To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Pozew o alimenty - garść rad

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2
mała misia
Cześć dziewczyny! Widzę, że jest nas strasznie dużo. Ja też będę podawać byłego o alimenty i niestety też nie będzie łatwo. Większość z Was pisze, że nie wie jak pisać pozwy. Okazuje się, że w internecie jest wszystko, potrzeba tylko czasu, żeby znaleźć to co jest nam potrzebne. Ta garść porad, która jest na tym forum bardzo mi się przydała. Później tak wstępnie dokonałam obliczeń utrzymania dziecka i napisałam "próbny" pozew korzystając ze wzorów zamieszczonych w internecie. Następnie znalazłam w swoim rejonie "bezpłatne porady prawne" i poszłam z tym pozwem do prawnika. Przedstawiłam swoją sytuację materialną (jestem na rencie) i "jego" sytuację. Pomógł mi poprawić pozew i przedstawił kwotę o jaką mogę się starać w obecnej sytuacji ( i wierzcie mi, że byłemu piana z pyska poszła ). Czy uda mi się to wywalczyć to zobaczymy, ale przynajmniej spróbuję. Jeżeli, któraś mieszka z rodzicami jak ja i korzysta z ich pomocy finansowej to też to należy zaznaczyć w pozwie ( z powodu trudnej sytuacji finansowej korzystam z pomocy rodziny). Tyle z mojej strony. Teraz jeszcze czekam na orzeczenie o stopniu niepełnosprawności i pozew ląduje w sądzie. Życzcie powodzenia. Pozdrawiam
miska360
Hej dziewczyny postanowiłam sie z wami podzielić pewną rzeczą, którą prawniczka mi poleciła. Zaczne od tego że mąż znecał się nademną psychicznie i fizycznie, do tego wziełam kredyt na siebie na jego długi, i prawniczka polecila mi bym napisała "pozew o przyczynianie się do zaspokajania potrzeb rodziny z wnioskiem o zabezpieczenie powództwa" (STRESZCZENIE: Oboje małżonkowie, każdy według swych sił oraz swych możliwości zarobkowych i majątkowych, mają obowiązek utrzymywać rodzinę, którą założyli. Gdy jedno z nich z tego obowiązku się nie wywiązuje, można zwrócić się do sądu. Najczęściej przed sądem dochodzi się alimentów na poszczególnych członków rodziny. Można jednak wnosić o zasądzenie jednej kwoty [/color][color="#404040"]dla całej rodziny, w tym także dla osoby pozwanej. ) powiedziała mi że czasami to jest lepsze niż pozew o alimenty bo tam trzeba osobno na dziecko i osobno na siebie. Mam nadzieje że wam pomoge chodź troche.

A tak pozatym teraz czekam na wyznaczenie pierwszej rozprawy icon_sad.gif
BIBI666
WITAM.MAM POWAZNY PROBLEM.A MIANOWICIE NIE MOGE SIE DOGADAC Z OJCEM MEGO DZIECKA CO DO ALIMENTOW.FACET ZOSTAWIŁ MNIE W CIAZY NIE INTERESOWAŁ SIE W OGOLE A GDY DZIECKO SIE URODZIŁO ZGRYWA WIELKIEGO OJCA,TRAKTUJE DZIECKO JAK ZABAWKE I UWAZA ZE MA PRAWO ZABRAC MIESIECZNE DZIECKO DO SIEBIE DO DOMU.CHCIAŁAM DOGADAC SIE CO DO ALIMENTOW I CHCIAŁAM 450ZŁ NA MALUCHA.ON ZARABIA 1800 NETTO NIE MA ZADNYCH RACHYNKOW MIESZKA Z RODZICAMI,JA ZARABIAM 900 NETTO.MOJE PYTANIE NA JAKIE ALIMENTY MOGE LICZYC NA DZIECKO W SADZIE NA MIESIECZNE DZIECKO??pROSZE O PODPOWIEDZ.Z GORY DZIEKUJE
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.