Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Od wiosny długo zastanawiałam się , co zrobić z moimi sztywnymi włosami. W końcu uznałam że lekka trwała będzie najlepszym wyjściem, że włosy trochę "zmiękną" i będą bardziej podatne na układanie, oraz , że nie będą się "kleiły" do głowy już po kilku godzinach po umyciu.
Jeszcze kilka dni temu włosy miałam takie :
Najpierw, poszłam do salonu fryzjerskiego, poprosiłam Panią, żeby obejrzała moje włosy, i oceniła czy nadają się do zrobienia trwałej. Pani na to, że tak, więc się umówiłam. 1,5 tyg. temu, byłam w osiedlowym salonie fryzjerskim. Odsiedziałam 2 godz. , po czym okazało się , że moje włosy ... nie skręciły się , nic a nic Fryzjerka, zaskoczona i zszokowana nie mniej niż ja, zaproponowała wykonanie jeszcze jednej próby skrętu w ramach reklamacji. A że trwała miała być fryzurą na zbliżający się urlop, więc Pani postanowiła zrobić mi trwałą jeszcze raz , przed wyjazdem.
Ten następny termin wypadł dziś ...
Znowu odsiedziałam 2 godz , z drżącym sercem, zastanawiając się jaki będzie efekt końcowy tym razem.
Efekt jest taki, że mam na głowie gigantyczne afro , zniszczone włosy , suche jak siano , chrzęszczące w dotyku - nic tylko przyłożyć zapaloną zapałkę
Fryzjerka wysłała mnie do domu z mokrą głową , mówiąc że nie chce przesuszyć włosów , że same muszą doschnąć . Teraz myślę sobie , że doskonale wiedziała jak będą wyglądały moje włosy kiedy wyschną i wolała pozbyć się mnie z salonu jak najszybciej. Kiedy dotarłam do domu, moje włosy wyglądały, jakby walnął we mnie piorun Syn na mój widok rozpłakał się i chciał , żebym natychmiast uczesała włosy tak jak czesałam wcześniej
W domu ,natychmiast wgniotłam we włosy, pół butelki balsamu do włosów suchych, ale niestety nic to nie dało. Lekka poprawa była, lecz tylko na moment, póki włosy nie wyschły - teraz nadal straszę moje dziecko.
O jakimkolwiek uczesaniu włosów nie ma mowy , włosy puszą się i sterczą , a broń Boże je przeczesać ! W ogóle to mam wrażenie , że kiedy je dotykam, to lada moment się skruszą i odpadną
Nie mam pojęcia co teraz mogę zrobić z takimi włosami ( oprócz obcięcia ich przy samej skórze ) , jak je uratować , jakie kosmetyki do ich pielęgnacji stosować ,a może jakieś fachowe zabiegi w salonie
Na razie , chwilę temu, kupiłam maskę intensywnie pielęgnującą do włosów suchych lub odwodnionych z Gliss Kur , ale czy to pomoże ???
Jestem zrozpaczona Za kilka dni mamy wyjechać na wyczekany urlop, chciałam wyglądać lepiej, mieć lepsze samopoczucie, podobać się sobie i nie tylko - a jest tak, że teraz nie może na mnie patrzeć nawet moje dziecko
Mam schrzaniony cały urlop , odechciało mi się nawet wychodzić z domu ...
Do wyjazdu zostało 8dni , najchętniej zrezygnowałabym , ale nie mogę .
Jak uratować to co mam na głowie ????
Anamora71
Wed, 21 Jul 2010 - 23:25
Oj bardzo ci wspolczuje - wiec nie wiem, czy ci pomoge. Najlepiej jak bys poszla do jakiegos lepszego salonu, gdzie by ci doradzili, co z tym zrobic. Najlepiej by faktycznie bylo stopniowo te wlosy scinac, jak beda odrastac. Ja mam swoje wlosy z natury falowane, czasami bardziej krecone, czasami mniej wg pogody, ale tez raczej suche. Dobry jest naprzyklad jedwab do wlosow. Jest taki w plynie, jakby olejek, kiedy to pare kropli sie wciera do wlosow, lub tez sprzedaja inne kosmetyki z jedwabiem, balsamy itp. Idz do salonu L'Oreal, lub Lovely Look, tam sprzedaja tez kosmetyki, moze cos ci doradza. Pozostaja tez domowe sposoby, takie jak zoltko z oliwa i cytryna, lub nafta kosmetyczna z zoltkiem. Mozesz tez poszukac w aptece jakichs leczniczych preparatow! Wiem, ze sobie niektorzy chwala maseczke do wlosow Wax. Trzymam kciuki!!!
Anamora71
Wed, 21 Jul 2010 - 23:28
Aha- wg mnie powinnas teoz isc do tej fryzjerki, powinna ci zaplacic jakies odszkodowanie, czy zwrocic koszty.
