Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Bajki w przedszkolu

> 
siłaczka
czw, 03 mar 2005 - 20:09
Czy w waszych przedszkolach dzieci ogladdajaa bajki? Szczerze mówiąc denerwuje mnie ta sprawa okropnie. Problem pojawił się dawno, któregoś dnia Michaśka powiedziała, ze oglądali Królewnę Śnieżkę. Jakiś czas potem zagadnęłam panią na ten temat. Pani stwierdziła, że owszem, ale to były tylko fragmenty potrzebne do celów edukacyjnych. Wtedy uspokoiłam się. No dobra, skoro tak to faktycznie nie ma problemu ale co jakiś czas znowu dochodziły do mnie sygnały, że był ogladany Krecik, Teletubisie. Tydzień temu zaś Miśka powiedziała, ze ogladali o Nemo. Teraz już wkurzyłam się bardzo. Nie poszlismy na Nemo do kina, nie ogladaliśmy na płycie. Z tego, co się orientowałam, to nie jest bajka dla małych dzieci. No ale ktoś zdecydował za mnie, że moje dziewcko to obejrzy.icon_twisted.gif
I dochodzimy do problemu zasadniczego. W naszym przedszkolu nie ma zebrań rodziców w związku z czym nie ma okazji by cokolwiek wyjaśnić ze wszystkimi lub choćby zacząć temat. Próbowałam w szatni na temat tych bajek pogadać z innymi rodzicami ale bez rezultatu. Nie bardzo mam też możliwośc stawiania się okoniem bo jesteśmy przyjęci do przedszkola dzięki uprzejmości pani dyrektor a generalnie przedszkole nie jest złe, no a dla nas, ze względu na dietę, jedyne możliwe. Co robić? Spróbuję jutro pogadać z paniami delikatnie.
Czy takie bajki w przedszkolu to norma? Czy ja się czepiam? No jakoś mi to nie pasuje. Żeby zająć dziecko bajką równie dobrze mogę zrobić to w domu a nie posyłać ją do przedszkola
icon_evil.gif icon_twisted.gif
siłaczka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,519
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 21:58
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 155




post czw, 03 mar 2005 - 20:09
Post #1

Czy w waszych przedszkolach dzieci ogladdajaa bajki? Szczerze mówiąc denerwuje mnie ta sprawa okropnie. Problem pojawił się dawno, któregoś dnia Michaśka powiedziała, ze oglądali Królewnę Śnieżkę. Jakiś czas potem zagadnęłam panią na ten temat. Pani stwierdziła, że owszem, ale to były tylko fragmenty potrzebne do celów edukacyjnych. Wtedy uspokoiłam się. No dobra, skoro tak to faktycznie nie ma problemu ale co jakiś czas znowu dochodziły do mnie sygnały, że był ogladany Krecik, Teletubisie. Tydzień temu zaś Miśka powiedziała, ze ogladali o Nemo. Teraz już wkurzyłam się bardzo. Nie poszlismy na Nemo do kina, nie ogladaliśmy na płycie. Z tego, co się orientowałam, to nie jest bajka dla małych dzieci. No ale ktoś zdecydował za mnie, że moje dziewcko to obejrzy.icon_twisted.gif
I dochodzimy do problemu zasadniczego. W naszym przedszkolu nie ma zebrań rodziców w związku z czym nie ma okazji by cokolwiek wyjaśnić ze wszystkimi lub choćby zacząć temat. Próbowałam w szatni na temat tych bajek pogadać z innymi rodzicami ale bez rezultatu. Nie bardzo mam też możliwośc stawiania się okoniem bo jesteśmy przyjęci do przedszkola dzięki uprzejmości pani dyrektor a generalnie przedszkole nie jest złe, no a dla nas, ze względu na dietę, jedyne możliwe. Co robić? Spróbuję jutro pogadać z paniami delikatnie.
Czy takie bajki w przedszkolu to norma? Czy ja się czepiam? No jakoś mi to nie pasuje. Żeby zająć dziecko bajką równie dobrze mogę zrobić to w domu a nie posyłać ją do przedszkola
icon_evil.gif icon_twisted.gif
marghe.
czw, 03 mar 2005 - 20:33
W naszym bywają.
Sporadcznie,a le bywają.
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post czw, 03 mar 2005 - 20:33
Post #2

W naszym bywają.
Sporadcznie,a le bywają.
grzałka
czw, 03 mar 2005 - 20:48
Jak dotąd nie. Gdyby oglądali- bardzo ostro bym protestowała.
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
Skąd: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post czw, 03 mar 2005 - 20:48
Post #3

Jak dotąd nie. Gdyby oglądali- bardzo ostro bym protestowała.

