Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
No, właśnie, pewnie zostanę zlinczowana, ale może jak odpowiecie to mi się uda rozpocząć odchudzanie!!!
Po dwóch ciążach w krótkim czasie ważę ponad... 100 kilo!!! A przed ciążami, w roku 2001, ważyłam około 80....
Dzisiaj już mam poważny problem, bo nawet stawy wysiadają przy tej wadze (a mam zaledwie 1,65 wzrostu...). Mam genetyczne skłonności do tycia i ciężko mi coś zrzucić, ale naprawdę MUSZĘ!!!
Mam wrażenie, że większość mamuś, mówiąc -"Jaka jestem gruba! Jak przytyłam!"-, ma na myśli parę fałdek więcej na bioderkach i brzuszku... ale ja nie jestem gruba, ja jestem monstrualna....
Ale "ciężarówki" się chyba nie liczą??? I tak stracą po porodzie.
Cieszyłam się jak byłam w ciąży bo zawsze mogło się wydawać, że to jedynie kwestia bycia "przy nadziei", ale nie...
Ciekawa jestem ile ważycie... Myślę, że ponieważ istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że ważę najwięcej na tym forum, to nie będziecie się wstydzić...
aluc
Sat, 03 Jan 2004 - 15:24
gdzieś pomiędzy 75 a 78
chilli tyle ile w ósmym miesiącu ciąży
albo jakieś pięć do ośmiu kilo mniej niż trzy miesiące przed zajściem w rzeczoną ciążę
dla totalnego pogorszenia humoru - jakieś 20-23 kilo mniej niż w dniu studniówki, kiedy to myślałam, że jestem w ciąży, bo od gwałtownego schudnięcia wiadomo co się zatrzymało a wrodzony wstyd nie pozwalał mi na pójście do apteki i zakup wiadomego testu
bardziej optymistycznie - zaledwie jakieś 10-13 kilo więcej niż moja idealna metaboliczna waga, znaczy taka przy ktorej czuję się jak młody Bóg, a jak już ją osiagnę, to utrzymanie wyników nie stanowi większego problemu
i.
Sat, 03 Jan 2004 - 15:27
Moja waga waha się pomiędzy 62-64 kg (w zależnosci od pory roku i stanu ducha). Najmniej ważyłam 55 kg - po mordeczej diecie, a najwięcej na koniec drugiej ciąży - 80 kg
grzałka
Sat, 03 Jan 2004 - 15:42
54-55 kg. BMI w porzÄ…dku.
anonimowy
Sat, 03 Jan 2004 - 17:24
Dobijam do 60-tki. Nie ważyłam się po świętach i coś mi się wydaje, że przekroczyłam tę magiczną granicę.
Czułabym się świetnie w wadze sprzed ciąży, czyli 55 kg.
Ale i tak nie jest tragicznie- w ciąży ważyłam 83 kilosy.
Na studiach z kolei zaliczyłam wagę 49 kg ( stres to najlepsza dieta ) i wyglądałam jak miss anoreksja.
R.
Rafaelka
Sat, 03 Jan 2004 - 17:26
Ten gość to ja - Rafaelka
Beata Białystok
Sat, 03 Jan 2004 - 17:27
66 kg przy wzroście 168 cm. 11 kg więcej niż przed ślubem Ale od jutra kapuścianka, a później dieta 1000 kcal i mam zamiar dojść przynajmniej do 58 kg
amania
Sat, 03 Jan 2004 - 17:49
Normalnie ważę ok. 60 kg.
