Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
14 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 następna ostatnia   

samochod rodziny wielodzietnej

> 
klarka9
śro, 13 lut 2008 - 10:22
CYTAT(plombiusz @ śro, 13 lut 2008 - 08:36) *
Po puknięciu w bok takie drzwi są nie do otworzenia. Wystarczy lekkie puknięcie i wygięcie jednej z prowadnic.


Jej wcześniej mieliśmy z mężem citroena berlingo i nigdy o tym nie pomyślałam, teraz mamy astre kombi, bardzo wygodne autko
klarka9


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 36
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 16:17
Nr użytkownika: 18,154




post śro, 13 lut 2008 - 10:22
Post #41

CYTAT(plombiusz @ śro, 13 lut 2008 - 08:36) *
Po puknięciu w bok takie drzwi są nie do otworzenia. Wystarczy lekkie puknięcie i wygięcie jednej z prowadnic.


Jej wcześniej mieliśmy z mężem citroena berlingo i nigdy o tym nie pomyślałam, teraz mamy astre kombi, bardzo wygodne autko


--------------------

Lila_
śro, 13 lut 2008 - 10:41
Ciekawych rzeczy można się dowiedziec z tego wątku a te przesuwane drzwi to sobie do końca życia z głowy wybiję.

Posiadamy VW Sharana ale u nas mniej liczna rodzina chociaż zdarzało nam się jechac w 7 osób - faktycznie zbyt dużo miejsca na bagaże nie zostaje ale sporo dało się powkładac icon_biggrin.gif
Lila_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,656
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 01:03
Skąd: Rzeszów
Nr użytkownika: 319




post śro, 13 lut 2008 - 10:41
Post #42

Ciekawych rzeczy można się dowiedziec z tego wątku a te przesuwane drzwi to sobie do końca życia z głowy wybiję.

Posiadamy VW Sharana ale u nas mniej liczna rodzina chociaż zdarzało nam się jechac w 7 osób - faktycznie zbyt dużo miejsca na bagaże nie zostaje ale sporo dało się powkładac icon_biggrin.gif

--------------------
czy naprawd? ?pieszymy si? kocha? ludzi skoro wiemy jak szybko odchodz?...


potrójna mama - Karol (08.1999) Emilia (07.2002) i Alicja (10.2012)

amania
śro, 13 lut 2008 - 16:38
Ja też przeklinałam projektantów z renault, że nie pomyśleli o przesuwanych drzwiach, ale jak tak icon_wink.gif to już nie mam do nich pretensji.
amania


Grupa: Moderatorzy
Postów: 10,650
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 23:38
Skąd: podPoznań
Nr użytkownika: 131




post śro, 13 lut 2008 - 16:38
Post #43

Ja też przeklinałam projektantów z renault, że nie pomyśleli o przesuwanych drzwiach, ale jak tak icon_wink.gif to już nie mam do nich pretensji.

--------------------
Jedyne, czego zazdroszczę mojemu mężowi, to żona.
Bonkreta
czw, 14 lut 2008 - 15:51
Mazda Premacy, mamy akurat wersję z pięcioma siedzeniami ale mozna dokupić dwa dodatkowe (albo kupic wersje siedmioosobową). Wybrana po długich rozmyślaniach i analizach. W testach awaryjności wypada ca 700 razy lepiej niz renówki, które wypadaja szczególnie źle. Wada, w stosunku do renówek zwłaszcza jest znacznie mniej dopracowanych szczegółów zapewniajacych komfort uzytkowania (schowki, przyciski itp. cuda). Ale to jedyna wada.
Alternatywa była dla nas Toyota Corolla Verso, ale okazała sie praktycznie nie do kupienia. Premacy była też trudna, ale łatwiejsza. Nowa wersja Premacy jest sprzedawana jako Mazda 5.
Bonkreta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 781
Dołączył: śro, 09 lut 05 - 18:44
Skąd: ok. Katowic
Nr użytkownika: 2,664




post czw, 14 lut 2008 - 15:51
Post #44

Mazda Premacy, mamy akurat wersję z pięcioma siedzeniami ale mozna dokupić dwa dodatkowe (albo kupic wersje siedmioosobową). Wybrana po długich rozmyślaniach i analizach. W testach awaryjności wypada ca 700 razy lepiej niz renówki, które wypadaja szczególnie źle. Wada, w stosunku do renówek zwłaszcza jest znacznie mniej dopracowanych szczegółów zapewniajacych komfort uzytkowania (schowki, przyciski itp. cuda). Ale to jedyna wada.
Alternatywa była dla nas Toyota Corolla Verso, ale okazała sie praktycznie nie do kupienia. Premacy była też trudna, ale łatwiejsza. Nowa wersja Premacy jest sprzedawana jako Mazda 5.

--------------------
AnkaSkikanka
czw, 14 lut 2008 - 20:41
Największą wadą Mazdy jest brak miejsca. Przy 7 fotelach bagażnika brak. Odpada więc tak samo, jak Sharan, czy Galaxy... Niestety. A dla rodziny 2+3 nadal preferuję spore kombi icon_biggrin.gif
AnkaSkikanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,705
Dołączył: śro, 03 sie 05 - 07:56
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 3,456




post czw, 14 lut 2008 - 20:41
Post #45

Największą wadą Mazdy jest brak miejsca. Przy 7 fotelach bagażnika brak. Odpada więc tak samo, jak Sharan, czy Galaxy... Niestety. A dla rodziny 2+3 nadal preferuję spore kombi icon_biggrin.gif

--------------------
Wika (wrzesień1999), Antek (luty2001), Zuza (luty2004), Franek (luty2006) Michaś (*) (marzec2008) Misia i Maja (marzec2013)

