Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Mam przyjemność otworzyć wątek dla czerwcówek- ale fajnie
Jestem mamą Natalii, urodzonej 18 czerwca 2002. Nie muszę chyba mówić, jaka to moja córcia jest wspaniała
Napiszę więcej, jak ściągnę tu (mam nadzieję) tuzin czerwcóweczek.
Pozdrawiam.
nedka
anonimowy
Wed, 02 Apr 2003 - 09:30
Witam,
Dawno się nie odywałam, na e-dziecku zamilkłam dość dawno, ale to z braku czasu, teraz jednak się zmobilizowałam - chyba to nowe forum mnie przymusiło Wygląda całkiem fajnie, ale wracają do tematu. Długo milczałam, ale czytałam Was na bierząco.
U nas sytuacja przedstawia się tak: Ale wczoraj dostała pierwszego ząbka, więc jest już gryoniem . Nie raczkuje, przemieszcza się trochę pełając, turlając się, podnosi się do stania (szczególnie w łóeczku). No a teraz gabaryty: tydzień temu ważyła 10200 g, i mierzyła 76 cm.
To na tyle, postaram się pisać więcej,
Pozdrawiam,
Monika
katiek1
Wed, 02 Apr 2003 - 10:51
Witajcie-ale na chwilę bo dziecię mi się skupia i będzie operacja pod kryptonimem Pielucha .Kingusia staje mi już przy wszystkim,coraz częściej raczkuje i ślini się na potęgę-chyba będzie niedługo supergryzoniem(na razie ma 2 zęby). A my z mężem wybieramy się w Święta na wesele-jeśli któraś z was to przeszła, to dajcie znać jak to urządziłyście. Pędzę przewijać bo dziecię zaczyna być wonniejące i nieszczęśliwe z tego powodu.Buziaki-Kasia z Kingusią (bo Artur w pracy
feroMonik
Wed, 02 Apr 2003 - 14:41
To i ja już jestem tu! I precz zgazetą!
Mam nadzieję, że wszystkie tu przyjdziecie
Niestety nie mam dziś czasu opisywać, co u nas nowego - powiem tylko, że Majka kaszle i dostała od doktora 5 (słownie pięć!!!) różnych syropów
Całuski![color=blue][/color]
AgaMamaTrojaczków
Wed, 02 Apr 2003 - 14:47
No jak Wy jesteście to i ja jestem!!! Pozdrawiam! Monika, przykra sprawa z tym kaszlem Majki, miejmy nadzieję, że pięć syropów pomoże!!!
Katiek, gratuluję Córci, moje chłopaki na razie leniwe! Co to będzie, jak się rozruszają?
mamadwojki
Wed, 02 Apr 2003 - 17:21
czesc dziewczynki,
to ja - luna
postanowilam nie przywiazywac sie do starego nicka
anonimowy
Wed, 02 Apr 2003 - 19:18
Ja to już nie wiem gdzie pisać. Czy spotykamy się już zawsze tu.? Niezła strona tylko się bardzo wolno otwiera.
Kasia (Katrin12)-mama Michała.
mamadwojki
Wed, 02 Apr 2003 - 20:07
Beato, mi sie gorzej otwieralo forum gazety
tam nie bede umieszczac juz nowych postow w naszym watku, chyba, ze informacyjne gdzie sie obecnie znajdujemy
chyba, ze zdecydujecie inaczej
"byc tam, zawsze tam, gdzie Wy".... tra la la la la
AgaMamaTrojaczków
Wed, 02 Apr 2003 - 20:25
A gdzie reszta czerwcówek? Zawsze najaktywniejszych dziewczyn na forum! Toż to przeciaż ja zajęta matka trzech szakali udzielam się jak rzadko!
Pozdrowionka od Agnieszki!!!
nedka
Wed, 02 Apr 2003 - 23:14
[size=24]Ale fajnie, że jesteście!
Mam nadzieję, że jutro uda mi się napisać coś więcej.
Dzisiaj chciałam tylko życzyć zdrówka wszystkim chorowitkom!!!
Aha i pochwalę się, że Natalia w końcu nauczyła się pić z kubka niekapka
feroMonik
Thu, 03 Apr 2003 - 09:11
[color=red][/color] Kochane Czerwcówki!
Z satysfakcją zobaczyłam, że na Gazecie żadna z nas już nie pisze!
No i dobrze. Ale zaktywizujmy się tu! Czy nasze ukochane robaczki nie robią nic śmiesznego?
U mnie ciężki dzień w pracy, więc zajrzałam tu tylko na chwilkę i już się biorę za robotę.
Majka nadal kaszle, ale jakby mniej. Poza tym jest radosna jak szczypiorek na wiosnę.
Aha, i w drodze do pracy widziałam bociana na gnieździe - wreszcie przyleciały!
Całuski
Dyska
Thu, 03 Apr 2003 - 09:21
[/color]
No to i ja jestem. I też postanawiam nie pisać na gazecie, bo mozna się pogubić takim skakaniem :shock:
(ale fajne te ikonki) :D
Trochę jeszcze zagmatwane jest dla mnie to formu, ale ja się nie odnajdę, hehe?
Monisiu, uściski dla Majeczki.
A tak w ogóle to wcale nie jest u nas tak wesoło (poza tym, że siedzę w domku). Tymek ma infekcję, zaczerwienione gardziołko, wysypkę (śródinfekcyjną jak się wyraził pan doktor). Na szczęście już nie gorączkuje, ale za to wysypka jest większa niż wczoraj (ma ją drugi dzień), i chyba zaaczyna mu się katar. Niby nic z noska nie leci, ale mu się zapycha. A najgorsze jest to, że nie daje sobie oczyszczać ani gruszką, ani wpuszczaniem soli fizjologicznej. O patyczku już nie wspomnę :(
Mam nadzieje, że gorzej nie będzie. Nie ma co prawda pięciu ( :shock: ) syropów, ale też łyka kilka świństewek.
