To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Dwutygodniowe szczeniaki bez matki - co dalej ?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4
pcola
Mi,
ale w piaskownicy się najlepiej ryje dołki ... icon_smile.gif
Mi
ale ja mam wizję szczeniaka wpadającego do piaskownicy i zaczepionego o ławeczkę tylnymi łapkami 37.gif Oli, tak robiła jak była malutka 37.gif
Myssia
Pcola, ja muszę mieć warunki na piesia, albo jak nam się sprawy rozwikłają to sama stworzę warunki icon_smile.gif Całe życie z pieskiem byłam i brakuje mi strasznie icon_smile.gif
Dirty Diana
To oficjalnie otwieram fanklub:

Prezeska:
Kaelsa

Członkinie:

1. [użytkownik x]
2. Lutnia
3. Mi

Jestem w trakcie opracowania statutu.
pcola
Dziewczyny, jestem po rozmowie z ciocią męża. Bardzo chętnie wezmą najmniejszą sierotkę - Kulkę (będzie miała jak w niebie, ciotka z wujem śpią z psami w łóżku). Mama bierze w takim układzie drugą najmniejszą - Malinkę icon_smile.gif Koleżanka z pracy urabia męża na Fionę. Będzie miała lepiej niż u mnie, bo oni mają tylko jednego psa i kotkę, a mają wielki dom i ogród (Kotka była bezdomna, wiozłyśmy ją z mamą przez pół Polski, bo z nad morza 37.gif ). Koleżanka wetka myśli o Harrym, a jutro przyjeżdżają ludzie oglądać Jagodę. Ja sobie też ich obejrzę i porozmawiam, zobaczymy, czy rokują icon_wink.gif

No i jeszcze jedna cudowna wiadomość. W naszym schronisku był 5-cio letni mały Czaruś, pies z silną nerwicą. Wylizał sobie 1/4 ciała do łysa 37.gif Poprzednia właścicielka oddała go twierdząc, że zostały jej jeszcze dwa tygodnie życia, a rodzina się nim nie zaopiekuje. Zabrałyśmy go dwa tygodnie temu ze schroniska do hoteliku naszej znajomej wetki. Nie było lekko, na początku nawet gryzł (wygląda na to, że był bity), kiedy chciało mu się zapiąć smycz. Załatwiał się do kojca, ogólnie masakra. No i jutro Czaruś idzie do nowego domu ! Bierze go pani, która jest na zasiłku przedemerytalnym i ma doświadczenie w opiece nad psami po przejściach.
Potrzymajcie proszę kciuki, żeby się zaaklimatyzował, i przekonał do siebie męża tej pani, który nie jest do końca przekonany o słuszności tej decyzji.
Myssia
CYTAT(Kaelsa @ Wed, 21 Dec 2011 - 15:43) *
To oficjalnie otwieram fanklub:

Prezeska:
Kaelsa

Członkinie:

1. [użytkownik x]
2. Lutnia
3. Mi

Jestem w trakcie opracowania statutu.

a ja? icon_sad.gif ja tez chcę icon_smile.gif

Pcola, trzymam kciuki za Czarusia i jego nowych państwa. Niech im się uda!
Dirty Diana
CYTAT(Myssia @ Wed, 21 Dec 2011 - 16:23) *
a ja? icon_sad.gif ja tez chcę icon_smile.gif

Pcola, trzymam kciuki za Czarusia i jego nowych państwa. Niech im się uda!

Prezeska:
Kaelsa

Członkinie:

1. [użytkownik x]
2. Lutnia
3. Mi
4. Myssia

Uwaga!
Pierwsze zadanie dla fanklubu.
TRZYMAMY KCIUKI!
Myssia
taaa jesttt
Użytkownik usunięty
I ja wykonuję!

Kocham Was, Laski icon_biggrin.gif
asiam23
Pcola jestes WIELKA!!! Szczeniaki cudne i dolaczam sie z kciukami za nowe domy dla nich.
pcola
Czas na update z pola walki icon_wink.gif




Będzie krótko, bo Fiona na mnie zalega icon_wink.gif

No więc Czarek pokazał się w nowym domu ze swojej najlepszej strony i wszyscy są zakochani icon_smile.gif
Kciuki pomogły kolejny raz ! icon_smile.gif WIELKIE DZIĘKI !

Zaszły pewne zmiany i muszę się poradzić w jednej kwestii.
Przyjechali ludzie oglądać szczeniaki, z siedmioletnią córką, i wybrali Jagodę. Nie mieli wcześniej psa, mają kota. Mieszkają na wsi. Pies ma być sterylizowany, sami o to pytali - to na plus. Ale jest jeden minus, póki jest szczeniakiem ma być w domu, później kojec i buda, bo mają duży ogród. No i mam dylemat, czy chcą szczeniaka do zabawy z córką, a jak już nie będzie słodki to won na dwór ? W sumie mogli się nie przyznać, że będzie później na dworze i brać, więc może ta szczerość na plus ???
Ja oszaleję 37.gif 41.gif
Będzie umowa, pojedziemy do nich ze szczeniakiem, obadamy teren. Koleżanka ma w tej wsi rodzinę, robi wywiad co to za ludzie.

Fiona poszła jeść, będzie dłużej... icon_wink.gif


Co do reszty - wuja M. (szwagier teściowej) zakochał się od pierwszego wejrzenia w Malinie. Jest ona uderzająco podobna do ich suni, która niedawno powędrowała za tęczowy most, dożywszy u nich sędziwego wieku. Malina ma od pierwszego święta na imię Szekla (jak ich zmarła sunia), i czeka na nią miejsce w łóżku nowej rodziny, oraz przyrodnia siostrzyczka jamnikopodobna icon_wink.gif
Zatem Kulka powędruje do moich rodziców, o dziwo nawet mój ojciec nie wyraża sprzeciwu.
Pozostaje dylemat - co z Harrym i Fioną ? Harry bardzo lgnie do Maksa, a Maks do Harry'ego. To wrażliwy piesek, który najlepiej dogaduje się z naszymi seniorami. Z drugiej strony, nie ma chętnych na Fionę, bo jest duża i żywiołowa 32.gif Gdyby zaprzyjaźniona wetka wzięła Harry'ego, może Fiona została by u nas ? 37.gif
Oj dużo wody upłynie zanim ponownie zdecyduję się na tymczasową opiekę nad maluchami. Mam kurna chata za miękkie serce 21.gif
Lutnia
Pcola, przed Tobą najtrudniejszy moment. Oddanie malców to coś, co na razie by mnie przerosło.

Trzymam kciuki za jak najlepsze domki (ufaj intuicji)!
Dirty Diana
Pcola, powtórzę za Lutnią: Ufaj swoim osądom. I jeszcze: JESTEŚ WIELKA!
pcola


Melduję, że storczyki ucierpiały i powędrowały na piętro. Gruba zaczyna się wkurzać - zmasowane ataki od samego rana po ciężkiej nocy pełnej wystrzałów petard są irytujące. Kiedy Gruba się wkurzy najlepiej zrobić jej kupę do legowiska, to tylko tak w ramach zemsty ... nie, żebyśmy były złośliwe ... przecież jesteśmy słodkie szczeniaczki 06.gif
Madziulek
Wymiekam. Przecudowne, przeslodkie. A to z klejnotami na wierzchu, z tym opaslym brzuszkiem. Pamietam zapach szczeniaka....kiedy to bylo.
icon_sad.gif Chcialabym miec jeszcze jednego psa, ale mm sie nie zgadza. I tak ma mnie juz za wariatke.
Mam nadzieje, ze wszystkie cudownosci znajda kochajacych ludzi i wspaniale pelne milosci domy.

Harry wymiata, ale sunie tez sa piekne, umaszczenia maja takie ciekawe. Pomijajac kaluze, kupy i inne atrakcje icon_wink.gif to fajnie masz 06.gif
Myssia
Padłam i leżę. Są cudne, śliczne, rozkoszne, te z brzuszkami na wierzchu wymiatają! A jakie one w ogóle są dłuuuugie icon_smile.gif Rewelka. Ja chcę piesia icon_sad.gif ale jeszcze się mąż nie zgodzi, niech się nam z mieszkaniem ustabilizuje cokolwiek, niech mi Kacper podrośnie i zacznie sam ze szkoły wracać, to nie ma przebacz! Prędzej sie starego z domu pozbęde, a pieska będę mieć i już icon_smile.gif
Mąż był w sobotę w schronisku na Paluchu, zawieźliśmy różne takie rzeczy to wymoszczenia bud zwierzaczkom, pytałam wcześniej powiedzieli, że bardzo ich coś takiego ucieszy. Nawet myślałam, zeby pojechać, ale nie dałam rady, nie było by opcji, żebym wróciła stamtąd bez zwierzaka. Dlatego też i maż mnie nie chciał zabrać 29.gif
karoleenka
Ale przecudna ekipa icon_smile.gif
Pcola - Tobie i całej rodzince i szczeniorom Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku - maluchom najlepszych domów pod słońcem icon_smile.gif

Myssia - na pewno się doczekasz swojego szczęścia. Już sam fakt, że mąż jeździ z takimi zadaniami do schronu dobrze wróży icon_smile.gif
pcola
Dziękujemy za życzenia, Wam też życzymy wspaniałego roku 2012 icon_smile.gif

Dirty Diana
Śliczne są.
amania
Naprawdę cudne pieski.
A z Ciebie pcola naprawdę fajna babka icon_smile.gif


pcola
Dziękuję icon_smile.gif

Kurcze, znajoma wetka jednak nie chce Harry'ego icon_sad.gif Za to kolega ze Szkocji jest chętny na Fionę. Tylko, że on pracuje całe dnie, jest sam, no nie wiem. No i ta kwarantanna i przelot w luku bagażowym 37.gif
Cały czas mamy też wątpliwości, co do potencjalnych właścicieli Jagody...
Kurcze, kojec i buda ? No nie wiem, my nigdy psa na dworze nie trzymaliśmy ... może stąd te moje obiekcje ?
No nic, puszczę fotki do wolontariuszek, może one znajdą jakieś fajne domy dla nich ?

karoleenka
pcola- z tym kojcem i budą tez miałabym strasznego zonga - mimo,iż np. moja przyjaciółka ma onkę długowłosą , która mieszka w pięknej ciepłej budzie - i jest psem zadbanym, kochanym świetnie żywionym - no kurka nie leży mi to bardzo ...co gorsza jak pisałaś wpierw ma być w domu a potem wyląduje na dworze - dla psa może to być odebrane jako wykluczenie ze stada...icon_sad.gif kurcze współczuje bardzo pcola- mam nadzieje, że wszystkie znajda najlepsze domy&&&a Ty przy tym nie osiwiejesz ze zgryzoty... 37.gif
pcola
Osiwieć pewnie nie osiwieję, ale zaryczę się na amen 41.gif
Koleżanka z pracy, też świrnięta na punkcie psów będzie jeszcze rozpytywać u siebie w okolicy (mieszka w dużej wiosce), tam mieszka sporo młodych, świadomych ludzi. Chciała bym zostawić Fionę u nas, bądź Harrego. Ale mąż protestuje, bo w razie wyjazdu rodziców (a oni sporo jeżdżą) Vega mieszka u nas. Ponieważ mama bierze Kulkę, to Vega z Kulką będą mieszkały u nas, a 4 psy to naprawdę sporo. Zwłaszcza, że moje już starsze i coraz mniej tolerancyjne dla wszelkich nowości.
naples
Jakie cudeńka, życzę im jak najlepszych opiekunów icon_smile.gif
pcola
Pojawiła się szansa na normalny dom dla Jagody ! icon_smile.gif Bratu znajomej najprawdopodobniej ukradli z posesji labradora.
Szukali go półtorej miesiąca, niestety bezskutecznie icon_sad.gif Nie chcą już rasowego psa, są chętni na Jagodę. Trzymajcie kciuki, żeby im się spodobała na żywo (ma trochę przodożuchwie 37.gif ). U nich psy były zawsze, i to jako pełnoprawni członkowie rodziny, taki dom z ogrodem to jak marzenie.
gozar
pcola - nie odzywałam się jeszcze w Twoim wątku, ale namiętnie go podglądam. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego co robisz. DZIĘKUJĘ, ŻE CI SIĘ CHCE.
Lutnia
Zły zgryz to żaden problem: nie ma wpływu na jakość i długość życia.

Jagódko, zaprezentuj się ślicznie icon_smile.gif

Pcola - pogadaj z bratem, czy w razie odnalezienia się psa (trafiają do domu czasem po wielu miesiącach, osobiście znam psa, który znalazł się z powrotem w domu po 6 latach) będzie mógł zaopiekować się dwoma. To ważne, by miał świadomość, że tak też może być.
pcola
Lutnia,
Dzięki, porozmawiam jeszcze rano z nimi na ten temat.
jutro rano o 8.00 przyjadą po Jagodę. Są zdecydowani i napaleni, wszystko mają gotowe na jej przybycie. Umowę adopcyjną właśnie dopieszczam i nie wiem, jakie naszej gwieździe wpisać umaszczenie ?
Lutnia
O rany... juuuuuż????

Ale szybko zleciało...
pcola
Przyjadą w poniedziałek, awaria samochodu. Dzidek przeszczęśliwy icon_smile.gif Mąż narzeka, że daremnie znosił moje fochy dzisiaj rano 37.gif

No co, mam prawo mieć fochy, jak muszę oddać w obce ręce Generator Spokoju (ksywka nadana przez Dzidka). A na dziecku się przecież nie będę wyżywać ... nie po to za mąż wychodziłam, nie ? 06.gif

Wrzucę później nowe fotki bandy ...
Mi
pcola, dawaj fotki póki szkraby są w komplecie icon_smile.gif
Do fochów masz prawo w końcu sama je (no prawie własną piersią icon_wink.gif )wykarmiłaś i odchowałaś !
Trzymam kciuki za łagodne rozstanie i dobre domy dla maluchów &&&
pcola


Patrzących na powyższe zdjęcie proszę o wyrozumiałość, ale nie miałam czasu przygotować się do sesji ... 29.gif
To zdjęcie daje mniej więcej pojęcie o świecie, w którym obecnie żyję 37.gif Totalne zezwierzęcenie, inaczej tego nazwać nie można 37.gif




Tak padł ostatni bastion naszego komfortu - szczeniaki nauczyły się samodzielnie wchodzić na dużą kanapę. Harry jak zwykle zupełnie bez krępacji ...


Jagoda (po lewej) i Fiona icon_smile.gif Prawda, że aniołki ? - po prostu różki są niewidoczne na zdjęciach 06.gif
Agnes-3
Cudne sa 06.gif tez bym miala nerwa przed oddaniem 48.gif
Mi
pcola, czepiasz się icon_wink.gif toż to niewiniątka icon_wink.gif
cuda!
Lutnia
Ha!!! Dzielne sceniaki zdobyły Łóżko! icon_smile.gif

pcola
No i d...a icon_sad.gif Wyjeżdżają do Niemiec za pracą i nie wezmą Jagody 41.gif Zostają jeszcze Ci od kojca z budą ... A w naszym schronisku 27 nowych szczeniaczków. Pewnie w związku z nową ustawą, bo sporo z nich to psy w typie danej rasy.
karoleenka
pcola- no kurde a może by nad tymi od kojca popracować..? kurcze przecież to nie jest pies w typie kojcowego ani sierści ani gabarytów...?

zdjęcia przesłodkie - ja tak siedze co wieczór obelpiona moją trójką - przynajmniej mi ciepło 06.gif
pcola
karoleenka,
jest światełko w tunelu, że weźmie ją zaprzyjaźniona pacjentka. Niedawno odszedł jej piesek, też ze schroniska, miał blisko 20 lat.
Mi
pcola, trzymam kciuki by znalazł się odpowiedni dom dla Jagody &&&
karoleenka
Pcola - no to trzymamy kciuki mooocno!!!&&&&&&&&&&&
naples
I ja zaciskam kciuki za Jagodę icon_smile.gif
pcola
Dzięki dziewczyny, trochę się podłamałam. Mam wrażenie, że zrezygnowali ze względu na konieczność podpisania umowy adopcyjnej. Czyli nie byli do końca w porządku.
Czyli nie nadawali się na opiekunów Jagody. Teraz czekam na informację od tej pacjentki, musi urobić męża i swoją mamę, która z nimi mieszka.
pcola
Potrzebuję porady w sprawach żywieniowych. Dostawały starter Royala i wcinały, aż miło. Teraz dostają juniora - junior parzy w zęby. Wyjadają za to Taste of the Wild, tylko czy one już mogą ?
Jeżeli nie mogą, to co mogę im zaproponować ?
Lutnia
CYTAT(pcola @ Thu, 19 Jan 2012 - 15:44) *
Potrzebuję porady w sprawach żywieniowych. Dostawały starter Royala i wcinały, aż miło. Teraz dostają juniora - junior parzy w zęby. Wyjadają za to Taste of the Wild, tylko czy one już mogą ?
Jeżeli nie mogą, to co mogę im zaproponować ?


TotW ogólnie podaje, że jest dla każdego psa w każdym wieku. Jeśli maluchy to jedzą i mają fajne kupki a poza tym będą ładnie przybierać na wadze to znak, że im karma służy.
Zmienisz ją na inną, gdy coś będzie nie tak na TotW (ale nie sądzę by tak było).

P.S. Wklej jakieś zdjęcia, pliiiiiz... Są cudne icon_smile.gif
pcola
Jagoda od wczoraj w nowym domu icon_smile.gif 41.gif Noc spędziła spokojnie ale trochę przestraszona jest. Nowa mamuśka dzwoniła już dwa razy zdać relację, a dzisiaj przyleci po dokumenty.
Widać, że bardzo się przejęła, nawet chce jej zrobić badanie krwi pod kątem cukrzycy, czy aby nie od tego jest osowiała.
Oddanie Jagody utrudniał fakt, że ewidentnie zwiewała jak tylko domyśliła się, że ma do czynienia ze swoją nową opiekunką. No nic, jakoś to chyba przeżyjemy... Tylko Dzidek mi się rozchorował z tego wszystkiego icon_sad.gif




Harry i Szekla śpią.




Fiona - tak to jest, jak ma się za duży zadek - głowa się nie mieści ... ale za to mózg podobno lepiej ukrwiony w takiej pozycji icon_wink.gif
Lutnia
Pcola - poleć dziewczynie Stresnal. To bardzo ułatwia szczeniakom przystosowanie się do nowych warunków a jest wyjątkowo łagodnym preparatem.
Droższym rozwiązaniem jest d.a.p. w sprayu (https://www.krakvet.pl/ceva-adaptil-spray-psie-feromony-kojace-60ml-p-10786.html)

... ale sądzę, że może już być po problemie icon_smile.gif

Dobre jest przekazywanie szczeniaków przed południem, wtedy maluch ma cały dzień na szaleństwo z nowymi opiekunami i wieczorem zasypia już wśród znajomych icon_smile.gif
pcola
Już jest dobrze, a nawet bardzo dobrze ! icon_smile.gif Ogólnie są jaja, bo cała rodzina ma totalny odpał na punkcie psa. Mąż tej pani się do niej nie odzywał obrażony, że postawiła go przed faktem dokonanym. W nocy Jagoda pisnęła, mąż pani A. mruknął w stronę sufitu (do żony się przecież nie odzywa): idę siku. Pani A. czeka, 10 minut, 15 ... myśli sobie, gdzie on do cholery jasnej jest ? Nigdy nie chodzi siku w środku nocy. Wstała, wchodzi do łazienki, patrzy a mąż siedzi na klapie sedesowej, głaszcze Jagodę po łepetynce i mruczy: no śpij już piesku, śpij. Nie płacz, wszystko będzie dobrze.
Dzisiaj pani A. olała pracę (ma firmę), pół dnia spędziły z mamą na obserwacji i zabawie z Jagodą. Przyleciała podpisać umowę i po książeczkę. Zaprasza w każdej chwili na kawę, żeby sprawdzić jak się ma pies. No i będzie nas odwiedzać icon_smile.gif
Zważywszy, że poprzedni pies żył z nimi blisko 20 lat (zabrany jako zmaltretowany i porzucony szczeniak z naszego targowiska miejskiego), zmarł w ich łóżku, bo tam było zawsze jego miejsce, myślę, że Jagoda znalazła dobry dom. To czyni rozstanie nieco łagodniejszym.
Dirty Diana
Bardzo się cieszę i jestem z Ciebie dumna!
pcola
No i dzisiaj postanowiłam nie oddać Fiony jednej rodzinie, jako prezent na Dzień Babci 37.gif Babcia chciała psa, ale małego. Fiona mała nie będzie ... wysłałam ich do schroniska. Dobrzy ludzie, ale mimo wszystko, jestem na nie. Harry raczej zostaje, mąż się bardzo denerwuje jak mówię, że ktoś o niego pyta ... 37.gif Mój ojciec kocha Fionę... się chłop przyznał ... i mówi, że jak ma iść do kogoś kto nie doceni jej uroku, to niech czeka cierpliwie u nas na swój nowy dom. Zaraz mama przyjedzie po Kulkę ... Nigdy więcej. Ja się nie nadaję. Pisze to osoba, która jako studentka płakała przez tydzień po 4 guraminach (rybkach), które odeszły z powodu wrednej bakterii.
Lutnia
Czasem Opatrzność wie, co robi icon_smile.gif
Dobrze, że Jagoda nie trafiła do wcześniejszych domów. Czekał na nią TEN icon_smile.gif

Fiona też znajdzie swój dom.

Pcola - jesteś wielka!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.