To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Zdrowie przedszkolaków.

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3
MamaJiP
Z tym zdrowie przedszkolaków jest trudna sprawa.
Mam pytanie w związku z tym.
Kiedy przedszkolak przestaje chorować?????
Julia pierwszy rok w maluchach przechorowała icon_cry.gif , słyszałam że to mija z wiekiem i tak dużo nie chorują dzieci w przedszkolu.
Mamy odpowiedzcie mi, mamy zaawansowanych przedszkolaków kiedy skończyły się choroby????
Co może pomóc naszym dzieciom, czy one same wzmocnia swoja odporność z czasem???
Czekam na odpowiedzi bom zmartwiona i zastanawiam sie czy Julia pochodzi sobie od września czy znowu przechoruje cały rok. icon_rolleyes.gif

Pozdrawiam serdecznie
irminka2
Mój prawie równo rok starszy od Julii Wojtuś (19.11.98) pierwszy rok w przedszkolu też przechorował , a drugi do połowy. Już kiedyś rozmawiałyśmy - zdecydowałam sie wspomóc jego odporność i daję mu od marca Ribomunyl. Był w tym czasie kilka razy przeziębiny , ale bez gorączki ( co w przypadku drgawek u Julii ważne) i cały czas chodził do przedszkola. Jestem zadowolona - zobaczę jak będzie od września. Musiałabyś zacząć dawać jej teraz, zeby do września nabrała odporności.
Ze starszymi dziećmi tez dostałam za swoje - pierwszy rok od września do grudnia miałam wykorzystane prawie całe 60 dni opieki! Zaczęło się uspokajać dopiero w 3-4 roku chodzenia. Nie dawałam im nic odpornościowego, ale raz że wtedy mało co było na rynku, a dwa pracodawcy inaczej patrzyli na zwolnienia lekarskie
Pozdrawiam.
Irmina
irminka2
Nie wiem jak mi ta buźka tam wlazła miało być 1998. icon_lol.gif
anax
Szymek też pierwszy rok przechorował.W wymazie z gardła wykryto gronkowca wyleczyli go antybiotykiem.Po pół roku znowu zaczoł ale już nie tak jak w pierwszym roku.Bez gorączki.Podawałam mu irs19 szczepionka do nosa.I teraz ją powtażam 4 razy do roku.A oprócz tego leki przeciwalergiczne.Teraz tez robiłam wymaz i też ma gronkowca.Lekarka jednak się wstrzymuje z antybiotykiem puki jest zdrowy.Powiedziała żeby się upomnieć jak będzie natyle chory że będzie potrzebny antybiotyk to przy okazji to też wyleczy.
Ali
Moja Madzia (obecnie 6,5 roku) w zeszłym roku chodziła do 5-ciolatków i była chora tylko dwa razy. Raz miała grypę (chorowała cała rodzina), drugi raz zapalenie gardła na tle alergicznym ( co roku wiosną to ma, zaczyna się od kataru, a kończy na gardle). Więc chyba nie było tak żle. Za to młodsza (obecnie 3,5) chorowała prawie non stop, chociaż była w domu. Wiosną miała kurację uodporniającą, więc mam nadzieję, że będzie lepiej, bo od wrzesnia idzie do przedszkola.
cola
Pozdrawiam serdecznie. Miałam dokładnie ten sam problem. Mój Marek (6 lat) w 3-latkach strasznie często chorował. Stwierdzono u niego przerost trzeciego migdałka. Następny rok w przedszkolu też chorował do połowy roku, bo potem miał być zabieg, więc od lutego już nie chodził do przedszkola (kiedy był w domu w ogóle nie chorował). Po wszystkim tzn. po usunięciu migdałka poszedł jeszcze na 2 miesiące, ale dalej chorował. Dopiero w 5-latkach było dużo lepiej ze zdrowiem. Miał tylko wieczny katar, ale infekcje przechodził bez większej gorączki. Tylko raz w ciągu całego ostatniego roku konieczny był antybiotyk. Nie wiem jak będzie dalej, ale mam nadzieję, że coraz lepiej. Wam też życzę dużo zdrowia i przetrwania tego trudnego okresu chorowania. Aha dawałam Markowi różne leki na zwiększenie odporności (ribomunyl, IRS 19, padma), a jesienią ubiegłego roku zaszczepiłam Marka przeciwko grypie. Nie zauważyłam żadnej poprawy po podaniu tych leków. Wydaje mi się, że mój syn po prostu z tego wyrósł. A dużo lepsze efekty od podawania środków farmakologicznych dawała (w przypadku Marka) zmiana klimatu, najlepiej na co najmniej 2 tygodnie. Porozmawiaj z lekarzem na temat sanatorium, słyszałam, że taki pobyt bardzo pomaga na częste infekcje dróg oddechowych. icon_biggrin.gif
anonimowy
U mojej czterolatki stwierdzono przerost trzeciego migdałka. Laryngolog zalecił inhalacje z ambrosolu i zapisał jakis lek homeopatyczny na obkurczenie tego migdałka. inhalacje i podawanie tego leku dopiero przed nami. W ubiegłym roku (przed pójściem do przedszkola, pod koniec sierpnia) Olga dostała szczepionkę Influvac, teraz jest przed podaniem kolejnej dawki tej szczepionki. Poza tym jesteśmy w trakcie kuracji ribumonylem (tak to się chyba nazywa). Podawanie tego specyfiku jest dość długie: najpierw przez 4 dni przez 4 kolejne tygodnie, potem przez pięć kolejnych miesięcy przez 4 pierwsze dni miesiąca. Mam nadzieję, że to wszystko pomoże, bo ciągłe zapalenia gardła z bardzo wysoką gorączką są męczące nie tylko dla małej.

