 21:54
Post #8

Sun, naprawde zawsze trzeba zaczac od badan moczu i krwi.

--------------------
Franio 14.05.2007
Jasinek 04.01.2012

"The moment you settle for less, you get less than you settled for."
"Taught from infancy that beauty is woman's sceptre, the mind shapes itself to the body, and roaming round its gilt cage, only seeks to adorn its prison."

/Mary Wollstonecraft/
Pogoda
pią, 20 mar 2009 - 23:37
Sun Eve ma oczywiście rację, ale silikonowy żwirek to... Mór, Zaraza, Syfilis i Dżuma. Wyrzucić to w diabły a tego, co to wynalazł spalić na stosie.

Mój Boniek jeden, jedyny raz nalał nam do łóżka (Na nowiusieńką kołdrę ubraną w piękną nowiusieńką pościel). A było to właśnie wtedy, kiedy wsypałam mu do kuwety silikonowy żwirek... Wrrrr....

Nie ma nic lepszego niż stary, poczciwy "BENEK"...
Pogoda


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,278
Dołączył: czw, 24 lip 08 - 20:49
Nr użytkownika: 20,867




post pią, 20 mar 2009 - 23:37
Post #9

Sun Eve ma oczywiście rację, ale silikonowy żwirek to... Mór, Zaraza, Syfilis i Dżuma. Wyrzucić to w diabły a tego, co to wynalazł spalić na stosie.

Mój Boniek jeden, jedyny raz nalał nam do łóżka (Na nowiusieńką kołdrę ubraną w piękną nowiusieńką pościel). A było to właśnie wtedy, kiedy wsypałam mu do kuwety silikonowy żwirek... Wrrrr....

Nie ma nic lepszego niż stary, poczciwy "BENEK"...
Ika
pią, 20 mar 2009 - 23:48
CYTAT(Pogoda @ Fri, 20 Mar 2009 - 22:37) *
Nie ma nic lepszego niż stary, poczciwy "BENEK"...

Jest. Cat's Best Eco Plus.
Ika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25,644
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 20:57
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 127




post pią, 20 mar 2009 - 23:48
Post #10

CYTAT(Pogoda @ Fri, 20 Mar 2009 - 22:37) *
Nie ma nic lepszego niż stary, poczciwy "BENEK"...

Jest. Cat's Best Eco Plus.

--------------------
___________________________________________________________
Jeśli ktoś bardzo chce zrobić z siebie idiotę, należy mu na to pozwolić.
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy ktoś obgaduje Cię za plecami, oznacza to tylko, że go wyprzedziłeś ;)

**********************
Sun

Go??







post sob, 21 mar 2009 - 18:12
Post #11

Dobra. A poza wszystkim, czy jest jakiś powód, dla którego kocie odchody tak potwornie cuchną?! 37.gif Zapach psich jakoś da się znieść, ale kocie to masakra. Cała sypialnia śmierdzi tak, że zatykam nos jeszcze zanim wejdę! icon_sad.gif
eve69
sob, 21 mar 2009 - 18:51
podstawowy- kiepska dieta i zarobaczenie
eve69


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,742
Dołączył: śro, 28 lip 04 - 17:15
Skąd: Trajsiti
Nr użytkownika: 1,966




post sob, 21 mar 2009 - 18:51
Post #12

podstawowy- kiepska dieta i zarobaczenie

--------------------
Franio 14.05.2007
Jasinek 04.01.2012

"The moment you settle for less, you get less than you settled for."
"Taught from infancy that beauty is woman's sceptre, the mind shapes itself to the body, and roaming round its gilt cage, only seeks to adorn its prison."

