Nowa Chylińska-kto słyszał?

w obronie umca umca - umca umca może być fajne, słucham wpadkowo, ale na przykład taki kawałek

https://www.youtube.com/watch?v=LhldkEc8yyY

jest smakowity i nie może się ode mnie odczepić, aż chce mi się walizki pakować i zwiewać na Ibizę

EDIT: co do kasy - tolala, a jak ma być inaczej, skoro wszyscy jesteśmy wychowani w kulcie przymierającego głodem poety jednego czy drugiego? nierobienie kasy na sztuce jest dla mnie rodzajem życiowego nieudacznictwa, a nie dowodem na wielkość, za dobre rzeczy niech ta kasa będzie jak największa

no i ano właśnie, może po prostu jest nieciekawa....

no właśnie, ja też chciałam w obronie umca umca - kto powiedział, że taka muzyka jest gorsza od "ostrego rockowego grania"? I dlaczego to drugie ma być niby ambitniejsze i mniej zorientowane na kasę? Mi się zawsze wydawało, że O.N.A. to był dość komercyjny produkt.

A co do fajnego umca umca, to dla mnie https://www.youtube.com/watch?v=JZ1Mi77nogQ

noooo bunt całkiem dobrze się sprzedaje

Ja tam też słucham, bywa, umcumca, np. w czasie jazdy samochodem, wciskając gaz do dechy... I do umcumca, nic nie mam, tylko niech Chylińska takiego czegoś nie nagrywa.
W każdym razie czekam z niecierpliwością na płytę, wtedy będę się rozpisywać.

To ja jeszcze jedno umca umca ze specjalną dedykacją dla Eve69 - ale ze względów niemuzycznych
A w takiej np. stylistyce to widzę Chylińską

Czyste lata osiemdziesiąte.

Ja lubię tzw. power rock - z rockiem klasycznym ma niewiele wspólnego, za to jest bardzo energetyczny i optymistyczny, czego mi czasami bardzo potrzeba.
PrĂłbka 1
PrĂłbka 2
PrĂłbka 3

nie mam nic przeciwko robieniu pieniędzy na sztuce. Ale mam bardzo dużo przeciwko robieniu pieniędzy na czymś niewiele wartym, co jest nam wciskane jako sztuka. nie podoba mi się, że o sztuce decydują przede wszystkim producenci dla których najważniejszy jest dochód. I nie podoba mi się, że ktoś komu wydaje się, że jest artystą, odwala i chalturzy tylko i wylącznie dla pieniędzy. nie podoba mi się, bo mam z tym do czynienia na codzien.

napisalam tak, bo wydawalo mi się, że Chylinska pretenduje do bycia kimś więcej niż dobrą i sprawną wokalistką. Mylilo mi się? TO w takim razie odwoluję wszystkie napisane wcześniej slowa.


Umca umca też może być fajne. Tak samo rock może być kiepski i muzyka klasyczna też.

nikt nie napisał,że umcaumca jest do D tylko,że Chylińska i umcaumca nie są ze sobą kompatybilne
osobiście nie jestem wierna żadnej określonej muzyce -mnie to lotto czy to ambitne czy nie -radia słucham zazwyczaj tylko w samochodzie i w zależności od nastroju,może to być i DM i Kukiz,Linking Park czy .. Gaga -jeśli jadę z dziećmi na bank będzie to właśnie umcaumca lepsze to niż bajki-grajki czy domowe przedszkole

tolala -śpiewanie to zawód,praca, czy wybałabyś ścieżkę "ideologiczną" dla grupy wybrańców i małego zysku czy większej rzeszy i większej kasy? -to dobre jak człowiek jest sam,a niejak ma rodzinę i obowiązki
ja sama chcąc robić to co bym chciała ...zdechłabym z glodu,bo wolontariatem nie zapłacę rachunków
więc albo kasa i dzieci albo moja satysfakcja
poza tym jakość "sztuki" zależy od gustu,a o gustach się nie dyskutuje
to co dla jednych jest złotem dla drugich będzie g..em

sama jestem ciekawa całej płyty i czy to taki eksperyment czy Chylińska całkiem przejdzie na tą ciemną stronę mocy

ale kasa nie jest od producentów, tylko od ludzi, którzy to kupują, w końcu producenci nie prowadzą działałalności charytatywnej

od ludzi znaczy od ciebie, ode mnie i od pani teĹź

A propos - ostatnio kawał całkiem dobrego umca umca w polskim wykonaniu nagrała Natalia Kukulska. Utwór Sexi-Flexi jest na prawdę na niezłym poziomie - sięga do świetnych wzorców. Ogólnie płyta całkiem niezła. Na pewno wyróżniająca się na tle szablonowych popowych szmatławców, które serwują gwiazdki pokroju Gosi Andrzejewicz itd.
A już na przykład ten kawałek: Pół na pół jest na prawdę uroczy - chociaż, oczywiście, w zupełnie innych klimatach...

eee Pogoda,odszekaj tę gwiazdeczkę
już bardziej do Chylińskiej pasuje to umcaumca jak do Anrzejewicz miano "gwiazdka"

CHyba się nie rozumiemy. Może źle się wyslawiam, i stąd nieporozumienie.
nie uzurpuję sobie prawa do definiowania, co to jest sztuka, kto to jest artysta. Mówię tylko o moich odczuciach i moim widzeniu świata.

nie podoba mi się ten kawalek, bo jest plastikowy i w ogóle sztuczny. Jeśli taka jest cala plyta, to jest mi przykro, bo nie lubię czysto komercyjnych produktów, których jedynym celem jest przynieść zysk (co nie oznacza, że lubię tylko wielką Sztukę przez duże S, której nikt nie rozumie i nikt nie kupuje; podoba mi się nowa plyta "Skala" i jest to przyklad produkcji nie nastawionej tylko na zysk, a jednak w miarę dobrze się sprzedającej).
nie każę CHyliskiej ani nikomu w imię sztuki glodować; chcialabym tylko, żeby każdy wykonywal swój zawód uczciwie.
WYdaje mi się, że CHyliska kreowala sie na osobowość polskiej sceny muzycznej, nie na zwykla wokalistkę; niestety kawalek promujący jej plytę, jak dla mnie, do jej wykreowanego wizerunku nie pasuje.

dokładnie
Plus optymalnie byłoby, żeby ów poeta vel artysta był wzniosły, niezrozumiany przez wszystkich oprócz nas.
A poza tym sporo artystów produkuje kawałki strawne i dobrze się sprzedające i swoje w ramach realizacji tzw ambicji. Choć ja się ostatnio zastanawiam na ile te ambicje są wygenerowane oczekiwaniami bardziej wymagającej publiczności tudzież własnego wizerunku.

Magda, słuchałam tego kawałka ostatnio po występie LG z Madonna w SNL, jest no... fajny . edit ad dedykacja, durna ja

Na Kukulską mam alergię gorszą niż na kredę

edit:

Przepraszam że dopiero teraz odpowiadam, ale wcześniej nie zauważyłam tego posta właściwie mogłabym podpisać się pod Tq, tudzież dodać że Dieter Bohlen też był członkiem jury w takim konkursie plus sławy lokalne
Ja nie bardzo rozumiem, czy tzw parcie na szkło jest czymś niewłaściwym w przypadku osoby publicznej, nawet jeśli miałabyś w jakimś stopniu rację co do motywacji.


No ale że co chciałaś przez to powiedzieć? Że jest coś nieuczciwego w zmianie stylu/wizerunku whatever?

Wysłuchałam, ale dziś zobaczyłam

https://www.infomuzyka.pl/Muzyka/1,92325,71..._teledysk_.html

ano właśnie niestety

NIE
Po prostu Nie

Ja cały czas mam wrażenie, że ona wyskoczy i krzyknie: "Surprise!"


Doda się tnie---narodziła się nowa sexbomba

ale co by nie mówić -źle nie wygląda,bez względu na to jak śpiewa i co w tym teledysku robi
fakt-szok i dla ucha i dla oka
jaka wylaszczona

Po tym teledysku się uspokoiłam... To JEST prowokacja, żart, parodia.
Jestem pewna, że ta piosenka z zamierzenia jest wyśmianiem konwencji.

