To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

☼ Czerwcowe Osrajtki ☼ Część 11 ☼

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40
odynka
Asiu pisz na pw;) daj mi wymiarki bo musze sie pomierzyc;)
a odn ostrzezenia to dostalas je za zlamanie regulaminu i dlatego tez zostala wykasowana Twoja czesc o spodniach... nie mozesz sprzedawac jesli nie masz 500 postow napisanych ale przeciez juz o tym wiesz bo wypowiadalas sie w watku na ten temat... ostrzezenia sa po to by dawac je osobom ktore regulamin lamia a regulamin jest po to by go przestrzegac - nie chce nikogo pouczac (sama nie raz czegos nie doczytalam i obrywalam za to;) ) ale rejestrujac sie akceptujemy regulamin i musimy go przestrzegac... nie martw sie jeszcze tylko niecale 50 postow i bedziesz mogla sprzedawac:D
lornetka
regulamin jest po to by go łamać icon_cool.gif
Odynko na pewno 500 postów, mi się obiło o uszy, że 200.
Joana Twój post mogli jeszcze wykasować, bo nie można sprzedawać na forum rówieśniczym, można tylko na podforum sprzedam, choć pewna nie jestem.
joana_m
a.k fotki superowe, shane przystojniak, a mama jak zawsze piękna

aguutka - masz rację. tylko nie raz któraś proponowala ciuszki do zakupu, nie pomyślałam. a co mi tam! ważne że mogę jeszcze z wami pisać. icon_smile.gif
pati.n
Wróciłam icon_smile.gif)))))

Tęskniłyście za mną?? icon_smile.gif

Przyznam, że czytałam bardzo wybiórczo, bo dużo naklikałyście, ale z tego co zapamietałam...

Ziowik na szkoleniu byłam z pracy, boję się, bo znowu mnie jajniki bolą icon_sad.gif antybiotyk średnio pomógł icon_sad.gif

Silsje jak grzecznie te chorowitki siedzą i sie inhalują-jestem pod wrażeniem!! zwłaszcza młodszego icon_wink.gif

aguutka Daw bosko wyszedł na zdjęciach, ale ma długie rzęsy!! Rozumiem Twój ból odnośnie wiecznie chorego dziecka w żłobku.

a.k. śliczne fotki icon_smile.gif

jaaga zdrówka!! mam cos do odbioru na poczcie, ale dziś już nie zdązyłam, jutro polecę i sprawdzę icon_smile.gif

Reszty nie pamietam, ale wszystkich życzę zdrówka, bo wiem, że ciągle chorujemy, jak nie my to nasze dzieci icon_sad.gif

Chyba jestem wyrodna matka, ale super wypoczęłam, sama bez dziecka. Wyspałam się (nie wiem co sie ostatnio dzieje, ąae zasypiam na stojąco niezależnie od tego ile spię!!), pozwiedzałam, zregenerowałam psychicznie, pooglądałam film w TV od początku....DO KOŃCA!! poklachałam z bliska koleżanką, poszłam na lody, trochę się pouczyłam 29.gif No istne wakacje!! Ale już zaczęłam tęsknić za córcią i mężem icon_smile.gif
lornetka
Pati ale Ci dobrze....!!

Joana wiem właśnie, że tutaj sobie proponowno wielokrotnie zakupy i nigdy nic nie było, szkoda, że Tobie się to trafiło. Ale zobacz jesteś teraz niebanalna z tymi 33%, my wszystkie po zerze mamy i nudne to to.
agata85
pati- moze i ja wyrodna, ale z mila checia na takowe wakacje bym sie wybrala icon_smile.gif Nawet dwa razy nie musieliby mnie patac 29.gif 04.gif
pati.n
a.k. icon_wink.gif super, czy ja mogę jeszcze się gdzieś poszkolic icon_smile.gif 29.gif a jak tam Twoja noga?
odynka
hej patiicon_biggrin.gif

Aguutko wydaje mi sie ze 500 byly zmiany w regulaminie - ale dokladnie nie powiem - tak wyczytalam na wszystkich watkach odn sprzedazy;)
agata85
pati- noga dobrze, dzieki. Juz tak sie przyzwyczailam do tego gipsu, ze nawet nie czuje ze go mam 04.gif Ale juz nie moge sie doczekac kiedy wkoncu zaloze buty na korku icon_wink.gif

20 grudnia lecimy do Polski brawo_bis.gif 03.gif Bilety juz zamowione, wiec nie ma odwolania 03.gif Boszzzz jak sie ciesze brawo_bis.gif
zajka
Ziowik no właśnie pulexem smaruję mu te stopy. Trzymaj się przytul.gif
Pati jak ja Ci zazdroszczę...

O, nawet u nas dyskusja na temat zmany regulaminu icon_wink.gif
ziowik
ja z pracy na sekunde..
wiecie co katar to jedno, plus beznadziejny, coraz większy kaszel..
ale najbardziej mnie zaczynają martwić te gorączki.. ona co chwile ma pod 39 albo i powyżej 39.. co zbijemy to nie ma kilka godzin gorączki i od nowa rośnie.. tak wiec nurofen idzie na okrągło, co 8h jak na ulotce, w między czasie jeszcze efferalgan.. co za pieron..

napisze do Marka żeby jej te stópki wysmarował pulmexem.. będzie sie śmiał, ale co tam icon_smile.gif
buźka spadam bo musze pracować icon_biggrin.gif
LilySnape
Taak, była zmiana w regulaminie, sprzedawać mogą od kilku dni osoby mające od 500 postów wzwyż, co najmniej od roku udzielające się na forum i to nie tylko w wątkach rówieśniczych. Pewnie chodzi o próbę uniknięcia oszustw albo co...

