To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Wiosna u Czerwcaków 2002

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
Dyska
Reniu, jak dobrze, ze jestes. Myslalam, ze tak zabalowalas na tym weselu, ze ani Ci w glowie wracac do rzeczywistosci icon_biggrin.gif Nie martw sie na zapas o Sylwie. Nawet jesli cos jej jest, to wczesniej zdiagnozowane szybciej sie wyleczy. Ja jako dziecko tez swiszczalam, az umieralysmy z moja siostra ze smiechu czasami. Przez jakis czas sie inhalowalam i juz nie pamietam od jak dawna jest wszystko ok. Takie rzeczy, gdy sie o nie dba, szybko mozna "zalatwic". A co do przychodni, to nie mozesz Majeczki zostawic z opiekunika? Byloby Ci latwiej, jakbys nie musiala za nia biegac, a skupic sie na Sylwuni.

Ines, ja chyba tez Cie kojarze... Ale skad? ... icon_wink.gif icon_lol.gif zagladaj czesciej nasz szalapucie icon_biggrin.gif Buziaki!

Nedka, Katiek, niestety odpadam jako towarzystwo na jutrzejsze popoludnie. Przykro mi, ze Cie Beatko nie "porozrywam"

Lunka, jak Basia po tej przerwie poradzila sobie w zlobku?

Basia, Tymek tez ciagle sie fascynuje koparkami. Mam pol mieszkania w sprzecie budowlanym mojego synka icon_smile.gif Wszystki parkuja w przedpokoju, bo tam nie ma dywanu i najlepiej mu sie tam jezdzi. Juz ich mi sie nawet nie chce wynosic do pokoju. Na szczescie przedpokoj spory, wiec mozna sie jeszcze poruszac. Chociaz ostatnio dostalam jakiejsc zacmy i bieglam z Tymkiem na rekach, zeby mu pokazac przez okno kombajn na lawecie (no bo zaraz odjedzie). I wlasnie bieglam przez przedpokoj i potknelam sie o jakis traktor. Nie wiem jak dokonalam tego, ze Tymek sie nie uderzyl i ze go nie przygniotlam jak upadalismy. Jakos resztkami zdrowego rozsdaku przelozylam reke pod Tymcia glowe i tak upadalam, ze w sumie nie mialam zadnej asekuracji i podparcia dla siebie. Na szczescie ucierpiala tylko moja noga - myslalam, ze nia nie porusze i ze zlamalam. Daniel bal sie wyjsc do przedpokoju, bo po dzwiekach jakie uslyszal spodziewal sie najgorszego. No i Tymek z szoku milczal, nie rozplakal sie, wiec Jury mial juz najgorszy scenariusz przed oczami. Nie wiem skad taka zacma, zeby biegac z dzieckiem na reku.

Jej, coraz bardziej mi przykro, ze nie jade do tej Grecji. Po raz kolejny mam uczucie jakiejs porazki. Wiem, ze sa rzeczy wazne i wazniejsze, ale zawsze marzylam o takim wyjezdzie, a w tym roku to bylo juz takie realne. Ech, bogatego chlopa mi trza! icon_wink.gif
baszka
Reniu dobrze że było zabawowo a o to czy Cię córcia kocha to sie nie martw. Tylko jej sie tęskni i chce zwrócić na siebie uwagę. A z oskrzelami to sie napewno dobrze wyjaśni, trzymamy kciuki. Ja tez zażywam Microgynon ale z braku czasu Adam za mnie chodzi do ginekologa wink.gif
Musze kończyc bo Hipek mi przeszkadza. potem wpadnę.
A Dysiu jak nie teraz to w przyszłym roku pojedziecie a moze jednak we wrześniu last minute? Przetestujemy hotel i wam powiemy.
Całuski
mamadwojki
Reniu, ja tam tez bardzo chwale sobie mojego panstwowego ginka.
Wiesz, ja tam tez bym nie zrezygnowala z pracy zawodowej, nie zebym robila jakas kariere, ale musze cos robic oprocz tylko bycia mama i gospodynia domowa. I nawet dla dzieci nie zrezygnuje.

Barka poszla wczoraj do zlobka, pani moiwla, ze byla troche zagubiona, jak ja pytaly o cos, to nic nie mowila, ale poza tym ok, bawila sie, ladnie jadla, spala
Nie bylo jej cale 5 tygodni, to jest duzo jak na takie male dziecko i wlasciwie musi jakby od poczatku sie przystosowac, ale mam nadzieje, ze dzisiaj juz bedzie tam taka swoja. Ale nowe piosenki juz spiewala icon_wink.gif
W kazdym razie jak wyszla do szatni, a zobaczyla, ze pani wraca do sali, to zaczela jej kiwac i robic buziaczki reka i mowila "papa ciocia".
Renia
Basiu a to mnie rozbawiłaś icon_razz.gif No ,ale z drugiej strony to i facet może iść do gina, ha ha.