Na granicy polsko-ukraińskiej w ciężarówce przewożącej 2 tony amfetaminy specjalnie szkolony młynarz wykrył kilo mąki
mamami
czw, 14 lut 2008 - 20:49
Plombiusz spore kombi to jest dla rodziny 2+1 dobre 08.gif
Nie wyobrazam sobie upchnąc mojej trójki, rowerów, wózka i wszystkich innych niezbędnych rzeczy wakacyjnych do jakiegoklowiek kombi, ba nie wiem jak sięgnełabym do srodkowego fotelika zeby go zapiąc, ja jestem kurdupel i z zewnątrz samochodu nie sięgam na środek kanapy wygodnie, a wykonywanie akrobacji z przedniego fotela wcale by mi sie nie uśmiechało.
Trzeci argument przeciw piecioosobowemu samochodwi dla pięcioosobowej rodziny: nie da sie nikogo zabrać, ani babci ani cioci...
zdecydowanie opowiadam się za Vanami icon_smile.gif
mamami


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,702
Dołączył: pon, 21 lip 03 - 11:34
Nr użytkownika: 912




post czw, 14 lut 2008 - 20:49
Post #46

Plombiusz spore kombi to jest dla rodziny 2+1 dobre 08.gif
Nie wyobrazam sobie upchnąc mojej trójki, rowerów, wózka i wszystkich innych niezbędnych rzeczy wakacyjnych do jakiegoklowiek kombi, ba nie wiem jak sięgnełabym do srodkowego fotelika zeby go zapiąc, ja jestem kurdupel i z zewnątrz samochodu nie sięgam na środek kanapy wygodnie, a wykonywanie akrobacji z przedniego fotela wcale by mi sie nie uśmiechało.
Trzeci argument przeciw piecioosobowemu samochodwi dla pięcioosobowej rodziny: nie da sie nikogo zabrać, ani babci ani cioci...
zdecydowanie opowiadam się za Vanami icon_smile.gif
skanna
czw, 14 lut 2008 - 20:58
CYTAT(mamami @ czw, 14 lut 2008 - 20:49) *
Plombiusz spore kombi to jest dla rodziny 2+1 dobre 08.gif
Trzeci argument przeciw piecioosobowemu samochodwi dla pięcioosobowej rodziny: nie da sie nikogo zabrać, ani babci ani cioci...


Już przy czteroosobowej rodzinie ciężko zabrać kogoś więcej do całkiem sporego kombiaka. Nie wiem, może to zasługa mojego szerokiego tyłka (choć jak mniemam 98-99 cm w biodrach specjalnie wielkim rozmiarem nie jest, nawet jeśli niezbyt małym), ale ja zdecydowanie mało komfortowo czuję się wciśnięta między foteliki dziewczyn. Ok, po mieście kogoś przewieźć parę km ujdzie, ale już w dłuższą trasę to sobie nie wyobrażam.
skanna


Grupa: Zbanowani
Postów: 12,705
Dołączył: wto, 05 sie 03 - 08:50
Skąd: ...
Nr użytkownika: 970




post czw, 14 lut 2008 - 20:58
Post #47

CYTAT(mamami @ czw, 14 lut 2008 - 20:49) *
Plombiusz spore kombi to jest dla rodziny 2+1 dobre 08.gif
Trzeci argument przeciw piecioosobowemu samochodwi dla pięcioosobowej rodziny: nie da sie nikogo zabrać, ani babci ani cioci...


Już przy czteroosobowej rodzinie ciężko zabrać kogoś więcej do całkiem sporego kombiaka. Nie wiem, może to zasługa mojego szerokiego tyłka (choć jak mniemam 98-99 cm w biodrach specjalnie wielkim rozmiarem nie jest, nawet jeśli niezbyt małym), ale ja zdecydowanie mało komfortowo czuję się wciśnięta między foteliki dziewczyn. Ok, po mieście kogoś przewieźć parę km ujdzie, ale już w dłuższą trasę to sobie nie wyobrażam.

--------------------
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala
Czy ten , co mówić o tym nie pozwala?
- C.K.Norwid

Brałam wszystko na poważnie, to, co dzisiaj jest nieważne
- Kora i Maanam
AnkaSkikanka
czw, 14 lut 2008 - 21:28
CYTAT(mamami @ czw, 14 lut 2008 - 20:49) *
Plombiusz spore kombi to jest dla rodziny 2+1 dobre 08.gif

To jest chyba kwestia wymagań. Dzieci nie narzekały. Komfortu kombi klasy E na przednich fotelach nie oferuje żaden van.

CYTAT(mamami @ czw, 14 lut 2008 - 20:49) *
Nie wyobrazam sobie upchnąc mojej trójki, rowerów, wózka i wszystkich innych niezbędnych rzeczy wakacyjnych do jakiegoklowiek kombi, ba nie wiem jak sięgnełabym do srodkowego fotelika zeby go zapiąc, ja jestem kurdupel i z zewnątrz samochodu nie sięgam na środek kanapy wygodnie, a wykonywanie akrobacji z przedniego fotela wcale by mi sie nie uśmiechało.

Można wejść do środka w celu zapięcia środkowego icon_smile.gif Rowery można wrzucić na dach. A do bagażnika sporego kombiacza po opuszczeniu rolety wejdzie od cholery. My nawet jedzenie na całe dwa tygodnie ze sobą braliśmy, jak Antek był uczulony na prawie wszystko.

CYTAT(mamami @ czw, 14 lut 2008 - 20:49) *
Trzeci argument przeciw piecioosobowemu samochodwi dla pięcioosobowej rodziny: nie da sie nikogo zabrać, ani babci ani cioci...
zdecydowanie opowiadam się za Vanami icon_smile.gif

Taki próg może się też przytrafić i przy vanie. Na przykład nam icon_smile.gif Mamy 7 osobowego. Dodatkowa osoba będzie mogła z nami jechać tylko na wrotkach icon_biggrin.gif

skanna: Zakładam, że z tyłu siedzą tylko dzieci. Faktycznie dorosła osoba, to nie bardzo.
AnkaSkikanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,705
Dołączył: śro, 03 sie 05 - 07:56
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 3,456




post czw, 14 lut 2008 - 21:28
Post #48

CYTAT(mamami @ czw, 14 lut 2008 - 20:49) *
Plombiusz spore kombi to jest dla rodziny 2+1 dobre 08.gif

To jest chyba kwestia wymagań. Dzieci nie narzekały. Komfortu kombi klasy E na przednich fotelach nie oferuje żaden van.

