***NOWOROCZNE DZIECIACZKI ***cz. 3

WOW!! WOW!! BRAWO DLA MAJUNI!!!!!!

AiB- witamy z powrotem i pisz jak najczęściej

Netty- no to z Majki jest niezła agentka,ale tylko jej pogratulować

Leni- to chyba fajnie że żeście się zdecydowali na tą przeprowadzkę, no i że kurs za darmo- bo tak jak piszesz to na pewno musi być drogi taki kurs za granicą.
A nie będzie Ci szkoda wyprowadzać się z Anglii?? Wiem że za bardzo nie lubisz tam mieszkać- nie raz pisałaś,no ale zawsze jakiś czas tam mieszkaliście . Mi by było na pewno troszkę żal
A ja myślałam że Ci będę już gratulować dwóch kreseczek- ale szkoda

LENI no to trzymamy kciukasy za szybka i sprawna przeprowadzke.Co do tesciku to ja tez mysle ze powinnas za tydzien sprawdzic jeszcze raz

OWIWIA no ja tez nie gotowalam nigdy dyni ale mysle ze jak dla dzieci to wystarczy ja po prostu dorzucic do warzyw chyba nie?Albo jak do ziemniaczkow to ugotowac osobno na papke i tyle.No a inne dziewczyny moze macie jakis sposob na dynie?

Hej laseczki... my po spacerku i obiadku

Owiwia ja gotowałam zupkę z dyni Amelce dawałam mięsko, i potem do mugotowanego mięska marchew, ziemniaki, seler, piertuszke korzeń, i dynię... wszystko gotowałam razem i potem miksowałam... no i trochę koperku Amelce bardzo smakowała...

A deserek dziewczyny polecam... biszkopty z jogurtem naturalnym odrobiną cukru i sok malinowy... Amelka uuuwielbia to

Netty gratulacje dla Majeczki!!!!!!!!!!!!!!!! I 3mam kciuki żeby te choróbska sobie już poszły... niech wszystkie idą sobie WON jak najdalej!!!!!

Leni Tobie też gratuluje przeprowadzki..... zadowolona w ogóle jesteś?????
Kucze szkoda, że negatywny wyszedł teścik... popieram dziewczyny powtórz go za tydzień....


Dziewczyny moja Amelka to tak zasuwa i tak wszędzie już próbuje podnieść się na kolana, że dwa razy dziś się uderzyła.. raz o szafkę brodą ma szramę i drugi raz o krzesło.....
Ona jest niemożliwa mówię jej, żeby tam nie szła a ona ma w nosie... walnie się i dalej tam idzie wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.... chyba muszę zaopatrzyć się w chodzik, bo nic przez nią nie mogę zrobić... ciągle muszę być koło niej

No to Majka chodzi po pokoju w ta i z powrotem. Cwiczy uparcie i cieszy sie w glos.

Wiesz co Netty, ja po prostu nie wiem co powiedziec o tym Twoim urwisie

Jesli chodzi o tescik to jak @ sie dalej nie pokaze to powtorzymy.

Aga
mnie juz zal opuszczac Anglie bo jednak wiele dobrych rzeczy sie tu wydarzylo i poznalismy tez fajnych ludzi. Ale w srodku nieslabnace przekonanie , ze juz czas w droge


Owiwia
ja tylko umiem jedna rzecz zrobic z dynia: wyciac ja na halloween

Wiecie , tak opisujecie co Wasze pociechy robia i mam nieodparte wrazenie, ze to dziewuszki sa bardziej aktywne . tudziesz nieznosne Ach my kobiety.
U mnie nie ma problemow z przewijaniem w sensie lezenia. Dam cos w lapke i lezy natomiast kopie, mnie po brzuchu a m po ...hmmmm ostatnio uslyszlam , ze on nie bedzie przewijal w tej pozycji bo straci zdolnosci rozrodcze.

A co dzisiaj taka cisza ????????

