To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

***NOWOROCZNE DZIECIACZKI***

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40
kina
Zapraszamy do naszego wÄ…tku

Noworocznych Dzieciaczków





synek Muny urodzony 01 listopada 2007r / 17:40 / 1750g / 43cm




córka Anndzi urodzona 20 grudnia 2007r / 18:05 / 2850g / 52cm




córka i syn Netty urodzonych 21 grudnia 2007r /




synek Leni urodzony 31 grudnia 2007r / 3175g / 51cm




córka Kiny urodzona 01 stycznia 2008r / 02:51 / 3105g / 47,5cm

Amelia ma dwóch braci Stasia i Przemka




synek Ani23 urodzony 03 stycznia 2008r / 05:00 / 3900g / 58cm

Denis ma siostrÄ™ KlaudiÄ™




synek Agniesha urodzony 04 stycznia 2008r / 12:30 / 4030g / 55cm

Filip ma siostrÄ™ EmilkÄ™




synek Shiry urodzony 08 stycznia 2008r / 10:10 / 3500g / 56cm




synek Dolorez urodzony 08 stycznia 2008r / 22:15 / 4830 / 60 cm




córka Owiwi urodzona 09 stycznia 2008r / 03:15 / 3950g / 60 cm

Amelia ma siostrÄ™ OliwkÄ™




córka Agaa urodzona 12 stycznia 2008r / 23:40 / 3600g / 58 cm




synek Agnieszki i Bruna urodzony 13 stycznia 2008r / 16:31 / 4420g / 53cm




synek Betiny urodzony 14 stycznia 2008r / 22:45 / 3030g / 54cm

Jakub ma siostrÄ™ InkÄ™




córka Gdańszczanki urodzona 19 stycznia 2008r / 20:45 / 3460g / 55cm




córka Sun urodzona 25 stycznia 2008r / 17:54 / 5410g / cm




córka Wenua urodzona 28 stycznia 2008r / 04:15 / 3900g / 49cm




córka Kasizielonki urodzona 08 luty 2008r / 20:15 / 4150g / 60cm




Proszę o podawanie danych i zdjęć na pw, dziękuję.
owiwia7
Ja niestety jeszcze w ciąży.. choć od kilku dni powinnam się cieszyć moim dzieciem, ale cóż, zimno, mokro, może to zniechęca moją małą.. wpadłam się przywitać i jeszcze raz pogratulować wszystkim, naszym, świeżo upieczonym mamom!! Brawo dziewczyny jesteście bardzo dzielne..
Trzymajcie się zdrowo, niech maluszki rosną na pociechę rodziców i trzymajcie mocno kciuki za te, które jeszcze pozostały na wątku styczniowym...


gosiata1
Witam!!
Ale super już dzieciaczki styczniowe 2008r.
Kochane mamusie,życzę wam,aby wasze pociechy sprawiały wam jak najwiecej radości,oby były zdrowe i dużo uśmiechów na ich malutkich buziach 06.gif 06.gif 06.gif ,a jak najmniej smutków i nieprzespanych nocek 06.gif  
Mamusia z sierpnia 2007r.
                      

                                     
kasiazielonka
no to ja bede cierpliwie czekac az do Was dołączę:)icon_smile.gificon_smile.gif

no i gratulacje z całego serducha:*
no i spij amelko i rośnij ku pociesze mamusi by piękna stronę nam stworzyła ambitna nasza kochana kina:)icon_smile.gificon_smile.gif
xxyy
Kurcze i mamy swoj dzieciaczkowy watek!