CYTAT(mamami @ czw, 14 lut 2008 - 20:49) *
Nie wyobrazam sobie upchnąc mojej trójki, rowerów, wózka i wszystkich innych niezbędnych rzeczy wakacyjnych do jakiegoklowiek kombi, ba nie wiem jak sięgnełabym do srodkowego fotelika zeby go zapiąc, ja jestem kurdupel i z zewnątrz samochodu nie sięgam na środek kanapy wygodnie, a wykonywanie akrobacji z przedniego fotela wcale by mi sie nie uśmiechało.

Można wejść do środka w celu zapięcia środkowego icon_smile.gif Rowery można wrzucić na dach. A do bagażnika sporego kombiacza po opuszczeniu rolety wejdzie od cholery. My nawet jedzenie na całe dwa tygodnie ze sobą braliśmy, jak Antek był uczulony na prawie wszystko.

CYTAT(mamami @ czw, 14 lut 2008 - 20:49) *
Trzeci argument przeciw piecioosobowemu samochodwi dla pięcioosobowej rodziny: nie da sie nikogo zabrać, ani babci ani cioci...
zdecydowanie opowiadam się za Vanami icon_smile.gif

Taki próg może się też przytrafić i przy vanie. Na przykład nam icon_smile.gif Mamy 7 osobowego. Dodatkowa osoba będzie mogła z nami jechać tylko na wrotkach icon_biggrin.gif

skanna: Zakładam, że z tyłu siedzą tylko dzieci. Faktycznie dorosła osoba, to nie bardzo.

--------------------
Wika (wrzesień1999), Antek (luty2001), Zuza (luty2004), Franek (luty2006) Michaś (*) (marzec2008) Misia i Maja (marzec2013)

Na granicy polsko-ukraińskiej w ciężarówce przewożącej 2 tony amfetaminy specjalnie szkolony młynarz wykrył kilo mąki
skanna
czw, 14 lut 2008 - 21:34
Plombiusz, nawet jak dzieci, to moja wyobraźnia nie pozwala mi wsadzić tam trzeciego fotelika. Z tym, że moja Toyota to nie jest klasa E zdaje się, w sumie nawet nie wiem, jaka to klasa icon_biggrin.gif
skanna


Grupa: Zbanowani
Postów: 12,705
Dołączył: wto, 05 sie 03 - 08:50
Skąd: ...
Nr użytkownika: 970




post czw, 14 lut 2008 - 21:34
Post #49

Plombiusz, nawet jak dzieci, to moja wyobraźnia nie pozwala mi wsadzić tam trzeciego fotelika. Z tym, że moja Toyota to nie jest klasa E zdaje się, w sumie nawet nie wiem, jaka to klasa icon_biggrin.gif

--------------------
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala
Czy ten , co mówić o tym nie pozwala?
- C.K.Norwid

Brałam wszystko na poważnie, to, co dzisiaj jest nieważne
- Kora i Maanam
mamami
czw, 14 lut 2008 - 21:37
Plombiusz wiesz jak sie uprzesz to i do malczaka sie zapakujesz.
Generalnie nie mamy co ze soba polemizowac, bo żaden argument nie ejst w stanie mnie przekonac do samochodu osobowego, nienawidze takowymi jeździć i tyle. Źle mi sie siedzi, źle mi sie widzi, bo wszystkie osobówki, a już im nowsze tym jest coraz gorzej, mają za mało szyb 29.gif.
osobówke to ja mogę sobie do jeżdzenia po miescie kupić, zresztą po miesie jeżdzę cinquecento i sie mieszczę z trójką i zakupami i żyję, nawet całkiem dobrze sie mam icon_wink.gif nie zmienia to faktu, że na wyjazdy rodzinne, nawet do babci akceptuję tylko i wyłacznie Vana. Raz jedyny musielismy sie upchnąc w Peugeocie 406 tescia... to ja już podziękuję, wolę siedziec w domu.
Pewnie, że jak ktoś nie ma wyjścia, to nie ma ale jak może wybierać, to zdecydowanie polecam Vana.
mamami


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,702
Dołączył: pon, 21 lip 03 - 11:34
Nr użytkownika: 912




post czw, 14 lut 2008 - 21:37
Post #50

Plombiusz wiesz jak sie uprzesz to i do malczaka sie zapakujesz.
Generalnie nie mamy co ze soba polemizowac, bo żaden argument nie ejst w stanie mnie przekonac do samochodu osobowego, nienawidze takowymi jeździć i tyle. Źle mi sie siedzi, źle mi sie widzi, bo wszystkie osobówki, a już im nowsze tym jest coraz gorzej, mają za mało szyb 29.gif.
osobówke to ja mogę sobie do jeżdzenia po miescie kupić, zresztą po miesie jeżdzę cinquecento i sie mieszczę z trójką i zakupami i żyję, nawet całkiem dobrze sie mam icon_wink.gif nie zmienia to faktu, że na wyjazdy rodzinne, nawet do babci akceptuję tylko i wyłacznie Vana. Raz jedyny musielismy sie upchnąc w Peugeocie 406 tescia... to ja już podziękuję, wolę siedziec w domu.
Pewnie, że jak ktoś nie ma wyjścia, to nie ma ale jak może wybierać, to zdecydowanie polecam Vana.
Mika
czw, 14 lut 2008 - 21:46
egoistycznie nie zamierzając wozić nikogo więcej jak naszą piątkę kupiliśmy combi
warunek był jestem -wózek musi wejść+jednoczesne zakupy -spełniony wink.gif
dzieci rosną więc z tyłu już tylko 2 foteliki
ba-mąż ma zamiar kupić kolejny samochód już "zwykły",bo za moment odejdzie koniecznosć wożenia wózka

minus combi widzę tylko jeden -osobiście nienawidzę go prowadzić 06.gif
Mika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18,539
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:00
Skąd: łysa góra
Nr użytkownika: 190




