Młodziutka, bardzo mi przykro...
[*]
Młodziutka, bardzo mi przykro...
[*]
Młodziutka bardzo. bardzo mi przykro.
Pociecha, że już nie cierpi. Jeszcze raz mocno Cię przytulam [*]
Bardzo mi przykro. Życzę dużo siły.
Bardzo mi przykro. Dla Twojej mamy [*]
Mlodziutka, bardzo wspolczuje. Sily tobie, tacie i reszcie bliskich zycze.
Niech spoczywa w pokoju. [*]
Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie [*]
Dla Ciebie też modlitwa Młodziutka o pociechę
(*)
[*]
Bardzo mi przykro
[']
Już nie cierpi...
<*>
Trzymaj się Młodziutka
(*)
<*> Twoja Mama odeszła w wyjątkowym czasie....
Trzymaj się Młodziutka.
Wyrazy współczucia (*)
[*]
Wyrazy współczucia.
[*] [*]
Młodziutka
Bardzo mi przykro [*] Trzymaj się kochana
Współczuję
(*)
Łączę sie w bólu
<*> <*> <*>
Młodziutka
(*)
Młodziutka, okropnie mi przykro.
Ściskam Cię. (*)
[*] [*] [*] dla Mamy
dla Was dużo siły w tym trudnym czasie
młodziutka, jakbyś miała ochotę pogadać z kimś, kto niedawno przeżył taką samą stratę, zapraszam na PW
M4R7U6H4% odezwę się na pewno ale jeszcze nie teraz.
Dziewczyny jak znacie jakiegoś psychologa dobrego ze Szczecina, który mógłby mi pomóc to proszę o namiary. Po pogrzebie będzie mi potrzebny, tacie pewnie też. Dziewczyny jakie to jest straszne, dziś rano obudziłam się o 7:30 i pierwszą moją myślą było to, że trzeba dać mamie leki. Pogrzeb będzie we wtorek, tak jak chciała zostanie skremowana. Chyba nie uda się aby na pogrzebie był lubiany bardzo przez mamę ksiądz ale udzielił jej przed śmiercią sakramentów i to najważniejsze. Idę dziś wieczorem na swój kurs hiszpańskiego. Pewnie nie wiele dziś tam zrozumiem ale muszę iść do ludzi bo zwariuję.
(*)...
młodziutka współczuję bardzo [*]
Tak bardzo mi przykro.
Młodziutka, bardzo mi przykro.
Trzymajcie się dzielnie (*)
młodziutka...myslami jestem z Tobą, współczuję...i modle się
młodziutka, przykro mi bardzo, wyrazy współczucia...
Współczuję.... (*)
(*) (*) (*)
Jutro pogrzeb, nie wiem jak to przeżyję. Dziś w nocy minie tydzień a nadal to do mnie nie dociera.
Bardzo boję się jutrzejszego dnia ale liczę, że będzie mi łatwiej gdy będę miała gdzie pójść zapalić świeczkę, posiedzieć i pogadać. Wiem, że to dziwne ale ja zawsze na cmentarzu muszę się wygadać nad grobem.
światełko dla twojej mamy(*) jutro duzy siły mlodziutka
Minął rok od założenia tego tematu, jutro minie rok od śmierci mamy.
Doskonale pamiętam ten dzień i pewnie będę pamiętała do końca życia. To był bardzo trudny rok, musiałam nauczyć się żyć na nowo. Po roku boli tak samo a może nawet bardziej bo jest bardziej realne. Mama odeszła 1 listopada, w dniu który daje nadzieję na życie wieczne i tego się trzymam. Otrzymałam od Was wiele wsparcia, w tym temacie ale też na PW. Wtedy to było dla mnie bardzo ważne więc jeszcze raz bardzo Wam dziękuję.
młodziutka dopiero teraz trafiłam na ten temat, teraz rozumiem bardziej Twoje wsparcie dla mnie...
Pomyślę jutro o Twojej mamie [*], jeszcze mi się w głowie i sercu nie mieści to, co czujesz. Ale chciałam Ci podziękować za dobre słowa
jestem z Tobą myślami
bardzo mi przykro ... i bardzo Cię rozumiem .... Pomyślę jutro o Twojej mamie i zapalę dla niej lampkę przy figurze św. Maryi <*>
Mojej Mamy nie ma już prawie 3,5 roku. Ale wydarzenia ostatnich Jej dni pamiętam, jakby to było wczoraj. Zatem rozumiem, wirtualnie przytulam i obiecuję modlitwę. [*]
Martuś- za Twoją Mamę też, wiedz o tym... [*]
Dziękuję Wam bardzo... Wy wiecie ile to dla mnie znaczy.
O 10 jest msza za duszę mamy, pomodlę się też za wasze mamy. Iza, za Twoją szczególnie, by wasza historia miała dobre zakończenie. Marta, tak jak obiecałam znicz dla Twojej mamy zapaliłam. Irenka za Twoją i pozostałe forumowe straty zapalę dziś pod takim wielkim krzyżem na cmentarzu. Wiecie, mieszkam w okolicy największego cmentarza w Polsce, wieczorem 1 listopada jest tam tak pięknie, że co roku idę tam na spacer. Nie jest wtedy ciemno i zimno, jest jasno od tych tysięcy, jak nie milionów lampek i od tej nadziei, że jest coś dalej, że nasze życie nie kończy się tu na ziemi.
młodziutka
Za Twoją mamę [*]
Asiu
Marta, tak jak obiecałam znicz dla Twojej mamy zapaliłam. Irenka za Twoją i pozostałe forumowe straty zapalę dziś pod takim wielkim krzyżem na cmentarzu. Dopiero doczytałam młodziutka oczywiście też zaświeciłam lampkę dla Twojej mamy. I dla mamy irenki. Zapaliłam je na grobie mojej mamy... W tym roku o dziwo nie płakałam na grobie mamy... Chyba już to przełknełam, bo i mama przestała mi się śnić. Codziennie jednak palę świeczkę przy jej zdjęciu, ku jej pamięci i innych bliskich ... i od niedawna też z myślą o Waszych mamach
Mija kolejny rok...to już 3 lata. Nie wiem kiedy to minęło.
Nadal mam jej numer w telefonie, jakoś nie umiem go wykasować. Tak bardzo chciałabym chociaż zadzwonić. Z tym bólem zostanę już chyba na zawsze. Mija kolejny rok...to już 3 lata. Nie wiem kiedy to minęło. Nadal mam jej numer w telefonie, jakoś nie umiem go wykasować. Tak bardzo chciałabym chociaż zadzwonić. Z tym bólem zostanę już chyba na zawsze. Przykro mi Ja taty telefonu tez nie wykasowalam,po prostu nie potrafie... I myslalam,ze z kazdym dniem jest latwiej,a widze po Twoim poscie,ze jednak nie. Boli jak jasna chol..a,a u mnie to prawie pol roku...
Współczuję (*)(*)(*)
Przykro mi Ja taty telefonu tez nie wykasowalam,po prostu nie potrafie... I myslalam,ze z kazdym dniem jest latwiej,a widze po Twoim poscie,ze jednak nie. Boli jak jasna chol..a,a u mnie to prawie pol roku... emilly Będzie łatwiej, zobaczysz. Ból zostaje ale jest łatwiej. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|