--------------------
malinowa i Malin...
czw, 03 mar 2005 - 21:28
Nie oglądaja,
malinowa i Malin...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,141
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 13:35
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 209




post czw, 03 mar 2005 - 21:28
Post #4

Nie oglądaja,

--------------------
sdw
czw, 03 mar 2005 - 21:35
W poprzednim przedszkolu ogladali. Codziennie icon_evil.gif i w przeróznych godzinach. Nawet w czasie przeznaczonym na naukę czy spacery icon_confused.gif Teraz ogladają czasem, jak juz dzieciaków niewiele zostaje i akurat taka grupa, ze wpólnej zabawy nie ma icon_wink.gif Ale to sporadycznie sie zdaża.
sdw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,326
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 19:04
Skąd: ze wschodu
Nr użytkownika: 188

GG:


post czw, 03 mar 2005 - 21:35
Post #5

W poprzednim przedszkolu ogladali. Codziennie icon_evil.gif i w przeróznych godzinach. Nawet w czasie przeznaczonym na naukę czy spacery icon_confused.gif Teraz ogladają czasem, jak juz dzieciaków niewiele zostaje i akurat taka grupa, ze wpólnej zabawy nie ma icon_wink.gif Ale to sporadycznie sie zdaża.

--------------------
K'98 K'01 F'04

- Teraz w lewo, moja hrabino.
- Dlaczegóż, drogi hrabio?
- Kończy mi się gwint w protezie.
Jaco
czw, 03 mar 2005 - 22:53
Hehe,
No to mogę się wypowiedzieć icon_smile.gif

W przedszkolu które wybrałam dla Kuby nie ma telewizora. Bajek więc nie będzie.
Jaco


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,221
Dołączył: wto, 10 cze 03 - 01:36
Nr użytkownika: 814

GG:


post czw, 03 mar 2005 - 22:53
Post #6

Hehe,
No to mogę się wypowiedzieć icon_smile.gif

W przedszkolu które wybrałam dla Kuby nie ma telewizora. Bajek więc nie będzie.

--------------------
Jacobina - mama Kuby






goś
pią, 04 mar 2005 - 09:22
w naszym nie ma telewizora; bajek się słucha
goś


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 658
Dołączył: wto, 20 kwi 04 - 12:11
Nr użytkownika: 1,677




post pią, 04 mar 2005 - 09:22
Post #7

w naszym nie ma telewizora; bajek się słucha

--------------------
user posted image
EwaKW
pią, 04 mar 2005 - 09:26
Nie oglądają.Nie ma TV.
EwaKW


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,011
Dołączył: nie, 30 mar 03 - 08:05
Skąd: Zielonki
Nr użytkownika: 225

GG:


post pią, 04 mar 2005 - 09:26
Post #8

Nie oglądają.Nie ma TV.

--------------------
Kuba (14.09.02)
Villi
pią, 04 mar 2005 - 09:37
Prawie wcale (od października 3 razy) a i tak wtedy w sali obok jest zawsze pani i jak ktoś nie chce (np Michu icon_biggrin.gif ) to może sobie poukładać, porysować itp.

Najbardziej podobało mi się oglądanie bajek w żłobku. Raz w tygodniu dzieci miały "kino" i wtedy szły do takiej specjalnej salki gdzie stał stary projektor, jak za czasów naszego dzieciństwa i oglądali bajki z niego albo z rzutnika i panie czytały - dla Micha to wielka atrakcja była icon_biggrin.gif
Villi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,630
Dołączył: czw, 24 kwi 03 - 12:07
Nr użytkownika: 630

GG:


post pią, 04 mar 2005 - 09:37
Post #9

Prawie wcale (od października 3 razy) a i tak wtedy w sali obok jest zawsze pani i jak ktoś nie chce (np Michu icon_biggrin.gif ) to może sobie poukładać, porysować itp.

