To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

O tipsach jeszcze raz

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2
i.
Nigdy nie próbowałam Pierre Rene, ale skoro zachwalasz to wypróbuję.
Lakier na tipsach trzyma się rewelacyjnie - nic nie odpryskuje przez tydzień, a może i dłużej.
Małgoś.dz
Ilka, a co z Twoimi tipsami? Reklamowałaś w końcu? Czy odpłatnie naprawiałaś?
i.
Hm.. pani nie dała się zbić z tropu. Tips pęka, bo jest plastikowy i to normalne icon_rolleyes.gif Jedyne co zrobiła to spiłowała mi wszystkie paznokcie na krótko i zainkasowała 20 zł.
kasiarybka
Ilka...hmmm strasznie mi przykro, że trafiłaś na niekompetentnego pracownika.
Bardzo głupio się pani tłumaczyła, tipsy nie mogą ot tak sobie pękać, to przecież zupełnie bez sensu, nie trzyma się dosłownie kupy....jesli pękają to po co je zakładać, po co płacić ciężkie pieniądze, lepiej kupić sobie zwykłe, plastikowe paznokcie w kiosku ruchu za dwa złote i przykleić domowym sposobem.

Ilka, nie idż tam więcej.
Dobrze założone tipsy nie mają prawa pęknąć, czy odpaść.
i.
Czyli dobrze załozony tips nie pęka ani nie odpada, ani nie odpryskuje z niego żel? (właśnie mi odprysł na kciuku)

I na każdym paznokciu można założyć tips? Ta pani twierdziła, że na niektórych paznokciach tipsy sie trzymają, a na innych nie - zależy to od predyspozycji a nie od sposobu nałożenia.

Może faktycznie mam jakies felerne pazurki? Ani razu nie uderzyłam się w palec, zmywam w rękawiczkach, więc dlaczego tipsy sie nie trzymają?
Małgoś.dz
Ilka, poszukaj inną stylistkę paznokci (czy manicurzystkę).
Dobrze nałożny żel czy akryl (bez względu na to czy jest nałożony na tipsie czy na szablonie) nie powinien odpaść.
Więc albo owa pani ma jeszcze małe doświadczenie w tej dziedzinie (może jest krótko po kursie? i jeszcze nie nabrała doświadczenia?), albo niestarannie wykonuje, albo popełnia błędy (wierz mi, że wiele stylistek nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że błędnie wykonuje), albo używa fatalnych materiałów (np. klej do tipsa jest do niczego).
Możliwości jest wiele.

Wyjaśnienia tej pani są co najmniej śmieszne. Jak to z niektórych paznokci tipsy mają prawo odpadać? icon_eek.gif Z jakiego powodu?
Co do odpryskiwania żelu - to czytałam, że jest to dość częsta przypadłość, bo żel nie jest tak mocny jak akryl.

O ile sama oszczędzasz pazurki - to przy dobrze założonych nie powinny odpaść po kilku dniach.
No chyba, że masz szczególnie wrażliwe paznokcie (ponoć niektórzy tak mają, że nic się im nie będzie trzymało, choćby na super glue przykleili tipsa wink.gif ).
Małgoś.dz
Ilka, jak tipsy?
Trzymają się jeszcze, czy (tfu, tfu) już wszystkie straciłaś?
i.
Jeszcze mam, ale poważnie zastanawiam się, czy nie uzupełniać sobie sama.
Mniej więcej po dwóch tygodniach od uzupełnienia część mi pęka i odpada (głównie na kciukach i palcach wskazujących).
Można ponoć zakupić żel, który zasycha w kilka sekund bez lampy. Tylko czy sama sobie z tym poradzę?
kasiarybka
Ilka wszystko jest kwestią wprawy icon_smile.gif
Być może pierwszy raz Ci nie wyjdzie zbyt pięknie, ale za drugim/trzecim razem może być już całkiem nieżle icon_smile.gif