Boże moja Amelka przeszła dziś samą siedzie..... była tak nieznośna, że ciesze się, że już śpi

Leni - jak ja robiałam testto też wyszedł negatywny, moja lekarka kazała zrobić z krwi i wyszedł pozytywny

Netty - biedulki Twoje znów chore kiedy bedziesz miec na chwilkę spokójz chorobami.

Owiwia -Kubutek też strasznie ruchliwy i przebrać się go nie da, czasem muszę kogoś wołać żeby mu nóżki przytrzymał bo niejestem w stanie go przebrać

Znów miałam rozmowę w przedszkolu tym razem z dwiema paniami na raz. Ta co nie przypilnowała Inki w końcu mi powiedział że gdybym przyszła wtedy na 14 tak jak zwykle to by się nic nie stało az zagotowałam. Dobrze że mojego nie było bo jak by się na nią z gębą rzucił to bym musiała z miejsca zabrać z tamtąd Inkę i więcej nie miała by wstepu. Ona poprostu nie chce tego robić, sama powiedziała że dla niej największy problem to mierzenie cukru ( a ja tylko tego wymagam) jak po szkoleniu nie bedzie zmiany to idę do dyrektoki. Tylko boję się że jak już do niej póje to pani bedzie się w jakiś sposób odgrywać za to na Ince. Jestem wściekła

A ja juz trzeci raz dzisiaj robilam wlasnie Kubusiowi chlodna kapiel.Normalnie caly dzien ma goraczka mimo lekow.Daje mu paracetamol w czopku 125 mg a za dwie godzinki musze dac nurofen w syropku bo juz goraczka wysoka i tak w kolko.Ale wydaje mi sie ze tak nie moze byc.Przeciez on przez caly dzien non stop cos lyka.Jak nie antybiotyk to na goraczke albo na kaszel.Wiecej tych lekow niz normalnego jedzenia.Jutro niestety nie ma w przychodni naszej pani doktor ale przyjmuje prywatnie po poludniu i chyba odzaluje te pare zlotych i do niej pojde co z tym zrobic bo moze ten antybiotyk jest za slaby? Moze trzeba zmienic przeciez on go bierze juz 4 dni i nie dosc ze nie ma poprawy to jest gorzej.Ciekawe czy nas nie odesle z powrotem na oddzial.......

Netty
Biedny ten Twój Kubuś może rzeczywiście Pani doktor zły lek przepisała... jak pójdziesz do lekarza to będziesz przynajmniej spokojniejsza... 3mam cały czas kciuki za Kubusia, żeby nam szybko wyzdrowiał

betina współczuje Ci, że masz takie problemy... ale to chodzi o zdrowie i życie Twojego dziecka i nie wahaj się.... jeśli nawet ta kobieta będzie się na Ince odgrywać to pójdziesz do dyrektorki i ona już będzie wiedziała co z nią zrobić.... nie martw się

Tu mial byc ponizszy post ale cos go wcielo w czesci wiec musialam ponownie wstawic.

Dzieki za mile powitanko:)
Teraz postaram sie zagladac w maire regularnie, choc dzis mialam problem z wejsciem na forum, stronka sie nie otwierala.
Netty za Kubusia trzymam kciuki ale faktycznie do lekarza musisz isc. Tylko czy nie lepiej jakby lekarz przyszedl do domu, bo w koncu maluszek ma goraczke, a teraz pogoda taka nieciekawa. Maja dzielna, faktycznie Leni slusznie zauwazyla, ze dziewczynki sa aktywniejsze:)

Owiwia ja dynie tez pierwszy raz w zyciu dodawalam do potraw ale potraktowalam ja jak warzywko. PO kolejnym gotowaniu wiem, ze nie potrzebuje tyle czasu co marchewka czy ziemniak. Wystarczy jej jakies 10 minut.
Podobno bardzo smaczne sa placuszki z dyni. Dynia marynowana tez jest ok. Zupa krem z samej dyni oczywiscie odpowiednio przyprawiona albo dodana do zupki warzywnej. Zanim pojawila sie dynia, w lato kupowalam kabaczki lub cukinie i tez dokladalam.

