Myślałam ewentualnie o Wrzeszczu, ale to trochę daleko. Gdyby zaszła sytuacja, że nie jeździłabym do pracy (np. macierzyński
) to jechać do Wrzeszcza żeby dziecko do przedszkola zawieźć... No i muszę brać pod uwagę to że czasami niemąż będzie musiał córkę odebrać, a pracuje w Tczewie, musiałby zasuwać z Tczewa do Wrzeszcza a potem do domu, a np. na taki Chełm to nie mamy jeszcze tak daleko i korków nie ma na tej trasie
Jest u mnie na osiedlu prywatne ognisko przedszkolne, chodzimy tam w soboty na zajęcia z rodzicami, ale mają tylko 10 wolnych miejsc od września
także szanse niewielkie.