post czw, 14 lut 2008 - 21:46
Post #51

egoistycznie nie zamierzając wozić nikogo więcej jak naszą piątkę kupiliśmy combi
warunek był jestem -wózek musi wejść+jednoczesne zakupy -spełniony wink.gif
dzieci rosną więc z tyłu już tylko 2 foteliki
ba-mąż ma zamiar kupić kolejny samochód już "zwykły",bo za moment odejdzie koniecznosć wożenia wózka

minus combi widzę tylko jeden -osobiście nienawidzę go prowadzić 06.gif

--------------------
Mika co jej spacja czasem zanika ;)
1,2,3,Franek
Adasia
czw, 14 lut 2008 - 22:19
No dobra, jak zejdziecie na chwilę na ziemię i uwzględnicie realia wielodzietnych, ale nauczycieli - chętnie skorzystam z rad i sugestii. Bo taki wątek mi się marzył.

Rąbnęli nam punto (normalnie się nie wyrażam, ale w tej kwestii wkurzenie jeszcze mi nie przeszło) i za tydzień, może dwa, musimy kupić coś nowego. I szukam samochodu, który:

- będzie po ludzku kosztował, żebym mogłą go kupić
- będzie tani w eksploatacji, bo chcę nim jeździć
- zmieści rodzinę 2+3 z niedużymi wymaganiami przestrzennymi, ale dwiema podkładkami i fotelikiem
- da się spakować na wakacje i nie trzeba przyczepki
- nada się do jazdy po mieście, bo codziennie dojeżdżam do pracy, pod którą to pracą miejsca do parkowania niewiele
- nie będzie się psuł, bo nie znamy się na skomplikowanych naprawach (na prostych też nie)
- będzie wyglądał jak stary nissan micra albo ford fusion albo toyota yaris albo coś innego, co też mi się podoba...

Lista cech nie jest jeszcze zamknięta, ale gdyby ktoś juz miał pomysł, co kupię w przyszłym tygodniu, będę wdzięczna...
Adasia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,210
Dołączył: śro, 23 kwi 03 - 12:42
Skąd: z Łodzi
Nr użytkownika: 621

GG:


post czw, 14 lut 2008 - 22:19
Post #52

No dobra, jak zejdziecie na chwilę na ziemię i uwzględnicie realia wielodzietnych, ale nauczycieli - chętnie skorzystam z rad i sugestii. Bo taki wątek mi się marzył.

Rąbnęli nam punto (normalnie się nie wyrażam, ale w tej kwestii wkurzenie jeszcze mi nie przeszło) i za tydzień, może dwa, musimy kupić coś nowego. I szukam samochodu, który:

- będzie po ludzku kosztował, żebym mogłą go kupić
- będzie tani w eksploatacji, bo chcę nim jeździć
- zmieści rodzinę 2+3 z niedużymi wymaganiami przestrzennymi, ale dwiema podkładkami i fotelikiem
- da się spakować na wakacje i nie trzeba przyczepki
- nada się do jazdy po mieście, bo codziennie dojeżdżam do pracy, pod którą to pracą miejsca do parkowania niewiele
- nie będzie się psuł, bo nie znamy się na skomplikowanych naprawach (na prostych też nie)
- będzie wyglądał jak stary nissan micra albo ford fusion albo toyota yaris albo coś innego, co też mi się podoba...

Lista cech nie jest jeszcze zamknięta, ale gdyby ktoś juz miał pomysł, co kupię w przyszłym tygodniu, będę wdzięczna...

--------------------
Jakub1998, Julia2000, Zofia2007, Bogumiła2009, Gabrysia2012, Całkiem Nowy Ktoś 05.2017
Lila_
czw, 14 lut 2008 - 23:21
CYTAT(plombiusz @ czw, 14 lut 2008 - 20:41) *
A dla rodziny 2+3 nadal preferuję spore kombi icon_biggrin.gif



Przed Vanem mieliśmy Omegę klasy A ale nie kombi - przyznaję, że niesamowicie wygodna, pakowna i bezawaryjna i niezawodna była ale w porównaniu z obecnym Vanem stwierdzam, że jednak komfort mamy teraz bez porównania.

Jest przestrzeń, nie musimy kombinowac jak bagaże poupychac a dzieciaki mają przestrzeń i mogą się spokojnie ubierac na stojąco i przygotowywac do wyjścia na zewnątrz samochodu bez ścisku i kombinacji.I to co dla mnie było najważniejsze - wszystkie siedzenia sa niezależne.Żadnych wspólnych kanap.
A komfort jazdy na siedzeniach z przodu zarówno kierowcy jak i pasażera jest o wiele lepszy i jednak po ponad 10 godz. za kierownicą kręgosłup nie boli.
No i widocznośc - bez porównania ze zwykłą osobówką icon_smile.gif
Lila_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,656
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 01:03
Skąd: Rzeszów
Nr użytkownika: 319




post czw, 14 lut 2008 - 23:21
Post #53

CYTAT(plombiusz @ czw, 14 lut 2008 - 20:41) *
A dla rodziny 2+3 nadal preferuję spore kombi icon_biggrin.gif



Przed Vanem mieliśmy Omegę klasy A ale nie kombi - przyznaję, że niesamowicie wygodna, pakowna i bezawaryjna i niezawodna była ale w porównaniu z obecnym Vanem stwierdzam, że jednak komfort mamy teraz bez porównania.