sylwia
Ewusiek
Paweł już złapał jakiegoś wirusa, a dopiero się zaczęło przedszkole icon_sad.gif.
Do przedszkola poszedł w wieku 4 lat i pierwszy rok przechorował, w zeszłym roku było lepiej , ale nie idealnie. Brał witaminy, leki uodparniające, ale większych efektów nie widać. Widocznie on jest z tych "słabszych i chorowitych".
Misi
Moja Ania jest dopiero tydzien w przedszkolu, a juz po 3 dniach zalapala kaszel i katar.
irminka2
No , tak chwaliłam wyżej Ribomunyl. Wojtuś dostał ostatnia dawkę w końcu sierpnia , więc ja pełna optymizmu prowadze 1 września dziecko do przedszkola. 4 września telefon do pracy - Wojtuś ma 37,4 temperatury.
Obyło się narazie bez antybiotyku, ale ogarnia mnie przerażenie - odporności starczyło na trzy dni, a co dalej?Mimo wszystko mam nadzieję, że będzie dobrze.
Irmina
anax
szymon wczoraj troszke kaszlał.Ale mu podałam leki wit C przeciwalergiczne i wysmarowałam wiciem i mąż mówił że dzisiaj nie kaszlał.zobaczymy czy się rozłoży czy będzie ok
po 15 września idziemy się zaszczepić przeciwko grypie
mokoioskar
Hejka, ja tez mam problem "przedszkolny", mój mały co 2 tyg jest chory. Ribomunyl stosujemy od 3 lat. Tylko w pierwszym roku była poprawa, teraz jest coraz gorzej. Podaje mu też poliwaccillum do nosa na odporność, bioaron C no i Ribomunul, Ech mały jest całkiem zdrowy, badania tak wykazały. Lekarze mówią, czekać aż wyrośnie czyli do ok 10 lat. Więc sumując jeszcze 5 lat musze czekać aż mały przestanie chorować. Pozdrawiam papap icon_smile.gif
Wbmot
No to i my dołączymy do chorujących przedszkolaków wink.gif

Oliwia zaczęła chodzić do przedszkolu gdy miała 3,5 roku.
Większość roku przechorowała na zapalenie oskrzeli i płuc...

Teraz ma 5 lat. Lato minęło spokojnie, z jednyum tylko zapaleniem oskrzeli icon_confused.gif

Po tygodniu chodzenia do przedszkola rozchorowała się na dobre, ale bez gorączki icon_eek.gif

Teraz tylko pociąga nosem... a ja boje się ją zaprowadzić do przedszkola.
i.
Myszka przestała chorować... jak przestała uczęszczać do przedszkola wink.gif
Najcięższy jednak był pierwszy rok - chorowała non stop. Po tym pierwszym roku okazało się dodatkowo, że jest alergikiem icon_cry.gif I przez cały żywot przedszkolaka była albo chora albo uczulona - w każdym razie katar i kaszel miała ciągle icon_confused.gif