Do tego wszystkiego Daniel też złapał jakiegoś wirusa, a mnie też zaczyna łamać. Udaję jednak, że tego nie dostrzegam i dzielnie spełniam zachcianki mojego synusia :wink:
Mimo nienajlepszego samopoczucia, moja chłopinka pojechała dziś na Mazury z kumplem. Umówili się z kilkoma osobami, żeby oglądać domki na wakacje. Teraz jeszcze jest spory wybór i wolne terminy. Naprawdę można niedrogo całkeim fajnie wypocząć (na spokojnie - tak lubimy najbardziej). Domek 80 m2 na 6-8osób, 100m od jeziorka, na ogrodzonej posesji 800m2. Dużo zieleni, obok lasek. Raj :)
Ale jedno gołoszenie było de best - miejscowość Jakubów, jakaś chałupka i oferta na drugą połowę lipca last minute :lol: A do tego informacja - w pobliżu stadnina koni (i w nawiasie - możliwość jazdy konnej) :) Dobrze, że wyjaśnili...
Uciekam. A jak czasu starczy, to pozgłębiam tajniki nowego forum. Może tu się zazdomowię.[color=black]
INES
Thu, 03 Apr 2003 - 09:31
dobra jestem jak widzicie
ściskam i spadam bo kubek sie budzi potem wpadnę na dłużej aga i kuba
feroMonik
Thu, 03 Apr 2003 - 09:37
Dyśka, musisz w profilu włączyć możliwość umieszczania buziek i BBCode (html), bo się napracowałaś a Ci nie wyszło... Kliknij najpierw na podgląd, to zobaczysz, czy już masz dobrze ustawione.
A do rzeczy - współczuję choroby, ale to szybko minie, choć dziecko się stresuje i człowieka to boli, prawda?
A wykupiłam tylko 3 z tych 5 syropów, bo ja i tak zawsze robię po swojemu...
nedka
Thu, 03 Apr 2003 - 10:51
No cześć!
Dysiu i Moniko, dużo zdrówka dla Waszych aniołków!
Tak szczerze mówiąc, to nie wiem, co pisać
Natalia od 25 marca zaczęła przesypiać noce. Wczoraj jednak wchodzę o 0.30 do pokoju, a ona sobie siedzi, jakby to był środek dnia, zadowolona. Chodziło o kupę Zanim zmieniłam jej pieluchę, to mała rozbudziła się na dobre. Potem stała sobie w łóżeczku przez 20 min, a ja oglądałam film. W końcu przytuliłam ją do cyca i zasnęła.
Dzisiaj niestety obudziła się o 1.30 i musiałam dać cyca, więc pewnie już będą nici z tego spania. A było tak cudnie
Natalia ma teraz fazę otwierania butelek po mleczkach, szamponach itp. (takich zamykanych na "pstryk" ). Bierze do buzi i otwiera. Jak idziemy się kąpać, to muszę najpierw pozabierać wszystkie butelki z wanny.
W zeszłym tygodniu kupiłam jej szczoteczkę silikonową zakładaną na palec. Jestem zadowolona, bo Natalka ją lubi (zobaczymy, jak długo).
Ale fajnie z tym podglądem! Nie wiedziałam już co pisać, patrzę, a tu Kasia pytała o wesele, hihi.
Kasiu, jak ja byłam z Natalką na weselu, to mieliśmy wynajęty pokoik i taką znajomą Natalka siedziała sobie w tym pokoiku, a ja się bawiłam i przybiegałam tylko co jakiś czas z cycusiem. Oczywiście nie było tak różowo, bo raz, jak się obudziła i mnie nie było, to tak się rozpłakała, że długo nie mogłam jej uspokoić; ale jak zasnęła o 23.00 to spała do 3.00
AgaMamaTrojaczków
Thu, 03 Apr 2003 - 10:57
Cześć Kobiety, czy ktoś mi może powiedzieć dlaczego moje szanowne dzieci nie szanują kocyków na podłodze, które porozkładała mamusia ( przebywanie na kanapie zabronione w związku z częstym spadaniem)
Tylko fascynują ich panele na podłodze, olewają moją pracę!!!
I żebyście słyszały to towarzystwo, czasami BŁOGA cisza, ale często jak ktoś do mnie dzwoni to mówi, że odgłosy jak w żłobku
Aga
baszka
Thu, 03 Apr 2003 - 11:16
Mam w domu wielkiego rozrabiakę i czase mi ręce opadają , o właśnie idzie i muszę kończyć bo zaczyna nudzić
Renia
Thu, 03 Apr 2003 - 11:24
[color=darkblue][/color]
Aga moja Maja ma to samo, kocyki są be. Trzeba zobaczyć co jest pod kocykiem, poduszką , dywanem a najlepsza jest goła podłoga, po niej się tak fajnie pełza (do tyłu oczywiście)
Moniczko moja Majka też kaszle Lekarka nie stwierdziła zmian osłuchowych i gardziołek jest tylko troszkę czerwony, więc dostala Eurespal i Diphergan przed spaniem i postawiłam Jej 4 bańki.