Leni podziwiam checi i decyzje. Ja kilkanascie lat temu tez uwielbialam zmieniac miejsca zamieszkania. Nawet skladalam papiery o pobyt staly do Australii, a teraz nie moge sie zaaklimatyzowac nawet w Niemczech, a przeciez to tak blisko...

Betina
Inka juz duza jakby pani byla niemila to Ci chyba powie co? Ja to bym sie z ta pania juz nie cacakala tylko do dyrektorki. Sama Cie do tego zmusza swoim zachowaniem. W kazdym razie powodzenia i jestem zla razem z Toba.

AIB
ja to najchetniej to bym chciala mieszkac w Krakowie...

Netty
tak mi okropnie szkoda Kubulka


A my po kolejnej kieeepskiej nocce , wstawanie , marudzenie,poplakiwanie i cyckanie co chwile ale jakie efekty! Juz lece znowu uzupelnic zabkowa buzke

A to bylo na wczorajszym spacerku

Witajcie,

ale u nas dziś wstrętnie.. szykuję Oliwkę do szkoły a tu ciemno jest jak diabli... ehh..i ze spaceru pewnie nici będą bo Pani Doktor zabroniła mi z Amelką wychodzić w taką brzydką pogodę

Netty rany, naprawdę już nie wiem co napisać.. tak cholernie żal mi Kubusia.. nifajnie na oddziale, ale może o tyle lepiej by było, że antybiotyk w zastrzyku i tak nie osłabia wątroby?? kurcze, sama nie wiem.. jest mi naprawdę Was bardzo żal, tyle się mały nacierpi.. przytul go tak moooocno od forumowej ciotki.........

czyli nie ma filozifii z tą dynią, jedynie trzeba się zmobilizować ciutkę

betina_t a jak to jest prawnie, czy w regulaminie przedszkola?? Czy Panie mają obowiązek to robić czy nie?? i miałaś jakąś umowę z Panią dyrektor?? bo jeśli nie, to jak się kobita uprze, to klops... może odmówić i doopa... choć szczerze mówiąc uważam, że odrobina dobrej woli i byłoby dobrze.. a jej odpowiedzi, są na poziomie 5 letniego dziecka.. nie obrażając dzieci oczywiście u nas w przedszkolu, Panie mają zabronione podawanie jakichkolwiek lekarstw dzieciom.. jak Oliwka miała uczulenie, przyniosłam taki balsam łagodzący swędzenie, i nawet tym nie chciały jej posmarować

Witam z rana.
Jestem padnięta, pół nocy nie spałam, mała koncertowała ponad 2 godziny
Po co mam chodzić do opery jak mam arie za darmo w domu i to jeszcze w nocy NO myślałam że mnie wywiozą do wariatkowa, szlag mnie już trafiał. No i oczywiście pobudka z samego rana

Netty-
Leni- jakie śliczne Robercik ma te ząbki, no i już połowa jest

hej

Wenua- no HEJ

Cześć Dziewczyny

Leni ale ten Twój maluch z tymi zębami to po prostu bije jakieś rekordy Podzielcie się tymi zębami z Amelką
Śliczniutki Twój synuś... ale na zdjęciu wygląda jakby miał z 2-3 latka


agaa współczuje... mnie już na szczęście nocne opery minęły...

Standardowo idę robić śniadanka i kawke

Aga a moze ja boli? Probowalas jej dac cos przeciwbolowego?