Najbardziej podobało mi się oglądanie bajek w żłobku. Raz w tygodniu dzieci miały "kino" i wtedy szły do takiej specjalnej salki gdzie stał stary projektor, jak za czasów naszego dzieciństwa i oglądali bajki z niego albo z rzutnika i panie czytały - dla Micha to wielka atrakcja była icon_biggrin.gif

--------------------
If you can't be a good example -- then you'll just have to be a horrible warning.
Ciocia Magda
pią, 04 mar 2005 - 09:45
CYTAT(Villi)
Najbardziej podobało mi się oglądanie bajek w żłobku. Raz w tygodniu dzieci miały "kino" i wtedy szły do takiej specjalnej salki gdzie stał stary projektor, jak za czasów naszego dzieciństwa i oglądali bajki z niego albo z rzutnika i panie czytały - dla Micha to wielka atrakcja była icon_biggrin.gif


No to jest super pomysł. Ja na zebraniu rodziców sugerowałam właśnie, żeby w przypadku jeśli planowane jest oglądanie bajek, robić to po południu i wywiesić kartkę, co i kiedy będzie wyświetlane, żeby rodzice mogli odebrać dzieci albo przed albo po projekcji - a nie w trakcie, co mi się przydarzyło. Pani na to mi odpowiedziała, że ona jest w ogóle przeciwna oglądaniu bajek w przedszkolu (no to tak jak ja) - i tylko nadal nie rozumiem, jakim cudem w takim razie te bajki są oglądane icon_evil.gif
No ale w tym roku (przedszkolnym) miało to miejsce może ze dwa razy. Kulminacja nastąpiła w zeszłym roku w czerwcu, bo panie wypełniały swoje dzienniki za cały rok i nie miał kto dzieci zabawiać
icon_evil.gif
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post pią, 04 mar 2005 - 09:45
Post #10

CYTAT(Villi)
Najbardziej podobało mi się oglądanie bajek w żłobku. Raz w tygodniu dzieci miały "kino" i wtedy szły do takiej specjalnej salki gdzie stał stary projektor, jak za czasów naszego dzieciństwa i oglądali bajki z niego albo z rzutnika i panie czytały - dla Micha to wielka atrakcja była icon_biggrin.gif


No to jest super pomysł. Ja na zebraniu rodziców sugerowałam właśnie, żeby w przypadku jeśli planowane jest oglądanie bajek, robić to po południu i wywiesić kartkę, co i kiedy będzie wyświetlane, żeby rodzice mogli odebrać dzieci albo przed albo po projekcji - a nie w trakcie, co mi się przydarzyło. Pani na to mi odpowiedziała, że ona jest w ogóle przeciwna oglądaniu bajek w przedszkolu (no to tak jak ja) - i tylko nadal nie rozumiem, jakim cudem w takim razie te bajki są oglądane icon_evil.gif
No ale w tym roku (przedszkolnym) miało to miejsce może ze dwa razy. Kulminacja nastąpiła w zeszłym roku w czerwcu, bo panie wypełniały swoje dzienniki za cały rok i nie miał kto dzieci zabawiać
icon_evil.gif
Agnieszka AZJ
pią, 04 mar 2005 - 11:28
W drugim przedszkolu, do którego chodziła Ania, dzieci ogłądały bajki po podwieczorku. Złościło mnie to ogromnie, bo:
a/ oglądały to, co inne dzieci przynosiły - czasem badziew taki, ze się płakać chciało icon_evil.gif
b/ zdarzyło mi się, że Ania nie chciała jechać do domu, bo ją film wciągnął - a mieszkałyśmy 5 km od przedszkola i miałam małą Zosię. Nie było mozliwości, żebym przyjechala po nią drugi raz.