Teraz niestety jeszcze parę kilo więcej, jeszcze po ciąży zostało...
anuÅ›
Sat, 03 Jan 2004 - 18:17
Hmmm, no najczęściej 55 ale po Świętach się nie ważyłam hihi
Natasha
Sat, 03 Jan 2004 - 18:20
Aktualnie ważę 82 kg po porodzie. Przed ciążą ważyłam 59-60 kg. Przytyłam w sumie prawie 30 kg
Agnisma
Sat, 03 Jan 2004 - 18:46
Zaznaczone i bez komentarza
sylwiakrol
Sat, 03 Jan 2004 - 18:52
Okrągłe 50kg
amania
Sat, 03 Jan 2004 - 19:26
CYTAT(Natasha)
Aktualnie ważę 82 kg po porodzie. Przed ciążą ważyłam 59-60 kg. Przytyłam w sumie prawie 30 kg :lol: :lol: :shock: :oops: :wink:
Natasza, prawie 30
Z moich obliczeń wynika, że jakieś 22-23 kg przytyłaś,
czyli nie tak znowu tragicznie.
kasiunia
Sat, 03 Jan 2004 - 19:50
44 kg przy wzroście 163cm. bez komentarza....
Ika
Sat, 03 Jan 2004 - 19:50
CYTAT(Sunna)
Po dwóch ciążach w krótkim czasie ważę ponad... 100 kilo!!! :oops: :cry: :evil: A przed ciążami, w roku 2001, ważyłam około 80....
Zatem nie wzięłaś udziału we własnej ankiecie!
Ja ważę jakieś 49-50. Chyba (mam nadzieję....), tyle było gdy ważyłam się ostatnio. Mam nadzieję, że nie mniej, że to dżinsy się rozciągają deczko...
Ika
Sat, 03 Jan 2004 - 19:53
CYTAT(kasiunia)
44 kg przy wzroście 163cm. bez komentarza....
Potwierdzam, Kasia wyglÄ…da jeszcze gorzej ode mnie!
Ale jej to jakoÅ› pasuje.... Nimfatyczna jest
CrazyMary
Sat, 03 Jan 2004 - 19:54
CYTAT(amania)
CYTAT(Natasha)
Aktualnie ważę 82 kg po porodzie. Przed ciążą ważyłam 59-60 kg. Przytyłam w sumie prawie 30 kg :lol: :lol: :shock: :oops: :wink:
Natasza, prawie 30
Z moich obliczeń wynika, że jakieś 22-23 kg przytyłaś,
czyli nie tak znowu tragicznie.
Amania, Natasha napisała, ze 82 waży po porodzie, czyli przed porodem ważyła pewnie blisko 90 Ja zresztą też
clio
Sat, 03 Jan 2004 - 19:57
Moja waga to 60 kg, a mam 170 cm wzrostu. I właściwie to nie wiem czy to mało czy dużo, chciaż wszyscy mówią, że jestem chuda
Hmm... chuda może i tak ale tylko to na twarzy widać
_______________________________
clio mama Oskarka ur. 15.01.2001
A.L.
Sat, 03 Jan 2004 - 20:08
Moja normalna waga to 45-46 kilo.
Teraz ostatnio troszke wiecej ,moze jakies 49? Rozleniwilam sie troche i nawet na basen mi sie nie chce isc.
Byle do wiosny......
asia
lea
Sat, 03 Jan 2004 - 20:16
obecnie waze 85kg, trzymalam sie diet, odwoedzilam dietetyka, cwiczalam, bylam u endokrynologa itp. jadlam chrom wszystko bezskutecznie, od wczoraj czytam ksiazke Susan Powter - Przestan szalec! niestety nie mam pewnosci czy tak brzmi tytul owej ksiazki w jez polskim. dla mnie HIT i REWELACJA !!! z serca POLECAM kazdej kobiecie, ktora jest niezadowolona z powodu swojej nadwagi nie wazne czy Twoja nadwaga to 5 czy 30kg, jestem szczcesliwa, ze zdobylam ta ksiazke bowiem jestem pewna TAK pewna! ze znalazlam w koncu rozwiazanie na moja nadwage, wiem teraz w jaki sposob z nia walczyc ... po powrocie z Czech do domu, kazdej chetnej osobie, ktora nie ma mozliwosci aby zdobyc owa ksiazke, a zechce poznac sie z jej trescia niech pisze do mnie na priva. napewno odpisze
pozdrawiam cieplo - walczaca z nadwaga lea
Arwena.
Sat, 03 Jan 2004 - 20:23
44- 45kg przy wzroscie 158cm - i tak nieźle bo najmniej ważyłam 41 kg i mąż wstydził się iść ze mna na plazę Nie dziwię mu się...
sdw
Sat, 03 Jan 2004 - 20:30
Normalnie 52 w porywach do 56. Najlepiej czuje sie wazac 54-55 bo wtedy moja pyzata twarz nie za bardzo odstaje od reszty . Najmniej wazyłam 48 (wygladałam okrutnie ), najwiecej cos koło 100 (no, troszke mniej, 94) - przed pierwszym porodem.
Teraz waze jakies 86 moze 88 kilo, nie wiem dokładnie bo mi waga szwankuje.
evi
Sat, 03 Jan 2004 - 20:37
ja zanaczyłam przedział do 60 kg
co prawda waże 65 kg, ale rodziłam 3 tygodnie temu i wracam do swojej wagi sprzed ciązy - 58 kg
mam nadzieję ze mi sie uda i to co zaznaczyłam nie bedzie kłamstwem
amania
Sat, 03 Jan 2004 - 20:45
CYTAT(CrazyMary)
CYTAT(amania)
CYTAT(Natasha)
Aktualnie ważę 82 kg po porodzie. Przed ciążą ważyłam 59-60 kg. Przytyłam w sumie prawie 30 kg :lol: :lol: :shock: :oops: :wink:
Natasza, prawie 30
Z moich obliczeń wynika, że jakieś 22-23 kg przytyłaś,
czyli nie tak znowu tragicznie.
Amania, Natasha napisała, ze 82 waży po porodzie, czyli przed porodem ważyła pewnie blisko 90 Ja zresztą też
Aha. To nieźle, blisko 8 kg zrzuciła w 4 dni. Też tak bym chciała...
Ika
Sat, 03 Jan 2004 - 21:09
CYTAT(amania)
Aha. To nieźle, blisko 8 kg zrzuciła w 4 dni. Też tak bym chciała...
Ja dzień przed porodem ważyłam prawie 70 kilo, a już w dniu porodu 60 Dycha w jeden dzień
To wcale nie takie trudne, jak Ci wyjmÄ… dziecko i wody
asia2108
Sat, 03 Jan 2004 - 21:12
Ja niestety ważę dużo za dużo
mamami
Sat, 03 Jan 2004 - 21:13
Ja najmniej ważyłam 40 kg w maturalnej klasie, teraz 53 kg.
aronka
Sat, 03 Jan 2004 - 21:21
"Przed Natalią" ważyłam ok.49-50 kg, nooo, w porywach do 52! Przy wzroście 170 cm. Wieszaczek... Niestety, ilość pochłoniętego żarełka nijak się miała do wagi... Taka uroda.
Teraz jakieś 60 kg, nawet do 62! I jest super! Nawet mi bańdzioch nie przeszkadza. Wolę go, niż te moje 50 kg... Wreszcie wyglądam jak człowiek.
ANKA
Sat, 03 Jan 2004 - 21:24
a ja rok temu ważyłam 54 kg a teraz 68 kg a w ciąży nie jestem
już nie wchodzę na wagę a wzrost tylko 166
Monisia
Sat, 03 Jan 2004 - 21:26
CYTAT(Agnisma)
Zaznaczone i bez komentarza :lol: :lol: :lol: :lol:
No ,no...
Ja podobnie
Bimij
Sat, 03 Jan 2004 - 21:44
Jak powyżej ....
Wrócę za miesiąc do tego wątku ...
Małgoś.dz
Sat, 03 Jan 2004 - 22:43
57kg przy wzroście 168cm.
Po świętach chyba z kilogram mi przybył, więc jakieś 58 kg na dzień dzisiejszy.
Acha, a najmniej ważyłam w czasie matury i egzaminów wstępnych na uczelnię: 50kg - to ze stresu, potem nadrobiłam.
Najwięcej: końcówka ciąży - równe 80kg.
kasiask
Sat, 03 Jan 2004 - 23:08
W ankiete wpisałam, ale to musi wystarczyć. Jest dużo za dużo. Może kiedyś uda się to zwalczyć, ale mówiąc szczerze to tracę już nadzieję. Pomimo starań efektów brak.
KM
Sun, 04 Jan 2004 - 00:43
Ważę 58 kg czyli 2 kg więcej niż w trzecim miesiącu ciąży (w sumie przytyłam 19). I dobrze mi tak, nie chcę schudnąć. Nawet dopycham sie czekoladkami, żeby mi nie ubyło, chociaż może nie powinnam bo karmię...
Marghe
Sun, 04 Jan 2004 - 10:40
Malgosia... a mnie od chudzielców wyzywasz
Ja jakieÅ› 59 - wzrost 168. Zatem to Ty mi na chudzielca wychodzisz
M.
Inca2
Sun, 04 Jan 2004 - 11:06
ja zaznaczylam przedzial 1, bo waze po swietach juz tylko (!) 60kg, z innych stresow tez. Wzrost 164, wiec i tak za duzo waze. Marze o tym, zeby wazyc jakies 52-55 kilo, jak sie uda, bedziecie pierwsze o tym wiedziec
anax
Sun, 04 Jan 2004 - 11:28
Ja przed ciązą ważyłam 55 a teraz 56-58kg w zależności od pory roku.Mam wzrostu 166
MamaJiP
Sun, 04 Jan 2004 - 12:20
Przed ciążą 65 a teraz 75
sammy
Sun, 04 Jan 2004 - 12:28
Zdecydowanie za dużo. Daaaawno, daaaawno temu ważyłam 58 kilo ale po ostatniej ciąży, od której miną w kwietniu 3 lata nijak schudnąć nie mogę. A o zgrozo za plecami stoi mi sprzęt do ćwiczeń. Ale sam za mnie pedałować nie chce
Zamierzam się wziąć w garść i zrobić coś dla siebie i dla otoczenia. Czyli schudnąć ciut więcej niż kilogram
pozdrawiam
sammy
Małgoś.dz
Sun, 04 Jan 2004 - 12:34
CYTAT(Marghe)
Malgosia... a mnie od chudzielców wyzywasz Ja jakieś 59 - wzrost 168. Zatem to Ty mi na chudzielca wychodzisz :D M.
Marghe, ale proszÄ™ nie dramatyzuj.
Sama waga, jeszcze nic nie oznacza. Ja grubej kości jestem, więc moja postura nie wygląda tak drobno jak Twoja. O czym Cię zapewniam, bo widziałm Ciebie na zdjęciu w pełnej krasie.
Marghe
Sun, 04 Jan 2004 - 13:03
Malgosia, ja sie dobrze kamuflujÄ™, ot co i drobnokoscista nie jestem.
TyjÄ…ca M.
Libi
Sun, 04 Jan 2004 - 13:11
Ja ważę teraz 60 kg. Doszłam do swojej wagi sprzed ciąży (w końcu), do swojego wzrostu (162 cm) ważę jeszcze za dużo. Ale jestem na najlepszej drodze do schudnięcia (przed świętami schudłam 3 kg) moim marzeniem jest waga 55-57 kg, ale to chyba nierealne, bo nigdy tyle nie ważyłam... Aha a w ciąży ważyłam najwięcej 73 kg. Jak wróciłam do domu ze szpitala to ważyłam 65 kg. Prawdę mówiąc teraz jestem bardzo zadowolona z tych 60 kg:)
kas
Sun, 04 Jan 2004 - 14:02
A ja nic nie zaznaczyłam !!!
Od porodu się nie ważę - czekam na te lepsze chwile - złudne marzenia
W czasach świetności ważyłam 55 kg przy wzroście 166 cm.
Pod koniec ciąży ok. 75 kg.
Teraz marzy mi się choć te 58! Tylko na B..a! ja muszę coś robić, aby uzyskać wynik! A nie obrzerać się ciachem jak w tej chwili
Villi
Sun, 04 Jan 2004 - 15:29
Hmmm właśnie sie zdołowałam... chcąc odpowiedzieć zgodnie z prawda stanęłam na wadze. Przed świetami ważyłam 52 kg... teraz 57 - niezły przyrost, nie?
A tak wogóle to dzięki Siuni, Magencie i pierwszej trzynastce na edziecku jeszcze (choć 7 dni tylko wytrwałam, ale potem za inne diety sie zabrałam) zjechałam z 64 na 51 I przez te połtora roku wage trzymałam, az do tych świąt! Ale się zabieram bo na 10 stycznia piekna być muszę
Pozdrawiam
Villi
Ika
Sun, 04 Jan 2004 - 15:31
Villi, a może ktoś Ci wagę przestawił, a Ty niepotrzebnie się stresujesz
Marta_B
Sun, 04 Jan 2004 - 16:16
A ja ważę 54 kg. W końcówce ciąży ważyłam 75 kg, a przed ciążą 50-52.
Jak nie jem słodyczy, to w ciągu dnia jestem w stanie zrzucić 1 kg, a jak się obżeram to w ciągu dnia 1 kg jestem do przodu. A z tego względu, że bez słodyczy żyć nie mogę, to .... .... nie zrzucam już tych kg tak szybko.
Villi
Sun, 04 Jan 2004 - 16:23
CYTAT(Ika (mama Oskarka))
Villi, a może ktoś Ci wagę przestawił, a Ty niepotrzebnie się stresujesz
Tiaaa nawet sie do bielizny rozebrałam (bo wiadomo T-shirt swoje waży) a tu jak było 57 tak jest... na dwóch wagach
To jakaś bzdura, że nadwaga jest problemem społecznym (a nawet otyłość!)!!!!
To chyba nie w Polsce, a na pewno nie tu, na 'maluchach'!!!! No, przytyjcie chociaż do 90!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Od dzisiaj nie jem słodyczy...
Mamo Żuczkowa, kurcze, nie byłam pewna czy wzięłam udział w tej ankiecie a nie chciałam zawyżać wyniku jakby co... Ale zaraz się dopiszę....
Idę, bo moje dziecko od kilku minut usiłuje spaść z tapczanu, "pilnowane|" przez znudzonego tatusia, usiłującego z kolei dopaść komputera...
A, od dzisiaj nie jem słodyczy... jakby...
I, mam nadzieję, że dostanę okres, bo jeżeli jestem znowu w ciąży, to nie stać mnie na dźwig (zresztą, wątpię żebym to przeżyła...)
Papa. Dopisujcie, siÄ™ grubasy...
P.S.
Bosh, my tu mamy raczej niedowagÄ™!!!!!!!
Ika
Sun, 04 Jan 2004 - 17:07
Sunna, ale nie stresuj siÄ™ za bardzo
Nie waga zdobi człowieka, że tak powiem
Hmmm.. może to głupio zabrzmi, ale może spróbuj wyobrazić sobie siebie szczupłą i zwiewną... Kilka razy dziennie, aż w to uwierzysz.
A potem... wejdziesz na wagÄ™ i siÄ™ zdziwisz
Ika
Sun, 04 Jan 2004 - 17:13
CYTAT(Ika (mama Oskarka))
Hmmm.. może to głupio zabrzmi, ale może spróbuj wyobrazić sobie siebie szczupłą i zwiewną... Kilka razy dziennie, aż w to uwierzysz. A potem... wejdziesz na wagę i się zdziwisz
Qrka, właśnie przeczytałam, co napisałam, i uświadomiłam sobie, jak to może zostać zinterpretowane
Sunna, bynajmniej nie miałam na myśli, że po uwierzeniu w swoją szczupłość wejdziesz na wagę i zobaczysz ponad sto kilo i to Cię tak zdziwi....
Chodzi mi o to, że często nie zdajemy sobie sprawy z siły naszej własnej podświadomości sterowanej przez świadomość. Jeśli świadomość zapodaje podświadomości wciąż komunikat "matko, jaka ja jestem gruba!" to podświadomość przyjmuje to za rozkaz i stosuje się. Nawet jeśli taki komunikat wypowiadamy żartem czy kokieteryjnie. Podświadomość nie zna się na żartach. Stąd moja propozycja odwrócenia tego komunikatu, by podświadomość dostawala rozkaz "jestem szczupła i zgrabna" do wypełnienia.
Uffff....
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.