A tak wogóle to aż mi się ręce trzęsą bo szwagierka jest 10 dni po terminie i chyba zaczyna rodzić
Podoba mi się tutaj
Pozdrawiam serdecznie i lecę dzwonić do szwagierki Renia
INES
Thu, 03 Apr 2003 - 13:59
nio poznaje narazie wszystko ale podoba mi się tu
kuba spi a poza spaniem szaleje
ja wykończona
moje plecy również
wszystkiego dobrego dla chorowitek całuski sle kuba
cobyście laski szybko wyzdrwoiały
nio dyska to pakujmy się wszystkie na mazury na last minute
teraz próbuje oznych rzeczy z góry przepraszam za głupoty aga
Dyska
Thu, 03 Apr 2003 - 14:08
Zapomniałam napisać, że przy okazji tej infekcji jakby uaktywniła się alergia mojego dziecięcia Do tej pory te lekko zaaczerwienione policzki bagatelizowałam, myślałam że ma po prostu taką wrażliwą skórkę. Nigdy zresztą nie było na nich krostek (czasami ze 3 podskórniaczki). A tu lekarz mi mówi, że to alergia. Muszę zgłębić ten temat, bo przyznam, że do tej pory jakos nie do końca się nim interesowałam.
Aga, te żłobkowe dźwięki muszą być przesłodkie Tak sobie dziś siedziałam z moim dziecięciem i wybrażałam sobie, że obok jest jeszcze dwóch takich gostków. Mrda mi się chachała na samą myśl o trzech Tymonkach
Reniu, trzymam kciuki za szwagierkę. Oby jak najszybciej urodziła swoje maleństwo
Moniko, wydawało mi się, że włączałam te opcje, ale możliwe, że w pośpiechu zapomniałam (jak to zwykle ja...)
Tymek nadal nie raczkuje. Po prostu sobie pełza i chodzi prowadzany pod paszki, czasami pod rączki. Reaguje na "daj" - ze ślicznym uśmiechem podaje to, co ma w łapce. Oprócz pokazywania dzika w książeczce, szuka też w niej kotka. Nauczył sie też robić "tu tu kokoszka dziobała". ak słodko wyciąga do góry tą króciutką łapeczkę na "frrrr poleciała"
Na którym centylu są Wasze maluchy? Tymianek najpierw długo był na 93-95, teraz jest pomiędzy 75-80. Bardzo przystopował (nie mówię tego w sensie, że mnie martwi). Waży 9900g, a wzrostu ma 76-77 cm.
Miłego popołudnia
mamadwojki
Thu, 03 Apr 2003 - 16:45
hej dziewczyny
wspolczucia dla chorowitek
Ja od wczoraj chodze do pracy i czasu mam mniej. No ale zawsze znajdzie sie chwilka, zeby tutaj zajrzec
Barka namietnie cwiczy chodzenie, nie powiem, ze swobodnie, ale radzi sobie niezle, jest dzielna, nawet zakrety wyrabia
jak wracam do domu z pracy, to Barka kiwa mi na dzien dobry.
katrin
Thu, 03 Apr 2003 - 16:57
Ja tu jeszcze się gubię. Ale mam nadzieję że się odnajdę wkrótce. Mój mały znowu ma biegunkę. Już nie wiem co mam robić. Wczoraj był spokój, a dzisiaj jak dałam kaszkę od nowa. Czy ten wirus go nie od puści? Poza tym jest bardzo fajny chłopaczek. Buzia cała mu się śmieje. Ale jak jest śpiący to mi już ręce opadają. Noce też mamy nie za ciekawe. Budzi się po kilka razy. CZasami daję mu possać, a czasami usypia bez. I oczywiście budzi się po 6.! CZy wasze dzieciaczki to też takie ranne ptaszki? Kocyka to mu nawet nie rozkładam na podłodze. Kiedyś próbowałam ale cały pościągał i bawił sie na podłodze. Tam najfajniej bo ślisko. Wczoraj pochodziłam troszę po sklepach i w jednym jakaś pani się do niego przyczepiła: O jaki fajny bobasek! Dziewczynka to czy chłopczyk? Jak ja tego nie lubię! A w innym: "Niech pani uważa z tym wózkiem, bo już nam jedan pani wózkiem róg przy ladzie obiła" A czy moja to wina, że ladę postawili w przejściu i jest strasznie wąsko? Oj coś złośliwa dzisiaj jestem, to chyba przez tą pogodę. Myślałąm że już będzie wiosna, a tu tak brzydko.
Aby do wiosny. Trzymajcie się dziewczyny!
Kasia i śpiący Michaś.
nedka
Thu, 03 Apr 2003 - 18:58
Naprawdę, aby do wiosny! Tak fajnie było kilka dni temu
Gratuluję Barce postępów; nie dość, że mądre dziewczę, to jeszcze takie sprytne!
Dysiu, współczuję z tą alergią. Ja też olewałam suche policzki. Mi się zdaje, że Natalce przesuszają się one od wody. Jak smaruję kremem, to jest lepiej.
Ale za to jaki ten Twój Tymuś mądrzutki. Natalka ślicznie dawała mi różne rzeczy, głównie mnie karmiła, ale teraz albo zapomniała, albo udaje, że mnie nie rozumie Nic jeszcze nie pokazuje, w ogóle nie wyciąga paluszka
Natalia jest na 25 centylu, ciut powyżej. Te siatki centylowe opracowywała babka ode mnie z uczelni. Miałam z nią wykłady z biomedycznych podstaw funkcjonowania człowieka. Niezła nazwa co?
No i teraz informacja od MonikiS. Przysłała mi SMS-a, że niestety musiała udać się na odwyk. Jest już tak uzależniona od forum, że robi sobie plan spotkań z nami i odezwie się dopiero za... 2 tygodnie
papatki
Aha, no i muszę Wam coś powiedzieć: Moja Natalka jest kochana, super, przesłodka, tak cudownie się uśmiecha, podskakuje... Kocham ją nad życie
No dobra, jeszcze coś Wam powiem
Tak naprawdę MonikaS nie jest na żadnym odwyku, tylko odłączyli ją w pracy od internetu. Prawdopodobnie na 2 tyg. Będzie za Wami tęsknić!