Efcia to dobrze, ze Twojej corci pozniej ida, to podobno lepiej na mineralizacje. Pierwsze zeby Robcia byly takie przezroczyste bo nie byly dobrze zmineralizowane, po jakims czasie sie zrobily biale. Juz to pisalam ale powtorze dla Ciebie : moj m dostal zeby pozno, zaczely mu wychodzic po ukonczeniu roku-poltora. Teraz mu stuknela 40 stka ( rany ale my starzy ) a ma tylko jedna plombe reszta swoja i zdrowa. Ja zabkowalam bardzo wczesnie to mam plomba plombe pogania. Moze to przypadek ,moze cos w tym jest. Dentystka polecila mi dawac Zymafluor.

Patrz nasze dzieci prawie w tym samym wieku a jaka roznica w uzebieniu. Ciekawe nie?

U nas paskudna pogoda i pewno spedzimy caly dzien w domu. Kurcze R ma dalej zapchane zatoki a jak ciezko w nocy oddycha to az przez nianie slysze. Chyba i u nas sie nie obejdzie bez antybiotyku.

Leni rzeczywiście... niby dzieci w tym samym wieku, a jaka różnica... Twój Robcio prowadzi

Zauważyłam, że Amelka ma już białe dziąsęłka w okolicach 1 i 2 na dole.... brrrrrrrrr coś czuje, że jak zaczną wychodzić to jeden z drugim

Hmmmm.. mówisz, że nie będzie miała problemów z zębami FAJNIE

U nas pogoda śliczna, ciepło słonko świeci Jak Amelka wstanie to idziemy na spacer

Amelka śpi a ja nada słucham jej piosenek dla dzieci.... już całkiem zwariowałam

he he krysztalowej kuli to ja nie mam ani wiedzmina nie jestem jakas. Ale tak na serio to w dzisiejszych czasach profilaktyka jest na jakims tam poziomie, trzeba dbac i tyle.

matko, to ja az takiego fiolka nie mam by sluchac dzieciowe...ale namietnie sie rozczytuje w ksiazeczkach z tekturowymi kartkami

Hehe wiem Leni, że to tylko jakieś tam z doświadczenia wnioski... każdy człowiek jest inny i ma inne geny... no zobaczymy jakto będzie z jej zębolami w przyszłości.. oby tak jak u Twojego m

hhehehehehehehe ja już znam wszystkie na pamięć a jest ich około 100

Hej mamuski.Kuba dzisiaj dobrze i noc tez dobrze.Moze w koncu antybiotyk zaczyna dzialac?Juz glupia jestem.......
Za to Majka w nocy miala wysoka goraczke i nie moglam jej zbic a nad ranem nagle jak reka odjal.

EFCIA nieuchronie zebole ida

LENI ten twoj Robus to naprawde wyjatkowy z tymi zebolami.I rzezczywiscie jak na niego patrze to wyglad jak 2 latek.

Hejka
Leni czemu akurat Kraków? Swoja droga ostatnio zastanawiałam się właśnie czy nie kupić tam jakiegoś małego M. To takie piękne miasto i do tego z klimatem...
Robercik uroczy facecik! Podzielam jednak zdanie eFcI, ze wyglada na starszego:)

Co do ząbków to u mnie w rodzinie jest podobnie. Brat dostał późno i podobnie jak Twój mąż niebawem stuknie 40 a plomb ma znikome ilości. Ja miałam wcześnie i już niezłą fortunę wydałam na leczenie...
Od wielu osób słyszałam, że jest szansa, że im pózniej się pojawią zęby tym będą lepsze:)
Rozumiem, że Robuś otworzył listę ząbkowiczów...

Ciekawe co u Netty i dzieciaczków... mam nadzieję, że Kubuś czuje się już duzo lepiej.

Wenua jak samopoczucie? strasznie rozmowna dziś jestes:)

Ha ha wyprzedzilam cie

AIB dawaj zdjecia bom ciekawa !!!!!!!!!!!!!

Hejka forumowe ciotki

a u nas chyba nic nowego poprostu po staremu
z ciekawszych spraw to moze to że myślałam że zgubiłam wszystkie dokumenty i byłam wściekła jak osa ale pod wieczór poszłam do samochodu poraz tysięczny i znalazłam je pod fotelem pomiędzy progiem a wycieraczką ufff odetchnęłam z ulgą bo najgorsze to latanie i wyrabianie wszystkiego od początku a w moim przypadku jak ja latawica jestem to jak wytrzymać tak długo bez prawka? ale wszystko dobrze się skończyło.

u nas odpukać bez chorób ale furgotanie w nosku jest pomimo wody morskiej i soli fizjologicznej tak więc po wekendzie ruszymy do lekarza aby to sprawdzić i co mnie jeszcze zaniepokoiło to dziwnie odparzony tyłek u zygusia - bo jak dotąd nigdy nie odparzał mi się a teraz od jakiś dwóch tygodni ma tak czerwoną że aż jakieś krostki powstały i jak się za mocno wytrze tyłek to aż schodzi skórka z tych krostek i nawet troszkę krwawią. ale to jest na tyle dziwne że czasami zmaleją, pupa jakby mniej czerwona tak jakby miało się goić a pod wieczór powtórka z rozrywki. zmieniliśmy pieluchy na pampersy pomimo że od kilku miesięcy używaliśmy hagisów i nie było problemów i chusteczki z powrotem na dzidziusiowe bo tych używaliśmy na początku, oczywiście smarowanie sudokremem, bepanthenem, i jeszcze jakimś specyfikiem i zobaczymy czy będzie poprawa. Bo ja zastanawiam się czy to nie efekt jakiegoś uczulenia ale w jadłospisie nie było żadnych radykalnych zmian żeby było to od jedzenia. to też sprawdzimy u lekarza.

co do wstawania przy wszystkim to już też pisałam, że przez ten etap w życiu naszego smyka zostałam częściowo ograniczona w pracach domowych gdyż więcej muszę uważać na małego stojaka żeby nie upadła na terakocie lub nie walnął w jakąś szafkę ale nie obeszło się bezz tego chyba to jest wliczone w ryzyko wychowawcze

Netty gratki dla twojej królewny za takie postępy, kciukasy dla Kubutka

betina ta przedszkolankę to chyba bym udusiła życzę wytrwałości w walce z bezmózgowcem

stary wyglad odziedziczyl po matce

AIB bo w Krakowie studiowalam i mieszkalam i dobrze mi bylo I wielu dobrych znajomych i rodzinki troche ( ta lepsza czesc ) tam mam.
A jak Ty sie chcialas zaaklimatyzowac w Niemczech skoro jestes tak dlugo w Polsce? To lat chyba trzeba...A jakie plany , kiedy wracasz?


Dolorez a Zygi probuje ?umie sam stac?

Chciałam z Wami popisać ale wstała moja GŁODZILLA.... idę robić obiadek

jeśli AiB ociąga się ze zdjęciami to ja wstawię mojego shreka

to jedna z wielu dziwnych minek



to fascynacja oglądania programu mam talent - naprawdę on uwielbia go a najbardziej jak śpiewa ta dziewczynka Klaudia


a to kupiłam w decathlonie za chyba nieduże pieniądze bo za wszystko daliśmy 150zł a do tego jeszcze rabat 50zł więc za 100zł to chyba nieźle a oczywiście kurtka spodnie i bluza to rozmiarowo na 2 latka - chyba mój shrek coś duży jest

Tak Leni zygi staje mi przy wszystkim co się da, a wszystko zaczęło się od tego że odługiego czasu chyba jak miał 6 miesięcy stał na czworaka i nie umiał załapać że trzeba przestawiać ręce tylko uprawiał seksik potem jak załapał ręce to zaczęło się czworakowanie wtedy miał chyba 8 miecięcy a po 2 tygodniach od czworakowania momentalnie zaczął stawać przy wszystkim i tak jest do tej pory. Wiec tera jest cały czas na stojaka.

