To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Musze kupic auto,

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4
Anorektyczna Laska
Musze kupic maly samochod na dojazdy do pracy.
Nie lubie malych samochodow, dla mnie auto musi miec tylek i pysk, w takim czuje sie bezpiecznie.
Ale: dla mnie teraz priorytetem jest auto oszczedne, z mala pojemnoscia, wiec same rozumiecie icon_wink.gif
Ps tez nie moze miec za duzo, no nic, jakos do pracy dojade 04.gif

Biore pod uwage takie marki: skoda fabia, opel corsa, nissan micra, VW Polo badz Lupo.
Chcialabym yariske, ale na nia mnie nie stac raczej, moj budzet to 22 tys zl.

I tak: jak ktoras z was ma w/w samochod to niech wypisze wady i wybije mi z glowy. Auto musi byc bezwaryjne, a jak juz sie mu cos stanie, to czesci musza byc dostepne od reki

Co jeszcze? W sumie nic. Takie rzeczy jak skrzynia biegow, kolor, czy rodzaj paliwa jest dla mnie sprawa drugorzedna.
Agnieszka Kamila
ja mamVW polo i nie napisze ci zadnych wad, no chyba ze taką ze to nie ejst auto rodzinne, ale na dojazdy do pracy nie zamieniłabym na nic innego ( choć mąż dzielnie walczy ze mną ze jednak wymienic powinnam)
a o fiacie punto myslałaś ( pytam bo ja kiedys bardzo punto chciałam - a tez jestem raczej z tych co jak juz mają mieć samochód to najlepiej ciężarówkę icon_biggrin.gif )

ok moje auto ma jedną wadę, nie ma klimy co latem jest dość uciązliwe
agarad
Ale czy to ma być wyłącznie auto na dojazdy do pracy dla Ciebie? czy będziesz czasem jeździła np. z córkami?
agarad
CYTAT(Agnieszka Kamila @ Tue, 14 Feb 2012 - 10:42) *
ja mamVW polo i nie napisze ci zadnych wad, no chyba ze taką ze to nie ejst auto rodzinne, ale na dojazdy do pracy nie zamieniłabym na nic innego ....


dlatego właśnie pytałam czy auto ma być tylko i wyłącznie na dojazdy dla 1 osoby.

pcola
Asia,
każdy z wymienionych przez Ciebie oprócz Skody icon_smile.gif Możesz jeszcze rozważyć Fiata Pandę, miałam i kochałam. Moja koleżanka też kupiła za moją namową i jeździ nią już ponad 7 lat bez ani jednej usterki.
Ja jeżdżę od września Nissanem Micrą K11 (to ta starsza wersja, uboga w bajery) i nie chcę już innego auta. Kosztowała 8tys. Mąż powymieniał własnoręcznie wszystko co trzeba (nie jest z zawodu mechanikiem ale hobbystycznie odnawia stare auta i ma motocykl), i śmigam że aż hej. Wolę duże samochody, ale nimi coraz trudniej zaparkować w zapchanym centrum.
kalarepa78
Asia, jeśli chodzi o posiadane suta, to raczej "każda pliszka swój ogon chwali" icon_wink.gif
Nissan micra - wygląda jak damska torebeczka, dobry promień skrętu, świetne hamulce, ekonomiczna, z naszego doświadczenia - bezawaryjna (to chyba potwierdzi Jully), ale jedni nasi znajomi narzekali baardzo. Jak Melka usiadzie za Tobą w foteliku, to będziesz dokładnie czuć jej kolana w swoich plecach icon_wink.gif

Edit: pisałam jednocześnie z Pcolą
milutka
VW są najlepsze, a lupo podobno bardzo mało pali.
e_Ena
Od kilku lat jeżdzę VW Polo i chyba nadszedł czas wymiany. Rozważam zakupienie ponownie Polo (tylko nieco młodszego icon_wink.gif), bo przez te lata nie było się do czego przyczepić, lub corsy (ale tylko 5-drzwiowej).
Anorektyczna Laska
Rodzinnym samochodem jest samochod M.
Fakt, moze czasem bede musiala gdzies podskoczyc z dziewczynami, ale na krotkie trasy.
Gdyby nie to, polowalabym na smarta icon_smile.gif ( kolezanka ma juz 5 rok, chwali bardzo, pali jej ok 4 litrow. A do pracy dojezdza 90 km w jedna strone!)

