Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ika, ależ to będzie zabawne!!! Przekonasz się jak Ci wyślę moje zdjęcie z podpisem:-"JESTEM SZCZUPŁA I ZWINNA!"-.. haha!!!
Ale ogólnie wiem o co Ci chodzi... Tylko, że Ty jesteś szczupła i zwinna!!! Powiedz teraz: -"JESTEM GRUBA I CIĘŻKA!"-...
Śmiesznie, nie?!
Mogę zastosować się do Twojej rady, tylko żebym później nie wylądowała w psychiatryku, powtarzając z uśmiechem:-"Jestem szczupła i zwiewna, lekka i zwinna jako motyl!!!!!!!!!"-....
amania
Sun, 04 Jan 2004 - 17:37
CYTAT(Villi)
Hmmm właśnie sie zdołowałam... chcąc odpowiedzieć zgodnie z prawda stanęłam na wadze. Przed świetami ważyłam 52 kg... teraz 57 - niezły przyrost, nie?
Ale się zabieram bo na 10 stycznia piekna być muszę
Pozdrawiam
Villi
Ania, pomyśl sobie o mnie.
Waga, z której Ty chcesz zjechać, to ta o której ja marzę
Więc zabierz się po 10-tym, bo inaczej mnie dobijesz
Ika
Sun, 04 Jan 2004 - 17:46
CYTAT(Sunna)
Ika, ależ to będzie zabawne!!! :D Przekonasz się jak Ci wyślę moje zdjęcie z podpisem:-"JESTEM SZCZUPŁA I ZWINNA!"-.. haha!!! :D
Ale ogólnie wiem o co Ci chodzi... Tylko, że Ty jesteś szczupła i zwinna!!! Powiedz teraz: -"JESTEM GRUBA I CIĘŻKA!"-... :wink:
Śmiesznie, nie?! :D
Mogę zastosować się do Twojej rady, tylko żebym później nie wylądowała w psychiatryku, powtarzając z uśmiechem:-"Jestem szczupła i zwiewna, lekka i zwinna jako motyl!!!!!!!!!"-.... :D :D :D
Sunna, ja Ci nie życzę psychiatryka
"Jestem gruba i ciężka" nie jest stwierdzeniem pozytywnym, ale powtarzam sobie różne rzeczy, których aktualnie "nie mam", ale chciałabym mieć. Pozytywne rzeczy. I gdybyś mnie dobrze znała, to widziałabyś, że jest różnica Czyli - to jednak działa....
kasiunia
Sun, 04 Jan 2004 - 19:08
CYTAT(Ika (mama Oskarka))
CYTAT(kasiunia)
44 kg przy wzroście 163cm. bez komentarza....
Potwierdzam, Kasia wygląda jeszcze gorzej ode mnie!
Ale jej to jakoś pasuje.... Nimfatyczna jest
ikuś,
nimfatyczna? chyba anorektyczna
Pecia
Sun, 04 Jan 2004 - 21:58
Ja zawsze wazylam tak 51-54 kg .
Potem po pierwszej ciazy 60kg.
Po drugiej 62kg.....
ale po 20 miesiecznym karmieniu piersia alergika(i niejedzeniu 2lata czekolady min ) w wakacje wrocilam do 53 kg!!! nareszcie czulam sie jak JA
az tu nagle przestalam karmic, zaczelam wp.... slodycze, lody i.....
waze znowu 61kg
Agnisma
Sun, 04 Jan 2004 - 22:41
Dziś przypadkiem zaczęłam oglądać wybory miss w Izraelu...jedynym kryterium , żeby wciąć udział w wyborach była waga nie mniej niż 80kg
Duże jest piękne, jak się okazało...
Ja o swoich 53kg zapomniałam na wieki
Pozwolicie, że też zacznę uprawiać sugestię, od zaraz, "jestem wyjątkowo zwiewna i szczupła"
Tak, czy inaczej od jutra porzucam słodycze(nie wiem na jak długo,gdyż jestem od nich wyjątkowo mocno uzależniona-miło mi, że naukowcy wykryli taką uzależność-od razu mi lżej ).