A. K, Shane jest wielki!

U nas noc kiepska, mały budził się co trochę z płaczem, wstał z gorączką, nie chciał jeść a ja już głupieję, z niewyspania czy inne choróbsko?
jaAga*
No to plaga z tą gorączką, ja dziś padam dosłownie, taka była okcja w nocy że szok.
Popołudniu byłam z Julią u lekarza, bo kaszel ma jakby gruźlicę miała 37.gif , został osłuchana, coś tam słychać nad oskrzelami, więc doktorka włączyła leki wziewne, w tamtym roku o tej samej porze była identyczna akcja i wtedy wziewy się sprawdziły. Poza tym ma lekki katar, ale do przedszkola ma nie chodzić, więc zawieźliśmy ją wieczorem do babci.
karina nie bardzo chce zasypiać od kiku dni, męczę się z usypianiem do 22.00, przysnęłam, budzi mnie telefon, jest 00,05 - dzwoni mama, więc już jestem przestraszona na maxa, okazało sie że julia dostała wysokiej gorączki w nocy a mama nie ma syropu na zbicie icon_sad.gif. Mąż wypił piwo z bratem, nie mogę go dobudzić, zawsze przez sen mnie jeszcze zbluzga, taki typ-potem nie pamięta. Więc go budzę do skutku...aż łapie gdzie jest, ubieram sie i lecę do taksówki. W środku nocy jadę na drugi koniec miasta z nurofenem, daję julce syrop, taxówka na mnie czeka i wracam przed 1,00 do domu. Karina nie spi oczywiście. Do 3,00 wisiała na mnie, zmieniała tylko pozycje i 3 razy chodziła siku diabel.gif , potem zasnęła, by obudzić się jak skowronek o 6,00 - CYBORGA mam czy co??
Rano dzwoniłam do mamay, juz nie ma gorączki, a dzis popołudniu z obiema do lekarza, Karina była już od dawna zapisana na kontrolę poantybiotykową, a Julię dorejestrowałam - niedługo zamieszkamy w przychodni.

Joana nie martw sie tym ostrzeżeniem, nikt oprócz Ciebie go nie widzi icon_wink.gif, ono znika po jakimś czasie, a zmiany rzeczywiście dziwne są, ja ostatnio dogaduję się na pw.
Pati zabij, ja tez nie odebrałam paczki icon_redface.gif a tego wyjazdu tak bardzo, bardzo, bardzo Ci zazdroszczę.
Zajka to norma...ale z drugiej strony Grześ może jesć coraz więcej, może nie golonkę z piwem albo sledzie, ale w tym wieku julce 9nie alergiznej) dawałam już normalne nasze obiady.
zajka
Ziowik ale ja o tym smarowaniu stóp pulmexem usłyszałam od lekarza. Nie od Grześkowego, ale też od pediatry.
Jaaga ale jazz 37.gif
A skąd Ty wiesz, że ostrzeżenia po jakimś czasie znikają? icon_wink.gif 08.gif
Te dzieciaki chyba dziś w nocy powariowały. Ja też miałam kiepską noc.

W sumie wiem, że Grześ może jeść już to co my, chociaż do schabowego ciężko mi się przekonać icon_wink.gif Ale próbował już z naszego talerza nie raz. Mojej teściowej raczej chodzi nie o to, że on je co innego niż my, tylko, że tyle roboty z oddzielnym gotowaniem. Problem w tym, że ja chcę, żeby on się odżywiał, nie tylko jadł, a my rzadko jemy normalne obiady icon_sad.gif Moja teściowa chciała żebym dała Grześkowi jej zupy, a ona gotuje tłusto. Bardzo tłusto i nie koniecznie z mięsa dobrej jakości. Taki ma styl, nie potrafi wybrać lepszego kawałka, bierze, co jest. Ja sama miewam zgagę po jej zupach. Dlatego u niej wolę ugotować oddzielnie dla Grześka, stąd jej podejrzenie, że codziennie gotuję specjalnie dla małego. Poza tym ona bardzo często korzysta z gotowych dań i uważa, że są odpowiednie również dla dzieci. Dziecko szwagierki jadło takie rzeczy już w wieku 9 miesięcy icon_confused.gif Dla mnie niewyobrażalne. Poza tym namawiano mnie do dawania Grześkowi kawałka słoniny, żeby sobie polizał 450[1].gif tak robiła ona i jej córka, więc powinnam i ja 21.gif
A w domu gotuję zazwyczaj duży garnek rosołu, z części robię zupę dla nas, a część dzielę na porcje i robię kilka rodzajów zup dla Grzesia, potem je zamrażam w pojemniczkach, tak samo robię z mięskiem (pulpety, czy cokolwiek innego - wszystko da się zamrozić). Zawsze to raz w tygodniu stoję nad żarełkiem dla Grześka, a nie codziennie i mam więcej czasu wieczorami icon_wink.gif A mama tylko wybiera z zamrażarki i git majonez. Wszyscy są happy. I są to dania, które ja sama chętnie podjadam małemu 08.gif Tylko dla Grześka zawsze proszę w sklepie o specjalny kawałek mięsa icon_wink.gif
Kate_K
Byłam wczoraj z Olafem na szczepieniu. Waży 10,2 kg. Od 3,5 miesiąca przytył 420 gram. To chyba mało?
A poza tym chce mu zrobić badania krew i mocz. Powiedzcie tylko jak z tym moczem do badania? Chyba nie ma jeszcze innego wyjścia i trzeba przykleić ten woreczek?
Silije
Kate od drugiego roku życia dzieci przybierają mniej więcej 2 kilo rocznie, nierównomiernie.
Mój Dominik nic nie przybrał od sierpnia, tylko urósł centymetr.
candace
zajka-- olej tesciową. moja znowu wpycha weronice słodycze i maskotki

Kate-- zaraz po spaniu posadź na nocnik...
Kamcia_89
Witam icon_smile.gif
Podczytuje Was troszke, ale niestety nie jestem na bieżąco.