/Mary Wollstonecraft/
Sun

Go??







post sob, 21 mar 2009 - 19:31
Post #13

Tak, no, w takim razie robimy te badania.
karoleenka
sob, 21 mar 2009 - 19:45
Eve- sorki za tytuł icon_redface.gif ale bardzo mi zależało abyś zauważyła moje wołanie pełne rozpaczy icon_smile.gif Dzięki bardzo za to co napisałaś

Czyli działamy wg Twoich wskazówek...będę relacjonować- muszę zdobyć ten specyfik póki co- w dwóch zoologicznych nie było- zamówię przez net

Od razu lepiej nam sie zrobiło..powiem szczerze głupie to wiem ale kurde jakoś lżej mi na duszy, że nie tylko ja mam małego psychola w domu.. 06.gif

Lutnia to co napisałaś o kocie Twojej siostry dało nam do myślenia i chyba wpadliśmy na pewna prawidłowość tych zdarzeń- zaczęło się wszystko po dosć hucznych imieninach mojego męża w grudniu gdzie jedne z imprezowiczów próbował sobie obejrzeć z bliska naszego kota- Coffi dostał wtedy amoku bo on nie lubi obcych - zawsze sie chowa u nas w sypialni pod łózkiem jak ktoś przychodzi do nas a wtedy go wypłoszono i idlek był mocno przerażony....ale potem juz nigdy nikt na niego nie czyhał podczas spotkań towarzyskich w naszym domu. Ale właśnie chyba to jest przyczyną icon_sad.gif nie lubi naszych gości i większych zgromadzeń w naszym domu. Katastrofa 37.gif Dzisiaj mamy gości wieczorem- dam Wam znać jutro czy kot zamanifestował swoje niezadowolenie.....

Co do smrodku koopy- ale każda koopa śmierdzi....przez chwilę w sumie, nie wiem w takim razie czy tym tez mam sie stresować ? Chociaż kurde odrobaczane sa regularnie i karmione Animodą i Acaną.
Sun- ale u Ciebie te koopy śmiedzą jakoś niepokojąco gorzej. Bo ja juz nie wiem jakie mam przyjąć kryteria. Pies załatwia się na dworze więć jeśli zaleci smrodkiem to przez chwilę pewnie w pomieszczeniu tez by śmierdziało niebotycznie....nie mówiąc o ludzkich....

O jacie ale temat się rozkręcił o koopach 37.gif

My odkryliśmy fajny żwirek , który wyparł Benka w naszym domu : Golden Master Gray , a silikon nam się sprawdzał ale tylko przy jednym kocie
karoleenka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,473
Dołączył: śro, 12 maj 04 - 22:04
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,741

GG:


post sob, 21 mar 2009 - 19:45
Post #14

Eve- sorki za tytuł icon_redface.gif ale bardzo mi zależało abyś zauważyła moje wołanie pełne rozpaczy icon_smile.gif Dzięki bardzo za to co napisałaś

Czyli działamy wg Twoich wskazówek...będę relacjonować- muszę zdobyć ten specyfik póki co- w dwóch zoologicznych nie było- zamówię przez net

Od razu lepiej nam sie zrobiło..powiem szczerze głupie to wiem ale kurde jakoś lżej mi na duszy, że nie tylko ja mam małego psychola w domu.. 06.gif

Lutnia to co napisałaś o kocie Twojej siostry dało nam do myślenia i chyba wpadliśmy na pewna prawidłowość tych zdarzeń- zaczęło się wszystko po dosć hucznych imieninach mojego męża w grudniu gdzie jedne z imprezowiczów próbował sobie obejrzeć z bliska naszego kota- Coffi dostał wtedy amoku bo on nie lubi obcych - zawsze sie chowa u nas w sypialni pod łózkiem jak ktoś przychodzi do nas a wtedy go wypłoszono i idlek był mocno przerażony....ale potem juz nigdy nikt na niego nie czyhał podczas spotkań towarzyskich w naszym domu. Ale właśnie chyba to jest przyczyną icon_sad.gif nie lubi naszych gości i większych zgromadzeń w naszym domu. Katastrofa 37.gif Dzisiaj mamy gości wieczorem- dam Wam znać jutro czy kot zamanifestował swoje niezadowolenie.....

Co do smrodku koopy- ale każda koopa śmierdzi....przez chwilę w sumie, nie wiem w takim razie czy tym tez mam sie stresować ? Chociaż kurde odrobaczane sa regularnie i karmione Animodą i Acaną.
Sun- ale u Ciebie te koopy śmiedzą jakoś niepokojąco gorzej. Bo ja juz nie wiem jakie mam przyjąć kryteria. Pies załatwia się na dworze więć jeśli zaleci smrodkiem to przez chwilę pewnie w pomieszczeniu tez by śmierdziało niebotycznie....nie mówiąc o ludzkich....