Myślę, ze spokojnie sobie poradzisz, nie jest to w końcu aż tak wielka filozofia, tym bardziej, że widziałaś już jak się to robi icon_smile.gif
Małgoś.dz
Kasiu, czy Ty również zajmujesz się przedłużaniem paznokci?
Ewusiek
a ja od dwóch dni też mam tipsy (żelowe). na razie cieszę się wyglądem i staram przystosować icon_redface.gif . Nigdy chyba nie miałam takich długich (choć podobno jak na tipsy to są krótkie). zwykłe zapięcie guzików to problem , choć dzisiaj już lepiej, ze stukaniem w klawiaturę też już lepiej.
Ja kiedyś obgryzałam paznokcie i niestety teraz z nie były za piękne (gdy tylko trochę urosły od razu się łamały). Tak więc cieszę się wyglądem i muszę trochę lakierów do paznokci (na wyposażeniu mam tylko dwa:bezbarwny i brokatoy icon_redface.gif
kasiarybka
Gosiu najbardziej skupiam się na wizażu, makijażu....tym najpoważniej się zajmuję....panokcie uzupełniam, ale tylko na żadanie, że tak powiem i na usilne prośby wink.gif
Ewusiek
Ilka, a co to za żel do uzupełniania ? Ja o takim nie słyszałam, uświadom icon_surprised.gif mnie
pozrawiam
Małgoś.dz
Mnie również obiło się o uszy, że jest już taki żel, który zastyga bez potrzeby suszenia pod lampą UV. Podobno niektóre stylistki takiego używają.

A poza tym znalazłam taki zestaw do samodzielnego zakładania sobie tipsów akrylowych lub żelowych, właśnie bez potrzeby posiadania lampy.
TUTAJ można obejrzeć. Tylko jakoś mam takie wrażenie, że to zestaw na jedno użycie, a potem chyba trzeba kupić kolejny. icon_rolleyes.gif No i na allegro również wystawione są takie zestawy do sprzedaży. Ale cena...nie taka mała.
i.
No własnie ja o takim żelu piszę. Ale jeszcze nie kupiłam, bo się waham. Niby sprzedająca zapewnia, ze żel w tym zestawie starczy na pewno na ponad 20 uzupełnień. Ale jak to wyjdzie w praktyce nie wiem.
Ciekawa jestem po ile są te zestawy w sklepach i na ile ten żel jest trwały.
i.
A może wiecie czy przy żelowych używa się zmywacza acetonowego czy bezacetonowego? Manicurzystka powiedziała mi, że bezacetonowy będzie rozpuszczał żel. Ale znowu mam dziwne wrażenie, ze żel głównie odpada właśnie po zmyciu takim zmywaczem (acet.). No i wyczytałam w paru miejscach, że acetownowy jest zabroniony przy żelu.
Więc juz sama nie wiem, zwłaszcza, że ta kobitka super profesjonalna nie jest icon_rolleyes.gif
Małgoś.dz
Ilka, wiesz co, ja tam w tym temacie biegła nie jestem, ale powiem Ci co przeczytałam.
Podobno sam aceton żelu nie niszczy i nie rozpuszcza. Gdybyś wrzuciała tipsa do kieliszka wypełnionego acetonem - to żel pozostanie nienaruszony. Ale zniszczony zostanie ten plastikowy tips, który naklejony jest Twojego paznokcia. Więc jak taki zmywacz dostanie siępod spód - to może trochę szkód narobić.
Ile w tym prawdy? Nie wiem...

A już tak na marginesie - zmywacz z acetonem niemiłosiernie wysusza naturalną płytkę paznokcia, oraz skórki.
użytkownik usunięty
[post usunięty]
kasiarybka
O O O O DOKŁADNIE Roska.....dokładnie jest tak jak napisałaś !!!!!


Rewelacja spostrzeżenie icon_smile.gif

Bomba jak dla mnie icon_smile.gif
Małgoś.dz
Rosa, a to mnie trafiłaś. wink.gif Hmm, mówisz, że te plastikowe wyglądają bardziej naturalnie niż te robione u stylistki? icon_rolleyes.gif Qrcze, może warto w takim razie spróbować... icon_rolleyes.gif Choć zawsze wydawało mi się, że na pierwszy rzut oka widać, że to plastik...

Pytanie nr 1: czy można je bez szkody (dla nich) malować i zmywać by znów malować? Czy jak już raz pomalujesz, to aż do odpadnięcia?