Biedne dzieciaczki, tak chorują, życzę duuużo zdrówka i ciepełka dla Wszystkich choraczków, i dla chorych mamuś również icon_smile.gif
Mati (ODPUKAĆ!) cały czas zdrowy. Ten karat o którym wspominałam minął na drugi dzień. Mam nadzieje, że to nie "cisza brzez burzą", tak jak w zeszłym roku. Ciągle był zdrowy, a na koniec zimy zapalenie płuc 29.gif

Super, że zjawiła sie Justa i Zadobra icon_smile.gif Piszczie częsciej icon_smile.gif

Kate myślałam, że umrę jak zobaczyłam twoje zdjęcia z "wakacji' icon_wink.gif Też chcęęę icon_wink.gif W taka pogode super jest powrócic do słonka choć na chwilkę icon_smile.gif
A historia z nianią przyznam, że troche mnie oburzyła, dobrze, że dostała opierni**. Szkoda, że nie mam większego mieszkana (albo domku 06.gif ), bo chetnie zjęła bym się Olafkiem, z dwójką dzieci zawsze weselej i ciekawiej icon_smile.gif

Tosia jest cudowniasta, boskie loczki ma aniolek.gif Tak jak Laurynia icon_smile.gif Kocham takie dziewczynki aniolek.gif Oczywiście Wszystkie pozostałe tez są przesliczne, żeby nie było icon_wink.gif Chodziło mi tu tylko o włoski icon_smile.gif

Aha, Kate u nas woreczek nigdy sie nie sprawdził. Nawet w szpitalu kiedyś (przy tej przedłuzonej żółtaczce), przez cały pobyt nie zrobili mu badania moczu, bo ciągle woreczek sie odklejał (pielęgniarki zakładały). Myslę, że lepiej puścić Olafka beż pieluchy i łapać do kubeczka. Jak bedę musiła robić Mateuszkowi badanie moczu to juz podziekuję za te woreczki i napewno będzie łapanie w kubeczek.
LilySnape
Jaaga, o matko... słów brak. I cyborg faktycznie icon_wink.gif

Moje dziecię wczoraj znów przegryzło smoka. Jak on to robi? Chyba ma ząbki jak sztylety 37.gif To już drugi smoeczek w ciągu tygodnia - i to nowy!
Ponadto odkąd wykapował się, jak rysować, rysuje namiętnie. Wolałby po ścianach, książeczkach, niż po papierze, już zresztą ścianę pięknie pomalował w chwili, gdy niepomna tego, że ma ołówek w rączce, poszłam siusiu do WC icon_wink.gif
I wie, co to są literki icon_cool.gif

Kamcia_89
Lily Mati też po ścianach próbował rysować, ale już wie, że nie wolno. Kiedys zrobił jedna kreche u siebie na ścianie i teraz jak tylko znajdzie jakąs ściereczkę to probuje ja zmyć icon_smile.gif
I też bardzo lubi sprzątać, tak jak Dawidek icon_smile.gif Z odkurzaczem jeszcze nie próbowałam, ale szafki mi sciera 08.gif

A nam się wczoraj zagubił smoczek, i jestem szczęsliwa! Powiedziałam "jak nie ma smoczka to nie, napewno nie będe kupować nowego", no i popołudniową drzemke i dzisiejszą noc przespał bez smoczka. Nawet za nim nie płakał. Tylko po południu, popłakał 5 min i zasnął. Wieczorem zasnął normalnie bez płaczu icon_smile.gif Jak sie znajdzie to od razu idzie w kosz.
Jesteśmy wolni brawo_bis.gif

Jaaga ja bym była niezywa po takiej nocy, współczuję icon_sad.gif

Mati ostatnio spi do 9, zasypia przed 20. Oby tak dalej icon_smile.gif
lornetka
nie wiem co się dzieje ostanio, już podejrzewam, że ktoś klątwę rzucił na nas..
wczoraj dostałam wypłatę o 500zł niższą i wczoraj życzliwa sąsiadka poinformowała mnie, że nie opłaciliśmy 3 czynszów, co zdziwiło mnie bardzo, bo opłacam w każdym miesiącu, sprawdziłam w przelewach i niestety rzeczywiście tak jest, zupełnie nie pamiętam dlaczego nie zapłaciłam, byłam pewna, że wszystko płacę na bieżąco, 3 czynsze to bardzo dużo pieniędzy.
Świąt mieć nie będziemy 41.gif

musiałam się Wam wygadać, bo każdemu innemu z życia wstyd mi i nie chcę ich obciążać...
Kamcia_89
Aguutko przytul.gif Tylko nie mów, że świąt nie będzie, najważniejsze, że będziecie wtedy razem, i tylko to sie liczy! Poza tym, napewno bedzie ok, nie martw się przytul.gif A nie da sie tego czynszu na raty rozłozyć? Moze napisz jakieś podanie, że jest Ci cięzko i teraz nie bedziesz miała jak tego spłacic, żeby na raty rozożyli. Nie smutaskuj przytul.gif
Kate_K
Lalicja i co tak z nocnika przelać do kubeczka? icon_smile.gif
Kurcze jakoś sobie nie wyobrażam jak ganiam za Olafem z kubeczkiem czatując jak zacznie sikaćicon_smile.gif
No ale nic, będę próbować.
Silije dzieki. Juz się w takim razie nie martwię.