Jest przestrzeń, nie musimy kombinowac jak bagaże poupychac a dzieciaki mają przestrzeń i mogą się spokojnie ubierac na stojąco i przygotowywac do wyjścia na zewnątrz samochodu bez ścisku i kombinacji.I to co dla mnie było najważniejsze - wszystkie siedzenia sa niezależne.Żadnych wspólnych kanap.
A komfort jazdy na siedzeniach z przodu zarówno kierowcy jak i pasażera jest o wiele lepszy i jednak po ponad 10 godz. za kierownicą kręgosłup nie boli.
No i widocznośc - bez porównania ze zwykłą osobówką icon_smile.gif

--------------------
czy naprawd? ?pieszymy si? kocha? ludzi skoro wiemy jak szybko odchodz?...


potrójna mama - Karol (08.1999) Emilia (07.2002) i Alicja (10.2012)

Bonkreta
czw, 14 lut 2008 - 23:40
CYTAT(plombiusz @ czw, 14 lut 2008 - 22:41) *
Największą wadą Mazdy jest brak miejsca. Przy 7 fotelach bagażnika brak. Odpada więc tak samo, jak Sharan, czy Galaxy... Niestety. A dla rodziny 2+3 nadal preferuję spore kombi icon_biggrin.gif

Przy siedmiu fotelach bagażnik jest oczywiście znacznie mniejszy, ale nie nie istniejący. Ale opcje 7 foteli + duzy bagaznik oferuje niestety tylko duzy van. Dla rodziny 2+3 zdecydowanie preferuję minivana, nad kombi tez sie zastanawialiśmy i przymierzalismy sie do wielu marek, ale jednak komfrot jak dla mnie jest nieporównywalny. Takze komfort prowadzenia samochodu (nie chodzi mi o wygode fotela, tylko o widoczność i łatwość manewrowania).
Bonkreta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 781
Dołączył: śro, 09 lut 05 - 18:44
Skąd: ok. Katowic
Nr użytkownika: 2,664




post czw, 14 lut 2008 - 23:40
Post #54

CYTAT(plombiusz @ czw, 14 lut 2008 - 22:41) *
Największą wadą Mazdy jest brak miejsca. Przy 7 fotelach bagażnika brak. Odpada więc tak samo, jak Sharan, czy Galaxy... Niestety. A dla rodziny 2+3 nadal preferuję spore kombi icon_biggrin.gif

Przy siedmiu fotelach bagażnik jest oczywiście znacznie mniejszy, ale nie nie istniejący. Ale opcje 7 foteli + duzy bagaznik oferuje niestety tylko duzy van. Dla rodziny 2+3 zdecydowanie preferuję minivana, nad kombi tez sie zastanawialiśmy i przymierzalismy sie do wielu marek, ale jednak komfrot jak dla mnie jest nieporównywalny. Takze komfort prowadzenia samochodu (nie chodzi mi o wygode fotela, tylko o widoczność i łatwość manewrowania).

--------------------
AnkaSkikanka
pią, 15 lut 2008 - 01:13
Abyśmy nie zaplątali się na amen w naszych rozmowach, warto chyba nieco usystematyzować wiadomości.

Dotychczas "van" uważany był za panaceum na bolączki powodowane brakiem miejsca / uniwersalności / prorodzinności zwykłych samochodów osobowych. Do jednego worka wrzucano minivany na bazie kompaktów, minivany półkę wyższe i ich wersje przedłużone. Niesłusznie.

Weźmy na tapetę Opla Zafira. Jest to minivan zbudowany na bazie Opla Astry. I uczciwie trzeba przyznać, że w porównaniu z dawcą oferuje faktycznie więcej miejsca. Nad głową. Tylko. Dodatkowe 2 miejsca, to rozwiązanie niewygodne nawet dla dzieci. Bagażnik nie jest większy niż w Astrze kombi. Szerokość wehikułu też jest praktycznie taka sama. Jeszcze bardziej to widać w minivanach kompaktowych produkcji japońskiej. Ale wróćmy na chwilkę do przykładów europejskich... W stajni Forda oferowany jest C-MAX - minivan na bazie Focusa. Jego cena oscyluje w granicach Mondeo. A więc kompakt kontra klasa D. Wystarczy usadzić odwłok w obydwu samochodach w salonie, żeby stwierdzić, że C-MAX nie oferuje więcej miejsca niż Mondeo. Wręcz przeciwnie. Różnica jest w ilości miejsca nad głową i w pozycji - w vanie siedzi się po kuchennemu - bardziej pionowo. Poprzez zmianę pozycji zaoszczędzić można na długości siedziska, co w efekcie prowadzi do niewielkiego zwiększenia ilości miejsca na nogi. Niewielkiego, bo nogi zajmą tyle samo miejsca. W osobówce podparcie będzie do końca uda. W vanie do połowy. Oczywiście udogodnieniem mogą być indywidualne fotele w II rzędzie - zawsze są to większe możliwości przewożenia bagażu niż w zwykłym kombi - nawet z dzieloną kanapą. Ale miejsca od tego nie przybywa. Dzieci umieszczone w 3 fotelikach na tylnej kanapie Mondeo i C-MAXa są w podobnych odległościach od siebie. W Mondeo nawet mają nieco luźniej... Wyjątkiem (jak to zwykle w vanach bywa) są Francuzi nieco ambitniej podchodzący do tematu minivanów kompaktowych.

Wspominane przeze mnie kombi klasy E mają zazwyczaj jeszcze więcej miejsca z tyłu niż Mondeo. Powodem jest zazwyczaj większy rozstaw kół oraz inne ukształtowanie wnętrza.

Przejdźmy półkę wyżej - w vanowych rozważaniach. Mamy więc wersje zwykłe (krótkie): Espace, Galaxy / Sharan / Alhambra, 807 / C8 / Ulysse, Avensis Verso, Voyager itp. oraz wersje przedłużone niektórych z nich (grandy). Tutaj różnica w ilości miejsca w porównaniu z kompaktowymi vanami jest wyczuwalna. W wersjach krótkich nadal jest to samochód dla rodzin 2+3 i ew. sporadycznie jeszcze maksymalnie dwie osoby (ale bez bagażu). Wersje długie są dla 7 osób nawet z bagażami. Tutaj też pozycja kuchenna jest sposobem na wykrzesanie większej ilości miejsca w środku. Przewaga wersji krótkich nad kombi klasy E jest w wielkości bagażnika zazwyczaj. Minusem są wyraźnie gorsze właściwości jezdne, większy hałas we wnętrzu (inny współczynnik CX objawiający się głośnym szumem opływającego powietrza przy większych prędkościach) itp. Ja na przykład dodatkowo nie lubię siedzieć wysoko. Ponadto w Espace kierownica jest nienaturalnie pochylona do przodu. Czuję się jak kierowca autobusu icon_wink.gif