TAK. NA PEWNO. I bronić będę tej teorii jak wilczyca swoich młodych...



edit: Chylińska to bajka o brzydkim kaczątku w realnym wydaniu. Jak ja sobie przypomnę to nieforemne, ubrane w najgorsze szmaty dziewczę z oszpecającą fryzurą, brzydką cerą i paskudnym makijażem... Nigdy bym nie uwierzyła, że gdzieś pod tymi kompleksami jest tak zjawiskowo, nietuzinkowo piękna kobieta...

nie no dajcie spokoj to musi byc parodia. To musi byc parodia.

Nigdy nie lubilam Chylinskiej tak dla porzadku- no ale styl dziewczyna miala konkretny...... niech sie jeszcze dla CKM rozbierze to zwatpie.....

Eve, ja dużo wcześniej napisałam, że mam nadzieję, że ta nowa płyta do świetnie zaplanowana i konsekwentnie zrealizowana prowokacja Chylińskiej. Prowokacja, czyli, że ta płyta w pewnym sensie pochodzi z niej; że ona miała na jej kształt wpływ. I nie ma tym nic złego. Każdy ma prawo zmienić wizerunek. Ja naprawdę nie lubie zaszufladkowania.
Co rozumiem przez ucziwe wykonywanie swojego zawodu? Niech muzyk zawsze gra dobrze, bez względu na to czy gra na weselu w kościele czy w filharmonii. Niech aktor umie swoje kwestie na pamięć i odgrywa sceny dobrze, bez względu na to czy gra na scenie narodowej czy w serialu.

dla CKMu to może nie, oni jednak bardziej plastikowe preferują
ale dla Playboya czemu nie, cycki już kiedys pokazywała

matkozcórką
Teraz jeszcze powinna się zalogować na maluchach z nickiem agaaaaaaaa

edit: Niech się rozbiera, na zdrowie, byle dobre zdjęcia nie w różowym aranżu

Straaasznie mi się nie podoba
Konwencja- jak mnie- nie do przełknięcia.

Jej DOBRE zdjęcia, w Playboy'u na przykład obejrzałabym na pewno z przyjemnością. Wygląda na prawdę fenomenalnie. Poza tym pierwszy raz widać, że żyje w zgodzie sama z sobą i ze swoim ciałem. Lubi je i akceptuje, zresztą... nic dziwnego.

łomatulu kochanieńka....

bankowo prowokacja, bez dwóch zdań - w innym przypadku dno i 10 metrów mułu.



eve69 ale złamany róż obleci, nie

Slyszalam, ale jakos bardziej podoba mi sie jej wczesniejsze rokowe wcielenie

Nowa Chylińska super, zresztą ta "stara" też była rewelacyjna.

wywiad w Przekroju raczej wskazuje, ze to nie prowokacja, tylko odkrywanie swojego nowego, łagodnego i kobiecego ja

To ja poczekam, aż ona to swoje ja odkryje do końca. Bo na razie to tak - ni pies ni wydra, cos na krztałt świdra

Świder z tatuażami

Tak, kobieta sie zmienila, niejednokrotnie to w wywiadzie mowila. Urodzila dziecko, ktore bylo dla niej niespodzianka, 'wylagodniala', ustabilizowala sie...

No i kurde... Stało się. Zestarzałam się, stetryczałam i zmoherowiłam...

Jeśli TOTO w tym teledysku, to jest "łagodna kobiecość"... To ja jednak jestem już staroświecka i pruderyjna.

juz myslalam w takim razie ze nic gorszego niz "eeeeee ja jee eestem wiin na" nie bedzie- a tu prosze

Nie strasz

Że co proszę?
Widziałam fragment teledysku.. to ma być łagodne i kobiece?

Ona dopiero zmierza ku łagodności i kobiecości. Jest "w podróży"

Zależy do czego porównać. Jak do dawnej Chylińskiej, to wręcz epatuje tą, no, kobiecością.
Ale teledysku nie dałam rady obejrzeć do końca - czułam się zażenowana.
Za to do piosenki już się przyzwyczaiłam.

No mnie teĹź



Bingo

No tak, jak porównać to faktycznie
Wygląda swietnie, to jej trzeba przyznać.

Dla mnie płyta Chylińskiej nie jest komercją, a odważnym eksperymentem. Chyba bardziej komercyjny byłby czysto rockowy album, bo ten na pewno by się sprzedał. Wprawdzie dziwnie mi się ogląda Agę wijącą się w rajstopach (też a początku odczuwałam zażenowanie), ale jednocześnie czuję wielki podziw dla jej odwagi. Sama piosenka mi nie przeszkadza, a nawet po kilku odsłuchaniach nawet wpadła mi w ucho.
To jest artystka, a raczej Artystka, imo nie musi trzymać sie jednego gatunku.
A teledysk - myślę, że łagodniejszy i bardziej kobiecy od poprzednich, co jak co, ale Aga na nich jest 100% kobietą pełną seksu

buuu...ode mnie tez nie moze sie odczepic...

Ja bym czuła podziw dla odwagi, gdyby teledysk był na jakimkolwiek poziomie. Ale niestety - ta produkcja broni się jedynie, jeśli jest parodią. Dlaczego? Jest straszliwie wtórny, sztampowy. Wszystko: Od stroju, fryzury przez "choreografię", wnętrza i dekoracje, przez scenariusz i zamysł po ujęcia, sposób kręcenia i montażu - wszystko, wszystko było zerżnięte żywcem z "klasyków gatunku". Nie. Nie zainspirowane, ale zerżnięte. Tak więc - jeśli teledysk był zrobiony jako parodia, to jest świetny, trafiony w punkt, "celny". Jeśli jest zrobiony "na poważnie", to niestety, robił go jakiś kompletny idiota, a Agnieszka powinna go do sądu podać.

Ja jednak na prawdę będę jednak broniła Mojego punktu widzenia - dla mnie dowodem na to jest końcówka, kiedy dwóch panów podchodzi do Agnieszki, podnoszą ją z podłogi i cała trójka zaśmiewając się schodzi... No nie wiem, jakoś tak...

P.S. Tak mi się skojarzyło, że ostatnio gdzieś przypadkiem widziałam staaaary teledysk Steczkowskiej do piosenki "Grawitacja". TO był teledysk, proszę państwa. Jakoś kurde, nawet w Polsce można było zrobić coś, co nie było chłamem. I to ile lat temu!

edit: Żeby mój punkt widzenia przybliżyć...

J.Steczkowska - Grawitacja

no właśnie czekałam, czy będzie ktoś kto zauważy przewrotność zakończenia teledysku

czyli nie jestem sama

Żeby zauważyc, trzeba by dotrwać do końca. Ja nie dałam rady.

Otóż to. Ja dopiero jakieś 15 minut temu na 4fun dociągnęłam do końca i też mi się zakończenie rzuciło w oczy jako coś całkiem zmieniającego sens całości.

Nie skupiam się na teledysku, szczerze mówiąc, nie oglądałam go do końca, faktycznie końcówka jest ciekawa. Czy to parodia czy nie - nadal jestem pełna podziwu dla niej, że taki nakręciła, bo na pewno zdawała sobie sprawę, że nie wszyscy fani będą z tego zadowoleni.
Tzn - mam nadzieje, że zdawała sobie sprawę i mam nadzieję, że to eksperyment.

dla mnie to raczej dowĂłd na SamaNieWiemOCoMiChodzi

W tym też coś jest...
Choc mam nadzieję, że nie... Nie wiem nawet dlaczego mi na tym tak zalezy.

dziś była w dzień dobry TVN, to nie jest żadna prowokacja i jak sama powiedziała, trzeba mieć wiele miłości do bliźniego by jej tę płytę wybaczyć
ale tak, to jest nowa pewnie chwilowa Chylińska.

slucham rmf'u
no i niestety badz stety jest to swiadoma plyta zadne prowokacje zadne drugie dna
jednak jestem lojalna w tym zwiazku i plyte nabede