Ja też kariery nie robiÄ™, ale chyba bym Å›wira dostaÅ‚a jakbym nie pracowaÅ‚a. Wiem, że Sylwia mnie kocha i wiem też że chciaÅ‚aby mnieć mnie caly czas tylko dla siebie. Niestety jest to po pierwsze nie możęąó€Ä™Å›Å¼Ã³Å›Ä™ Jej znudziÅ‚o. Wczoraj już taka byÅ‚a zmÄ™czona i pewnie pod wpÅ‚ywem tego antybiotyku, że zaczęła mnie szantażować. PowiedziaÅ‚a, że jak sobie nie wezmÄ™ urlopu to ona siÄ™ zabije. Ja powiedziaÅ‚am, że muszÄ™ chodzić do pracy i dopiero miaÅ‚am wolny poniedzk. A Sylwia wyszÅ‚a z pokoju. WróciÅ‚a za chwilÄ™ z nożem w rÄ™ce i znów mi mówi, że siÄ™ zabije !!! Dziewczyny nie wiedziaÅ‚am co robić. Cale szczęście, że leżaÅ‚am w łóżku, bo pewnie by mnie znóg powaliÅ‚o. Oj te dzieci.

Lunka dobrze że Barka tak szybko uczy się piosenek, napewno dziś już będzie szalała w żlobku.
Dyska
Renia, mozesz przetlumaczyc? icon_wink.gif icon_lol.gif

Basiu, jestem na tyle glupia, ze jeszcze dzis dzwonilam do RT zapytac, jaka maja aktualnie cene na ten wyjazd, bo na stronie jest nazwana jako Masakra Cenowa. No i maja 50 zl taniej niz cena katalogowa icon_wink.gif A Daniel tak sie nastwail, ze jak wspominam, ze mi strasznie zal, to mowi, ze teraz to nawet jakby mial kase to by nie pojechal. Gbur jeden! icon_wink.gif A co Ty w ogole tak wczesnie na necie? Spac nie moglas? hihihi

Lunka, to ciesze sie ze Barka taki zuch. Tymek probuje mowic wierszyk:
mamo, mamo
co? co? co?
jada goscie
no to co?
dzien dobry, dzien dobry
cmok, cmok, cmok (cmokanie jak przy buziaczkach)
do widzenia, do widzenia
cmok....
Wiem, ze glupiutki ten wierszyk, ale bardzo prosty i latwo mu sie powtarza. Smiesznie akcentuje icon_smile.gif

Renia, tez nie wiedzialabym jak zareagowac. Mysle, ze faktycznie Sylwia chce zwrocic na siebie uwage. I pod zadnym pozorem nie moglabys wziac dnia wolnego, bo sytuacja moglaby sie powtarzac. Dzwon do niej czesto z pracy, mow mile rzeczy, planujcie razem co bedziecie robic jak wyzdrowieje. Niech sie czuje potrzebna.
nedka
No ładnie, to zanosi się na dłuższą rozmowę z Sylwunią. Jak to mówią: małe dzieci, mały kłopot; duże dzieci...
Fajnie Reniu, ze Ci się taka extra gin trafiła. Ja też raczej nie narzekam na tego mojego, ale ma strasznie dużo pacjentek, więc nie ma czasu na jakieś pogaduszki i piersi nie bada.
W końcu zdecydowałaś się na tabletki. Troszkę to trwało, hehe. Obiecywałaś, ze jak tylko okaże się, ze nie jesteś w ciaży, lecisz do gina; pamietasz? icon_lol.gif
Oby Sylwia była zdrowa. Rafał miał astmę, jak był mały. Teraz jest ok.

Dysiu, szkoda, że nie możesz nas zaszczycić swoją obecnością.
W takim razie przełóżmy to spotkanie na inny termin, tak, żeby wszystkim pasowało. Ja się dostosuję.
Dobrze, ze upadek okazał się niegroźny.