A ja Pati nie zazdroszczę tego wyjazdu, bo ja nie umiem zostawić Olafka... Mam mozliwość wyjechać z P. do Warszawy na przyszły weekend (2 dni- 2 noce), ale nie dałabym rady. Jak tylko pomyslę że miałabym Olafka zostawić, od razu widzę jaki jest smutny i że nie ma mnie przy kąpieli, przy usypianiu.., No chora matka chyba jestem. Ale nie umiem. I rezygnuję. Odkąd się urodził, to raz go zostawiłam u mojej mamy na noc. Odwiozłam po południu i pojechaliśmy z P. do kina, a potem bylismy umówieni na kolację z przyjaciółmi. W kinie jakoś wytrzymałam, bo film był fajny, ale po kinie jak szliśmy do restauracji to ryczłam całą drogę. Potem już się wyluzowałam. Rano pojechałam po Olafka, a on cały szczęsliwy, mama mówi że spał całą noc, bez problemu zasnął. Mimo to jakoś odczuł i przeżył na swój sposób to nasze rozstanie, bo cały wieczór nie schodził mi z kolan i cały czas się przytulał. Zachowywał się tak nienaturalnie, że nawet myślałam że będzie chory. A on po prostu nadrabiał zaległości:)
Mam znajmoych którzy w tym roku pojechali na tydzień na Rodos i zostawili 9-miesięczne dziecko z babcią. No ja bym umarła z tęsknoty na tym Rodos i na pewno bym nie wypoczeła...
Także jestem chyba toksyczną matkąicon_smile.gif
No ale kocham tego mojego bąka ponad życie i nie chciałabym żeby poczuł się w jakiś sposób porzucony, odrzucony... No nie wiem jak to nazwać.
Ja wiem że dzieciom nic nie jest, że z babcią też im dobrze. I że tak naprawdę to mój problem, a nie Olafka. I to mi jest źle przy naszych rozstaniach a nie jemu. No co ja zrobię.
ALe w przyszły weekend idziemy z P. na randkę, bo mamy rocznicę zaręczyn. I Olafek zostaje na noc u babci:)
lornetka
no właśnie nie wiem jak to jest, jeżeli jest to mieszkanie własnościowe to ile trzeba nie płacić, by to mieszkanie stracić?? ale chyba po 3 czynszach nic nam nie zrobią, co?
najwyżej będziemy płacić w każdym miesiącu więcej, jakoś damy radę...
mój mąż się śmieje, że wtedy gdy nie zapłaciłam, nie byłam jeszcze księgową, więc da się to wytłumaczyć 02.gif
na prawdę nie pamiętam bym tego nie płaciła, nie wiem gdzie ja głowę miałam, nie wiem! bangin.gif
Kamcia_89
Kate nie z nocniczka. Daj mu picie, niech pije a ty troche za nim pochodź, w końcu siusiu napewno zrobi. Tez sobie tego nie wyobrażam, ale wole to niż te nieszczęsne woreczki, które ciągle się odklejają.
LilySnape
Kate, ja też tak mam, że nie umiem zostawić dziecka i wyjechać bez niego- i to mój problem z jednej strony, a z drugiej wiem, że on lubi być ze mną i byłoby mu mnie brak. Choć pewnie nie przeżywałby aż tak, jak ja.

Na noc go jeszcze nigdy nie zostawiłam - nie potrafię... Ale dziś jest u dziadka - dziadek ma imieniny, więc dostał taki prezent icon_biggrin.gif a ja odsapnę icon_smile.gif Choć martwię się o niego, o tą gorączkę... ale dziadek i teściowa (grr) zostali wyposażeni w instrukcje i Ibufen. I wydzwaniam, ale ponoc nic złego się nie dzieje...

Aguutka, no faktycznie 3 czynsze to dużo. Zapłacisz potem, na raty. Nie plać od razu może, nic ci nie zrobią przecież...
zajka
Aguutko za trzy czynsze nikt was nie eksmituje icon_wink.gif Spłacajcie po trochu, napiszcie do spóldzielni czy gdzie tam trzeba, że wynikła to taka, a taka sytuacja, ale że nie stać was na jednorazową spłatę i chcecie rozłożyć to na raty jakoś. Powinni się zgodzić.
Ja niedawno dostałam wezwanie do zapłaty zaległego podatku za wieczyste użytkowanie gruntu - z procentem, a jakże. Też zapomniałam. A zdawało mi się, że wszystko opłacam regularnie.
jaAga*
Aguutko po 3 miesiącach nie mogą Cię wyrzucić, zresztą jeśli to mieszkanie własnościowe to już wogóle, jak sie nie płaci w terminie to maja prawo naliczać odsetki i tak pewnie zrobią, gdyby spłaty nie było powiedzmy przez rok, to podali by do sądu, potem do komornika i dopiero gdyby ten nie mógł ściągnąć to....i też nie bardzo wiem, co, bo eksmitować z własnościowego chyba wogóle nie można..... Wspólczuję tych przejść, z tą wypłatą to jakaś pomyłka....przeciez pisałas, że zarabiasz niewiele, skąd im wyszło nagle aż 500 zł mniej?? Zarządaj wglądu do listy płac, bo mi sie to nie podoba. Trzymam kciuki żeby lista nieszczęść na następne 50 lat juz sie dla Was wyczerpała.
Kate ja mam w sumie podobnie, choć zazdroszczę Pati, julię zostawiłam na pierwszą noc beze mnie jak miała 2,5 roku, karinki tez mi szkoda, bo wiem jak przeżywa gdy wogóle sie rozstajemy....ale mimo wszysctko chiałabym odpocząć od dzieci, sama.
Kamcia, a ja jestem żywa, ba nawet pracuję i deklarację Vat musze zrobić, to może w poniedziałek wzięłabym urlop na odespanie wesela. Ciesz się, że Mati zdrowy, oby jak najdłużej.
Zajka a my zrobiliśmy ciut odwrotnie, dostosowaliśmy naszą kuchnię do możliwości Karinki, więc gotujemy z dobrego mięsa-najczęściej drobiu, bez żadnych kostek czy innych kucharków, nie doprawiamy zup śmietaną - tak by przynajmniej zupy były dla każdego. Nigdy nie jedliśmy tłusto, często jemy gotowane warzywa, więc jakoś udaje nam sie uniknąć podwójnej kuchni. Tzn. na codzień i tak Karina je w żłobku, ale często poprawia w domu.
A lizanie słoniny????co to za zwyczaj wogóle?
jaAga*
Kate naczytałam się kiedyś jak prawidłowo łapac mocz i najlepiej by był to mocz łapany bezpośrednio do starylnego naczynia, dziewczyny radziły by po wstaniu odrazu postawić dziecko do wanny, umyć i czekac z pojemniczkiem, łapać środkowy strumień. Nigdy tak nie robiłam, więc nie wiem ile sie czeka, można odkręcic kran np. by wspomóc odruch. Ja osobiście zawsze wyparzałam nocnik i łapałam do nocnika a potem przelewałam do pojemniczka...ale to ponoć ryzykowne, że sie zafałszuje wynik.
Kate_K
Aguutko teraz sobie sprawę odpuść wogóle, tym bardziej że dowiedziałaś się od sąsiadki a nie od wierzyciela. Także do świąt wogóle nic nie rób, a po świetach przy każdym czynszu płać trochę więcej, ile mozesz, aż spłacisz dług. I nie przejmuj się tym. Nic ci nie zrobią. Wesz ile oni mają dłużników co latami nie płacą.

