To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Przedszkole=choroby??? Czy tak musi być???

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2
hogata
CYTAT(rybka)
Asiu, to był cytat...Tak niegdys uzasadniano na forum wysłanie dziecka z ospą do przedszkola.  
W naszy byłym przedszkolu jest aktualnie ospa i są dzieci, które  przezcałą ospę chodziły do przedszkola.  :evil:


To jest skandal. icon_evil.gif O ile małe dziecko nie musi przejść ospy bardzo ciężko (a i tak zawsze jest dyskomfort bo to pioruńsko swędzi przecież), to dla dorosłego ospa może być naprawdę groźna, że o kobietach w ciąży nie wspomnę. icon_rolleyes.gif
hogata
CYTAT(kasienka25)
No to się dołączę. Małego posłalismy we wrześniu do przedszkola i tak jest w kratkę tydzień chodzi a tydzień siedzi z katarem po kolana 13.gif  
Próbowaliśmy Bioaron C i po tygodniowej przerwie znowu złapał katarek a do tego jeszcze nie chce jeść 32.gif Może jak przyjdzie wiosna i bedzie cieplej to minie. Dzieciaki mojej siostry tez często gęsto chorowały w przedszkolu buuuuu. Znacie jakieś wzmacniajace preparaciki??


Kasieńka skarbie, jako weteranka (bo mam w domu już zerowiaczka względnie nie chorującego, ale swoje przeszliśmy) nie pocieszę Cię. To chyba trzeba przeczekać i robić wszystko co w twojej mocy, żeby unikać antybiotyków jeśli to tylko jest możliwe. Na wzmocnienie naprawdę polecam sposoby naszych babć. Gdzieś czytałam, że lepiej nie stymulować sztucznie układu odpornościowego u dzieci poniżej 5 roku życia, bo ten układ w tym wieku ma prawo nie być jeszcze w pełni dojrzały.
A jak nie chce jeść to proponuję sprawdzić czy nie ma robali. Znaczy się pasożytów w kale, bo to częsta przypadłość świeżo upieczonych przedszkolaczków.
Dużo zdróweńka życzę i głowa do góry. icon_smile.gif
kasienka25
ma_da aaaaaa 37.gif nie strrasz. Robaczki??Ale się wystraszyłam może faktycznie powinniśmy zrobić jakies badanka. Na razie małemu katar przechodzi a apetycik coś momentami zaczyna się rozkręcać bo jak chodzi o słodycze to w każdej ilości potrafi je spałaszować. Pozdrawiam
hogata
Kasieńka spokojnie. Robale to naprawdę żadna rewelacja ani rewolucja nie jest. Moje skarby miały kilka razy, znaczy ta starsza bo młody to raz. Wystarczy na wiosnę wypuścić dzieciarnię do piaskownicy i już! icon_rolleyes.gif
A w przedszkolu jeśli inne dziecko ma robaczki (owsiki znaczy) to tylko kwestia czasu kiedy pozaraża inne. icon_wink.gif
Także warto co jakiś czas kontrolnie zrobić badanie kału na pasożyty.
Pozdrawiam.
Mika
po drugim antybiotyku (z przerwą 2tyg) wymiękłam i poprosiłam o receptę na Broncho Vaxon -mam nadzieję,że choć trochę pomoże
Niech sobie Jasiek choruje,byle bez antybiotyków
Po ostatnim razie wymiękłam -zapalenie gradła,migdałów,oskrzeli -nie,to nie na moje nerwy
ospę też może przejść -im szybciej tym lepiej -o ile ktoś mi zagwarantuje,że moje dzieci będą to łapały po kolei a nie wszystkie na raz icon_wink.gif
aronka
CYTAT(Mika)
po drugim antybiotyku (z przerwą 2tyg) wymiękłam i poprosiłam o receptę na Broncho Vaxon -mam nadzieję,że choć trochę pomoże
Niech sobie Jasiek choruje,byle bez antybiotyków
Po ostatnim razie wymiękłam -zapalenie gradła,migdałów,oskrzeli -nie,to nie na moje nerwy
ospę też może przejść -im szybciej tym lepiej -o ile ktoś mi zagwarantuje,że moje dzieci będą to łapały po kolei a nie wszystkie na raz  :wink:


Mika, chyba Cię nie pocieszę. icon_confused.gif Natalia w życiu nie chorowała tak, jak teraz.
W tym roku przeszła dwa razy zapalenie płuc (zastrzyki), choruje z przerwami ok. 3 - dniowymi, góra tydzień. Jestem załamana.
Między antybiotykami często nie ma nawet miesiąca przerwy. Ale nie pomaga nic innego. Jak długo można leczyć syropkami, po których nie ma poprawy?

Brała Broncho Vaxom. Wzięła jedną dawkę, potem się rozchorowała, więc drugą serię leku podałam (oczywiście po uzgodnieniu z lekarką) z kilkudniowym "poślizgiem". W trakcie tej drugiej serii znowu się rozłożyła. Olałam Broncho Vaxom, bo co to za kuracja? icon_evil.gif

Kupiłam Alveo, czekam na przesyłkę. Nie wiem, czy cokolwiek pomoże, bo już tracę nadzieję, ale chwytam się wszystkiego. Siostra męża ma przysłać z Niemiec jakiś lek na uodpornienie. Spróbujemy, bo co mi pozostało?...

Ospę zaliczyliśmy, każde osobno. Ale o tym już pisałam. Skończyło się skierowaniem do szpitala dla Lidki, wtedy 10 - miesięcznej.
Może jak ona pójdzie do przedszkola, to będzie bardziej odporna, bo przecież teraz łapie wszystko od siostry. icon_evil.gif

Natalia jest w zerówce. Raczej bywa sporadycznie.
Moja mama chodzi po gazety do kiosku, w którym pracuje mama kolegi Natalki z grupy. I słyszy często: "A, wie pani, posłałam Michała do przedszkola, chociaż narzeka, że ucho go boli." Albo: "No, Michał też kiepsko się czuje, z takim katarem chodzi, ale poszedł do przedszkola..."

Krew mnie zalewa, jak mama mi to powtarza.
Mimo, że trzymam Natalię w domu jeszcze kilka dni po antybiotyku, to i tak za chwilę jest chora.
Czuję się kompletnie bezsilna.
Mika
Aronka-mnie lekarka powiedziała (zresztą chyba i tu na forum czytałam) że w czasie brania Broncho Vaxon mogą nasilać się objawy wyglądające na chorobę i żeby absolutnie nie przerywać tylko brać,bo to reakcja organizmu na szczepionkę
Mam nadzieję przynajmniej,że u nas tak będzie icon_rolleyes.gif

szczęście w nieszczęściu,że Antek nic nie łapie
chociaż tarzają się razem po pokoju

aaaa i Biostyminę na "zaraz po antybiotyku" dostałyśmy



może mnie ktoś oświecić jak to jest z podawaniem lakcidu przy antybiotyku -jeden lekarz mówi,że na 30 minut PRZED,drugi znów,że do 3godzin PO
i weź tu człowieku bądź mądry icon_confused.gif
Grzałka,Reszka -help wink.gif
hogata
Lakcid można i przed i po antybiotyku, byle nie razem i nie bezpośrednio przed ani po... icon_wink.gif Zamotałam. icon_lol.gif
Tak czy siak odstęp musi być minimum 30 minut, tak przynajmniej pani magister w aptece tołkowała mi nie raz. icon_wink.gif icon_lol.gif
Acha i trzymamy lakcid w lodówce. O tym też dowiedziałam się raptem 5 lat temu. icon_redface.gif icon_rolleyes.gif Pół życia w nieświadomości spędziłam... icon_confused.gif
aronka
CYTAT(Mika)
Aronka-mnie lekarka powiedziała (zresztą chyba i tu na forum czytałam) że w czasie brania Broncho Vaxon mogą nasilać się objawy wyglądające na chorobę i żeby absolutnie nie przerywać tylko brać,bo to reakcja organizmu na szczepionkę
Mam nadzieję przynajmniej,że u nas tak będzie  :roll:


Mika, Natalia w trakcie rozchorowała się na dobre. Zresztą wtedy chorowałyśmy wszystkie trzy. Wszystkie miałyśmy jakieś szmery w oskrzelach. Natalia dostała Isoprinosine, a jak nie było poprawy po kilku dniach, to antybiotyk. Lekarka kazała przesunąć tę drugą dawkę. Tak zrobiłam. I w trakcie tej drugiej serii, kiedy chodziła już do przedszkola dostała gorączkę ponad 39 stopni. Wtedy skapitulowałam. icon_sad.gif
Mika
Aronka...nie pocieszasz mnie... icon_wink.gif
aronka
CYTAT(Mika)
Aronka...nie pocieszasz mnie...  :wink:


Chciałabym, naprawdę.
No, niestety, u nas tak to wygląda. Co nie znaczy, że Twoje dzieci muszą być takimi zdechlakami jak moje. icon_wink.gif
Dziś wybieramy się do lekarki, bo mam wrażenie, że antybiotyk nie zadziałał. Jak kaszlały, tak cherlają dalej. icon_sad.gif Zobaczymy, co powie kolejna pani doktor. icon_confused.gif
mama_do_kwadratu
Moje też wcale nie są odporne... Łapią wszystko. Żadne Ribomunyle na nic się nie zdają; trzeci rok w przedszkolu i chorują praktycznie cały czas...
Ja mam dosyć. Dziś pobraliśmy wymazy z gardła i nosa, morfologię i żelazo. Zobaczymy.
Tran chyba znowu zacznę podawać.
Gnieszka
Mój synek od 2 miesięcy jest przedszkolakiem miał przez ten czas jedno przeziębienie. Od urodzenia do czasu kiedy pojawiła się siostrzyczka ( do ok.2,5 lat) chorował mi bardzo często i prawie za każdym razem kończyło się na antybiotyku. W momencie kiedy ponownie załapał katar, a jego 2-tygodniowa siostra wylądowała w szpitalu powiedziałam "dość". Zmieniłam pediatrę (ze względu na poważny pourodzeniowy stan zdrowia córki) i od razu stan rzeczy uległ zmianie. Poprosiłam pediatrę o uodpornienie Michała przez wzgląd na córkę,lekarka znająca sytuację zaproponowała Hib ( w tym wieku jedną dawkę) a po sześciu tygodniach dodatkowo Pneumo 23. Muszę przyznać, że od tamtego czasu-a córka kończy dziś 3 lata Michał tylko raz brał antybiotyk a Laura podobnie. Oczywiście pojawiały się katarki ale po podaniu kilku Rutinoscorbinów oraz syropu Rubital, na katarku się kończyło. Powiem szczerze, iż mimo wszystko bardzo bałam się przedszkola i myślałam, że będzie dużo gorzej. Od czasu do czasu acz bez wielkiego przekonania wspomagam ich odporność Bioaronem C, a kiedy widzę, że coś się zaczyna kroić podaję Aliofil- czosnek w tabletkach.

Narozpisywałam się bardzo jak na pierwszy raz ale jeśli komuś przydadzą się moje wynurzenia będzie mi bardzo miło.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.