Po tym żarciku, to Monia już chyba o nic mnie nie poprosi.
papatki
mamadwojki
Thu, 03 Apr 2003 - 22:19
Renia, jestem silnie zainteresowana bankami.
Ja tez mam banki w domu, stawiam Ani, mezowi, maz mi. Na razie nie bylo potrzeby, zeby barka miala, ale jakby co, to mam pytanie:
jak dlugo je trzymalas i jak mocno naciagnelas? Ance naciagam tak na ok 1,5 pelnego zassania (bezogniowe).
jak coreczka to zniosla, czy nie wierzgala, czy ryczala, no w ogole jak dalas rade ja utrzymac?
Jak Barka miala 9 miesiecy to wazyla 9360 i mierzyla 71,5 cm (2 tyg. temu)-50 centyl wagi i 75 wzrostu
Katrin, a czy bylas u pediatry z tymi biegunkami? Co powiedziala? U nas w domu Anka znowu ma takie problemy. Tzn na razie byla jedna biegunka, ale dwa dni wysoka temp. Niedawno miala to samo. Od razu dieta, smekta, lakcid, kleik ryzowy i nie jest zle. Zauwazylam, ze jak reagujemy natychmiast, tzn na pierwsze rozwolnienie, lub chocby bol brzuszka, to trwa krocej (Michas oczywiscie jeszcze nie powie, ze go boli). A babami w sklepach to sie nie przejmuj, tylko bron swego, zawsze mozna cos dowalic takiej madralinskiej. Ja sie pcham z wozkiem do kazdego sklepu i mam gdzies, ze jest malo miejsca czy ciasno.
Kocykami sobie nie zawracam glowy, bo niestety tez nie chce na nich siedziec. Przestalam sie tym przejmowac, w koncu ma pampersa, wiec tylek jej nie zmarznie, a poza tym mamy w calym mieszkaniu wykladzine i tylko w kuchni i lazience nie ma, ale tam tez przesiaduje.
Jak mowie pa pa, to zaczyna machac reka, rzadko ale czasem jak powiem "bravo" to zaczyna klaskac. CZesciej klaszcze jak ja to samo robie.
Matko, nie wiem jakbym wytrzymala 2 tygodnie bez netu, nie wyobrazam sobie tego, jestem uzalezniona
Beato, a moze wyslesz nam numer Moniki, to moze czasem jakiegos smsa jej podeslemy, co by nie zapomniala o nas, co. Moze na priva, zeby nie podawac tak publicznie
Aha, dzisiaj w pracy pokazywalam znajomym zdjecia i jedna mnie zapytala dlaczego tak obcinam Barke, ze wyglada jak chlopiec. Niezle nie?! Ance chyba do 3 lat nie rosly wlosy, a co dopiero maludzie. Lekko jej ostatnio zgestnialy, ale na kitki to jeszcze trzeba poczekac wiele miesiecy.
Przestalam na raznie myslec o tej cystografii, teraz wydaje mi sie, jakby miala byc za bardzo bardzo dlugi czas.
Dysiu, te czerwone poliki to niestety dosc czesty objaw alergii. Wszyscy sie zachwycaja jakie dziecko ma sliczne rumiane policzki, a to wlasnie nic dobrego. A czy dodatkowo sa suche, takie jakby popekane? U Barki tak wlasnie zauwazylam alergie. Jak byla uczulona na te biodacyne w zastrzykach, to tez wyskoczyly jej takie bardzo rumiane poliki. Na hemofer tak samo reaguje. Moze jednak wejdz na gazete na podforum alergie i poczytaj, tam powinnas znalezc wszystkie stare posty dotyczace alergii i znalezc odpowiedz co robic, na co zwracac uwage. najbardziej podejrzane jest oczywiscie mleko
pozdrawiam i szykuje sie do spania, bo wstaje przed 6-ta
Aha, Beato ja tez mam takie odczucie, ze z kazdym dniem kocham te moje dziewczyny bardziej, czasem mysle, ze bardziej juz nie mozna, a jednak....
pa
burek
Fri, 04 Apr 2003 - 02:39
Witam babeczki!
Ja też tu jestem oczywiście.
Napiszę coś wkrótce bo dziś późno.
Pozdrówki. burek
mamadwojki
Fri, 04 Apr 2003 - 06:59
hej babki, pozdrawiam z pracy, czasami bede do Was stad zagladac
pozdrawiam, luna
Renia
Fri, 04 Apr 2003 - 07:41
Hej kobietki
Szwagierka urodziła wczoraj koło 13 drugiego syna
Szybko Jej poszło a tak panikowała, że aż mnie brzuch bolał
O 11.30 miała bóle co 10 minut a lekarze powiedzieli że może się akcja do wieczora rozkręci A jak zadzwoniłam o 13.30 to jakaś pani poinformowała mnie że już urodziła. Super. Nie wiem ile Mały ważył bo nawet wczoraj nie dzwoniłam coby mamusi od dziecięcia nie odciągać. Zadzwonię dziś to dam Wam znać. Chyba jakaś głupia jestem bo tak to przeżywam, a do tego bardzo się cieszę.
Świrnięta ciotka Renia
Renia
Fri, 04 Apr 2003 - 09:35
Synek szwagierki ma 3,6 kg a ile długości nie wiadomo.Ma czarne, długie wloski i jest ładniutki.Poród trwal pół godzinki więc oboje są w dobrej formie.