Styczniowki nierozdwojone, czekamy czekamy 06.gif
olciaa_a
Ale super juz dzieciaczki 2008 06.gif
Gratulacje dla wszystkich styczniowych mam, niech dzieciaczki zdrowo rosna!!
No i wszystkim mamom z terminem na styczen zycze latwych i bezproblemowych porodow!!
Honey*
I ja spiesze z gratulacjami.
I zycze pozostalym szybkich porodow
Kajkaaa
Witajcie Maluchowe Mamusie 2008!!!!!
Wszystkiego co najlepsze dla Was i Waszych Maluchów - nich rosną zdrowo!!! Niech będą dla Was radością każdego dnia i niech niosą Wam uśmiech i szczęście!!!!
A dla tych jeszcze nierozpakowanych Å‚atwego i szybkiego rozdwojenia!!!
Bibi:-)
Gratulacje serdeczne wszystkim Styczniowym Mamusiom życzy Grudniówka 2007!!!
Niech Wasze pociechy zdrowo się chowają i przynoszą rodzicom same radości!!!
fredka336
Gratulacje dla styczniowych mam!!!
A dla nierozpakowanych szybkiego i szczesliwego porodu.
KlaudiaGuza
Gratulacje dla świeżo upieczonych mamuś. Życzę wam i waszym cudownym maleństwom dużo zdrówka, przespanych nocy i żadnej kolki icon_smile.gif a jeszcze nie rozdwojonym szybkich i łatwych porodów. Trzymamy kciuki.
Klaudia i Julia- listopad 2006
monia2007
Styczniówki serdeczne gratulacje !!!

Mamusia grudniówka 2007
annjur
I ja serdecznie gratulujÄ™ pierwszym mamusiom Nowego Roku. !!!!!!
Niech Wasze Maleństwa chowają się zdrowo, a rodzicom przyniosą samych pogodnych dni.
madziatl
SERDECZNE GRATULACJE DLA STYCZNIOWYCH (I NIE TYLKO) MAM
.... no tak zaczal sie nie tylko nowy watek ale i nowy rok ... zycze wszystkim, zeby przyniosl duzo radosci i zdrowka waszym pociechom 06.gif
marti26
serdeczne gratulacje !!!
Muna77
Witajcie Styczniówki
Muna77
Witajcie Styczniówki

jak sie cieszę, że jesteście.

GRATULUJĘ kruszynek i czekamy na kolejne dziewczyny i maluchy.

A co do kruszynek, to mój maluch waży już 3500 g i mierzy 54 cm. Rośnie w oczach i bardzo ładnie się rozwija.

ps. przepraszam, ze siedziałam cichutko, ale jakos kiepsko psychicznie się czułam. Teraz to już jestem po terminie i czuję ulgę.

wenua
No to i ja sie witam na naszym nowym watku choc jeszcze w dwupaku mam nadzieje ze juz niedlugo dolacze.

Kina dzieki za zalozenie!!! brawo_bis.gif

Muna fajnie ze sie pokazalas. Czyzbys babyblusa zalapala??? A twoj maluch bardzo ladnie rosnie. Zdjecia prosimy, duzoooooo zdjec 06.gif
Muna77
Wenua

nie spiesz sie zbytnio z rozpakowywaniem, bo jeszcze zatęsknisz za brzuszkiem i szkrabikiem w środku :smile:
A zdjęcia, ... proszę bardzo


Pawełek z mamunią


ÅšpiÄ™ sobie


Taki jestem duży
dorotakazika
Gratuluję wszystkim Styczniówkom!!!

A wszystkim Mamusiom w DWUPAKU, życzę szybkiego rozwiązania! Niech to będzie najpiękniejszy dzień w Waszym życiu.

Pozdrawiam. Mama z wrzesnia 2006

Pawełek piękny icon_biggrin.gif
agaa.
Witam wszystkie styczniówki.
Ja jeszcze w dwupaku ale mam nadzieję lada dzień się rozpakować i dołączyć do Was.
betina_t
Ja również witam na nowym wątku 03.gif i też mam nadzieję w niedługim czasie dołączyć do grona styczniówek icon_smile.gif
ilonka
Dziewczyny
Moja szczere gratulacje dla dzielnych rozpoakowanych mamusiek i siły i wytrwałości dla czekających na ropakownie
Pozdrwaiam z maja 2007
kina
Moja Amela jest nawet grzeczna, czasami ma kolkę ale nie wielką i nie absorbującą. Przy cycu by chciała cały dzień i noc 29.gif , uczę ją, że tak nie wolno 04.gif zobaczymy co z tego wyjdzie. Mój mąż jest już zakochany w córce, nie widzi świata po za nią "moje serduszko" tak do niej mówi i gra jej na gitarze 06.gif .
Staś również jest zachwycony siostrą chce ją nosić, przytulać i cały czas się koło niej kręci. Przemuś za to bardzo ostrożnie do niej podchodzi. Przez pierwsze dwa dni to się do niej nie zbliżał, a w szpitalu to robił taki hałas, żeby tylko na niego zwrócić uwagę. Teraz już nawet pogłaszczę Amelkę i troszkę wózkiem z nią pojeździł, z każdym dniem jakieś postępy.

