Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > czas dla mamy > babskie pogaduchy ;)
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38
Może akurat ktos zaczyna kurs?chyba potrzebuję bratniej duży dla zwiększenia motywacji;). Po sześciu latach od pierwszego mojego kursu podjelam decyzję, że pora spróbowac znowu. Wówczas wyjeździłam godziny, twardo uczestniczyłam w teorii i wiary w siebie mi zabrakło, żeby przystąpić do egzaminu, choćby wewnętrznego. Czas na kolejne podjeście, zwłaszcza, że od lutego mają być powazne zmiany w egzaminach. Moze jakimś cudem zdążę...Pierwsza jazdę mam we wtorek wieczorem, zaczynam właściwie od zera bo nie pamiętam już nawet, gdzie samochód ma hamulec (tak tak, to nie jest żart). z teorią dałam sobie spokój, tzn. nie zapisałam się na kurs dosłownie, bo tamten jest wazny, tylko wykupię ze 30 godzin, a teorię przerobię sama. to co, kto ze mną?
no cóż powodzenia
bardzo dobra decyzja hamulec po środku trzymam kciuki mam plakietkę prawka od półtorej tyg jeżdżę co dzień ! i jest super życzę Ci tez tego !!!!
A ja emi trzymam kciuki, dasz radę, będę śledzić wątek i dopingować. Potowarzyszyć nie potowarzyszę, jeżdżę już 17 lat.
Ja także trzymam kciuki:) Chyba mnie zmotywowałaś do zapisania się na kolejny egzamin
emi- powodzenia i odwagi!!! trzymam &&&
o, dziękuję Wam bardzo:). Ajakielko, watek chyba umrze śmiercią naturalną - z barku chętnych .
i pozwolę sobie zaOTować-pamiętasz o fotkach ubranek na maila??
Ja sie zbieram do wykupienia kilku jazd... Prawko mam, ba nawet samochod juz kupilam, ale od czasu zdania (jakies 10 lat temu) za kolkiem nie siedzialam. Wtedy nie bylo samochodu, a teraz strach przeogromny. Kibicowac wiec bede Ci z zapalem.
Just zazdraszczam bardzo. I powodzenia życzę -Ty najwazniejsze masz w ręku:).Chciałabym mieć prawko. Mamy dwa samochody, a ja jestem całkowicie uzalezniona od meża. Który studiuje zaocznie, nie ma go w większosć weekendów, mogłabym gdzieś wyskoczyć - choćby do rodziców 20 km dalej, samochod pod blokiem a ja ...No cóz. Motywację mam tym razem naprawdę wielką. Zwłaszcza, że raz już pieniadze w błoto wyrzuciłam nie wykorzystujac ukończonego kursu. Mma teraz miesiac urlopu. zamierzam intensywnie jeździć.
Ja Cie bede wspierac z calych sil!
W koncu chce, zebys mnie nawiedzala co nie?
emi powodzenia
emi- powodzenia i odwagi na egzamin życzę
just- wykupuj godziny i w drogę
Emi- powodzenia.
może jednak nie umrze ten watek...
za mną kurs teoretyczny, przede mną zdanie testu (wewnętrzny egzamin), jazdy, Test Prawdziwy i Egzamin. zacznę jeździć pewnie koło połowy sierpnia bo Młodzieży dużo i pozatykała terminy i nie ma instruktorów.
emi wytrwałości!będe sledzić Twój wątek,bo sama prawie rok temu załozyłam podobny teraz śmigam juz od prawie 3 miesiecy i kocham to niestety debili na drogach nie brakuje...
Emi trzymam mocno &&&&&&&&&&!!!
Powodzenia! Ja prawko mam więc się nie przyłączę, ale powiem ci tylko że to bardzo słuszna decyzja. Jak już zdasz i zaczniesz jeżdzić to będziesz się zastanawiać jak funkcjonowałaś bez prawka przez tyle lat Wiem to z własnego doświadczenia:) Naprawdę warto:)
dzięki dziewczyny:)
Iza Pyza, o, świetnie:), mam nadzieję, ze będziesz się dzielić wrażeniami!
No to wytrwalosci, cierpliwosci, powodzenia i szybkiego osiagniecia zalaminowanego papierka
Emi życzę powodzenia!!! Jeśli masz motywację, to nic Cię nie zatrzyma w drodze do celu!!!
Ja sześć lat temu miałam za małą motywacje i nic z tego nie wyszło, w tym roku motywacja była przeogromna, więc musiało się udać!!! U Ciebie też tak będzie &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
teoria zaliczona - 23 sierpnia pierwsza jazda. dumna jestem z siebie, bo będą z Babami, które wlazły na mnie i zadawały 100 pytań, w 5 minut rozwiązałam test i tylko 1 błąd zrobiłam.
strzeszcie się zamościanie
Iza, mam się bać?
Ciekawa jestem gdzie robisz to prawko ?....
Emi powodzenia
Jak przeczytałam o Twojej historii z prawem jazdy to jakbym czytała o Sobie.Ja również kurs rozpoczęłam 6 lat temu i ... na tym koniec Jutro wyjeżdżamy,ale chyba dzięki Tobie w poniedziałek wybiorę się porozmawiać o dokończeniu kursu i może...może w końcu stanę się posiadaczką prawa jazdy Emi dzięki za mobilizację
Emi będziesz zdawać w Szczecinie?
Jeśli tak - to masz duże szanse jechać na egzaminie pod moimi okniami Mam tam blisko takie jedno "klasyczne" skrzyżowanie.I sznury aut nauki jazdy i egzaminacyjnych
dziękuję wszystkim za wsparcie.na razie czekam-mojemu instruktorowi wypadła jakas sprawa wazna rodzinna i niestety jazdy dopiero od przyszłego tygodnia. denerwuję się, bo czas urlopowy mi ucieka.
Carrie, w Szczecinie, pomacham Ci, ale to nie prędko;)
Dzisiaj mam pierwszą jazdę, o 17. Denerwuję się trochę.
Emi zacisnę kciuki. Dasz radę.
Dasz radę!
dzięki. Musze, muszę. czuję się niepełnosprawna w penym sensie z powodu braku prawka. Już nie mówiąc o tym, ze wiele fajnych ofert pracy z tego powodu mi ucieka
i jak?
pisz jak pierwszej godzinie za kółkiem ?
wróciłam zmęczona i z bólem głowy z napięcia. Ale ogólnie nie jest źle. jeźdżę po mieście, jakoś. Tzn. po naszym mieście-z jednym rondem i bez tramwajów. no nic, najwazniejsze, że pierwsze koty za płoty;). Kolejna jazda nie wiem kiedy, na pewno wkrótce. dziękuję bardzo za wsparcie.
jutro Szczecin. na który kompletnie się nie czuję - poza dwoma godzinami ajzdy po naszym miasteczku nigdzie więcej nie jeździłam, a tu duża, ruchliwa trasa do no i wielkie miasto. . szczecianki-bezpieczniej jutro nie wychodzic z dom między 11 a 14;)
Będę trzymać kciuki! Opisz wrażenia "po". Oj, jak ja lubię Szczecin...
Mam nadzieję,że uda Ci się pojeździć w miarę po mieście.Rozbabrane ulice są koszmarne.
Mała podpowiedź - Plac Kościuszki to nie jest rondo - to normalne skrzyżowanie wraz z jego zasadami tyle,że ma kształt okrągły No i może jeszcze poćwicz na papierze skrzyżowania i ronda z tramwajami.To punkt obowiązkowy na egzaminie.Przez dwa na bank będziesz musiała przejechać. I przez te roboty uważnie oglądaj znaki drogowe - pełno zakazów wjazdu. Powodzenia!
Papierek zrobiłam 4 lata temu, ale regularnie prowadzę od kwietnia. Mąż nabył swój pojazd, więc życie mnie zmusiło do samodzielności, ale póki co poruszam się tylko po swoim mieście i pobliskich wioskach. Trzymam mocno kciuki, a jak już odbierzesz swoje prawko, to spędzaj za kółkiem jak najwięcej czasu, bo ja przez swoją opieszałość dopiero przestaję się bać prowadzić.
Potwierdzam, ja tez jeżdże rzadko i za każdym razem mam dużego stresa, więc jak zdasz (trzymam kciuki) to jeździj jak najczęściej !
Emi, jak po piątku?
Zaczynam rodzić się z powrotem na prawko... i już mam normalnie ściśnięte gardło... Tylko ja poddałam się na 2 lata po 4 egzaminie.
Ktoś wie, czy wszystko muszę zaczynać od nowa?
Ja dzisiaj pierwszy raz od jakiś 12 lat siedziałam za kółkiem. Generalnie rodzina się zawzięła i już po prostu mi trują, żebym zaczęła jeździć (chyba mają dosyć wożenia mnie...). No i dziś zmuszona zostałam do jazdy... po parkingu (wiem, wiem brzmi dramatycznie). To staszne, ale ja nawet nie pamietałam do czego służy sprzęgło. Uświadomiłam sobie też moją nieznajomość przepisów. Oj, długa droga przede mną.
Emi raz jeszcze dzięki za zmobilizowanie
Rozmawiałam wstępnie odnośnie mojego kursu dostałam testy i mam je ogarnąć (na szczęście sporo jeszcze pamiętam ),później ruszamy z jazdą ... Ktoś wie, czy wszystko muszę zaczynać od nowa? Wydaje mi się,że nie musisz robić nowego kursu,moja znajoma po długim czasie rozpoczęła po raz kolejny "walkę" o prawo jazdy i dokupowała jedynie godziny.
a jakie to zmiany mają być od lutego w egzaminach na PJ??Wie ktoś coś??
[użytkownik x] nie musisz robic nowego kursu...ja tez mialam przerwe, ale o wiele dłuższą i tak naprawde stwierdziłam,ze zarowno teoria jak i praktyka na kursie mi się bardziej przydadzą niż same godziny wyjeżdżone, a teorie sama bym sobie musiała przypomnieć, poza tym jak sobie przeliczylam ile godzin bede miala za cene kursu to sie nie opłacało, kurs wychodził taniej ....
po dlugiej przerwie zdalam za 1razem, niedlugo przed porodem(jakies 2 tyg)...
oo, dawno tu nie zaglądałam, widze, że jest nas więcej:)). I jak dziewczyny?Jeździcie?
U mnie tak: jeźdżę po szczecinie, całkiem nieźle nawet mi to idzie. Łuk i ruszanie z ręcznego-bułka z masłem. Przepisy ok, zaczynam czuć samochód i generalnie jest całkiem całkiem. Natomiast parkowanie-porażka. Mam niestety obawy, ze z mojego prawa jazdy nic nie bedzie przez parkowanie właśnie. Przeodem jeszcze jako tako. Tyłem-gorzej. Natomiast parkowanie tyłem w taki sposób, w jaki kiedyś wjeźdżało się w kopertę-wogóle nie do opanowania. Kiedyś kopertę umiałam ale wyłącznie dlatego, że były ściśle określone ruchy, które należało wykonac-wiecie, jak masz drugą tyczkę w małej szybce itd.. W mieście się tak nie da a ja tego nie rozumiem!!!! Instruktor pociesza mnie, że musiałabym mieć strasznego pecha, zeby akurat tego parkowania zazyczono sobie na egzaminie, podobno zdarza się to niezwykle rzadko. Zosało mi do wyjeźżenia 17 godzin. 8 zrobię w czwartek i piątek. To ja teraz bardzo proszę o wpisy osoby, które zdawały egzamin na nowych zasadach (z parkowaniem w mieście) i o informację, czy ktoś musiał parkować w kopertę (tyłem). To ja teraz bardzo proszę o wpisy osoby, które zdawały egzamin na nowych zasadach (z parkowaniem w mieście) i o informację, czy ktoś musiał parkować w kopertę (tyłem). Ja zdawałam w kwietniu tamtego roku i parkowanie było tylko prostopadle przodem i po skosie również przodem. Mój facet zdawał dwa miesiące później i też miał tylko takie. edit: teściu zdawał 2 miesiące temu i też nie mówił nic o parkowaniu tyłem.
dzięki. na pewno jest to element ktory na egzamin powinno się umieć, ale właśnie licze na to, że nie będzie wymagany.
emi znalazłam coś takiego jeszcze:
[i]"6. W przypadku egzaminu dla kategorii B i B1 prawa jazdy wykonanie: a) jeden z następujących manewrów parkowania: - prostopadłe - wjazd przodem wyjazd tyłem (możliwa jedna korekta toru jazdy) przy czym miejsce do parkowania wyznacza egzaminator, wskazując je osobie egzaminowanej; po zaparkowaniu musi być możliwość opuszczenia pojazdu przez kierowce i pasażera z obydwu stron pojazdu, a pojazd musi być zaparkowany w sposób zgodny z przepisami ruchu drogowego (należy sprawdzić możliwość opuszczenia pojazdu); parkowanie odbywa sie z zachowaniem zasad ruchu drogowego, - skośne – wjazd przodem wyjazd tyłem (możliwa jedna korekta toru jazdy) przy czym miejsce do parkowania wyznacza egzaminator, wskazujac je osobie egzaminowanej; po zaparkowaniu musi być możliwość opuszczenia pojazdu przez kierowce i pasażera z obydwu stron pojazdu, a pojazd musi być zaparkowany w sposób zgodny z przepisami ruchu drogowego (należy sprawdzić możliwość opuszczenia pojazdu); parkowanie odbywa sie z zachowaniem zasad ruchu drogowego, - równoległe pomiędzy dwoma pojazdami (manewr jest wykonywany jeżeli jest możliwe wyznaczenie miejsca do parkowania – możliwa jedna korekta toru jazdy) – wjazd tyłem – wyjazd przodem, przy czym miejsce do parkowania wyznacza egzaminator, wskazując je osobie egzaminowanej; długość miejsca do parkowania pomiędzy pojazdami powinna stanowić około 2 krotność długości pojazdu egzaminacyjnego; w trakcie wykonywania manewru możliwa jedna korekta toru jazdy; po zaparkowaniu pojazd nie może stwarzać zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego; w przypadku kiedy pojazd parkuje równolegle do krawężnika, w trakcie wykonywania manewru nie może najechać na krawężnik. b) manewru zawracania na drodze jednojezdniowej – dwukierunkowej – możliwość wykonania manewru przy wykorzystaniu infrastruktury drogowej (bramy, wjazdy, podjazdy, zatoczki itp.) – zawracanie musi odbyć sie przy użyciu biegu wstecznego. - miejsce do zawracania wyznacza egzaminator. W przypadku błędnego wykonania manewru parkowania możliwe jest wykonanie manewru w innym miejscu wskazanym przez egzaminatora, a w razie braku możliwości znalezienia miejsca do wykonania manewru dopuszcza sie zamiennie wykonanie innego manewru parkowania. "[/i] Cała strona
Ja musialam w czasie egzaminu robic koperte na miescie ale to na prawko autobusowe to sie chyba nie liczy?
Parkowanie tylem jest naprawde latwe.Wazne zebys robila to powolutku i caly czas patrzyla w lusterka.Jak cofasz powolutku i widziesz ze za daleko/blisko zawsze mozesz poprawic. Trzymam kciuki
Agnes-3 . Jestem pełna podziwu dla soób które sprawnie jeźdżą osobówkami, o autobusach już nawet nie mówię.
To jest dramatycznie trudne. Ja nic nie widzę w tych lusterkach, tzn. nie umiem sobie tego przełożyc na rzeczywistość, nie mam wyczucia, nie wiem, kiedy i w ktorą stronę mam skręcac. Dramat. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|