To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Jak wykończyć właściciela

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3
Lutnia
CYTAT(semi @ Mon, 01 Apr 2013 - 22:55) *
policytujcie się , poroooooszę 06.gif , czytam te wpisy z radością wielką i prosze o jeszcze 06.gif (nie, żebym Wam źle zyczyła;))


proszę... icon_smile.gif


Po gruntownym przedświątecznym wysprzątaniu domu (zapaskudzonego tak, jak może być zapaskudzony dom, w którym mieszkają dwa dogi), Carramba otworzyła sobie i Korkowi drzwi do ogrodu, przywlokła do domu kocyk (wyniosła go na zewnątrz dzień wcześniej) który sobie rozmarzł na środku salonu tworząc malownicze kałuże, po czym była uprzejma rozszarpać róg poduszki (z pierza)... doprecyzuję: rog dużej poduszki, posiadającej w środku duuużo pierza...

Fajnie się zbiera pierze z kafli, których część jest mokra (mocząc sobie nogi) a część sucha (pierze fruuuuuwa przy poruszeniu)....
pirania
Poniewaz dom byl sprzatniety chirurgicznie i nie bylo NIC co moznaby trwale rozwalic Cinus postanowil zalatwic walek. To twarde drewno, wiec nic mu nie zrobil, poza lekkim obszarpaniem raczek, ale pomyslowosc tego psa jest nieskonczona...

Ludek a JESZCZE to sa twoi znajomi czy JUZ nie? icon_wink.gif
isaa
noooo, fart. my zostawiliśmy Cholerę w domu a sami na zakupy przedświąteczne. nie mam pojęcia jak Psowaty ściągnął mięso. chyba sobie, kurde, krzesło podstawił znając jego sztuczki.
Gaja
CYTAT(isaa @ Mon, 01 Apr 2013 - 19:54) *
jak zapewnić rodzinie udane Święta Wielkanocne? zeżreć kilo rozmrażającego się schabu. taaa, żyje...

o boszzz... icon_lol.gif

CYTAT(Ludek @ Mon, 01 Apr 2013 - 22:35) *
Graf na dwa świąteczne dni został u znajomych. Pozostawiony sam na 15 min. zrobił im przegląd kosza na śmieci, mają taki na odpady organiczne. Zawartość rozwlekł po całym mieszkaniu. 37.gif
o masz... następny artysta icon_lol.gif
Kaszanka
CYTAT(isaa @ Tue, 02 Apr 2013 - 12:23) *
chyba sobie, kurde, krzesło podstawił znając jego sztuczki.


Krzesło na kółkach z pokoju Gaby było często w ruchu icon_wink.gif
Tamara79
Nasz owczarek lubił podkradać pieluchy, z zawartością. Prawdziwe polowanie urządzał. Zezarł kiedys całego torta z bita smietana i ajerkoniakiem. W ogóle jak dobierał się do ciasta to centralnie od środka zaczynał, no a jakże 06.gif

Obecnie mamy problem mniej śmieszny, bo jest juz stary i robi qpe pod siebie. Najgorzej jak leży przy ścianie i się "wciśnie" lub wstając się poślizgnie. Ma już problemy z chodzeniem icon_sad.gif
Lutnia
CYTAT(Kanuś @ Tue, 02 Apr 2013 - 13:41) *
Nasz owczarek lubił podkradać pieluchy, z zawartością. Prawdziwe polowanie urządzał. Zezarł kiedys całego torta z bita smietana i ajerkoniakiem. W ogóle jak dobierał się do ciasta to centralnie od środka zaczynał, no a jakże 06.gif

Obecnie mamy problem mniej śmieszny, bo jest juz stary i robi qpe pod siebie. Najgorzej jak leży przy ścianie i się "wciśnie" lub wstając się poślizgnie. Ma już problemy z chodzeniem icon_sad.gif


Kanuś - a uchwyt do potrzymywania staruszka (przy wstawaniu)?
o np. taki


Jemu też pewnie jest z tym źle...
Kaszanka
Kanuś przytul.gif

Lenek czekoladki z bombonierek poukrywał w doniczkach, zeżarł wszystkie z alkoholem a resztę schował na potem w kwiatkach icon_wink.gif

isaa
Kanuś 41.gif


Kaszanka normalnie padłam. pijaka masz w domu.

mój masochista dopadła trampka Ani, złapał za sznurówki zębami i się kręci waląc po łbie butem.