Na pocieszenie napiszę, ze już nie choruje i z uczuleń wyrosła icon_biggrin.gif
Beata Białystok
Agatka zaczęła chodzić do przedszkola w ostatni poniedziałek (3 listopada), a już w sobotę wstała ze strasznym kaszlem i chrypką icon_sad.gif Poszłyśmy od razu do lekarza, który stwierdził infekcję wirusową i kazał łykać wapno, witaminy i syrop, ale to nic nie pomaga, kaszel i chrypka nasila się icon_sad.gif Z samego rana znowu pójdziemy do lekarza. Dobrze, że wzięłam na poniedziałek urlop. Dodam, że dopóki Agatka była w domu praktycznie nie łapała żadnych przeziębień, nawet jeżeli ja i mąż byliśmy chorzy.
Marghe
Od początku października Gaba spędziła w przedszkolu całe 9 dni.
Reszta w domu icon_cry.gif - raz antybiotyk, raz obyło sie bez (na razie, bo jeszcze nie doszla do siebie). Czy tak będzie cały czas? Czy nie powinnam jej darowac tego przedszkola? Wiem,z e musi nabrać odpornosci, ale jakim kosztem?
Sama nie wiem co robic.

M.
Beata Białystok
Marghe moja Agatka zachorowała po 5 dniach w przedszkolu icon_sad.gif Od tygodnia przyjmuje antybiotyk, a kaszel nadal się utrzymuje. Czeka nas drugi tydzień w domu. Najchętniej zamordowałabym tych rodziców, którzy wysyłają do przedszkola chore dzieci icon_evil.gif
MamaJiP
Marghe ja bym na twoim miejscu Gaby nie posłała więcej do przedszkola.
Mówię tak z perspektywy czasu gdy miałam tak z Julią.
Łudziłam się że juz więcej nie zachoruje a było jak sama wiesz choroba za chorobą icon_sad.gif
Jeżeli Gaba może zostać w domu poczekaj do przyszłego roku.
Zauwazyłam że, im dziecko starsze tym bardziej odporne.

ps:teraz odpukać córka moja zdrowa nie choruje jak w zesżłym roku ale chcę ją dać od stycznia do przedszkola bo bardzo tęskni.
Wtedy się przekonam jak długo pochodzi.
Chociaż teraz jest pod lepszą opieka lekarską i na zimne dmucha pediatra i zawczasu podajemy Julii środki stymulujące.
Bo poprzednia mówiła że, dziecka nie można uodpornić musi swoje przechorować. icon_twisted.gif
Wszystko by było ok gdyby choroby były bezantybiotyku.

Pozdrawiam i życzę wszystkim dzieciom zdrówka icon_biggrin.gif
moko.
Hejka. Dziewczyny muszę pochwalić się : Mój mały od września nie chorował jeszcze ani razu (odpukać w niemalowane) icon_smile.gif
Jestem taka szczęśliwa. Nareszcie !! to sprawka ribomunylu. wiecie co zauważyłam: Jeśli podaje małemu ribomunyl od września to nie choruje. W zeszłym roku przyjmował dopiero od grudnia i klapa. Chorował cały czas. Ciągle antybiotyki. A teraz jest zdrowy. Oprócz tego codziennie pije actimelki. Może to jest jego złote lekarstwo. ? nie wiem, póki co jest zdrowy.icon_smile.gificon_smile.gif
ebe
Ja tam dołączam do klubu..... icon_cry.gif Od poczatku października :zapalenie uszu, wirusówka żołądkowa, teraz antybiotyk bo kaszel brzydki, oskrzelowy....Średnia: dwa tyg w domu, dwa w przedszkolu......Dopóki nie chodził do przedszkola,myśmy z mężem chorowali, mały nie......
NIe pocieszyłyście mnie.....
anax
Szymek tez choruje.wrzesień był ok.Ale potem się zaczeło.
Pazdziernik chodził do przedszkola ale non stop zakatarzony i lekko pokaszliwał i tak do momentu ponownym zakarzeniem gronkowcem.
A w listopadzie się zaczeło zapalenie płuc i od tego czasu jak mam go zaszczepić na tego gronkowca to stale kaszle.lekarka jednak twierdzi że to na tle alergicznym,niestety podaję mu leki wziewne od miesiąca a kaszel nie ustaje.raz jest ciut lepiej raz gorzej,całe szczęscie że obchodzi się bez gorączki.
Małgorzata
Dziewczyny w jakiej formie podaje się to rimbocośtam? Czy to jest lek czy szczepionka? Moja Mysia niestety też choruje tyle, że ona wszystkie infekcje do tej pory przechodziła w miarę lekko. Niestety zaraża przy okazji całą rodzinę icon_sad.gif a ja już mam dosyć szpitala w domu icon_sad.gif
Pozdrawiam Goska
Beata Białystok
Gosiu ja kiedyś Agatce podawała Ribomunyl (bo chyba o tę szczepionkę Ci chodzi) w formie tabletek.
CYTAT
Ribomunyl jest szczepionką zawierającą rybosomy bakteryjne i części błon komórek bakteryjnych o właściwościach immunostymulujących. Może być wykorzystany w zapobieganiu nawracającym zakażeniom dróg oddechowych. Szczepionka ta występuje w postaci m.in. aerozolu do stosowania wziewnego, granulatu lub tabletek doustnych
MamaJiP
Rybomunyl jest cholernie drogi icon_sad.gif
Cztery tabletki na jeden tydzień kosztuja przeszło 25 zł icon_eek.gif
Julii podałam tylko jedną kurację bo na więcej kasy brak. icon_sad.gif
Profilaktycznie pije soku i witaminy ma naturalne i śniadą cere za darmo icon_biggrin.gif

