Taką chorą, jak łapka mojego Rysia - Pyzatka. Ryś miał szczęście - właściwie można powiedzieć, że z tego wyszedł. Nie potrzebował poważnej, kosztownej operacji. Jego uszkodzenie nie było aż tak poważne.
TUTAJjest link do pomocowej strony na forum o porażeniu splotu barkowego.
A TUTAJmożecie przeczytać jeszcze kilka historii dzieci z tym samym uszkodzeniem i zobaczyć co się dzieje z ręką, kiedy nie jest leczona. Ja nie mam siły o tym pisać.
Zdecydowałam się prosić dla Nich o pomoc właśnie tutaj bo wiem, że na naszym forum jest wiele naprawdę dobrych ludzi.
Proszę - pomóżcie im.
Z