Jeśli chodzi o bańki to sprawa tak wyglądała:
położyłam Majkę na moich kolanach, rączki po bokach, żeby się nie podnosila bo bańki pospadają. Posmarowalam plecki oliwką, żeby po zabiegu bańki łatwo zdjąć. Przyłożyłam 1 banieczkę (oczywiście bezogniową) i zrobiłam 1 wciągnięcie pompką. Postawiłam 4 sztuki- w 2 rzędach w odstępach 1 cm. Różne są zalecenia, ale Ja trzymalam 4 minutki. Maja trochę płakała bo to jednak ciągnie dziecko i nie jest zbyt przyjemne.Ale Sylwia i Tomek Ją zabawiali a Ja pilnowałam żeby się na rączkach nie unosiła. Po zdjęciu baniek posmarowalam plecki i klatke piersiową Pulmex Baby, ciepło okrylam kocykiem i zasnęła.Najlepiej stawiać bańki przed wieczornym snem. I to tyle, jak są jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem.
Maja to nie wiem na którym jest centylu ale waży 10,4 kg gorzej z dlugością bo za każdym razem wychodzi mi inny wynik
Pozdrawiam chorowitki i zdrowe
Renia
mgiełka
Fri, 04 Apr 2003 - 10:41
Hej-ka,
Mam nadzieję, że teraz będzie widać od kogo jest wiadomość, bo poprzednio nie wiem cemu wpisał się gość
Moja Ala przez długi czas była na najwyższym centylu 97, ale ostatnio jest trochę poniżej niego.
Ostatnio zastanawiam się czy Ala rowija się prawidłowo, bo ani nie raczkuje, nie pełza, siada tylko w łóżeczku (są pomocne szczebelki), albo z lekkiego podniesienia, staje w łóżeczku, ale bardzo niepewnie stoi i krótko. Jak byłam z nią półtora miesiąca wcześniej u neurologa, to powiedziała, że jest OK, ale ja się jednak martwię, tym bardziej jak czytam, że coraz więcej czerwcowych dzieci zaczyna chodzić.
Pogoda nieciekawa więc trzymajcie się ciepło
P.S. Czerwcówki z Warszawy, może zorganizujemy jakieś weekendowe spotkanie?
Monika
anonimowy
Fri, 04 Apr 2003 - 10:50
Kingusia [pije właśnie z niekapka-nalałam jej 130 ml wody a zostało jakieś 50 i awanturuje się żeby jej dać butelkę A wczoraj i ja dostąpiłam zaszczytu i córcia zrobiła mi pa-pa jak szłam do lekarza :love: .Wiecie że dopiero wczoraj wieczorem skojarzyłam że nedka to Be@tka?Przytomność umysłu 0% Wczoraj pobrali małej krew na IGE całkowite-dziś po południu ma yć wynik...Spłakała się bidulka .Czy wam przychodzą posty stąd na skrzynkę-bo ja zaznaczyłam tę opcję a nićnie dostaję.Kończę, pozdrawiam i całuję-Kasia i Kingusia zafacynowana niekapkiem
PS.Beatko napisz do mnie please.
katiek
Fri, 04 Apr 2003 - 10:55
CYTAT(Anonymous)
Kingusia [pije właśnie z niekapka-nalałam jej 130 ml wody a zostało jakieś 50 i awanturuje się żeby jej dać butelkę A wczoraj i ja dostąpiłam zaszczytu i córcia zrobiła mi pa-pa jak szłam do lekarza :love: .Wiecie że dopiero wczoraj wieczorem skojarzyłam że nedka to Be@tka?Przytomność umysłu 0% Wczoraj pobrali małej krew na IGE całkowite-dziś po południu ma yć wynik...Spłakała się bidulka .Czy wam przychodzą posty stąd na skrzynkę-bo ja zaznaczyłam tę opcję a nićnie dostaję.Kończę, pozdrawiam i całuję-Kasia i Kingusia zafacynowana niekapkiem
PS.Beatko napisz do mnie please.
To ja pisałam i nie wiem dlaczego jako gość-muszę jeszcze rozgryźć do kńca to forum-buziaki raz jeszcze-K&K
baszka
Fri, 04 Apr 2003 - 11:25
Witajcie!
Hubercik chrapie więc ja skrobię do Was, strasznie mi się tu podoba , te obrazeczki i takie miłe towarzystwo, no super poprostu.
Hipek nauczył sie schodzić z łóżka nóżkami i jak chce zejść przodem to mówię mu "nózkami" i tak schodzi.
Już mi lepiej szybko zareagowałam to mi przeszło, ale mam ciągle jedną pierś bolącą i czerwoną, nie mam grudek tylko jakby cały kanał wewnątrz twardy. Mam nadzieję że mi przejdzie. Hipkowi wylazła już ta nieszczesna jedynka obok dwójki, co się odbiło na jego wczorajszym humorku i moim tez
Katiek posty przychodza jak zaznaczę, a co do logowania to zaznacz sobie żeby Cię logowało automatycznie po wejściu na forum.
Beatka i co z naszymi zgłoszeniami, Gosia się odezwała?
A Hipek to niewiem na którym centylu ale w środę idę na ważenie to wam powiem (19 lutego ważył 11 100g i był na 95 centylu
A jak robi się kolorowe pismo bo włączam i nic.
Basia i Hubercik wstający
Renia
Fri, 04 Apr 2003 - 12:08
Dziewczyny,
u mnie to jak nie urok to...
wczoraj w przedszkolu kolega kopnoł Sylwię w brzuch! Chłopak waży 46 kg więc kopniak musial być silny Narzekała że Ją ten brzuch boli.Tomek pojechał z nią do szpitalika dziecięcego, zbadali, zrobili USG i wszystko ok.Ma leżeć i odpoczywać. Ale co by było jakby były jakieś negatywne skutki ?! Pani w tym czasie była u koleżanki na innej sali na pogaduszkach najpewniej.
Sylwia zostala w domu, ale do pani to muszę się wybrać.
PS; Jak się wstawia te fajne panienki?
Renata
nedka
Fri, 04 Apr 2003 - 13:05
Moja Natalia śpi!