Mam teraz mało czasu bo załatwiam chrzest dla małej, zaproszenia i takie tam duperele. No i muszę się nacieszyć bratem i tatą bo za dwa tygodnie wyjeżdzają i nie wiem kiedy się zobaczymy. Mam nadzieję, że mi wybaczycie ten zastój na forum, potem wszytsko odrobię.

A o to fotka mojej Amela:






Muna twój Pawełek jest super, waga i wzrost jest piękna tylko się cieszyć. Napisz wszystkie dane z porodu. Waga wzrost, godzina, chcę napisać na pierwszej stronce.
Muna77
Kina, Amelka śliczna i jakie włoski ma długie, a spojrzenie jakie bystre. Cudo!

Podaje dane na pierwsza stronke:
Paweł Lidiusz;-): ur. 01-11-2007, waga 1750 g, długość 43 cm, godz. 17.40

Buziaki


owiwia7
No to teraz już pełnoprawnie i ja się melduję... mam nadzieję, że nasz wątek nie zaniknie i będzie obrastał w stronki.... a nasze dzieciaczki będą rosły zdrowo.. Jutro troszkę więcej o Amelce i jakieś zdjęcia.. obiecuję a dziś.. idę rozpakować torby ze szpitala i tulić, tulić, tulić..
eni20
Gratuluje wszystkim rozpakowanym:)

owiwia Tobie szczególnie:) jak ten czas poleciał:)a niedawno na staraczkach byłyśmy:)
wiktore
Gratualcje dla wszystkich noworocznych mam i ślicznych dzieciątek- Gosia i Wiktorek- listopad 2006 icon_smile.gif
owiwia7
Eni20 bardzo dziękuję za gratulację... Shira Dolorez nie miałam okazji Wam gratulować z racji bardzo bliskiego terminu narodzin naszych pociech.. Oczywiście gratuluję i życzę by Wam i mi też Maleństwa rosły zdrowo..

Amelka jest cudowana po prostu, są momenty kiedy boli ją brzuszek i wtedy trochę popłakuje (jak dotąd to miałyśmy dwie kolki), ale gdy nic jej nie dolega śpi tak mocno, że muszę ją budzić na karmienie icon_smile.gif ewidentnie poszła w tatę, który także może spać 24 h na dobę icon_smile.gif Niestety ja nie sypiam zbyt dobrze, budzę się gdy tylko delikatnie się poruszy.. icon_smile.gif mam nadzieję, że ta czujnośći mi minie wkrótce, bo jak tak dalej pójdzie to nie dotrwam do jej pierwszych urodzin.. icon_smile.gif Póki co, od jej narodzin spałam z 10 godzin może troszkę więcej, jakby to wszystko do kupy pozbierać icon_smile.gif Oliwka zakochana w siostrze icon_smile.gif nie potrafi tylko jeszcze się przestawić.. na razie walczymy, próbuję ją delikatnie nauczyć, że nie zawsze trzeba krzyczeć, jak się komuś coś opowiada... icon_smile.gif te krzyki nie ze względu na Amelkę, bo jej to akurat nie przeszkadza, ale ja mam okropny ból głowy.. może po znieczuleniu?? i jakoś mi tak ciszy trzeba...
Mam wrażenie, że strasznie nieskładnie piszę... wybaczcie, ale jakoś nie mogę się pozbierać do kupy przez ten brak snu.. icon_smile.gif
A oto Amelka:

wenua
Owiwia Amelka jest po porstu cudna!!!!
kina
Owiwia Piękne te nasze córki.