Ale ja jestem mądra; tak się przezwyczaiłam do tego, ze mam wolne, ze zapisałam się na jutro na 13.00 do fryzjera. Zapomniałam, ze zwolnienie mam do dzisiaj. icon_lol.gif Idę dzisiaj do gina, jak mi nie przedłuży zwolnienia, to chociaż go poproszę jeszcze o ten jutrzejszy dzień. Chyba mi da, co?
Chciałabym iść jutro do tego fryzjera, bo w sobotę idziemy na imieniny, a na sobotę nie ma wolnej godziny.

Dysiu, a ten wierszyk to siÄ™ tak na palcach pokazuje, umiesz?
Dyska
Nedka, nie mam pojecia. Jak sie w koncu spotkamy to koniecznie pokazesz, ok?
feroMonik
Jestem z wizytacją icon_cry.gif Miałam dla was całe 5 minut, ale 4,5 zużyłam na czytanie icon_biggrin.gif Napiszę więc tylko, że strasznie się przejęłam Renią i Sylwią i drżę na myśl co nas jeszcze czeka...

Kocham Was choć zaniedbuję icon_redface.gif
nedka
Dysiu, pokażę.
No widzisz, żałuj, że nie możesz w piątek. wink.gif icon_lol.gif
Renia
Dysiu a co mam przetłumaczyć ???
Całe szczęście, że tak szczęśliwie zakończyło się to potknięcie icon_razz.gif Nóżka nie boli już ?
Nie wiem w jakim stanie psychicznym jest dziś Sylwia, ale zaraz do niej zadzwonię. Wczoraj miała jakiegoś doła, ryczała strasznie, rzucała poduszką no a z tym nożem to przesadziła. Ja wiem że Ona czuje się malo ważna, ale naprawdę staram się poświęcać jej jak najwięcej czasu. Trudne to macierzyństwo jest.

Beatko pamiętam jak to było z tymi tabletkami icon_redface.gif Ale tak się zeszło.Bo a to nie mogłam, a to jakaś choroba, a to lenistwo.A teraz czekam na okres i biorę tabletki. Zrób się jutro na bóstwo (bo śliczna to już jesteś), ucałuj Natalkę mądralińską i dzidzię pogłaskaj icon_razz.gif

Jak sobie tak z wami gadam to mi jakoś lżej na duszy i sercu. Dziękuję, że mnie słuchacie i jesteście ze mną.
Dyska
Reniu, po prostu w Twoj poprzedni post jakies zamieszanie sie wkradlo:
ąó€Ä™Å›Å¼ - dokladnie to, wiec zazartowalam z tym przetlumaczeniem icon_smile.gif
Trzymaj sie ze swoja starsza corcia!
feroMonik
Jeju, dziewczyny, wyszłam do sklepu kupić coś do żarcia i wyczaiłam ogórki małosolne! Jejuńciu - jakie pyszne!
Jestem w raju...

Wiem, wiem, zaraz się zaczną komentarze icon_redface.gif Ale ja w ciąży miałam ochotę na bitą śmietanę i lody icon_biggrin.gif
Dyska
Monik, nawet bym nie pomyslala, ale skoro sugerujesz, to moze cos jest na rzeczy...
Poza tym podobno kazda ciaze przechodzi sie inaczej icon_wink.gif icon_twisted.gif
Renia
Dysiu wybacz te znaczki icon_redface.gif
Monik a może byś podesłała małosolnego ? Smaku mi narobiłaś, paskudo jedna icon_twisted.gif
Dzwoniłam do domciu. Pani powiedziałą, że Sylwia jest grzeczna i wesoła. Sylwia rzeczywiście ma wesoły głos, jest zadowolona i radosna. Zapytała o której godzinie wrócę. Jak powiedziałam, że postaram się jak najszybciej nie kazała wracać natychmiast. Ufff czyli wypłakało się dziecko i jest szczęśliwe.
feroMonik
Na razie jeszcze nie jestem w ciąży, ale po jutrzejszym spotkaniu - kto wie? icon_wink.gif Spotkam tylu dawnych przyjaciół płci męskiej! A prawie każdy z nich próbował w końcu przekroczyć ze mną granice przyjaźni icon_redface.gif

Wyjaśniam, że w mojej klasie było tylko 9 chłopaków icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Renia
Monik 9 to i tak dużo. W mojej klasie w liceum było 2 (słownie : dwóch) chłopaków. Obydwaj Marcin mieli na imię. Z tym, że jeden to był do d...., no ale za to ten drugi icon_eek.gif Oj oglądały się za nim dziewuchy z innych klas. A przystojny był szatańsko i do tego dowcipny i inteligentny. Ale wiedział, że za nim latają i wykorzystywał te głupie dziewuchy do bólu. Za to mnie jako przewodniczącą cenił i często sobie gadaliśmy. Oj z nim to bym mogła zaszaleć icon_cool.gif

Monik więc życzę Ci żebyś się zrelaksowała i poszalała (również z facetami) icon_razz.gif
baszka
Reniu masz juz bardzo dorosłą córcię, ja tam nie pamiętam żeby takie rzeczy mówić, i jak obserwuje starszych chłopaków to bardzo niechcę żeby Hipek taki był. Strasznie sie tego boję.

A rano wstaję zawsze o 8 tylko przy Hipku nie mam kiedy pisać dopiero jak uśnie. Dzisaj posmarowałam go kremem na słońce i jak go powąchałam to mi sie Grecja przypomniała ten sam zapach na okrągło.

Dysiu dobrze zrozumiałam ze Danielowi się odwidziało jechac gdziekolwiek nawet jakby kasa była ? Chyba Ci tak na złość powiedział. A jak wrażenia po koncercie, byłaś?

Hipek ma nową narzeczoną, Patrycja chodzi do podstawówki, ma 2,5 letnią siostrzyczkę i bardzo lubi zajmowac się Hipkiem, tańczą razem, gadają, całują się icon_lol.gif a Hipek woła na nia Pata i leci jak na skrzydłach.

W sprawch nocnikowych to leżymy, Hipek zdecydowanie odmawia nocnika, powstrzymuje mocz jak proponujemy go i da sie posadzic na kibelku ale nie sika. Zejdzie i sika tam gdzie jest czyli na kołdrę , poduszkę i tp. A jak zaproponowałam na kupke nocnik bo zacząl stękac to w histerie wpadł i musiałam nocnik schować. Oj jeszcze dużo wody upłynie.

Monik a Maja ma peluche w nocy? Bo wiem ze pije na noc.

Całuski
feroMonik
Ma i leje w nią rano ze dwa litry! Bo nie chce jej się wstać siusiu - siłą nie da się z łóżka wyciągnąć a zwłaszcza rozebrać
Renia
Basiu coś Twój Hipcio za bardzo kochliwy. Krakowski Kasanowa rośnie icon_razz.gif

Majka coraz mniej sika jak chodzi bez pieluchy, rano czasem pampers jest suchy a czasem taki że aż śmierdzi.
Dyska
Basia, u nas z nocnikiem tak samo. Co prawda co jakis czas Tymek mowi siusiu i lapie sie za pieluszke, ale jak proponuje nocnik czy sedes to zdecydowanie "nie". Ale jak juz bedzie naprawde cieplo to zaczynam edukacje juz na maksa. Oczywiscie nie na sile, ale bardziej namolnie. Po prostu bedzie chodzil bez pieluchy i koniec.
Koncert dopiero 9 maja, ale bilety juz mam.
Co do wyjazdu, to pewnie tak by bylo z Danielem. Baknal cos w sensie, ze jak sie raz zrezygnowalo, to drugi raz sie nie zalatwia. Ale kasy nie ma, wiec szans tez nie. Ale gdyby byla, to juz moja w tym glowa, zeby pojechac. Nawet tylko z Tymciem.
Jej, ale Hipcio kochliwy icon_lol.gif Dobrze, ze nie mam corci, bo pewnie by jej serce zlamal na zlocie icon_wink.gif
Monik, Ty rozpustnico icon_wink.gif icon_lol.gif
Ja w liceum mialam w klasie 8,5 chlopaka. Przez dwa lata siedzialam z kolesiem, ktory byl gejem i wspominam to wspaniale. Z zadna babka tak sie nie wysmialam i nie naplotkowalam i nie przeprowadzilam tak wspanialcyh rozmow. I razem na koniec 3 klasy zdawalismy egzamin komisyjny z biologii (w klasie biol-chem), zeby przejsc do klasy maturalnej icon_eek.gif (zdalismy na szczescie). Oj, poleserowalo sie, a rozum wrocil za pozno i jak juz chcialam sie uczyc, to warunkow nie bylo.
nedka
Byłam u gina. Nie chciał mi dać zwolnienia na jeden dzień, więc...
dał mi do środy. icon_lol.gif Ale namieszałam.
Tak więc nie mam wyjścia - jutro do fryca.
Może spanikuję i podetnę tylko końcówki, a może tak się odmienię, że rodzina mnie nie pozna. icon_wink.gif

Natalka z nocnikiem daleko w tyle, ale w wakacje MUSZĘ ją nauczyć, bo potem z dwojgiem pieluszastych byłoby ciężko.

Reniu, to może zorganizuj jakieś spotknie licealne i zaszalej. icon_lol.gif Tylko co na to Tomek?
U mnie w klasie licealnej faceci byli beznadziejni, tzn. albo przystojni i głupi, albo inteligentni i szpetni. icon_twisted.gif He, he, a ja jakoś tak miałam ciągle chłopaków spoza W-wy, np. Siedlce, Ożarów Mazowiecki, Sokołów Podlaski, nawet krótka, ale wspaniała znajomość z facetem z Białegostoku. Hmm, ale to były czasy.

Mamuś, jak mi się chce śliwek!!! Ale czemu śliwek, przecież to nigdy nie były moje ulubione owoce. Normalnie zaraz wezmę Natalkę i chyba pójdę na bazarek szukać śliwek.
Idę, nie wytrzymam. Trzymajcie kciuki, żeby mi Natalia nie uciekła.
Bóg nade ną czuwa - właśnie przyszedł Rafał.
Renia
Beatko ja myślę, że nalezy zaszaleć z tym fryzjerem icon_razz.gif
W ubiegłym roku właśnie z powodu spotkania klasowego nie byłam na zlocie ! Rozumię że mnie nie chcesz i w tym roku skoro mam i teraz się spotkać ze starą klasą icon_cry.gif
Tomek leci na 3 dni do Anglii tylko po odebranie jakiejś pochwały dla firmy icon_rolleyes.gif
W maju ma urodziny a wczoraj kupiliśmy Mu porządny zegarek więc jest zadowolony i dobry icon_wink.gif
Rozglądałąm się w 3 sklepach za letnimi bucikami dla Majki, ale są same chłopięce albo beznadziejne. Pewnie jeszcze za wcześnie i nie ma wyboru.

SÅ‚onecznie was pozdrawiam z rana icon_biggrin.gif
feroMonik
Reniu, ja nic nie zrozumiałam! - ale w tym roku to na zlocie chyba będziesz. Przecież to specjalnie dla ciebie Basia wybrała, żebyś miała blisko od domu icon_biggrin.gif
katiek
ASPAT-to od wÄ…troby.
No i jescze wyszedł ślad białka w moczu.
A poszła na badania bo piła za dużo
Kończę bo dziś mam zabójczy dzień i 150 telefonów do wykonania
Buziaki-Kasia
Renia
Monik już tłumaczę. Otóż w ubiegłym roku nie byłam na zlocie, bo akurat w tym terminie miałam spotkanie klasowe po 10 latach ukończenia liceum.

A w tym roku to choćby na piechotę dotrę na zlot icon_razz.gif
nedka
CYTAT(Renia)
W ubiegÅ‚ym roku wÅ‚aÅ›nie z powodu spotkania klasowego nie byÅ‚am na zlocie ! RozumiÄ™ że mnie nie chcesz i w tym roku skoro mam i teraz siÄ™ spotkać ze starÄ… klasÄ…  :cry:


icon_question.gif icon_question.gif icon_question.gif

Mam nadzieję, że zapomniałaś dodać wink.gif .
feroMonik
Czyli Reniu, ta twoja miłość do przystojniaka przeważyła wtedy nad miłością do nas... icon_wink.gif
Renia
Beatko oczywiście zapomniałam dodać icon_wink.gif icon_razz.gif icon_biggrin.gif
Teraz dobrze icon_lol.gif

Monik to nie tak ! Przystojniak wyprowadził się gdzieś w Polsę zaraz po maturze. I nawet nie wiadomo gdzie się podziewa.Więc nie był zawiadomiony o spotkaniu i Go nie było.
nedka
Teraz super! icon_lol.gif

A ja mam dzisiaj jakiś melancholijny dzień i chce mi się płakać. icon_confused.gif

To na rozweselenie powiem Wam coÅ› o Natalii.
Położyłam jej rano głowę na kolana i zaczęłam zaczepiać, a ona uśmiechnięta do mnie: "Nie chcę tego łobuziaka."

Ale pochwalę się Wam czymś. Natalia przyniosła mi wczoraj polny kwiatek i powiedziała taki wierszyk:
Siedziałam w ogródeczku
na białej ławeczce;
Przyleciał motylek
i dał mi karteczkę,
a na tej karteczce pisało tak:
żyj mamusiu sto lat!

icon_eek.gif

Zdradzę Wam, że wczoraj tak wyszło przypadkowo z tym wierszem, bo jutro jedziemy do dziadka na imieniny i myślałyśmy, że jemu powie, tylko zamieni "mamusiu" na "dziadziusiu", ale Natalia cały czas z przekąsem "mamusiu" mówiła, więc z przeróbki nici.
Więc nie było to takie romantyczne, nie rozmarzajcie się.
Po prostu, jak niania przyprowadziła Natalię, to powiedziałam, że warto by było nauczyć małą wierszyka dla dziadka, a niania na to, że ona zna wierszyk i poprosiła, zeby mi powiedziała. Wtedy dała mi kwiatek. Potem postanowiłyśmy zamienić słowa, ale Natalia śmiała się z nas i specjalnie mówiła "mamusiu".
Ale i tak bardzo się wzruszyłam.
Ona jest taka słodka, bo dużo mówi, a przy tym wszystko jest tak słodko zmiękczone. Taka miniaturka dorosłego człowieka.
icon_lol.gif

Niania przyniosła dzisiaj na karteczce wierszyk dla dziadka, to może ją jutro nauczę, chociaż tyle, zeby kończyła po mnie zdania. Napiszę Wam, to będziecie miały np. na Dzień Dziadka.
Dziadziusiu kochany
Weź mnie na kolana
Ja Cię ucałuję
Sczerze powinszujÄ™
Byś nam długo żył
Zawsze zdrowy był.
Dyska
Nedka, teraz ja sie wzruszylam.
Koniecznie ten wierszyk przekopiuje i zostawie na Dzien Dziadka.
A ten o mamie wysle Danielowi jako anonim, zeby nauczyl Tymcia na Dzien Matki i wtedy sobie dopiero poplacze.
Dziewczyny, marazm mnie taki ogarnal, ze szkoda gadac. W pracy NIC nie robie. Mam juz dosc. Zaczelam czytac Chmielweskiej "Dwie glowy i jedna noga", to przynajmniej sie posmieje... moze
feroMonik
Wiesz co, ja wątpię, czy nawet za rok Maja będzie w stanie go powiedzieć...
nedka
Oj Moniko, nawet nie wiesz, jak Maja może się przez ten rok rozwinąć. Jeszcze się będziesz śmiała z tych swoich wątpliwosci.

Monik, ile zapłaciłaś u tego Piotra, please!!!?
Może się orientujesz, w jakiej cenie jest farbowanie włosów długich, bo to chyba najdroższa usługa.

Ten mój płaczliwy nastrój, to właśnie przez forsę. Mówiłam Rafałowi juz kilka dni temu, ze idę do fryca i spytałam, czy da mi kasę. Oczywiście nie było problemu, bo jemu nie szkoda na takie rzeczy dla mnie. Tylko kurde dzisiaj rano o niczym nie pamiętał i tuż przed jego wyjściem musiałam się upomnieć, a ja tego bardzo nie lubię.
On wyjął 100 zł i pyta, czy wystarczy. Powiedziałam, ze nie, bo jak się zdecyduję na coś więcej, np. farba, to będzie mało. Niestety nie miał kasy i chciał mi dać swoją kartę. A ja już się zła zrobiłam przez to wszystko i powiedziałam, że nie chcę karty, ze mu wcześniej mówiłam, ale on ma sklerozę itp. No i on w końcu się zezłościł i wyszedł z domu ze słowami, że tylko człowiek haruje i nic z tego nie ma.
No i już mi się odechciało fryzurowania. icon_cry.gif
Dyska
Beatko, teraz to tym bardziej musisz sie wyfryzurowac - dla poprawy nastroju. No i swoim olsniewajacym wygladem przekonasz Rafala, ze ma za swoja ciezka prace bardzo duzo icon_smile.gif

Wracajac do Twojej niani, to jest rewelacyjna, ze sama wyszukuje wierszyki dla Natalki i ze ja ich uczy. Ona musi byc naprawde zlota kobieta.
feroMonik
Balejaż + strzyżenie, ale na krótkich włosach, to tak 130-150. Na długich na pewno więcej. Najlepiej tam zadzwoń! 100 to ci może starczyć na strzyżenie. A mogłabyś sobie jeszcze zrobić chociaż kilka pasemek kontrastowych - masz takie piękne włosy - super byś wyglądała.

Szkoda, że się ujęłaś honorem - powinnaś wziąć tę kartę.

Chciałam ci przypomnieć, że ty też harujesz - w domu icon_biggrin.gif
nedka
Ja wiem, głupia jestem, że nie wzięlam, bo on przezież chciał dobrze, a w końcu mógł zapomnieć. Tylko mam dzisiaj jakąś chandrę i już nic na to nie poradzę.
Może przejdzie mi u tego fryzjera.
Ale jak mnie brzydko zetnie, to... już mu współczuję. icon_lol.gif

Nie jest tak źle, bo mam jeszcze odłożone 300zł, tylko nie chciałam ich ruszać. icon_lol.gif
Muszę jeszcze kupić prezent imieninowy i może wybiorę się z kumpelką do kina.

To idę coś zjeść i w drogę.
NapiszÄ™ po.
anonimowy
Dziewczyny, bo już wychodze - czy w ciąży w ogóle można farbować włosy i robić trwałą?????????
Szybko odpiszcie!!!!
nedka
Dyska
Nedka, ja sie farbowalam
ale moze nie rob dwoch rzeczy na raz

i poco Ci trwala???
anonimowy
trwała chyba nie, ale na wszelki wyp. pytam. Lecę
baszka
Ja tez sie farbowałam i spoko tylko podobno jest ryzyko że włosy nie chwycą. Ale Beatka szleje, fryzjer (cena powalająca ale i tak pewnie niska, co?) kino, koleżanki. Ja tez tak chcę. Ale koleżanki mam daleko, albo dzieciate a fryzjer u Adama w pracy.

Ja nie mam żadnych zlotów szkolnych, a poszłabym, poobserwować, moja dawna miłość spotkać icon_wink.gif Fajnie, ech!

Wierszyki, to się usmiałam, Hipek też za rok się nie nauczy, haha! A pozatym dziadkowie beznadziejni.

A spodziewacie sie prezentu na dzień mamy? Ja bym chciała żeby Adam coś zaimprowizował ale wątpię w jego zdolności i pamięć. A tak bym chciała kwiatki od Hipka dostać.

Wczoraj byliśmy u dermatologa i prawdopodobnie to jest grzybek, wzięli posiew i za tydzień będzie wiadomo. Dobrze że nie alergia. No i Hipek ma jak najwięcej chodzić w majtkach bez pieluchy. A on sika gdzie popadnie, wszystko będzie zasiurane. icon_mad.gif

Beatko apel do Ciebie: nie mów MUSZĘ bo nic z tego nie wyjdzie, im bardziej naciskamy tym później dziecie sika do nocnika Sama się nauczy jak mam będzie na luzie do października jeszcze czas a pozatym przymuszona może mieć pretensje że dzidziuś sika do pieluchy a Nata nie.

Całuski basia
Renia
Beata się piękni i szaleje na całego, a ja nie mam za bardzo z kim icon_sad.gif

Ale może być i tak że Natalka będzie chciała pokazać jaka Ona już jest dorosła i przestanie sikać w majty . Różne są reakcje dzieci na maleńkie rodzeństwo.

Zmykam do domciu. U nas się chmurzy, ale całuski gorące Wam przesyłam. Pa do poniedziałku.
nedka
Wpadłam tylko napisać, że wróciłam.
Fryzura suuuper! Jak wyszłam z tego zakładu fryzjerskiego, to omal nie pofrunęłam. icon_lol.gif
Jestem zadowolona.
Ten Piotr jest naprawdę świetny. Z czystym sumieniem można go każdemu polecić. Babki wychodziły z extra fryzurkami.

Dysiu, nie martw się, nie zrobiłam trwałej. icon_lol.gif

Basiu, dzięki za rady.
Dyska
Beatko, ufff icon_wink.gif icon_lol.gif
A mozesz co wiecej napisac o tej fryzurze? Skrocilas jakosdrastycznie wlosy? A kolory jakie masz?
Renia
No Beatko opisz nam swój nowy image icon_razz.gif

Cisza i spokój jakiś tu dziwny panuje icon_sad.gif Dziewczyny gdzie jesteście ???

A my zrobiliśmy sobie w niedzielę wycieczkę do Krakowa. Do chwili wyjazdu nie mogliśmy sie zdecydować czy jechać.Pogoda była niezbyt sprzyjająca, bo zimno, deszczowo i pochmurno. Ale w końcu pojechaliśmy Z założenia jechaliśmy do ZOO.Ale wyladowaliśmy na Starym Mieście. Dziewczynki nie mogły się napatrzeć na dorożki z konikami i gołebie. majce tak się spodobało, że nie chciała odejśc. Prężyła się i ryczałą przy próbie wsadzenia do samochodu. Ale wcale się Jej nie dziwię, bo i nas Kraków po raz kolejny zauroczył, klimatu tych starych uliczek nie da się z niczym porównać. I tu mam apel do Baszki : może wybierzemy się razem do ZOO ? Oczywiście jak będzie cieplej i słonecznie.Basiu co Ty na to ?

A w ubiegłą niedzielę przejeżdżaliśmy przez Żyrardów. Rozglądałam sie za Moniką, ale pustki były na ulicach.

A jak Wy spędzilyście weekend ?
feroMonik
Renia, jak mogliście mnie nie odwiedzić??? Gniewam się!
Renia
A no widzisz Monik jak to jest kiedy nawet nr telefonu nie mam do Ciebie !
nedka
No cześć.
My też mieliśmy w weekend iść do ZOO, bo Rafał miał wolne, ale niestety pogoda nie sprzyjała.

Nie umiem za bardzo opisać fryzurki, ale spróbuję. Włosy sięgają mi teraz do pach, są mocno wycieniowane i mam grzywkę, dość głęboko wyciętą, długą (za brwi). Całe włosy są teraz brązowe (lekko ciemniejsze od moich naturalnych), a na grzywce mam delikatne pasemka (jaśniejsze). To tyle.

Kolor włosów mam identyczny, jak na zdjęciu, tylko znacznie więcej tych jasnych pasemek.
[size=18]Fryzura jest inna!!!



Jeśli dacie mi jakiś link do strony z fryzurami, to Wam prześlę podobną fryzurkę. Ja nie mogę znaleźć takiej strony.
nedka
Nie miałabym nic przeciwko, gdybym wyglądała, jak ta babka, hehe. icon_lol.gif
Fajna dupka. icon_lol.gif
Renia
SÄ…dzÄ…c po opisie to Ty Beatko jesteÅ› fajna dupka icon_razz.gif
A wygodnie Ci z taką długą grzywką ?

Ta pani na zdjęciu, hmmm sama bym chciałą tak wyglądać wink.gif
feroMonik
Ale ta "dupka" ma góra 20 lat icon_smile.gif
Iwa.mamaprzemka
Trochę mnie tu nie było i pedze nadrobić zaległosci w czytaniu.

Przemko sie rozchorował, ma zapaskudzone gardełko i to dośc mocno więc dostaje sumamed -antybiotyk icon_cry.gif . Musi być w domu , dziadki nie zawsze moga z nim być wiec ja latam jak z piórkiem miedzy domem a biurem. Koniecznie musze poszukac jakąś nianie , żeby była z nim jak nie moze chodzić do złobka bo bardzo mnie męczy taka sytuacja i ciągłe kombinowanie w jakich godzinach mogą dzoadki, kiedy ja, kiedy zenek.... bez sensu. Tylko że jakos nie mogę sie do tego zabrać. Jak jest zdrowy to o tym zapominam a jak zachoruje to już za poźno.

Przemcio sie bardzo rozgadal , co dziennie powtarza nowe słowa. Do Natalki to mu jeszcze daleko ale już widac duże postepy.
Nocnik totalnie ignoruje a ja go nie zmuszam. W wakacje będzie chodzil bez pieluchy to sam zaskoczy że w suchych majteczkach jest przyjemniej icon_biggrin.gif
Gdzieś czytałam , ze dzieciaki całą uwagę skupiają na doskonaleniu tylko jednej czynności np. mówienie, sikanie do nocnika i nawet jak np. intensywnie rozwijają mowe to mogą okresowo np. znowu zapominać sie z sikaniem ( u mojej sąsiadki była taka sytuacja jak jej córeczka ok. 2 lat nagle zaczeła b. dużo mówić to często zaczeła popuszczać w majtki mimo, ze już wcześniej ładnie sikała na nocnik ).

Od jakiegoś czasu Przemek najbardziej ze wszystkich lubi bawic sie z moim ojcem. Dziadzius i dziadzus. Faktem jest że mojego tate zawsze wszystkie dzieciaki lubily a Przemka traktuje b. serio. Często np. z nim cos naprawia i mówi mu podaj mi klucz ten, tamten, mniejszy wiekszy a przemko z taką pasja lata wokół dziadka i wwszędzie zaglada że nie macie pojęcia icon_biggrin.gif
Dzisiaj mu powiedziałam, ze dziadki przyjada to on na to dziadzius i kazał mi drzi na klatkę otwierać . oczywiście jak dziadek odjerzdźa to płacze. teraz jak jest chory to dziadekowi jako jedynemu , bez protestu smarka do chusteczki icon_eek.gif

Idę poczytać Wasze wiadomosci bo zupełnie nie jestem w temacie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.