Gremi
Thu, 22 Jul 2010 - 07:41
AQA - ja sie kiedys w podobny sposób załatwiłam. Miałam jechać na wakacje w poniedziałek wiec we czwartek przed wyjazem postanowiłam pofarbowac włosy sama w domu. Wyszły zielone jak ogórek. Biegiem wiec poleciałam do fryzjera i ona kolor co prawda mi zmieniła na biały jak snieg (mialam byc ciemna blondynka) ale włosy zrobiły sie jak z filcu tzn byly twarde i gumowe - po prostu spalone. Fryzjerka nie nalozyla mi wlasciwego koloru mowiac ze jak to zrobie to wlosy mi wypadna. Kazala przez caly weekend nosic na glowie "maseczke" z oliwki. Ciut pomoglo. W poniedzialek rano obciela mi wlosy tak zebym do czlowieka byla podobna. Kolejne farbowanie bylo za jakis dluzszy czas. Wygladalam delikatnie mowiac kiepsko ale przynajmniej mam wlosy na glowie. Tobie wiec radze zmiane fryzury na krotsza i ostre nawilzanie wlosow.
pcola
Thu, 22 Jul 2010 - 08:21
AQA, wyślij może priv do gozar, ona jest fachowcem. Ja po takiej akcji musiałam włosy obciąć na krótko. Dobre są preparaty Kerastase (L'Oreal) do przesuszonych kręconych włosów - moja mama z nich korzysta.
aronka
Thu, 22 Jul 2010 - 08:56
AQA, współczuję. Chyba poszłabym do jakiegoś dobrego fryzjera, są pewnie profesjonalne metody ratowania takich włosów. Jeśli chcesz sama, spróbuj może nafty kosmetycznej. Kosztuje parę złotych, tłuste cholerstwo, ale potem pięknie się zmywa. Może to coś da?... Ja mam teraz potwornie suche włosy chyba od słońca, bo nie robiłam z nimi żadnych eksperymentów, też próbuję różnych specyfików... 8 dni to trochę czasu, może uda Ci się podratować włosy na tyle, żebyś miała udany urlop, czego Ci życzę.
~Luna~
Thu, 22 Jul 2010 - 10:27
Dzięki za wszystkie rady, będę próbowała wszystkiego, byleby tylko poprawić wygląd włosów przez te kilka dni.
Dziś niestety jest jeszcze gorzej Po nocy moja głowa wygląda tak , jakbym miała nałożoną sfilcowaną perukę Z tych kosmetyków , które mam obecnie w domu, nie pomaga nic , zupełnie nic , mam nawet wrażenie , że jest gorzej , że bardziej się włosy puszą
Ale się załatwiłam
Obcięcie włosów nie wchodzi w grę , bo będę wyglądała jeszcze koszmarniej. Obciąć musiałabym przy samej skórze, ponieważ są sianowate, przesuszone od samych cebulek i nie dają się wcale modelować. Po prostu sterczą jak pogniecione druty Jeśli je obetnę, będą sterczały jeszcze bardziej , teraz ściągnęłam i poupinałam to siano w kopiec - czyli w coś co ma przypominać kucyk.
Za moment wychodzę , po drodze wejdę do feralnego salonu - chyba poproszę o zwrot kosztów , by mieć na zabiegi ratujące włosy.
~Luna~
Thu, 22 Jul 2010 - 10:31
dubel
Szukam jakiejś rady w necie , ale wszędzie piszą podobnie :
CYTAT
po takiej nieudanej trwalej nie ma juz mozliwosci naprawe wlosow .czasami zdaza sie ze przychodza panie po takich nieudanych zabiegach prosic o rade i pomoc ale przewaznie jedynym ratunkiem jest scicie ich .wiadomo ze nikt nie da sobi sciac wlosow do zera no ale tak to wyglada .zabiegi trwalego prostowania w takich przypadkach odpadaja .nie mozna ich wykonac na tak zniszczonych wlosach .jedyna rada jesli one sa dluzsze to je spinac i skracac stopniowo az juz nic nie zostanie po trwalej .wiem z to dlugotrwale ale coz .oczywiscie nalezy stosowac szampony i odzywki z seri regenerujacych lub nawilzajacych to w minimalnym stopniu poprai ich zewntrzny wizerunek .
, czyli nie ma dla mnie ratunku ...
beata1104
Thu, 22 Jul 2010 - 10:47
Strasznie Ci współczuje
I może jakaś kuracja nawilżająca włosy w salonie by pomogła,
Kaszanka
Thu, 22 Jul 2010 - 10:56
AQA, strasznie współczuję. Taką samą sytuację miała moja koleżanka - była w różnych salonach i wszędzie mówili jej, że jedynym wyjście jest ścięcie. Ścięła bardzo krótko, i mimo że na początku była załamana, okazało się, że wygląda w takich włosach wyjątkowo dobrze. Aktualnie nadal ma bardzo krótkie. Pamiętam, że na początku nosiła kapelusza i chusty, potem się przełamała.
~Luna~
Thu, 22 Jul 2010 - 12:15
Byłam w salonie w którym robiłam trwałą , pokazałam się jak wyglądam. Fryzjerka nie była zaskoczona stanem włosów , powiedziała, że jak wychodziłam wczoraj od niej , to przecież włosy nie wyglądały źle . Ja jej na to, że owszem , wyglądały inaczej bo były mokre , a kiedy wyschły w drodze do domu, to już wczoraj miałam na głowie efekt "strzelił piorun w sosnę"
Kazała mi przyjść dziś jeszcze raz po 15. Powiedziała, że musi dokładniej przyjrzeć się moim włosom, i zobaczyć jak wyglądają na mokro. Co ona się tak przyczepiła do tych włosów na mokro , przecież ja ,nie będę cały czas chodziła w mokrych włosach ! W mokrych włosach wcale lepiej nie wyglądam - wyglądam jak baran lub pudel . Mąż ma teraz używanie sobie na mnie Wczoraj na mój widok , wykrzyknął : Baranku Boży ! i mało co nie padł ze śmiechu , cały czas mi dogryza
Mam s.pieprzone całe lato, wyjazd i samopoczucie. Dobijcie mnie
Kaszanka
Thu, 22 Jul 2010 - 12:17
AQA, włosy mają taką dziwną właściwość, że rosną Ścięcie ich na krótko nie jest tragedią. Może jednak będziesz w nich dobrze wyglądać? Nie upieraj się do zostawienia ich w tym stanie.
~Luna~
Thu, 22 Jul 2010 - 12:33
Dla mnie ścięcie włosów jest tragedią , bo w krótkich wyglądam bardzo źle. Po prostu, krótkie fryzury do mnie nie pasują , a zwłaszcza krótkie nastroszone siano. Wiem, że dla niektórych krótka fryzura to nie problem, ale ja oszpeciłam się już wystarczająco i jak na ten rok , już mi wystarczy. Włosy odrastają , zgadza się i chwała im za to, szkoda tylko że tak powoli . U mnie ,całkowite ścięcie trwałej zajmie ponad dwa lata. Tyle czasu zajęło ścięcie poprzedniej.
cos_cos
Thu, 22 Jul 2010 - 12:56
Jak słyszę trwała to mi słabo. Wg mnie nie pozostaje Ci nic innego niż ścięcie. Naprawdę. Trudno, jest lato, będziesz nosiła chustkę albo coś. Jak się ma spalone włosy od samej nasady, zniszczone chemią to się ich naftą nie uratuje wg mnie. Ewentualnie spróbuj iść do dobrego (!!!) salonu na zabieg regeneracyjny włosów. Zapłacisz za to pewnie niemało, ale jeżeli Ci zależy na ratowaniu włosów- spróbuj. Ale jak to Ci nie pomoże to je zetnij, bo się będziesz męczyła z suchym sianem bardziej niż nosząc chustkę. Powiedz skąd jesteś, może będę mogła Ci polecić jakiś salon. Ja bym poszukała takiego, który pracuje na Kerastase. Tylko się przyszykuj na wydatek.
~Luna~
Thu, 22 Jul 2010 - 13:19
CYTAT(Avalanche @ Thu, 22 Jul 2010 - 13:56)
Tylko siÄ™ przyszykuj na wydatek
Obecnie to nie możliwe , najwcześniej dopiero w połowie września.
Włosów na krótko nie zetnę i do tej kwestii już nie wracajmy. Potrzebuję i szukam rad odnośnie pielęgnacji i możliwości poprawy wyglądu włosów, a nie ścięcia. Ścięcie to najprostsze wyjście , ale potem będę się męczyła jeszcze bardziej. Znam siebie, swój wygląd i wiem co mi pasuje , a co nie i z czym czuję się najlepiej. Cenię każdą waszą radę, ale nie piszcie już więcej o ścięciu włosów na krótko, ponieważ tego nie zrobię. Obecnie, przynajmniej mam możliwość spięcia włosów w kucyk, upięcia koka i może jakoś przetrwam, napewno lepiej niż z chustą na głowie
Proszę o rady , dotyczące zabiegów i kosmetyków poprawiających kondycję i wygląd włosa po przesuszeniu.
Edit:
Gozar wie jak źle wyglądam w krótkich fryzurach, może potwierdzić. Moje włosy NIE NADAJĄ się do krótkich fryzur i fryzury takowe zupełnie do mnie nie pasują.
cos_cos
Thu, 22 Jul 2010 - 13:27
AQA to rady już chyba padły Za jakieś 120-130 zł możesz zrobić zabieg regeneracyjny, który naprawdę dużo włosom daje. Jeżeli to nie wchodzi w grę to pozostaje chyba tylko to co dziewczyny już poleciły. Odżywka WAX Treatment, do kupienia np w Super Pharmie i innych aptekach, koszt poniżej 20 zł. Nakładaj na włosy, wetrzyj, załóż czepek i noś. Tylko też nie całymi godzinami, bo może przesuszyć włosy. Tak koło 30-45 minut będzie ok. Mnie bardzo pomogła. Może wcieraj żółtka z jajka we włosy? Oliwa z oliwek? Nafta kosmetyczna? Ale, przykro mi to mówić, uważam, że raczej Ci to wiele nie pomoże. Niestety. Fryzjerka powinna zwrócić Ci pieniądze za źle wykonaną usługę, walcz o to bo Ci się należy. Jeżeli będzie robiła problemy, możesz skorzystać z pomocy rzecznika praw konsumenta. Jak zwróci kasę to może idź za te pieniądze na profesjonalny zabieg regeneracji włosów?
Edit: Tak sobie myślę, ze ten WAX to może za jakieś 10-14 dni, jak trochę nawilższysz te włosy. Bo teraz Ci może bardziej przesuszyć.. A w ogóle czy ktoś Ci powiedzial w salonie, że się włosów po trwalej NIE MYJE przez jakiś czas? Nie wiem ile dokładnie, ale mi fryzjerka mówiła, że chociaż 2 dni.
ciao
Thu, 22 Jul 2010 - 13:38
A jesli juz nic nie pomoze,to moze sprobuj znalezc jakies uczesanie zeby "zamaskowac" to co masz na glowie.Moze nalozyc zel albo wosk i spiac wlosy. Ja po ostatniej wizycie u fryzjera chodze tylko w spietych wlosach bo mi dziewczyna tak koszmarnie sciela ze wlosy nadaja sie tylko do schowania ich w kucyk.Po powrocie pojde do dobrego fryzjera i bede scinala na krocej
Kaszanka
Thu, 22 Jul 2010 - 13:59
Powinnaś udać sie do salonu, aby teraz leczyli teraz twoje wlosy bezpłatnie.
Z ciekawości zaglądnęłam po drodze po trzech pobliskich salonów. Wszystkie fryzjerki powiedziały, że szkoda pieniędzy na zabiegi, bo to nic nie pomoże. Włosy są spalone i nic im nie pomoże
~Luna~
Thu, 22 Jul 2010 - 14:25
Avalanche, piszesz o odżywce WAX Treatment, możesz napisać o niej coś więcej ? Czy jest to odżywka na włosy suche ?, bo piszesz że może je dodatkowo przesuszyć. O mycie włosów ,pytałam fryzjerkę za pierwszym razem, powiedziała że można myć , nawet od razu, że struktura włosa jest już tak zmieniona po trwałej , że mycie włosów skrętu nie rozprostuje. Ja jednak wiem z poprzednich trwałych (robionych w salonie firmowanym przez firmę Wella), że z myciem odczekać najlepiej 48 h , ma to podobno wpływ na utrwalenie skrętu. Zrobiłam więc i teraz po swojemu, włosów nie myłam , ani 10 dni temu (przez 48h), ani wczoraj. Na razie ,wgniatam w suche włosy balsamy do włosów przesuszonych, bez spłukiwania . Efekt jest lepszy, ale tylko do momentu, dopóki włosy nie wyschną - wilgotne włosy, z siana zamieniają się w skręt typu mokry pudel
Tak jak napisała ciao, staram się maskować to co mam na głowie. Wychodząc z domu, włosy spinam w kucyk , udaje mi się też spiąć małego "banana", muszę do tego użyć dużo spinek , ale jakoś się trzyma. Najgorzej jest z najkrótszymi włosami, których nie daje się spiąć, te nie dają się niczym ujarzmić , po prostu sterczą
No nic, za pół godziny idę do fryzjerki która robiła mi trwałą , jestem bardzo ciekawa co powie...
joannabo
Thu, 22 Jul 2010 - 14:26
Jedwab do włosów poprawia natychmiast wygląd włosów, stosuję go ostatnio. Czy jakoś trwale je wzmacnia to nie wiem, ale właśnie poprawia wygląd - wygładza, daje połysk. Widziałam na Allegro nawet w wersji "likwidującej kędzierzawość" czyli coś dokładnie dla Ciebie. Kupuj na allegro (szukaj pod biosilk lub farouk), bo w sklepach to samo jest ponad dwa razy drożej.
cos_cos
Thu, 22 Jul 2010 - 14:40
Joannabo ostatnio produkty z jedwabiem z farouk widziałam przecenione w super pharm AQA jeśli chodzi o tę odżywkę/maskę to właściwie ciężko mi powiedzieć czy ona Ci pomoże. Mnie pomogła, tzn pomaga ujarzmić włosy i zapobiega wypadaniu. Ale ona ma chyba alkohol w składzie, nie chciałabym, żeby Ci jeszcze bardziej włosy wysuszyło. Może ktoś bardziej zorientowany się wypowie w tej kwestii. Wiem, że bliska mi osoba stosowała tę odżywkę do wzmocnienia włosów po chemioterapii. A właściwie, żeby odrosły nowe.. I naprawdę szybko odrosły nowe, piękne włosy.
mamami
Thu, 22 Jul 2010 - 14:52
AQA walcz o zwrot kosztów z fryzjerka i za te kasę żrub ten zabieg regeneacyjny, myślę że w dobrym salonie, albo sklepie z profesjonalnymi kosmetykami do włosów doradzą Ci jakiś kosmetyk, który pomoże Ci układac te włosy, teraz kupa jest takich wygladzajacych preparatów. I odżywianie i regeneracja swoją drogą, ale kup własnie coś co pomoże Ci ujarzmić choc trochę tego pudla, żebyś nie cierpiała tak bardzo wychodząc z domu. Bardzo Ci współczuję przeżyć. Ja tez sobie raz tak załatwiłam włosy na własne życzenie na dodatek, na szczęcie to była króciutka fryzura, którą po prostu następnym razem ścięłam i tyle. Szkoda że u Ciebie nie będzie to takie proste
~Luna~
Thu, 22 Jul 2010 - 22:36
Popołudniu byłam u fryzjera. Fryzjerka obejrzała moje włosy, i orzekła, że spalone nie są, tylko mocno przesuszone Zrobiła mi krótki zabieg, polegający na wtarciu we włosy na 5 min jakiegoś preparatu z keratyną. Czy pomogło ? - na razie trudno mi powiedzieć . Na mokrych włosach, jest taki sam pudel jak był wczesniej. Po zmyciu preparatu, poprosiłam fryzjerkę żeby wymodelowała mi włosy. Chciałam w jej obecności sprawdzić czy te włosy da się w ogóle jakoś uczesać , wymodelować. Dziewczyna nieźle się napociła , żeby wyciągnąć włosy na szczotce. Włosy nadal się puszą, teraz są rozciągnięte na szczotce i na głowie mam hełm Wyglądam jak Lord Vader z Gwiezdnych wojen, tylko że w wersji blond Kuracja keratyną była oczywiście bezpłatna, w sobotę mam się zgłosić na kolejny zabieg. Ścięcie włosów, fryzjerka zdecydowanie odradza, mówi że nie poradzę sobie z krótkimi włosami w tak kiepskim stanie i ... że nie widzi mnie w krótkiej fryzurze. Czyli potwierdziła to co wam pisałam wcześniej, że krótkie włosy to nie dla mnie. Do pielęgnacji poleca kosmetyki mocno nawilżające, oraz prostujące włosy. I cierpliwe ścinanie trwałej co 6 tygodni.
pcola
Thu, 22 Jul 2010 - 23:09
Współczuję męki. Mnie jedna nieudana trwała zniechęciła do tego typu eksperymentów na wieki wieków. Chyba, że mnie ten "wstrętny Niemiec" Alzheimer dopadnie ...
gozar
Fri, 23 Jul 2010 - 06:59
Oj AQA, co Cię podkusiło...
CYTAT(Kaszanna @ Thu, 22 Jul 2010 - 14:59)
Powinnaś udać sie do salonu, aby teraz leczyli teraz twoje wlosy bezpłatnie.
Z ciekawości zaglądnęłam po drodze po trzech pobliskich salonów. Wszystkie fryzjerki powiedziały, że szkoda pieniędzy na zabiegi, bo to nic nie pomoże. Włosy są spalone i nic im nie pomoże
I tu racja. Niewiele tym włosom pomoże, a jeśli ma być jakikolwiek (mizerny ale zawsze coś) efekt to licz się z duuużym wydatkiem. Któraś pisała o Kerastase - to chyba najbardziej regenerująca linia kosmetyków. Ale cho.lernie droga. Wax - do d.upy jedwab - można przy tym kotka sobie pogłaskać. Nic nie da.
AQA - nie sądziłam , że to kiedyś powiem, ale... zetnij te włosy na krótko. I tak wyglądasz źle i tak. A przy krótkich nie będziesz się przynajmniej męczyć...
I naprawdę współczuję. Osobiście nie wykonuję trwałych bo się boję ( właśnie takiego efektu)
pcola
Fri, 23 Jul 2010 - 08:24
gozar, ja pisałam o Kerastase. W hurtowni za szampon płaciłam bodajże 75zl, odżywki są w tej samej cenie. Moja mama ma z natury takie słabe kręcone, cienkie, pierzaste włosy i jej Kerastase ratuje życie. Była jeszcze do niedawna taka fajna seria ze Szwarzkopfa Moisture Kick, ale wycofali i zostawili tylko szampon.
edit: byk
gozar
Fri, 23 Jul 2010 - 08:47
Jest jeszcze kuracja joico robiona tylko w salonach. Najlepsza kuracja salonowa jaką dane mi było wypróbować. Ale joico ciężko jest gdziekolwiek zaleźć.
To nie miała być trwała w stylu lat naszych babć . To miała być lekka trwała, podnosząca włosy od nasady, ułatwiająca układanie i modelowanie włosów. Od dwóch lat miałam włosy proste, bez trwałej, farbowane (w salonie) 1x na blond, wiosną. Pytałam fryzjerkę czy na rozjaśnione włosy mogę zrobić u niej trwałą. Powiedziała , że bez problemu, że ma odpowiednie płyny. Pierwszą trwałą robiłam 12.07. - nie wyszła. Fryzjerka wiedząc, że miało to być podniesienie włosów na wyjazd urlopowy, zdecydowała o tym , że zrobi mi jeszcze jedną próbę przed wyjazdem, w ramach reklamacji. Druga próba była 21.07, i tym razem na włosach wyszło siano.
W latach wcześniejszych robiłam już kilka razy trwałą , nigdy nie miałam spalonych sianowatych włosów. Robiłam te trwałe na włosy dużo dłuższe niż mam teraz, bo takie zazwyczaj noszę i efekt był naprawdę super, skręt wychodził bardzo naturalny. Nie mam pojęcia co zawiodło tym razem. Gdyby to była pierwsza trwała w moim życiu, to pewnie uznałabym, że to wina włosów. Ale wiem, że moje włosy skręcają się ładnie i tylko dla tego zdecydowałam się na ten krok.
chaton, fryzurki które zaproponowałaś , są bardzo ładne , niestety nie na takie włosy jak mam obecnie. Fryzury z linków , wykonane są na prostych i zdrowych włosach.
chaton
Fri, 23 Jul 2010 - 11:01
QUOTE(AQA @ Fri, 23 Jul 2010 - 11:13)
To nie miała być trwała w stylu lat naszych babć . To miała być lekka trwała, podnosząca włosy od nasady, ułatwiająca układanie i modelowanie włosów. Od dwóch lat miałam włosy proste, bez trwałej, farbowane (w salonie) 1x na blond, wiosną. Pytałam fryzjerkę czy na rozjaśnione włosy mogę zrobić u niej trwałą. Powiedziała , że bez problemu, że ma odpowiednie płyny. Pierwszą trwałą robiłam 12.07. - nie wyszła. Fryzjerka wiedząc, że miało to być podniesienie włosów na wyjazd urlopowy, zdecydowała o tym , że zrobi mi jeszcze jedną próbę przed wyjazdem, w ramach reklamacji. Druga próba była 21.07, i tym razem na włosach wyszło siano.
Aqa: ale ja o takiej trwalej mowie, bo ja stosuje to podnoszenie korzeni od lat i nigdy, przenigdy fryzjerka nie pozwolila mi tego robic czesciej niz raz na 3-4 miesiace! Jeszcze jest jeden wazny aspekt tej trwalej: nie mozna jaj robic uzywajac naturalnych roslinnych farb do wlosow, jak henna. Czym Ty te wlosy rozjasnialas?
joannabo
Fri, 23 Jul 2010 - 11:17
CYTAT(gozar @ Fri, 23 Jul 2010 - 07:59)
jedwab - można przy tym kotka sobie pogłaskać. Nic nie da.
Jednak bym się kłóciła. Włosy robią się śliskie, nie zahaczają się o siebie, więc już z tego powodu będą miały mniejszą skłonność do puszenia. Po myciu bez porównania z innymi środkami łatwiej je rozczesać, więc będą mniej niszczyć. Dla przykładu: noszę teraz półdługie i włosy mi się kołtuniły na dole od ubrania. Teraz tego prawie nie ma.
ps Avalanche, akurat takiego sklepu w miasteczku, w którym robię zakupy niet. Ale fakt, ze zdzierają w sklepach za te środki tak, że już nie oszczędność, a poczucie godności nie pozwoliłoby mi tego kupić. O i jeszcze jest reguła, że najtaniej wychodzi w najmniejszym opakowaniu, wyciągają wnioski z upadku nauk ścisłych
cos_cos
Fri, 23 Jul 2010 - 11:24
joannabo jakbyś kiedyś chciała to Ci kupię i wyślę
~Luna~
Fri, 23 Jul 2010 - 12:06
CYTAT(chaton @ Fri, 23 Jul 2010 - 12:01)
Aqa: ale ja o takiej trwalej mowie, bo ja stosuje to podnoszenie korzeni od lat i nigdy, przenigdy fryzjerka nie pozwolila mi tego robic czesciej niz raz na 3-4 miesiace! Jeszcze jest jeden wazny aspekt tej trwalej: nie mozna jaj robic uzywajac naturalnych roslinnych farb do wlosow, jak henna. Czym Ty te wlosy rozjasnialas?
chaton, nie wiem jaką trwałą miałaś na myśli, bo w słowie pisanym, bardzo łatwo o nieporozumienia. Ja mam wrażenie , że jak napisałam "trwała", to od razu wszyscy myślą że chciałam mieć barana na głowie A to nie tak. Ja trwałej NIGDY nie robiłam częściej niż raz w roku, raz na dwa lata. To co mam teraz na głowie, kojarzy mi się z latami PRL-u i moją mamą. Kiedy byłam w wieku mojego syna, mama robiła trwałą przez długie lata, 2x w roku. Włosy miała krótkie i zawsze wracała od fryzjera z baranem na głowie. Wyglądała okropnie, nie podobało mi się, chciałam moją "wcześniejszą mamę", reagowałam identycznie, jak teraz mój syn na mnie. Myślałam, że w obecnych latach, kosmetyki są już tak ulepszone, że takie wypadki jaki mi się przydarzył, nie mają już miejsca.
Wiosną włosy farbowałam w salonie fryzjerskim, nie był to żaden produkt roślinny, to była normalna farba , ale nazwy w tej chwili nie wspomnę, tym bardziej , że fryzjerka pokazywała mi próbki dwóch firm.
mamami
Fri, 23 Jul 2010 - 13:03
Myślę, że nad powodem nie ma sie co za bardzo zastanawiać. Fyzjerka stwierdziwszy, że poprzednio nic Ci nie chwyciło, użyła pewnie mocniejszego płynu, no i efekt jest jaki jest Z pewnościa nie ejst to wina Twoich włosow, skoro nie był to pierwszy tego typu zabieg. Kurcze bardzo Ci współczuję. Nie wiem jaka masz fryzure, ale może dałoby sie to choć trochę pocieniować, żeby tej mierzwy było mniej i nie robiła Ci takiej szopy.
Arwena.
Fri, 23 Jul 2010 - 14:11
CYTAT(gozar @ Fri, 23 Jul 2010 - 07:59)
Któraś pisała o Kerastase - to chyba najbardziej regenerująca linia kosmetyków. Ale cho.lernie droga.
Fakt, droga jak piorun ale efektywna. Mnie najbardziej pomogły odżywki i Vita Cement - ale on działa pod wpływem ciepła suszarki lub prostownicy.
~Luna~
Fri, 23 Jul 2010 - 22:26
Znalazłam chyba jakieś rozwiązanie. Zdaję sobie sprawę z tego , że jest to nie najlepsze wyjście, ale na czas wyjazdu, chyba będę używała prostownicy do włosów. Różne myśli już mi przychodzą do głowy. Kilkanaście minut temu, spróbowałam rozprostować najpierw grzywkę - wyszło super Potem "przeleciałam" prostownicą 1/4 włosów - no zmiana niesamowita . Wiem, że prostownica + suche włosy to fatalne połączenie, ale na czas wyjazdu to będzie dla mnie najlepsze wyjście. Oczywiście nie będę jej używała codziennie, w sumie jakieś 3x.
Zelda
Sat, 24 Jul 2010 - 02:27
AQA ,kup sobie koniecznie płyn do prostowania bo inaczej będzie jeszcez gorzej,a włosy będa Ci się sypać.co do jedwabiu,to na PW poleciłam Ci bdb jakości,włosów nie odzywienią,ale sianowatość zlikwiduje i nabłyszczy,więc efekt będzie,wiem to z doświadczenia.miłego wypoczynku
gozar
Sat, 24 Jul 2010 - 06:17
CYTAT(joannabo @ Fri, 23 Jul 2010 - 12:17)
Jednak bym się kłóciła. Włosy robią się śliskie, nie zahaczają się o siebie, więc już z tego powodu będą miały mniejszą skłonność do puszenia. Po myciu bez porównania z innymi środkami łatwiej je rozczesać, więc będą mniej niszczyć. Dla przykładu: noszę teraz półdługie i włosy mi się kołtuniły na dole od ubrania. Teraz tego prawie nie ma.
ps Avalanche, akurat takiego sklepu w miasteczku, w którym robię zakupy niet. Ale fakt, ze zdzierają w sklepach za te środki tak, że już nie oszczędność, a poczucie godności nie pozwoliłoby mi tego kupić. O i jeszcze jest reguła, że najtaniej wychodzi w najmniejszym opakowaniu, wyciągają wnioski z upadku nauk ścisłych
Jedwab jest fajny do wykończenia i nabłyszczenia fryzury, ewentualnie jako lekkie ułatwienie w rozczesaniu. Nic poza tym, działania regenerującego nie ma. A żeby jedwab dał się wyczuć na AQA włosach musiałaby sobie wylać całą buteleczkę na włosy i też nie byłoby mniejszego siana. Jedynie tłuste siano. Dlatego napisałam, że nic to nie da w jej przypadku.
chaton
Sat, 24 Jul 2010 - 10:16
QUOTE(AQA @ Fri, 23 Jul 2010 - 23:26)
Znalazłam chyba jakieś rozwiązanie. Zdaję sobie sprawę z tego , że jest to nie najlepsze wyjście, ale na czas wyjazdu, chyba będę używała prostownicy do włosów. Różne myśli już mi przychodzą do głowy. Kilkanaście minut temu, spróbowałam rozprostować najpierw grzywkę - wyszło super Potem "przeleciałam" prostownicą 1/4 włosów - no zmiana niesamowita . Wiem, że prostownica + suche włosy to fatalne połączenie, ale na czas wyjazdu to będzie dla mnie najlepsze wyjście. Oczywiście nie będę jej używała codziennie, w sumie jakieś 3x.
Aqa: pamietam, ze istnieja termiczne preparaty na wlosy, dzialajace wlasnie przy pogrzewaniu suszarka lub lokowka. Chyba Pantenu Pro V. Moze cos takiego?
~Luna~
Sat, 24 Jul 2010 - 11:32
CYTAT(chaton @ Sat, 24 Jul 2010 - 11:16)
Aqa: pamietam, ze istnieja termiczne preparaty na wlosy, dzialajace wlasnie przy pogrzewaniu suszarka lub lokowka. Chyba Pantenu Pro V. Moze cos takiego?
Tak wiem że są takie kosmetyki, tylko na razie nie mam nic takiego w domu. Muszę po niedzieli wybrać się na zakupy, porozglądać , bo do tej pory nie używałam żadnych tych nowości kosmetycznych. Na co dzień, używam szamponu i odżywki Nivea Diamond Gloss, miałam po nim super włosy, miękkie , gładkie i błyszczące. Zobaczę, może Nivea ma też coś do takich włosów jakie mam teraz.
Znalazłam w necie kilka produktów Nivea do puszących się włosów , co o tym myślicie ???
~Luna~
Tue, 27 Jul 2010 - 18:45
Kupiłam całą serię kosmetyków do prostowania włosów - niepotrzebnie wyrzucone pieniądze Nie prostują ani trochę , włosy jak się puszyły, tak się puszą i kręcą. Jedyna poprawa jest taka, że są gładsze i miększe w dotyku.
Byłam w dwóch salonach fryzjerskich , w tych "dobrych". Kuracje mające poprawić wygląd włosów od 150 zł w górę , bez gwarancji efektu - są to zabiegi polegające głównie na nawilżaniu włosów. Włosy na dł. około 10 cm od końcówek mam "martwe" , czyli im nie pomoże już nic, trzeba ściąć. Na chwilę obecną , oba salony ścięcie włosów na krótko odradzają . Jeśli zdecyduję się ja krótkie cięcie, to mogę to zrobić dopiero za jakieś pół roku, jak włosy będą miały zdrowy odrost, nadający się od ułożenia nowej fryzury. Gdybym teraz ścięła włosy, od razu na krótkie , to na głowie miałabym tzw. perz i zero możliwości uczesania. Taka jest opinia dwóch salonów na temat moich włosów. Póki co , pozostaje mi tylko uzbrojenie się w cierpliwość i podcinanie włosów co 4-6 tyg
pcola
Tue, 27 Jul 2010 - 20:57
AQA,
spróbuj z tym Cementem z Kerastase. Może masz szansę na zwrot pieniędzy za to partactwo ? Przynajmniej częściowo zwróci Ci się koszt ratowania włosów.
~Luna~
Tue, 27 Jul 2010 - 21:58
pcola, nie mam szansy na odzyskanie pieniędzy. Fryzjerka w ramach reklamacji, zrobiła mi dwa zabiegi na włosach + dwa razy modelowanie, oraz podcięcie końcówek. Uważa , że to wszystko robiła w kosztach tej nieudanej trwałej. Zwrotu pieniędzy nie dostanę. No chyba , że odwoływałabym się gdzieś wyżej, ale na to ,nie mam już teraz czasu , ani głowy , za dwa dni wyjeżdżam .
Po prostu mam nauczkę, żeby już nigdy nie korzystać z usług podwórkowych saloników fryzjerskich. Skusiła mnie cena, chciałam zaoszczędzić na wczasy, a i fryzjerkę znam, bo od blisko 2 lat obcinam u niej młodego (sama nigdy nie korzystałam z jej usług). Teraz jest niezręczna sytuacja dla niej i dla mnie.
isllandia
Wed, 28 Jul 2010 - 21:50
Do prostowania polecam preparat HOT firmy Kemon - świetny do przesuszonych włosów.
ilopawl
Sat, 25 Sep 2010 - 22:25
Dziewczyny pamiętajcie, że zawsze w takich sytuacjach można pozwać fryzjerkę i sprawa na pewno wygrana..
alexla
Tue, 08 Dec 2015 - 14:49
Ja długo się męczyłam z moimi suchymi włosami, ale ostatnio fryzjer polecił mi hair spa (https://saloncesare.pl/hair-spa/) i to na prawdę działa. Miałam dwa zabiegi a włosy odżyły jak nigdy.Macie jakieśdoświadczenia z spa dla włosów??? Ja na prawde polecam
Szapi
Tue, 09 Feb 2016 - 12:23
Ja ogólnie testuję wiele na swoich włosach. W tym momencie naturalnie - olejowanie. I jestem zadowolna
rosie
Fri, 12 Aug 2016 - 18:35
co to w ogole za fryzjerka... powinna ci jakas kase zwrocic!! tez kiedys mialam wlosy w kiepskiej kondycji po nadmiernych zabawach z prostownicą... pomogla odżywka Help z Inoaru co 2 dni i ich olejek arganowy ( nakladałam jak tylko moglam czesto)- w miare szybko zaczely przypominac normalne wlosy i potem juz na stałe zaczelam uzywac olejku
orzechówka
Fri, 19 Aug 2016 - 11:38
Ogólnie zabiegi termiczne niszczą włosy. Sama codziennie suszę, bo rano, żeby szybciej. Myję szamponami bez silikonów i tych innych ulepszaczy. Czasem umyję szapomen dziecinnym. Robię maski z wodą morską dead sea mud, to jest błoto naturalne z Morza martwego, bez zapachu, konserwantów. No i kupuję wcierki. Trochę się poprawiło, ale jeszcze dużo pracy przede mną.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.