Ja dzisiaj odpoczywam, po południu mam wizytę ciotek i znajomych, nie chce mi się siedzieć z gośćmi ale trzeba to odbębnić. Najlepiej to bym leżała z Amelą i patrzyła na nią 06.gif 06.gif
xxyy
Owiwia Amelka przesliczna, cos te Amelki maja w sobie 06.gif

Kina jak tez sie patrze i patrze w to moje male slonko, a najbardziej lubie jak sie usmiecha, nie moge sie doczekac jak bedzie to robil swiadomie


Dziewczyny, a jak dochodzicie do siebie? Ja juz prawie "odnowiona " ale kregoslup mnie boli, nawet bardziej niz w ciazy.
Glownie karmie malego lezac na lozku a on obok mnie. Pozycja siedzaca obciaza moj kregoslup, nawet jak jestem bardzo wygodnie ulozona. W nocy biore R do lozka, karmie i klade z powrotem do kolyski ( poniewaz on chyba by wolal z nami , zajmuje mi troche czasu usypianie go w kolysce). Nie chce go nauczyc by spal z nami, bo obydwoje z mezem za bardzo sie wiercimy we snie, a zwlaszcza maz. No i potem chyba trudno byloby go odzwyczaic.
W kazdym razie zdarzylo mi sie kilka razy, ze zmeczenie wzielo gore i przysnelam podczas karmienia. Nie trwalo to dlugo bo po obudzeniu maly wciaz ssal. Strach, ze moglam zgniesc Robusia chyba sie odbil na mnie traumatycznie . A to dlatego , ze czasem sie budze w srodku nocy i w panice przeszukuje posciel i dopiero po kilku sekundach stwierdzam , ze R smacznie spi w kolysce. Ulga jaka czuje w tym momencie uswiadamia mi jak bardzo sie balam.


kina
Jeśli chodzi o podwozie to jeszcze trochę ciągnie i krwawię, mam nadzieję że już nie długo. Bolą mnie cycki i przez nie nie mogę spać na brzuchu.
owiwia7
W ogóle te dzieciaki na wątku są śliczne, w życiu nie widziałam tylu cudownych i przesłodkich maleństw.. po prostu aż miło na nie patrzeć... zdjęcie, które wkleiłam było robione bardzo szybko po porodzie, dopiero teraz zauważyłam, że mała miała jeszcze niedomyte włoski icon_smile.gif icon_smile.gificon_smile.gif Dziewczyny mam pytanko.. martwi mnie jedna rzecz.. Amelka tylko je i śpi.. w sumie super, bo Oliwia darła się 24 na dobę i teraz miła odmiana, ale jest tak spokojna, że nawet na jedzenie muszę ją budzić.. jak na siłę ją obudzę, wtedy pociągnie kilka razy i znowu zasypia... boję się, że jeśłi tak mało będzie jadła, to pokarm mi zaniknie.. tak naprawdę do nie wiem czy ona mało je czy dużo... po karmieniu pierś jest o wiele miększa, ale nie taka zupełnie pusta.. nie chcę jeszcze ściągać, bo boję się znowu, że polepszę w drugą stronę.. co o tym myślicie?? póki co, moje cycki to róg obfitości icon_smile.gificon_smile.gif można gości na kawę z mlekiem zapraszać spokojnie.. icon_smile.gif

aaa i jeszcze jedno, czy już wychodzicie z dzieciaczkami na dwór?? Kinuś Ty masz najlepiej bo u Ciebie lato, ale nie wiem jak to w zimę się postępuję z dzieciaczkami, może podpowiesz mi coś?? dziś ją pierwszy raz wietrzyłam na balkonie, ubrałam jak na spacer i 15 minut stałyśmy sobie na balkonie, czy to nie za wcześnie.. w sumie to jej czwarta doba dopiero...