a tak wyglądały początki stawania

ja tylko melduje ze posluszna forumnowiczkom wyzdrowialam:)
juz ok-chyba zlapalam od juliipozniej napisze czemu bo dzis na to wpadlam
no i mm zapiernicz-dwa dni polezalam to ttyle sie uzbieralo ze hej a do tego z malzem troche sie pozarlismy-trudny czas mamy ostatnio a jak nie wiadomo o co chodiz to chodzi o ... pieniadze;P

no dorbze do roboti a pozniej moze uda mi sie nadgonic forum

Ojej DOLOREZ ale obnizylas lozeczko jeszce bardziej prawda?
Przepraszam ze sie tak dopytuje ale juz juz jestem przewrazliwiona po wypadku blizniaka mojej kolezanki a i sama widzialm jak moja mlodsza latorosl kombinuje zeby sie zlapac z drugiej strony szczebelkow i przeleciec glowa do przodu wiec teraz ma obnizony materacyk na 5 cm. od podlogi.
Co do ubranka to mysle ze warto bylo a i widze ze kominiareczke mu kupilas.Tez sie zastanawiam na zakupem takich czapek bo uszy dobrze zakryte.
Co do odparzen to ja przechodzilam to z Majka juz pare razy.Proponuje odstawic calkowicie chusteczki nawilzane i myc pupe za kazdym razem sama woda z mydelkiem dla dzieci.A dodatkowo pani doktor zalecila nam podmywac mala namanganianem potasu(takie rozowe sie rozpuszcza w cieplej wodzie i podmywa) no i dodatkowo smarowalam pupe przy przewijaniu sudokremem pomieszanym na rece pol na pol z clotrimazolum.3-4 dni i po sprawie.A jak bys sprobowala mu dac pare dni wapno jesli sadzisz ze to pokarmowe?

Moja Amelka drugi dziś daje mi ostro popalić... jestem tak padnięta, że nawet mi się nie chce nic pisać
Teraz zasnęła to ja też idę spać

To znaczy ze co? Marudzi? Placze?No bo moze te zabki ida? Smarujesz jej czyms?

Marudzi, wrzeszczy, wygina się na sztywno MASAKRA.... nie smaruje jej niczym, bo dopiero dziś kase dostałam i zaraz ide coś kupić, bo ja już nie mam siły

Dolorez fajny pomysl z ta kominiarka. Kurtka mi sie podoba i w ogole bardzo ladne rzeczy. Masz do tego butki?

Zeby na bank, moze faktycznie bedziecie miec wysyp. Dobrze bys miala jakis srodek przeciwbolowy na wszelki wypadek.
Ogolne rozdraznienie. Byl taki czas , ze zeby posadzic R w wozku musialam rozlozyc na plasko, polozyc i szybko przypiac i dopiero wtedy podniesc oparcie. Tak sie prezyl. Ciagle mam klopoty by go posadzic do krzeselka na jedzenie. Sztywnieje i juz.

EFCIA ja ze swojej strony moge ci polecic DENTINOX u nas dziala.Ale moze masz jakis inny patent...

A moje dzieci chyba zdrowieja bo rozrabiaja jakby chcialy nadrobic stracony czas. No i caly dzien bez goraczki obym nie przechwalila........

Leni właśnie co do kominiarki to jest ekstra bo szalika żadnego nie trzeba i nigdzie nie podwieje wiatr i na narty będzie jak znalazł (oczywiście zygi jeszcze nie bedzie szusował po stokach ale na sankach czemu nie )a co do bucików to teraz używamy jeszcze takich wiosennych bo nie jest jeszcze tak zimno i mamy śpiworek w spacerówce i kocyk więc wystarcza ale w pudełeczku czekają już prawdziwe zimówki (o dwa nr za duże żeby wystarczyły na całą zimę - tak bardzo nie przeszkadza bo i tak nie chodzi) .