Ponieważ byłyśmy tam przyjęte z odwiołania i "po znajomości", a przedszkole poza tym było OK, więc "nie podskakiwalam" tylko zaczęłam ją odbierać zaraz po podwieczorku.
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post pią, 04 mar 2005 - 11:28
Post #11

W drugim przedszkolu, do którego chodziła Ania, dzieci ogłądały bajki po podwieczorku. Złościło mnie to ogromnie, bo:
a/ oglądały to, co inne dzieci przynosiły - czasem badziew taki, ze się płakać chciało icon_evil.gif
b/ zdarzyło mi się, że Ania nie chciała jechać do domu, bo ją film wciągnął - a mieszkałyśmy 5 km od przedszkola i miałam małą Zosię. Nie było mozliwości, żebym przyjechala po nią drugi raz.

Ponieważ byłyśmy tam przyjęte z odwiołania i "po znajomości", a przedszkole poza tym było OK, więc "nie podskakiwalam" tylko zaczęłam ją odbierać zaraz po podwieczorku.

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
AdusiaR
pią, 04 mar 2005 - 20:00
nie oglądaja bajek
AdusiaR


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,729
Dołączył: pią, 23 maj 03 - 08:18
Skąd: Wielkopolska
Nr użytkownika: 758

GG:


post pią, 04 mar 2005 - 20:00
Post #12

nie oglądaja bajek

--------------------
moje córeczki:

Letycja Anna ur. 21.09.2000 r.
Amelia Marta ur. 21.05.2005 r.
mamuśka.chłidz...
pią, 04 mar 2005 - 20:09
Ja sie wypowiem może nie w temacie przedszkola,ale... Artur oglada w żłobku Harego Pottera. To dopiero mi cisnienie podniosło. Tylko tez jestesmy przyjęci do żłobka dzieki uprzejmości pani dyr i mam mały dylemat czy poskoczyc, bo generalnie mąz uważa że ja nie potrzebnie sie denerwuje paroma sprawami.hmm...
mamuśka.chłidz...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,955
Dołączył: sob, 21 sie 04 - 08:42
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 2,027

GG:


post pią, 04 mar 2005 - 20:09
Post #13

Ja sie wypowiem może nie w temacie przedszkola,ale... Artur oglada w żłobku Harego Pottera. To dopiero mi cisnienie podniosło. Tylko tez jestesmy przyjęci do żłobka dzieki uprzejmości pani dyr i mam mały dylemat czy poskoczyc, bo generalnie mąz uważa że ja nie potrzebnie sie denerwuje paroma sprawami.hmm...

--------------------
Arturek (7.07.2002), Idusia (14.06.2004) oraz
Aleksander (2.11.2006)
mamami
pią, 04 mar 2005 - 20:15
U nas sporadycznie się zdarza ale mi juz wszystko zwisa bo Michał jeszcze tylko do wakacji tam pochodzi.
Oglądanie bajek to najmniejsze zło ze wszystkich spraw które sa troszkę nie tak w tym przedszkolu.
mamami


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,702
Dołączył: pon, 21 lip 03 - 11:34
Nr użytkownika: 912




post pią, 04 mar 2005 - 20:15
Post #14

U nas sporadycznie się zdarza ale mi juz wszystko zwisa bo Michał jeszcze tylko do wakacji tam pochodzi.
Oglądanie bajek to najmniejsze zło ze wszystkich spraw które sa troszkę nie tak w tym przedszkolu.
semi
pią, 04 mar 2005 - 20:17
Ja chodzilam w grudniu z synem do przedszkola prywatnego w ramach integrowania go z dziećmi, na 2 godz. dziennie po południu. Tam nie dość, że dzieciaki (jedna grupa dzieci, od 3 do 6 lat) oglądały bajki, to jeszcze jakby były do tego zmuszane. Tzn. jeśli ktoś sobie zazyczył włączenia telewizora i pani "puściła" bajkę to dzieci miały siedziec murem i oglądac. W razie odejścia sprzed ekranu reakcja była natychmiastowa: "A co wy wyprawiacie? zażyczyliście sobie bajkę i nie oglądacie? To więcej nie włączę". icon_evil.gif I dzieci posłusznie wracały przed telewizor, a bajki były ko-szma-rne. Np. Tytus Romek i Atomek, horror poprostu. Już tam nie chodzimy icon_biggrin.gif .
semi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,114
Dołączył: pon, 28 lut 05 - 22:27
Skąd: zachodniopomorskie
Nr użytkownika: 2,781