Pozdrawiam świątecznie icon_biggrin.gif
Małgorzata
Dzięki. Chyba moja pediatra właśnie o tym leku mi mówiła. Pewnie się zdecyduję bo już mam serdecznie dosyć tych wszystkich infekcji icon_smile.gif
Pozdrawiam Gośka
kaskasto
Ale mnie dziewczyny "pocieszyłyście" z tym chorowaniem icon_sad.gif Moj Dominik idzie od lutego do przedszkola. Zobaczymy co będzie. Mały jest alergikiem (tylko nie wiemy na co icon_sad.gif). Dostaje też Rybomunyl - pierwsza dawka za nami. Muszę iść jutro do lekarza po receptę na następne dawki. Fakt droga imprezka ale moze warto? Zobaczymy czy pomoże. To było zalecenie alergologa. Mam nadzieję, ze nie będzie tak dużo chorował. A był teraz w przedszkolu na zapoznaniu z terenem i po jego wizycie okazało się, ze panuje świnka. Mam nadzieję, ze nie załapal nic. Chociaż dziś rano obudził się z kaszlem i bólem gardła. icon_sad.gif Mam nadzieję, że to nic poważnego.
[/list]
yda
Moja mała od grudnia chodzi do przedszkola i łapie infekcję za infekcją i właśnie lekarka zaleciła nam Bronchovax, mówiła także, że przez czas podawania szczepionki -30 dni-dziecko powinno siedzieć domu, żeby czegoś znów z przedszkola nie przyniosło ale z drugiej strony od ponad 2óch tyg. siedzi w domu i choruje, ale czy ta szczepionka pomoże? icon_eek.gif
kaskasto
yda ja podaje Ribomunyl zostalo nam jeszcze do podania przez 4 miesiace :9 bankructwo murowane ale mam nadzieje ze to pomoze
yda
icon_sad.gif(
Na szczęścieBronchovachom kosztuje 80 pln na 30 dni i powtarza się go dopiero w lipcu!
zdrowia życzę!
Beata Białystok
Co tu taka cisza? Jak Wasze przedszkolaczki? Czyżby przestały chorować? Agatka była w przedszkolu całe 5 dni, a od wczoraj jest strasznie zakatarzona icon_sad.gif To chyba tatuś ją zaraził, bo wzięło go kilka dni wcześniej icon_confused.gif Mam nadzieję, że skończy się tylko na katarze i nie przeszkodzi to w chodzeniu do przedszkola. W końcu w tym tygodniu w przedszkolu są 2 imprezy - dzień babci i dziadka oraz choinka. Chyba by się zapłakała, gdyby nie mogła na nie iść icon_sad.gif
Marghe
Beata, posyłasz małą z katarem do przedszkola?
Moja jak ma katar siedzi w domu bo:
1. może zarazic inne dzieciaki,
2. może sie sama bardziej rozchorowac
3. w domu mam na nią oko i moge podawać niezbedne lekarstwa..

M.
Beata Białystok
CYTAT(Marghe)
Beata, posyłasz małą z katarem do przedszkola?
Moja jak ma katar siedzi w domu bo:
1. może zarazic inne dzieciaki,  
2. może sie sama bardziej rozchorowac
3. w domu mam na nią oko i moge podawać niezbedne lekarstwa..

M.

Pracuję i nie mam jak iść znowu na zwolnienie icon_sad.gif Poza tym prawie wszystkie dzieci w jej grupie są zakatarzone i kaszlące icon_confused.gif
Beata Białystok
Agatka chodzi do przedszkola bez przerw od 12 .01 i nie choruje (odpukać). Dzisiaj już 9-ty dzień, co jest wielkim sukcesem, bo przez listopad i grudzień była w sumie w przedszkolu tylko 12 dni.
anax
Szymek jeszcze nie chodzi do przedszkola.Dzisiaj byłam z nim u alergologa.Musi dostawać leki przeciwalergiczne.Ale widziałam się z Szymka panią i mówiła że jest dwoje dzieci w grupie icon_eek.gif
W poniedziałek Szymek będzie trzeci.
Beata Białystok
CYTAT(anax)
widziałam się z Szymka panią i mówiła że jest dwoje dzieci w grupie icon_eek.gif

icon_eek.gif Reszta dzieci jest chora? Ile normalnie jest dzieci w grupie Szymka?
anax
w grupie Szymka jest ok 24 dzieci
Beata Białystok
Katar Agatki jest alergiczny, ale za to znowu mamy problemy z uszami. I znowu przerwa w chodzeniu do przedszkola icon_sad.gif Ale tym razem udało się Agatce chodzić do przedszkola przez 3 tygodnie bez chorowania.
Pecia
Ja robilam tak w pierwszym roku przedszkola, dziecko zakatarzone szlo gdzyz lekarka icon_evil.gif twierdziala ,ze i tak bedzie mialo ciagle katar i nie bedzie chodzilo.
Niestety Zuzia nie miala kiedy dobrze wyzdrowiec i czesto zwykle przeziebienie konczylo sie antybiotykiem. Potem zmienilam lekarza, ktory kaze odczakac w domku w przypadku przeziebienia, potem mozna chodzic na dwor ale zanim dziecko sie nie wzmocni po chorobie to do ptrzedszkola jeszcze nie.
I powiemmm ,ze odkad jej ( lekarki) slucham Zuzia przestala chorowac!!!!!!!!!
Teraz bardzo zadko sie przeziebia, a jak jest juz chora to bardzo szybko wraca do zdrowia.
Zimno, wieje, wszyscy icon_wink.gif chorzy a ona zdrowa.
Benia
Mój przedszkolak też choruje... Od kwietnia zeszłego roku, kiedy to zaczął być przedszkolakiem, przeszedł ospę, zapalenie uszu, trzy anginy, dwa zatrucia pokarmowe, katar za katarem, trzy razy wylądował w szpitalu... Ręce opadają!
Podobno z tego sie wyrasta, więc cierpliwie czekam... icon_rolleyes.gif
MamaJiP
CYTAT(Ciocia Pecia)
ktory kaze odczakac w domku w przypadku przeziebienia, potem mozna chodzic na dwor ale zanim dziecko sie nie wzmocni po chorobie to do ptrzedszkola jeszcze nie.
I powiemmm ,ze odkad jej ( lekarki) slucham Zuzia przestala chorowac!!!!!!!!!
Teraz bardzo zadko sie przeziebia, a jak jest juz chora to bardzo szybko wraca do zdrowia.


Bardzo jest mądre to co napisałaś icon_biggrin.gif
Napisz mi proszę ile trzeba odczekać po chorobie i kiedy puszczasz po chorobie córkę icon_question.gif

Pozdrawiam Dorota
Beata Białystok
CYTAT(Dorota mJ)
CYTAT(Ciocia Pecia)
ktory kaze odczakac w domku w przypadku przeziebienia, potem mozna chodzic na dwor ale zanim dziecko sie nie wzmocni po chorobie to do ptrzedszkola jeszcze nie.
I powiemmm ,ze odkad jej ( lekarki) slucham Zuzia przestala chorowac!!!!!!!!!
Teraz bardzo zadko sie przeziebia, a jak jest juz chora to bardzo szybko wraca do zdrowia.


Bardzo jest mądre to co napisałaś icon_biggrin.gif

To jest bardzo mądre, tylko niewykonalne w przypadku gdy rodzice pracują.
Pecia
Wiem,ze nie wykonalne gdy rodzice pracuja icon_sad.gif
Madra jestem teraz bo mam super pediarte.
Oprocz wspomnianych rad zaleca duzo wychodzic na dwor.
Utrzymywac niska temperature w domu, wietrzyc dobrze przed spaniem .SKUTKUJE!!!!

Fakt ja nie pracuje ale w pierwszym roku tez nie pracowalam a z wygodnictwa !!! posylalam Zuzie do przedszkola zaraz jak jej przeszlo a nieraz i z kataraem.

Teraz nawet jak ma lekki katar trzymam ja tydzien w domu. A moglaby spokojnie chodzic icon_lol.gif
Chyba ,ze jest bardziej chora to po chorobie jeszcze tydzien ale juz wychodzimy na dwor.

Wczesniej bylo tak: trzy dni zdrowa, czwartek, piatek w domu, w niedziele miala jeszcze katar ale ja ja w poniedzialek juz dawalam.
Efekt taki ,ze pod koniec tygodnia rozkladala sie na dobre icon_sad.gif
i znowu siedziala w domu...

Jezeli mozecie sobie pozwolic to radze znalezc kogos do dziecka ,zeby gdy jest chore, oslabione nie musialo chodzic do przedszkola a moglo w spokoju sie wyspac i wyzdrowiec.
To bardzo dobre przynosi skutki a dziecko tez z czasem przestaje ciagle chorowac i brac antybiotyki, ktore je oslabiaja.
Ja wlasnie ze wzgledu na to ,ze nie mialbym z kim zostawic dziecka jak bedzie chore, nie wrocilam jeszcze do pracy.
Oczywiscie latwiej byloby nam gdybysmy razem pracowali, ale cos za cos.
kaskasto
Ja pracuje, mąż też. Do tej pory Dominik jeździł do teściowej ale od lutego chodzi do przedszkola. Chodzi tam ze strasznym kaszlem i katarem (zaraz zostane zlinczowana za to icon_smile.gif) ale ten kaszel i katar nie jest zaraźliwy bo moje dziecię jest alergikiem i ma astme epizodyczną icon_eek.gif i właśnie coś go tak uczuliło i teraz kaszle jak wściekły icon_sad.gif Bierze leki i chodzi do przedszkola. Panie zostały uprzedzone, że ten kaszel to uczuleniowy i nie pozaraża innych dzieci i jest O.K. Teraz nie moglibyśmy zawoźić Smyka do teściowej bo opiekuje się malutkim dzieckiem szwagierki, a wiadomo jak w pracy patrzą na zwolnienia prawda ?? Ale jeśli by miał zarażac dzieci to wzięłabym zwolnienie i siedziała z nim w domu icon_sad.gif
Beata Białystok
Agatka katar i kaszel też ma alergiczny. I to już 4 tygodnie icon_sad.gif A od kataru ma zapalenie ucha icon_sad.gif
kaskasto
Beatka Dominik też już kaszle prawie miesiąc. Dostaje wziewy i syropki a w zeszłym tygodniu pediatra zapisał mu syrop SALBUTAMOL i kaszel w nocy od tego czasu zniknął icon_smile.gif Do wizyty u alergologa coraz blizej icon_smile.gif Termin 23 luty zbliża się, zobaczymy co nam powie icon_smile.gif
Beata Białystok
Kasiu, w czasie tych 4 tygodni byliśmy u alergologa 2 razy i poprawa jest niewielka icon_sad.gif Agatka cały czas jest na lekach.
kaskasto
A co dostaje ??
Bo u nas tez Miko jest cały czas na lekach i nic nie pomagało, dopiero ten Salbutamol pomogl, a bynajmniej tak mi sie wydaje bo od czasu jak go dostaje to nocne ataki kaszlu ustaly icon_smile.gif

Napisz jakie leki dostaje mała icon_smile.gif
Beata Białystok
Dostaje Zyrtec i leki homeopatyczne. Od wczoraj jakby mniej kaszle i katar też trochę mniejszy.
Pecia
Zeby leki przeciwalergiczne zaczely dzialac ( nie te natychmiastowe np jak salbutaol) musi minac troche czasu, wiec dlatego trzeba je brac regularnie.
Beata a czy Twoja coreczka wczesniej chodzila do alergologa czy dopiero od niedawna?
Beata Białystok
Agatka leczy się u alergologa od prawie 2 lat.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.