Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
witam dziewczynki ja mam mały kryzys mała ładnie ssała cyca a teraz jej się odwidziało i nie może jakoś złapać sutka więc ściągam pokarm i daję jej w butelce od piątku jesteśmy już u nas w domku tatuś się spisuje na medal dużo pomaga mi przy małej i w domu teraz od poniedziałku zaczyna dwa tygodnie urlopu więc jakoś damy radę razem. Mała dziś w nocy spała mi od 22 do ........... 5 rano aż byliśmy w szoku tyle że jak się obudziła o 19 to zasnęła właśnie dopiero o 22 Teściowa tyle obiecywała pomocy a dziś nawet nikt nie zajrzał do nas na górę M pojechał do marketu zrobić zakupy mała mi wisiała przez godzinę na rękach i na pewno słyszała że płacze a nawet się nie pofatygowała by wejść po schodach!!!! posprzeczała się z M w sylwestra i teraz ma focha tyle że wszystko odbija się na mnie i małej jak wyszłam z inicjatywą i M poszedł się jej wczoraj zapytać czy chce pomóc nam przy pierwszym wspólnym kąpaniu małej to powiedziała "raczej nie" jest trudną osobą staram się jej ustępować na tyle ile mogę ale nie powiem zrobiło mi się przykro że nawet teść i ona nie zajrzeli do mnie a niby tak się cieszyli na wnuczkę teraz jakoś tego nie widać No to się wyżaliłam, przepraszam że tak na smutno dziś!!!!
angielk
Sun, 02 Jan 2011 - 14:41
zjadło mi posta... w sumie moze i dobrze bo tylko smutki Wam tu wylałam...
Kasiula moi teściowie też tacy szczęśliwi byli, a w rezultacie do szpitala nie zaglądnęli do nas mimo ze mają 3 kroki a my tydzień tam byłyśmy, potem odwiedzili nas 1 raz i 1 raz tesc sam wpadł na 20 minut dosłownie! A jak pojechaliśmy do nich w święta to teść nie był w stanie poświęcić się i zapalił papierocha! byłam wściekła, co prawda w kuchni, ale to i tak wszystko leci do pokoju! Jak wróciliśmy do domu to dziecko śmierdziało dymem! No i postanowiłam że nasza noga tam nie postanie do puki teść nie rzuci palenia! nie ma mowy!
Niunia Małgosia śliczna i w sumie to podobna do Madzi- z oczu!!
Ola81
Sun, 02 Jan 2011 - 16:58
Kasiula u mnie teście to nawet nie uznają Przemusia. Robimy 23 stycznia chrzest małego, bo 1 lutego mój T przenosi się do innego miejsca do pracy i nie będzie kiedy później zrobić. A tak to T mi jeszcze pomoże w przygotowaniach bo tu gdzie teraz mieszkamy nie mam nikogo. Zadzwoniliśmy do teściów i siostry T z zapytaniem czy przyjadą a oni na to że nie. Mi zrobiło się strasznie przykro aż się popłakałam. Bo kto jak kto ale dziadki powinni przyjechać. Też powiedziałam mojemu T że Przemek do nich jeździć nie będzie. A jak będa mieli zamiar do nas przyjechac to zabiorę małego i pojadę na kilka dni do swojej mamy. Może i dziecinne zachowanie ale skoro oni go nie uznają to po co maja na niego patrzeć. To też się wyżaliłam.
Agga
Sun, 02 Jan 2011 - 17:42
I ja się witam w nowym roku,ale w podłym nastroju. Szkoda że zakończył się tak stary rok i zaczął nowy,ale cóż idiotą trzeba się chyba urodzić...tylko szkoda, że upośledzenie ujawnia się po tylu latach .
komunikacja
Sun, 02 Jan 2011 - 19:16
Ja też sie wygadam a co.... Mój R to nie powiem pomoże mi,posprzata i jak o cos poprosze to jak służąca przynosi.Ale przy małym to zero pomocy,do tej pory nie miał go na rękach. Bo się niby boi.Jak małego karmie czy przewijam to on ciągle na internecie siedzi....bo "a co ja mam ci niby pomóc". wszystko jest cacy jak mały spi ale nie daj Boze się obudzi odrazu po mnie wszystkie straże wzywa....
Agga
Sun, 02 Jan 2011 - 19:31
To widzę, że jest więcej takich wspaniałych tatusiów i ich rodzinek .
Magnezja
Sun, 02 Jan 2011 - 19:56
LillAnn faceci już tak mają, nic nie poradzimy na to. Mój na szczęście nosi Kamila, bierze na ręce i usypia, nawet kąpie go samodzielnie (bo ja niby tylko przeszkadzam w łazience a do kąpieli wystarczy 1 osoba) ale za nic nie zbliży się do pieluszki. Przede mną więc optymistyczna wizja - przez parę miesięcy nie wyjdę z domu na dłużej bo Robert nie przewinie synka .
Ola81
Sun, 02 Jan 2011 - 20:06
No to u mnie tan plus ze T zrobi praktycznie wszystko przy małym.Kąpie go odkąd wróciliśmy ze szpitala, pieluszki zakupsztane to jego działka .Ubierze go, po jedzeniu potrzyma żeby mu sie odbiło, no i go uśpi.Nosi na rękach jak potrzeba.Tylko go nie nakarmi hehe. Tak że tu nie moge narzekać.
magdosz
Sun, 02 Jan 2011 - 20:17
Magnezja jak wyjdziesz i nie wrócisz, to nie bój się, poradzi sobie
Mój mały też ma problemy ze spaniem ostatnio... w dzień to śpi może ze 4 godz i to tak po kilka minut drzemki, na rękach a jak go kładę to od razu oczy jak 5 złotych... jedną dłuższą drzemkę łapie ok 2 godz.... w nocy w miarę śpi, ale też zależy kiedy... i z jedzeniem różnie bywa... raz wisi non stop na cycu a na drugi dzień po kilka godzin nic nie chce jeść... dzisiaj jak o 6 pojadł trochę, to potem ok 11-12 zjadł...
na męża nie mam co narzekać, on robi wszystko jak trzeba przy Malutkim..czasem pomarudzi, ale mówię, że ma przebrać i przebiera Kochany mój.. no nie kąpie go co prawda, ale o to akurat go nie prosiłam jeszcze
co do Nowego Roku to też obudziłam się wczoraj w złym humorze i tak cały dzień, a dzisiaj to w ogóle się źle czuję.. niby nocka przespana w miarę, ale jakaś spiąca i zmęczona jestem... nic mi się nie chce.. kręgosłup mnie boli.. ech lipa...
angielk dawaj to co tam Ci wykasowało, trzeba się wygadać!! jak widzisz żadna z nas nie jest w najlepszym nastroju... ale w kupie siła co nie?? damy radę dziewczynki!!!!!!!!!!
Rafaela
Sun, 02 Jan 2011 - 20:32
Cholerka dziewczyny smutno mi tak sie czyta te wasze posty:)Ja myslałam że każda babcia i dziadek to szaleją za swoimi wnukami a każdy tatuś to przebiera , kąpie, nosi i tuli non stop swoje malenstwo.Mój to i brudna pupke umyje dzieciom, codziennie pomaga przy kapieli albo kapie sam a pierwsza kapiel to on zrobił dzieciom, Ola-dobrze zrozumiałam że Twoi teściowie powiedzieli że nie przyjadą na chrzest?Nie dziwie sie że jest Ci przykro i w takim przypadku tez bym tak postapiła jak napisałas
mama mi opowiadała że mój tata był taki sam jak mój mąż, przebierał, karmił , przychodził z pracy i bral nas na spacer, a gdy zaplakałysmy w nocy to pierwszy leciał do nas i nie czekał aż mama sie obudzi a tym bardziej bron Boze nie budził jej(a mama to ponoc miala spanie twarde )nawet jak wstawał o 5 rano do kopalni.Mój to gdy wraca do domu to tylko ręce umyje i zaraz leci do pokoju blizniaków chociaz popatrzec na nich gdy śpią a gdy nie spią to sobie gada z nimi tak fajnie a pozniej to zabawa ze starszą corcią aż do kapieli a dopiero gdy dzieci spią to zauważa mnie
Ola81
Sun, 02 Jan 2011 - 20:38
Asteri tak moi teściowie a dziadkowie Przemka nie przyjeżdzaja na chrzciny.
Kochane e-ciotki przesyłam Wam usmiech na Nowy Rok żeby smutki od was już uciekły
Ja myslałam że każda babcia i dziadek to szaleją za swoimi wnukami
Ja też tak kiedyś myślałam,ale jak widać myliłam się i to bardzo. Mało tego,babcia może zniszczyć wszytko i zrobi to z premedytacją. Potrafi owinąć sobie wokół palca,a ktoś kogo się znało przez 15 lat stać się innym człowiekiem. I zmienić się o 360 stopni, w ciągu 2 tygodni.
Sorki że smęcę,ale mi się ryczeć chce jak o tym myślę. To już koniec...
moko.
Sun, 02 Jan 2011 - 20:47
Agga wiesz ja Ciebie bardzo przytulam! i sil wielu Ci zycze.
komunikacja
Sun, 02 Jan 2011 - 20:50
CYTAT(Agga @ Sun, 02 Jan 2011 - 20:41)
Ja też tak kiedyś myślałam,ale jak widać myliłam się i to bardzo. Mało tego,babcia może zniszczyć wszytko i zrobi to z premedytacją. Potrafi owinąć sobie wokół palca,a ktoś kogo się znało przez 15 lat stać się innym człowiekiem. I zmienić się o 360 stopni, w ciągu 2 tygodni.
Sorki że smęcę,ale mi się ryczeć chce jak o tym myślę. To już koniec...
Agga-oglądałam zdjęcia ze zlotu i szczyści mnie jak sie w tym roku nie pojawię i nie poznam dziewczyn.Mały juz bedzie kilku miesięczny więc zniesie podróż. Ale warunek jest taki,ze jedziemy wszystkie grudniówki hihi co Wy na to? a facetem się nie przejmuj.....mojemu tez nie moge dac medalu....tesciówka tez mi zwraca ciagle uwage o małego a ten nic się nie odezwie w mojej obronie. Doszło do tego,ze jak tylko ona wchodzi do nas to mi się jakaś czerwona płachta na nią włącza,automatycznie nawet jak ma dobre zamiary. A jak tylko mi coś nawet z dobrej wierze chce doradzic to ja na przekór,po złosci bo jestem zdania,ze matka wie najlepiej i po to mi dała matka natura instynkt macierzyński,ze nie skrzywdze swojego dziecka jak twierdzi tesciówka. a to go trzymam nie tak,a to go za długo nosze w pozycji wyprostowanej a dziecko cały czas powinno lezeć na plecach wg niej bo ma za słabe plecki.....
Ola81
Sun, 02 Jan 2011 - 20:56
Agga kochana przytulam Cię bardzo mocno. Ja na początku też walczyłam z teściówką bo T był zaślepiony i mama miała rację. Chwała Bogu minęło mu to i przejrzał na oczy.
Agga
Sun, 02 Jan 2011 - 21:00
Wolałam skasować, to co napisałam...
Rafaela
Sun, 02 Jan 2011 - 21:03
Ola-śliczny jest Przemus i sie tak pięknie usmiecha az mi przykro że jego dziadkom nie zależy na takim skarbku moi rodzice to dali by wszystko aby miec wnuki na codzień przy sobie i zazdroszczą moim tesciom...Bo oni to muszą takie kilometry pokonywać aby być przy nich a tatuś biedaczek to boi sie samolotów i zawsze mówi że nastepnym razem to przyjedzie albo samochodem albo autobusem ale mama nie chce słyszeć o dwu dniowej podróży więc tata musi pokonać swoją fobie
Ola81
Sun, 02 Jan 2011 - 21:06
Agga pisz nam tu co Ci na sercu leży. Ile jestesmy w stanie to pocieszymy.
Asteri ja się cieszę że dla mojej mamy Przemo jest pepkiem świata. I kocha go bardzo mocno.
niunia23
Sun, 02 Jan 2011 - 21:10
Agga
Agga
Sun, 02 Jan 2011 - 21:11
CYTAT(Ola81 @ Sun, 02 Jan 2011 - 21:06)
Agga pisz nam tu co Ci na sercu leży. Ile jestesmy w stanie to pocieszymy.
Tu już nie ma o czym pisać,co by nie zostało wykorzystane przeciwko mnie.
Mummy
Sun, 02 Jan 2011 - 22:40
Dziewczyny jak czytam co piszecie to mi starsznie smutno Ja jeszcze nie mogę nic powiedzieć o G. i teściach bo synek nadal w brzuszku. Jak na razie jestem dobrze nastawiona, ale jak same wiecie w każdej chwili wszystko może się zmienić. Ola piękny uśmiech, aż się serce raduje Całuję was mocno i przesyłam duuużo sił!!
milutka
Mon, 03 Jan 2011 - 01:01
CYTAT(LillAnn1 @ Sun, 02 Jan 2011 - 19:16)
Ja też sie wygadam a co.... Mój R to nie powiem pomoże mi,posprzata i jak o cos poprosze to jak służąca przynosi.Ale przy małym to zero pomocy,do tej pory nie miał go na rękach. Bo się niby boi.Jak małego karmie czy przewijam to on ciągle na internecie siedzi....bo "a co ja mam ci niby pomóc". wszystko jest cacy jak mały spi ale nie daj Boze się obudzi odrazu po mnie wszystkie straże wzywa....
Skarbeńku, a może On naprawdę się boi
Agga
Ola81
Mon, 03 Jan 2011 - 12:00
Hej dziewczynki, witam się przed spacerkiem z moim synem. Bo u nas pięknej pogody ciąg dalszy Stawiam soczek za skończenie miesiąca przez mojego syna
I wiecie co tak nas poczytałam i niestety kochane życie to nie bajka. Trzeba różne przeciwności losu zwalczać. Ale napewno każda z nas o tym wie. Więc trzymajmy się dzielnie. Bo co nas nie zabije to nas wzmocni. A my jesteśmy super babki.
Ola81
Mon, 03 Jan 2011 - 12:05
Katke kochana wszystkiego naj , naj , najlepszego z okazji urodzin. Dużej pociechy i radości z córeczki.I zdrowia przede wszystkim.
magdosz
Mon, 03 Jan 2011 - 12:11
ech, dziewczyny... kijowo jest z tymi facetami Agga, mam nadzieję, że ułoży się jak najlepiej dla Ciebie i dzieci...
Ola , Niunia, Dzieci cudowne
ja po ciężkiej nocy... miałam iść też na spacer, ale głowa mnie z niewyspania chyba boli... a co to za zloty? wiecie nie czytałam... może bym się wybrała na taki?? muszę obczaić wątek
syl_wia9
Mon, 03 Jan 2011 - 12:12
Czesc dziewczynki:)
Faktycznie smutno się robi jak się czyta
Olu jak to dziadkowie nie chcą uznac Przemusia????Dla mnie to nie pojęte...a Przemuś cudowny,jakbym widziała Zuzkę z tym uśmiechem hihi:) I u mnie tez moja mama kocha wnuki nad życie więc z tego się cieszę.
W ogóle dziewczynki współczuję wam relacji z teściami.Życzę wam jednak,że się im odmieni i wszystko z czasem bedzie dobrze...
Ja też nie mam rewelacyjnych teściów,nawet w szpitalu nie byli,a teraz teściu był raz ,a teściowa wpada na 5 min i leci bo ona wielce jest zapracowana i zmęczona ,ale dla mnie lepiej bo nie przepadam za nia...ale dzieci tu nie sa nic winne...takie malutkie skarby ,co za ludzie..
Angielk co tam uciebie ?jak sobie bez męża radzisz??
mry przykro mi również z powodu twojego winka
Agga ,a u was dalej tak zle??
Magnezja przykro miże Kamilek taki marudny,może mu minie tak jak u Oli?
magdosz wiesz co u mnie podobnie z tym jedzeniem od może 2-3 dni,az się wystarszyłam,że Zuzia nie chce jesc bo do tej pory to ładnie ciągnęła cyca,a teraz to się nim bawi troche pociągnie i tak w kółko i ja nie wiem czy ona coś się naje czy nie.A innym razem np.po kąpieli ok.18.30 i w nocy ładnie je,aż słychac jak leci z tych kilku kanalików mleczko...ale się wtedy cieszę .
I zachowuję sie też różnie,wczoraj np.była bardzo marudna,wydaje mi się,że za dużo się działo.Jak mój mąż jest w domu i synek to jest więcej hałasu,bylismy też na spacerku i wogóle i dla niej to chyba za dużo...bo jak jesteśmy same to jest cichutko i jest taka spokojniejsza-ale nie wiem czy dobrze myślę..może takie dni mają nasze dzieciaczki , jak i my czasem...jeden dzień lepszy drugi gorszy .Teraz też przespała jakąś godzinkę i płacze-a żebym ja wiedziała o co jej chodzi.To marudzenie jej takie.Nasze maluszki potrzebują chyba ciągłej naszej obecnosci,przytulania itp.
A mi dzisiaj udało się ściągnąc w końcu piękny mocz mojej Zuzi ,ale się cieszę,zaraz jadę go zawiezc do lab.,mam nadzieję,że nie wyjdą żadne bakterie.
syl_wia9
Mon, 03 Jan 2011 - 12:21
Olu za miesiac Przemusia
burza zdrówka życzę!!!!
Właśnie katke coś sie długo nie odzywa???
Wszystkiego naj naj najlepszego i spełnienia marzeń!!!!!!
niunia23
Mon, 03 Jan 2011 - 15:08
my dzisiaj po wizycie u pediatry naszej i przechodzimy tylko na nutramigen bo Małgosia ma nietolerancje laktozy .... i tylko meczy sie przez to ze ja karmie piersia juz jest po pierwszym nutramigenowym posilku i spi bez zadnych grymasow bez napinania wiec na pewno jej to sluzy ... tylko ja sie czuje jakas taka wybrakowana teraz ze w ogule jej nie moge karmic piersia ... normalnie siedze i rycze bo kurde specjalnie kupowalam laktator mega i podziaial produkcja sie troszke zwiekszyla a teraz taki cios ... no ale po co sie ma meczyc moje biedactwo .....
Agga
Mon, 03 Jan 2011 - 15:33
Ja z kolei mam inny problem,bo zaczyna mi brakować pokarmu i Oli chyba nie dojada. Ale nerwy robią swoje i jedzenie mi nie wchodzi,a będzie pewnie jeszcze gorzej.
Cholera ja nie mogę stracić pokarmu,bo jemu jest naprawdę potrzebny.
syl_wia9
Mon, 03 Jan 2011 - 16:51
Agga ja też jak zaczęłam się stresowac pokarm zaczął zanikac:( Dlatego spróbuj się nie denerwowac (wiem,że to ciężko)i nadal przystawiac często Olisia to może bedzie dobrze.. .
niunia nie dziwie ci się,ja też bym teraz siedziała i ryczała gdybym nie mogła karmic Zuzi...
magdosz
Mon, 03 Jan 2011 - 17:45
Agga pamiętaj o tym zwiekszonym zapotrzebowaniu na jedzonko w 3 miesiacu i przystawiaj jak najczesciej..
i nawet jak Ty nie dojadasz, to nie martw się, jemu nie zbraknie, ale nie poddawaj się... Niunia przykro mi z powodu Małgosi, też bym się podłamała... tyle starań a tu się okazuje, że wszystko na marne, ale ważne, żeby Małgosia rosła zdrowo i bez niepotrzebnych stresów z bólami brzuszka
potem skrobne cos jeszcze bo Mlody się awanturuje własnie.. a zaraz idziemy się kąpac.. o której Wy kapiecie dzieci?? my ok 18
Agga
Mon, 03 Jan 2011 - 17:59
magdosz to nie jest zwiększone zapotrzebowanie na jedzenie,tylko zwiększona adrenalina,nerwy i stres.
Wciskam w siebie jedzenie na siłę,ale za bardzo nie chce wchodzić. A poddawać się nie mam zamiaru,bo za długo walczyłam o pokarm. Mam nadzieję,że przynajmniej to mi się uda...
angielk
Mon, 03 Jan 2011 - 18:53
Niunia jej ;( kurcze.. skąd to się bierze cholerstwo!?! No szkoda ale lepiej faktycznie żeby się Gosia nie męczyła… Tylko błagam nie obwiniaj się to przecież nie Twoja wina jest, to niestety organizm malej odrzucił pokarm, a raczej jeden jego składnik, nie masz na to żadnego wpływu.
Ola, przecudny uśmiech Przemusia jej ale Ci zazdroszczę że udało Ci się tak pięknie uchwycić tą chwilę! Co do teściów to szkoda gadać… ;/
Katke, urodzinowe uściski, wszystkiego naj naj!!!
No i u mnie tez kryzys pokarmowy, jeszcze kilka dni temu wystarczył 1 cyc, teraz Luśka przy jednym karmieniu z dwóch ciągnie i jeszcze by chciała, ssie, ssie i nic nie łyka a mnie to tylko boli Dziś chwyciłam za laktator żeby pobudzić laktację, ściągam po karmieniu po kilkanaście minut, zobaczymy jakie to da efekty. No i znowu w ruch poszły te wstrętne herbatki laktacyjne (nie cierpię anyżu, a to podstawowy składnik) Agga nie poddawaj się trzymam kciuki i zaciskam zęby razem z Tobą!
Mój mąż po dwóch dniach nieobecności dziś odsypiał i znowu go „nie było” z nami, szczerze to myślałam że po 3 nieprzespanych przeze mnie nocach (no bo przecież miał maraton w pracy to dałam mu fory) pomoże mi dziś trochę i chociaż zmieni pieluchę i poda małą do karmienia (w nocy)… no ale spał jak zabity więc się przeliczyłam. Ogólnie nie mogę narzekać jak był w domu z nami to robi absolutnie wszystko i bez zająknięcia, no ale jak widać czar prysł i jego empatia też. Górę bierze zmęczenie, no a on może sobie pozwolić na nieprzerwany sen… do tego chrapał tak strasznie w nocy że budził małą i zakłócał jej spokój podczas jedzenia… ojjj chyba chłop na kanapie wyląduje w dużym pokoju!
Tak mi się marzyło że jak dziś trochę pościągam pokarmu to mu butle na noc przygotuję i zmuszę do wstania zamiast mnie, ale te 3 kropelki które poleciały to niewiele na nocne karmienie.
No to i ja wylałam część żali przynamniej ;D
niunia23
Mon, 03 Jan 2011 - 19:07
angielk herbatka z humany jest pyszna zupelnie inna w smaku niz te obrzydlistwa inne taka granulowana ona jest ale jest pyszna
syl_wia9
Mon, 03 Jan 2011 - 20:18
Kurcze ciekawe dlaczego tak jest ,że pokarm nagle zanika...ja mam tyle,że psika sam czasem zanim mała złapie w buzkę .Też mimo tego piję te herbatki,mi nawet smakuja,bo mam wrażenie ,że jakoś tak wpływają też na małą,że pruka i kupki robi często i mniej ją brzuszek boli...albo mi się tylko wydaje
Trzymam kciuki dziewczynki,że laktacja się jednak rozkręci na nowo:)
magdosz ja kąpie ok.18-19 zależy jak Zuzia się obudzi bo zawsze od16 do tej godziny ma najlepsze spanie:)
Hania-17
Mon, 03 Jan 2011 - 20:41
Witam kochane.
My dziś po badaniu kontrolnym ze słuchem. Na szczęście wszystko ok, ufff odetchnęłam z ulgą. Mały słyszy wszystko wyszło dobrze.
Małgosia i Przemuś śliczne dzieciaczki.
Katke wszystkiego co najlepsze w dniu urodzin.
Widzę że temat teściów numer 1. Ja to juz nawet się nie wypowiem na ten temat...
Dzisiejszy Mateusz:
Ola81
Mon, 03 Jan 2011 - 21:28
magdosz co roku dziewczynki z forum robią zlot żeby się poznac a te co sie poznały żeby pogadać Ja małego kąpie między 19-20. sylwia to u mnie tak samo, jak jestesmy sami w domu to Przemula sobie dłużej pośpi.
niunia alez TY nie jesteś wybrakowana. To nie Twoja wina że mała ma nietolerancję laktozy. Spójrz na to z drugiej strony że teraz Twoja córka sie nie męczy i nic jej nie boli. A to chyba jest najważniejsze
angielk próbuj rozruszac laktacje, u mnie jak narazie z tym problemu nie ma. Co do chłopów, to mój tez chrapie okrutnie w nocy. Dziś to aż go po nerach lałam bo juz nie dało się wyrobic i chciałam do drugiego pokoju go wygnac I w nocy to on rzadko wstaje do małego. Cały dzień i wieczór wszystko zrobi przy Przemku ale w nocy ciężko go dobudzić. Choc nieraz wstaję jak go dobrze szturchne w bok
Haniu cudownie że ze słuchem wszystko dobrze. Niepotrzebny tylko Twój stres był. Mateuszek coraz większy kawaler SLiczny
Andzia i Sylwia wy chyba pisałyście o tych kropelkach na kolki. Czy one się nazywaja Sab Simplex? Bo u mnie chyba młody własnie dostaje kolek. Wczoraj nam nieźle dał czadu wieczorem. Dziś jest cisza jak narazie. Dzwonił T do znajomego do Niemiec i jakby były nie na receptę to ma mi kupić i wysłać. Wolę je mieć pod ręką skoro są dobre. Ale mam nadzieję że nie bede musiała ich użyć.
angielk
Mon, 03 Jan 2011 - 22:05
Hania jaki piękny kawaler!!! o rany i w dżinsach! hehe suuper! strasznie mi sie podoba. Marzy mi sie żeby Łucja chciała smoka ciągnąć też! A ona tylko do cyca chce... jak ją przystawiam po 2h to też mleko sika, ledwo nadąża z połykaniem, ale jakoś szybko sie konczy Ja piję herbatkę Hippa, ale mszę tą humany poszukać!
Dziewczyny a smarujecie czyms brzuszki, pupki i udziska swoje?? bo ja zxaczelam wlasnie niedawno... bo mialam taka porozlazona ta skóre na brzuchu oblesna... blee ale nienawidze tych mazidel... no, ale coz smaruje sie... i faktycznie bardziej sprezysta skora po nich... w ogole to mam na przedramionach i plecach bardzo sucha skóre... az sie luszczy
moj P spi w innym pokoju, razem z Oliwka... on tez po 12 godz robi, wiec nie bede go w nocy wykorzystywac, tym bardziej, ze daje rade sama i niech tak zostanie
cos i ja bym Wam wkleila tutaj, ale musze na komputer zrzucic
magdallena2
Tue, 04 Jan 2011 - 10:19
Ola ja właśnie mam te kropelki Sab Simplex. Zamawiałam przez internet; w piatek wysłane a w poniedziałek były juz u mnie.
U nas też coś w rodzaju kolek się pojawiło. Jutro mam zamiar iść z Małym do lekarza, bo po 2 tygodniach mieliśmy się zgosić na wizytę.
Popiszę potem, bo Antek coś nie może zasnąć.
Ola81
Tue, 04 Jan 2011 - 11:32
magdallena a czy już uzywałas tych kropelek??
magdallena2
Tue, 04 Jan 2011 - 11:45
Ola używamy ich od wczoraj. Póki co znaczącej poprawy nie ma, ale dopiero 3 razy Antoś je dostał.
magdosz ja żadnych kremów na brzuch i uda nie używam. A na suchą skórę polecam balsam do ciała Garniera- ten czerwony do bardzo suchej skóry.
4kasiula
Tue, 04 Jan 2011 - 11:54
witam kochane u nas noce tragiczne mała je tak ok 22 później budzi się po 1 w nocy i do 3 prawie 4 potrafi nie spać ryczy napina się no coś strasznego, M wczoraj tak dała popalić że w żartach powiedział do niej że jak tak dalej będzie płakać to wystawi ją na allegro teściówka zaczęła zaglądać dziś nawet mi przypilnowała małej to mogłam iść siusiu i się umyć chociaż Ja walczę z anemią schudłam w ciągu 5 dni od porodu 10kg skóra na brzuchu ładnie się wciąga pewnie zostanie trochę nadmiaru ale jakoś się tym nie przejmuję Też zastanawiam się nad kupnem tych kropelek na kolkę bo może ona tak męczy małą?! póki co przedstawiam wam naszą córeczkę zdjęcia mało aktualne bo jeszcze ze szpitala ale w domu nie mamy czasu robić zdjęć
Kasiula ale masz śliczną księżniczkę nie sprzedawajcie jej może ma inną opcję gdzies ukryta, poszukajcie przełącznika (może na plecach ma?). A tak na poważnie to trzymam kciuki za to żeby się trochę unormowało. U mnie tyko co któraś noc jest taka tragiczna, ale i tak ledwo daję radę.
LillAnn alez ten Twój Mikołaj jest wielki! Kurcze kawał chłopa no chyba ze tak to na zdjęciu wygląda. Zaraz poszukam fotki mojego golasa w wannie dla porównania. No a Ty wyglądasz super! Z Twoich opowieści wynikało że marnie z Tobą, a to nie prawda!!! oby tak dalej!
takie dwa mam na razie.. glowa mi peka juz drugi dzien...
komunikacja
Tue, 04 Jan 2011 - 13:29
CYTAT(angielk @ Tue, 04 Jan 2011 - 12:09)
Kasiula ale masz śliczną księżniczkę nie sprzedawajcie jej może ma inną opcję gdzies ukryta, poszukajcie przełącznika (może na plecach ma?). A tak na poważnie to trzymam kciuki za to żeby się trochę unormowało. U mnie tyko co któraś noc jest taka tragiczna, ale i tak ledwo daję radę. LillAnn alez ten Twój Mikołaj jest wielki! Kurcze kawał chłopa no chyba ze tak to na zdjęciu wygląda. Zaraz poszukam fotki mojego golasa w wannie dla porównania. No a Ty wyglądasz super! Z Twoich opowieści wynikało że marnie z Tobą, a to nie prawda!!! oby tak dalej!
wczoraj połozna go wazyła i przytył do 4200 byłam w szoku widac fałdki ale nie myslałam,ze az tak przybierze.Co do mnie to powoli dochodze do siebie,tez nie mam czasu na siku czy zeby umyc.. ale oko musze malnac-nawet gdyby sie darł w niebo głosy.pisze 1 reka bo na drugiej ssak usypia dlatego bez polskich znakow. mi wisi fałda na brzuchu i ma troche rozstepów,smaruje sie Fissan i nawet pomaga,pojasniały. Dzis chciałam złozyc ktores ze spodni z przed ciazy ale nawet na uda nie weszły-długa droga przede mna Mikołaj róznie,raz grzeczny cały dzien i noc a raz da popalic.
angielk
Tue, 04 Jan 2011 - 14:35
Magdosz ślicznie, siostra-opiekunka że ho ho a tak przy okazji dopytam się jak się sprawdza ten leżaczek Fischer Pricea? Myślę o tym zeby kupić ten model. Agga widziałam że Wy te z taki macie, jak znajdziesz czas to daj znać, będe wdzięczna.
a tu do porównania nasz golasek - tez grubasek
i krzykacz po kąpieli
magdallena2
Tue, 04 Jan 2011 - 14:50
angielk ja też mam ten leżaczek co Agga. Jestem z niego bardzo zadowolona. Kupiliśmy go prawie 4 lata temu dla Zuzi, potem użytkowała go jeszcze trjka innych maluszków i znowu wrócił do nas. Antoś lubi sobie w nim poleżeć; leżaczek ma delikatne wibracje, ale tej opcji jeszcze nie używaliśmy.
Wsztstkie dzieciaczki na zdjęciach prześliczne i takie duże już w porównaniu z moim Skarbem
Rafaela
Tue, 04 Jan 2011 - 14:51
Ja mam hustawki z Fisher Price Papasan Starlights z projektorem -polecam!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.