Pytanie nr 2: co z ich wytrzymałością? nie chodzi mi o to czy odpadają, bo o tym już pisałaś, ale czy np. przy uderzeniu nie pękają, albo przy jakimś niefortunnym ruchu - nie "poderwą" własnego paznokcia boleśnie?

Pytanie nr 3: czy nie podchodzi pod spód powietrze?

Pytanie nr 4: gdzie kupujesz te Brodwaye? Mają może jakąś stronkę w internecie?

Jeśli starczy Ci cierpliwości, to napisz kilka słów. wink.gif
użytkownik usunięty
[post usunięty]
Małgoś.dz
Dzięki Rosa. icon_biggrin.gif

Faktycznie nie skojarzyłam od razu, że Brodway nails należą do Kiss. icon_redface.gif
Czy mogłabyś jeszcze zajrzeć na tę stronkę https://www.telma.pl/telma/kiss/zklejem1.html i wpisać mi linka, które konkretnie pazurki "frenczowe" używałaś i Twoim zdaniem zasługują na polecenie, tzn. które szczególnie naturalnie się prezentują (bo jest tam ich całe mnóstwo, nie wiem, które wybrać). Tam na tej stronce jest taka strzałeczka pt. "dalej" do przechodzenia na następne strony.
Proszę. icon_smile.gif


A w międzyczasie, nasunęły mi się dodatkowe pytania. icon_wink.gif

Primo: paczka zawiera 40 sztucznych pazurków. Z tego co wyczytałam na stronce - nie są jednakowe, tylko w czterech różnych rozmiarach (kształtach?). Czyli zakładając, że jeden z rodzaji dopasowany jest mniej więcej do naszej płytki naturalnej, to co z resztą? Jest bezużyteczna, do śmieci?

Secundo: logicznym jest, że w którymś momencie pazurki zaczną odpadać. I na pewno nie wszystkie od razu. I co wtedy? Powiedzmy odpada 1 pazurek, a reszta się jeszcze spoko trzyma. Zdejmujesz wtedy wszystkie? Czy tego co odpadł, jeszcze raz przyklejasz (będzie się w ogóle trzymał?)? No bo idiotycznie chodzić bez jednego tipsa... icon_sad.gif

No Rosa, skoro już się odezwałaś w tym wątku, to staram się właśnie trochę Ciebie jeszcze eksploatować. icon_wink.gif
i.
Zrobiłam dzisiaj objazd po Otwocku i nie znalazłam paznokci Broadway icon_confused.gif Pewnie trzeba się będzie wybrać po nie do W-wy. Ciekawa jestem czy w kazdej Sepchorze są do dostania czy tylko tej w Centrum?

Rosa a czy te paznokcie są przezroczyste? Oglądałam dzisiaj multum sztucznych paznokietków i żadne nie były przezroczyste. Przykładałam sobie nawet do swoich pazurków i wygladałay strzasznie sztucznie icon_confused.gif grube kawały plastiku. Napewno efekt nie przypominał tipsów (no ale nie były to broadway'e).

-------------------------------

A z moich tipsów jeszcze się dwa ostały. Paznokcie są w stanie opłakanym. Nie zdecydowałam się na uzupełnianie, bo ciągle odpadają mi te same tipsy - wskazujące i kciuki. Manicurzystka uparcie odrywa mi resztki tipsów cążkami odrywając tym samym kawałki paznokci icon_mad.gif
Parę dni temu znowu mi odpadły te same. Spiłowałam sobie to b. delikatnie i niestety moim oczom ukazały się paznokcie w stanie opłakanym: b. cienkie, popekane i połamane.