Jest jeszcze kategoria "prorodzinność". Tutaj oczywiście wygrywają vany. Pytanie tylko, czy jest to aż tak ważna cecha icon_smile.gif Będę pisać o cechach "prorodzinnych" na przykładzie Espace - bo mam i go znam:
- wszyscy mają miejsca na kubki i jedzenie
- na oparciach przednich foteli są stoliki
- przedni fotel obraca się
- jest pilot do radia i cd - taki jak od telewizora. można go podać do tyłu i dzieciaki sobie pykają (oczywiście kierowca z kierownicy może też tym ustrojstwem sterować)
- rolety na szybach (wszystkie, poza przednią i przednimi drzwiami)
- indywidualne fotele w II i III rzędzie (takie same), które można dowolnie ustawiać, składać, przestawiać itp itd.

Podobne cechy można spotkać w innych vanach. Faktycznie - próżno by szukać obracanego fotela w kombi. Ale da się bez tego żyć...

Następnym szczebelkiem są już prawdziwe duże vany. Wiem o nich za mało. Nie będę się więc mądralić icon_wink.gif Wiem tylko (z doświadczenia), że konstrukcje typu Vito, Caravelle itp mają zbyt wyraźne korzenie w samochodach dostawczych. To czuć w czasie jazdy. Wolę jednak pochodzenie osobowe icon_wink.gif

To tyle z pomieszania zeznań obiektywnych z subiektywnymi wrażeniami...
AnkaSkikanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,705
Dołączył: śro, 03 sie 05 - 07:56
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 3,456




post pią, 15 lut 2008 - 01:13
Post #55

Abyśmy nie zaplątali się na amen w naszych rozmowach, warto chyba nieco usystematyzować wiadomości.

Dotychczas "van" uważany był za panaceum na bolączki powodowane brakiem miejsca / uniwersalności / prorodzinności zwykłych samochodów osobowych. Do jednego worka wrzucano minivany na bazie kompaktów, minivany półkę wyższe i ich wersje przedłużone. Niesłusznie.

Weźmy na tapetę Opla Zafira. Jest to minivan zbudowany na bazie Opla Astry. I uczciwie trzeba przyznać, że w porównaniu z dawcą oferuje faktycznie więcej miejsca. Nad głową. Tylko. Dodatkowe 2 miejsca, to rozwiązanie niewygodne nawet dla dzieci. Bagażnik nie jest większy niż w Astrze kombi. Szerokość wehikułu też jest praktycznie taka sama. Jeszcze bardziej to widać w minivanach kompaktowych produkcji japońskiej. Ale wróćmy na chwilkę do przykładów europejskich... W stajni Forda oferowany jest C-MAX - minivan na bazie Focusa. Jego cena oscyluje w granicach Mondeo. A więc kompakt kontra klasa D. Wystarczy usadzić odwłok w obydwu samochodach w salonie, żeby stwierdzić, że C-MAX nie oferuje więcej miejsca niż Mondeo. Wręcz przeciwnie. Różnica jest w ilości miejsca nad głową i w pozycji - w vanie siedzi się po kuchennemu - bardziej pionowo. Poprzez zmianę pozycji zaoszczędzić można na długości siedziska, co w efekcie prowadzi do niewielkiego zwiększenia ilości miejsca na nogi. Niewielkiego, bo nogi zajmą tyle samo miejsca. W osobówce podparcie będzie do końca uda. W vanie do połowy. Oczywiście udogodnieniem mogą być indywidualne fotele w II rzędzie - zawsze są to większe możliwości przewożenia bagażu niż w zwykłym kombi - nawet z dzieloną kanapą. Ale miejsca od tego nie przybywa. Dzieci umieszczone w 3 fotelikach na tylnej kanapie Mondeo i C-MAXa są w podobnych odległościach od siebie. W Mondeo nawet mają nieco luźniej... Wyjątkiem (jak to zwykle w vanach bywa) są Francuzi nieco ambitniej podchodzący do tematu minivanów kompaktowych.

Wspominane przeze mnie kombi klasy E mają zazwyczaj jeszcze więcej miejsca z tyłu niż Mondeo. Powodem jest zazwyczaj większy rozstaw kół oraz inne ukształtowanie wnętrza.

Przejdźmy półkę wyżej - w vanowych rozważaniach. Mamy więc wersje zwykłe (krótkie): Espace, Galaxy / Sharan / Alhambra, 807 / C8 / Ulysse, Avensis Verso, Voyager itp. oraz wersje przedłużone niektórych z nich (grandy). Tutaj różnica w ilości miejsca w porównaniu z kompaktowymi vanami jest wyczuwalna. W wersjach krótkich nadal jest to samochód dla rodzin 2+3 i ew. sporadycznie jeszcze maksymalnie dwie osoby (ale bez bagażu). Wersje długie są dla 7 osób nawet z bagażami. Tutaj też pozycja kuchenna jest sposobem na wykrzesanie większej ilości miejsca w środku. Przewaga wersji krótkich nad kombi klasy E jest w wielkości bagażnika zazwyczaj. Minusem są wyraźnie gorsze właściwości jezdne, większy hałas we wnętrzu (inny współczynnik CX objawiający się głośnym szumem opływającego powietrza przy większych prędkościach) itp. Ja na przykład dodatkowo nie lubię siedzieć wysoko. Ponadto w Espace kierownica jest nienaturalnie pochylona do przodu. Czuję się jak kierowca autobusu icon_wink.gif

Jest jeszcze kategoria "prorodzinność". Tutaj oczywiście wygrywają vany. Pytanie tylko, czy jest to aż tak ważna cecha icon_smile.gif Będę pisać o cechach "prorodzinnych" na przykładzie Espace - bo mam i go znam:
- wszyscy mają miejsca na kubki i jedzenie
- na oparciach przednich foteli są stoliki
- przedni fotel obraca się
- jest pilot do radia i cd - taki jak od telewizora. można go podać do tyłu i dzieciaki sobie pykają (oczywiście kierowca z kierownicy może też tym ustrojstwem sterować)
- rolety na szybach (wszystkie, poza przednią i przednimi drzwiami)
- indywidualne fotele w II i III rzędzie (takie same), które można dowolnie ustawiać, składać, przestawiać itp itd.