Fiat- tak przyznam ze myslalam o fiacie. Ale M nigdy sie nie zgodzi, jak cokolwiek bedzie nie tak, to sie naslucham- a nie mowilem, a blabla bla.Wszyscy w rodzinie fiatowi przeciwnie sa. Niemcy mowia Fiat - Fehler an allen Teilen ( usterka w kazdej czesci icon_wink.gif )
Ja wiem ze lepszy nowy fiat niz stare volvo, no ale fiat nie przyjdzie.


Anorektyczna Laska
nie przejdzie mialo byc.

Ena a ile to cus pali?
Pilawianka
Nie mam żadnego z wymienionych aut więc zbytnio nie pomogę. Mam nissana już pełnoletniego. Jeżdżę nim piąty rok i nic mi się nie zepsuło ani razu. Uwielbiam to auto. Jeśli nowe nissany są tak bezawaryjne jak stare to nie chcę już innej marki.
Moja ciotka ma micrÄ™ i bardzo sobie chwali.
Anorektyczna Laska
O mlodziutka, Ty jestes ze Szczecina.
Znasz moze jakis godny polecenia komis? Spytaj meza, brata, czy tam tate icon_wink.gif
Pilawianka
Spytam ale aktualnie u mnie chyba nikt tematu komisów nie zgłębiał. Tata ma auto kupowane w komisie na Piastów obok Polibudy. Tylko teraz tam budują nowy wydział i nie zwróciłam uwagi czy komisu nie zlikwidowali. Może gdzieś przenieśli? Jak będę coś wiedziała to dam znać.
milutka
CYTAT(Anorektyczna Laska @ Tue, 14 Feb 2012 - 11:12) *
O mlodziutka, Ty jestes ze Szczecina.
Znasz moze jakis godny polecenia komis? Spytaj meza, brata, czy tam tate icon_wink.gif


A dlaczego nie chcesz z Niemiec?
menenka
Ja ze swej strony polecam peugeouta 107 - niewymienionego przez Ciebie. Malutki, ale duzo w nim miejsca, ekonomiczny, bez usterek.
Eliszka
Odradzam corsę. Znajomi mają, rdza wyłazi niemiłosiernie a auto garażowane.

gozar
Weź jeszcze pod uwagę Nissana Almerę. Zakochałam się w tym samochodzie. Mało pali, jest w miarę przestronny jak na nieduży samochód, cichy i taki kobiecy icon_wink.gif Bardzo dobrze się w nim czułam.
Miałam kiedyś przez niedługi okres czasu Lupo i dla mnie ten samochód to jak Maluch. Mało pali ,ale czułam sie jak w konserwie rybnej. Nigdy więcej.
W Oplach bardzo leci blacha, więc szybko będzie rdzewieć.
Polo jest ok.

Asia jak masz możliwość sprowadzenia samochodu z Niemiec to warto, a nawet pójdź do jakiegoś komisu i zapytaj się czy nie sprowadziliby CI na zamówienie. Stan samochodów z Niemiec jest o niebo lepszy niż tych z Polski.
Mamy namiary na faceta , sprowadzającego samochody z Niemiec, które licytuje na aukcjach. Samochody od pierwszych właścicieli, z książkami serwisowymi, przeglądami, autentycznymi przebiegami. Facet licytuje samochody tylko w bardzo dobrym stanie. Nie ściąga gratów. Ale on jest spod Opola . Gdybyś była zainteresowana do pisz na p.w.
ruda_kasia
skody są bezawaryjne, ale nie palą moim zdaniem mało.
Abotak
Rozgladamy sie wlasnie za jakas alternatywa-cos posredniego mdzy busem a osobowym wiec moj M, jak to on, robi doglebny research icon_smile.gif i czyta kilometry opinii. Porejestrowal sie na roznych forach eksperckich, tam gdzie tez wrzucane sa wyniki roznych testow itd. I nieodmiennie najlepiej tam wypadaja Hondy. Na drugim miejscu Subaru ( Jedna i druga marka caloksztaltowo , bez wskazania na model)
Wywiad wsrod znajomych tez ww potwierdza.
Wczesniej M byl funem VW i Volvo wiec powyzsze go nieco zaskoczylo, ale tak ponoc sie rzeczy maja.
Z Nissanem bywa roznie ( ekonomicznosc, czasem wypasiony ponad miare, przeplaca sie za to co w sumie zbedne), Podobnie Toyoty ( znopwu doswiadczenia znajomych by to potwierdzaly).
Hyunday sie troche poprawia ale daleko mu do klasy Hondy.

Ja jakos tak nie wiem czemu jestem uprzedzona do japonskich. Najbardziej chyba mi wadzil fakt sciagania czegos z drugiego konca swiata, ale podobno teraz one sa produkowane w Europie ( na Wegrzech m in)
pcola
Asia,
podpisuję się obiema ręcami pod Gozar. Moja Micra jest z Niemiec, po pierwszej właścicielce. Bardzo zadbana. Tylko rdza ją dopadła, no ale tak mają wszystkie egzemplarze, w których nie cynkowano blach przed malowaniem.
Mafia
Moim zdaniem to nie ma znaczenia co która poleca, bo jeśli kupujesz auto używane, to znaczenie ma jego stan. icon_smile.gif

Mój tato i teść kupili sobie takie same samochody z tego samego rocznika (2004). Obaj kupili w salonie. Teść sprzedał mi to auto i aktualnie mam dopiero 50 tys. na liczniku, a mój tato ma ponad 200 tys. icon_smile.gif Ten sam model i rocznik. Mojego taty samochód jest po wielu naprawdę kosztownych naprawach, a moim poza wymianą oleju czy klocków nie było nic do zrobienia.

Jeśli auto używane, to jednak odradzałabym diesla, bo jest utrzymanie jest droższe i dodatkowo zimą bywaja problemy z odpaleniem.
Anorektyczna Laska
Mafia no niestety uzywane, bo co ja moge kupic ze 20 tys?
A w kredyty juz nie chce sie pakowac.

Ja u nas tez szukam auta, to nie jest tak ze sie zdaje na komisy. Tylko ze auto chce miec na polskich blachach, wiec sobie pomyslalam, ze latwiej jest kupic takie juz po oplatach.
Ale ok ok szukam dalej w D.
Pilawianka
Czytając ten temat uświadomiłam sobie, że mój nissan przecież też jest sprowadzony z Niemiec.
Jeśli jednak zechcesz kupować w szczecińskim komisie to pamiętaj, że masz prawo przed zakupem pojechać na przegląd do stacji diagnostycznej, którą sama wybierzesz.
ewabi
Nowsze nissany mają już części renault, daleko więc im chyba do bezawaryjności. Tu mogłabym wkroczyc w opowieśc o "mojej przyjaźni z renault", ale szanuję swoje nerwy. Z hukiem i kretesem rozstaję się właśnie z małym i niezwykle kobiecym renault Modus. Nigdy już nikomu nie polecę. Sama też nieprędko nabędę cokolwiek marki renault (mój mechanik zaprzyjaźniony odetchnął z ulgą). Szukam dla siebie micry właśnie, K11 - z uwagi na urodę. Przeglądałam jakiś dziwny magazyn z zestawieiem małych aut używanym i zadziwiająco wysoko w tym rankingu stoi Fiesta. Zatem co na pewno nie? nie Modus i tym samym nie nissan Note.

BTW kupiłam swojego w komisie w Szczecinie - tam jest jakieś zagłębie komisów samochodowych!
Filip_inka
CYTAT(Anorektyczna Laska @ Tue, 14 Feb 2012 - 11:01) *
Ja wiem ze lepszy nowy fiat niz stare volvo, no ale fiat nie przyjdzie.

a ja sie nie zgodze. Mialam swego czasu nowiutkie punto i po 2 latach uzytkowania, 80tys przejechane sporo bylo do wymiany. Potem zmienilam na nowa honde civic i do dzis ubolewam, ze musialam ja sprzedac po 5 latach.
Twoja rodzinka slusznie prawi odnosnie fiatow.

Osobiscie lubie male samochody, sama jestem duza to tak sobie mysle, ze w mniejszym mi do twarzy 29.gif
Moja kolezanka niedawno kupila Suzuki Swift i sie zakochalam. Kilkuletnie, wlasnie 22tys full wypas, lacznie z podgrzewanymi lusterkami i fotelami i automat. Poluje na taki, bo w Wawie na zakupy i podwiezienie dziecka do przedszkola bylby idealny.
najpierw jednak musze sprzedac 12 letniego passata, ktory ma zaledwie 65tys, a to chyba nie bedzie proste...
AmiLa
My mamy duze rodzinne auto, a od dwoch tygodni posiadam wlasnie takie male autko, tylko dla mnie.
no i jest to wlasnie Skoda Fabia. Super autko, bardzo polecam. Malo pali, szybko sie robi cieplo, jest porzadnie wykonane, bo to przeciez technologia VW. Naprawde fajnie.
Natomiast zdecydowanie odradzam jakiegokolwiek fiata, moi rodzice maja od lat i ciagle cos tam reparuja i dokladaja.
Podobala mi sie tez corsa, ale odradzono mi, fajny jest tez nowy ford fiesta, ale troche drogi jeszcze.
No i 20 tys to nie tak malo wcale, moja skodzinka jest z listopada 2011 i kosztowala niewiele wiecej:-)
agarad
CYTAT(Anorektyczna Laska @ Tue, 14 Feb 2012 - 12:20) *
Tylko ze auto chce miec na polskich blachach, wiec sobie pomyslalam, ze latwiej jest kupic takie juz po oplatach.
Ale ok ok szukam dalej w D.



same opłaty do załatwienia są w miarę szybko icon_smile.gif właśnie ostatnio przerabiałam więc mogę w razie czego podpowiedzieć co i jak,
a napewno łatwiej znależć w niemczech niezły egzemplarz niż w PL.
AmiLa
CYTAT(Anorektyczna Laska @ Tue, 14 Feb 2012 - 14:20) *
Mafia no niestety uzywane, bo co ja moge kupic ze 20 tys?
A w kredyty juz nie chce sie pakowac.

Ja u nas tez szukam auta, to nie jest tak ze sie zdaje na komisy. Tylko ze auto chce miec na polskich blachach, wiec sobie pomyslalam, ze latwiej jest kupic takie juz po oplatach.
Ale ok ok szukam dalej w D.

Acha, i dobrze, ze szukasz w D. Bo niestety nadal Niemcy maja drogi duzo lepsze od Polakow i te auta tu nie sa tak dojechane jak te z Polski. No i patrz, zeby mialo Scheckheft, bo nikt cie nie oszuka.
A czemu chcesz miec na polskich blachach???
moko.
CYTAT(Eliszka @ Tue, 14 Feb 2012 - 11:54) *
Odradzam corsę. Znajomi mają, rdza wyłazi niemiłosiernie a auto garażowane.

Kurcze nasza corsunia 15 letnia nie ma ani jednego śladu rdzy. Garażowana od 10 lat, wczesniej pod chmurką stała.

Wspaniale mi się jeździ fordem fiestą i dużo nie pali icon_biggrin.gif
Anorektyczna Laska
Chce na polskich blachach bo jest taniej.
Tylko raz mialam samochod na siebie w Niemczech, ale ekspanmaz mial wypadek i procenty poszlyyyyyyyy w gore!
Teraz musialabym zaczynac od poczatku, a to jest wydatek rzedu 100 euro/miesiac.
W Polsce mi wyjdzie gora 300 euro na rok.
Poza tym w Niemczech placi sie jeszcze rokrocznie podatek.
Reasumujac- bo jest duuuuzo taniej.

Amila, nie gadaj ze nowa fabia kosztuje 6-7 tys euro!
Anorektyczna Laska
CYTAT(Filip_inka @ Tue, 14 Feb 2012 - 12:28) *
a ja sie nie zgodze. Mialam swego czasu nowiutkie punto i po 2 latach uzytkowania, 80tys przejechane sporo bylo do wymiany. Potem zmienilam na nowa honde civic i do dzis ubolewam, ze musialam ja sprzedac po 5 latach.
Twoja rodzinka slusznie prawi odnosnie fiatow.

Osobiscie lubie male samochody, sama jestem duza to tak sobie mysle, ze w mniejszym mi do twarzy 29.gif Moja kolezanka niedawno kupila Suzuki Swift i sie zakochalam. Kilkuletnie, wlasnie 22tys full wypas, lacznie z podgrzewanymi lusterkami i fotelami i automat. Poluje na taki, bo w Wawie na zakupy i podwiezienie dziecka do przedszkola bylby idealny.
najpierw jednak musze sprzedac 12 letniego passata, ktory ma zaledwie 65tys, a to chyba nie bedzie proste...


paczpani, to calkiem odwrotnie jak ja 29.gif
Natura poskapila wzrostu, to sobie lubie autem rekompensowac.
AmiLa
CYTAT(Anorektyczna Laska @ Tue, 14 Feb 2012 - 14:44) *
Chce na polskich blachach bo jest taniej.
Tylko raz mialam samochod na siebie w Niemczech, ale ekspanmaz mial wypadek i procenty poszlyyyyyyyy w gore!
Teraz musialabym zaczynac od poczatku, a to jest wydatek rzedu 100 euro/miesiac.
W Polsce mi wyjdzie gora 300 euro na rok.
Poza tym w Niemczech placi sie jeszcze rokrocznie podatek.
Reasumujac- bo jest duuuuzo taniej.

Amila, nie gadaj ze nowa fabia kosztuje 6-7 tys euro!


AL, no moja nie nowa calkiem, listopad 2009, wiec ma 2 lata i 3 miesiace i kosztowala doklanie 5,7 tys eurosow. Wlasciwie to chcialam taka za 4tys, ale oczywiscie apetyt rosnie w miare jedzenia, wiec w miare poszukiwan podobaly mi sie coraz to nowsze auta, wiec wyszlam duzo za budzet, ale bedzie juz na lata.
co to podatku, to za takie male auto bedzie to ok 100 euro na rok, a ubezpieczenie tez 100 euro ale na kwartal, wiem dokladnie, bo wlasnie przerabiamy ten temat (Teilkasko oczywiscie), nigdy w zyciu nie bedziesz placila za takie male auto 100 euro na miesiac, serio. my nawet za nasz "autobusik" placimy duzo mniej, a znizek nie mamy jakis strasznie duzych. pozatym lata bezwpadkowe z polskiego ubezpieczenia tez ci zalicza tu w niemieckim.
Pytanie jest czy ty chcesz tym autem jezdzic w Niemczech czy w Polsce? jesli w Niemczech to zdecydowanie odradzam polskie blachy, bo kolega tez tak robil, ze mieszkal w DE a auto mial zarejstrowane w PL i przy stluczce byly wielkie problemy, jak doszli, ze mieszka tu na stale, a auto w PL zarejestrowane.
Filip_inka
CYTAT(Anorektyczna Laska @ Tue, 14 Feb 2012 - 12:46) *
Natura poskapila wzrostu, to sobie lubie autem rekompensowac.

tylko, ze ja nie do konca mialam wzrost na mysli 29.gif 29.gif 29.gif
Filip_inka
aha podobno jak sie jest zameldowanym w D to nie mozna na polskich blachach jezdzic, to prawda?
Anorektyczna Laska
CYTAT(AmiLa @ Tue, 14 Feb 2012 - 12:30) *
My mamy duze rodzinne auto, a od dwoch tygodni posiadam wlasnie takie male autko, tylko dla mnie.
no i jest to wlasnie Skoda Fabia. Super autko, bardzo polecam. Malo pali, szybko sie robi cieplo, jest porzadnie wykonane, bo to przeciez technologia VW. Naprawde fajnie.
Natomiast zdecydowanie odradzam jakiegokolwiek fiata, moi rodzice maja od lat i ciagle cos tam reparuja i dokladaja.
Podobala mi sie tez corsa, ale odradzono mi, fajny jest tez nowy ford fiesta, ale troche drogi jeszcze.
No i 20 tys to nie tak malo wcale, moja skodzinka jest z listopada 2011 i kosztowala niewiele wiecej:-)



A widzisz to zmienia postac rzeczy, bo napisalas ze jest z listopada 2011. Mialby teraz dopiero 3 miesiace icon_smile.gif
Dorotka25
Laseczko, idź w kierunku rodziny VW. Auta wcale niedrogie, mało awaryjne, części dostępne od ręki nawet dla starych aut. Coś o tym wiem, bo od wielu lat z mężem jesteśmy wierni starej niemieckiej produkcji - mieliśmy corsę (rdzewieją i małe, poza tym bez zarzutu), polo z 75 bodajże roku (rewelacja, ale rodzina się powiększyła i potrzebne było auto z bagażnikiem), audi 80 (B2 i B3), golf 2 (super, ale było bez gazu więc sprzedaliśmy, bo na stanie były jeszcze dwa inne zagazowane auta i jeździło od dwóch lat tylko okazyjnie....). Obecnie mamy obie audczki 80 - jedna z 85 roku, druga z 90 roku i jak to mówią, "stare, ale jare". Dla przykładu - dwa lata temu tą starszą audiczką przejechałam całą Polskę (z Gdańska do Zakopanego) i wróciłam bez żadnych problemów, a dodatkowo spaliła mi symboliczną wręcz ilość paliwa (gaz). Nawet tegoroczna zima nie rusza tych aut - odpalają od pierwszego kopa (auta nie garażowane...chlip), szybko się nagrzewają / schładzają w zależności od potrzeb - mimo braku klimy. Mój osobisty ma porównanie z różnymi nowszymi autami - jest instruktorem i jeździ punto, grande punto a także na najnowszej yarisce i jak twierdzi ponoć więcej problemów jest z tamtymi autami niż z naszymi audi (problemy nie związane z tym, że jeżdżą nimi kursanci - po prostu wynikające z normalnej eksploatacji).
cath
Moi znajomi mają Lupo i nie polecają (chociaż fakt, ze pali mało). Cieżko dostać części zamienne, a jak coś już się zepsuje to duży koszt.
AmiLa
CYTAT(Anorektyczna Laska @ Tue, 14 Feb 2012 - 15:00) *
A widzisz to zmienia postac rzeczy, bo napisalas ze jest z listopada 2011. Mialby teraz dopiero 3 miesiace icon_smile.gif

oj, sorki, to mi sie zle nacisnelo na klawiaturze listopad 2009 jest dobrze
Anorektyczna Laska
CYTAT(AmiLa @ Tue, 14 Feb 2012 - 12:54) *
AL, no moja nie nowa calkiem, listopad 2009, wiec ma 2 lata i 3 miesiace i kosztowala doklanie 5,7 tys eurosow. Wlasciwie to chcialam taka za 4tys, ale oczywiscie apetyt rosnie w miare jedzenia, wiec w miare poszukiwan podobaly mi sie coraz to nowsze auta, wiec wyszlam duzo za budzet, ale bedzie juz na lata.
co to podatku, to za takie male auto bedzie to ok 100 euro na rok, a ubezpieczenie tez 100 euro ale na kwartal, wiem dokladnie, bo wlasnie przerabiamy ten temat (Teilkasko oczywiscie), nigdy w zyciu nie bedziesz placila za takie male auto 100 euro na miesiac, serio. my nawet za nasz "autobusik" placimy duzo mniej, a znizek nie mamy jakis strasznie duzych. pozatym lata bezwpadkowe z polskiego ubezpieczenia tez ci zalicza tu w niemieckim.
Pytanie jest czy ty chcesz tym autem jezdzic w Niemczech czy w Polsce? jesli w Niemczech to zdecydowanie odradzam polskie blachy, bo kolega tez tak robil, ze mieszkal w DE a auto mial zarejstrowane w PL i przy stluczce byly wielkie problemy, jak doszli, ze mieszka tu na stale, a auto w PL zarejestrowane.



Amila, nie wiem czy wiesz, ale Polacy mieszkajacy do 50 km od granicy, maja prawo jezdzic na polskich blachach. Dziala to tez w druga strone, jak Niemiec mieszka w Polsce moze zachowac swoje niemieckie blachy, jesli tak woli.
icon_smile.gif
I kazdy mieszkajacy tu Polak z tego korzysta.
Co do stluczek- ja mialam jedna w zeszly poniedzialek, stuknelam babke wyjezdzajac z parkingu 03.gif
Szkoda malutka, ale do czego zmierzam. Jak babka zglosila sie do swojego ubezpieczyciela, to tylko sie smiali i od razu zadzownili do mojej polskiej Uniqi.
Stluczki i wypadki samochodow polskich z niemieckimi zdarzaja sie codziennie, i wszystkie towarzystwa ubezpieczeniowe sie dobrze znaja.
AmiLa
AL, no mozliwe, ze do 50km od granicy tak jest, my mieszkamy 500 km od granicy, wiec to ze kolega jezdzil na polskich blachach a zameldowanie stale mial tu bylo potraktowane jak oszustwo niejako...bo korzysta z niemieckich drog a placi polskie podatki..cos w ten desen.
ale skoro wiesz, ze ty mozesz bez problemu jezdzic na polskich, to wiadomo, wybieraj tansza opcje.
Anorektyczna Laska
CYTAT(Dorotka25 @ Tue, 14 Feb 2012 - 13:01) *
Laseczko, idź w kierunku rodziny VW. Auta wcale niedrogie, mało awaryjne, części dostępne od ręki nawet dla starych aut. Coś o tym wiem, bo od wielu lat z mężem jesteśmy wierni starej niemieckiej produkcji - mieliśmy corsę (rdzewieją i małe, poza tym bez zarzutu), polo z 75 bodajże roku (rewelacja, ale rodzina się powiększyła i potrzebne było auto z bagażnikiem), audi 80 (B2 i B3), golf 2 (super, ale było bez gazu więc sprzedaliśmy, bo na stanie były jeszcze dwa inne zagazowane auta i jeździło od dwóch lat tylko okazyjnie....). Obecnie mamy obie audczki 80 - jedna z 85 roku, druga z 90 roku i jak to mówią, "stare, ale jare". Dla przykładu - dwa lata temu tą starszą audiczką przejechałam całą Polskę (z Gdańska do Zakopanego) i wróciłam bez żadnych problemów, a dodatkowo spaliła mi symboliczną wręcz ilość paliwa (gaz). Nawet tegoroczna zima nie rusza tych aut - odpalają od pierwszego kopa (auta nie garażowane...chlip), szybko się nagrzewają / schładzają w zależności od potrzeb - mimo braku klimy. Mój osobisty ma porównanie z różnymi nowszymi autami - jest instruktorem i jeździ punto, grande punto a także na najnowszej yarisce i jak twierdzi ponoć więcej problemów jest z tamtymi autami niż z naszymi audi (problemy nie związane z tym, że jeżdżą nimi kursanci - po prostu wynikające z normalnej eksploatacji).



Dorotka, nie od dzis wiadomo, ze nowe rzeczy sa robione teraz na pare lat.I dotyczy to nie tylko aut, ale takze pralek, zmywarek, telewizorow.
Teraz auta sa tak skomputeryzowane, ze wystarczy byle *****olka i juz cale auto "siedzi" 21.gif

Tata mnie namawia na golfa IV. Patrze wlasnie na mobile co tam oferuja.
AmiLa
CYTAT(Anorektyczna Laska @ Tue, 14 Feb 2012 - 15:12) *
Tata mnie namawia na golfa IV. Patrze wlasnie na mobile co tam oferuja.


Golfy byly dosc drogie o ile pamietam, bo szukalam chyba z 2 miesiace. no i troche wieksze sa niz taka corsa czy lupo czy fox
Anorektyczna Laska
CYTAT(AmiLa @ Tue, 14 Feb 2012 - 13:09) *
AL, no mozliwe, ze do 50km od granicy tak jest, my mieszkamy 500 km od granicy, wiec to ze kolega jezdzil na polskich blachach a zameldowanie stale mial tu bylo potraktowane jak oszustwo niejako...bo korzysta z niemieckich drog a placi polskie podatki..cos w ten desen.
ale skoro wiesz, ze ty mozesz bez problemu jezdzic na polskich, to wiadomo, wybieraj tansza opcje.


Wiem ze dalej nie mozna. I uwazam to za w porzadku, bo Polak sobie placi w Polsce a korzysta z niemieckich drog. I nawet podatku od auta tu nie placi.
Wiem, ze policja robi tez lapanki na polskie auta, najczesciej w NRW, tam zaglebie Polakow.
A u nas jest chyba tak dlatego, ze b. duzo Polakow tylko tu mieszka, kupilo nieruchomosci bo tanie, ale pracuja w Polsce.
Tzw Pendler icon_smile.gif
Nie wiem kiedy weszlo to prawo, w obecnym miasteczku jestem od 2008 to juz tak bylo.
Wiele razy mialam kontrole, przez Zoll-e i policje i wszystko jest ok.
Teraz to juz mnie nawet nie zatrzymuja bo znaja moje auto.

Pewnie znowu zaczna jak je zmienie 29.gif
Filip_inka
w naszym miasteczku kilka osob zaplacilo juz niezle kary za jazde na polskich blachach ale to tez jakies 500 od granicy....
Anorektyczna Laska
Moj znajomy mieszka pod Berlinem, dokladnie 73 km od granicy i tez zaplacil.
Po drugim przylapaniu, zmienil jednak blachy na niemieckie icon_smile.gif

Patrze na te golfy i patrze i kurde faktycznie drogie. 21.gif
pcola
Asia,
moja mama jeździła IV, kupioną jako nowe auto w salonie. Od początku były z nią problemy jeśli chodzi o elektronikę, zawieszenie szybko do remontu (polskie dziury), kolejną wadą było kiepskie wspomaganie. Poza tym auto wygodne, dobrze trzymające się drogi. Aha, nie miała klimatyzacji i była droga (w sumie mama stwierdziła, że auto nie było warte swojej ceny).
mamami
Asiu za Golfa sie płaci bo jest Golfem, szkoda kasy. Z grupy VW z tego co wymieniłaś to chyba najtaniej Fabia wyjdzie, cześci i do Fabii i do Polo cenowo sa podbne, właściwie wszystko da sie kupić w zamiennikach i od ręki. Z tego co wymieniłas najmniej mi sie widzi Corsa. Możesz jeszcze pomyśleć na Fordem Fusionem, to całkiem niezła opcja.
Zdecydowanie radzę szukać samochodu w D, po pierwsze będzie bez pośrednika, po drugie zawieszenie na 100% w lepszym stanie niż w samochodach eksploatowanych w Polce, a po trzecie w D kupisz samochód lepiej wyposażony niż w PL za te same pieniądze, bo u Was "golasów" własciwie nie ma, takie samochody co nie mają nic to tylko na polski rynek idą icon_wink.gif
e_Ena
CYTAT(Anorektyczna Laska @ Tue, 14 Feb 2012 - 11:02) *
Ena a ile to cus pali?

7-8 litrów (VW Polo)

CYTAT(mamami @ Tue, 14 Feb 2012 - 13:48) *
Asiu za Golfa sie płaci bo jest Golfem, szkoda kasy. Z grupy VW z tego co wymieniłaś to chyba najtaniej Fabia wyjdzie, cześci i do Fabii i do Polo cenowo sa podbne, właściwie wszystko da sie kupić w zamiennikach i od ręki.

Ja golfa nie biorę pod uwagę właśnie z powodu ceny. W tej samej cenie polówkę można kupić rocznikowo sporo młodszą. A to i to volkswagen icon_wink.gif Mamami, nie pokręciłaś z tą Fabią icon_wink.gif?

A.L. mój mąż też preferuje samochody sprowadzone z Niemiec. Nie wiem czy to kwestia tego, że tam się je porządniej wykonuje, czy tego że drogi w Niemczech lepsze, czy czegoś innego icon_wink.gif
mamami
Ena pokręciłam, bo napisałam ze najtaniej? Czy o co innego ci chodzi, bo nie wiem do czego się stosunkować icon_smile.gif
e_Ena
No że Fabię ujęłaś w grupie volkswagenów icon_wink.gif.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.