Wg mnie nie ma mowy żeby znowu nakładać na nie tipsy.
Małgoś.dz
Ilka, sorki, ale chyba trafiłaś do rzeźniczki, a nie manicurzystki... icon_confused.gif
Jak to odrywała Ci tipsy od paznokci???
Akryl i żel się bardzo ostrożnie spiłowuje, tak by nie naruszyć naturalnej płytki. A plastikowy tips, który jest pod żelem czy akrylem - moczy się w acetonie, lub specjalnych płynach do usuwania tipsów, po czym się to delikatnie zdejmuje. Jej, co ona Ci z tymi paznokciami robiła... icon_evil.gif

Oj, gdyby na mnie padła taka niedouczona manicurzystka - suchej nitki bym na niej nie pozostawiła. icon_evil.gif

Ilka, teraz nic, tylko musisz doprowadzić swoje paznokcie do ładu. Najlepiej mocz je w letniej oliwie z oliwek, z kilkoma kroplami cytryny. Często wcieraj też odżywki, ewentualnie maluj specjalnymi bezbarwnymi odżywkami w postaci lakieru. No i czekaj, aż ta zniszczona część płytki zrośnie i pojawi się nowy, ładny pazurek.

Och, włos się jeży... icon_evil.gif
kasiarybka
Ilka...Małgosia ma 100-u %-ową rację !!

Co to za kobieta ???? Jak Ona wykonuje jeszcze ten zawód.....okropieństwo !!!!!

Ilka posłuchaj, mocz palce w oliwie i zacznij łykać Bcomplex...KONIECZNIE!!

Złożyłabym jakąś skargę.....a już reklamację na 100-o %-ent
i.
Jak się ściąga tipsy nie wiedziałam. Pani mi je odrywała cążkami, więc myślałam, że tak to się robi icon_rolleyes.gif
No, ale teraz o tipsach mogę zapomnieć. Na razie wymoczyłam w oliwie jak poradziłyście, posmarowałam odżywką i nałożyłam lakier - nie wiem czy to dobrze, ale muszę coś nakładać, bo paznokcie mam b. cienkie i wydaje mi się, że tylko w ten sposób je ochronię przed pękaniem. A jak pękną to niestety w miejscu gdzie paznokieć jest zrośnięty ze skórą, więc przyjemne to nie będzie.

No i tak skończyła się moja przgoda z tipsami... A myślałam, że wreszcie będę miała piękne pazurki. No i mam icon_evil.gif
kasiarybka
Ileczko...nakładaj lakier, ale nie taki zwykły, kolorowy, tylko utwardzający z witaminą E najlepiej.

Paznokcie powrócą do stanu "używalności", że tak powiem, ale naprawde...zacznij łykać B complex...koniecznie.
Małgoś.dz
Ilka, w oliwie maczaj paznokcie tak często jak tylko możesz. Nawet codziennie. To, że będziesz miała pomalowane pazurki odżywką w lakierze - nie przeszkadza w moczeniu. Odżywcze składniki i tak przenikną.
i.
Widziałam, te wcześniej wspomniane, zestawy do robienia tipsw akrylowych i żelowych do samodzielnego wykonania w domu. To były dokładnie takie jak na Allegro po 137 zł. W Sepchorze (więc w nie najtańszym miejsu) kosztowały: żelowe 98 zł, akrylowe 100 zł. Także jakby kto był chętny to niech nie przepłaca na Allegro.

P.S. Witaminki łykam i robię kompresy z oliwy, jednak niewiele to daje, bo paznokcie boleśnie pekają icon_confused.gif
Małgoś.dz
Ilka, bo płytkę paznokciową masz niemiłosiernie znizszczoną pewnie. Też tak kiedyś miałam. icon_sad.gif
Wiesz, prawda jest taka, że to co masz "na wierzchu", już nie zreperujesz. Musisz poczekać aż całość zrośnie i na paznokciu pojawi się zupełnie nowa płytka. Na szczęście paznokcie rosną. icon_biggrin.gif
Witaminki i wszelkie odżywki - to po to by dopomóc w szybszej regeneracji. By to co będzie na nowo wyrastało mogło być silniejsze.

Trzymaj się. Zaciskaj zęby i czekaj na świeżutkie pazurki. Ale własne. icon_wink.gif icon_biggrin.gif
Małgoś.dz
Ilka, jak się mają paznokcie?
Ciągle taka bieda, czy już lepiej wyglądają?
kasiarybka
Ileczko Złlota łykaj te wit. B w podwójnej dawce, regularnie codziennie, konsekwetnie, nie zapominaj to bardzo ważne !!!

