Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Szeklanka ostatnio ogólnie cisza- zaobserwowałam po watku z Wiktorem, ze im starsze dzieci tym wolniej przybywa dzieciaki rosną, coraz mniej rzeczy do napisania. Na fb można bardziej osobicie napisać jak to w grupie zamknietej. Poza tym po ostatniej burzy jakś w ogóle nie chce mi się pisać, staram się, ale juz nie ma tych chęci co kiedyś. To miejsce się zmieniło dla mnie. Justa zdrowiej- ja też mam już dosyć chorowania.
MamaJulki
Tue, 27 Nov 2012 - 10:38
Szeklanka cisza chyba bardziej związana ze świętami i chorobami... może jednak dasz się namówić...
Justa dużo zdrówka dla Was, trzymaj się dziewczyno !
Wiktore ja mam podobne odczucia do Twoich, zniechęciłam się... no i racja - im starsze dzieci tym mniej pisania, towarzystwo się wykrusza
co do prezentów - na Mikołaja mamy już gotowe - dla każdej zestaw z porcelany Lubiana (talerzyk, miseczka i kubek) plus Juli farbki do malowania na szybie, Hani getry a Madzi bodziak i symbolicznie Mikołaj z czekolady na święta... i Jula i Hanka dostaną prawdopodobnie klocki lego - każda odpowiednie do wieku dla J mam w głowie pendrive z grawerem, jakieś kosmetyki bo akurat mu się kończą i coś jeszcze miałam w głowie ale wyleciało mi mam nadzieję, że mi się przypomni, ale na pewno nic z ciuchów bo w to zawsze szłam i nie chcę być przewidywalna reszcie rodzinki nie kupujemy ani oni nam - tak ustaliliśmy, że bez sensu kupować rzeczy, nie zawsze trafione - każdy traci czas i pieniądze a potem różnie bywa... więc jak idziemy w odwiedzinki to symbolicznie - winko, słodycze, domowe wypieki itp - taki ogólny drobiazg dla domu
Julka już nie gorączkuje, boli ją gardło i jest zachrypnięta więc siedzimy w domku, podaję jej syropki a czas spędzamy na robieniu różnych ozdób świątecznych jabłek mamy tyle, że już nie wiem co z nich robić i na to też masa czasu idzie
muszę zrobić jakąś rozpiskę świąteczną, żebym się z pracami wyrobiła
bel
Fri, 30 Nov 2012 - 14:45
GORALKO WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!
pomidorro
Tue, 04 Dec 2012 - 10:24
hej hej...hop hop dziewczyny dawać tu pomysły na prezenty dla majówek!
szeklanka
Tue, 04 Dec 2012 - 13:19
ja kupiłam cos w rodzaju ciastoliny taki zestaw, grę dla maluchów ale nazwę sprawdzę to podam, na mikołajki książeczkę o trzech świnkach z magnesami do przyczepiania w trakcie czytania
pomidorro
Tue, 04 Dec 2012 - 13:27
szklanka- dobry pomysł z książeczką z magnesami u nas chyba pet shop- super się bawi Hania małymi zabawkami ( karmi, ustawia, buduje domki, kładzie spać ) Zastanawiam się nad grą : dzień i noc
szeklanka
Tue, 04 Dec 2012 - 15:13
ta moja gra też ma właśnie coś w stylu cieni zwierzątek do dopasowywania, sprawdzę tytuł bo mi wyleciał to ci podam, jakaś sensowna cenowo też była
wiktore
Tue, 04 Dec 2012 - 19:03
Dorota uwielbia ciastolinę i wszelkie albumy z naklejkami- najlepszy byłby wielki album z 1000 naklejek ostatnio tez ksiązki, ale ma po Wiktorze mnóstwo.
Dla Wiktora kot opyla wszystkie uroczystosci jako prezent nie no dostanie klocki lego- jakis zestaw z bp- z cyterną i stacją paliw.
U nas jest tak,z emąz kupuje najbogatsze prezenty na mikolajki- bo u niego tak było, ze mikołajki sa wazniejsze od gwiazdki- a u nas jest inaczej, świea spędzamy tutaj i jak mu przetłumaczyc, ze mikołajki to symbolicznie.
KAROLA3DAW
Tue, 04 Dec 2012 - 20:51
Fabi od przedwczesnego Mikolaja dostal klocki a Nadia wozek Teraz dostanie tablice magnetyczna z literkami i cyferkami bo uwielbia sie nimi bawic a Nadia lale Nie wiem co reszta rodzinki wylapala z moich wytycznych
pomidorro
Tue, 04 Dec 2012 - 23:05
zakupy zrobione- upolowałam zestaw startowy z chomikiem Zhu Zhu Pets dla Hani za 29 zł ciekawa jestem czy jej sie spodoba, pod choinkę dostanie tablicę magnetyczną. Zdecydowałam , ze teraz dostanie fajniejszy prezent bo ALa wróci obładowana z przedszkola prezentami. a dla ALi - zegarek teraz, pod choinkę zaś nie wiem co ale też za 20 zl. Dostanie od chrzestnej prezent i od babci- myśle że wystarczy.
Wiktore- u nas królują małe koniki, wogle malusienkie zabawki. NOsi je wszędzie ze sobą. WIme że chciałaby interektywnego psa czy kota...ale zastanawiam się czy jest sens wydawać 150 zl ( jak nie więcej). a kot- cudo prezent
szeklanka
Thu, 06 Dec 2012 - 09:18
pomidorro - ta gra co pisałam to "jaki to zwierz" firmy Trefl. Nie rozpakowałam jeszcze, czeka na gwiazdkę ale taka gra dla nie spełna trzy latka wydaje się być ok, zobaczymy - zdam relacje a u nas dzisiaj na mikołajki autko które po włączeniu i najechaniu np na ścianę robi fikołka, i jedzie spowrotem do góry nogami Wiktore u nas też naklejki górą ! mamy albo książeczki z naklejkami albo luzem i wtedy do zeszytu wklejamy, ostatnio na Orlenie koło mnie gdzie tankuję odkryliśmy takie zeszyty ćwiczeń jakby ze świnką Peppą, sa zadania, kolorowanki i naklejki w środku + historyjka. Rewelacja dzisiaj w żłobku MIkołaj będzie po południu a moje dziecię ciągle się boi Mikołaja i rano jak mówię choć zobaczymy czy przyniósł prezent to musiałam iść pierwsza żeby sprawdzić czy przypadkiem tam nie siedzi, więc czarno widzę spotkanie z Mikołajem o zdjęciach nie wspomnę.
pomidorro
Thu, 06 Dec 2012 - 09:30
Hania- pierwszy raz dzisij się spotka z MIkołajem. Strasznie ciekawa jestem czy będzie taka odważna jak zwykle Niestety ja w tym czasie będę łazić po sklepach w poszukiwaniu ubrań dla Ali- bo moje dziecko zupełnie NAGLE i NIESPODZIEWANIE wyrosło z wszystkich bluzek Ale chomik jej przypadł do gustu- całuje go co chwilę, że chomik ja lubi- za raz padną baterie:) po za tym mi dziękuje co chwile za prezent- dla niej Mikołaj to abstrakcja
z gier wczoraj kupiłam w Biedronce od 3 rż. z marchewką za 25 zł ( widział sporp droższe w sklepach- ok 60 zł, dziesięć gier. Zobaczymy
pomidorro
Mon, 10 Dec 2012 - 13:20
nic się nie dzieje...wszyscy sprzątają? MJulki- jak myślisz ile wcześniej mogę zrobić śledzie w śmietanie ? Czy tydzień wcześniej mogę? okazało się ze wcześniej wyjeżdżam do rodziców a nie chciałabym tam robić Dzisiaj pieczemy z Alą pierniczki . Już blaty na piernik zrobiłam. Za tydzień będę je przekŁadać dżemem
MamaJulki
Mon, 10 Dec 2012 - 13:29
Pomidorro ja pierniczki już mam upieczone, poza tym czekoladowe, czekoladowo pomarańczowe, marcepanowe i orzechowe i myślę jakie jeszcze upiec hihi oj śledzie w śmietanie to raczej bym zrobiła dzień przed wyjazdem... w oleju są trwalsze w śmietanie trochę mniej...
szeklanka
Mon, 10 Dec 2012 - 13:38
nie sprzątają pierniczki przede mną, kurcze ciągle nie wiem kiedy a jeszcze mnie pierogi czekają, coś czuję że zostanę z pierogami na noc w weekend a pierniczków nie zdążę :/ pomidorro ja bym też w śmietanie zostawiła na ostatnią chwilę bo to nabiał więc mocno nie trwałe poczytałam wczoraj wątek o schabie i tak mi ten wątek smaku narobił na schabik - z czosneczkiem mniam
MamaJulki
Mon, 10 Dec 2012 - 20:50
ja też jeszcze nic nie posprzątałam... jedynie u dzieci w pokoju jak przemeblowanie robiliśmy... a przede mną wszystkie okna, kuchnia, łazienka (choć na jej punkcie mam fioła więc jestem w miarę na bieżąco) no i pranie non stop się przewija... NO WŁAŚNIE ! rano nastawiłam i miałam tak napięty grafik, że jeszcze nie zdążyłam wywiesić...
pomidorro
Mon, 10 Dec 2012 - 22:58
mJulki- zrozumiałe jesli chodzi o grafik siedziałam dzisiaj dobre pól godziny i myślałam, jak to zgrać żeby jakoś połączyć wyjazdy M. służbowe, z imprezą w przedszkolu, moją wizyta u lekarza ( gina), Hanią- którą nie mam gdzie zostawić nawet na pół godziny, sprzątaniem i pieczeniem i.... td a mam tylko 2 dzieci
szeklanka
Wed, 12 Dec 2012 - 21:55
Nieustająco jestem pod wrażeniem - mam jedno i wydaje mi się awykonalne zrobić wszystko co bym chciala. Dzisiaj zasnął 21:30 i juz nic mi sie nie chce po za spaniem
wiktore
Thu, 13 Dec 2012 - 08:48
He grafik ja tam zyję dniem dzisiejszym- juz nic chyba nie olanuję. Pralka to u mnie chodzi na krągło ale suszark ajest wiec jestem szczesliwa- tylko rachunki za prąd nie schodzą ponizej 200 miesięcznie Justa znajdz moze jakis klubik malucha- ja sie rozglądam. Dorota sie troche przyzwyczai do grupy, moze łątwiej przedszkole zniesie. Zaraz jadę na Zdrowy kręgosłup. Wiecie jest lepiej ogolnie, mni enie boli- ale nie mogę kręgosłupem zrobic rotacji w lewo- jak zapomnę to jak mnie nie łupnie Po czyms takim boję się, ze się nie wyprostuje, ale jakos jest dobrze. W poniedzialek ide na rehabilitacje, biorę moj zestaw cwiczen zeby mi rehabilitant powiedzial czy dobrze cwiczę. Jak będe miala wskazówki to wam napisze :
Szeklanka Dorci ana szczescie wczesniej zasypia, ale Wiktor tez o tej mniej wiecej i potem rano problem ze wstaniem.
Dobra sniadanko i spadam.
pomidorro
Fri, 21 Dec 2012 - 12:45
a Hani idzie właśnie pierwsza piątka juz myślałam, ze sę nie doczekamy tych ostatnich zębów. Nie jest płaczliwa ale kłóci się - rozdrażnione dziewczę teraz mam. Pięknie się sama bawi- gada do siebie, zwierzaki gadaja, odpowiadają na pytania...ma wyobraźnię jak choinki? poubierane??
dasza
Sat, 22 Dec 2012 - 15:59
CYTAT(pomidorro @ Fri, 21 Dec 2012 - 13:45)
jak choinki? poubierane??
moja wielka sztuczna choinka stoi w garażu, moje piękne wielkie bombki, kupione miesiąc temu do nowego domu, leża zapakowane w kartonie i chyba poczekają do następnego roku... Nie udało się nam ogarnąć wszystkiego do świąt - mieszkamy tylko na piętrze - tam są nasze sypialnie, salon na dole to graciarnia, za dużo pracy, za mało czasu i sił już zabrakło... choineczka będzie mała, będzie stała u Milenki w pokoju na biureczku, ubieramy jutro
edt - dodam tylko, ze od dzisiaj mam już internet w domu:)
MamaJulki
Mon, 24 Dec 2012 - 11:39
Dasza nie ważne jak - ważne z kim
ja w świątecznym wirze... Magda "pomaga"
życzę wszystkim zdrowych, spokojnych świąt w rodzinnej atmosferze WESOŁYCH ŚWIĄT
szeklanka
Thu, 27 Dec 2012 - 10:27
hejo hejo ! co tam po świętach pasibrzuchy ? u nas całkiem przyjemnie, młody w wigilię trochę przestrasozny był jak się zaczęło rozpakowywanie prezentów, a że wigilia u nas była i on najmłodszy to dostał najwięcej, w sumie wziął jeden ze sobą i resztę dopiero rano jak już sami byliśmy to oglądał słoneczko za oknem świeci i jest całkiem przyjemnie, mimo że dzień w pracy. A u Was jak?
MamaJulki
Thu, 27 Dec 2012 - 11:11
Szeklanka ja tak normalnie nie mogłam się mocno objadać bo Magda nadal w 90% na piersi jest... ale i tak w nocy przechlapane
z prezentów wszyscy zadowoleni - wiadomo dzieciaki masę tego dostały i z tego co wiem to jeszcze nie koniec bo dziś jeszcze mamy gości... a my z J zrobiliśmy sobie listy życzeń i super się to sprawdziło
słonko u nas było rano, nawet planowałam iść na spacer... ale teraz się wiatr zerwał i jest ciemno i paskudnie, więc zmiana planów
szeklanka
Thu, 27 Dec 2012 - 14:25
MamoJulki my z M też w tym roku listy życzeń mieliśmy i też popieram - sprawdza się, ułatwia zakupy i nie ma wtopy z prezentem oczywiście jakieś niespodzianki mile widziane ale generalnie uważam że jak się człowiek wyartykułuje co chce to potem nie będzie chodzić z nosem na kwintę że dostał nie trafiony prezent. Co innego jak ci co obdarowuja oporni są na sugestie
dasza
Fri, 28 Dec 2012 - 10:18
lista zyczeń to fajna sprawa, ale w tym roku z racji zabiegania mielismy pełną improwizację
pomidorro
Fri, 28 Dec 2012 - 13:45
a ja..no cóż- może teraz z M. pojedziemy do sklepu kupic szczoteczki elektryczne. JA mu kupiłam perfumy. umówiłam się z nim , że kupimy prezent jak będą przeceny jakieś. Sama chciałam to mam . Choć troszkę -nie powiem - przykro mi się zrobiło. Faceci maja inny punkt widzenia. Ale dzieciaki miały naprawdę duzo radości i trafione prezenty były Szaleją teraz , bawią się razem. Wczoraj byliśmy w sklepie i HAnkę złapała za zabawkę. Dałam jej drugą - tańszą - bo miałam nadzieję, że Hanka zmieni zdanie. I tu sie okazało, że HAni dwie się spodobały i nic nie pomogło- wyjechała ze sklepu z dwoma maskotkami była bardzo zdecydowana na te pluszaki
wrrr..znowu mi sie popsuł telefon, laptop szwankuje
KAROLA3DAW
Fri, 28 Dec 2012 - 18:15
U nas juz chyba drugi czy trzeci rok lista zyczen sie sprawdza Nie tylko z mezusiem ale z rodzinka z mojej strony takze Justa ja ostatnio podczas zakupow w Ikei sama pokazalam Maluchom piszczace jezyki ale jak powiedzialam ze idziemy do kasy to grzecznie odlozyli je do kosza i nie oponowali zeby je wziasc Telefon chce moj szwagier sprzedac prawie noweczka bo tydzien uzywana jak cos to pisz na PW lub na FB
szeklanka
Thu, 03 Jan 2013 - 11:13
Kobitki - z okazji nowego roku życzę Wam wszystkiego wspaniałego, dużo zdrowia dla Was i maluchów, radości, samych miłych chwil i zrealizowania postanowień noworocznych!
My po krótkim urlopie w górach pojeździeliśmy na nartkach, pogoda nam dopisała, słonko świeciło, śnieg leżał na stoku, sylwester w stylu góralskim
pomidorro
Thu, 03 Jan 2013 - 19:27
Szklanka pięknie pewnie w górach kuję juz do egzaminów. Hanka chora,w sobotę zaczęła i jeszcze dzisiaj gorączkowała, tylko ganiam po przychodniach, mnie łapie przeziębienie. NIe mam siły. Z plusów: tak mi pięknie storczyki rosną że napatrzeć się nie mogę tfu tfu w niemalowane
wiktore
Fri, 04 Jan 2013 - 18:39
a moj storczyk własnie padł choinka jest stłamszona przez kota (co za uparciuch- punktuje ją bezlitośnie)
Justa Dorota wlasnie skonczyla antybiotyk na angine, ja po swietach jakos doszlam do siebie, teraz mąz- a tu słyszę, że świńska grypa w zanadrzu. Dorota dalej kaszle
Ja odebralam wyniki rezonansu, ale pojecia nie mam o co lotto oczywisci ejakas przepuklina, dezhydrezacja jakas brrr. Musze do ortopedy gonic, zeby mi wyjasnił czy mam sobie ćwiczyć czy moze operacja od razu. Mąz kąpie dzieciaki. Ostatnie dwa dni mąz usypia Dorotę, bo mnie do szału doprowadza. Juz by się wydawało, ze zasypia a tu nagle si epodrywa, macha nogami, kopie i mówi, ze ona idzie jeśc zupę o godz. 22 a zasypianie zaczelysmy o 20 W ogole taka złośnica się z niej zrobiła, kłóci się, bije Wiktora, krzyczy- ee szkoda gadać.
szeklanka
Mon, 07 Jan 2013 - 15:26
Justa oj pięknie było młody nawet super zniósł nasz wyjazd. Wiktore u nas też czasem wieczory się przedłużaj i ja już sztbciej padam niż młody :/ ale nie jest źle, za to ostatnio wymuszanie płaczem na tapecie o bajki jest, że hoho! dzisiaj się godzinę spóźniłam bo nie mogliśmy z domu wyjść :/
pomidorro
Tue, 08 Jan 2013 - 10:25
u mnie kolejny wieczór kiedy Hania postanawia, ze nie zaśnie przed 23...wrrr. oczywiscie w dzień pada koło 16 i spi godzinę. nie przeszkadzałoby mi to, gdyby nie fakt że późno zasiadłam do nauki i poszłam spać po 3 w nocy. Kaszel został, charczenie przy oddychaniu też jest - ale nie ma gorączki, ucho ładne. Więcj jutro wyjdziemy na chwilę na dwór:)
MamaJulki
Tue, 08 Jan 2013 - 10:40
Justa nasza Hanka też ostatnio sobie wieczorami bimba... wstaje rano przed 8 a wieczorem wcale nie ma zamiaru zasypiać, mało tego dokucza Juli i ta też nie może spać...
Szeklanka zazdroszczę tych wyjazdów też mnie gdzieś ciągnie ale zobaczymy co z tego wyjdzie bo na długo nie możemy jechać a na krótko nie opłaca się piątki pakować
Wiktore Hanka też pokazuje różki, muszę strasznie uważać, bo Magda raczkuje, staje na nogi a Hania ją popycha, odrywa jej ręce od tego czego się trzyma itp... pokazuje język i w ogóle strasznie zadziorna się zrobiła... mam nadzieję, że wyrosną
wiktore
Fri, 11 Jan 2013 - 11:30
No z tym zasypianiem dramat Dorota ze 2 godziny zasypia- a to udaje, ze myję rączki, a to udaje że pije, zaraz woła, żeby jej wodę przynieść, potem wypyta o cała rodzinę- a Filip śpi? a Klaudia śpi? a tata spi? a Wiktor śpi i tak dalej- a mamy 30 osobową rodzinę (całe szczęscie ze wiele osób nie pamieta tylko te 15 najbliższych
w środę był pogrzeb dziadka i musze przyznac, z emoje dzieci w kościele zachowywały się wzorowo. Mnie jeszcze połąmało coś w piersiowym, ale bylam wczoraj na cwiczeniach i chyba mi się ustawiło bo uslyszalam pyknięcie i jest ok. Lędzwiowy troche gorzej, bo dzisiaj ne tak sie schyliłam jak trzeba to normalnie wrzasnęłam z bólu i powaliło mnie na kolana na szczescie wstałam (ciekawe jak długo)
dobra spadam do babci- staramy się, zeby cały czas ktoś u niej był, zeby nie zostawała sama z tymi myślami. Tyle lat razem- ciezko przeboleć taką stratę - niezależnie od wieku. Troche w koncu dom ogarnęłam, bo przez ostatni tydzien wszystko stało na głowie, na nic nie było czasu, ani ochoty.
Trzymajcie się dziewczynki.
Justa napisalam pw, wal co potrzebujesz jak wrócę od babci to zajrze na maluchy. Nawet chyba mam gdzies ustawę.
pomidorro
Mon, 14 Jan 2013 - 14:17
już za sobą mam dwa ( wyniki w sobotę), dwa zaliczone juz... w ten piątek dwa do zdania, za tydzień też dwa i jeszcze tylko seminarium zaliczyć i jedna ćwiczenia i będzie koniec..
Wiktore- coś za często mimo ćwiczeń CI doskwiera kręgosłup. Byłaś z wynikami u lekarza??
wiktore
Tue, 15 Jan 2013 - 10:21
CYTAT(pomidorro @ Mon, 14 Jan 2013 - 16:17)
już za sobą mam dwa ( wyniki w sobotę), dwa zaliczone juz... w ten piątek dwa do zdania, za tydzień też dwa i jeszcze tylko seminarium zaliczyć i jedna ćwiczenia i będzie koniec.. Wiktore- coś za często mimo ćwiczeń CI doskwiera kręgosłup. Byłaś z wynikami u lekarza??
zapisalam się na 13 marca prywatnie akurta lekarz, który mnei interesuje jest mocno zapracowany niestety tak juz jest z dyskopatia i to taką zaawansowaną. Mam rezonans z któego nic nie rozumiem, ale jest tam troche zmian. Dlatego jak juz u kogos stwierdzą, to od razu dziewczyny zaczynajcie cwiczyc- wtedy jest szansa, ze te mięsie wepchną dysk na swoje miejsce i go przytrzymają. Ja troche lepiej się czuję jednak po tych ćwiczeniach- wiem jak sobie pomóc jakby co, no i moze jakbym nie cwiczyla to bym się nie podniosla po takim strzyknięciu- nie wiadomo. W wakacje nie moglam jednej nogi podniesc, zeby na drugiej stanąc, a teraz normalnie mogę stanąć- fakt, ze czasem jak mnie przyszpili to sie boję wyprostowac, bo nei wiem czy się dam radę wyprostowac czy nie Doroty juz praktycznie ni enoszę- tylko do fotelika w samochodzi emusze ją podnosic niestety. No imamy duzo strechingu, wiec jestem teraz dobrze rozciągnięta no ale niestety dyskopatia zostaje na całe zycie. Cwiczenia nie gwarantują, ze nic sie nie wydarzy, ze nie będzie bolało.
A wczoraj sobie hurtowo wycięłam trzy pieprzyki a raczej włokniaki- i to na fundusz się udalo. Jeszcze jedne na plecach. Kurcze wiecie co? to wciąga- jak juz sobie raz coś wytniemy to potem czlowiek nie ma juz oporów, tnie co mu się nie podoba
pomidorro
Tue, 15 Jan 2013 - 10:39
"Kurcze wiecie co? to wciąga- jak juz sobie raz coś wytniemy to potem czlowiek nie ma juz oporów, tnie co mu się nie podoba" tez mam trzy takie podejrzane..ale się zmotywować nie mogę. Mam namiar na NFZ na fajnego chirurga od teakiej roboty ale na kabatach- więc daleko. Alicja chora kłócą się od rana- Hanka dolewa oliwy do ognia oby do wieczora....
pomidorro
Tue, 22 Jan 2013 - 09:22
muszę pochwalic się- od trzech dni Hania przesypia noce nareszcie!!!!
po za tym, z M opracowujemy system postępowania z Hania- ona ma taką cechę, ze jak nie drzwiami to oknem wejdzie zaczęła głośno płakać, rozpaczać leżąc na ziemi jak się czegoś zabroni, potem jest etap- obrażenie, następnie żartowania i całowania- a wszystko po to, zeby móc zrobić zakazana rzecz nie będzie jej się podobała większa stanowczość rodziców. ale jak nam podpisała ścianę pisakiem ( duża ilośc literek H), albo codziennie robi kałużę z picia i macza tam wszystko... to stwierdziłam że dośc tego! dzisiaj przedstawienie u ALi z okazji dnia Babci - więc idę "za" babcię ...wczoraj zaskoczyła mnie Hania mocno- bo mama jednej z koleżanek Ali z przedszkola zagadała ją, ze łobuziak z niej jest- a Hania podeszła do niej z wielkim uśmiechem na ustach, maślanymi oczami i pocałowała w policzek , w windzie do obcego pana powiedziała cześć i chwyciła go za rękę - potrząsając....a na sankach- gania matkę żeby szybciej ją wozić pocieszna baba jest.
szeklanka
Tue, 22 Jan 2013 - 09:50
u nas wczoraj dzień babci i dziadka w żłobku- pierszy występ Kuby - dzieci śpiewały piosenki i był wierszyk i laurka dla dziadków a potem od 19 miałam histerie na wymuszanie... zrobił się okropny wymuszacz jak już się uprze, a najbardziej o bajki ... oj ciężko jest, cieżko ostatnio pod tym względem. Panie w żłobku też mówią, że łobuzuje ostatnio i z aniołeczka - diabełeczek się zrobił. Szukam stroju strażaka - kosmos jakiś, na taki mały rozmiar nie ma a nic innego nie chce na bal założyć :/
pomidorro
Tue, 22 Jan 2013 - 10:02
szklanka- jak mi Ala powiedziała, ze chce się przebrać za delfina to wymiękłam... w końcu była księzniczko-wróżką..misz masz taki z wszystkiego co jej sie podobało coś tam założyła a jaki rozmiar Kuba nosi? u nas Hanka w lutym na wizytę do lekarza zapisana- od sierpnia przytyła tylko 200 gram, bardzo malutko urosła...znowu trzeba ja badać po ubraniach widzę, ze lekko urosla...ale spodnie nadal na 86 nosi.... ma 90 cm wzrostu i niecałe 12 kg waży.
wiktore
Tue, 22 Jan 2013 - 13:11
Szeklanka stroj strazaka mam, ale na 116 bajkami Dorota jakoś nie jest zafascynowana, ale cały czas sie drze, ze chce ciastko albo czekoladkę taki ciasteczkowy stworek U nas Wiktor był za zorro przebrany- kapelusz i szpade kupila, reszta zrobiona bawił się pysznie- szkoda, ze zapomnialam aparatu i kamery- moglam chwilę zostac na balu. Justa Dorota tez wymuszacz, ale łatwo ją złamac uwielbia psocic i robic na złość, ale jakoś udaje nam się lekcewazyc jej fochy. Osttanio mnie pocalowala, przytuliła i mów: tofam
szeklanka
Tue, 22 Jan 2013 - 14:35
Kuba jest raczej drobny, wzrostowo to ma gdzieś z 93 może ciut więcej, musiałabym go zmierzyć, spodnie na 3-4 mu spadają bo są za luźne w pasie więc ma zazwyczaj takie na 2 lata jeszcze. Bal mamy jakoś chyba na początku lutego, ma dwa stroje ze sobą i będziemy negocjować ale uparciucha mam takiego teraz, że będzie ciężko. Widzisz Wiktore a u nas czekoladki są fajne ale okazjonalnie, albo ugryzie trochę i zostawia. mam nadzieję że ten okres buntu kiedyś może nie tyle minie co się uspokoi trochę tak żeby można było rozmawiać już bo najbardziej mnie taka bezsilność rozwala
agusia3310
Tue, 22 Jan 2013 - 19:39
To u nas też okreś wymuszania. Lila bajki lubi ale jak powiem, że teraz wiadomości oglądam to jakos to rozumie. No i jak mówię, że czas kończyc to zazwyczaj sama wyłącza. Co do słodyczy to żadko histerie urządza. Zazwyczaj w sklepie mówi, że nie może a jak będzie zdrowa, to będzie mogła jeść lizaki, cukierki i czekoladę.
A co do wielkości naszych pociech to Lila nosi spodnie na 110 ale są troszkę dłuższe. A te na 104 to takie na styk. No i waży 15,7. A szczupła taka ( chodzi mi o obwód pasa), że wszstkie spodnie i kiecki z niej spadają.
wiktore
Wed, 23 Jan 2013 - 08:09
Szeklanka u nas tez czekoladki okazjonalnie, ale to wcale nie przeszkadza Dorocie stać pół godziny przy mojej nodzę i wołac- mama ciasio, ciasio Jakbys za pare lat szukała jakiegos stroju to wal: mam strazaka, komandosa, kościotrupa, kapelusz góralski, kowbojski cos sie znajdzie. Pocieszę cię, ze okres wymuszania mija w okolicy 6 lat nie no, dopeiro teraz zauważyłam, ze Wiktor wyspokojniał, jest tak zrównoważony, mozna znim fajnie pomagać, pomoze- ostatnio zamiast iść spać to wieczorem mi dwa pokoje wysprzatał na błysk- no coś mu zaleciało Wczoraj Dorcia bawiła sie sama jak nigdy w szoku byłam, ze tak potrafi się zając sobą
bel
Mon, 11 Feb 2013 - 11:08
Czesc dziewczyny, Dawno tu nie pisałam. Widzę ,ze wymuszanie na tapecie. Marysia tez ma taki okres. Lubi wymuszac roznie rzeczy najgorzej krzykiem. Ale tez pzrechodzi jej.
Szeklanka Maysia miala bal przebierancow 24 stycznia. Przebralam ja za ksiezniczke. Ale sie jej podobalo . ZA to co do wilekosci rozmiar 104 lub 110 jak u Agusi. One beda podobengo wrzostu . isi watzy tylko 14,5 kg. Czuje sie jej wagę jak sie ja podnosi na rece. Do co czeolady moja Marysia uwilelbia ją. Ale tez daje jej z wydzialem. Tlumacze jej, ze jak za duzo to zabki beda ja bolec. Jkaos daje sie przekonac. Ale tez jest uparta. Powie, ze w to sie nie ubierze a jak cos jej zaloze co sie nie podoba to sie losci na mnie. Potrafi obrazac sie. Duzo z nia rozmawiam i jakos to pomaga. alae charakterna jest, co mowia mi panie ze zlobka. Uparciuszek maly z niej.
agusia towja cora bedzie rowna z moją. maryska jeszce jaki czas temu mila ok. 96 cm wzrostu a teraz idzie mi w gore. 104 ubiera ze spokojem i 110 tez. Rajstopki zwalaszcza to juz 110. Waga ok 14,5 kg.
A u nas Maryska wrovila do zlobka bo chora byla wczesniej.
pomidorro
Wed, 13 Feb 2013 - 11:29
taka tu cisza ostatnio.... nas odwiedził syn brata - Hanka przez dobre pół godziny śmiała się, chichrała z radości:mój Michał , mój Michał- tuliła się do niego potem oczywiście spać z nami nie chciała- bo ona z Michałem. A jak juz po 23 padla to o 6 wstała- i bez słowa poczłapała obudzić Michała Właśnie się bawią. Hania go uwielbia- z wzajemnością. Fajnie Przypomniało mi się jak to dobrze mieć starszego brata... A Ala- zaczęła symulowac że kaszle - żeby zostać w domu
szeklanka
Thu, 14 Feb 2013 - 10:18
Jak taka zabawa i atrakcje w domu to nic dziwnego że Hania nie chciała iść do przedszkola a my przed urlopem w weekend się będę szykować bo we wtorek lecimy całą trójką! już się nie mogę doczekać
bel
Fri, 15 Feb 2013 - 12:21
Pomidorro tu u nas moja Marysia tak szaleje z mlodszym synem moje go brata. On ma 4,5 roku i jak sie z Marsyią dobiorą to jest istne szalsntwo. Rowniez starszy syn brata moj chrzesniak co ma 14 lat tez szaleje z Marysią. Mloda uwielbia swoich kuzynów. Widzę, ze u Was podobnie jest. Nie dziwię sie ,ze Ala chciala zostac w domku jak kuzyn byl i Hania. Oj te dzieciaki mają pomysly. . Isia wczoraj za to miala walentynki w zlobku i panie zrobily jej kilka zdjec, bo dalam aparat. My wolno przygotowujemy sie na 3 urodziny Isii. Za tydzien w niedziele chcemy jej wyprawic je u moich rodzicow. A wczroaj bylismy z D. i Marysią w pizzerni z ooazji walentynek. I tak leci. Tez mam starszego brata. fajna sprawa. .
Szeklanka udanego urlopu.
wiktore
Thu, 21 Feb 2013 - 14:52
Hjo kobietki. Pisać co u Was szybko się meldować!!!
My dzisiaj korzystalysmy z zimy i wyszlysmy z Dorką na sanki- szlysmy z zoną kuzyna i jej synkiem. Calkiem niezły spacerek nam wyszedł Dorotoa zadowolona. Znowu zasmarkana, ale korzystamy póki jej nic więcej i może wychodzic. Ja tez musiałam się wkoncu z tej chałupy wyrwać, bo tylko siedzę i wyszukuję sobie choroby z dr googla zwariwoać można.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.