Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Mafia no właśnie na taką opcję chyba się zdecyduję, a najpewniej poczekam do początku roku szkolnego, bo słyszałam też, że zeszyty ćwiczeń często katechetki same "załatwiają", w sensie sprowadzają do kupienia.
Mafia! dzięki za pomysł z empikiem! sama na to nie wpadłam. Mają te nieszczęsne ćwiczenia za 8,99 (przecena z 9 ) więc mam komplet książek poniżej stówy i bez kosztów wysyłki jupi
Ika
Tue, 14 Aug 2012 - 10:00
CYTAT(pirania @ Mon, 13 Aug 2012 - 23:52)
HITEM byl podrecznik do ZPT (tak tak) plus 4 broszurki cwiczeniowe.
Oczywiście podręcznik do techniki też mamy, na szczęście bez ćwiczeń. Dla jaj dodam, że mamy podręcznik do WF ale to akurat dlatego, że w IV klasie robi się w ramach WF-u kartę rowerową, więc jest to podręcznik "Bezpieczny na drodze". Niech będzie, to mnie nie boli, na rzecz karty rowerowej kupię ten podręcznik bez większego żalu. Ale pozostałe uszczupliłabym o połowę
Kitka*
Tue, 14 Aug 2012 - 10:40
CYTAT(pirania @ Tue, 14 Aug 2012 - 01:52)
o ile podrecznik do muzyki jeszcze jakos tam rzumiem, tez mialam, to "za moich czasow" podrecznik do plastyki nazywal sie album, pani od plastyki przynosila kilka tomiszcz z biblioteki (jesli chciala nas uczyc teorii) i pokazywala nam czym sie rozni barok od klasycyzmu. Ale nie- teraz jest podrecznik, i o plastyki i do muzyki sa tez zeszyty cwiczen...
Pirania, nie wiem, kiedy były "Twoje czasy", ale za moich podręczniki do plstyki były. Bardzo dobrze je pamiętam, bo u czyłam się z ich do olimpiad wiedzy o sztuce. Fakt, że rzadko był uzywany, a więc i rzadko noszony do szkoły, ale był.
Karty pracy do religii dla mnie bomba Dominik dopiero w drugiej klasie, więc jak na razie żadnych absurdów, choć Mafia pisze o kartach pracy do religii od I kl...-mam chyba szczęście, jak na razie
Wiewi
Tue, 14 Aug 2012 - 10:54
my mamy do religii zeszyt ćwiczeń, dla 5 latka do zerówki...
a ja nie miałam podręcznika do plastyki nigdy
Ika
Tue, 14 Aug 2012 - 10:56
Ja jestem rocznik piranii i też nie kojarzę, żebym kiedykolwiek miała podręcznik do plastyki.
Anilka
Tue, 14 Aug 2012 - 10:59
Karolina ma od pierwszej klasy ćwiczenia do religii i bardzo je lubi. Dla mnie większym absurdem jest podręcznik do religii szczególnie w I klasie niż ćwiczenia.
Ja też miałam podręcznik i do muzyki i do plastyki. Z obu korzystaliśmy regularnie. Miałam trochę nawiedzoną plastyczkę i dla niej teoria była priorytetem. A mieć 5-tkę z plastyki na koniec roku to był wyczyn. Pamiętam, że za brak podręcznika i zeszytu dostawaliśmy jedynkę a na początku zajęć byliśmy co lekcja odpytywani z teorii
Ika
Tue, 14 Aug 2012 - 11:03
Anilka, ale ani ja ani pirania nie twierdzimy, że nie miałyśmy teorii na plastyce.
agabr
Tue, 14 Aug 2012 - 11:03
Przyszlam sie pochwalic na 23 pozycje (tak dwadziescia trzy w 4 klasie ) mam 14 .I podobnie koszt to ok.500 zl .b
Mafia
Tue, 14 Aug 2012 - 11:04
Książkę do plastyki to i ja miałam. Mnie irytuje mnogość zeszytów ćwiczeń, bo one są wlaściwie kolejnym zeszytem lub - w przypadku plastyki - blokiem z miejscami na własne rysunki.
Natomiast ćwiczenia do matematyki w gimnazjum mój syn ma zawsze kupowane, bo są tam po prostu dodatkowe zadania do przerobienia. Są DODATKOWE, a nie jak w przypadku historii - znajdź w książce i przepisz.
Ika
Tue, 14 Aug 2012 - 11:06
CYTAT(agabr @ Tue, 14 Aug 2012 - 10:03)
Przyszlam sie pochwalic na 23 pozycje (tak dwadziescia trzy w 4 klasie ) mam 14 .I podobnie koszt to ok.500 zl .b
Policzyłam nasze. 24 pozycje.
Anilka
Tue, 14 Aug 2012 - 11:13
CYTAT(Ika @ Tue, 14 Aug 2012 - 10:03)
Anilka, ale ani ja ani pirania nie twierdzimy, że nie miałyśmy teorii na plastyce.
Ika ale ja nie napisałam, że Wy nie miałyście teorii, tylko, że ja miałam podręczniki do plastyki i muzyki i z nich wkuwaliśmy teorię z lekcji na lekcję i musieliśmy je przynosić na każde właściwie zajęcia.
Ika
Tue, 14 Aug 2012 - 11:15
CYTAT(Anilka @ Tue, 14 Aug 2012 - 10:13)
Ika ale ja nie napisałam, że Wy nie miałyście teorii, tylko, że ja miałam podręczniki do plastyki i muzyki i z nich wkuwaliśmy teorię z lekcji na lekcję i musieliśmy je przynosić na każde właściwie zajęcia.
Okay - dla mnie to zabrzmiało tak, że mieliście podręczniki BO zakuwaliście teorię. My też się jej uczyłyśmy, tyle, że nie był do tego potrzebny podręcznik
Wiewi
Tue, 14 Aug 2012 - 11:17
a ja albo mam zupełne zaniki pamięci (ale chyba jednak niestety nie, niestety w tym wypadku ) albo nie uczono nas teorii zupełnie na plastyce. Żadnej historii sztuki ani nic
Kitka*
Tue, 14 Aug 2012 - 11:50
Próbowałam znaleźć w necie te podręczniki do plastyki z lat 80-ych, ale marny ze mnie szperacz. Bez bicia przyznaję się, ze nie mam pojęcia jak wyglądają książki do plastyki obecnie. W tamtych były reprodukcje dzieł sztuki z różnych okresów i trendów, no i oczywiście historia sztuki. U nas nie były za bardzo ekspoloatowane, ja je akurat tak dobrze pamiętam, bo uczyłam się z nich dodatkowo
pirania
Tue, 14 Aug 2012 - 12:32
ja mialam podrecznik do muzyki- i dlatego napisalam ze rozumiem. Do plastyki mialam lecz nie uzywany bo albumy byly lepsze. Uwazam ze w czasach internetu to liczba podrecznikow powinna byc mniejsza niz w naszych czasach- a jest wieksza bo cwiczen w naszych czasach prawnie nie bylo (cos mi polski swita ze bylo kilka podrecznikow, zbiory zadan do matematyki czy fizyki ale to tyle). No i poza tym jednak trzeba je bylo kupowac tylko czesciowo, a dostep do informacji jednak byl duzo mneijszy.
Z mojej perspektywy jako nauczyciela jezyka- prawda jest taka, ze przychodzac do nowej grupy- nie zmieniam im podrecznika. Czasami maja zupelnie kijowy- wtedy wiecej kseruje, czasami maja niezly (i go lubia to jest najwazniejsze), na ogol maja English File no ok, nie przepadam, ale bez rzesady to ja buduje lekcje, z kazdego podrecznika mozna cos wycisnac. Rozumiem racje uwolnienia podrecznikow, ale to co sie stalo- to zadne uwolnienie. Mniejsze firmy i tak sie nie przebijaja, wielkie monopolizuja szkoly i nikt sie nie zastanawia co jest lepsze.
Kitka*
Tue, 14 Aug 2012 - 12:56
CYTAT(pirania @ Tue, 14 Aug 2012 - 13:32)
ja mialam podrecznik do muzyki- i dlatego napisalam ze rozumiem. Do plastyki mialam lecz nie uzywany bo albumy byly lepsze. Uwazam ze w czasach internetu to liczba podrecznikow powinna byc mniejsza niz w naszych czasach- a jest wieksza bo cwiczen w naszych czasach prawnie nie bylo (cos mi polski swita ze bylo kilka podrecznikow, zbiory zadan do matematyki czy fizyki ale to tyle). No i poza tym jednak trzeba je bylo kupowac tylko czesciowo, a dostep do informacji jednak byl duzo mneijszy.
Do tego, np u nas podręczniki były własnością szkoły i za darmo korzystały z nich kolejne roczniki, a najlepsi uczniowie dostawali za darmo nowiutkie komplety. A teraz zrobił się z tego wielki biznes i nic wiecej
No, jest jeszcze program rządowy dofinansowania podręczników, na który z racji niskiego progu dochodowego prawie nikt sie nie łapie, nieźle to sobie obmyślili. My się załapiemy, bo Dominik ma orzeczenie z Poradni Psychologiczno-pedagogicznej z racji niepełnosprawności i kryterium dochodowe nas nie dotyczy w tym wypadku.
dasza
Tue, 14 Aug 2012 - 13:32
CYTAT(Kitka* @ Tue, 14 Aug 2012 - 13:56)
No, jest jeszcze program rządowy dofinansowania podręczników, na który z racji niskiego progu dochodowego prawie nikt sie nie łapie, nieźle to sobie obmyślili. My się załapiemy, bo Dominik ma orzeczenie z Poradni Psychologiczno-pedagogicznej z racji niepełnosprawności i kryterium dochodowe nas nie dotyczy w tym wypadku.
Kitka, możesz napisać jak to załatwiłaś, bo moj Przemek też ma orzeczenie o niepełnosprawności, ale nie z poradni tylko to była komisja miejska ds orzekania o niepelnosparwności i dostalismy na to decyzję, z poradni mamy orzeczenie dot kształcenia specjalnego.
Litka
Tue, 14 Aug 2012 - 15:00
Tak, ceny ksiązek, to porażka, a ich zawartość jeszcze bardziej. Już ktoś tutaj wspomniał o tych ćwieczeniach, które najbardziej mnie wkurzają, przepisz z ksiązki albo znajdź w encyklopedii i napisz...a to w zeszycie nie mozna?
Uczę plastyki...podręcznik mam ja...jak trzeba cos koniecznie obejrzeć, to puszczam swój albo na rzutnik, czasem jakies ksero. To tyle...temat dzieci rozumieją, po tym co na tej plastyce robią...czym sie różni perspektywa linearna od rzędowej juz więcej teorii im w tym wieku nie potrzeba...ale ja to kocham...
Mój Piter miał w zeszlym roku w 3 dni plecak o wadze przekraczającej nawet moje mozliwości noszenia. ale on też jest przewrazliwoiny, jak omawiali lekture, to zabieral nawet 2 ksiązki do polskiego, bo może Pani jednak cos zrobi z podręcznika. Na nic moje prosby. Prawda, że za brak atlasu zarobił 1 kiedys.
Dorotka25
Tue, 14 Aug 2012 - 15:29
Policzyłam książki nasze - 24 sztuki, do każdego przedmiotu ćwiczenia lub tzw. zeszyt ucznia. Może komuś wyda się to nieprawdopodobne, ale mój syn waży 25 kg (przy blisko 140 cm wzrostu) i obawiam się szczerze o jego kręgosłup. Jak uwzględnię zajęcia dodatkowe, które z reguły w naszej szkole są od razu po lekcjach (SKS-y czyli dodatkowe buty, strój, francuski - książka i ćwiczenia, dodatkowa plastyka - książka, a jak!, ew. judo - czyli dodatkowy strój i ręcznik), to wychodzi, że syn będzie średnio nosił więcej niż połowę swojej wagi.
Kitka*
Tue, 14 Aug 2012 - 18:58
CYTAT(dasza @ Tue, 14 Aug 2012 - 14:32)
Kitka, możesz napisać jak to załatwiłaś, bo moj Przemek też ma orzeczenie o niepełnosprawności, ale nie z poradni tylko to była komisja miejska ds orzekania o niepelnosparwności i dostalismy na to decyzję, z poradni mamy orzeczenie dot kształcenia specjalnego.
Właśnie o orzeczenie dot. kształcenia specjalnego mi chodziło, chyba nie do końca jasno się wyraziłam, przepraszam. Ale teraz widzę, że dotyczy to chyba tylko wybranych niepełnosprawności, mam nadzieję, że nikogo nie wprowadziłam w błąd.
Programem będą także objęci uczniowie słabowidzący, niesłyszący, z upośledzeniem umysłowym w stopniu lekkim oraz uczniowie z niepełnosprawnościami sprzężonymi, w przypadku gdy jedną z niepełnosprawności jest niepełnosprawność wymieniona wyżej, posiadający orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, uczęszczający w roku szkolnym 2012/2013 do szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych.
Tak, ceny ksiązek, to porażka, a ich zawartość jeszcze bardziej. Już ktoś tutaj wspomniał o tych ćwieczeniach, które najbardziej mnie wkurzają, przepisz z ksiązki albo znajdź w encyklopedii i napisz...a to w zeszycie nie mozna?
Uczę plastyki...podręcznik mam ja...jak trzeba cos koniecznie obejrzeć, to puszczam swój albo na rzutnik, czasem jakies ksero. To tyle...temat dzieci rozumieją, po tym co na tej plastyce robią...czym sie różni perspektywa linearna od rzędowej juz więcej teorii im w tym wieku nie potrzeba...ale ja to kocham...
Mój Piter miał w zeszlym roku w 3 dni plecak o wadze przekraczającej nawet moje mozliwości noszenia. ale on też jest przewrazliwoiny, jak omawiali lekture, to zabieral nawet 2 ksiązki do polskiego, bo może Pani jednak cos zrobi z podręcznika. Na nic moje prosby. Prawda, że za brak atlasu zarobił 1 kiedys.
U nas są ćwiczenia do plastyki, wygląadające jak....blok rysunkowy z poleceniami. Serio. Gdybym widział to przed zamówieniem w życiu bym tego nie kupiła za 17, 50 skoro blok moge kupić za 1,50. To jest dla mnie kompromitacja nauczyciela skoro takie rzeczy każe kupować. Jakos dziwnie nauczyciele podtawówek w to wchodzą.
Widziałam mnóstwo ćwiczeń do liceum ale nie znam nauczyciela, który kazałby je kupować i już na rynku coraz mniej takiego badziewia. A w podstawówce ćwiczenia do wszystkiego.
A program do logomocji już macie czwartoklasiści?
Dorotka25
Fri, 17 Aug 2012 - 12:09
MAM! Wczoraj dostałam info, że paczka wysłana, a dziś rano kurier przywiózł książki - pełen komplet, pachnące nowością i drukiem. Jestem bardzo zadowolona, przesyłka była zabezpieczona prawidłowo, nawet prezenty były . Z Gandalfa jestem b. zadowolona - polecam.
Ludek
Wed, 22 Aug 2012 - 11:02
CYTAT(siłaczka @ Tue, 14 Aug 2012 - 22:39)
U nas są ćwiczenia do plastyki, wygląadające jak....blok rysunkowy z poleceniami. Serio. Gdybym widział to przed zamówieniem w życiu bym tego nie kupiła za 17, 50 skoro blok moge kupić za 1,50. To jest dla mnie kompromitacja nauczyciela skoro takie rzeczy każe kupować.
Ja własnie sie głęboko zastanawiam, czy kupowac podręczniki do plastyki i muzyki. Zakupione do 4 klasy maja wypełnione po kilka pierwszych stron. Samam muzyka to bagatela ok. 40,00 zł.
emce
Wed, 22 Aug 2012 - 16:30
To ja jeszcze dopiszę sie, ze kupowalam w www.naukowa.pl I bardzo muszę pochwalic i polecić. Spóxniłam się na wychwalanego atika, gdzie z calej listy moich książek mieli tylko 2 (wczesniej było więcej, ale ja nie bylam gotowa ). W naukowej znalazłam wszsytko, w cenach prawie takich samych, dostawa blyskiem. I jestem zadowolona bardzo (mój portfel mniej, ale to nie wina księgarni).
amo
Wed, 22 Aug 2012 - 21:54
Ja pierwotnie zamówiłamw Bookinista, bo ksiązki były nieco tańsze niz w innych polecanych przez was księgarniach, ale zanim zapłaciłam, to jakoś mi kika dni przeleciało i nie mogłam się zalogować do tej księgarni, a zauważyłam, że ceny wzrosły, więc sobie darowąłam i porównałam juz tylko Allegro, Gandalf i Atik>a na Allegro cięzko było znaleźć taniego sprzedawce, kóry miałby wszystko , w Gandalfie cena box-u do I klasy była o ponad 30 zł wyższa niż w Atiku (teraz sprawdziłam, że już tylko kilka zł, więc te ceny sa stale inne) a w Atiku, mimo, iz ceny były odrobine wyższe niż w Bookinista, wysżło mi i tak najtaniej bo nie dopłacałam za przesyłkę, a w Bookinista i owszem. Zamówiłam i czekam.
Kotelka
Thu, 23 Jun 2022 - 07:44
Zamawiam przez internet. Mam kilka księgarni w swoim mieście. Jednak ceny na które mogę w nich liczyć są wyłącznie okładkowe. W księgarniach internetowych można liczyć na znacznie lepsze promocje na ich zakup. Tak wiec skłaniam się raczej do zakupów internetowych, które są zresztą dla mnie wygodniejsze bo kurier przynosi mi zamówienie prosto pod drzwi.