[img]https://www.badziewia.pl/podglad.php?id=313[/img]
A ja już powinnam być z nią na spacerku. Chyba udam się na odwyk
nedka
Fri, 04 Apr 2003 - 13:09
haha, miałam wkleić obrazek, ale - jak widać - nie wyszło
Dobra, idę się szykować na spacer. Jeszcze się odezwę.
Aha, jeśli chcecie nr tel. do MonikiS, prześlijcie mi na priv info. Będzie mi łatwiej, bo znowu nie mam Waszych adresów
nedka
Fri, 04 Apr 2003 - 13:45
Udało mi się!
katrin
Fri, 04 Apr 2003 - 14:52
Hej Laski!
My już dzisiaj po spacerze. Mój niunio spał aż 1,5 godz. Co u niego bardzo rzadko się zdarza.
Lucynko, nie martw się wprowadzaniem cewnika. To nie boli. Sama miałam i stąd wiem. Dla dzieci są specialne małe cewniczki. Mój Michał też miał cewnik i to noszony przez dwa tydodnie. Wszystko bedzie dobrze. Głowa do góry. Misiowi przechodzi już ta biegunka. Ciągle jeszcze daję lakcid i dzisiaj dałam smecte.
Moje dziecko opanowało nową umiejętność- potrafi z siadu przenieść się na brzuszek i pełzać. Wiem, że dla Was to żadna nowina, ale u mojego małego to jest spory postęp. Bo jak do tej pory to przy takich próbach to upadał na buzię.
Dyska- Michał też ma zaczerwienione policzki i drobne krosteczki na nich. Ja to już wiem, że to jest alergia. Na razie nie wiem na co, ale pediatra nie kazała robić testów bo w tym wieku nie są wiarygodne. Zgodnie z jej poleceniem smaruję policzki kilka razy zwykłym linomagiem i mam maść "Elocom" (chyba nie pomyliłam nazwy), ale to już w ostateczności nią smaruję, ponieważ zawiera sterydy i jest bardzo mocna. Polecam linomag. Próbowałam różne maści, ale moim zdaniem ta jest najlepsza.
Wiecie co mój Michaś wczoraj zrobił? Ma taki stary nasz telefon do zabawy. Bawił się nim i ja patrzę, a ten rozkręcił słuchawkę, powyjmował wszystko ze środka i zaczą gryżć te kable, które tam są. Na prawdę nie wiem jak on to zrobił. Poza tym bierze do buzi wszystko co mu wpadnie w ręce, nie ważne że jest to np. płyn do prania dywanów. Rozumię jak mu mówię, że czegoś nie wolno. Tylko że nie zawsze się słucha.
A co do spotkania w W-wie to jestem ZA!
Pa, pa.
Kasia.
baszka
Fri, 04 Apr 2003 - 17:30
[color=blue][/color] Renia panienki wstawia się tak jak inne gify ten jest ze strony www.gifoland.prv.pl , a wszystkie informacje masz w forum na każdy temat o usmieszkach.
Hubercik dzisiaj rano spał 1,5 godziny i potem na polu tak samo ale ja sie cieszę bo już nie będzie nudził wieczorem.
Ponawiam prośbe do kobitek z Warszawy co by sie zaopiekowały moją przyjaciółką nową Warszawianką która zaciążyła pierwszy raz i ma narazie leki na podtrzymanie a przyszli teście ją olewają i mówia "my z gór jesteśmy to utrzyma się"
Plizzzzzz pomóżcie jej bo ona tam samiutka, a ja nie mogę jej pomóc tylko telefonicznie bo kompika nie ma. Jak pisałam mieszka na Ursynowie.
Help pliz Basia i buszujący Hubercik
INES
Sat, 05 Apr 2003 - 14:11
nio hej dziewczyny
opracowuje powoli to forum no i podoba mi się
kubek słuchajcie to juz prawie dorosły chłopiec
pieknie gryzie - wcina prawie wszytsko z nami razem
jak jemy kanapke to nie popusci - stoi i krzyczy, zeby mu dać no i jak podstawiasz mu pod buźkę to on rwie tą kanapke zebiskami jak jakies psisko
supernacko to wygląda
nio i od czasu do czasu daje mu parówkę na 2 sniadanko
juz gniote mu wszystko widelcem nie miksuje
a nawet ugotowane warzywa daje w kawałkach i sam sobie z miski bierze i je
szooooooook
nio i ze szklanki uwielbia pić lub kubka
nalewam mu troszki na dno a on łąpie za ucho i pije skubany
zadziwia mnie że chocho
gdzie mój bobasek sie podział no gdzie???????????
stęskonina aga
i kuba prawie dorsły
Dyska
Sat, 05 Apr 2003 - 17:12
Hej Kochane
Jakieś choróbska nas podopadały. Tymek już co prawda dobrze, ale ja mam cały czas temperaturę 37,4, a Daniel był dziś u laryngologa, który powiedział(dosłownie), że ma chamskie zapalenie gardła. A miało być tak pięknie - wiosna, długie spacerki, lekkie ubrania... A tu śnieżysko nam za oknem posypało. I to jakie grubaśne!!
Jedyną pociechą na wszystko jest nasze dziecię, jego ciągły dobry humor (Wasze maluchy też śmieją się prawie ze wszystkiego?). Jest taki kochaniutki i coraz mądrzejszy. A co, pochwalę się, bo jestem z niego bardzo dumna Otóż moje Kochanie przybija piątkę, robicześć (i tak śmiesznie potrząsa ręką osoby, z którą to cześć robi). Ma ulubioną książeczkę o cyrku, w której na końcu jest fragment :wszystkie dzieci klaszczą w rączki". Skubaniec, już 2 wersy przed tym tekstem zaczyna klaskać i się cieszy Pozaz tym jak się mówi "duży duży" to wyciąga łapki do góry. Ślicznie umie zakładać klocki jeden na drugi. Naprawdę, jak na takiego młokosa jest naprawdę bardzo pojętny. No i najważniejsze: wczoraj powiedział "tata" Mąż wymiękł ze szczęścia Tylko dziś jakoś nie chce tego powtarzać No to tyle przechwałek.