CYTAT(sammy)
A o zgrozo za plecami stoi mi sprzęt do ćwiczeń.
Mój mnie wręcz woła i dlatego od jutra, od 20:00 do 20:30 pedałuję
Nie wiem jak długo, bo zapał pewnie szybko mi się skończy, ale ZNÓW zaczynam ćwiczyć
tomberowa
Mon, 05 Jan 2004 - 09:43
Teraz ważę 60 kg. Przed ciążą /w sierpniu 2002/ ważyłam 63 kg i mimo prób nie mogłam spaść niżej. W ciązy przytyłam prawie 20 kg i właściwie wszystko spadło w przeciągu miesiąca. Cieszę się bardzo z tego, bo juz nic zrzucać nie chcę /chociaż by sie przydało/.
adzia
Mon, 05 Jan 2004 - 09:56
A ja nie wiem mam zepsutą wagę Polecam wszystkim
Jeszcze mi wszystko po porodzie nie "zeszło", na oko mam tak chyba coś około 60 kg - oceniam to na podstawie stosunku liczby spodni, w które się mieszczę (2) do liczby spodni, w które się nie mieszczę (4)
Ale jeszcze się zmieszczę
kasiarybka
Mon, 05 Jan 2004 - 10:05
Sunna nie jesteś sama
Nie napiszę dokładnie ile ważę, wstydzę się po prostu i już Zaczęłam od dziś, następna z kolei dietę i wiesz co....serio zaczęłam wierzyć, że jednak tym razem da,m radę, że wytrwam
Wejdż na "piękną mamę", tam mamy wspólny odchudzający się wątek pod tytułem "Dietka", jest nas już dwie ja i Maxim Sunna chodż do nas, razem naprawdę dużo, dużo łatwiej
Kiedy chodziłam z Dominikiem w ciąży przytyłam 30 kg. Natasza nie martw się, zrzuciłam wszystko i Ty też zrzucisz zobaczysz
M.Madziarek
Mon, 05 Jan 2004 - 10:19
To ja także się dopiszę.
Aktualnie ważę 62,5 kg po odchudzaniu, dzięki któremu zrzuciłam 10 kg.
Przed ciążą moja waga - 73 kg
Ostatni dzień ciąży - waga 94 kg !!!
Po powrocie ze szpitala 85 kg
Po skończeniu karmienia piersią - 73 kg
Po odchudzaniu - czyli aktualnie - 62,5kg
Mój wzrost - 170 cm.
Pozdrówka.
Madzia
anonimowy
Mon, 05 Jan 2004 - 12:29
CYTAT(adzia)
A ja nie wiem mam zepsutą wagę Polecam wszystkim
a ja wogole nie mam wagi no po prostu nie mam i nigdy nie mialam
podalam wam moje kg w przyblizeniu bo wazylam sie u kolezanki jakis czas temu
Pecia
Mon, 05 Jan 2004 - 12:33
ten gosc to bylam ja
nie wiem dlaczego mnie ciagle wylogowuje
addera
Mon, 05 Jan 2004 - 12:38
Przy wzroście 175 cm (wczoraj 176 ) najniższą wagę miałam 55 kg byłam wtedy w szpitalu i wyglądałam jak anoreksja chodząca.
Waga przy której najlepiej się czuje i wyglądam to 63 kg.
Waga najwyższa bez ciąży 71 kg.
Waga w dniu dzisiejszym - 67 kg.
Schdnę te 4 kg i będzie oki
m.a.
Mon, 05 Jan 2004 - 13:04
Dokładnie 51 kg. Przy moim wzroście to troszkę za mało (172 cm) i każdy mi doradza, cobym nieco więcej jadła. Ale czy aby na pewno da się więcej jeść?
Zresztą mi z tą wagą jest bardzo dobrze. A te kilka żeberek wystających to pryszcz przy innych problemach.
irminka2
Mon, 05 Jan 2004 - 13:15
MamaAsia, załamałam się. Wcale nie napiszę ile ja ważę przy takim samym wzroście.
Doruśka
Mon, 05 Jan 2004 - 13:18
ważę 57-59 kg przy wzroście 167,ale czuję sie grubo(ale walcze z tym czuciem się,bo wiem jaką ma przyczynę)
Marghe,ale Ty to naprawdę masz wagę zepsutą,na zdjęciu wyglądasz dużo cieniej niz piszesz.A jesli się amskujesz to napisz jak,bo ja też chce się zamaskować!
maggii
Mon, 05 Jan 2004 - 13:25
CYTAT(clio)
Moja waga to 60 kg, a mam 170 cm wzrostu. I właściwie to nie wiem czy to mało czy dużo, chciaż wszyscy mówią, że jestem chuda :shock: Hmm... chuda może i tak ale tylko to na twarzy widać
Clio, normalnie bliźniaczki jesteśmy
Taka sama waga, taki sam wzrost i zadziwiające opowieści znajomych : jaka ty chuda!!!
A guzik, ja chuda tylko na gębie jestem a od pasa w dół normalka , bioderka jak na matke trójki dzieci przystało...
irminka2
Mon, 05 Jan 2004 - 13:48
Oj, Maggi , a ja bym chciała mieć Twoją figurę, wcale bym nie powiedziała, żeś matką trójki.
Fuga
Mon, 05 Jan 2004 - 16:55
No to moja waga jakoś się raczej nie waha - poza ciążą oczywiście...
Teraz 54 kilo przy 172. W liceum 53-52.
W ciąży najwięcej 66 chyba...
generalnie jestem zadowolona, chociaż wolałabym tak około 52, ale raczej jest to niemożliwe, bo ja nie mogę się odchudzać bo wtedy mi słabo.
Więć jem normalnie i ciągle te 54 mi wychodzi...
pozdrawiam
Gosia
Marghe
Mon, 05 Jan 2004 - 17:10
Dorusia.. jak sie maskuję? Unikam za duzych i za luźnych rzecz.. bo one wagi nie odejmują. Lubie dopasowane jeansy, dośc (ale bez przesady, luzik musi byc) dopasowane koszulowe bluzki.. raczej ciuchy krótsze niz dłuzsze (swetry itp).. no i obcasy.. lubie je..aczkolwiek czesto nie nosze (przy dziecku to raczej tenisowki).
Aha.. nie nosze wzorzystych rzeczy
.. a tak w ogole to zludzenie
M.
Małgoś.dz
Mon, 05 Jan 2004 - 17:56
Jasne Marghe! Może Ty w całości złudzeniem optycznym jesteś? A tak w ogóle to Ciebie nie ma.
MamaJiP
Mon, 05 Jan 2004 - 18:40
DZIEWCZYNY!!!!
Wiekszość z was jest szczupła i nie macie powodów do odchudzania
Poprostu zazdroszczę
Ankieta mówi sama za siebie!
AdusiaR
Mon, 05 Jan 2004 - 19:01
Nie ściemniam, ale w tej chwili ważę 47 kg - wzrost 160 cm
Przed ciązą 45 kg, w 9 miesiącu ciązy miałam 55 kg.
Poprostu nic mi sie nie chce przykleić, no a czekoladke uwielbiam i nie żałuje sobie niczego
Agnieszka.zg
Mon, 05 Jan 2004 - 20:29
Och kurczę ale wy laseczki jesteście !!! Ja mam 173 cm. i całe 66 kg. wagi , zdałoby się zrzucić jakieś 5 kg. to bym się lepiej poczuła
oro
Mon, 05 Jan 2004 - 21:37
UWAGA!!!!
JAKO AUTORKA POSTU PROPONUJĘ ZMIANĘ NAZWY FORUM Z WWW.MALUCHY.PL NA WWW.CHUDZIELCE.PL!!!
SAME CHUDZIELCE!!!
JAK MOŻNA WAŻYĆ 60 KILO???
NO JAK???
NIE WSPOMNĘ O WADZE PONIŻEJ 50 KILO - DLA MNIE NIE REALNE (NO REALNE JAKBYM SOBIE NP OBIE NOGI ODJĘŁA )
Beata Białystok
Tue, 06 Jan 2004 - 08:06
CYTAT(oreiro)
JAK MOŻNA WAŻYĆ 60 KILO???
NO JAK???
NIE WSPOMNĘ O WADZE PONIŻEJ 50 KILO - DLA MNIE NIE REALNE (NO REALNE JAKBYM SOBIE NP OBIE NOGI ODJĘŁA )
A można, można. Na studiach ważyłam 49-50 kg, a teraz...
Agnisma
Tue, 06 Jan 2004 - 10:41
CYTAT(AdusiaR)
Nie ściemniam, ale w tej chwili ważę 47 kg - wzrost 160 cm
Przed ciązą 45 kg, w 9 miesiącu ciązy miałam 55 kg.
Poprostu nic mi sie nie chce przykleić, no a czekoladke uwielbiam i nie żałuje sobie niczego :D :D
Nawet mi nie mów
Sun
Tue, 06 Jan 2004 - 10:57
Popieram zmianę nazwy forum na CHUDZIELCE.... delikatnie mówiąc!!!
Sun
Tue, 06 Jan 2004 - 11:01
Rybko, no może wpadnę na te DIETKI! Ika, mogę spróbować, jak już mówiłam... o, -"JESTEM PIĘKNA I SZCZUPŁA!!! MOŻE JESTEM W TRZECIEJ CIĄŻY, ALE TO NIC, I TAK BĘDĘ PIĘKNA I SZCZUPŁA!!!!"-
Dorka_niezalog
Tue, 06 Jan 2004 - 11:03
Ten temat jest chyba po to, zeby sie zalamaly te, ktore maja za duzo i nie wiem co maja sobie pomyslec te, ktore maja za malo. Ja mam w sam raz, chociaz czasami chcialabym miec ze 3 kilo mniej (proznosc, drogie panie).
Proponuje zalozyc Klub Odchudzajacych Sie i wpuszczac tam tylko te osoby, ktore rzeczywiscie maja co zrzucic.
Dorka, jak zwykle niezalogowana
iff
Tue, 06 Jan 2004 - 11:08
CYTAT(aronka)
"Przed Natalią" ważyłam ok.49-50 kg, nooo, w porywach do 52! Przy wzroście 170 cm. Wieszaczek... :( Niestety, ilość pochłoniętego żarełka nijak się miała do wagi... Taka uroda. :wink: Teraz jakieś 60 kg, nawet do 62! I jest super! Nawet mi bańdzioch nie przeszkadza. :D Wolę go, niż te moje 50 kg... Wreszcie wyglądam jak człowiek. :wink:
o rany aronka jak to zrobiłaś ??? tzn. przytyłaś ??? ja przed ciążami i po ciążach około 50 kg przy 171 raz mniej raz więcej (kg) i qrde człowiek dopiero na zdjęciach lub kamerze widzi jaki jest okropny w tym chudym stanie ...
.uzytkownik.usuniety.
Tue, 06 Jan 2004 - 11:16
Tiaaaa, zaznaczyłam ten drugi przedział, kończący się na 70kg (z bólem). Ostatnio, kiedy miałam odwagę się zważyć było 69 Jeszcze nigdy tyle nie ważyłam, chyba że w ciąży. Echhhh, co to karmienie robi z człowieka.
(najmniej w życiu - 45,
pod koniec ciąży - 85,
przed zaciążeniem - 55
kiedy schudłam po porodzie było 64)
Najlepiej się czuję z wagą poniżej 55
zdegustowana i zdołowana zwierzo z Bardzo Kaloryczną Kanapką w pysku
Natasha
Tue, 06 Jan 2004 - 14:35
Amania, chciałabym, te 82 kg to już po porodzie Po tym jak wyszedł mały, odeszły mi wody itd. Ale kurna nie dam się tak łatwo.
amania
Tue, 06 Jan 2004 - 15:38
Pewnie Natasha nie daj się! Ja się staram, ale coś mizernie mi wychodzi.
Obecnie zostało jeszcze niecałe 5 kg ciążowych, a potem się za resztę będę musiała zabrać.