Dziewczyny a pisałam Wam jak spędzaliśmy zeszłorocznego sylwestra z Beżatem u Teściów??
Lutnia
CYTAT(isaa @ Tue, 02 Apr 2013 - 14:48) *
Kanuś 41.gif
Kaszanka normalnie padłam. pijaka masz w domu.

mój masochista dopadła trampka Ani, złapał za sznurówki zębami i się kręci waląc po łbie butem.
Dziewczyny a pisałam Wam jak spędzaliśmy zeszłorocznego sylwestra z Beżatem u Teściów??


Bullka moich znajomych z upodobaniem piła piwo. Gdy przycodzili goście Bogdan uprzedzał wszystkich, by trzymali swoje kufle wysoko, mimo to Sonia zawsze upolowała zawartość któregoś... Nie lubiła tylko piw gdańskich, ze szczególnym uwzględnieniem Heweliusza. Problem w tym, że jej właściciel też, dlatego akurat to piwo było na imprezach niezbyt często icon_smile.gif

Isaa - nieee!!! dawaj Opowieść Sylwestrową icon_smile.gif
isaa
Opowieść Sylwestrowa

jak to zazwyczaj bywa w okolicach Sylwestra planowaliśmy jak spędzić ten sympatyczny wieczór. oczywiście największym problemem okazał się Psowaty, bo strach go trochę zostawiać na całą noc i pół dnia (bądźmy szczerzy, komu by się chciało wstawać o świcie, jechać 15 km by odsikać Psa? zwłaszcza, że znając życie ten zaszczyt przypadłby mi). Teść (w domyśle Największy Fan I Rozpieszczacz Psa) wpadł na, wydawało by się, genialny plan - my do Nich, Mak z nami. nic prostszego. ale... Kundel nie lubi jeździć samochodem, bo ma chorobę lokomocyjną. na te 15 km leków mu nie dajemy, więc siedziała Bida w aucie wyjąc całą drogę i kapiąc śliną z pyska. dojechaliśmy bez sensacji, wysiedliśmy, Morda szczęśliwa odsikała się, poniuchała trawnik. doszliśmy do bloki i zonk. kto śmiał przed Szanownym Psem postawić to coś, po czym się trzeba wspinać, zwane schodami, jakim prawem? i co to kurna ma być? Młody się zbuntował i w nogi. normalnie zareagował jak diabeł na święconą wodę, wywinął się ze smyczy i s*****zielił. Mąż już z ciśnieniem 200 złapał drania i namawiał po dobroci na wejście na, o ironio, ostatnie piętro. nie, bo jak to, takie chamstwo psu zrobić. kiełbasa nie pomogła, psie chrupki też nie, błaganie i zachęty Cholera miała w poważaniu. w końcu Ojciec moich dzieci chwycił Głupka i zatachał na rękach na 4 piętro mając kurwiki w oczach, bynajmniej nie te pozytywne. to że Cholernik nie został zamordowany po drodze to cud sam w sobie. pierwsze co Makul zrobił po wniesieniu do mieszkania, obskoczeniu ze szczęścia Teścia i Teściową to... oblanie choinki. JA bym dziada udusiła - Teść się rozpłyną w zachwycie jaki to mądry piesek, bo swój teren zaznaczyć trzeba. wszystko pięknie, świętujemy ostatni dzień roku. czar prysnął jak trzeba było wieczorny spacer zaliczyć - Beżowy z pogardą w oczach spojrzał na schody, posadził dupkę na wycieraczce i odmówił współpracy. nie będę pisać jakich smakowych argumentów użyliśmy by go zwabić na dół bo mi do tej pory wstyd. skończyło się na tym, że Mąż z pianą na twarzy i piorunami w oczach staszczył 29 kilo futra na rękach. i tak jeszcze 2 razy... 4 piętro. przed północą zostawiliśmy Seniora i Maksem w mieszkaniu a sami poszliśmy oglądać fajerwerki - Panowie pojedli kiełbasy (do wódki żaden się nie przyznał, ale chyba coś było na rzeczy bo potem spali we dwóch całą noc hehe). rano wstaliśmy, Mąż sprowadził na rękach Psa na toaletę, wtaszczył na górę. wszystko pięknie, nawet bardzo nie bluzgał, chyba się przyzwyczaił. zjedliśmy obiad i nadeszła pora zbierania się do domu. Teść się ofiarował, że Głupola poniesie, co Maż przyjął z ulgą bo zakwasy miał już konkretne. i co? Pies spojrzał na nas z politowaniem, zaczął się śmiać z wywalonym jęzorem (przysięgam) i zlazł na dół nawet się nie oglądając czy za nim idziemy.
ajlonka
isaa padłam. A monitor muszę czyścić 03.gif
Użytkownik usunięty
CYTAT(isaa @ Tue, 02 Apr 2013 - 14:03) *
Teść się ofiarował, że Głupola poniesie, co Maż przyjął z ulgą bo zakwasy miał już konkretne. i co? Pies spojrzał na nas z politowaniem, zaczął się śmiać z wywalonym jęzorem (przysięgam) i zlazł na dół nawet się nie oglądając czy za nim idziemy.


A wiesz isaa, że WCALE nie zdziwiło mnie zakończenie Twojej opowieści? To takie... labowe icon_biggrin.gif

Dzięki za ten wątek icon_smile.gif
Gaja
isaa - boskie icon_lol.gif icon_lol.gif
karoleenka
uwielbiam sobie poprawiać humor tym wątkiem 03.gif
isaa
miło mi Dziewczyny, że Labiszon i Wam trochę radości przynosi icon_smile.gif. choć nie ukrywam, że i my się wczoraj z Mężem pośmialiśmy wspominając co ta Cholera wymyśliła do tej pory. a ile jeszcze przed nami?

dla wszystkich zastanawiających się nad Labami ostrzegam - to stworzenie NIE ŻRE wszystkiego. aktualnie jestem na etapie stania nad nim jak udaje że je, wrzeszczenia, żeby lepiej w*****zielał, bo 70 dych za 3 kilo to rozbój w biały dzień (i to w promocji). nie pierwszy to raz, kiedy gardzi karmą. skurkowaniec potrafi w połowie worka zrobić focha i pościć. metody są dwie: jw - stanie nad nim i władczym tonem nakazywanie konsumpcji, co pies przyjmuje z obrazą ale zjada, każdorazowo nabierając w pysk jakąś potworną ilość, wysypując mi na stopy i powoli jedząc; można też karmić Drania po JEDNYM chrupeczku.
MamaBasi
Cudowne te opowieści:) Faktycznie można się wykończyć przy takim czworonogu:) Moja spanielka też mnie czasem doprowadza do szaleństwa. Zawsze śpi mi na nogach, rano wstaję jak połamana:( Kiedyś mój brat zostawił mi kota na tydzień, który łaził po wszystkich meblach. Małpa to podłapała:/ Siedzę i pracuję, a tu nagle zza monitora jej łeb wystaje. Wskoczyła na stół i jakby nigdy nic się położyła. Panna się obraziła jak ją z tego stołu pogoniłam.
Użytkownik usunięty
CYTAT(isaa @ Wed, 03 Apr 2013 - 13:38) *
miło mi Dziewczyny, że Labiszon i Wam trochę radości przynosi icon_smile.gif. choć nie ukrywam, że i my się wczoraj z Mężem pośmialiśmy wspominając co ta Cholera wymyśliła do tej pory. a ile jeszcze przed nami?

dla wszystkich zastanawiających się nad Labami ostrzegam - to stworzenie NIE ŻRE wszystkiego. aktualnie jestem na etapie stania nad nim jak udaje że je, wrzeszczenia, żeby lepiej w*****zielał, bo 70 dych za 3 kilo to rozbój w biały dzień (i to w promocji). nie pierwszy to raz, kiedy gardzi karmą. skurkowaniec potrafi w połowie worka zrobić focha i pościć. metody są dwie: jw - stanie nad nim i władczym tonem nakazywanie konsumpcji, co pies przyjmuje z obrazą ale zjada, każdorazowo nabierając w pysk jakąś potworną ilość, wysypując mi na stopy i powoli jedząc; można też karmić Drania po JEDNYM chrupeczku.


isaa, zapewniam Cię, że lepiej tak niż w drugą stronę. Znam osobiście sukę, która dorwawszy się do trzykilogramowego worka karmy wet dla wątrobowców (za dużo więcej niż 7 dych), pożarła... CAŁOŚĆ. Do ostatniego chrupka... icon_eek.gif Ach, jakże miło by było, gdyby nasze berneńczyki nie były permanentnie głodne - od urodzenia do śmierci... Dorka zamknięta w hodowli, po WIELU awanturach z moją mamą, która je ZATUCZA, dopadła do szafki ZAMKNIĘTEJ NA KLUCZ i wypatroszywszy ją odkryła paczkę waty opatrunkowej..., którą pożarła w całości. Doprawiła rolką ręcznika papierowego... isaa... czy Ty sobie wyobrażasz takie stworzenie w domu?...
isaa
Nocna [użytkownik x] ja tam się cieszę, że Cholera nie żre wszystkiego co jej w gębę wpadnie, mnie tylko te fochy wkurzają. Jak Fisia szczepiliśmy i wet go zobaczył to był w szoku że labek może być taki szczupły icon_biggrin.gif - pierwszy raz w swojej karierze zalecił "podtuczyć" psa choć o kilogram. udało nam się. w ROK.

Dorka niezła icon_eek.gif .
Ludek
Przedwczoraj Graf dobrał się do pozostawionego nieopacznie dużego słoika kremu a’la nutella, otworzył sobie i spożył tyle na ile jęzor mu wlazł. Słoik był prawie pełny.

A tak w ogóle się zastanawiam co moje psy zbroiły i właśnie doszłam do wniosku, ze na większość rzeczy nie zawracam już uwagi uznając je już za normę.
pirania
Dziecko zostawilo kartony z sokiem pomidorowym.....

najlepsze jest to ze ten skorkowaniec nie rozlewa- o nie nie- on otwiera (nagryca przy korku, wyjmuje korek), i troche wypija.

Jestesmy dswiadczonymi wlascicielami piesa wiec oczywiscie 5 otwartych kartonow przerobilam na pomodorowke i sos do klopsow icon_smile.gif) no przeciez nie bedziemy wylewac bo pies sie poczestowal....

Zreszta moj tesc i moja mama maja inny stosunek do psow. Stefan- tesc uwaza ze pies to pies nie ma co za duzo mu pobłazac. Jak jest uzyteczny- to ok. Ale taka *****ola jak nasza 37.gif wiecie take praktyczne wiejskie podejscie. Moja mama traktuje naszego psa jak kolejnego wnuczka, pozwala mu siedziec na kanapie, zawsze ma pyszotke w lodowce. Pies ja wielbi, Stefana sie boi (Stefan szczerzy sie do niego sztuczna szczeka, pies sie boi i ucieka... no takie zabawy maja...)
No i ostatnio byli u nas na kawie. I moja mama zaprosila nas wszystkich (mieszkamy obok) z tesciami bo Wielkanoc itd. Nie chcialo mi sie chaty zamykac wiec bierzemy psa. A tam pies jak szalony rwie do matki, kocha ja, chodzi za nia... no i tesc widac bylo ze taki zdziwiony. Pies cos tam zaczal robic w stylu gapienie sie blagalne na czlowieka pijacego kawe icon_smile.gif) i moj tesc cos tam mowi ze jak jego w sumie iretuje ze ludzie zrownuja statusem czlowieka i zwierze, wyglasza tam te swoje opinie a moja mama spokojnie dopila kawe, poklepala w kanape, pies wskoczyl, a ta mu dala wylizac resztki icon_smile.gif
mina Stefana absolutnie bezcenna, zatkalo go a to jest sztuka zatkac Stefana icon_smile.gif
Ludek
CYTAT(pirania @ Tue, 02 Apr 2013 - 10:13) *
Ludek a JESZCZE to sa twoi znajomi czy JUZ nie? icon_wink.gif


Sa juz zaprawieni 03.gif

Graf ma dość wrażliwy żoładek na niektóre produkty, a u nas są restarucje na trawnikach icon_evil.gif Któregoś roku zostal z nimi i dostał mega sr.....ki, a że mały nie jest, to sr...ka tez była niemała. Potrzebę załatwił na dywanie i do tego był uprzejmy pospacerowac po tym co narobił 37.gif
Lutnia
CYTAT(Sam @ Fri, 05 Apr 2013 - 14:26) *
Pirania - uwielbiam Twoją mamę 01.gif

Naszemu nie wolno włazić na kanapę, więc gość sobie wykoncypował,że jeżeli lezy kawałkiem ciała na człowieku to na kanapie wtedy nie icon_wink.gif I co tu takiemu zrobić jak się weźmie i przytuli, spojrzy tymi oczyskami icon_wink.gif


Korek ma taki patent, że rozwala się wygodnie na kanapie ale zawsze pazur jednej łapy dotyka podłogi icon_smile.gif Jak dotyka - to wg niego wszystko jest O.K. icon_smile.gif

isaa
Makówa zakradanie do wyrka też ma opracowane - najpierw idzie koniuszek pyska, potem delikatnie się przesuwa, cały łeb (po każdym ruchu następuje bezruch), jedna łapa, druga łapa - jak ktoś spojrzy to Pies zamiera, klata, brzuchol, tylne łapska, ogon. oczywiście najlepiej pod kołdrą się ukryć, bo jak Cholera nie widzi, to i Cholery nie widać. po dzisiejszej nocy mam całe nogi zdrapane, bo się wiercił, zepchnął mnie na środek łóżka, ja Męża w ścianę, Hrabia rozwalony wygodnie. chyba mam skręcony kark 21.gif



Piranio mój Teść by się z Twoją Mamą dogadali...
isaa
podciągam sobie bo WCZORAJ BYDLE SKOŃCZYŁO 3 LATA 06.gif

cud sam w sobie, bo NIC się nie zmieniło w jego zachowaniu. straciłam nadzieję, pogodziłam się z losem, kocham jak swojego. już nawet się poddałam i sama koc/kołdrę w nocy podnoszę, by Makówa wlazł i udawał, że to nie on. tylko wczoraj, ostatkiem sił i w przebłysku naiwności próbowałam spod dupska koc zedrzeć (zima, uwalił się na i w resztę zawiną), ale jak się Bidak tak naelektryzował, że iskry zaczęły strzelać to się poddałam. impreza w sobotę-Baby koleżanki chcą zaprosić. Córy zażądały zakup prezentu i upieczenie ciacha (po moim trupie). Głupol dostał twarde, gumowe kółko w kolorze wściekłego fioletu. nie, nie rozbił mi nosa próbując do gęby wcisnąć - mojej oczywiście, zęby też mam całe. śpi, łapą zabawkę trzyma, łbem przycisnął. ładnie Beżowemu z tym kolorem 06.gif
Lutnia
Najlepszego dla jubilata!

Na wyciszenie i wydoroślenie to sobie jeszcze poczekasz... tak jakieś 3 - 4 kolejne lata albo dłużej. Wybrałaś sobie taką rasę, to masz icon_smile.gif

P.S. Wiesz, że wybór koloru znakomity? Psy wg niedawnych badań najlepiej widzą kolor fioletowy, niebieski i żółty.
isaa
Lutnio ja NIE WIERZE i NIE MAM ZŁUDZEŃ że Makuszyńskie kiedyś będzie PSEM a nie dowcipem na 4 łapach 06.gif


kolor zabaweczki to przypadek. tylko takie były. Maniek chodzi dumny i blady, każdemu pokazuje i w gębę wciska. nawet spał z kółkiem. miłość 29.gif
Magnezja
CYTAT(isaa @ Wed, 18 Dec 2013 - 17:06) *
Lutnio ja NIE WIERZE i NIE MAM ZŁUDZEŃ że Makuszyńskie kiedyś będzie PSEM a nie dowcipem na 4 łapach 06.gif

Będzie, będzie. Mój labek skończył 7 lat i dopiero teraz znormalniał. Chociaż często jeszcze widzę w oku ten błysk 06.gif
karoleenka
sto lat dla Pana Żółtego icon_smile.gif

ja tam wolałabym sie nastawic , że mu sie jednak nie zmieni - znam szalonego 6 letniego żołtego wariata icon_smile.gif
isaa
oj skoro do tej pory nie ubiłam Beżata to już nie ubiję. tak myślę 29.gif
Agnes-3
Moj skonczyl w pazdzierniku 5 lat ale nadal ma duuuzo ze szczeniora.Chyba laby tak maja 29.gif
inga71
    cześć dziewczyny,czytam Was już od jakiegoś czasu ale dopiero dziś się zarejerstowałam.ma rocznego wyżła weimarskiego ale muszę powiedzieć że on chyba chory jakiś-nic mi nie zniszczył do tej pory,nie licząc starych,plastikowych doniczek w ogrodzie......cos z nim nie tak? :
    • brawo_bis.gif
    ) coś mi tu nie wychodzi z tym pisaniem:)
    Lutnia
    CYTAT(inga71 @ Tue, 04 Mar 2014 - 00:23) *
      cześć dziewczyny,czytam Was już od jakiegoś czasu ale dopiero dziś się zarejerstowałam.ma rocznego wyżła weimarskiego ale muszę powiedzieć że on chyba chory jakiś-nic mi nie zniszczył do tej pory,nie licząc starych,plastikowych doniczek w ogrodzie......cos z nim nie tak? :
      • brawo_bis.gif
      ) coś mi tu nie wychodzi z tym pisaniem:)


      Wszystko z nim w porządku icon_smile.gif
      Ciesz się i myśl sobie "chwilo, trwaj!" icon_smile.gif

      Czasem zdarzają się takie szczeniaki/podrostki. Moja znajoma ma dożycę w identycznym wieku jak Carramba. Ola zadzwoniła do mnie gdy płakałam nad kolejną parą zeżartych butów i powiedziała, że jej Wenecja też ma na koncie grzeszek. Ucieszyłam się, że nei jestem w tym sama (a co!). Okazało się, że Wenusia wzięła serwetkę z półki i zaniosła sobie na legowisko. Nawet jej nie zagluciła. To był JEDYNY wybryk tej suki w całym szczenięctwie/dorastaniu. Oczywiście do tej pory to się nie zmieniło. Ona ma po prostu taki temperament i tyle.

      Z drugiej strony inny zaprzyjaźniony dog do 7-8 NIC nie zbroił a potem zerwał z sufitu żyrandol gdy właścicieli nie było w domu i zaniósł go do drugiego pokoju... Od tamtej pory jest "normalnym" (czyli czasem psującym coś psem).

      Wstaw fotki swojego weimara! To jedna z moich ulubionych ras.
      inga71
      29.gif Qrcze chciałabym wstawić zdjęcie ale gdzie to się robi? muszę rozgryźć to:)
      inga71
      znalazłam już instrukcję ale to wyższa szkoła jazdy dla mnie 06.gif .Będę miała trochę czasu to poćwiczę
      karoleenka
      Hej inga :)wstawiaj koniecznie zdjęcia - ja tez uwielbiam wyzły icon_smile.gif

      Moja tez raczej z tych grzeczniejszych - jak cos pospuła to raczej przez przypadek lub z powodu specyfiki swojej rasy - no bo w jej zabkach wszystko błyskiem sie rozpada... 06.gif a ona kocha piłki a nawet te skórzane do nożnej nie daja rady dłużej niż jeden dzień icon_sad.gif

      Ale ma na sumieniu podobnie jak Twój kilka rzeczy tarasowych - czyli wszelakie krzaki, które mozna obciac na patyczki i kwiatki , które jej wyjatkowo smakują ....to jej namiętnośc nie do poskromienia :)Ona nawet mniejsze drzewa próbuje skasowac 37.gif
      inga71
      hej Karoleenka, miałam kiedyś bulteriera ale tricolorka,Puccini się nazywał,mówiliśmy na niego Putin hahahahaha.Twoja sunia strasznie mi się podoba,choruję na taką maść bulteriera.Tak samo jak w dogach jestem zakochana ale wiem że ze względu na gabaryty nie będę go nigdy miała:(.Natomiast rozważam ponownego bulika:)Wstawię zdjęcia ale możecie też zobaczyć na moim fejsie,chętnie wam podam namiary.
      inga71
      łatwiej mi udostępnić Wam mojego fejsa niż wstawić zdjęcia icon_wink.gif ja z tych cichociemnych icon_smile.gif
      To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.