Kina
współczuję zlotu... icon_smile.gif moj tata dziś zasugerował, że może powinnam już zaprosić rodzinę, ale je nie czuję się na siłach.. nawet nie chodzi o moje samopoczucie bo w jest bardzo dobre i nawet zadek mnie tak nie ciągnie ale teraz wolę być z moją rodziną.. nie mam ochoty na gości...

Co do formy, jest super.. nawet zadek nie ciągnie, ale dziś mi nie zdjeli szwów, bo wyglądało, że dziś się jeszcze mogą rozejść.. generalnie czuję się bardzo dobrze, brakuje mi tylko spacerów.. chętnie bym już z małą pochodziła sobie troszkę.. spacery mnie uspakajają a jestem taka troszkę niestabilna emocjonalnie ale to pewnie dlatego, że teraz hormony mi spadają...

Pozdrawiam Was bardzo cieplutko.. icon_smile.gif

xxyy
Owiwia
moj R ma jutro 2 tygodnie a ja jeszcze nawet go nie werandowalam. Dostal troche katarku ( to pewno przez to suche powietrze, czekamy na nawilzacz) , dajemy mu kropelki i po kropelce mojego mleka do noska co jest podobniez bardzo dobre bo mleko dziala bakteriobojczo. Chyba nadszedl czas go werandowac. Od porodu bylam tylko godzine na polu w sasiednim sklepie i juz nie moge siedziec dluzej w domu. Pogoda u nas paskudna jak nie leje to wiatry i to mnie wlasnie zniechecilo do spacerkow.
A jaka jest u Was pogoda?
owiwia7
LeniU nas pogoda jest bardzo ładna jak na styczeń, ciepło i słonecznie jakby wiosna szła... icon_smile.gif dziś małą wzięłam na 15 minut na balkon.. ale sama nie wiem.. a jak z tym karmieniem?? mały ściąga Ci wszystko z piersi??
Lita
Owiwia7 jedzeniem się nie martw, mała na pewno je tyle ile jej potrzeba. Chyba świat nie zna przypadku żeby dziecko samo siebie głodziło.
Ciesz się tym że Amelka jest spokojnym noworodkiem - moja też taka była : tylko spała i jadła przy czym szybko przestała jeść w nocy (koło 4tego tygodnia) bo uznałam za bezsensowne budzenie ją za każdym razem i wmuszanie na siłę - i tak nie jadła.
Też mi się wydawało że mała zasypia przy cycu i nie ciągnie ale nic bardziej mylnego - podczas ssania wytwarza się ciśnienie i w pewnym momencie mleko płynie samo - dlatego ma się wrażenie że dziecko nie je. A tam mleczko sobie normalnie płynie do buzi. Dziecko faktycznie zasypia przy cycu wtedy kiedy sutek sam wypada mu z buzi.
Poczekaj na pierwszą kontrolę z Melą - myślę że Cię uspokoi że mała zupełnie normalnie przybiera na wadze. Masz pokarm, Amelka umie ssać - ni próbuj ulepszać bo przedobrzysz icon_wink.gif Nie odciągaj pokarmu bo zaczniesz produkować go za dużo, zaczną się nawały pokarmu, mała nie będzie dawała rady, Ciebie będą bolały piersi - po co Ci to? Daj małej szansę - każde dziecko jest inne. To że Amelka nie rzuca się na cyca i nie je łapczywie to tylko dobrze - mniej kolek i spokojniejsze dziecko. icon_smile.gif

Jeśli zaś chodzi o spacery - wszystko zależy od pogody. Jeśli jest ładnie... wydaje mi się że tylko u nas w Polsce jest taka straszna tendencja do przetrzymywania dzieci w domach po urodzeniu. Ale mogę się mylić. Ja tam bym wietrzyła. Świeże powietrze nikomu nie zaszkodziło. Oczywiście w granicach rozsądku i nie przy trzaskającym mrozie icon_wink.gif
Ja moją wychodziłam na spacery po tygodniu więc myślę że już po kilku dniach wystawiłam ją na balkon - to była zima icon_biggrin.gif
Lita
a tak w ogóle Owiwia7 to wielkie, wielkie gratulacje !!!!!!!