Libi
Tue, 06 Jan 2004 - 21:31
A ja doszlam do swojej wagi przed ciążą dopiero teraz (w grudniu). Minęło 3 lata... A samo się jakoś udało schudnąć, bo broń Boże nie ochudzałam się. Jednak przydałoby się jakieś 5 kg mniej, jestem na dobrej drodze do osiągnięcia mojej upragnionej wagi (wystarczy mniej słodzyczy )
maggii
Wed, 07 Jan 2004 - 08:04
Dziewczyny mam suuuuuper sposób na odchudzanie!!!
Rok temu ważyłam 66 kg. Teraz waga spada czasem do 57...
Wystarczy tylko pomieszkać przez rok z Tesciami w 1 pokoju z 3 dzieci i męzem a waga niezauważenie spada w dól....
Stres moje drogie to niezastapiony "odchudzacz"...
Tylko nie wiem, czieszyc się czy martwić???
lea
Wed, 07 Jan 2004 - 08:18
oj maggi u mnie jest wręcz odwrotnie, stres i nerwy powodują u mnie napady pożerania wszystkiego co w lodówce
ale jak już pisałam wcześniej, znalazłam na to świetny sposób w książce Susan Powter i wierzę, że dzięki niej uda mi się zrzucić te niepotrzebne kg zreszta mam juz wyniki po niecałych 3 tyg.
pozdrawiam ciepło - lea
Bziba
Wed, 07 Jan 2004 - 14:21
To i ja dorzucę swoje 73 kg po porodzie - wraz z urodzeniem Olka zgubiłam 10 kg, czyli jeszcze muszę stracić 13 kg. Ale jak?
Najbardziej drażni mnie "torba", która zwisa mi zamiast brzucha po cesarce. Wygląda to okropnie zwłaszcza z boku. BRRR
W sobotę idę na kontrolę, zobaczymy co powie lekarz - kiedy będę mogła chodzić na basen czy cóś....
Najważniejsze jednak, że mały zdrowy i mąż ma na mnie ochotę
Pozdrowionka
Bziba
Coffee
Wed, 07 Jan 2004 - 17:24
hmmm nie wiem teraz czy sie dopisac...
mam tendencje do kg...i tylko dlatego, ze od lat stale uwazam aby waga nie przekraczala 60-62...jakos mi sie udaje...jak strzalka rosnie zaraz w ruch ida soki i owoce i jogurty...a daleko w zapomnienie chlebek i slodkosci
wiem, ze te 2 szkodniki dodaja kg...i to duzo!!!
przed ciaza wazylam 60 albo 62...nie wiem...do porodu 78...a zaraz po 67....skolei 3 miesiace po mialam juz 60...
teraz jestem na etapie 58/59...
chcialabym miec jakies 55/56 wtedy czuje sie w swoich kg (jakies 2 lata temu tyle mialam) ale nie za wszekla cene...
mysle, ze to wlasnie karmienie dalo mi szybko dojsc do dawnych kg..mam dobrego ssaka
pozrawiam was serdecznie
Coffee
Wed, 07 Jan 2004 - 17:29
O Bzibza a kiedy miala cesarke...bo ja zaraz po niej tez widzisz stracilam te 10kg od razu...ale wiesz co...ta wiszaca tobra, mimo spadku wagi zostala i wiem, realnie, ze jedynie cwiczenia fizyczne 9skad na nie wziasc sile jak padam po calym dniu ) moga ja zlikwidowac...albo chirurg tez mi to przeszkadza...wolalabym miec te kilka kg ale precz z "torba" (dobra nazwa )
MamaJiP
Wed, 07 Jan 2004 - 18:26
Ja chciałam tylko cos napisać w sprawie diet.
Chodzi mi to po głowie od dłuższego czasu.
Żeby sie odchudzać trzeba mieć worek mamony.
Bo należy jeść co innego niz rodzinka, czyli dodatkowa pensja by sie przydała.
Ja się z tego powodu odchuadzać nie moge bo muszę jeść to co mam a nie to co chcę
Libi
Wed, 07 Jan 2004 - 22:31
CYTAT(maggii)
Stres moje drogie to niezastapiony "odchudzacz"...
Zgadzam się w 100%
3czekoladki
Thu, 08 Jan 2004 - 00:36
52 przy wzroście 162. Nadal +7 kilogramów w stosunku do idealnej wagi z czasów tańca wyczynowego, ale obawiam się, że to sem ne wrati
melassaa
Thu, 08 Jan 2004 - 01:04
Czekoladko. Moim zdaniem kobieta nie powinna ważyć 45 kg przy wzroście 162. Nawet wyczynowo tańcząca
Myślę, że Twoja obecna waga jest dobrym startem do tego, aby zacząć tyć
Ja tyż chudawa jestem i jakoś niespecjalnie mi z tym.
3czekoladki
Thu, 08 Jan 2004 - 01:29
CYTAT(melassaa)
Czekoladko. Moim zdaniem kobieta nie powinna ważyć 45 kg przy wzroście 162. Nawet wyczynowo tańcząca Myślę, że Twoja obecna waga jest dobrym startem do tego, aby zacząć tyć
Ja tyż chudawa jestem i jakoś niespecjalnie mi z tym.
Może masz rację, że nie powinna... ale popatrz na gimnastyczki (artystyczne, bo *sportowe* są niższe) i tancerki baletu... Moje ciało przez tyle lat było "przyzwyczajone" do takich właśnie parametrów i zapewniam Cię, że te 7 kilogramów nie tylko widać, ale i ja je doskonale czuję!... Nie te mięśnie, nie te proporcje, nie ta wydolność... Z wyczynowym tańcem jest jak z "pakowaniem". Jezeli zaczniesz na serio, a potem przestaniesz. Ech! To już nie to samo Może to brzmi mało serio, ale uwierz, nie dla mnie!!!
Pozdrawiam bardzo noworocznie!
Renia
Thu, 08 Jan 2004 - 12:06
A ja mam 52 kg przy 165 cm i dobrze się czuję.
3czekoladki
Fri, 09 Jan 2004 - 00:51
CYTAT(Renia)
A ja mam 52 kg przy 165 cm i dobrze się czuję.
Tak trzymać Reniu! Miód na me skołatane serce!!!
3czekoladki
Fri, 09 Jan 2004 - 01:01
CYTAT(melassaa)
Czekoladko. Moim zdaniem kobieta nie powinna ważyć 45 kg przy wzroście 162. Nawet wyczynowo tańcząca Myślę, że Twoja obecna waga jest dobrym startem do tego, aby zacząć tyć
Ja tyż chudawa jestem i jakoś niespecjalnie mi z tym.
Melasso w nawiązaniu do mojej odpowiedzi na Twoj post jezcze mi tak do głowy przyszło....
Oglądasz czasem łyzwiarstwo figurowe? Takie z najwyższsej półki? Jeżeli tak, to na pewno zauważyłaś, jak bardzo się "zmieniają" dziewczyny, gdy przechodzą z "amatorstwa" na "Zawodostwo". Niby nadal są szczuplutkie i przepiękne, niby nadal trenują, ale to już nie jest to.... Nie ta intenstywność, nie to zaangażowanie, nie ta waga... Kilka kilogramów na tym etapie to kilkadziesiąt dla "zwykłych śmiertelników"!!! I dlatego tak nienawidzę oglądać tych wszelkich "gal zawodowych".... żałosne, bo ja je pamiętam z czasów świetności, gdy taniec (łyżwiarstwo) był dla nich wszystkim...
Tylko takie sobie rozważania... Może zbyt zaangażowane
Najlepszego w Nowym Roku!!!
moko.
Fri, 09 Jan 2004 - 08:29
A ja waże ok 49-50 kg przy zwroscie 161 cm, jest ok. W 9 miesiącu ciąży ważyłam 58 kg, przed ciążą 44. Teraz odpowiada mi moje ciałko. Pa
Pecia
Fri, 09 Jan 2004 - 10:44
CYTAT(Renia)
A ja mam 52 kg przy 165 cm i dobrze się czuję.
ja przy wzroscie 168 wazylam w wakacje 54 kg
ale przytylam (po odstawieniu dziecka od piersi - wiec uwazajcie dziewczyny)
teraz waze 60-61 kg
wiem,ze to nie duzo przy tym wzroscie ale ja te 6 kg czuje i musze schudnac , poza tym wszystko mam za ciasne
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.