Napewno nastąpi poprawa !
i.
Paznokcie niestety mają się nie najlepiej. Przycinam je knajkrócej jak jest to możliwe. Łamią się i pękają, no i mam na nich niezbyt estetyczne fioletowe podłużne prążki.
Witaminki łykałam po jednej, ale w takim razie zwiększam dawkę.
aska_mama_wiki
Witam,
wrzucę swoje 3 grosze do poruszonego wątku bo też jestem posiadaczką tipsów żelowych. Są to moje drugie tipsy w życiu, pierwsze miałam prawie 2 lata temu zrobione w "profesjonalnym" salonie piękności za 125 zł. wrrr.... Nosiłam je jakiś miesiąc. Już po 3 dniach odpadł mi pierszy tips więc sama go sobie przykleiłam... Kropelką. To była taka nagła myśl i potrzeba chwili icon_eek.gif Po ok. trzech tygodniach moje paznokcie (konkkretnie na 3 palcach) zaczęły zmieniać kolor na zielonoszary, więc już się nie zastanawiałam tylko sama bez najmniejszego trudu pościągałam sobie tipsy podważając leciutko z boku paznokciem, odskakiwały bez najmniejszego problemu.
Teraz już wiem, że trafiłam do fatalnego salonu icon_evil.gif (miał b. dobrą renomę w okolicy) i żałuję, że nie poszłam tam od razu z reklamacją tylko dałam sobie luz i odżałowałam wywaloną w błoto kasę. Tipsy były po prostu źle założone, pewnie stary był klej, żel i wszystko inne z wyjątkiem manicurzystki wink.gif Paznokcie długo dochodziły do siebie ale ponieważ mimo poważnego wieku jestem namiętną obgryzaczką więc znowu pomyślałam o tipsach...
Teraz założyła mi je koleżanka, która zrobiła kurs, zakupiła potrzebne akcesoria (wszystko świeżutkie) i uczy się fachu na znajomych. Nie chcę zapeszać, ale minęły 3 tygodnie i nic się nie dzieje, paznokcie wyglądają super i ja super się z nimi czuję. Byłam w szoku gdy po nałożeniu żelu (tego właściwego) i wsadzeniu pod lampę czułam ból, bo przy poprzednich tipsach nie było takiego efektu, tymczasem powinno "zapiec" bo tak utwardza się ten żel.
Tak więc trzeba mimo dużej konkurencji dobrze trafić i nie dać sobie wmówić, że tak ma być.
Co do zmywania lakieru z żelówek to na 100% zmywacz bez acetonu.
Pozdrawiam,
Aśka
użytkownik usunięty
[post usunięty]
Małgoś.dz
(użytkownik usunięty), może i się trzymają kilka miesięcy. wink.gif Pod warunkiem, że spełnione są NA RAZ wszystkie warunki: masz wyjątkowo podatne paznokcie ku takim zabiegom, trafisz na wyjątkowo dobrą i ze sporym doświadczeniem manicurzystkę, która stosuje wyjątkowo dobre materiały. icon_lol.gif wink.gif
W innym wypadku - nie liczyłabym za bardzo na dłuższe użytkowanie żelowych pazurków.
Edi Zet :)
icon_smile.gif+-->
CYTAT((użytkownik usunięty) icon_smile.gif)
a ja zglupialam, bo mi ktos naopowiadal niedawno, ze tipsy zelowe nosi sie srednio3-4 miesiace (tyle wytrzymuja), a potem trzeba je na nowo zakladac  :roll:[/quote]
(użytkownik usunięty),
noszę tipsy żelowe już prawie od roku. Mam, a w zasadzie mamy, bo na założenie tipsów namówiłam już dwie mamy z forum, świetną kosmetyczkę, która jest profesjonalistką w tej materii. Tipsy trzymają się świetnie, nic się z nimi nie dzieje. Dopiero niedawno, po prawie rocznym noszeniu musiałm rzeczywiście tipsy wymienić, bo........szorowałam na Mazurach pralkę, która była w opłakanym stanie. Nawet żelazne tipsy tego by nie wytrzymały, a co tu mówić o żelowych....
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.