A odnośnie gotowania, to ja Olafowi gotuję osobno obiady, ale często się zdarza że nasze je, to co może, czyli ziemniaki, surówki, jakieś chude mięsko. A na świeta dostaniemy od tesciów w prezencie parowar, taki nowoczesny. Wszystko się gotuje na parze, można własciwie bez przypraw, wszystko jest zdrowe, a najwazniejsze że w 20 min na raz robi się ziemniaki / ryż, warzywa (np. kalafior, brokuły, marchewka itp) i mięsko (np. filet z kurczaka albo rybę). Czyli wszyscy będziemy jeść zdrowo a ja nie będę tracić czasu na stanie przy garach:)
Teściowie juz mają taki parowar i jadłam obiady z tego. Są pyszne. A jakie jabłka z cynamonem wychodzą pyszniutkie. A Olafek akurat uwielbia.
zajka
Jaaga a właśnie nie wiem co to za zwyczaj. To chyba tak jak ze skórką od chleba nasze babki raczyły swoje dzieci. A w Białorusi w ogóle słonina jest powszechnym "przysmakiem". Co kraj to obyczaj. W Bułgarii wódkę zagryzają czosnkiem 29.gif A z tą słoniną to że niby na zdrowie... Chyba na zapchane cholesterolem żyły icon_rolleyes.gif Córka szwgierki ma 4 lata i lubi słoninę. W ogóle jak tam jadę to patrzą na mnie jak na UFO z tym moim jedzeniem. Tego nie, to za tłuste, tamto nieapetyczne. Przeważnie przemycam naszą, polską wędlinę 43.gif

Kate o rany, ja byłam raz na prezentacji garnków Philipiaka, oj jak bym chciała mieć takie cudo. Też z parowarem. Tylko drogie jak diabli. Chyba se kupię jak dzieci odchowam i pójdą na swoje czyli pewnie na emeryturze 04.gif

agata85
Przeslijcie nam dobre fluidki. Shane ma rowne 40 st goraczki, zaraz lekarz przyjedzie. A ja sie martwie... 41.gif
odynka
kurcze kiedy te Wasze dzieciaczki wyzdrowieja - trzymam kciuki, jaaga podziwiam ech...
u nas coprawda Nelly tez idzie spac 20-23 ale budzimy sie ok 11;) i noc dzis byla mega spokojna tylko nad ranem cyc - pierwszy raz chyba tak;)

zajka a w jakich pojemniczkach zamrazasz zupe - jej ze tez ja na to nie wpadlam 06.gif kurcze a ja codzien no moze co drugi gotuje;)

pamietacie z dziecinstwa kanapki krojone na takie male kosteczki - ech uwielbialam to a teraz swojemu dziecku tak kroje:D

Kate Nellka tez wazy 10,2 z moich wyliczen;) ale akurat jej sporo przybylo...

Lily a moze sprobowac inne smoczki - jakich uzywacie?
hehe Nellka od rana rysuje dzis;)

Kamciu hehe no to gratuluje bezsmoczkowej nocy:D a moze tak jak w superniani kupic mu np poduche od smoczkowej wrozki hehe
Nellka jeden smoczek tak schowala ze nie znalazlam do dzis - juz drugi tydzien - ona to ma zdolnosci;)

Aguutko kochana pamietaj ze jak sie zle dzieje to wszystko na raz a potem juz tylko dobrze bedzie - tak sobie tlumacze jak nad nami wszystko na raz wisi... trzymaj sie mocno - aha a swieta miec bedziecie przeciez nie o prezenty chodzi a jak bedziesz chciala to mozecie do nas przyjechac na swieta - bo my wigilje spedzamy w swoim gronie jak ktos bedzie chcial ja z nami spedzic to przyjedzie:D mamy dosc latania za wszystkimi i wymagania od nas ze mozemy przyjechac - do nas taka sama droga;)
my wszystko placimy po terminie - niestety mamy za duzo oplat kredytow itp i ja juz przestalam prawie sie przejmowac... jaaga dobrze mowi - a jakby do komornika doszlo to z nim byscie na raty rozlozyli - spokojnie:) a skad sasiadka wie o tym czynszu aaa?

Kate ja tez tak mam - bez Nellki jak bez reki sie czuje;) my mamy garnki do gotowania na parze ktore kiedys na raty kupilam za duzo kaski i mam do nich pokrywe szybkowarowa - hmm moze sie naucze uzywac?

ak trzymajcie sie mocno ech chorobsko sio nienie.gif
zajka
A.K. przytul.gif
Odi zwykłe pojemniczki do przechowywania żywności icon_wink.gif A kanapki - pewnie, że robię. Nazywamy to "samochodzikami" icon_smile.gif
Kamcia a mi umknął jakoś Twoj post icon_redface.gif Ale fajnie, że tak bez większych problemów ze smokiem się żegnacie. Ja nie mogę sobie wyobrazić tego pożegnania. Oj, bedzie płaczu...
LilySnape
Odynka, ostatnio przegryzł smoczek Aventu i BabyNova 06.gif
A bez smoczka na razie nie przejdzie. On go traktuje jak część ciała dosłownie, jakby do niego przyrósł. Bardzo silny ma odruch ssania, żucia, gryzienia, non stop chciałby mieć coś w buzi. jak nie smoczek, to palce (nawet 4-5 na raz), jakąś zabawkę, cokolwiek. Czarno widzę to odzwyczajanie... Ale na razie odpuściłam, on jeszcze nie dorósł do odzwyczajenia się.
Co do Wigilii, czasem mam ochotę wyjechać w troje icon_wink.gif Tak więc masz rację, inni do was też trafią icon_smile.gif

Jaaga, pisałaś, że Karinka to cyborg icon_biggrin.gif Ona po tobie chyba tak ma. Serio, kobieto, gdybym ja tak zachrzaniała jak ty, już nie raz zbieraliby mnie z ulicy. I to nie, że ściemniam czy coś. Ty jesteś długodystansowiec!

