Wojtek właśnie jest pod namiotem z dziadkami. O szkole mówi z niechęcią, nie czeka z utesknieniem na pierwszy dzwonek. Na urodziny dostał m.in książkę o
Koszmarnym Karolku i był zachwycony
![icon_rolleyes.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_rolleyes.gif)
. Zaśmiewał się głośno, a potem czytał mi na głos, całą przeczytał w ciągu 2 dni. No hm, miałam mieszane uczucia, wcześniej czytałam recenzje tych opowiadań i sama nie zdecydowałam się mui kupić, ale w prezenty od rodziny nie mogę interweniować
![wink.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/wink.gif)
. Za to przez wakacje zrobił duże postępy w samodzielnym i głośnym czytaniu.
Wakacje sprzyjały też zawiązaniu podwórkowych znajomości. Wojtek przełamał się w samodzielnym wychodzeniu na podwórko. Zabawy z kolegami były na tyle ciekawe, że wolał je od siedzenia w domu.
Podręczniki mamy już od czerwca, reszta... z zeszłego roku. Jakieś zeszyty na bieżąco mu kupię, tylko jakiś dres by się przydał i nowe 2 pary spodni.