O jacie ale temat się rozkręcił o koopach 37.gif

My odkryliśmy fajny żwirek , który wyparł Benka w naszym domu : Golden Master Gray , a silikon nam się sprawdzał ale tylko przy jednym kocie

--------------------





Sun

Go??







post sob, 21 mar 2009 - 20:13
Post #15

Właściwie, to teraz najgorzej moczem cuchnie icon_sad.gif Wystarczyło kilka siczków na materac icon_sad.gif Kupy śmierdzą, owszem, ale to się sprząta zaraz, jakkolwiek ja zawsze uważałam, że kocie odchody cuchną najgorzej (ale wiadomo - rzecz nosa icon_wink.gif).

Z tym silikonem, to chyba kwestia przyzwyczajenia. Ale teraz mamy chyba właśnie Benkowy silikon i jakoś jakby nasiliło się polewanie pościeli.

A kwestii diety - jaka jest niewłaściwa? Mnie zasadniczo nie stać na najwyższą półkę.
karoleenka
nie, 22 mar 2009 - 15:29
Chciałam tylko donieść, ze kanapa po imprezie nie oblana , oczywiście zabezpieczyliśmy na wszelki wypadek..jutro polowanie na siki i do badania- cdn..

Sun- wydaje mi się, że przede wszystkim firmy z tych niby najpopularniejszych jak whiskas - tam właściwie w ogóle nie ma mięsa tylko sama ściema..wbrew pozorom można znaleźć karmę o naprawdę świetnych parametrach za przyzwoite pieniądze. Dużo na ten temat znajdziesz na forum miau. I najlepiej robić zakupy w sklepie internetowym , nie dosc , ze wybór ogromny to jeszcze różne promocj, często rabaty dla stałych kleintów no i dostawa do domu icon_smile.gif
karoleenka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,473
Dołączył: śro, 12 maj 04 - 22:04
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,741

GG:


post nie, 22 mar 2009 - 15:29
Post #16

Chciałam tylko donieść, ze kanapa po imprezie nie oblana , oczywiście zabezpieczyliśmy na wszelki wypadek..jutro polowanie na siki i do badania- cdn..

Sun- wydaje mi się, że przede wszystkim firmy z tych niby najpopularniejszych jak whiskas - tam właściwie w ogóle nie ma mięsa tylko sama ściema..wbrew pozorom można znaleźć karmę o naprawdę świetnych parametrach za przyzwoite pieniądze. Dużo na ten temat znajdziesz na forum miau. I najlepiej robić zakupy w sklepie internetowym , nie dosc , ze wybór ogromny to jeszcze różne promocj, często rabaty dla stałych kleintów no i dostawa do domu icon_smile.gif

--------------------





Sun

Go??







post nie, 22 mar 2009 - 19:35
Post #17

Tak, w Necie kupowałam, ale jaką można polecić dla koteczek młodych, powiedzmy przed i po sterylce, bo to chyba różnica jednak jest?

edit: na miau.pl jestem, ale tam jest faktycznie masa info, ciężko szukać
eve69
nie, 22 mar 2009 - 19:38
a ile chcesz - mozesz wydac?
edit: one sa niekastrowane i sikaja? To sie pospiesz ze sterylka, sikaja najprawdopodobniej wlasnie przez wiosenne homony, ale moze im to wejsc w nawyk. Teraz jest akcja sterylizacji ARKI, mozna ciachnac taniej.

Ten post edytował eve69 nie, 22 mar 2009 - 21:00
eve69


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,742
Dołączył: śro, 28 lip 04 - 17:15
Skąd: Trajsiti
Nr użytkownika: 1,966




post nie, 22 mar 2009 - 19:38
Post #18

a ile chcesz - mozesz wydac?
edit: one sa niekastrowane i sikaja? To sie pospiesz ze sterylka, sikaja najprawdopodobniej wlasnie przez wiosenne homony, ale moze im to wejsc w nawyk. Teraz jest akcja sterylizacji ARKI, mozna ciachnac taniej.

--------------------
Franio 14.05.2007
Jasinek 04.01.2012

"The moment you settle for less, you get less than you settled for."
"Taught from infancy that beauty is woman's sceptre, the mind shapes itself to the body, and roaming round its gilt cage, only seeks to adorn its prison."

/Mary Wollstonecraft/
Sun

Go??







post pon, 23 mar 2009 - 14:13
Post #19

CYTAT(eve69 @ Sun, 22 Mar 2009 - 20:38) *
a ile chcesz - mozesz wydac?
edit: one sa niekastrowane i sikaja? To sie pospiesz ze sterylka, sikaja najprawdopodobniej wlasnie przez wiosenne homony, ale moze im to wejsc w nawyk. Teraz jest akcja sterylizacji ARKI, mozna ciachnac taniej.


Nie wiem, no, ważne żeby to jakoś ekonomicznie wychodziło, np. jednorazowo zapłacić więcej, ale żeby na dłużej starczyło. Dostawały Royala Kitten swego czasu. A tej akcji to jak mam szukać? W Poznaniu jest? Może w google zajrzę.

edit: co do sterylki, powiedziano mi w klinice, że muszą conajmniej 9 miesięcy mieć
Edi Zet :)
pon, 23 mar 2009 - 14:32
Hmmm, badania trzeba zrobić, ale uczulam że w nich może nie wyjść. No niestety, zapalenie tła infekcyjnego daje w wynikach jakiś obraz, ale stresogenne nie. Żmudne to i uciążliwe. No ale przynajmniej wykluczysz struwity np. Pobierz mocz bezpośrednio ze strumienia, mocz pobrany nawet z wyparzonej kuwety daje czasem obfitą florę bakteryjną pomimo braku np. leukocytów w polu widzenia. Wtedy badania są do powtórzenia. Oddaj mocz do lab. szybko po pobraniu, do 4 godz, bo potem wychodzą hocki-klocki. Krew też zbadaj, chociaż to młodzian i nie podejrzewam niewydolności nerek czy tym podobnych. A jak sika, tzn. jak oddaje mocz? Boli, wrzeszczy? napina się?
Z doświadczenia swojego wiem, że Feliwaye itp. dają mierne skutki w zapal. jatrogennym. Prędzej działa np. Stresnal lub hydroksyzyna, no ale do podawania jej jeszcze długa i żmudna droga przed wami. I Prozac czasem zlecam. A to pers może?
Edi Zet :)


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,188
Dołączył: pią, 25 kwi 03 - 22:54
Skąd: Radziejowice
Nr użytkownika: 651




post pon, 23 mar 2009 - 14:32
Post #20

Hmmm, badania trzeba zrobić, ale uczulam że w nich może nie wyjść. No niestety, zapalenie tła infekcyjnego daje w wynikach jakiś obraz, ale stresogenne nie. Żmudne to i uciążliwe. No ale przynajmniej wykluczysz struwity np. Pobierz mocz bezpośrednio ze strumienia, mocz pobrany nawet z wyparzonej kuwety daje czasem obfitą florę bakteryjną pomimo braku np. leukocytów w polu widzenia. Wtedy badania są do powtórzenia. Oddaj mocz do lab. szybko po pobraniu, do 4 godz, bo potem wychodzą hocki-klocki. Krew też zbadaj, chociaż to młodzian i nie podejrzewam niewydolności nerek czy tym podobnych. A jak sika, tzn. jak oddaje mocz? Boli, wrzeszczy? napina się?
Z doświadczenia swojego wiem, że Feliwaye itp. dają mierne skutki w zapal. jatrogennym. Prędzej działa np. Stresnal lub hydroksyzyna, no ale do podawania jej jeszcze długa i żmudna droga przed wami. I Prozac czasem zlecam. A to pers może?

--------------------
Ula/2001, Igorek/2002, Szymuś /2007 i Hania/2012
> kot sikawka znowu szaleje :(, znowu nalał ...:(
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: wto, 12 lis 2024 - 07:01
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama