w naszej grupie (ale chyba jako jedynej w przedszkolu - z 3) były takie zajęcia juz 3 razy (2x w ub. roku i 3 tyg. temu). Odbywają sie po południu (16) - czyli kosztem czasu nauczycielek.
My (rodzice i dzieci ) kochamy to!!
Ostatnie bylo "podróżą zimową" : byliśmy na biegunie u Eskimosów, była sanna (sanki z koców i dzwoneczki w rękach dzieci), brodzenie w śniegu po pas, rzeucanie śnieżkami , teatrzyk cieni... odpowiednia muzyka
na koniec pokaz strojow z krepiny skleconych w 5 minut
pamiątkowe wpisy i wspólny rysunek
mały poczęstunek
1,5 h wspólnej zabawy szczególowo przygotowanej Kapitalnej!!
Rodzice tez sie bawią! ja sie wyluzowalam jak mało kiedy
każdy ma przecież dziecko w sobie