Netty tak tak dla twego uspokojenia powiadam ci że łóżeczko jest zmienione na najniższy poziom już niżej się nie da chyba że na podłogę to zdjęcie było z samych poczatków jak tylko zaczynał wstawać.

a mój eskimos w pełnym rynsztunku wygląda tak:


[URL=https://g.imageshack.us/img39

hehehe fajny usmiechniety eskimos........... wyglada troszke jak foczka........

Leni No zęby zęby Białe ma dziąsła i jak pukam łyżeczką tu już coś delikatnie stuka, ale jeszcze się nie przebiło

Netty dzięki... kupię, Leni właśnie też mi poleciła....

No właśnie nie mam żadnego patentu na zęby, jestem bezsilna nie wiem co robić żeby jej nie bolało... a środek przeciwbólowy JAKI? Bo ja mam tylko paracetamol (ale to na gorączkę) czy na ból też??!!

Dziewczyny pomóżcie, bo ja nie w temacie jestem Amelka mi nigdy nie chorowała, nie gorączkowała, nic ją nie bolało i nie wiem co mam jej dać i ile....

Netty jak miło to słyszeć!!!!!! W końcu.... I teraz będę strzelać ALLAHY żeby to był koniec u naszych bliźniaków choróbsk


Musze nadrobić to co napisałyście idę poczytać trochę

Dolorez ślicznego masz synka... oczka ma w prost boskie... nie jednej zawrócą one w głowie... ciuszki kupiłaś śliczne... a eskimosik REWELACJA! Przynamniej masz pewność, że małego Ci nie przewieje!

Efcia masz rację napewno go nie przewieje.

a na wasze zęby poprostu kup DENTINOX 0 rewelacja

a ile wazy Amelka?Bo wedlug wagi sie daje.A u nas na szybsze przebicie sie dziaselek pomogla silikonowa szczoteczka z Canpola.Pomasowalam nia dziaselka Kubusiowi bo nie mogly mu sie zebole przebic i na drugi dzien sie przebily.Jak znajde na allegro to ci pokaze jak one wygladaja.

o takie cos
https://www.allegro.pl/item456484843_2_421_...k_do_zebow.html

Dolorez
widze, ze Zygi cieplo ubrany na raczkowanie po zimnych podlogach Troskliwa mama z Ciebie.
Zdjecia fajne tylko zredukuj czerwone oczy w np fotoszopie. Beda jesce pikniejse

Widze, ze Efcia sie szykuje na zabkowanie jak na wojne Slusznie, slusznie
Ja na razie uzywalam tylko paracetamol.

Widze, Ĺźe wszystkie stosujecie ten Dentinox... to kupie go Jutro skocze, bo teraz nawet nie mam jak, bo sama jestem

Netty no właśnie miałam ostatnio to w koszyku, ale kupiłam inną szczoteczkę...
Jutro jade na zakupy do marketu to kupie te szczoteczki i tę na palec, co dziewczyny tu polecały i ten Dentinox.. i chyba będzie już z tym ząbkowaniem lepiej...

Dziękuje!!!!!!!

Hehehehe.... Leni rozbawiłaś mnie swoją wypowiedzią rzeczywiście z Dolorez bardzo troskliwa mamusia

A co do przygotowań.. hehehehehehe ja zawsze musze być porządnie przygotowana... chce Amelce zaoszczędzić bólu, a sobie ciężkich nerwowych chwil

Netty Nie wiem ile Amelka waży nie ważyłam jej w tym miesiącu, ale ona mi przybiera na wadze tak 0,5 kg na miesiąc.... kończąc 7 ważyła 8,5 kg... to teraz pewnie waży 9,5
Jutro ją zważe, bo idziemy na pobieranie krwi... musze jej grupe zrobić do sądu... boże boje się strasznie, bo ostatnio jak byłam to tak się rzucała, że nie dałam rady jej utrzymać i mi się wyrwała i nie pobrałyśmy tyle krwi co było potrzeba... ale jutro idzie ze mną mój bodyguard moja mama więc powinno być lepiej