Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Czasami mam wrażenie i w związku z tym wyrzutu sumienia, że mój 4,5-letni synek jest za długo w przedszkolu. Mąż zaprowadza go ok 7.30, a ja odbieram ok. 15.40 (pod warunkiem, że pociąg nie ma spóźnienia).
Misiek wraca do domu zmęczony i od jakiegoś czasu strasznie się do mnie tuli. Po powrocie, bawimy się razem i dużo rozmawiamy, ale mimo wszystko jest strasznie stęskniony.
Jestem ciekawa, jak pobyt w przedszkolu znoszÄ… Wasze dzieciaczki?
Pozdrawiam,
Mi
marghe.
Fri, 06 Jan 2006 - 21:58
od 8.20 do 15.50 circa
wołami Ją trzeba wyciągać..
przedszkole zamyka o 16.00
bywa zmęczona., to zalezy od rozkładu dnia
Mi
Fri, 06 Jan 2006 - 22:05
Marg., czy popołudniu u Was w przedszkolu też dzieci przechodzą do jednej grupy ? Jak idę do Miśka to jest już średnio tylko 5-6 dzieci.
Dodam tylko, że wcześniej nie mieliśmy takiego problemu, choć Michu chodzi do przedszkola odkąd skończył 2 latka i 2 miesiące.
marghe.
Fri, 06 Jan 2006 - 22:09
Mi, Gaby przedszkole jest maleńkie, trudno mówić o podziałach na grupy.
Tylko podczas konkretnych zajęc sie dzielą.
Większosc mam przychodzi po swoje dzieciaki po 15.30..
cydorka
Fri, 06 Jan 2006 - 22:10
janek od 8 do 15.30-16 różnie
po poludniu po 16 Å‚Ä…czÄ… grupy
tak jest tez rano przed 8
cyd
Mi
Fri, 06 Jan 2006 - 22:12
U nas czę ść dzieci jest do 13, a później jest ich niewiele
Sylwia M.
Fri, 06 Jan 2006 - 22:13
15.35 - 15.40. Pięć minut po zakończeniu pracy.
brak czyli fiolka
Fri, 06 Jan 2006 - 22:23
Kurcze dziewczyny, gdzie Wy pracujecie (jeśli można spytać), że tak wcześnie odbieracie dzieci z przedszkola??
marghe.
Fri, 06 Jan 2006 - 22:28
ja nigdzie
niestety nasze przedszkole ma taka wade.. o 16.00 zamyka
no i źle napisałam.. w większosci to dziadkowie odbierają dzieci
basiau
Fri, 06 Jan 2006 - 22:59
Karolina jest w przedszkolu w godzinach 9-17,17.30. Jak przyjdę wcześniej to zgłasza pretensje, że za szybko przyszłam.
Zdarza się, że pod koniec dnia wszystkie dzieciaczki siedzą w jednej sali.
Kocurek
Sat, 07 Jan 2006 - 00:11
Mikołaj "pracuje" do 16, i nie jest z tego powodu zmartwiony, bo siedzi wtedy w grupie z ulubionym kolegą Mikołajem S. i ukochaną ze starszej grupy Natalią często jeszcze czekam, aż skończy rysowanie. Ostatni zawsze wychodzi Michałek ok. 16.15 lub 16.20.
Czasem wcześniej wybiera go mąż wracając z pracy.
grzałka
Sat, 07 Jan 2006 - 08:42
Ania jest od 7.40 do 14.45-15.30 średnio około 15.00 ją odbieram. Przedszkole czynne do 17.30, o 15.00 jest jeszcze bardzo duzo dzieci. O 16.00 dzieci z jednego skrzydła (są dwa skrzydła, bo to duże przedszkole, po dwie grupy wiekowe) przechodzą do jednej sali, o 17.0 łączy sie juz wszystkie dzieci.
W zeszłym roku to nie, ale w tym zawsze przychodzę wg Ani za wcześnie i często musze czekać az ona skończy coś niecierpiącego zwłoki
Inca2
Sat, 07 Jan 2006 - 09:13
Ja zaprowadzam koło 8 rano i odbieram nie później niż 15. I wtedy u nas w przedszkolu jeszcze sporo dzieci jest
cydorka
Sat, 07 Jan 2006 - 10:46
CYTAT(Fiolka)
Kurcze dziewczyny, gdzie Wy pracujecie (jeśli można spytać), że tak wcześnie odbieracie dzieci z przedszkola?? :shock:
mm źle napisałam Janek jest odbierany z przedszkola
bo raz jestem to ja , raz mąż, raz babcia
a gdzie pracuje....
ano mam nienormowany czas pracy co w praktyce oznacza ze raz pracuje 8-15 i moge go odebrać a innego dnia 8-20 i robi to ktoś inny
cyd
semi
Sat, 07 Jan 2006 - 14:56
Leo jest od 8 do 14-stej. Ja kończę pracę o 16-stej, przedszkole do 16-stej jest czynne, nie zdążyłabym Leosia odebrać, na szczęście mąż ma taką pracę, że może. Po 14-stej ukochana pani idzie do domu, dzieci są łączone i Leo czasem zostaje, bo chce się pobawic, ale rzadko. Zwykle obiad i do domu.
Potwora
Sat, 07 Jan 2006 - 20:02
Maksio pojawia się gdy roznoszone jest śniadanie czyli o 8.30 zabieramy go w zalezności ile pracy mam na dany dzień, zwykle między 15.30 a 16.30. Złości się gdy przychodzimy przed 15.30 bo od tej godziny są łączone grupy i Maksio twierdzi, że chodzi do starszaków i ma paru kolegów w drugiej grupie, z którymi musi się choć troszkę wybawić
Od 15 nasze przedszkole praktycznie pustoszeje (z tego co widzę odbierają głównie babcie i dziadkowie)
- zostaje ok 15 dzieci
bb
Sat, 07 Jan 2006 - 22:44
Nasza jest w przedszkolu od 9:00 do 13:00 bo w takich godzinach urzeduja greckie przedszkola panstwowe i nikogo, oprocz mnie, to nie dziwi....
Agnieszka.zg
Sun, 08 Jan 2006 - 09:37
mój młody jest z reguły pierwszy w przedszkolu a więc ok.6,25-6,30 bo z mężem jeżdzimy na 7 .00 do pracy a odbieram go ja ok.15.00 jak wracam z pracy ,przedszkole u nas czynne jest do 16,00
A.L.
Sun, 08 Jan 2006 - 10:46
Mala jest w przedszkolu od ok 8.30 do 15.
amania
Sun, 08 Jan 2006 - 13:03
w maluchach i w średniakach była od 8.30 do 14
w starszakach i teraz w zerówce od 8.30 do 15.00-15.30, a jak jest ładna pogoda i są w ogródku, to czasem zazanacza, że chce być do samego końca (16.15)
moko.
Sun, 08 Jan 2006 - 14:43
Oskar jak chodził do przedszkola to spędzał w nim ok 9h. Od godziny 6,30 (ja na 7 do pracy szłam) i odbierany był ok 15,15-15,30.
kas
Sun, 08 Jan 2006 - 22:43
Fifi jest w przedszkolu od około 7.10 do 16.
A tak na marginesie : to po ile godzin pracujecie ??? i ile czasu zajmuje wam dojście/ dojazd do przedszkola?
Kas
aluc
Mon, 09 Jan 2006 - 10:41
Maks jest od 9.30 do 16 (mniej więcej)
na początku odbierałam go po obiedzie (koło 14) ale zaczął jęczeć, że dzieci jeszcze zostają, więc on też chce dłużej
teraz dużo dzieci choruje, więc po obiedzie zwykle wszystkie są razem na dole, większość dzieci jest odbieranych koło 16 właśnie, głównie przez babcie i dziadków
przedszkole czynne teoretycznie do 18
kama_
Mon, 09 Jan 2006 - 12:29
Ja zaprowadzam 7,10 a mąż odbiera o 15,15....
e_Ena
Mon, 09 Jan 2006 - 12:40
CYTAT(moko.)
Oskar jak chodził do przedszkola to spędzał w nim ok 9h. Od godziny 6,30 (ja na 7 do pracy szłam) i odbierany był ok 15,15-15,30.
to ja i tak od wiosny pobiję rekord, bo będą zostawać od 6-16 czyli ok 10h . Strasznie długo mi się to wydaje, ale chyba nie będę miała wyjścia .
Moko, jak Oskar znosił przedszkole? Chętnie chodził? Przyzwyczajałaś go po trochę do takiego długiego zostawania czy od razu na cały dzień?
Ja to przedszkole chyba wrzodami przypłacę
Dorka
Mon, 09 Jan 2006 - 13:14
Krzyś odprowadzany jest na 8,30 ( ok. 9,00 jest śniadanie) od wiosny ma zacząć od 8,00. Na początku, w ramach przyjaznej aklimatyzacji odbierany był po obiedzie (ok.13.00), teraz ok.14,30-15,15 (często przez dziadków).
Przedszkole czynne jest do 16.00. Jeśli jest mało dzieci, po podwieczorku łączą ich grupę z drugą grugą maluszków.
alatanta
Mon, 09 Jan 2006 - 21:25
.......
Pecia
Mon, 09 Jan 2006 - 21:48
Zuzka jak chodzila to od 8.15 do 15
jak bylo cieplo to chciala zostawac dluzej bo bawili sie w ogrodku
miriam b
Mon, 09 Jan 2006 - 22:56
Na szczęście Ulkę odbiera babcia....i to o 13.00 ...to przedszkole wiele dobrego dzieciom nie daje....tragicznie tam jest.....ale tyle czasu straczy ulce na zabawę:)a po 13.00 dzieci są właśnie w łączonych grupach....w zeszzłym roku była do 14.00 ale babcia stwierdziła że może po nią chodzić wcześniej ....
Saskia
Mon, 09 Jan 2006 - 23:07
od 8-8.30 do 14.30 - 16
przedszkole czynne do 16.30
moko.
Tue, 10 Jan 2006 - 08:55
Ena Oskar tak długi pobyt w przedszkolu znosił znakomiciwe a to dlatego, ze jak był zmęczony to połozył się i spał, jak mu było źle, Pani przytuliła, mógł sobie lezeć na dywanie itp. W przedszkolu panowała atmosfera rodzinna. W szkole jest gorzej, dlatego szukamy Niani.......
adzia
Tue, 10 Jan 2006 - 11:55
Dominika jest pełne 9 godzin. Przywozimy 6:30-8:00, wywozimy 15:30-16:00.
Jest w pierwszej przychodzącej trójce i w ostatniej wychodzącej...co jest powodem mojej nieustannej frustracji, bo czy to możliwe, zeby 95 procent rodziców miało nienormowany czas pracy, nie pracowało zawodowo, albo miało dziadków pod ręką
agak
Tue, 10 Jan 2006 - 12:11
Szyma zaprowadzam na 8.30 do przedszkola i odbierany jest pomiędzy 14.40 a 15. Po 15 grupy się łączą. Pracuję różnie, jak kończę o 15 to odbieram go ja i jedzemy do domu razem. Jak kończę o 17.30 to odbiera go mój tata. (Najlepszy wynalazek świata-dziadkowie )
siłaczka
Tue, 10 Jan 2006 - 22:46
Adzia, Blue, no to mnie pocieszyłyście... Miśka jest w przedszkolu 7.20-7.25 i jest jako jedna z pierwszych, przedszkole otwierają o 7. Odbierana jest tak po 15. No i cały czas mam wyrzuty ale nie wiem co z tym zrobić. Dlaczego? Bo Miśka musi wstać już po 6 żeby się wybrać tak wczesnie. W związku z tym już o 10 jest zmęczona i płaczliwa...w przedszkolu zasypia na leżakowaniu no i potem w domu nie może wieczorami zasnąć...no i szopka z wczesnym wstawaniem i niewyspaniem się zaczyna od nowa... Z utęsknieniem czekam na grupę pięciolatków gdzie nie będzie już leżakowania, może wówczas wejdzie w rytm wczesnego wstawania i wczesnego zasypiania?
Chciałabym mieć możliwośc zawożenia jej tuż przed śniadaniem, tak po 8, zeby sama wstała, pospała do 7...ale to niemożliwe, niestety.
Mamamona
Tue, 10 Jan 2006 - 22:55
no u nas też problem ze wstawaniem, szczególnie teraz, zimą
dzieci budzą się około 8-8.30 - zanim je ubiorę i wyprowadzę z domu, często bez śniadania, mija godzina- i tak Pola wciąż ląduje w przedszkolu ok. 9 - 9.30. przedszkole czynne jest do 17, ale odbieram ją koło 16 - tylko przed Świętami miałam megapoślizg, i wpadłam na ostatnią chwilę - sama mam wiele traum przedszkolnych, a jedną z nich jest zostawanie do końca samą w przedszkolu
adzia
Wed, 11 Jan 2006 - 07:51
eKachna, no własnie, mnie się naprawdę przed długi czas serce krajało, jak mała zasypiała w samochodzie, gdy wracaliśmy z przedszkola.
Ale u nas po prostu innej opcji nie ma, ja pracuje w zakładzie, gdzie praca jest od 7:00, informatycy i administracja mogą przychodzić między 7 a 9 nawet, więc ja przyjeżdżam na 7:30, ale to i tak wymaga zdarcia dziecka z łóżka o 6 rano. Mogłabym oczywiście przychodzić do pracy jeszcze później, ale wtedy nie mogłabym w razie czego zostać nawet 10 minut dłużej - bo nie zdążę dojechać przed zamknięciem przedszkola.
Trudne to, wiem...
Pocieszamy sie, że w przyszłym roku dziewczyny pójdą już do przedszkola i zerówki u nas na wsi, skróci się czas dojazdu i wreszcie będę im mogła dać choć pół kromki i herbatkę rano...
Silije
Wed, 11 Jan 2006 - 12:22
Julka w zerówce jest teoretycznie od 9 na śniadaniu do podwieczorku o 14, czasem jak nie mogę iść po nią to po 15. Przedszkole jest czynne do 18, ale ja nie pracuję. Dojazdu mamy 5 minut, pieszo 10.
Julia nagminnie spóźnia się na śniadania, bo my często na 9 nie możemy zwlec się z łóżka ! Chodzimy spać grubo po północy, a dzieciaki między 22 a 23
Kocurek
Wed, 11 Jan 2006 - 16:17
CYTAT(adzia)
Dominika jest pełne 9 godzin. Przywozimy 6:30-8:00, wywozimy 15:30-16:00.
Jest w pierwszej przychodzącej trójce i w ostatniej wychodzącej...co jest powodem mojej nieustannej frustracji, bo czy to możliwe, zeby 95 procent rodziców miało nienormowany czas pracy, nie pracowało zawodowo, albo miało dziadków pod ręką
Ja też się nad tym zastanawiałam
Jak pracowałam za miastem, autobus miałam 6.35 - czyli 6.20 wychodziłam z domu, żeby najpóźniej o 6.30 wyjść z przedszkola i na ten autobus zdążyć
Mikołaj był wtedy najwcześniej odprowadzanym dzieckiem, i najpóźniej odbieranym - bywało, że kładł się w embrionalnej pozycji pod ścianą i dogorywał, nieraz w tym autobusie płakałam.........
Pracowałam do 15, 15.10 miałam autobus i na dworcu byłam 15.25-30, pięć minut później wybierałam Mikołaja.
Miałam nieustanne wyrzuty sumienia, że skazuję dziecko na takie życie
Mi
Wed, 11 Jan 2006 - 21:43
CYTAT
Miałam nieustanne wyrzuty sumienia, że skazuję dziecko na takie życie
Właśnie dlatego założyłam ten wątek, bo nasze kilkuletnie dzieciaczki są w przedszkolu ok. 9 godzin, a my pracujemy 8.
Dzieci w szkole mają zajęcia mniej więcej po 5 godzin - koszmar chyba rozpocznie się wtedy jak pociechy pójdą do pierwszej klasy - 4 lekcje, a potem skazani na zbieraninę w świetlicy (przechowalni)
adzia
Thu, 12 Jan 2006 - 07:34
Ale wiesz co Mi, nas też to czeka i szczerze mówiąc, nie programuję się tak negatywnie - że przechowalnia, że zbieranina...
U nas na wsi jest przedszkole i zerówka przy szkole i właśnie to jest dla mnie najfajniejsze, że i rano i po południu te wszystkie dzieciaki - przedszkolaki i najmłodsze klasy szkoły są razem. czyli moje dziewczyny spędzałyby razem trochę więcej czasu, dodatkowo z dziećmi sasiadów.
Fajna sprawa, jak dla mnie. Zobaczymy, jeśli nie wypali (choć w sumie czemu miałoby nie wypalić) to może rozejrzymy się za jakąś osóbką, która mogłaby dzieci przywozić do domu zanim my wrócimy (jak tak dorabiałam na studiach). W każdym razie zawsze można coś wykombinować, w końcu nie my pierwsze i nie ostatnie
Ludek
Wed, 25 Jan 2006 - 15:33
Zaprowadzamy DianÄ™ ok. 7.00, a odbieramy ok. 16.15.
M30
Fri, 03 Feb 2006 - 18:42
Mój Szymek jest w przedszkolu 7:30 - 14:30-45
I chyba to dobre godziny (dodam, że jest w grupie trzylatków)
mea815
Mon, 06 Feb 2006 - 16:18
Jadzia chodzi do zerówki przedszkolnej. Siedzi tam od 9,00 do 14,00 ja nie pracuje (urlop wychowawczy) wiec nie mam problemu. Juz niedługo wracam do pracy i nie wiem co bedzie wtedy . Narazie staram sie o tym nie mysleć. Krzyś (3,5) siedzi ze mna w domu i na razie do przedszkola sie nie wybiera
Dominika_
Mon, 06 Feb 2006 - 19:27
Wiktora do przedszkola zaprowadza tata (około 8:15 - 8:30), ja odbieram go koło 16:30 i i tak, za kazdym razem, jest jek, ze on sie chce jeszcze pobawic
kachaaa
Wed, 08 Feb 2006 - 23:23
to zalezy czasami w przedszkolu jest już 7,20 i odbierany jest o 16,40 ale najczęsciej a juz od chwili kiedy Tomek nie pracuje zaprowadzany jest ok 9 odbierany 16
tata007
Tue, 21 Mar 2006 - 11:56
W 99% przypadkow corka jest w przedszkolu pomiedzy 7.30-8.00
Po poludniu zabieramy ja roznie. Jesli jestesmy wczesniej z pracy to ok. 14.00 lub troche pozniej ok. 16.00 W ekstramalnych przypadkach zalatwienia waznych interesow odbiera ja Babcia ok. 17.00
campari
Fri, 24 Mar 2006 - 16:32
miedzy 7:30 a 8 zawoze corke do przedszkola (czas uwarunkowany jest od tego na ktora syna musze odstawic do szkoly), a odbieram ja o 14:30
olju
Sun, 30 Apr 2006 - 12:27
Zuzia jest w przedszkolu od 7 do 14-15 ale jak idę ją odebrać o godzinie 15 to już jest niewiele dzieciaczków zaznaczam że do przedszkola chodzi ok 150 dzieci i tak się zastanawiamy z mężem gdzie ludzie pracują że tak wcześniej odbierają dzieci. Ja odbieram ją teraz wcześniej bo zajmuję się w domu Małgosią i mam taką możliwość ale nie wiem co to będzie jak pójdę do pracy.
amo
Sun, 30 Apr 2006 - 12:32
CYTAT(olju)
o godzinie 15 to już jest niewiele dzieciaczków zaznaczam że do przedszkola chodzi ok 150 dzieci i tak się zastanawiamy z mężem gdzie ludzie pracują że tak wcześniej odbierają dzieci
Tez mnie to nurtuje. Przedszkole u nas jest otwarte do 16.30, kiedy pare razy zjawilam sie o tej godzinie to pani juz prawie cala "chodzila" a Kuba byl ostatnim dziekiem. Wiekszosc rodzicow odbiera dzieci zaraz po podwieczorku - przed 15. W tej sytuacji musimy prosic o pomoc babcie, zeby Kuba nie siedzial sam jak palec.
Five
Mon, 01 May 2006 - 15:26
Ja pracuję w przedszkolu, więc dzieci muszą ze mną tam siedzieć od 7:30 do około 15:30-16:00. U nas to jest tak, że Wiktoria najczęściej jest ze mną ze starszakami w grupie, a jeśli jest w żłobku [przedszoke ze żłobkiem jest połączone] to i tak przychodzi do mnie około 14. Emilkę zabieram też do nas około 14, bo wtedy raczej wszyscy zabierają z maluchów dzieci. Tylko Natalka jest zawsze do końca w swojej grupie. Parę razy chciałam ją wcześniej zabrać do siebie, ale to jest po prostu nie możliwe. Ona ma tam koleżanki i koniec Z nimi chce się bawić
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.