...::::::NOWOROCZNE DZIECIACZKI część 10::::::...

Ale Wam fajnie! Bawcie sie dobrze

LENI jeśli też masz ochotę to zapraszam.....

Netty wypad , taki objazdowy , po polskim wybrzezu marzy mi sie od dawna. Bedzie bedzie, nie wiem kiedy ale bedzie

Hej dziewczyny
U nas jako tako leci, od października walczymy o przywrócenie renty na Karolkę, w końcu wyznaczyli nam termin w sądzie na 2 grudnia. Później zostaje odwołanie do sądu najwyższego jak sie nie uda.
Stwierdzili tylko, że Karolka ma depresję. Wymaga wizyt u psychiatry, leczenia i może dobrze by było oddać ją na oddział psychiatryczny...
Kubuś coraz lepiej mówi, właśnie stracił drugą jedynkę i jest taki kochany szczerbuś Muszę mu fotkę cyknąć
Ale martwię się, bo w zeszłym roku pojawiła mu się jasna plama w okół jednego oka, widać ją jak sie opali. Dlatego też w zimie zupełnie o niej zapomniałam. Ale teraz widać ją dobrze, koleją znalazłam bardzo białą nad łokciem, a dziś dwie na obu nóżkach pod pośladkami. Podejrzewam coś, ale nie chce nic mówić bo mam już dość tych wszystkich chorób. Nie pozostaje nic innego jak znaleźć jakiegoś dermatologa...

betina przykro mi z ta rentą . Jestem w szoku z jednej strony ale z drugiej nic dziwnego.Mój brat ma porażenie mózgowe i całe życie będzie chodził o kulach a stracił rentę. W sądzie wygrał sprawe z ZUS ale renty i tak nie odzyskał. SZOK. Przykre to jak nas traktują.
Może jednak wam się uda. Trzymam kciuki i życzę powodzenia.

Hej

Jak tam Wasze dzieciaczki odnajdują się w pierwszej klasie??

Moje w pierwszym tyg. były bardzo zadowolone. Niestety w klasie jest tylko 5 dziewczynek i zaczynają być z tego powodu schody . W czwartek z powodu zadanej pracy domowej Kuba stwierdził że "szkoła jest głupia i lekcje są głupie" - myślałam że nastąpi to trochę pózniej....
Za to ja już padam na twarz , nie mogę się przyzwyczaić do trybu szkolnego.

hejka
betina fajnie, ze znalazlas chwilke i zajrzalas do nas... szkoda tylko, ze wieści nie sa najlepsze o mam nadzieje, ze wszystko Wam się ulozy. Trzymam mocno kciuki &&&&&

Filek poki co chętnie chodzi do szkoły ale my zdecydowaliśmy o odroczeniu i zerówce. Uwazam, ze to była jedna z lepszych moich decyzji.
W przedszkolu prywatnym mało było nauki, Filek moglby sobie nie poradzić.
Uwielbia być na swietlicy i chciałby, zebym wozila go już na 7 rano...

Czesc

Amelke - odroczylismy, chodzi po raz drugi do zerowki przedszkolnej. Sporo sie u niej zmienilo, bo polowa grup[y nowa, ale ja uwazam ze to byla najlepsza decyzja. zdazrzy sie jeszce nauczyc w szkole....

Generalnie nasza szkola nie nadaje sie dla dzieci, nie wiem na ile ja zbudowali ale podejrzewam, ze tam 2 razy tyle zapisali:
Mamy 11 zerowek, 12 kl. ...pozostale po 3-6 w zaleznosci od rcoznka- lacznie 50 kl.
Lekcje trwaja do 17:45 MASAKRA !
sa 2 swietlice, z czego 1 jest rownoczesnie stolowka..... maks 40 dzieci wchodzi

W przyszlym roku prawdopodobnie puszcze ja do szkoly, ktora oddalona jest od nas z 15 km, prowadzona przez fundacje - Lonardo. Jakis blad na stronie nie wchodzi...
W kazdym badz razie: autobus podstawiany o 7:20 na moim osieldu, dzieci zwozone sa na 16:10 - dla mnei super
Ale najwazniejsze kl 15-17 osobowe, lekcje codziennie na 8, po lekcjach godzina ekreacyjna, gdzie cieci moga sobie odpoczac, puszczane sa bajki, albo dostaja gry..generalnie zabawa. Pozniej przez godzine z Pania odrabiane sa lekcje, nstepnie sa zajecia dodatkowe: jezyk i (prowadzone w formie zabawy) /fotografia/ judo...
Raz w tyg - piatek dzieci maja max 3 lekcje bo pozniej jada na basen do innej szkoly (autokar podstawiony pod budynek szkoly
Dla mnei wswietnie zorganizowane, nei ma przeludnienia, mysla o budowie gimanzjum
Na 90 proc jestm pewna ze tam ja poslemy
Czekam na opinie sasiadki, ktora przeniosla tam teraz corke (obecnei 4 kl.)

Bettina - mam nadzieje, ze Twoje obawy nie sa sluszne
Pozdrawiam

Super....taką szkołę dla najmłodszych to ja rozumiem.

Moje jak narazie z tego co widzę mają więcej zabawy niż nauki. Lekcje do domu zadawane są raz w tyg. Ale jest to przeważnie pokolorowanie jakiegoś rysunku albo 3 linijki literki A lub proste wyrazy : lala , Ala, al....Tak więc na razie luz....
Najgorsze że niestety nie ma zajęć dodatkowych dla pierwszaków
Musimy poszukać czegoś w Domu Kultury ale to w drugim końcu miasta ....no ale trudno...

Kubuś został odroczony i już na początku września pytali w przedszkolu czy w przyszłym roku też go będziemy odraczać. Nadal mówi nie wyraźnie i raczej nie wyrówna z mową do września.
Zaskoczyła mnie cena podręczników w przedszkolu, w zeszył roku płaciłam 60 zł, a wtym już 100zł i za co to?
Niestety, ale Kuba ma bielactwo i jestem na etapie poszukiwania dobrego dermatologa. A jako że to postepuje dość szybko to czasu mam nie wiele.
Przy okazji wizyty Karoliny w poradni cukrzycowej pytałam o bielactwo i cukrzycę i potwierdzili, że to może się łączyć i że Kuba może mieć utajoną chorobę autoimunologiczną typu cukrzyca lub Hasimoto
Czy kiedyś zatrzyma się wykrywanie nowych chorób u moich dzieci

Hej dziewczyny!

Wiem, ze rzadko się odzywam.
Chciałam prosić o Wasze magiczne kciukasy!.

Leżę własnie w szpitalu - juro czeka mnie operacja zatok - własciwie nic wiecej nie chce pisać. Po prostu trzymajcie kciuki! I dzięki!

Kasiu trzymam, juz niedlugo bedzie po Trzymaj sie.

KASIU oczywiście że trzymamy i wysyłamy fluidki &&&&&&&&&&

Kasia zdrĂłwka, zdrĂłwka i jeszcze raz zdrĂłwka!!! Kciuki trzymam &&&&&

Hej babeczki.
Dawno, dawno już nie pisałam, chociaż czasami podczytuję

Kasiu kciukasy zaciśnięte, dużo zdrówka i szybkiego powrotu do domu.


Co do szkoły . Kacper poszedł do pierwszej klasy. Lekcje zaczynają się u nas o 7:30 (!) a kończą o 11:10 lub 12:05
Młody zazwyczaj zalicza też świetlicę, która jest czynna do 15-stej. Muszę kombinować jak łysy pod górkę bo póki co do lutego pracuję na III zmiany i ogarnąć tą szkołę to masakra.
Nauki jest całkiem sporo. Piszą już literki, słowa i całe zdania.i Co chwilę nowa literka dochodzi. Do tego czytanie też już ćwiczymy.

Za to liczenie to podstawy dopiero. do cyfry 4 narazie doszli.
Na pasowaniu na ucznia, pomijając program artystyczny typu wierszyki i piosenki, dzieci zatańczyły....... POLONEZA .
Swoją drogą ja z Polonezem miałam pierwszą styczność w klasie maturalnej
Junior kategorycznie odmówił jakichkolwiek występów, mówienia wierszyków , a o tańczeniu nie było mowy.
I tak się cieszę że na pasowanie się zgodził. Musiałam jednak z nim wyjść na środek, bo sam miał stresa.
Do występów go nie zmuszałam. siedział ze mną na widowni i świat się nie zawalił. Młody jeste bardzo emocjonalny i wrażliwy. Występować publicznie nie chce, chociaż w zerówce brał udział w jasełkach i nie było problemu.
Na siłę go zmuszać nie będę, dla mnie i tak te przedstawienia, trochę zbyt przesadzone są. Wpływu jednak na to nie mam .

betina

Czesc Dziewczynki!
Shira jak tam på operacji? Mam nadzieje se wszystko przebieglo dobrze.

CO do skola to Olivka tez poszla i pierwszy tydligen myslelismy se wszystko bylo super bo przychodzila do domu podekscytowana i zadowolona. W drugim tyg juz tak kolorowo Nielsen bylo, zaczelo Siw od bolu brzucha a skonczylo na... Ataku padaczki
No niestety juz myslelismy ze Olivka Jesu skrota à tu wszystko od nowa. I to na soldater stals ske to wszystko na tydligen przebieglo moim porodem ( Wien, Wien nie chwalilam sie Ale bylam talka zla cala cize ze nie mailat ochoty o tym rozmawiac ).
Takze teraz od nowa robimy Olivce wszystkie badania, czekamy na rentgen magnetyczny.

Ok mala Amelka ryckt wiec uciekam.

wenua ale po jakiej operacji ?????????????????????????????????????????????? ja nic nie wiem

Rany! Trzymam kciuki, żeby u Oliwki wszystko dobrze już było

Wenua no ciężko zrozumieć Twój post bo dużo szwedzkiego w nim chyba....

Jeśli jednak udało mi się dobrze wyczytać to gratuluje ogromnie córeczki kolejnej:) Zazdroszcze takiej gromadki pociech...


w ogole fajnie, ze wenua, shira, betina i Gdanszczanka... odezwalyscie się...

WENUA rany masz drugą córcię???Gratuluję.....
Daj znać co z Oliwką jak będziesz wiedziała.

Wenua, o rany, trzymam kciuki za Was!


Kasiazielonka a Ty jak? Doszlas juz do siebie?

WENUA pokaĹź nam to nowe cudo....

Shira z tą operacją to pewnei o mnie chodziło - zaczynamy sie mylic któa to która to chyba już nie jest najlepeij co?

od tygodnia jestem juz w domu:) już po chć jeszcze kilka atrakcji pooperacyjnych mnie czeka, póki co zbieram sie
dziś wracam do pracy, a pracuję z domu wiec jest ok (choć mózg mi za bardzo nie chce pracować...)
W kazdym razie zbieram się.
Julka ma jutro pasowanei na ucznia.

Jak trochę się ogarne to jeszcze Wam coś napiszę.
Póki co u nas ciagle problemy z nogami (bóle...) Już nie walczę, podaje jej przciwbólowe i zmianiam własnie ortopede, bo juz sama nie wiem co mysleć.

po pobycie w szpitalu jestem przerażona służbą zdrowia, już nigdy więcej nie chciałabym pójść w takie miejsce, to wszystko szwindel na szwindlu, szkoda gadac...\

no dobra wracam do pracy, ale niebawem się odezwe:)
może uda nam sie troche wątek rozruszac co?

Kasiazielonka, opisze te bole nog Julki

Mam nadzieje bo ja tu cały czas na was czekam.....
A co z tymi bólami ? Bo u nas okresowo bóle są takie że drą się jedno przez drugie ale przechodzi samoistnie i pózniej okazuje się że spodnie są za krótkie.
Natomiast moja Majka ostatnio wylądowała na SORze z bólami brzucha które ciągną się od kilku miesięcy napadowo. wysłano nas na usg i okazało się że mała ma dodatkową śledzionę .Podobno 10 % ludzi ma dodatkową śledzionę.

A widzisz Netty jest unikatem - ja kiedyś wyczułam guza przy żerbrach poszłam do lekarza i okazało się, że mam dodatkowe żebro tzw Adama
Ale ta dodatkowa śledziona w niczym jej nie będzie przeszkadzać? Będą jej usuwać???

Netty i co zrobia? Skoro powoduje to takie bole, to chyba nie mozna tego tak zostawic?

Jak się będzie częściej powtarzać to mam poprosic naszą pediatrę o skierowanie na oddział dziecięcy na obserwację i dopiero wtedy mogą ją umówić do Gdańska na gastroskopię dziecięcą. Podobno ten "gratis" nie powinien powodować żadnych bóli ale zdarzają się wyjątki. Na razie jest spokój i wystarczy no-spa. ALe jeśli rzeczywiście będą się te bóle dalej pojawiać to zastanowię się nad tym. Nie chciałabym jej niepotrzebnie męczyć.
Teraz na zabieg (męski) idzie Kuba więc szczerze powiem że nie bardzo mi się widzi z dwójką lądować na oddziale.

Podbijam, bo coś wątek zamiera . Mnie samej też już baaaaardzo długo tutaj nie było.
Netty jak tam dzieciaczki?

wenua- GRATULACJE !!! chociaş spóźnione to szczere

co tam w ogóle u Was dziewczyny? Dzieciaczki rosną aż trudno uwierzyć. Niedawno trzęsłam portkami jak mój do I klasy szedł, a tu zaraz wakacje

Pozdrowionka wiosennnne

hehe SHIRA przypomniałam ci się i poskutkowało widzę ......

Dzieciaki rosna jak na drożdżach. Jakies takie "dorosłe" sie robią. Samodzielne za bardzo

Co do dzieci to sie pochwalę że szykujemy im niespodziankę 27 czerwca. Postanowiliśmy z moim M. że w końcu się pobierzemy ale nie mówiliśmy nic dzieciakom.Dowiedzą się w kościele. Wogóle nie mówiliśmy nic znajomym ani w pracy ani dalszej rodzinie. Wiedzą tylko najbliżsi.

Reszta tez mogłaby sie czasem odezwać. Ciekawa jestem co tam u was......

U nas dobrze, Robi sie nie moze doczekac szkoly, jak pamietacie byl odraczany.

Netty, gratulacje bardzo sie ciesze, ze sie Wam uklada

SHIRA opróżnij skrzynkę!!!!

Netty - wyczyściłam do zeraaaaaa w tej chwili. Dobrze że napisałaś

hejka
Netty Gratulacje!!! To będą mieć maluchy niespodziankę )

U mnie nic nowego... właściwie więcej smutku niż radości ale życie toczy się dalej...


W marcu ponownie zawitaliśmy do Ustki na kilka dni. Mam nadzieję Netty, że następnym razem udam nam się spotkac


Kiedyś już pisałam, że decyzja o odroczeniu Filipka była jedną z lepszych w moim życiu.
Ma świetną panią, która będzie ich wychowawczynią przez kolejne 3 lata.
Filip uwielbia swoją panią i szkołę. Mam tylko nadzieję, ze od września kiedy przybędzie obowiązków nie zmieni zdania...

W sierpniu wyjeżdża ze swoją formacją taneczną na 2 tygodniowy obóz, w zimę byli tydzień i Filek zdał egzamin samodzielności.
Wyrósł mi bardzo, jest nabity, waży jakieś 31-32kg i nosi 33 rozmiar buta. A jak to u Was wygląda?

Pozdrawiam
Aga

Dziewczyny ja sie pogubilam, to do ktorej klasy teraz Wasze dzieci chodza?
W Polsce sie bierze pod uwage rok kalendarzowy w klasyfikacji do pierwszej klasy?


Robi powienien byc w pierwszej rocznikowo ( u nas sie bierze pod uwage rok szkolny, wiec to, czy dziecko sie urodzi 31.12 czy 1.01 nie ma znaczenia. ), no ale przez odraczanie idzie dopiero teraz. I to tez byla bdb decyzja.


Robi 28kg, ok 140 cm, sandaly na lato kupione w rozmiarze 35.

Leni to Robert jest szczupły i wysoki bardzo.
Filip jest nabity, ma niesamowity apetyt ale tez duzo cwiczy. 3 razy w tygodniu ma tance, teraz doszly dodatkowe zajecia, bo przygotowuja sie do mistrzostw Polski. Polubił akrobatykę co mnie bardzo cieszy. Basen ze względu na kurzajkę na razie zawiesiliśmy... Uwielbia tenis ale mimo to nie jest szczupły.
Od ubiegłego roku sa nowe zasady naboru do szkoly.

Dzieci urodzone do końca czerwca 2008r musiały isc do szkoly, a te urodzone w drugiej polowie roku mogły ale nie musialy.
Chyba teraz wyglada to podobnie do niemieckiego systemu...

W zwiazku z odroczeniem Filipa posłalam do zerowki ale w szkole, bo w mojej ocenie ta przedszkolna byla na niskim poziomie...

FILIPINKA no nie !!! Następnym razem masz się odezwać!!!
Chociaż powiem ci szczerze że tak naprawdę mam w tym roku baaaardzo mało czasu na cokolwiek bo całą organizację ślubu (i nie tylko )wziełam na siebie i teraz ledwo daję radę a ślub już tuż ....tuż....
Moje dzieciaki to średniaki :
MAJA 26 kg , ubrania na 134-140 cm , roz. buta 36
KUBA 29 kg , ubrania na 128-134 cm , roz.buta 33

Maja jest szczupła , wysoka , sama skóra i kości. Ciągle skacze , biega , tańczy, robi fikołki , gimnastyke i śmiga na rolkach albo na rowerze.
Kuba jest zbity , ciężki taki ulany i baaardzo nie lubi się ruszać. Na rowerze jezdzi "za kare", powoli biega . Woli grać w szachy albo leżeć przed telewizorem.

LENI Robert zbliĹźony do Majki. Wysoki. Po rodzicach?

Sporo wysokich osob po obu stronach, a dwoch ma facetow powyzej 190 cm.

Robi ma kilka kurtek na 156 i wcale nie sa jakies za duze. Troszke rekawy podwiniete, bo te o mniejszym rozmiarze, to z kolei jakies krotkie. Natomiast spodnie sa dobre te na 140 i nie rozumiem tej numeracji, bo R jest proporcjonalnie zbudowany, choc chudziutki.

netty na majowke mialam jechac bo znajomi zawsze zapraszaja ale dla mnie to daleko na taki krotki wypad.
Mam nadzieje, ze kiedys uda nam sie poznac... po slubie moze bedziesz miala troche luzniej... zobaczymy


Jestem w szoku jak zobaczylam jaki rozmiar buta ma Majka...
Filip teraz ciutke schudl bo wiecej ruchu ma... biega szybko i bardzo lubi ale podobnie jak Twoj Kubus lezenie przed TV stawia ponad wszystko wiec walczymy... Filip jest bardzo zbity....

Witam, jestem studentką 4 roku pedagogiki specjalnej na Uniwersytecie Pedagogicznym. Piszę pracę magisterską na temat: wiedzy kobiet w ciąży o wczesnym wspomaganiu rozwoju. Byłabym bardzo wdzięczna za wypełnienie anonimowej ankiety. Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam
https://www.ankietka.pl/ankieta/187618/wied...ju-dziecka.html

Dla tych co nie zaglądają na forum zlotowe mała przypominajka

https://www.maluchy.pl/forum/Zlot-2015-stro...ow--t99358.html

zapraszam serdecznie w imieniu organizatorĂłw

hejka
dziewczyny żadna z Was już tu nie zagląda...

Jak tam Wasze pociechy?

Filipinka ja zaglądam regularnie ale mam wrażenie że tylko ja..... Coś niewiele się tu ostatnio dzieje .....ogólnie na forum.

To prawda, niestety....

Forum umiera i taka jest rzeczywistość... kiedyś nie nadążałam z czytaniem wątków, teraz po kilka tygodni nie ma nowych wiadomości.

Szkoda ale takie Ĺźycie...

Pozdrawiam wszystkie mamuśki i ich rodzinki.

I ja wpadłam na chwilkę.. czas strasznie biegnie.. jeszcze niedawno, codziennie pisałyśmy, dzieciaki były takie maleńkie a teraz? Szkoła, pierwsze "poważne" wyzwania przed nimi... dużo się dzieje.

Amelka rośnie jak na drożdżach, już jest najwyższa w klasie. Straszny pędziwiatr. Nie usiedzi na miejscu. Nawet czytając musi machać nogami. Oliwka ma już prawie 15 lat.. jeszcze trzy i 18.. Ja się pytam kiedy????

Moje życie tez bardzo się zmieniło. Strasznie dużo pracuję, ale kocham swoją pracę, więc jestem zadowolona, choć czasem jest bardzo ciężko, bo trudno pogodzić dom i pracę.

Bardzo mocno Was wszystkie pozdrawiam.

melduję się i ja
Też zalatana, praca dom i etat drugi . Jeszcze do swoich kartek dołożyłam decoupage i teraz doba za krótka
Ciągle wszystko w biegu, teraz chwilę oddechu mam, bo junior na feriach u cioci, to chwila wytchnienia jest

No to i ja się melduje. U nas choróbska straszne .Majka dopiero co wyszła ze szpitala ( ma coś z nerką) a już grypa nas dopadła i to porządna a w piątek ma wyjazd na obóz sportowy. Kuba angina..........A ja już padam.....
Czasem mam wrażenie że to ja wróciłam do szkoły.......bo pochłania więcej czasu i energii niż cokolwiek innego.

8 miesięcy bez żadnego posta - trzeba podnieść wątek na szczyt :>

Pozdrawiam Was dziewczynki :*