Mela bardzo do starszej siostry chyba podobna... 06.gif
owiwia7
LitaPo pierwsze bardzo dziękuję za gratulacje i za rady, na pewno skorzystam icon_smile.gif.. myślę, że masz rację co do karmienia, chyba za dużo o tym myślę i stad wątpliwości.. w sumie jedno dziecko karmiłam 15 miesięcy, i dałam radę to i teraz tak będzie icon_smile.gif człowiek przy takim Maleństwie chyba na nowo trochę głupieje.... Co do podobieństwa.. racja!! na zdjęciach z wagi wyglądają niemal identycznie icon_smile.gif obie od małego podobne do taty icon_smile.gif
Gdańszczanka
Witam wszystkich

Dopiero dziś zajrzałam na nowy wątek. Ciekawa jestem kiedy oficjalnie będę mogła dołączyć 06.gif 03.gif
Przede wszystkim gratuluję wszystkim mamom i tatom również 08.gif cudownych pociech

Kina, Owiwia - wasze Amelki cudowne, mam nadzieję, że moja też taka się okaże. Chociaż nie wiem co ona ładnego może wyciągnąc z mamusi i tatusia 23.gif 01.gif

Pozdrawiam
xxyy
CYTAT(owiwia7 @ nie, 13 sty 2008 - 23:24) *
a jak z tym karmieniem?? mały ściąga Ci wszystko z piersi??


Owiwia

ja tez ma od poczatku rog obfitosci icon_wink.gif odpukac. Mialam zastoje na samym poczatku, jakby kamienie w piersiach. Okladalam profilaktycznie lisciami z kapusty by sie tam jakies zapalenie nie wytworzylo. Minelo po moze 2 dniach.Teraz chyba maly wszystko sciaga, bo piersi mam miekkie i zadnych problemow. Ale moj ma duzy apetyt i ssie co ok 2 godziny. Byl drobniutki po urodzeniu , po 12 dniach przybral 600 gram, co jest bardzo dobrym wynikiem podobniez. Podobno drobne dzieci maja wiekszy apetyt na poczatku bo chca nadrobic a te wieksze /ciezsze mniej.
I stosuje krem na sutki od samego poczatku, nie dopuscilam by bolaly. Teraz to sie juz chyba przyzwyczaily ale dalej smaruje od czsu do czasu. Niestety nagle zrobily mi sie rozstepy na piersiach, to bylo wtedy jak zaczela sie produkcja mleka na calego i te nagle znacznie sie powiekszyly.

A co z kremem na jedrnosc? Moze by zaczac stosowac? Ale co?
xxyy
CYTAT(Lita @ pon, 14 sty 2008 - 10:40) *
Też mi się wydawało że mała zasypia przy cycu i nie ciągnie ale nic bardziej mylnego - podczas ssania wytwarza się ciśnienie i w pewnym momencie mleko płynie samo - dlatego ma się wrażenie że dziecko nie je. A tam mleczko sobie normalnie płynie do buzi.


Te to maja dobrze 06.gif


a propos przetrzymywania niemowlecia w domu. Ja tez zaczynam myslec , ze to troche "polskie" Na zachodzie chyba sie mniej cackaja, ale tez przeginaja w druga strone ( tak zaobserwowalam w Anglii).
netty5
No znalazlam was. Melduje sie na nowym watku i od razu spadam bo Maja ma zapalenie uszka niestety. Kobitki pilnujcie zeby sie dzieciatkom nie ulewalo do uszka bo bedziecie mialy przerabane jak ja. Pa
bumbum
No to i ja sie melduje na watku styczniowym i od razu prosze kine o zmiane w dacie narodzin Zuzki 29.gif nie wiem czemu wszedzie jest podana data 21.12 a Zuzka przyszla na swiat 20.12 08.gif o godzinie 18:05 z waga 2850

owiwia nie martw sie tym ze Amelka za malo je,moja Zuzka na poczatku tez ssala raptem 3-5 min i zasypiala na 3 godziny a teraz potrafi przy cycu siedziec nawet 45 min a mi brakuje z tej racji pokarmu 32.gif
owiwia7
anndzia Witaj!!! Fajnie Cię tu widzieć icon_smile.gif

no właśnie ja sie tego boję, że za mało będę produkować w związku z tym, że teraz mniej je.. ale ponoć nie ma takiej szansy, żeby za mało..
Muna77
Owiwia Amelka jest śliczna i żel na włosach tylko ją upiększył :wyszczerzony