Podobne cechy można spotkać w innych vanach. Faktycznie - próżno by szukać obracanego fotela w kombi. Ale da się bez tego żyć...

Następnym szczebelkiem są już prawdziwe duże vany. Wiem o nich za mało. Nie będę się więc mądralić icon_wink.gif Wiem tylko (z doświadczenia), że konstrukcje typu Vito, Caravelle itp mają zbyt wyraźne korzenie w samochodach dostawczych. To czuć w czasie jazdy. Wolę jednak pochodzenie osobowe icon_wink.gif

To tyle z pomieszania zeznań obiektywnych z subiektywnymi wrażeniami...

--------------------
Wika (wrzesień1999), Antek (luty2001), Zuza (luty2004), Franek (luty2006) Michaś (*) (marzec2008) Misia i Maja (marzec2013)

Na granicy polsko-ukraińskiej w ciężarówce przewożącej 2 tony amfetaminy specjalnie szkolony młynarz wykrył kilo mąki
Adasia
pią, 15 lut 2008 - 07:56
CYTAT(plombiusz @ pią, 15 lut 2008 - 01:13) *
Dzieci umieszczone w 3 fotelikach na tylnej kanapie Mondeo i C-MAXa są w podobnych odległościach od siebie. W Mondeo nawet mają nieco luźniej...


To tak są jeszcze międzyfotelikowe odległości? Cudnie!

I mówicie, że ople bezawaryjne?

Plombiusz, dzięki za ten ostatni post. Coś mi się tam pomału klaruje...

Ten post edytował Adasia pią, 15 lut 2008 - 07:56
Adasia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,210
Dołączył: śro, 23 kwi 03 - 12:42
Skąd: z Łodzi
Nr użytkownika: 621

GG:


post pią, 15 lut 2008 - 07:56
Post #56

CYTAT(plombiusz @ pią, 15 lut 2008 - 01:13) *
Dzieci umieszczone w 3 fotelikach na tylnej kanapie Mondeo i C-MAXa są w podobnych odległościach od siebie. W Mondeo nawet mają nieco luźniej...


To tak są jeszcze międzyfotelikowe odległości? Cudnie!

I mówicie, że ople bezawaryjne?

Plombiusz, dzięki za ten ostatni post. Coś mi się tam pomału klaruje...

--------------------
Jakub1998, Julia2000, Zofia2007, Bogumiła2009, Gabrysia2012, Całkiem Nowy Ktoś 05.2017
AnkaSkikanka
pią, 15 lut 2008 - 08:02
CYTAT(Adasia @ pią, 15 lut 2008 - 07:56) *
To tak są jeszcze międzyfotelikowe odległości? Cudnie!

Nie. Foteliki są na ścisk. Obojętnie, czy w vanie, czy w kombi icon_smile.gif

CYTAT(Adasia @ pią, 15 lut 2008 - 07:56) *
I mówicie, że ople bezawaryjne?

Wszystko zależy od modelu i egzemplarza. Mam kolegów, którzy ciągle klną na swoje Ople...

CYTAT(Adasia @ pią, 15 lut 2008 - 07:56) *
Plombiusz, dzięki za ten ostatni post. Coś mi się tam pomału klaruje...

Pamiętaj, że sporo tam subiektywnych opinii... icon_smile.gif
AnkaSkikanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,705
Dołączył: śro, 03 sie 05 - 07:56
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 3,456




post pią, 15 lut 2008 - 08:02
Post #57

CYTAT(Adasia @ pią, 15 lut 2008 - 07:56) *
To tak są jeszcze międzyfotelikowe odległości? Cudnie!

Nie. Foteliki są na ścisk. Obojętnie, czy w vanie, czy w kombi icon_smile.gif

CYTAT(Adasia @ pią, 15 lut 2008 - 07:56) *
I mówicie, że ople bezawaryjne?

Wszystko zależy od modelu i egzemplarza. Mam kolegów, którzy ciągle klną na swoje Ople...

CYTAT(Adasia @ pią, 15 lut 2008 - 07:56) *
Plombiusz, dzięki za ten ostatni post. Coś mi się tam pomału klaruje...

Pamiętaj, że sporo tam subiektywnych opinii... icon_smile.gif

--------------------
Wika (wrzesień1999), Antek (luty2001), Zuza (luty2004), Franek (luty2006) Michaś (*) (marzec2008) Misia i Maja (marzec2013)

Na granicy polsko-ukraińskiej w ciężarówce przewożącej 2 tony amfetaminy specjalnie szkolony młynarz wykrył kilo mąki
Monika ww
pią, 15 lut 2008 - 09:06
CYTAT(plombiusz @ pią, 15 lut 2008 - 08:02) *
Nie. Foteliki są na ścisk. Obojętnie, czy w vanie, czy w kombi icon_smile.gif


Tu sie nie zgodzę, bo jednak róznica jest, no chyba, że jest kombi, które ma z tylu 3 fotele.... bo jesli z tyłu jest normalna kanapa to foteliki wpięte po bokach lekko przesuwają się na środek, ten trzeci fotelik w środku jest włożony na wcisk, juz nie mówiąc o braku wygody jeśli trzecie dziecko jeździ na podstawce lub bez - jest ścisniete przez foteliki po bokach. W Vanie każdy fotel jest osobno i kazdy fotelik "trzyma" się swojego fotela icon_smile.gif osoba która siędzi po srodku nie jest zgniatana przez foteliki.