Opanował nową technikę przemieszczania się. Jak mu się nie chce pełzać (o raczkowaniu już nie marzę...), to siedzi na pupie, podwija pod siebie jedną nogę i podciąga się rączkami do przodu. Śmiesznie to wygląda
Jeśli chodzi o spotkanie mam warszwskich, to byłabym zainteresowana. Ale macie jakiś pomysł gdzie mogłybyśmy się spotkać? Dla mnie dodatkowym utrudnieniem jest to, że muszę dojecać do W-wy. Dlatego nie ukryam, że najlepsza godzina to byłoby koło południa - wtedy Tymcio wyspałby się w samochodzie i nie musiałabym się martwic, że zacznie marudzić czy zasypiać. Ale ciężko będzie zgrać chyba wszystkie bejbisie. Napiszcie co o tym sądzicie. No i jeśli mogłabym coś zasugerować, to proszę o weekend (praca ble ble...)
Ines, kolejne gratulacje dla Twojego mądralińskiego Tymek niestety jak jest coś za bardzo grudkowate, to ma odruch wymiotny. A też się rwie do naszego jedzenia. Moge mu dawaćjedynie maleńkie okruszki. Jak za duży to trzyma w dziobie i się nie odzywa
Udanego wieczorku. My idziemy do kumpelaśki na urodzinki
Pozdrówka
Dycha
baszka
Sat, 05 Apr 2003 - 19:35
Czemu nikt nie czyta moich postów no ja proszę dziewczyny z Warszawy odpowiedzcie mi :Katiek, Beata, Dyska i inne co z Wami,gdzie solidarność kobieca
Smutno mi, chlip,chlip, chlip
Basia
katiek
Sat, 05 Apr 2003 - 23:03
Nie piszę bo nie zaglądałam-byłam u teściowej na imieninach,więc czuję się usprawiedliwiona .Chętnie pomogę "zaciążonej" tyle tylko że mieszkam na drugim końcu Warszawy(czyli na Bródnie) i nawet nie marzę o wyrwaniu się na tyle z domu żeby tam pojechać , a ona jak na podtrzymaniu to też w domu lepiej niech leży i odpoczywa a przyszłych teściów o....wa.Mi żona mojego teścia wmawiała że usg zaszkodzi dziecku , a teraz ciągle trują nam że powinniśmy iść z małą do pediatry(co miesiąc+robić morfologię) i do neurologa oraz dermatologa i Bóg wie do kogo jeszcze .Acha i ja w ciąży i karmiąc miałam wg. nich odstawić leki na niedoczynność tarczycy(ponoć baaaardzo szkodliwe ). Ale się nie dałam i dobre rady puszczałam mimo uszu-co polecam. Ale daj znać jak mogłaym jej pomóc i który to tydzień(miesiąc) ciąży. Pozdrawiam i całuję (szczególnie Hubercika).Kasia
baszka
Sun, 06 Apr 2003 - 10:00
Kasia sorki że ja tak napastliwie napisałam ale poprostu to taka moja siostrzyczka duchowa i jak mi opowiada o tych teściach to bym ich osobiście udusiła a mam daleko . Możesz pomóc tak że napisz mi jaki szpital jest według Ciebie fajny i moze masz jakiegoś ginekologa bo ona ni w ząb nie zna żadnego i teraz specjalnie przyjechała do swojego w Krakowie chodź powinna leżeć. Jest dopiero na początku bo to 4 tydzień ale nie najlepiej się czuje fizycznie i psychicznie, jwst bardzo przybita bo nikt oprócz niej i narzeczonego no i oczywiście mnie nie cieszy się z faktu dzidziusiowego no jeszcze jej tato, a matka powiedziała że sobie moment wybrałaś a taki niby ojczym że głupia. No mnie to normalnie szlag trafia
Na szczęście do świąt mają się od teściów wyprowadzić do siebie i mam nadzieję że będzie lepiej.
A ja to się tak cieszę jakbym sama była w ciązy!
Całujemy Was i życzymy żeby niedziela udana była!
Basia i Hipek
katiek
Sun, 06 Apr 2003 - 10:59
Lekarz,hmmm-może niech spróbuje u dr.Raka z Solca-ja go spotkałam w szpitalu i wiem na pewno jedno-umie badać.Na jego temat było sporo na edziecku-musiałabyś poszperać.Jak znajdę do niego tel. do gabinetu to dam ci znać.Oczywiście prywatnego.Kasia
olinek
Sun, 06 Apr 2003 - 11:39
Witam serdecznie!
Mój Antoś urodził się 21 czerwca. Cieszymy się, że tu tyle rówieśników. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!!! Dobrze, że przez internet takie wirusy nie przechodzą
Olinek z Antosiem
anonimowy
Sun, 06 Apr 2003 - 12:54
Witanko. A szczególne dla Olinki i Antosia
Basieńko, ja nie jestem z Warszawy. Tam po prostu pracuję. Ciężko więc byłoby znaleźć czas na wyrwanie się aż (w moim prypadku) na Ursynów. Ciążę miałam prowadzoną przez doktor Strojecką z Medicover. Wizyta kosztuje 100 zł. Ja po zazjściu w ciążę wykupiłam sobie u nich na rok kartę niebieską - podstawową. Miesięcznie płaci się 200 zł, ale w ciąży to się naprawdę opłaca. Tymbardziej, że moja ciąża była zagrożona i co chwila musiałam pojawiać się u lekarza, co chwila usg. A tak azpłaciłam raz na miesiąc 2 stówki i nie byłam zazskakiwana dodatkowymi wydatkami. A co najważniejsze personel bardzo miły, kompetentny. Co jeszcze istotne - przed badaniem wchodzisz do łazienki, gdzie masz bidet. Jesteś więc świeżutka Przebierasz się w ich szlafroczek i kapciuchy (jednorazowe) i nie musisz paradować przez cały gabinet z gołym tyłkiem. Nie wiem, może dla Was to jest sprawa oczywista, jednak w moim siole gabinety ginekologiczne pozostawiają wiele do życzenia. A jeśli chodzi o samą dr Strojecką, to jest ciepła, słodka i kochana. I przede wszystkim jest super fachowcem. W W-wie są 3 oddziały Medicover. Ona przyjmuje na Bitwy Warszawskiej nr 10.