Dobrze, że mam pomoc - nie potrzebuję wyjeżdżać, zostawiać dziecka na noc; choć nieraz jestem na mamę wściekła, ale mam pomoc od niej co kilka dni icon_wink.gif i teściu czasem małego zabierze, wiec mam odsapkę psychiczną i czas na sprzątanie, gotowanie... Moje dziecko jest przekochane absolutnie, ale ciekawa i wszystkiego chcąca dotknąć przylepa, z nim sprzątanie czy gotowanie to stres i oczy dookoła głowy icon_lol.gif A ja potrzebuję mieć czas w samotności, inaczej byłabym chyba chora z nieszczęścia, że go nie mam icon_biggrin.gif tak jak niektóre z was potrzebują wyjść do pracy bo po prostu to lubią icon_smile.gif



zajka
Karinka cyborg, mój Grzesiek terminator... ładne towarzystwo 04.gif 04.gif 04.gif
LilySnape
A.K. - 40 stopni??? 32.gif
Co do jedzenia, to z dań obiadowych u nas zawsze zupa. Ale gdy Marcinka nie ma w domu, gotuję specjalnie dla niego obiadki i przekładam do słoiczkow, które zamrażam. Obiadki te to składniki częściowo zmiksowane, częściowo w kawalkach. Natomiast mały je sam np. chleb, banana, jabłko, czyli duże kawałki gryzie, żuje i połyka, więc chyba dobrze? A pije z bidonu z rurką.
Kamcia_89
Odynko smoczkowa wrózka jest teraz spłukana 08.gif Mati przez ostatni miesiąc dostał pełno zabawek, jakos tak nas wzieło. I Super pluszową podusię tez mu wtedy kupiliśmy. Teraz prezenty dopiero na święta icon_wink.gif

Zajka też troche bałam się odstawiania smoczka, najbardziej do spania. Ale ustaliłam sobie, że jak nadejdzie ten czas to kategorycznie powiem NIE, i nie ma zmiłuj. Niech sobie płacze, niech jęczy, ale smoczka nie dostanie. Juz dawno chciałm wyrzucic go w kosz i mówic Matiemu, że po prostu dyda nie ma, robaki zjadły 08.gif Dobrze, że teraz się zgubił icon_smile.gif
Właśnie teraz zasnął, znów popłakał, ale zasnął. Nie ma dyda, a co!
pati.n
Kate tez się bałam jak to będzie:) Ale została z Babcią, nawet do żłobka nie musiała chodzic, z Tatą, więc krzywda jej sie nie działa icon_smile.gif a myslę, że więcej pozytku z wypoczętej matki, niż z flustrowanej, zmęczonej nawałem nazwijmy to " życiem" Ja się czuje jak po wczasach i nie żałuję icon_smile.gif A córcia się stęskniła, całą noc spała wtulona w mamę icon_smile.gif

a.k. przytul.gif

Wszystkich chorowitkom życze duuuużo zdrowia!!
odynka
Lily a moze sprobujcie kupic taki smok jak my mamy?

i takie gryzaki/szczoteczki NUK:

u nas sie super sprawdzaja:)

a Nelly nie umie jesc zup - ma to po tacie - Kuba zupy lubi pic;)

Kamciu no to super z tymi prezentami:D ja zabie tez kupilam poduche - na zamowienie szyta patchworkowa z zaba oczywiscie:D chcialam do niej kolderke ale nie stac mnie poki co:(
ja ma tak ze jak cos sprzedam to zaraz wydaje na zabe albo Kube czasem na siebie ale zadko... ostatnio kupilam Kubie super kurtke na misiu - cieszyl sie - jemu cos kupic to tylko z zaskoczenia moge:P
candace
https://www.dinky.scene.pl/~hv/dowcip.html
pati.n
lalicja 04.gif
Kamcia_89
Lalicja o żesz ty 04.gif
A właśnie mi się przypomniało z ta bielizną, która zamawiałam w promocji. Przyszła icon_smile.gif I płacę tyle ile było napisane na stronie, czyli niecałe 20zł + przesyłka. I nie płaciło sie przy odbiorze tylko w paczce był druczek.
Tak więc teraz z czystym sercem mogę polecić icon_smile.gif Promocja nadal jest, bo zamawiałam mojej mamie.
Bielizna gatunkowo pierwsza klasa!
LilySnape
Odynka, fajne to coś do rączki - to niebieskie icon_smile.gif

A młodemu robiłam Ig E i ma podwyższony poziom, 72,2, znaczy alergik... To wiem, teraz: na co? icon_sad.gif
ziowik
ło matko.. jestem ledwie żywa.. a tu jeszcze cały dzień przede mną...

Kamilka sie pogorszyła icon_sad.gif poszłam z nia rano do lekarza, niestety zeszło na oskrzela icon_sad.gif i oba uszka nieciekawe icon_sad.gif icon_sad.gif jak doktor usłyszał jak ona zaciąga katar i sie krztusi to aż zdębiał.. fatalnie sobie radzi icon_sad.gif i te gorączki...
dostała antybiotyk, niestety nie udało sie go uniknąć, ale tydzień walczyliśmy bez.. niestety bez skutku.. mam nadzieje że teraz sie szybko pozbiera..
teraz śpi biedusia, musiałam ją rano obudzić, bo odsypiała noc i przespałaby wizyte.. mam nadzieje że jutro pośpi dłużej, mnie nieoczekiwanie zmienił sie grafik i jutro mam wolne.. wreszcie odeśpie.. jestem taka zmęczona.... w nocy spałam godzinke i to tak na pół gwizdka bo wiadomo jak w pracy.. potem nad ranem jeszcze godzinke w domu zanim musiałam Kami do lekarza budzić.. nie powiem żeby była wypoczęta, ale już nie chciałam sie teraz kłaść bo jeśli miałaby spać 45 min to dziękuje, czułabym sie jeszcze gorzej..
eh..

a.k. biedny Shane icon_sad.gif mam nadzieje że udało Ci sie zbić temp. daj znać co powiedział lekarz.. fajny z niego chłopczyk na zdjęciach icon_biggrin.gif a mama też niczego sobie icon_razz.gif

Zajka Marek sie ze mną kłócił smsowo i nie posmarował w końcu :/ bo powiedział że przecież przy gorączce nie będzie jej dogrzewał dodatkowo.. dzisiaj specjalnie zapytałam lekarza i potem przekazałam M, dopytywał czy aby na pewno przy gorączce można icon_razz.gif to Ci neidowiarek icon_smile.gif
rzuć hasło jakie robisz zupy dla Grzesia? u nas króluje standard jarzynowy jak chodzi o Kamilke, ale ostatnio pomidorową zajada.. nie wiem co jeszcze mogła by jeść żeby nie narobić sobie i jej problemów.. rzadko je w domu jak chodzi do żłobka, ale ostatnio musze gotować i dla niej bo chorowitek siedzi w domku.
a co to za pomysł żeby słonine lizać?? 29.gif bleee... na samą myśl mi niedobrze.. smakołyk? fuj.. dziwne pomysły mają ludzie czasem.. nie ma rady, musisz sie uodpornić na teksty rodziny, nic nie da tłumaczenie, trzeba przeczekać.. gorzej jak Grzesiu podrośnie i będzie mógł jeść już faktycznie wszystko.. ale do tego czasu jeszcze pare lat icon_smile.gif

Kamcia gratuluje odsmoczkowania icon_biggrin.gif oby na stałe icon_smile.gif dzielny Mati icon_smile.gif ciesze sie że zdrowy, chociaz on sie trzyma..

Aguutka oj.. przykro mi że tak wyszło z tymi finansami.. coś nie teges z tą pensją, poproś o pasek czy jak to sie tam u Was nazywa.. a jak Dawidek sie czuje??

Jaaga leczysz sie?? biedna Julka, następna chora icon_sad.gif a nie miał Twojej mamie kto do apteki wyskoczyć? nieciekawa sytuacja.. no ale ważne że temp spadła.. a Karina daje popalić, nie ma co.. łobuziaraz z niej, ale kochana icon_razz.gif

Lily mam nadzieje że Marcinkowi jednorazowo pikneła ta temp.. niech nie choruje i on.... fajnie masz że Ci sie tak często ktoś może dzieckiem zająć icon_smile.gif to naprawde sie przydaje właśnie m.in. po to żeby spokojnie w domu coś porobić.. dlatego czekam aż Kami wróci do żłobka, bo nie dość że nie moge odespać nocnych dyżurów to jeszcze znowu muszę gotować jak błyskawica - na drzemce..

Kate a może przy przewijaniu.. przemyj Olafka ciepłą wodą i watką, możesz pokropić troche ciepłą wodą jeśli przemywanie nie dalo efektu icon_smile.gif ja tak Kamilce kiedyś wieki temu łapałam icon_razz.gif
jak tam dzisiaj Olaf?

ja nie mam problemów z zostawieniem Kamilki na noc (np jak ide do pracy), albo dziadkom.. nawet chętnie icon_smile.gif może wyrodna jestem, ale jestem już zmęczona całymi miesiącami zajmowania sie nią przez 20h/dobę (zakładając że te 4 zajmował sie nią Marek albo spała bez przerwy icon_razz.gif )
Kocham ją, ale nie chcę sie od niej uzależniać i jej ode mnie icon_smile.gif chociaz i tak na pewno w dużej mierze to nastąpiło icon_smile.gif marze o jakichs mini wakacjach tylko we dwoje, ale to za jakiś czas.. tak żebyśmy po prostu mieli czas tylko dla siebie.. wiadomo że teraz jesteśmy już trzyosobową rodziną, ale to nie oznacza że nie możemy spędzić jakiegos weekendu tylko we dwójke icon_smile.gif

dobra, nie tłumacze juz nic bo zmęczona jestem, literki mi sie mieszają i bredze icon_biggrin.gif
ziowik
Odi te smoczki wyciągane na długość? nie wiem czy to coś da icon_smile.gif

Lily Kamilka tez przegryza smoczki, już kilka wywalilismy (u nas w użyciu jest na raz conajmniej 3-4 bo rozsiane po calym domu, czasem jakiś zagubimy na wsi, wiec byłby problem z jednym, a ona uzależniona icon_razz.gif ) staram sie jej pilnować, bo dobrze wie że nie wolno smoczka gryźć, a robi to specjalnie icon_razz.gif pieron jeden.. wtedy zabieram smoka, nawet jak jest wrzask to tłumacze że zabrałąm dlatego że gryzła, mimo iż ją prosiłam żeby tego nie robiła.. myśle że doskonale wie o co mi chodzi icon_smile.gif

Kamcia a jak rozmiarówka z tej firmy? gdzieś mi znikneła ta strona.. jak masz pod ręką to zapodaj icon_smile.gif

a czy ktoś zamawial kiedyś bielizne z Bon Prix? zastanawiam sie nad figami, bo maja komplety takich prostych, bawełnianych, jak ja lubie (nie przepadam za koronkami czy stringami), tylko nie wiem czy są ok. teściowa czasem ciuchy zamawia dla Oskara, ja mam jakas bluzke i sukienke od nich.. ale sama nei wiem...
zajka
Ziowik mam nadzieję, że do tego czasu wyrobię w Grześku takie mechanizmy jedzeniowe, że sam będzie wiedział co jest dla niego dobre. Poza tym w późniejszym wieku dzieci robią się bardziej wybredne i mniej ufne, jeśli chodzi o nowości w menu icon_wink.gif
Jeśli chodzi o zupy to praktycznie wszystkie możliwe oprócz grzybowej. Najlepiej mu smakuje rosół z zacierkami i pomidorowa z makaronem. Ale nie wybredza też przy jarzynowej, kalafiorowej, ogórkowej (trochę ciężej ale idzie), buraczkowej, marchewkowej i nie pamiętam dalej 08.gif Ale chyba generalnie oprócz tej grzybowej i cebulowej to wszystko jadł. Dobra zupa nie jest zła icon_smile.gif I naleśniki. Grześ uwielbia naleśniki. Tak jak mama i tata icon_smile.gif