Zazdroszczę Wam rzeki pełnej mleka. Niestety, mimo olbrzymiej próby pobudzenia laktacji (znam sposoby-służę radą) poddałam się i chyba niedługo przejdziemy na samą butlę. Jak na razie jest pół na pół co i tak jest sukcesem.

owiwia7
Muna Bardzo dziękuję! icon_smile.gif Jeśli chodzi o laktację to bardzo chętnie skorzystam z pomocy, jak będziesz miała chwilkę zdradź kilka sposobów na to by zasoby się nie skończyły..
xxyy
ratunku w moim rogu obfitosci widac dno a maly sie wcaz domaga. 13.gif

Czekam z niecierpliwoscia na rady, na razie pije herbatki laktacyjne i inne plyny.
jak nic spedzam 1/4 doby karmiac. czy to tak ma byc?


Muna77
Witajcie,

Leni może warto zastanowić się nad swoją dietą. Może jesz niskokaloryczne potrawy i dlatego maluszek sie nie najada. W diecie matki karmiącej winno być o 600 kcal więcej niż u przeciętnie odżywiającej się kobiety w naszym wieku.
I dużo wody pij-to podstawa laktacyjnego sukcesu.

Oto kilka porad w temacie zwiększenia laktacji.
Ja ściagałam (od poczatku moim przyjacielem jest laktator)na początku grudnia ok. 10-20 ml w jednym podejściu. Teraz dzięki cennym wskazówkom konsultantek laktacyjnych i ludzi z forum ściągam nawet 150 ml. Cóż robiłam:

1. piłam dużo płynów ( woda, jałowa herbatka, ziółka, piwo karmi,...)
2. ziółka to mieszanka po łyżce stołowej: kminek, koper włoski, anyż i ziele rutwicy. Zioła zalewałam 4 szkl. wody i gotowałam na wolnym ogniu az do wrzenia i wyłączałam. Gotuje się jak rosól. Mieszanka świezych ziół taniej wychodzi niż herbatki laktacyjne. Zioła to koszt każdego ok 2 zł. Więc zestaw na 2 tyg to koszt ok 8-10 zł. Ważnym ziołem jest rutwica.
3. Kozieradka -kolejne zioło, nie powiem całkiem skuteczne. Gotowałam osobno-smak paskudny (idzie sie przyzywczaic). Minus taki, że Pawełek puszczał smierdzące gazy. Smród jak odchody kozie icon_smile.gif Sa dostepne tabletki kozieradkowe z herbapolu ok 11 zł.
4. Masowałam brodawki przed odciaganiem ok 10-15 min. badz w trakcie odciagania - na zmiane. Tez skuteczne.
5. Ciepła kąpiel przed odciaganiem.
6. Piwo karmi -dla mnie obojetne, ale słyszałam pozytywne opinie.
7. Powtarzałam w kółko "mam dużo mleka", "rzeka pełna mleka",, generalnie pozytywne myslenie o laktacji, mleku, dziecku....
8. jesli uzywacie laktatora to czeste odciaganie (nawet co 2 h) naprzemiennie w czestotliwosci: 7 min, 5 min,3 min.
9. Jesli karmicie piersia - czesto przystawiajcie maluszka to pobudza laktacje. Niestety moj przyzwyczail sie do butli (samo leci) i jak go dostawiałam do cyca to ssal aby zaspokoic pierwszy glod a potem domagal sie butli.

Jak sobie przypomne co jeszcze robilam to dam znac.

owiwia7
Dzięki Muna, zapisałam Twój post.. będzie czekał na odpowiedni moment..
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.