post pią, 04 mar 2005 - 20:17
Post #15

Ja chodzilam w grudniu z synem do przedszkola prywatnego w ramach integrowania go z dziećmi, na 2 godz. dziennie po południu. Tam nie dość, że dzieciaki (jedna grupa dzieci, od 3 do 6 lat) oglądały bajki, to jeszcze jakby były do tego zmuszane. Tzn. jeśli ktoś sobie zazyczył włączenia telewizora i pani "puściła" bajkę to dzieci miały siedziec murem i oglądac. W razie odejścia sprzed ekranu reakcja była natychmiastowa: "A co wy wyprawiacie? zażyczyliście sobie bajkę i nie oglądacie? To więcej nie włączę". icon_evil.gif I dzieci posłusznie wracały przed telewizor, a bajki były ko-szma-rne. Np. Tytus Romek i Atomek, horror poprostu. Już tam nie chodzimy icon_biggrin.gif .
Monika_D
sob, 05 mar 2005 - 21:39
eKachna u Oli nie oglądają ale słyszalam, ze niestety w wielu przedszkolach tak się dzieję. Jak wybierałam przedszkole to jedno z moich pytań było - czy w przedszkolu jest tv?
A szkoda że nie ma zebrań, bo ja zawsze na nich wszelkie zażalenia icon_biggrin.gif
Monika_D


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 420
Dołączył: nie, 30 mar 03 - 21:52
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 232

GG:


post sob, 05 mar 2005 - 21:39
Post #16

eKachna u Oli nie oglądają ale słyszalam, ze niestety w wielu przedszkolach tak się dzieję. Jak wybierałam przedszkole to jedno z moich pytań było - czy w przedszkolu jest tv?
A szkoda że nie ma zebrań, bo ja zawsze na nich wszelkie zażalenia icon_biggrin.gif

--------------------
-------------------------------------

Monika, Mama Oli, Asi i Zuzi
marsjanka
pon, 07 mar 2005 - 19:32
U Oliwii oglądają "jedyneczkę". Ogólnie jestem przeciwna oglądaniu w przedszkolu filmów.
marsjanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 372
Dołączył: pon, 13 wrz 04 - 18:11
Skąd: Lublin
Nr użytkownika: 2,088




post pon, 07 mar 2005 - 19:32
Post #17

U Oliwii oglądają "jedyneczkę". Ogólnie jestem przeciwna oglądaniu w przedszkolu filmów.
ewis_
pią, 25 mar 2005 - 17:43
U nas w marcu przedszkolaki oglądaly bajkę dwa razy. Wiem dokładnie, bo mi się maluch spowiada.
Z jedną była śmieszna historia.
Ja: Ewuniu, a o czym była bajka.
Ona: O wilku, zającu...
Ja: Acha! Pa pa pa, parapapapapara, pa pa pa, parirurirura icon_smile.gif - rozspiewałam się w rytm radzieckiej bajki o wilku i zającu, chcąc pokazać, że i ja znam tę bajkę...a dziecko patrzy na mnie jak na głupa i mówi - i jeszcze o lisku.
Tu wytłumaczę, że chodziło o całkiem inna bajkę niż znana mi z dzieciństwa...
ewis_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,211
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 16:28
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 2,829

GG:


post pią, 25 mar 2005 - 17:43
Post #18

U nas w marcu przedszkolaki oglądaly bajkę dwa razy. Wiem dokładnie, bo mi się maluch spowiada.
Z jedną była śmieszna historia.
Ja: Ewuniu, a o czym była bajka.
Ona: O wilku, zającu...
Ja: Acha! Pa pa pa, parapapapapara, pa pa pa, parirurirura icon_smile.gif - rozspiewałam się w rytm radzieckiej bajki o wilku i zającu, chcąc pokazać, że i ja znam tę bajkę...a dziecko patrzy na mnie jak na głupa i mówi - i jeszcze o lisku.
Tu wytłumaczę, że chodziło o całkiem inna bajkę niż znana mi z dzieciństwa...

--------------------
mama Alusi, Ewci i Stasia
> Bajki w przedszkolu
Start new topic
Reply to this topic
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: wto, 12 lis 2024 - 12:06
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama