To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

SZCZERZE ODRADZAM MARCINIAKA!!!

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2
Potwora
Dziewczyny, ja rozumiem, że każdy wybiera to co mu się słuszne wydaje, mój wybór jest taki a nie inny icon_rolleyes.gif Ja uważam, że trzeba coś zrobić, cokolwiek, nawet jeżeli innym wydaje się to waleniem głową w ścianę.
Robię to przede wszystkim dla mojego dziecka. Chcę żeby żyło w normalnym państwie.
Wyobrażam sobie takie skargi jak krople drążące skałę - za parę lat może tu powstać całkiem spora dziura icon_wink.gif
Mam świadomość, że zmian nie da się przeprowadzić rewolucyjnie, tu trzeba zastosować metodę drobnych kroczków - byle do celu - a zacząć trzeba od siebie, zmiana ludzkiej mentalności to to trudna i mozolna praca icon_rolleyes.gif
Jeżeli ktoś przeczyta ten wątek i zastanowi chociaż się nad swoją postawą - to już sukces icon_cool.gif

Na koniec nawołuję - idźcie głosować ( zbliżają się wybory do parlamentu) - wybierzcie ludzi, którzy będą w stanie rozprawić się z bałaganem z służbie zdrowia i innymi ustawami - bublami.

Jeżeli uwieżycie, że od Was NIC nie zależy - tak będzie icon_evil.gif
Anita.W
Ika przykro mi że tak mnie odbierasz ale taka forma wypowiedzi niestety może dać mylne wyobrażenia o ludziach.
Ja bardzo szanuję to co chce zrobić Ola i mam nadzieję że osiągnie to co chce osiągnąć nie tylko dla swojego dziecka ale też i dla innych. Również szanuję to co zrobiły inne mamy i jestem pełna podziwu.

Ja tego nie KRYTYKUJĘ a wyrażam tylko i wyłącznie swoje zdanie (bo wydaje mi się że mogę to zrobić). Zauważ że (użytkownik usunięty) robi dokładnie to samo - wyraża tylko i wyłacznie swoje zdanie. Nie rozumiem dlaczego to jest tak krytykowane.
Ja nie narzucam i nie staram się narzucać nikomu swojego zdania, myślenia ani postępowania.

Każda coś z nas przeżyła i każda wie co powinna zrobić w takiej sytuacji. I tyle co mam do powiedzenia.

Ole spotkałam na kilku spotkaniach i wiem że jest to osoba rozsądna i jak już o coś walczy to napewno w słusznej sprawie.

Na koniec dodam że nie biorę udziału w kłótniach bo jestem za spokojna na to i nie mam ochoty jednynego wolnego czasu spędzać na przekonywaniu kogoś do swojego zdania, bo nie na tym to wszystko ma polegać.
Ika
CYTAT(Anita.W)
Ja tego nie KRYTYKUJĘ a wyrażam tylko i wyłącznie swoje zdanie (bo wydaje mi się że mogę to zrobić). Zauważ że (użytkownik usunięty) robi dokładnie to samo - wyraża tylko i wyłacznie swoje zdanie. Nie rozumiem dlaczego to jest tak krytykowane.  

Anito, zdanie (użytkownik usunięty) zalezy od aktualnej prognozy pogody, więc to pomińmy.
Natomiast chciałam tylko podkreślić, że nie odnosiłam się w swoim ostatnim poście do Twoich opinii na temat walki ze szpitalem, lecz tylko do postu, w którym wypowiadasz się o skannie, której przecież nie znasz.
I jeszcze dodam, że w moim poście nie oceniam Ciebie (więc to nie jest tak, że "tak Cię odbieram"), ale to, co napisałaś.
skanna
Anita, może przeczytaj jeszcze raz dokładnie i ze zrozumieniem moje posty. O ile się nie mylę, nigdzie nie krytukuję (użytkownik usunięty) jako takiej, tylko jej mocno asekurancką postawę w jednej konkretnej sprawie. Osoby i jej charakteru, w przeciwieństwie do Ciebie, nie oceniam.

Ola chce walczyć poniekąd po fakcie, po to, żeby jej dziecko nie było drugi raz narażone na takie traktowanie.
(użytkownik usunięty) woli narzekać, pisać posty z których nic nie wynika, a zamiast działać, szuka znajomości i takie zachowanie mi się nie podoba, czemu dałam wyraz, wyrażając tylko swoją opinię, że się tak wyrażę, cytując Ciebie. Z tym, że moja opinia dotyczy konkretnego zachowania i nie wyciągam na tej podstawie wniosków o charakterze (użytkownik usunięty).
I tu jest różnica między nami.[/b]
Anita.W
No coż dla mnie ta dyskusja i tak straciła sens.
Chętniej poczytam o tym czego dokanały inne mamy i jakie skutki przyniosły skargi. Co się potem stało z tymi lekarzami. To mnie bardziej interesuje niż przekomarzanie się nawzajem.

Skanna ja Ciebie jako osoby tez nie oceniam, bo osobiście Ciebie nie znam. Wyciągam tylko wnioski po tym co piszesz i oceniam tyko to co czytam. Być może w tej kwestii mamy inne zdanie a w innych sprawach możemy się zgadzać w 100%. Ludzie są różni. Jak byśmy byli tacy sami to byli byśmy nudni i zapewne zabrakło by tematów do dyskusji.


Jeśli czujesz się obrażona, urażona lub czymś dotknięta to bardzo przepraszam.

Ja się nie nadaję do takich dyskusji bo nie potrafię w ten sposób wyrażać swoich emocji i również nie potrafię ich w ten sposób odbierać. Nie wiem po co wstawiacie np. takie buźki icon_twisted.gif icon_evil.gif co to oznacza że jesteście maksymalnie na kogoś wkurzone?
Jak widać nie jestem aktywną forowiczką. Od czasu do czasu coś napisze i jeszcze nie trafiłam na kłótnię, czy coś w tym stylu na forum. Ponoć tutaj to standard i dlatego niektóre osoby rezygnują z pisania. Żałuję że wzięłam udział w tej dyskusji. Ja strasznie nie lubię narzekać i raczej tego nie robię. A z przykrych rzeczy jakie mnie w życiu spotykają staram się znaleźć zawsze coś pozytywnego.
skanna
CYTAT(Anita.W)
Skanna ja Ciebie jako osoby tez nie oceniam, bo osobiście Ciebie nie znam. Wyciągam tylko wnioski po tym co piszesz i oceniam tyko to co czytam.

Anita, nie musisz mnie przepraszać, bo nie czuję się urażona.

A co do wyciągania wniosków - jest różnica pomiędzy ocenianiem konkretnego zachowania konkretnej osoby w konkretnej sytuacji przez nią opisanej a wyciąganiem wniosków o charakterze osoby na podstawie paru postów, które to posty nie odzwierciedlają całości charakteru piszącego.
Ika
CYTAT(Anita.W)
Nie wiem po co wstawiacie np. takie buźki  :twisted:  :evil: co to oznacza że jesteście maksymalnie na kogoś wkurzone?  

Anita, tak, emoticony wstawiamy, żeby wyrazić jakieś emocje - bo czasami ciężko samym słowem pisanym wyrazić to, co normalnie w rozmowie realnej wyraża się zarówno słowami, jak i mimiką i gestami. Tu zamiast mimiki i gestów mamy emoticony, sugerujące emocje piszącego.
Emoticony które przytoczyłaś owszem, sugerują wkurzenie, przy czym niekoniecznie na kogoś icon_wink.gif moze być też na coś; poza tym ten pierwszy oznacza raczej jakąś złośliwą satysfakcję, a drugi faktycznie wkurzenie... (bo zauważ, że ten pierwszy się śmieje).
Anita.W
Skanna, masz rację nie powinnam oceniać ani osoby ani charaktery ani temperamentu po paru postach. Tym bardziej że nie czytałam innych wypowiedzi na inne tematy. Było to lekkomyślne z mojej strony. Może będzie kiedyś nam dane się spotkać i poznać a i wtedy nie będziemy w stanie siebie ocenić icon_wink.gif. Bo na to, jak dla mnie, to potrzeba lat.

Dobra zostawmy ten wątek dla osób które będą chciały się czegoś dowiedzieć o składaniu skarg lub pozwów do sądu i czego mogą się spodziewać po takiej akcji. A te dyskusje może przenieśmy na inny wątek, może nieciężarne wrocławianki lub coś nowego.

Z niecierpliwością czekam na informacje od Oli. Jestem bardzo ciekawa co się stanie z tym lekarzem.
Potwora
Dostałam dzisiaj odpowiedź od ordynatora icon_cool.gif

Według mnie jest w lekko obraźliwym tonie i mam straszną ochote mu odpisać icon_twisted.gif icon_twisted.gif icon_twisted.gif wink.gif np.
"całkowicie logiczne i oczywiste, również dla laika w dziedzinie medycyny, wydaje się przeprowadzenie konsultacji neurologicznej i okulistycznej po urazie głowy..."
Taaa, ciekawe icon_twisted.gif pan ordunator jest wyrocznią co jest logiczne i oczywiste a co nie, hehehe... Bardzo przepraszam za moje niedouczenie icon_twisted.gif
Potem bla bla, że służba zdrowia strasznie niedofinansowana i lekarze tak straaasznie ciężko pracują icon_twisted.gif

I na końcu to co jest ważne:
"wprowadziłem obowiązek uzyskania pisemnego potwierdzenia przez rodziców, że satysfakcjonująco zostali poinformowani o celu hospitalizacji, planach badań i ewnetualnych operacjach"

I TO MI CHODZIŁO!!!!!!!!!!!!!!!
Może dzieki temu szanowny personel weźmie się w końcu za swe obowiązki i zacznie INFORMOWAĆ

NIE WAHAJCIE SIĘ W TAKIM RAZIE PISAĆ - JEŻELI DANE WAM BĘDZIE WYLĄDOWAĆ Z DZIECKIEM W MARCINIAKU - O WSZYSTKIM CO WAM SIĘ W TYM SZPITALU NIE PODOBA!!!

[color=darkred]"ZAPEWNIAM, ŻE ZWRÓCĘ UWAGĘ PERSONELOWI LEKARSKIEMU ABY UDZIELAĆ RODZICOM SPOKOJNYCH, RZECZOWYCH I UPRZEJMYCH INFORMACJI"

Marzenie ściętaj głowy?
A może wcale nie... icon_biggrin.gif
Ika
Brawo, Ola! icon_smile.gif
To już jest coś. Jeśli rzeczywiście wprowadził taki obowiązek - to jest już krok naprzód. Oczywiście pozostaje kwestia, co pocznie z ewentualnymi negatywnymi oświadczeniami... ale coś już wywalczyłaś.

Czyli jednak czasem warto patrzeć dalej, niż czub własnego nosa icon_wink.gif
Potwora
Ika - list do nas był w tonie " co się tam czepiacie, co wy wiecie, służba zdrowia kasy nie ma" icon_wink.gif ale co tam, biedny pan ordynator musiał za przeproszeniem ruszyć ****, zaglądnąć w papiery i coś tam nam jeszcze odpisać, naprawdę mi go żal. icon_twisted.gif icon_twisted.gif
Podejrzewam, że on dobrze wiedział co wyprawia jego personel ale miał to gdzieś, trudno, mam nadzieję, że nfz się mu przyjrzy. Jutro jeszcze zapytam rzecznika praw pacjenta co sądzi o tej odpowiedzi i czy zamierza sprawdzić dlaczego tak dużo pacjentów tego oddziały wypisuje się na własne życzenie icon_razz.gif

Jeszcze raz apeluję, nie dajcie się zastraszać lekarzom, nie pozwalajcie na złe traktowanie! Róbmy coś w nic nigdy się nie zmieni!
ez
olaart jesteś wielka. Ja mam prywatną lekarkę i ona do szpitala daje tylko w ostateczności walcząc jak lew do końca, zawsze zastanawiało mnie dlaczego. Teraz już wiem.
tonia
Brawo Ola, od czegoś trzeba zacząć. Może dzięki Tobie, następnym razem ktoś chociaż się zastanowi. Dziekuje.
Potwora
CYTAT(ez)
olaart jesteś wielka. Ja mam prywatną lekarkę i ona do szpitala daje tylko w ostateczności walcząc jak lew do końca, zawsze zastanawiało mnie dlaczego. Teraz już wiem.


KOralewska? Jest też naszą lekarką ale niestety tego feralnego dnia była na urlopie icon_cry.gif Lekarka, której numer telefonu był nagrany na jej sekretarce, poradziła nam udać się do Marciniaka icon_rolleyes.gif

Jak Maksio miał rotawirusa to faktycznie warlczyliśmy jak lwy by nie poszedł do szpitala, nawet rozmawiałam z pielegniaką, która miała prywatnie przyjechac do nas do domu i dać mu kroplówkę ale zaczęło się poprawiać i zrezygnowaliśmy.

Teraz już wiecie dlaczego icon_twisted.gif icon_twisted.gif icon_twisted.gif
ez
ja w takiej sytuacji jak nie ma Korlaeskiej idę do Medicover za 80 !!! ale lekarka jest ok
Doruśka
Ola super:)
wreszcie nie tylko ja jestem upierdliw a w tym mieście:))

a tak na marginesie,to Ada leżala na laryngologi w Marciniaku i byłąm bardzo zadowolona ,naprawdę icon_smile.gif

a z chirurgii mnie wyrzucili,bo chciałam być przy zabiegu zszywania palca u mojej Kaliny,skoro mogłam byc przy porodie to i przy takiej pierdułce też chyba icon_rolleyes.gif
pojechaliśmy na skłodowskiej i okazało sie ,ze palca nie trzeba zszywać icon_eek.gif ciekawe...myslałąm,że medycyna jest jedna
Potwora
A widzicie, z chirurgią dziecięcą w Marciniaku jest coś nie tak!

Dorusia, ja ostatnio pieklę się za troje! Wstrętny OPEK, który nam przez tydzień nie mógł dostarczyć bardzo ważnej paczki icon_twisted.gif codzinnie do nich dzwonimy, paczka będzie to między 8 a 11, między 19 a 22 itp. i nic, siedzimy w domu jak te przygłupy, cisza, kuriera nie widać, żadnego kontaktu. Zrobiliśmy awanturę, że hej.
Walczę jeszcze z serwisem tzw. "autoryzowanym" i bufonem jego właścicielem. Wszystko opowiem na żywo przy spotkaniu cobyście nigdy nie kupiły tam samochodu!!!!
Ika
CYTAT(Dorusia)
pojechaliśmy na skłodowskiej i okazało sie ,ze palca nie trzeba zszywać icon_eek.gif  ciekawe...myslałąm,że medycyna jest jedna

No coś Ty, to naiwna byłaś icon_biggrin.gif
Kiedy byłam małym dzieckiem, w jednym szpitalu mi chcieli czaszkę otwierać (na szczęście moi przytomni rodzice się nie zgodzili) a w drugim tylko pobrali wycinek icon_wink.gif icon_lol.gif Fajowo, nie? icon_wink.gif
Doruśka
Jakam stara takam głupia icon_lol.gif icon_wink.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.