Wspominałaś, że przyjaciółka ma w pobliżu klinikę Damiana. Jednak słyszałam od znajomych, że traktuja tam podobno "maszynowo" pacjentki. A najbardziej te "sławy" rozpisujące się w gazetkach dla rodziców. Nie mogę jednak tego potwierdzić, bo nigdy nie byłam.
No i chyba wszystko. Wejdź może jeszcze na regionalny (ale chyba na gazecie) i tam na 100% są mamusie z Ursynowa.
Nawet miałam ostatnio Ci napisać, że ciężko byłoby mi spotkać się z Twoją kumpelką, ale pomyślałam, że to takie sobie gadanie nie wnoszące nic do sprawy. Teraz się kajam
Trzymam kciuki i pozdrawiam niedzielnie
Edyta
A jutro do pracy
Za to Daniel ma tydzień zwolnienia, więc pobędzie z bejbisiem. Podobno nie zaraża.
Dyska
Sun, 06 Apr 2003 - 12:57
ooo, a ustawiłam sobie, żeby logował mnie automatycznie i co??? piszę jako gość Juz nie
AgaMamaTrojaczków
Sun, 06 Apr 2003 - 21:18
Dziewczyny króciutko piszę bo maluszki mi niespokojnie śpia. Przed nami kilku lekarzy i szczepienie więc jeśli będzie zimno i brzydko to nie wychodzimy na spacerki do 14.04 niestety. Wszystkie chorowitki małe i duże wyzdrowieć mi tu szybciutko Choróbska precz od nas
Pozdrawiam Was wszystkie baaardzo serdecznie! Bardzo cieplutko, OCZYWISCIE JAK WIDAC CZERWCOWKI NAJAKTYWNIEJSZE DZIEWCZYNY NA FORUM! Ściskam i pryskam! Aga
baszka
Mon, 07 Apr 2003 - 10:01
Dysia i Kasia wielkie dzięki za info , a po tym Medicover to gdzie rodziłaś Dysia a no i w ramach tej karty to są wszystkie badania tzn, krew, mocz , cukier itp. A Kasia jak wspominasz Solec bo duzo pozytywnych opini czytałam o nim.
Hipkowi wychodzą naraz 3 zęby, jedynka lewa już wyszła prawa troszkę się przebija a dolna dwójka zaczyna i o dziwo jest w dobrym humorze (Hipek nie ząB). Hipek nauczył się dawać buzi i tak jak piszecie o swoich tak on też jest przekochaniutki, jak się kogoś wstydzi to sie chowa i przytula do mnie, czasem wogóle się przytula a czasem wyrywa z uścisków, chodzi przy meblach superowo i ostatnio się puścił i stał i oglądał kubeczek no myślę że do końca kwietnia to zacznie próbować chodzić.
Kupiliśmy mu buty (nie wiem czy o tym nie pisałam?) mrugały co by na polu szpanował, no i przed wyjazdem kupimy mu sandałki.
Dzisiaj ugotuje mu pulpeciki z przepisu maluchów i zobaczymy czy skonsumuje.
Wogóle to Hipekmto już nie niemowlaczek tylko taki chłopczyk, strasznie fajny już się nie mogę doczekać lata albo wiosny bo go wtedy puszczam do piaskownicy i sobie po niej raczkuje i chodzi koła zjeżdżalni taki duzi!
A i zaczął sam oglądać ksiązeczki a nie konsumować, chociaż papiery to obok sznurka jego ulubiona potrawa.
Całuski dla chorowitków (ja daję codziennie herbatkę na przeziębienie lub z owoców leśnych i jak byłam chora to mały nie zachorował, a i lekarka dała nam krople Esberitox na wzmocnienie odporności ale są okoropnie gorzkie i Hipek niechce ich ale mnie super pomogły)
Basia i Hipek!
WIOSNO WRÓĆ!
Renia
Mon, 07 Apr 2003 - 10:30
Witam w ten zimowy poniedziałek
A moja Majeczka nadal nie raczkuje Ale pełza ślicznie i denerwuje się jak zatrzyma się na ścianie. Praktycznie już jest zdrowa i też dostała Esberitox na uodpornienie. Faktycznie jest gorzki.Ale podaję Jej zmieszany z soczkiem lub herbatką i łyka dobrze. Wesoła jest i robi takie śmsieszne minki, że my padamy ze śmiechu. Zębów nadal ma 8, ale od kilku tygodni opuchnięte wszystkie 4. A głodomor z Niej wielki, rwie się do wszystkiego co zobaczy i nie ważne że przed chwilką zjadła swoje jedzonko.
U nas sporo śniegu i bardzo ślisko. Sylwia rano wywaliła się przed przedszkolem i pupcię sobie troszkę stłukła
Szwagierka z synkiem wczoraj wyszła do domciu. Jedziemy za tydzień w odwiedziny do maleństwa. Uwielbiam takie berbecie
Buziaczki dla wszystkich Renata
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.