A ja nigdy już nie zamówię nic z BonPrixu. Ja nie wiem skąd oni mają tę rozmiarówkę. Normalnie noszę coś między 36/38. Zamówiłam u nich dwie bluzki jedną rozmiaru 36 i drugą 38 i były wielgachne. Musiałam zwrócić 21.gif
odynka
CYTAT(LilySnape @ Fri, 21 Nov 2008 - 13:49) *
Odynka, fajne to coś do rączki - to niebieskie icon_smile.gif

te gryzaki mozna chlodzic w zamrazarce i wtedy jesze lepiej;) u nas Nellka nie chciala innych gryzakow a z tymi chodzila az pogryzla calkiem ale gryzla non stop bo fajnie sie w reku trzymaja:D i przy okazji tam jest szczoteczka treningowa do mycia zabkow;)

kurcze alergia - to jest cos czego sie boje u Nellki bo ja tyle wycierpialam w zyciu przez allergie:(

ziowik haha one nie sa wyciagane na dlugosc;) one imituja ruch piersi ale bardziej chodzilo mi o ksztalt bo jest inny niz standardowe smoczki i moze tak latwo nie przegryzie;)

a jutro sobota iiiiiiii poniewaz moje ur zaraz to jedziemy na zakupki - nie duze ale tak mi sie chce do jakis sklepow wejsc i cos Nellce na swieta moze kupic i rekawiczki jakies:D wariat ze mnie bo nie lubie sklepow duzych ale tak dawno nie bylam ze strasznie mi sie chce:D
a moze nawet do Łodzi pojedziemy - zobaczy sie;) przykro mi tylko ze moi rodzice nie pomysleli ze moge chciec sie z nimi urodzinkowo spotkac i akurat w ten week beda robic podloge w przedpokoju - ale luz damy rade...
jaAga*
Lily tak jak Twój Marcinek traktuje smoczek jak część ciała, tak Karina traktuje moją pierś, ja ją juz rozgryzłam, jak się źle czuje, jak jej przykro, jak tęskni, jak jest głodna albo spiąca, albo jej niewygodnie to musi ssać....taką sobie odskocznię w postaci moich sutków zrobiła. Wiem, że jej to pomaga, więc jakoś to wytrzymuję licząc jak mąż lalicji że sama się odstawi....bo na siłę chyba się nie zdecyduję jednak.
A.K. wiem jak sie martwisz, przy przekraczaniu 40 st u Julki ja sama dostawałam gorączki na myśl co może się stać....nigdy nic sie nie stało i tego Wam życzę. Zdrowiejcie.
My też dzis całą rodziną do lekarza.
Ziowik no leczę, tylko dzis akurat zapomniałam, rano byłam jakaś niepozbierana po nocy i nawet bez sniadania wyszłam, więc o połknięciu pigułek też zapomniałam. Ale w pracy piję herbatkę ziołową icon_wink.gif. Mi juz lepiej, mam załadowane zatoki, ale gardło nie boli i nie kaszlę- będzie ok. Bidulka z Kamilki, szkoda że te uszy ciągle, słyszałam kiedyś, że jak się raz zacznie to często wraca zapalenie uszu, i niestety mogą powstac ubytki słuchu - zawsze sie boję o uszy, bo moja mama własnie tak straciła część słuchu w jednym uchu. Ale Wy szybko rozpoczynacie leczenie, więc napewno będzie dobrze.
No nie miał kto jej w środku nocy kupić syropu, bo mieszka sama, Julki by nie zostawiła, zresztą noc była i kto wie, gdzie jakaś dyżurna apteka. Obróciłam w jakieś 30 min.
Zajka ja pierwszy raz zamawiałam, żakiet, rzeczywiście przy duży, ale wiedziałam o zawyżonej rozmiarówce, a te żakiety były od rozm. 38 i tak. A dla dziewczyn kupiłam i jestem zadowolona, więc bielizna Ziowik powinna być OK - jakość tych ubrań mi się podoba.
LilySnape
CYTAT(ziowik @ Fri, 21 Nov 2008 - 14:11) *
ja nie mam problemów z zostawieniem Kamilki na noc (np jak ide do pracy), albo dziadkom.. nawet chętnie icon_smile.gif może wyrodna jestem, ale jestem już zmęczona całymi miesiącami zajmowania sie nią przez 20h/dobę (zakładając że te 4 zajmował sie nią Marek albo spała bez przerwy icon_razz.gif )
Kocham ją, ale nie chcę sie od niej uzależniać i jej ode mnie icon_smile.gif chociaz i tak na pewno w dużej mierze to nastąpiło icon_smile.gif marze o jakichs mini wakacjach tylko we dwoje, ale to za jakiś czas.. tak żebyśmy po prostu mieli czas tylko dla siebie.. wiadomo że teraz jesteśmy już trzyosobową rodziną, ale to nie oznacza że nie możemy spędzić jakiegos weekendu tylko we dwójke icon_smile.gif

Matki często zapominają o sobie, zwłaszcza na początku jak się ma niemowlaka. Jak sobie przypomnę... Marcinek wystrojony a ja miałam 1 sztruksy i same spodnie od dresu icon_lol.gif
Uważam, że odpoczynek psychiczny od dziecka się należy i dobrze, jak jest, bo teraz jest jeszcze trudniej, dzieci bywają absorbujące i kondycyjnie nieraz się trudno dostosować (jak tak mam bo spowolniałam przez chorobę tarczycy i senna jestem dzień w dzień czy się wyśpie, czy nie).

Trzeba o sobie też pomyśleć, byleby w drugą stronę nie przegiąć i nie myśleć ZA bardzo... (i tu mi się Myszka z Kafeterii kłania, lalicjo )

Jaaga, a u nas smoczek, rączki i inne gryzienia mogą być formą rozładowania wkurzenia alergią na przykład (zresztą u ciebie też).

To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.