To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Wrzesień 2001

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2
lyszka
Witam!
Rozpoczynam nowy wątek i mam strasznę nadzieję że znajdą się mamusie które też są posiadaczkami 18-miesieczniaków.
Mój łobuziak Patyk jest super gość, jak mnie "kocha" lub przesyła całuski lub mruga oczkami to się rozpływam na maksa. Ma mało włosków, mało ząbków (8 icon_sad.gif ), mało mówi po ludzku ale za to jest największym łobuziakiem w naszej piaskownicy i na basenie ostatnio opanował sztukę skakania na główkę icon_eek.gif
A ja go kocham okrutnie i za nim skaczę.
ez
Moja Asia urodzona 21 września jest wprawdzie 4 tygodniowym wcześniakiem, ale kompletnie tego nie widać przy 14 kg i 92 cm wzrostu. Jest bardzo samodzielna, choć ostatnio też lubi się przytulić. Co do mówienia to dużo, ale mało zrozumiale. Za to składa proste puzzle !!! takie kilkuelementowe. Cieszy mnie to bardzo, bo ja umysł ścisły i chyba nie umiałabym się dogadać z humanistą.
Coraz lepiej się rozumiemy i ta więź wzrasta. Po przejściu kilkudniowego buntu uspokoiło się.
Bardzo ją kocham.
Płacia
Cześć Mamusie!
Mam taką jedną wrześniówkę icon_lol.gif . Wczoraj 7 kwietnia skończyła 19 miesięcy. Jest bardzo słodka i zaczyna coraz więcej się wysławiać. Jest strasznie zwiercona i żadna zapora nie jest dla niej straszna. Bardzo lubi czytać książeczki za to wszelkiego rodzaju klocki i układanki służą jedynie do rzucania. Uwielbia zjeżdżalnie i jak tylko jest jakaś w okolicy to nie przepuści. Niestety nadal na cycku, co mamusi powoli już wychodzi bokiem icon_sad.gif.

Pozdrowienia dla wszystkich wrześniowych mamuś
Monika
Kasik
Cześć! icon_smile.gif
Ja też mam małą wrześniówkę Asię 19.09.2001.
Bardzo lubi pomagać we wszystkim (nieźle przy tym przeszkadzając), czytać książeczki, biegać na dworzu, zaczepiać dzieci najlepiej duże (10lat i wiecej) krzycząc np. "chopaki, choopaki, piłka, kopać ".
Jest słodka i kochana, ale ostatnio mała Panienka zaczęła pokazywać pazurki - jest uparta i próbuje krzykiem wymuszać to czego chce icon_rolleyes.gif .

Pozdrawiam icon_smile.gif icon_smile.gif icon_smile.gif icon_smile.gif
lyszka
Heja!
Muszę się pochwalić icon_rolleyes.gif .
Wczoraj w wannie podczas kąpieli mówię do Patyka : "daj prawą nóżkę,umyjemy paluszki". A on co ??? Wystawia prawą nogę i się szczerzy icon_lol.gif . Pomyślałam sobie, że to nie możliwe. Więc robię teścik z rączkami. i wiecie co??? On wie, która jest która icon_exclaim.gif
Jestem w szoku icon_eek.gif
A jak jest u Waszych maluszków (właściwie panienek icon_biggrin.gif ) bo widzę, że jestem jak na razie jedynym męskim przedstawicielem???
Całuski - baaaaaardzo mądry Patyk.
Kasik
Dotąd nie zwróciłam na to większej uwagi, ale faktycznie Aśka też wie która jest która icon_biggrin.gif . Myślę, że nauczyła się tego właśnie przy okazji kąpieli i ubierania ( "a teraz lewa rączka").
Ale mamy mądre dzieciaczki icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Cathy25
Czesc i ja sie dolaczam do Klanu Dzieci Wrzesniowych.Moja Milla (ur.21.09.2001) jest 4 tygodniowym wczesniakiem i mimo roznych problemow zaraz po urodzeniu (inkubator,podawanie tlenu),rozwija sie wspaniale.Jest dzieckiem raczej spokojnym, potrafi sie zajac sama soba nawet i 3 godziny! Ale rozrabiac tez lubi ,oj lubi...
Jak na swoj wiek ,mowi juz sporo ,rozumie tez jezyk niemiecki-jako ze tatus jest Niemcem i zapoznaje ja z tym jezykiem.Polski dominuje oczywiscie ,poniewaz glownie ja przybywam z mala (nie pracuje).
Po za tym moje dziecko UWIELBIA jesc! Czasem sie zastanawiam .czy to normalne ,ze mala potrzebuje az takiej ilosci jedzenia-bez przesady Milla je wiecej niz ja! I gdzie ona to miesci?
I nie widac tego po niej ,ze jest takim zarlokiem.Wazy niecale 11 kilo przy wzroscie 84 cm. A jak duze sa wasze dzieciaczki?

Pozdrawiamy was

Cathy z Milla
lyszka
hEJA!
Mój waży 11.5kg przy wzroście 83cm.
Taki Patyczek z niego icon_rolleyes.gif .Jeść lubi ale ostatnio strasznie wybrzydza i jak mu coś nie podchodzi to wypluwa na podłogę.
A tak przy okazji mam pytanko? Czy używacie jeszcze "monia" icon_twisted.gif ?
Bo Patyk zasypia z nim a potem mu wyjmuję z buzi, chociaż ostatnio jak usypia go mąż to zasypia bez niego. Już chyba czas pożegnac się z nim?
A jak jest u Was?
Papatki
johana
Mój Igorek ma 102 cm wzrostu i warzy 17 kg. Jest z 12 wrzesnia 2001r. Łobuziak straszliwy.Uwielbia jeść, ale nie jest gruby, choć je więcej ode mnie. jest cały czas w ruchu. Mówi non stop, ale w swoim języku. za to sam włącza sobie bajki na wideo i DVD icon_biggrin.gif
lyszka
icon_eek.gif Duży jest Twój Igor.
Czy on jest na pewno z roku 2001 icon_question.gif
Anuka
Hej Wrześniaki icon_smile.gif
Moja Zosia kończy dzisiaj 19 miesięcy icon_biggrin.gif Jest prześlicznym łobuzem (pokazałabym Wam, ale nie umiem z tymi zdjęciami... icon_confused.gif ), mało na razie mówi, pojedyncze słówka, ale wie dobrze czego chce i już nie da się oszukiwać icon_smile.gif Waży 11 kg i ma 86 cm, więc nie jest raczej wielka, ale je tylko wtedy, kiedy chce; za to wtedy duuużo. Cały dzień biegałaby po dworze, chętnie z przystankami w piaskownicy i na zjeżdżalniach.
Pozdrowienia icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
ez
Asia też skończyła 19 miesięcy, mówi na szczęście coraz więcej. Nieważne czy pyta o rzecz czy o osobę to zawsze Cio to? Dużo rozumie, zaczynają ją fascynować obrazki pyta o każdy szzegół na rysunku. Śmiesznie powtarza bo np. Kłapouchy to gudzia, ale laa-laa jest lala.
Ostatnio mamy problem z myciem zębów niestety, ale w następnym tygodniu idziemy do dentysty
hanna
[/color]Cześć wrześniowe mamy!!!
Mój Michał urodził się 21 września. Rozumie co raz więcej i tak jak Asia Kasika także próbuje wymusić krzykiem to co chce icon_rolleyes.gif , ale w sumie jest kochany. Sprząta po sobie zabawki, pogłaszcze mnie czasem po buzi, gada niestety jeszcze po swojemu. Lubi kłaść swoją główkę na moim gołym brzuchu i tak jakoś popada w zadumę (czyżby tęsknił do życia płodowego, chyba ma jakiś sentyment) icon_biggrin.gif
Uwielbia naśladować. Od miesięcy je sam icon_exclaim.gif Dwa tygodnie temu bezboleśnie odstawiłam go od piersi.
Jest bardzo bystry, aż czasem zupełnie mnie zaskakuje, tylko jeszcze mówić po ludzku nie chce.
Pozdrawiam serdecznie Was i Wasze wrześniaki icon_biggrin.gif[color=indigo]
Płacia
Witam wrześnióweczki!
A my mamy właśnie ospę i małą zarazkę w domku. W związku z czym Julka jest strasznie marudna.
Też mieliśmy przez jakiś czas problem z myciem ząbków, na widok szczoteczki w buzi był płacz. Teraz bawimy się w gilu-gilu i o dziwo ząbki są chętnie myte, a śmiechu przy tym co nie miara. Ale myjemy tylko wodą, bo pasta jest bleeeeeeee!!!!!

POzdrawiam
MOnika
anonimowy
Hej! icon_smile.gif
Z myciem zębów mam odwrotny problem. wink.gif
Asia mogłaby myć zęby non stop.
Wygląda to tak: staje na swoim krzesełku przy zlewie w łazience albo w kuchni, prosi, żeby " kręcić" tzn. odkręcić kurek z wodą, i sama chce myć zęby - mówiąc dokładniej to jest właściwie spijanie wody ze szczoteczki. Szczoteczki ma trzy i wszystkie już prawie na maxa zużyte.Odkrecam wodę tak żeby leciał malutki strumień wody, ale i tak boję się rachunku za wodę. icon_rolleyes.gif
Byłyśmy niedawno na szczepieniu. Jestem w szoku. Spodziewałam się strasznego krzyku, a Asia tylko troszeczkę pisnęła prz ukłuciu. Nieźle, prawda? icon_cool.gif
Też jest dużym klopsem - 13 kg.

Ostatnio mam coraz większy problem z zachowaniem Asi. Potrafi zrobić straszną awanturę - drze się jak opętana, gdy coś jest nie tak jak ona chce. Chodzi głównie o spacery - wracanie do domu, zejscie z huśtawki czy karuzeli itp. Nie chcę jej bić, ale tłumaczenie czy proszenie niewiele daje. Posunęłam się nawet do klapsa icon_redface.gif ale skutek jest odwrotny - krzyk jest jeszcze gorszy. Koleżanka ( była wczoraj świadkiem tego darcia się Asi ) poradziła mi, żeby w takiej sytuacji wracać zaraz do domu.
Zobaczę jak będzie dalej.
Mam nadzieję, że się uspokoi i będzie dobrze.

Poza tym muszę się pochwalić - moje dziecko mówi dosyć dużo, na temat i po polsku icon_smile.gif Czasami się dziwię skąd ona te słowa zna np. błyskotka icon_lol.gif
No i teraz panience nie można zbyt dużo truć, bo zaraz mówi " mamusia nie kszić" tzn nie krzycz, chociaż wcale nie krzyczę tylko mówię. Cwaniara icon_lol.gif


Kasia
lyszka
Hej u mnie to samo z tym krzykiem i stawianiem na swoim. Juz nie mam sił do niego. Nie pomaga tłumaczenie, że jutro też przyjdzie na huśtawki, że też pojeździ samochodem. Staje i tupie nogami albo przykuca tak, że nie można go nawet podnieść icon_twisted.gif .
Poproszę o przepis na cierpliwość....
Aha a tak poza tym nadal go bardzo kocham icon_lol.gif
Kasik, Patryk tak samo jak Asia myje zęby i też nie chcę rachunku.
A mój jeszcze nie mówi po polsku, chociaż ostatnio zaczął (oczywiście po swojemu) tak śmiesznie gadać, że boki zrywamy.
anonimowy
To ja kasik.
Nie wiem dlaczego wyszło jako gość, logowałam się przecież.

Pozdrawiam
Kasia
Kasik
icon_smile.gif Dzięki Lyszka.
Przynajmniej wiem, że nie nie tylko ja mam ten problem. Już zaczynałam się martwić, że mam niegrzeczną paskudę i że ja robię może coś źle.

Jak jest z innymi wrześniakami?

Zaczynam mieć czasami dość tej małej buntowniczki
blaire
[quote="lyszka"][color=blue]Hej u mnie to samo z tym krzykiem i stawianiem na swoim. Juz nie mam sił do niego.

Ech...Skąd ja to znam, mały kaskader...I krzykacz oczywiście...Strasznie broi, często nie mam już sił na tłumaczenie...Ostatnio nawet dostał klapsa icon_cry.gif , ale...Nie poskutkowało...
ez
Asia skończyła 20 miesięcy, wierzyć się nie chce icon_eek.gif
Strasznie żywa, ciekawa świata, bardzo szybko się uczy.
Co do mówienia to jakoś dziwnie, uczy się nie słów, a całych zdań. Na przykład jak chce się bawić mówi "Gdzie jest bobas?" i zakrywa oczy to z epoki lodowcowej. Strasznie mnie to dziwi, bo podobno najpierw słowa, potem zdania, a u niej nie. Generalnie słów tak wiele nie mówi, może dlatego, że ja pracuję, jedynaczka i mało kontaktu z dziećmi.
Umie włączać wideo. Przebojem jest tablica z Ikei. Po prostu odlot. Wreszcie jej starcza miejsca na rysowanie. Tablica jest dwustronna. Z jednej czarna, z drugiej magnetyczna. Na tą magnetyczną można nałożyć papier do rysowania z takiej specjalnej roli z Ikei. Potem oddziera sie i już ma następne miejsce.
No i pobija rekord. Asia jest miesięcznym wcześniakiem, wszyscy straszyli nas, że będzie bardziej chorowita, ale... od urodzenia miała tylko raz katar i to tak ponad 7 miesięcy temu i ...nic. Nie daję żadnych witamin, tylko dobre jedzonko i dużo spacerów.
lyszka
Wszystkiego najlepszego dla Asi od Patyka icon_lol.gif .
My skończymy 20 miesięcy za 5 dni....
A ja się pytam - dlaczego ten czas tak szybko leci???? icon_cry.gif
Ewo a jak tam u Was z pieluszką? Zaczynacie naukę?
U nas różnie bywa, czasami niestety nie uda nam się i pojawia się pięęęękna kałuża na płytkach. A tak niedawno jak czytałam posty o nocniczku to myślałam sobie,że to jeszcze koopa czasu zanim ta chwila nadejdzie. I co? Nawet się nie obejrzałam a tu tyle czasu minęło i moje maleństwo jest juz takie duże...
Ojej ale mnie złapało dzisiaj ....
Pozdrawiamy Lyszka i Patyk i jeszcze raz przesyłamy całuski.
hanna
Cześć!!!!

Mam problem - od dwóch tygodni mój Michał z upodobaniem dłubie sobie w nosie!!! icon_rolleyes.gif Co ja mam zrobić??? Nie pomaga tłumaczenie, czyszczenie noska, zabieranie rączek. Może jednak jest jakiś powód tego dłubania. Chyba w końcu udam się z nim do laryngologa.

A co do krzyków, to MIchal osiąga czasem bardzo wysokie tony, czasem myślę, że w końcu ogłuchnę icon_sad.gif Ostatnio krzyczy co raz częściej jak mu coś nie wychodzi i też podkurcza nogi, tak, że nie można go podnieść.

Ostatnio nauczył się układać drewniane puzle i niezwykle jest z siebie dumny i uradowany.
A dziś kupiłam mu "kosiarkę" i jest nią zachwycony, bo jak na ten wiek przystało, lubi nosić, wozić, ciągnąć...

Pozdrawiam, Ania icon_biggrin.gif
TheWitch
Dołączam się do Was!
Moja Ada urodziła się 24.09.2001 w Warszawie, gdzie też mieszkamy.
Byłyśmy na eDziecku, ale tam na naszym forum coś przycichło ostatnio. Czy tu się coś dzieje? :?: :?: :?:
Ada wychowywana jest przez swojego Tatusia, w związku z czym o nocniku nie chce słyszeć. Owszem, wie do czego służy, ale siku do nocnika może robić miś, a nie ona.
Ale za to dużo mówi. Konstruuje już 4-wyrazowe zdania, odmienia wyrazy. No, ale ma też swoje określenia niektórych wyrazów, których za nic nie można jej wybić z głowy. Np. miś to "nynk", pies to "anan", a pingwin to "gagun". Uwielbia skomplikowane wyrazy typu krokodylek, śrubka, przycupnął itp.
Z myciem zębów bywa różnie. Raz ma ochotę, czasem urządza cyrki i nie chce myć - szczególnie, kiedy wychodzą jej nowe zęby, wtedy w ogóle nie daje się dotknąć.
Ostatnio w ogóle jest humorzasta i daje nam popalić. :twisted:
To na razie tyle. Pozdrawiam wszystkie Mamy wszystkich naszych rówieśników.
Marzena i Ada :P
lyszka
Witaj Marzenko!
U nas tez raczej cicho, chociaż ja staram się co raz coś napisać.
I fajnie że jesteś z Grochowa....
Mój nadal mało mówi po ludzku, chociaż ja gadam do niego jak nakręcona.
I nie miesci mi się w głowie, że inne dzieci w jego wieku mogą już mówić całymi zdaniami icon_eek.gif
Może kiedyś sie spotkamy?
TheWitch
Lyszko! Rany, jaki z Ciebie ranny ptaszek! 7: 26 i już przy komputerze!
Ja o tej porze dopiero przkraczam próg swojej pracy.

A Ty skąd jesteś? Pewnie, że możemy się spotkać.
Pozdrowionka!
lyszka
Hej!
Ja ostatnimi czasy spać nie mogę icon_cry.gif , więc chodze wcześniej do pracy.
A ponieważ dzień zaczynam od przeglądu....to tak wyszło....
Ja mieszkam przy Grenadierów a chodzę do piaskownicy na Majdańską.
Ale też czasami jak się zapędzę to wybieram się do Skaryszaka albo do P. Polińskiego.
Strasznie się potłukliśmy w weekend na rowerach. Najpierw Patyk spadł ze swojego trójkołowca, a wieczorem ja wjechałam w rower męża i przydzwoniłam w fotelik Małego.
A byłaś może w sobotę w Sakryszaku? Ja nie dotarłam, dla nas to za wcześnie.....
Pozdrawiam Lyszka i Patyk.
TheWitch
Witaj Lyszko!
Tak, byłamw sobotę w Skaryszaku. Spóźniłam się co prawda - byłam o 11.15. Już nikogo nie zastałam. Obeszłam cały park. Miałam czas, bo moja Duśka się zdrzemnęła - aż 1/2 godziny... W końcu poszłyśmy na plac zabaw. No i po kilku minutach zobaczyłam Agnieszkę i Julcię. No to my się przeniosłyśmy do piaskownicy, a Julka znalazła starsze od siebie koleżanki, które pokazywały jej tajniki wszystkich urządzeń na placu.
Agnieszka też się spóźniła, też obeszła cały park, aż w końcu przyszła tam, gdzie powinna przyjść od razu.
W sumie byłam z Adą gdzieś 4 godziny w tym Skaryszaku, a później jeszcze pobyłyśmy trochę w naszym parku. Zorganizowali festyn. Ada od razu skierowała swoje kroki na te potworzysko dmuchane do skakania, ale największe zainteresowanie wzbudziły w niej liny, które stanowiły ogrodzenie tego czegoś oraz butelki z wodą chłopców, którzy tego czegoś pilnowali. Co oni postawili je na ziemi - w cieniu ławki - to Ada podnosiła i stawiałą na ławce. No bo jak tak można, żeby mniam-mniam było na ziemi.
Ja mieszkam na Garwolińskiej, także o parku Polińskiego, mogę powiedzieć, ze jest prawie mój. Gdybyś się kiedyś zagolopowała do mojego parku, to daj znać.
Pozdrowionka
blaire
CYTAT(ez)
Moja Asia urodzona 21 września jest wprawdzie 4 tygodniowym wcześniakiem, ale kompletnie tego nie widać przy 14 kg i 92 cm wzrostu.


Wiesz, to twoja Asia waży i mierzy dokładnie tyle co mój Kuba-urodzony 18 września,ale o czasie. A ja do tej pory myślałam,że mam duże dziecko icon_smile.gif

Kuba jest niesamowicie samodzielnym dzieckiem,ale niestety chorowitym(astma oskrzelowa-na tle alergicznym). Broi jakby było ich kilkoro...
Niestety jeśli chodzi o mówienie...-jest dużo ciekawszych zajęć(np wchodzenie na parapet i otwieranie okien).
Z nocniczkiem też bywa różnie:kupke to i owszem, zawoła(ale też nie zawsze), rano i w dzień po spaniu obowiązkowe "nocnikowanie". Ale poza tym... NOCNIK WRÓG PUBLICZNY NUMER JEDEN!!!
A co do południowej drzemki...Coraz częściej zdarza mu się nie sypiać w dzień...A ja wieczorkiem padam na twarz...
TheWitch
No i co tam słychać u naszych wrześniaków????
lyszka
Jako pierwsza pochwalę się.
Chodzimy już bez pieluszki icon_smile.gif)), zakładamy tylko na noc. Smoczek odstawiamy pomaluuuutku. Kochamy nadal Teletubisie, morze i piasek, mamy w końcu pierwszą trójeczkę (oczywiście chodzi o ząb icon_lol.gif ), ale niestety brak górnej dwójki icon_cry.gif . Nadal łobuzujemy, złościmy się, kochamy autobusy (dzień bez przejażdzki autobusem to dzień stracony, choćby jeden przystanek icon_wink.gif ) i fajną książkę ze Świata Książki o bezpieczeństwie na drodze (polecam).
Jak na razie nadal mało mówimy po ludzku, i strasznie wybrzydzamy przy jedzeniu.
W skrócie to chyba tyle.....
A co u reszty wrześniaków? Są jakieś postępy?
Pozdrawiamy
TheWitch
Moja Ada wczoraj skończyła 21 miesięcy....
Idą nam piątki (zęby), co powoduje częste marudzenie. Ząeby nadal myjemy wtedy, kiedy mamy na to ochotę. Nocnik nadal jest źle postrzegany, choć już ze 4 razy udało się złapać siku do nocnika.
W związku z tym - w celu usamodzielnienia - postanowiliśmy, że od września pójdziemy do żłobka.
Rozsmakowaliśmy się ostatnio w pomidorach, dzięki którym zjadamy w ogóle kanapki. I szkoda, że truskawki już się praktycznie skończyły ...
ez
Ten żłobek też mnie wabi. Asia powoli zaczyna wołać siku i niestety przekroczyła 15 kg, a we wzroście ponad 90. Mówi coraz więcej, ale nie wybija się pod tym wzgldem za to lubi układanki drewniane, klocki i Kubusia Puchatka
blaire
Kuba waży ok 15 kg, ma 94 cm wzrostu. Noga też do małych nie należy(ostatni zakup obuwia to rozmiar 25-26). Nocnik staje się wrogiem,a szło nam całkiem nieźle. Owszem,zdażają się dość często suche noce i siusiu zaraz po przebudzeniu-ale sporadycznie(zwłaszcza to drugie). Słownictwo nadal niezbyt bogate.

Już wrótce 2 urodziny. Co słychać u waszych szkrabów?
lyszka
Heja!
Mój ma ok.90cm i waży ok.13kg. No i ta noga!!!!!!!! rozmiar 25-26 !!!!!!!
Koszmar!!!!!!Co dwa miesiące nowe buty..... Jaki rozmiar bucików noszą Wasze maluszki???
Na razie nadal mało mówi po ludzku, chociaż po swojemu to prawie cały czas. Teraz przechodzimy fazę : "ja siama" icon_confused.gif , czyli siama je, siama rozwala wszystkie zabawki a na pytanie kto posprząta bezczelnie, z takim łobuziarskim uśmiechem odpowiada MAMA icon_twisted.gif .
Aha i jeszcze pochwalę się, że juz nawet (od 5 nocy) śpimy bez pieluszki icon_lol.gif i nie było żadnej wpadki. Więc, żegnajcie pieluszki!!!!!!!!!
Mamusie kochane doradźcie!!!!!!
Mamy buciki takie z Melanii (niby trzewiki ale mają po bokach takie dziurki) i zastanawiam się czy przechodzi w nich jesień i uda mi się na zimę tylko kupić jakieś ocieplane??? I jeszcze jaką kurtkę na teraz mu kupić???Mamy polarek ale to chyba za mało???
Pozdrawiam i proszę o doradzenie.
blaire
Ja dla Kuby zaczynam się rozglądać jednak za pełnymi butami(ma również takie jedne z dziurkami z boku). Mamy też jeszcze z wiosny krtkę-taką dwustronną-z jednej strony polar a z drugiej ortalion, z kapturem(również dwustronnym). Więc jest ona dobra również na deszczowe dni.
TheWitch
A ja dziś po raz pierwszy zaprowadziłam moją niespełna 2-letnią córeczkę do żłobka... Mam straszne wyrzuty sumienia. Siedzę teraz z kamieniem na sercu i czekam do 11-tej, kiedy po nia pójdę. Ada do żłobka podeszła z rezerwą.
Nieufnie oglądała zabawki. Wszędzie chciała iść ze mną. Była zestresowana. Do tego nałożyło się wychodzenie zębów - już od tygodnia jest bardzo marudna.
Zostawiłam ją i wyszłam. A przez okno usłyszałam jej płacz ... Zawahałam się, ale poszłam do domu. Czy dobrze zrobiłam? Jak te panie sobie z nia poradzą? Czy da sobie radę? Czy nie odbije się to w przyszłosci na jej psychice? I jaki będzie jej stosunek do mnie po tym, jak ją zostawiłam? Takie myśli chodzą mi po głowie ... Strasznie się boję. icon_cry.gif Jedyna nadzieja w zjeżdżalni, którą Ada uwielbia. Na szczęście w żłobku są dwie - jedna w środku, druga w ogódku.
blaire
Marzenus,nie przejmuj się tak. Jej płacz napewno wyrył straszną rysę w toim sercu,ale myślę,że podjęłaś słuszną decyzję. Gdybyś wróciła, a później znów ją zostawiła, byłoby dużo gorzej. Ja też rozglądałam się za żłobkiem dla Kuby. Przy dobrych wiatrach pójdzie do żłobka od października. Wybraliśmy taki, w którym-naszym zdaniem-będzie mu najlepiej. Może na początku też będzie płakał, nie wiem. On jest niesamowicie ufnym i otwartym dzieckiem, zniknięcie mamy z pola widzenia nie jest tragedią. Gdy zwiedzaliśmy wybrany przez nas żłobek rozplakał się, gdy powiedziałam,że czas do domu. Poprostu nie chciał, tak mu się tam spodobało.
Ale przytoczę ci słowa kierowniczki tego żłobka. Powiedziała,że najtrudniejszy dla nich wszystkich(tzn dla dzieci i opiekunek) jest wrzesień. Wtedy jest płacz, krzyk i rozpacz. Ale dzieci szybko się aklimatyzują. Więc głowa do góry. Będzie dobrze. A jeżeli zobaczysz,że twoje dziecko naprawdę źle znosi rozstania z Tobą to zawsze możesz zerzygnować ze żłobka na rzecz opiekunki,prawda?
TheWitch
Już jesteśmy w domu. Ada śpi od 30 minut. Zostałą oceniona jako "nie tak źle, jak na pierwszy dzień". Zjeżdżalnie się sprawdziły!!! Jak wracałyśmy do domu, to cały czas mówiła, że chce iść do domku (żłobka) zjeżdżać na zjeżdżalni i huśtać się na huśtawce. Całe szczęście, ze pogoda pozwala jeszcze na zabawę na dworze - trochę to pomaga.
Zobaczymy, jak będzie jutro. W każdym bądź razie pierwsze koty za płoty...

Pozdrawiam

P.S. No niestety, gdyby było mnie stać na opiekunkę, moja Ada nie poszłaby do żłobka. Tak więc po prostu musi być dobrze ...
lyszka
Marzenko a do którego żłobka chodzi Ada?
U nas na razie jest opiekunka, ale ....nie wiem jak długo bo i u nas finanse znacznie zmalały icon_sad.gif
TheWitch
Na Grochowskiej 232. Wiem, że na Rębkowskiej jest podobno milej, ale tu mam bliżej tramwaje ... I tak będę lecieć do pracy z wywieszonym językiem.
Na razie przechodzimy okres adaptacyjny. Polega to na tym, że odbieram ja po obiedzie, przed leżakowaniem. Ma to trwać 2 tygodnie, ale ja bym wolała w połowie drugiego tygodnia zacząć zostawiać ją na to spanie w żłobku. W końcu będzie w nim spędzać 10 godzin ... Koszmar - jak sobie pomyślę. Codziennie rano wracam ze łzami w oczach do domu... icon_cry.gif
lyszka
Tak mi przykro Marzenko icon_sad.gif((
Dopiero teraz przeczytałam Twoją odpowiedź. Mam nadzieję, że jest już troszkę lepiej.
Mam nadzieję, że jednak "dociągnę" do przedszkola na niani.
Pozdrawiamy i trzymamy kciuki.
Lyszka i zakatarzony Patyk icon_confused.gif
TheWitch
No więc lepiej nie jest. Przeżyłyśmy pierwszą infekcję żłobkową. Właśnie dziś wróciłyśmy ze szpitala... icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif Więcej Ada nie pójdzie na Grochowską. Załatwiem miejsce w żłobku na Rębkowskiej!
lyszka
Cześć wrześniaki!
Co słuchać u Was?
My właśnie jesteśmy po bilansie...Dane techniczne wyglądają nastepująco:waga:13.5kg, wzrost : 91,5cm icon_smile.gif)). Siusiak piękny icon_biggrin.gif ,oczka i zęby zdrowe, tylko nasze serduszko ma szmerki, ale to są podobno fizjologiczne....Taka uroda serduszka Patyczaka... icon_confused.gif

Impreza urodzinowa baaaaaardzo udana. Hitem wśród zabawek jest taka deseczka do wbijania kołków młotkiem (z Ikei) i książeczki oraz oczywiście samochody.

Język nadal ludzkiego nie przypomina, a wygląda to mniej więcej tak:
brum,brum- wiadomo, samochód;
tup,tup - buciki;
lola - sól;
tubu- dziękuję;
piłka - bi;
sowa - uuuuuuuuuuuuuuuuu i składa ręce przy buzi
pies - am
jedzenie- mniam,mniam
itd, itd......

Ogólnie straszny pieszczoszek z niego, całuski od samego rana dostaję od synka, dzwoni do mnie do pracy i też przesyła całuski jak go tęsknotki złapią.
Jak się Go pytam czy chce siostrzyczkę/braciszka mówi, że NIEeeeeee....
Trudno na razie poczekamy....

Jesień już za oknem, prawie zima za pasem.....dajecie maluchom jakieś witaminki na wzmocnienie i odporność???

Pozdrawiamy bardzo
blaire
Witajcie. jakoś cicho w naszym wątku się zrobiło. Jak postępy waszych maluchów? No i jak po bilansie dwulatka? Czy dotarło już do was, że nasze maluchy w tym roku skończą 3 latka?

Jak już pisałam w innym wątku Kuba również chodzi do żłobka. Bardzo mu się tam podoba. Ostatnio-na same święta- przyniósł z tamtąd niezbyt miłą niespodziankę- ospę. Ale przeszedł ją bardzo dobrze( w przeciwieństwie do mamy, która w dzieciństwie nie chorowała i też złapała). Mały już wyzdrowiał, ale ja jeszcze dochodzę do siebie. W poniedziałek po długiej przerwie świąteczno-noworocznej wracamy do żłobka. kubuś już nie może się doczekać icon_smile.gif
*Anuszka*
Kurczę, a mnie się ciągle wydaje, że mój Dawid będzie miał 6 - te urodziny....Pozdrawiam wszystkie Mamusie!!
*Anuszka*
Czy Ktoś może pokierować mnie w kwestii suwaczków? Zrobiłam 2, ale niewiem gdzie je skopiowac....Ratunku! Jestem blondynką!
*Anuszka*
Już sobie poradziłam...aż jestem dumna z siebie!!! Pozdrawiam...
blaire
CYTAT(Anuszka198105)
Kurczę, a mnie się ciągle wydaje, że mój Dawid będzie miał 6 - te urodziny....Pozdrawiam wszystkie Mamusie!!


Anuszka, spójrz na datę tego postu. Tu nikt nie zaglądał od prawie 3 lat icon_smile.gif icon_twisted.gif
TheWitch
CYTAT(blaire)
Anuszka, spójrz na datę tego postu. Tu nikt nie zaglądał od  prawie 3 lat icon_smile.gif icon_twisted.gif


Może wreszcie czas to zmienić... 08.gif
blaire
Nie mam nic przeciwko temu icon_smile.gif. Tylko czy nam się uda ożywić wątek? Wątpię niestety...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.