Ten post edytował Monika ww pią, 15 lut 2008 - 09:06
Monika ww


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,026
Dołączył: pią, 30 maj 03 - 17:32
Nr użytkownika: 786




post pią, 15 lut 2008 - 09:06
Post #58

CYTAT(plombiusz @ pią, 15 lut 2008 - 08:02) *
Nie. Foteliki są na ścisk. Obojętnie, czy w vanie, czy w kombi icon_smile.gif


Tu sie nie zgodzę, bo jednak róznica jest, no chyba, że jest kombi, które ma z tylu 3 fotele.... bo jesli z tyłu jest normalna kanapa to foteliki wpięte po bokach lekko przesuwają się na środek, ten trzeci fotelik w środku jest włożony na wcisk, juz nie mówiąc o braku wygody jeśli trzecie dziecko jeździ na podstawce lub bez - jest ścisniete przez foteliki po bokach. W Vanie każdy fotel jest osobno i kazdy fotelik "trzyma" się swojego fotela icon_smile.gif osoba która siędzi po srodku nie jest zgniatana przez foteliki.
menada
pią, 15 lut 2008 - 09:46
Uwielbiam duże auta (może jakiś kompleks mam icon_wink.gif ), kilka lat jeździłam Fordem Aerostarem i było to auto idealne. Wielkie, przestronne, z masą schowków i ogromnym bagażnikiem. Automat z tempomatem, dwustrefową klimą. Miał 4 siedzenia lotnicze (rozkładały się praktycznie na płasko) i tylną kanapę, która miała pochylane oparcie i można było zrobić z niej łóżko. Do dziś nie mogę odżałować, że go sprzedaliśmy. Zjeździłąm nim prawie całą Europę, nie psuł się wcale, a nie był nowy. Wystarczało wymieniać mu olej i płyny icon_smile.gif

Po Aerostarze rodzice kupili Chryslera Voyagera, ale on ma 2 fotele i 2 kanapy: 2osobową i 3osobową. Już to stanowi spory mankament, poza tym jest mniejszy bagażnik, wykończenie też z materiałów gorszego gatunku.

Teraz jeżdżę mazdą 626, ale jeśli rodzina się kiedyś powiększy to kupię sobie jakiegoś wielkiego vana icon_smile.gif Teraz są tak wypasione (tv, dvd, gps), że każda podróż to frajda, a my dużo podróżujemy icon_smile.gif

W przeciwieństwie do Plombiusza lubię siedzieć wysoko icon_smile.gif, a to jakie ma korzenie i jak się prowadzi auto to dla mnie sprawa nieistotna, bardzo szybko przyzwyczajam się do nowego stylu, może dlatego, że jeździłam bardzo wieloma samochodami.
menada


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,205
Dołączył: sob, 28 lut 04 - 11:06
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,502

GG:


post pią, 15 lut 2008 - 09:46
Post #59

Uwielbiam duże auta (może jakiś kompleks mam icon_wink.gif ), kilka lat jeździłam Fordem Aerostarem i było to auto idealne. Wielkie, przestronne, z masą schowków i ogromnym bagażnikiem. Automat z tempomatem, dwustrefową klimą. Miał 4 siedzenia lotnicze (rozkładały się praktycznie na płasko) i tylną kanapę, która miała pochylane oparcie i można było zrobić z niej łóżko. Do dziś nie mogę odżałować, że go sprzedaliśmy. Zjeździłąm nim prawie całą Europę, nie psuł się wcale, a nie był nowy. Wystarczało wymieniać mu olej i płyny icon_smile.gif

Po Aerostarze rodzice kupili Chryslera Voyagera, ale on ma 2 fotele i 2 kanapy: 2osobową i 3osobową. Już to stanowi spory mankament, poza tym jest mniejszy bagażnik, wykończenie też z materiałów gorszego gatunku.

Teraz jeżdżę mazdą 626, ale jeśli rodzina się kiedyś powiększy to kupię sobie jakiegoś wielkiego vana icon_smile.gif Teraz są tak wypasione (tv, dvd, gps), że każda podróż to frajda, a my dużo podróżujemy icon_smile.gif

W przeciwieństwie do Plombiusza lubię siedzieć wysoko icon_smile.gif, a to jakie ma korzenie i jak się prowadzi auto to dla mnie sprawa nieistotna, bardzo szybko przyzwyczajam się do nowego stylu, może dlatego, że jeździłam bardzo wieloma samochodami.

--------------------




AnkaSkikanka
pią, 15 lut 2008 - 10:14
Fajny wątek nam wyszedł icon_smile.gif Jak widać, suche dane nic nie mówią. Subiektywne zeznania potrafią być całkowicie rozbieżne. Jedynym sposobem na znalezienie właściwego rozwiązania jest więc wielodniowy rajd po komisach / salonach i dokładnych - często kilkukrotnych - oględzinach. Po zakupie - o ile nasz nowy śliczny van nie rozsypie się za bramą komisu - następuje stan wniebowzięcia. Bo nie trzeba już jeździć i przebierać. Nie lubię tego icon_wink.gif
AnkaSkikanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,705
Dołączył: śro, 03 sie 05 - 07:56
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 3,456




post pią, 15 lut 2008 - 10:14
Post #60

Fajny wątek nam wyszedł icon_smile.gif Jak widać, suche dane nic nie mówią. Subiektywne zeznania potrafią być całkowicie rozbieżne. Jedynym sposobem na znalezienie właściwego rozwiązania jest więc wielodniowy rajd po komisach / salonach i dokładnych - często kilkukrotnych - oględzinach. Po zakupie - o ile nasz nowy śliczny van nie rozsypie się za bramą komisu - następuje stan wniebowzięcia. Bo nie trzeba już jeździć i przebierać. Nie lubię tego icon_wink.gif

--------------------
Wika (wrzesień1999), Antek (luty2001), Zuza (luty2004), Franek (luty2006) Michaś (*) (marzec2008) Misia i Maja (marzec2013)

Na granicy polsko-ukraińskiej w ciężarówce przewożącej 2 tony amfetaminy specjalnie szkolony młynarz wykrył kilo mąki
> samochod rodziny wielodzietnej
Start new topic
Reply to this topic
14 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 27 cze 2024 - 02:49
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama