Lektury dla dzieci starszych

Gaba sięgneła po Anię z Zielonego.
I, tak jak przypuszczałam, wsiąkła
Ożogowska - Żłota kula też się podoba
No i nieustannie Astrid, wszystko jak leci

Julka pochłania "Matyldę" Dahla, a ja zachęcam wszystkich do sięgnięcia po nowy przekład "Księgi dżungli" z ilustracjami Wilkonia.

Marghe,
a widziałyście "Kerstin i ja" ? Wzięłam z biblioteki, jeszcze nie czytałam, ale Be.el zachwala, a ja jej wierzę.

Artur czyta Gofrowe serce, SAM i mu się podoba

A moja Julia ma już trzy autografy Rafała Kosika w "Felixach..." Byłam w sobotę na spotkaniu autorskim i Kosik mówił, że pisze scenariusz do pierwszego tomu i jednocześnie zaczynają się castingi do filmu. Gang niewidzialnych ludzi powinien być w kinach około listopada 2011.

Jeszcze nie
Ale poszukam

Julka wczoraj wyciągnęła od Zosi stosik książek. Na wierzchu byłu "Urodziny Daisy" i pochłonęła je w jeden wieczór
Nastepna w tej kupce była chyba "Amelka" Katarzyny Majgier.

A co polecacie Dahla na poczatek dla 9-latka? Żeby śmieszne było

Dahla ksiązki nie są specjalnie śmieszne.. zaraz zapytam potworka co poleca na pierwszy ogień.
Daj mi kilka minut

Gaba poleca
Kuba i ogromna brzoskwinia https://www.przykominku.com/kuba_i_brzoskwinia
Krokodyl olbrzymi https://www.radar.pl/Roald-Dahl-Krokodyl-olbrzymi-13374471/
i Uki Włoż https://www.dobreksiazki.pl/b5497-uki-wloz.htm
BFO też może być https://czytelnia.onet.pl/0,3467,0,0,0,0,bf...ym,nowosci.html

Aczkolwiek ulubione ksiazki Gaby to WiedĹşmy , Charlie w Fabryce czekolady i Matylda

Grazie!

Niewidzialne miasto, AnyĹźowa warownia, Klan niedĹşwiedzia jaskiniowego

Może nie wysokich lotów ale bardzo nas rozśmieszyły:
Moja czarownica (która nie chce być czarownicą) idzie do szkoły baletowej (Oram Hiawyn, Warburton Sarah)
Moja czarownica (która nie chce być czarownicą) zakłada dziewczęcą kapelę
Moja czarownica (która nie chce być czarownicą) nocuje u koleżanek
Moja czarownica (która nie chce być czarownicą) zaczyna gotować

Nie wiem czy tutaj czy w watku dla młodszych dzieci powinnam zamieszczac
https://merlin.pl/Pulpet-i-Prudencja-Smocze...t/1,771869.html

Juz się doczekać nie możemy Termin w sam raz na imieniny Julki.

My teĹź
Młody samuraj 2 też niektórzy nie mogą się doczekać

Polecam 13. skrytkę

Eragon

Ewa Ostrowska Babcia, my i gangsterzy https://merlin.pl/Babcia-my-i-gangsterzy_Ew...t/1,565036.html
Ewa Ostrowska Mama, KAśka, ja i gangsterzy https://merlin.pl/Mama-Kaska-Ja-i-gangsterz...t/1,529357.html

Bianca Pitzorno Poliksena i prosiaczek https://merlin.pl/Poliksena-i-prosiaczek_Bi...t/1,478882.html

No i dziecko mi dorosło do polacanych przez Agnieszkę AZJ książek Jaqueline Wilson

Szymon własnie połyka:
https://merlin.pl/Tajemnica-czlowieka-z-bli...t/1,758527.html

Skończylam właśnie czytać z Julką "Króla złodziei" Cornelii Funke i przypomnialam sobie, że mialam gdzieś zachomikowaną ekranizację tej ksiązki pod mylącym polskim tytułem "Złodziejaszki" ( w org. i ksiązka i film ma tytuł "Herr der Diebe"). W samą porę sobie przypomnialam i był jak znalazł prezent na Julki imieniny

Ona sama natomiast przeczytała własnie "Białą zyrafę" Lauren St John i teraz doczekać sie nie może kolejnej części Szczególnie że następna nosi tytuł "Pieśń delfina", a Julka uwielbia delfiny Afryka rzadko wystepuje w literaturze dziecięcej (przynajmniej tej wydawanej po polsku), więc tym bardziej warto.

Zadziwiające przygody kapitana Antifera
O fajnie, ze jest już "Pieśń delfina" jakoś mi to umknęło.

U nas ostatnio na tapecie

Annie M.G. Schmidt "Minu"

Nadia to kociara, więc pomyślałam, że jej się spodoba, faktycznie to był strzał w 10 - książkę super się czyta no i co mnie bardzo cieszy w większości w końcu czyta sobie sama .

Naprawdę polecam - dla ~ 7-9 latek super lektura


Pozwolę sobie skopiować recenzję z https://www.qlturka.pl :

Annie M.G. Schmidt lubi przedstawiać codzienność. Mimo to w „Minu" wymyśliła coś zupełnie niezwykłego: bohaterem swojej krĂłtkiej powieści uczyniła... byłego kota, a właściwie, co nie jest bez znaczenia... byłą kotkę. Trafia ona, pod postacią ślicznej dziewczyny, na strych domu młodego dziennikarza, Tobiasza (szef ma mu za złe, Ĺźe jest zbyt nieśmiały i monotematyczny, bo pisuje tylko o... kotach). Tak zaczyna się toczyć pełna uroku opowieść o Ĺźyciu mieszkańcĂłw w małym, nieco sennym miasteczku i o róşnych waĹźnych i mniej waĹźnych sprawach (ktoś przewrĂłcił stragan sprzedawcy ryb i zbiegł z miejsca wypadku, emerytowany nauczyciel zamierza wygłosić dla miejscowej społeczności wykład Kot na przestrzeni dziejĂłw, właścicielka mieszkania prĂłbuje wyrzucić lokatora ze swego lokalu, bo nie podobają się jej jego podejrzane kontakty, a jej mąż się temu sprzeciwia itd.). Wcale nie jest przypadkiem, lecz artystyczną i logiczną konsekwencją umiejętnie poprowadzonej fabuły, Ĺźe pośrĂłd tych zwykłych zdarzeń pojawia się myśl o istocie człowieczeństwa (rudowłosa Minu ma moĹźliwość wrĂłcić do kociej postaci). Istota człowieczeństwa to tutaj umiejętność wczucia się w przeĹźycia innej Ĺźyjącej istoty, umiejętność współodczuwania. Rozmyślania dziewczyny, ktĂłra, Ĺźeby na powrĂłt zostać kotką, musiałaby upolować ptaka, pojawiają się mimochodem, a nieudane polowanie nie jest pozbawione elementĂłw komizmu. Nadzwyczaj powaĹźna kwestia została pokazana z humorem, ale i z wielką subtelnością: zachęca do myślenia, ale niczego nie narzuca. Nie kaĹźe się czytającemu dziecku niczego pojąć natychmiast, bo do przygĂłd Minu, perypetii Tobiasza i obrazkĂłw z Ĺźycia miasteczka młody czytelnik będzie miał ochotę wracać wielokrotnie. Przeczyta tę książkę w wieku siedmiu, ośmiu lat (dodatkową zachętą będzie jej wygląd: na okładce, o smakowitym kolorze mleka z wanilią i żółtkami, widać zalotną, wielkooką kotkę o bacznym spojrzeniu, z zielonym kuferkiem w łapce, czcionka - wygodna do czytania dla ośmioletniego, niezupełnie jeszcze wprawnego oka - odpowiednia co do wielkości i o dobrym kontraście). Przeczyta ją zapewne rĂłwnieĹź później, gdy będzie miał lat dziewięć i dziesięć. KaĹźdy taki powrĂłt stanie się okazją do odkrywania kolejnego sensu - na przykład delikatnie zarysowanego problemu potrzeby tolerancji dla odmienności, czy kwestii dbałości o swoje miejsce na ziemi. Przy kolejnej lekturze zauwaĹźy teĹź subtelnie zarysowany element erotyki (Tobiasza miło ekscytują słodkie pomrukiwania panny Minu, jej zwinność, zaradność, niezaleĹźność i iście koci wdzięk; panna Minu ceni sobie dobroć, subtelność i ciepło swego pana). Temat został zaledwie muśnięty, ale właśnie tak, jak to w tym wypadku być powinno: dwie istoty, pozostając niezaleĹźne, są sobie wzajemnie potrzebne i sobą zauroczone. Mają sobie ponadto coś cennego do zaoferowania. Coś się tu zaczyna rozgrywać, ale nic się jeszcze nie dokonało. Wszystko w tej dziedzinie pozostaje w sferze pięknych moĹźliwości. To jest pisarstwo najwyĹźszej klasy.

Minu' i mojej córce bardzo sie spodobała

a teraz łyknęła Posłuchaj mojego serca . B.Pitzorno (tej samej autorki "Magiczny domek" I "Poliksena i prosiaczek" też b. sympatyczne)
https://alejka.pl/posluchaj-mojego-serca-2.html

Ja się jakoś do Minu nie mogłam przekonać i nie udało mi sie przekonac dziewczyn. Takie jakieś wydumane

Moim podsunęłam właśnie Century i Zwiadowców- wciągnęło ich maksymalnie

Julka skończyła "Pulpeta i Prudencję" czyli drugą część "Pompona w rodzinie Fisiów" Joanny Olech, ale teraz czyta "Pieśń delfina", o której pisałam wyżej.

Zwiadowcy, oblężenie Macindaw, Uciekinierzy, Moja pierwsza książka o rysowaniu

"Szkoła strachu" wbrew pozorom nie o duchach a o pokonywaniu lęków
https://www.wab.com.pl/?ECProduct=993
Gabie bardzo się spodobała

Filip Engel i błękitny smok, Smoki ze zwyczajnej farmy, Ghost hunter, Piratika

Moja Julia czyta aktualnie starocie: "Piętnastoletniego kapitana" Verne'a i "Zdobywamy Amazonkę" Fiedlera, na wakacje wzięła "Morze Trolli" i skończyła w niecałe dwa dni.

Silije,
wiesz, Ĺźe to jest trylogia ?

Wiem, sama bym bardzo chętnie poczytała, ale wypożyczalnie jeszcze nie mają, a kupić nie możemy.

Mam gdzieś drugi tom - mogę wam pożyczyć

Dla nastolatkow i dorosłych, ale trudno mi okreslic, od jakiego wieku - Flawia de Luce

Wszystko zalezy od dojrzałości dorosłego ;-D

"Moje Bullerbyn" Barbary Gawryluk - urocza ksiązka, bardzo w klimacie Bullerbyn, ale też bardzo wspólczesna.

Biały kieł, Hrabia Monte Christo, Jaśki, Kroniki smokologii

Jaśki Artura zachwycają
Moje Bullerbyn chyba nabędę na Gwiazdke

Dla naszego chrześniaka Jasia na 10 urodziny "Jaśki" będą OK ? Tak mi teraz przyszło do głowy, że to chyba książka akurat dla niego

Agnieszko, Kamyk 10latek przeczytal i mowi, ze swietna
Takze mysle, ze wybor dobry

Dziekuję - już zamawiam

ja też już mam Jaśki dla Jaśka

Ja mam Jaśki dla Gabryśki

Mówisz, że dla Gabryśki się nada?

I do jasnej anielskiej, co Ty robisz z tymi komunikatorami, że na żaden się do Ciebie dostukać nie można?

A nie wiem, Gaba jeszzcze nie czytała
Na rzie łyka serię "Ala ma kota"

Julka od wczoraj czyta "Tropicieli" Małgorzaty Karoliny Piekarskiej - w kolejce czeka jeszcze "Dzika" czyli kontynuacja. Obie ksiązki to kryminały o saskokępskich harcerzach.

FBI i dziewięć kocich żywotów zamówiłam Karolinie pod choinkę, bo bardzo lubi tę serię kryminałów z kotem. Mam nadzieję, że i ta będzie ciekawa.

Aneta

"Czy wojna jest dla dziewczyn" Beręsewicz -dosc zgrabne podejscie do tematu II wś ,Jaśki tez Gwiazdka kupila.b

Beręsewicza mam w koszyku w Merlinie, tylko jakoś tak mi to pod choinkę nie pasuje Ale może ?