Piernikowe pogaduchy cz.3

Witam i Ja

Charlie chętnie pomogłabym z tym barkiem Jak coś daj znać może babski wieczór Ci poprawi humor

My dziś od 8.00 już lodowisko zaliczyliśmy to znaczy Aurelka i jej klasa ja tylko biegałam za bandą Troszkę zimno tam cholercia, ale A. nie narzekała.

Dziś balet joanaz, będziesz???? Oddam w końcu co Twoje


Agnes no niestety z tego powodu m.in nie chodzę na żużel , bo jak mam iść sama z dziewczynkami i siedzieć koło takich "kulturalnych" to ja dziękuję, zresztą chyba od przyszłego sezonu więcej ludzi zrezygnuje z tej dość drogiej a mało atrakcyjnej rozrywki

Grzybobranie piszesz, Charlie ? Ja w sobotę po 12-tu latach w końcu poszłam, pomimo wczesnej pobudki nie żałuję, uwielbiam to, szkoda tylko, że reszta rodziny oporna bardzo
No i teraz własnie na śniadanko wsuwam grzybki z jajeczkiem mniami

ja tez wczoraj byłam na grzybkach
charlie- też byłam z Filipem wczoraj w cyrku

Witam się i ja.
Jakoś tak przybita jestem, więc mało optymistyczny będzie ten post Z góry przepraszam...
Filip pojechał z Mańkiem w niedzielę na tydzień do Torunia, więc ja z mamą pożyczyłam golfa brata i pojechałyśmy na grzyby. 6 pełniutkich koszy podgrzybków i prawdziwków... Nie chcę słyszeć słowa na G Hihi Wszystko pięknie, gdyby nie fakt, że ktoś próbował nam się włamać do auta w lesie Klamka do na prawy...
Poza tym w czwartek dostałam telefon z agencji pracy z propozycją pracy w Holandii Musiałam niestety odrzucić tą ofertę, bo już wczoraj zaczynałabym pracę w Holandii... Ale ogólnie jestem już nastawiona na wyjazd, więc czekam kolejnej oferty, której już na pewno nie odrzucę.
Wczoraj wróciłam do pracy, a tam... Okazało się, że 12 sierpnia na mojej zmianie była kontrola z piesków, oblałam ją Nie dałam facetowi znaczka i teraz szefowa ma 300zł w plecy... Ja mam dziś dać znać co uważam zrobić z tą sprawą. Szefowa zapewne myśli, że jej powiem, że ma odjąć mi od wypłaty, ale się myli... Bo jakoś jak dzięki mnie dostaje nagrody to wcale się nimi ze mną nie dzieli... Poza tym, ja będąc na jej miejscu pewnie bym podziękowała pracownikowi i go zwolniła, a bynajmniej to mam zamiar jej powiedzieć... Zobaczymy co powie Poza tym i tak pracujemy po 8,5godziny, a pensji dostajemy 1000zł więc codziennie robię darme nadgodziny, więc nawet grosza nie zapłacę... No ale podbita jestem, nie powiem...
Po raz pierwszy w życiu deprecha jesienna mnie łapie...

Aniol ale co to jest kontrola z piesków? i jaki znaczek masz dać ? normalnie zaciekawiło mnie to?

No, mnie teĹź...
A tak na marginesie mi ostatnio też Szef odjął z premii 100 zł netto, bo babola z importem zrobiłam wcale nie czułam się winna i odczułam to potrącenie jako krzywdzące

o charlie nie zapomniała hasła do maluchów a gdzie focia? Jaca to zdolniacha jednak, tak przypadkiem formacik strzelić hehe
Siuska jakby co to ja z Meggi moge tego 16 wpaśc i pomóc w tym barku obluzowac ciutke

a grzybki to ja lubię, ale jeśc, zbierac juz mniej, no chyba, ze jest ciepło i nie ma rosy, ostatni wypad na grzyby zaliczyłam dobrych pare lat temu i zmarzłam cholernie, powiedziałam sobie never ever.

aniołku depreche to Ty odgoń szybko, ja tam czuje, ze to nie tak jesienna tylko chłopaków swoic nie masz przy sobie i dlatego. głowa do góry!
a ja wiem o co cho z tymi pieskami

Tośka a to szef baranek a jak oko męża? juz ok?

a ja dziś jade ustalac szczegoły co do drzwiów wewnetrznych w domu i nie wierze jeszcze, że to juz niedługo

Hym... Może i tak, ale moim zdaniem bardziej przemęczenie, no i dość mam pracy na takich warunkach Wszystko ja, bo ktoś czegoś nie umie, albo nie ma czasu... Ehh Masakra!
A z pieskami to jest tak, że robi się zakupy i za każde wydane 10zł dostaje się jedną nalepkę-znaczek, z pieskiem. I jak się uzbiera 90 nalepek to dostaje się jednego z 6 piesków - maskotek za darmo. No i przyszedł Pan z kontroli, zrobił zakupy i nie dostał znaczka... No i obciął nam punkty... Czyli w przeliczeniu na złotówki 300zł... Miałam dzisiaj rozmawiać z szefową, ale nie było kiedy, więc pewnie jutro przy wypłacie będzie rozmowa... A ja mam już psychicznie dość i jeśli w przeciągu 2tyg nie odezwą się do mnie do prazy w Holandii to idę gdzie indziej, ogólnie cv już wysyłam na ogłoszenia...

A jakoś nie bardzo, wczoraj byliśmy w Poznaniu na zdjęciu opatrunku i dziś ma straszny światłowstręt...
Zobaczymy, póki co ten tydzień siedzi z Matyśką
A z dobrych wieści to: Matylda wstała w sobotę rno i... zaczęła wołać na nocnik swe potrzeby Szok, tak z dnia na dzień odstawiłyśmy pampersy- teraz służa tylko na noc ku wielkim protestom dziecia.

Jania, jak ja Ci zazdraszczam tych drzwi...

tośka- bravo dla Matyldy

Szczęśliwej podróży do kolejnych Jubileuszy!
Niech dobry los się kłania w pas ...
Sto lat, sto lat jeszcze raz!
Z okazji 10tej Rocznicy Ślubu
Dla Was Siuśki

Aniołek coś miejsca nie możesz zagrzać na dłuzej. a Holandia to razem z rodzinką wtedy czy sama?
jak Filip po zabiegu sie czuje?

Tośka nio po takim zaklejeniu oczko musi sie przyzwyczaić, Motylek dzielny- brawo dla niej.
i niech jakos z tatą przetrwa hihi


a Eta to tutaj w ogole zagląda? hop hop jak nasza najmłodsza pociecha sie miewa?

bardzo, bardzo dziękuję za życzenia
J wyjechany dalej, ale kwiaty jednak wysłał - można powiedzieć że zrehabilitowany
lepiej Siuska powiedz co ciekawego na zebraniu powiedzieli - ja chwilowo nadal nie wierzę ile zajęć mają dzieciaki w zerowce!!!!

U mnie służą tylko na noc już od ponad roku I na razie końca nie widać... A protesty i obietnice, że zawoła w nocy są codziennie...



Ode mnie teĹź



Holandia to sama. Mariusz dostał propozycję pracy za dużo większe pieniądze w Norwegii, więc zobaczymy kto pierwszy wyjedzie I wtedy ten drugi zostaje tu
A co do miejsca... To cóż, już tak mam że kiedy zaczynam chodzić do pracy bo muszę, a nie z przyjemnością to wtedy nie jestem tak efektywna... A szefowa podjęła decyzję że w tym miesiącu nie dostanę premii... Niby lepsze to niż zapłacić 300zł, ale dopiero kilka razy dostałam większą premię (a nie 5 czy 10zł) więc czuję się pokrzywdzona... Jestem ciekawa czy jeśli ona dostanie premię czy się nią podzieli... Ehhh
A Filip super. Bardzo ładnie mówi, nie chrapie, apetyt nadal ma I cholernie za nim tęsknię Dobrze że mam poniedziałek wolny

charlie a to małżon stanął na wysokosci zadania
na zebraniu było spoko, panie są bardzo fajne i Julie chwaliły, podreczniki beda, ale nie zdarzyły przyjsc i nie mogły nam pokazać. rodzice niekonfliktowi, grupa mała bo 11 chłopców i 7 dziewczynek w tym 4 Julki i 2 Laury ta siodma to nie wiem jak ma na imię a jedno mnie zasmuciło, ze tańce beda miec tylko 5 latki, które juz chodziły do przedszkola, wiec Julka sie nie załapała. dyskyminacja. a i pani powiedziaął ze beda robić program taki, ze gdyby którys - obecnie 5 latek- chciał isc do szkoły to bedzie mogł spokojnie. takze mam sie nad czym zastanawiac. pani dyrektor oczywiscie odradzała, ale ona mało obiektywna, bo jej klienci zwieją hehe

Aniołku nio to co kciukasy trzymac za którys wyjazd?
a tak ja do pracy tez chodze z przyjemnościa
ciesze sie, ze Filipek tak fajnie przeszedł zabieg i są juz efekty!

reszta pierniczanek cos sie opiernicza

a tak se poszpiegowałam małoudzielającą sie Lilly, bo miałam cynk o dwóch kreskach u niej i przy okazji wyszpiegowałam inna pierniczankę proszę się tu natentychmiast przyznać

No proszę i do tego zabroniła cokolwiek mówić .

Oj się opiernicza
Trzymać kciuki za którykolwiek wyjazd... Bo to jedyna szansa na wyjście na prostą

aniołek -powodzenia

a ja dziś po basenie z młodym, bo nam się kurs zaczął a M w szkole a teraz sprzedajemy młodego babci a sami mykamy na ściankę wspinaczkową, już sie nie mogę doczekać tyle czasu nie byłam

nio agnese korzystaj, bo pewnie znowu dłuższa przerwa Cię czeka teraz.
oki poczekamy do tego potwierdzenia u ginki, ale ja i tak juz sie ciesze

No agnese, agnese- nieładnie. I jeszcze chciałaś się przed nami ukryć. A tu figa z makiem. Wielka Matka czuwa i widzi wszystko.

gratulacje.

joanna

Kurcze a ja tu taka nie w temacie jestem
Kto? Gdzie? z kim? i dlaczego? szybko mi tu relacje zdawać, bom ciekawa

Miłego weekendu.

joanna

to ja się podłączę " stosunkowo udanej sobotniej nocy "

dla Julki:
sto lat, sto lat
samych radości każdego dnia
spełnienia dziecięcych marzeń
wszystkiego co dla Ciebie najlepsze

z całego serca!!!!

Przyłączam się do życzeń: samych radosnych dni


PS. Piękne torty. Ja właśnie szukam jakiegoś fajnego dla dwulatki mojej

Wszystkiego najlepszego dla Julki.
Aniu ja żyję, ale rzadko w ogólę włączam komp. Jakoś tak po przeprowadzce się odzwycaiłam tego nawyku. Szczerze mówiąc po prostu nie mam na to czasu, bo zanim ogarnę dom między karmieniem, przebieranie i wrzaskiem Blanki, między lekcjami Olimpii i jeszcze jakimiś urzędami to robi się 2go w nocy a o 7 trzeba wstać.

Wczoraj wybraliśmy się pociągiem do Sopotu, było fajnie, ale wróciłam zmęczona jak po 12 godzinach pracy w kopalni. Blanka nienawidzi wózka, więc wszędzie biorę chustę.

z wczoraj




obie baby




Blance się tam ulało, ale Brutus umył jej zaraz twarz


i jeszcze jak Blanka je


i na koniec

Julcia wszystkiego najlepszego oraz spełnienia marzeń




Eta, to wypadzik fajny sobie zrobiliście, wykorzystałaś ostatni dzień kiedy było fajnie ciepło. Woda w morzu chyba też ciepła skoro Oli nogi moczyła
Blanka jak zawsze cudna te oczyska, i jak jeszcze raz napiszesz o niej wrzeszczka to ja ciiiiii to jest spokojniutkie wesołe dziecko

Agness gratulacje, no ujawnij się w końcu kobieto tu się nie da niczego ukryć

U mnie tak rożnie, ostatnio małe doły miałam wiec nie zanudzałam.

Dziś oczywiście jak w każdy poniedziałek, zaliczyliśmy lodowisko, sie wnerwiłam ciut bo łyżwy tam które są do wypożyczenia to masakra nie dość , że bałagan bo każdy sobie tam wchodzi i wybiera to takie kośluny
No i dziś załatwiłam fajne nieużywane łyżwy, na razie pożyczyłam ale może odkupię

Moje laski po rybkach i akwarium ( nadal projekt niezrealizowany ) maja fazę na chomika, no i juz sobie troszku kasy uzbierały na klatkę wiec chyba będziemy mieć nowego członka rodziny jeszcze w tym tygodniu
Ja wolałbym świnkę morską bo to chociaż bardziej jest co do ręki wziąć no ale dziewczyny chcą chomika

no i pytanko czy wiecie gdzie można znaleźć krawca co uszyje spodnie i kamizelkę taką dla kelnera???? W sklepach trzeba całe garnitury brać a tu chodzi żeby było bez marynarki.

Meggi, mogę podesłać Ci namiary na krawcową ale w Lubiczu

Julko- wszystkiego dobrego. Sto lat i spełnienia marzeń.

Meggi- w reklamówkach makro jest czasami informacja, ze można kupić u nich stroje dla kelnerów- spodnie, kamizelki właśnie, fartuchy itp.

Eta- wycieczka fantastyczna. Całe lato chodziła mi po głowie wyprawa do Trójmiasta pociągiem. Od lat nie podróżowałam w ten sposób, a przecież jeszcze 6 lat temu jeździła do Wawy z Torunia prawie co tydzień.

A oczy małej Blanki przepiękne.

Grabinko- haj balet Idalki?

joanna

Meggi - polecam Eldorado, biore tam to co mnie interesuje i wszystko dopasowuja w razie potrzeby

heloł
Julia pięknie dziękuje za wszystkie życzenia

Eta no całe szczeście jednak zaglądasz, byłam ciekawa jak Blancia urosła, fajna dziewczynka z niej. Ty poczekaj bo po etapie wrasków, zaczyna sie pyskowanie, sama nie wiem co lepsze hehe

Meggi ja tam dołom sie nie dziwie, charlie najpierw kusi barkiem a potem cisza
a tak powaznie to przytulam i doły odganiam, mam nadzieje, ze juz sobie poszły. ja osobiscie jestem tak zmeczona juz ogólnie, ze doły nawet nie maja siły sie mnie trzymać. o takze polecam wysiłek fizyczny, łyżwy super sprawa. z krawcowa nie pomoge, a eldorado moge tez polecic:)

Tośka popatrz sobie na stronie sowy, maja fajne dekoracje, chyba w staropolskiej tez maja fajne dla dzieci.

agnes agnes, teraz to masz nas w nosie? jak sie czujecie, co słychac?

u mnie nie ciakwie, czuje sie źle, do tego doszło plamienie i jestem od dzis na lekach i nie mam weny do pisania

Julce wszystkiego najlepszego .


Balet ja myślę,że Idalce się podoba.Ma tam już koleżankę więc czuje się bezpiecznie.
Meggi nie dałaś wczoraj znaku kończącego zebranie ,więc nie dzwoniłam.Jak coś ważnego było to skrobnij kilka słów dobrze.

Agnes uwaĹźaj na siebie .

Eta ty to same gwiazdy wydajesz na świat.Co jedna to ładniejsza.Nie marnujcie z mężem potencjału ,należy go nadal pożytkować .
Śliczne i Oli i Blanka .

Agnese, zycze szybkiej poprawy - mysle cieplo

Blanka przecudna - juz zapomnialam jak fajnie wyglada wymazane, zadowolone dziecko

a barek otwarty dla wszystkich, wystarczy na wies zajechac - zapraszam

agnese jej trzymajcie sie kochana będzie dobrze, będzie dobrze &&&&&&&&&&&&&&&

grabinko przepraszam, ale późno w domu byłam i mi wyleciało
Zebranie zaczęło się od wypowiedzi i sprostowań i przeprosin Pani Dyrektor za zamieszanie z początku września. Zapewniała tez, że było info na stronie głównej w internecie , że zapisy będą wcześniej ale tu akurat plotła głupoty bo w nią wchodziłam i nie tylko ja, ale ominęłam ten temat szerokim łukiem bo ostatnio jestem za nerwowa i mogłoby się to źle skończyć.

Wybierane były osoby chętne (ja nie ) do Rady rodziców, był omawiany program, co Pani Justyna chce robić z dziećmi. bla bla ja to już wiedziałam z poprzedniego roku ale jakbyś chciała coś szerzej to na kawkę zapraszam pisać mi się nie chce

Dał też takie oświadczenia do wypełnienia chce byśmy tam wyrazili zgodę na wyjścia dzieci z Panią itp. wzięłam trzy karteczki jakbyście chciały to jakoś mogę wam przekazać, ale myślę, że na najbliższych zajęciach wam Pani Justynka tez da

No i Pani Justyna chce zorganizować w marcu przyszłego roku Jubileusz, potrzebuje chętnych do pomocy, troszku rodziców się zgłosiło, ale jakby ktoś chciał jakoś wspomóc, czyli tv, reklama itp. Bo z kasą w takich miejscówkach krucho jak wiadomo.

Po tym jubileuszu chce też wyjazd zorganizować do Opery w Bydgoszczy, ale to w odpowiednim czasie da znać.

a i jeszcze jedno, rodzice wnieśli jedna zmianę by zamieszanie z tego roku się nie powtórzyło, żeby w czerwcu (pomysł się Pani Dyrektor spodobał wiec może się zrealizuje) rodzice chętni do dalszej nauki po wakacjach to zgłaszali i wtedy już z marszu od września te dzieci będą na liście

Chyba na tyle


Agnes trzymaj się kobito!!!

Dziękuję Meggi tyle info mi wystarczy ,kawa mówisz noooo pomyślimy .

a tak apopos tego baletu to jak te zajecia wyglądaja? dzieci sa podzielona na te nowe i niezaawansowane czy wsie razem? i o której takie zajecia sie zaczynaja? moze za rok bym Julke tam wypchnęła

Nowe są w nowych grupach a te co już chodziły zostały połączone z grupą tą samą wiekowo. Tak więc w tym roku moja Aurelka chodzi z Helenką Joanny
W pierwszych latach Pani Justyna prowadzi zajęcia w formie zabawy, pokazuje jakieś pojedyncze łatwe figury ale bez wielkiego dążenia do celów wielkich , dopiero ze starszymi dziećmi robi coś więcej, jeździ na konkursy, występy.

Moja maruda, przed wyjściem z domu na balet zawsze kombinuje jak nie iść ale jak już pójdzie to wychodzi bardzo zadowlona

grabinko cieszę się, że Cię zadowoliłam

A ja odradzam
Moja Mama tam pracuje i wiem, że materiały nie są I klasy, szybko się kosmacą, zaciągają, itp. Zresztą kilka razy naciągnęłam się na zakup tam garnituru dla małża

Agnese, wspieram wirtualnie...

A ja na wiosnę chcę wypchnąć me dziecię na naukę jazdy konnej Ona wprost kocha konie i ciągnie do nich niesamowicie... Zobaczymy

toska - a takie małe dzieci juz ucza jeżdzić ?

Ano uczą

Agnese, skasowali Ci wątek na sprzedam.

Chciałam się podpytać o kurteczkę tę czerwoną- byłabym nią zainteresowana - czy ona nadaje się na teraz? na takie 7-10 stopni?

a no skasowali bo zabrakło mi 16 postów wiesz on jest na na taka zimniejszą jesień a cieplejsza zimę - zawsze możesz przyjść zobaczyć i przymierzyć
ona nie ma w środku polaru, ale spokojnie teraz można ubierać - zależy co lubisz ubierać pod spód

wyślij mi , Agnese, na pw fotkę, ale wezmę ją bankowo.
Jak możemy się umówić , żeby ją odebrać?

joanna z - zmierz mi długość butów - Filip ma teraz 25 - ale to też zależy od butów i czy nadają sie dla chłopca

Konkretne wymiary mogę podać w poniedziałek - bo teraz jestem w pracy, a w domu nie mam internetu.
te 24 są na chłopca jak znalazł - bo czarny i wojskowa zieleń, ale za to na 25 będą pewnie za małe. Te 26 to czarny łączony z jasnym niebieskim - znacznie jaśniejszym niż granatowy.

joanna

hej, nadrobiłam trochę zalełości agnes-gratuluje i zazdroszcze. mi chyba nie dane doczekac się potomstwa. już byłam ustawiona na prace pełną para a tu przyszla mozliwość zmiany pracy. znowu mam dylemat iuż jestem tak wykończona tym myśleniem, ze nie mam na nic siły a tak serio to młyn mam okropny w pracy ostatnio=już jakieś 3 tygodnie chodze notorycznie zmeczona i mam ochotę tylko spać i jeść (niestety-zapasy na zimę zaczynaja sie pojawiać )
z nowinek-mam 2 koty. szerzej rozpiszę sie przy okazji, bo zaraz chyba padnę

moni- bo to sie nie mysli tylko działa