Moja dała sobie przetłumaczyć, ze szeleszczaca suknia z koronki i satyny nie jest najlepszym strojem szkolnym a mikjaż to juz w ogóle odpada
Trochę niesczęśliwa była i z godzinę stała przezd lustrem wpatrując się w swoją twarz i szukając defektów koniecznych do ukrycia. Znalazła kilka, wśród kilka najabrzdiej rozbawił mniebrak górnej dwójki (bo tylko ona,
na pewno (!) będzie szczerbata) i metody zaradzenia temuż. Winter fresh w drazetce ma robić za brakujący ząb
Dziś wstała o piątej pięcdziesiąt i szykuje sobie stroje. Jak na razie ma przyszykowane 4 zestawy
Będzie się namyślać, jak mówi, i jutro wieczorem podejmie decyzję
Zażądała również biurka, którego nie posiada, bo nie mamy go gdzie upchnąć. Obawiam się, iż czeka mnie przemeblowanie
co i tak niewiele pomoze, bo miejsca nie znajdę. Biurko ma być różowe, najlepiej z wizerunkiem Barbie ewentualnie Witch. Powinno miec złoty kluczyk do szufladki i wyściełaną bordowym aksamitem szafkę
Nie jestemmocna w temacie biurek aczkolwiek wątpię bym takiego maszkarona znalazła
Obawiam się, iż będę zmuszona malowac starego kostrupca należącego do Ślubnego
Co mnie nawet cieszy, bo zaoszczędzę
Aha, szkoła jest de best, tylko angielksi jakiś taki do kitu
Pani coś tam mówi, coś tam pisze a ona nic nie rozumie
Na tym tle przewiduję kłopoty, bo w klasie jest ledwie kilkoro dzieci, które nie uczyły się angielskiego
A tak w ogóle to jestem szczęśliwa i dumna jak nie wiem co