To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Atopowe zapalenie skóry

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3
kamami
No właśnie na ręce najbardziej pomogła Dardia. Tylko smarowanie raz na godzinę. My z lichetną doświadczenia nie mamy. Używamy protopicu, ostatnio tylko na ręce.
kamami
niewidzialna
Z tą paskudną chorbą męczymy sie już 8lat.Oczywiście były korowody po lekarzach. od początku było powiedziane że mała ma uczulenie na mleko, więc stosowałam ścisłą dietę i nie piłam mleka, nie jadłam adnych serów, nic co ma mleko, musiałam polubić sojowe i kozie. ze wględu ma mały przyrost wagi lekarka zaleciła mleko sojowe PRO-SOBEE to chyba ta sie pisze, nie pamiętam już. po pleku nie było problemów. Stosowaliśmy dietę eliminacyjną, na początku uczulały tez jajka, więc mala jadła jajka przepiórcze. Dodatkowo żadnych czekolad, ciastek, słodzonych sztucznych napojów, chipsów,lodów,sztucznych przypraw, tylko paluszki,natruralne soki, ewentualnie wodne lody. Moe to wydawać się drastyczne ale awse tłumacyłam małej dlaczego nie wolno jej jeść tego czy tamtego, czasem sama wiediała ze nie wolno bo będzie swedziało i sama odmawiała. Do tego wszystkiego dochodzi alergia na roztocza, pyłki, zwierzęta... czasem sama juz nie wiem na co jeszcze. Przez 7 lat Zyrtec był na okrągło. stosowaliśmy różne maści z wiekszym lub mniejszym skutkiem. Bardo dobry był Cropoz G, mała mogła jeśc do woli i nic nie wyskakiwało.
Jedne lekarz mówił że nie wolno myć a czesto inny kazał myć codziennie.
Po 2 latach zrezygnowałam z chodzenia do dermatologa, bo ten tylko wypisywał różne cuda które czasem działay a czasem nie, ciągle było coś innego a efekt prawie żaden. Słyszałm tez opinie że AZS nie lubi słońca,a ostatnio się dowiedziałam ze wręcz odwrotnie, szkoda ze tyle czasu męczyłam dzieciaka kapeluszami i maściami z 40 filtrem.
w czasie gdy nie chodziłam do lekarza stosowałam co wg mnie pomagało.kąpiele w Oilatum (teraz jest forte,ponoc lepsze)albo Balneum Hermal Plus, do tego oliwka najzwyklejsza, dodatkowo Lipobaza albo krem z wit.A. Do lekarza szłam tylko wtedy gdy nie mogłam sobie poradzić ale nie było to często.
Oprócz diety ze wzgledu na roztocza nie mamy żadnej pościeli z pierzem, do tego pościel miała zmienianą co tydzień(teraz co dwa)oczywiście żadna kora, bo musi byc dobrze wyprasowane. Dodatkowo pościel wietrzona regularnie, szczególnie w czasie mrozów.
Zabawek pluszowych mało, bo jak wiadomo są siedliskiem kurzu i tylko takie które można regularnie wyprać.
Pojawiły sie też początki astmy, niestety tak czesto bywa, ale z tym też sobie radzimy jakoś.
Zauwazyłam że małej pojawiała się silna i niespodziewana wysypka na twarzy, a potem na rękach. Wystepowała tylko na przełomie maja i czerwca, a potem leczona lub tylko natłuszczana znikała. Czasem było to wręcz rany z saczącym sie płynem. Czasem pojawiało się to co dwa lata a casem rok po roku.Teraz jestem pewna że nie powoduje tego pokarm, moze jakiś pyłek, niewiem. Ostatnio wysypka pojawiła się na całym ciele i była tak silma ze mała znalazła się w szpitalu, ale po dwuch tygodniach wszytko wróciło do normy. Dostała jakąś robioną maśc która jest rewelacyjna.
Dowiediałam się że takie wysypki u chorych na AZS właśnie w tym czasie się pojawiają, oczywiście nie u wszystkich ale wystepują, dlatego nie nalezy wpadac w panike i soebie obwiniać że coś zrobio sie nie tak.
Gdy mała skonczyła 6 lat alergia ustapiła w znacznym stopniu, gdy miała około 1,5 roku robiliśmy testy iEg które nic nie wykazały,a to nawet lepiej bo to znaczy że alergia osłabnie, no i osłabła. Teraz mała pije mleko i je nabiał ale nie bez ograniczeń, bo gdy tylko przekroczy tą swoją norme wtedy wysypka sie pojawia, ale już wiemy co robić.
Oczywiście jak już tu było wspomniane,paznokcie obcinam małej aż do skóry, może to brzmi drastycznie ale to najlpesza metoda bo dziecko drapie się do krwi.
Jedna z mam pisała że miała wyrzuty sumienia pojądąc dziecku Hydroksyzynę, nie warto, to przeciez dla dobra dziecka, chyba lepiej żeby spało spokojnie niż się drapało, a dodam że drapanie nasila swędzenie, to błędne koło.
Dobrze jest nauczyc dziecko że gdy tylko swędzi to zeby prosiło o maść , a starsze żeby samo sie smarowało, nauczyłam tego swoją córkę, wprawdzie było casem tak żecos tam sie upaprało, ale dobre nawyki trzeba wpajać od małego, teraz mała jak tylko swędzi, sama sięga po krem lub oliwkę.
nie wiem czy wiecie mamy o tym ale nalepiej jest dziecko smarowac w pierwszych 4 minutach po kąpieli, wtedy najlepiej wchłaniają się te kremy natłuszczające.
Pewnie powiedziałam to co już było mówione, ale trudno.
Z tym trzeba żyć bo to choroba na całe życie, objawy mogą z czasem się wyciszyć, ale stres, zmeczenie może je nasilac tak jak oste i kwasne potrawy.
Nie poddawajcie się mamy, jesteście dzielne i wielkie, powodzenia
ghrr
a ja niedawno znalazłam, że bardzo ważna jest dieta. I natłuszczanie "od środka" - czyli, ze dziecko powinno zjadać trochę tłuszczów. I chyba coś w tym jest, bo moje małe tylko tyle co w chudziutkim rosole, mięso chude, ser żółty. a teraz jej daję łyżeczkę oleju do marchewki, kupiłam masło do chleba i - mam wrażenie - jest lepiej.
taka sobie jedna - pisałaś o przepiórczych jajkach - tzn, że one nie uczulają?? albo rzadziej? Jedna lekarka mi powiedziała, ze kiwi również nieczęsto dają taką reakcję. Za to banany tak, o czym się sama przekonałam, trochę późno (przecież wszystkie deserki , kaszki z bananami są od 5 mies! ech)
ale fajnie by było z tymi przepiórczymi! tak by się przydało czasem jajko, zwłaszcza jak dziecko nie specjalnie lubi urozmaicenia icon_neutral.gif

icon_cool.gif
niewidzialna
do ghrr

NIe jestem pewna czy przepiórcze jaja nie uczulają wcale, ale na pewno w mniejszym stopniu.
Co do tłuszczów, moje dziecko uwielbia wyjadac masło,margarynę, nawet wyjadala smalec , dobrze że oleju nie wypijała ;P , ale skoro tego potrzebowała to nawet nie broniłam,w sumie nawet nie wiedziałam kiedy to robiła, poprostu znajdowałam kostkę ze śladami po palcach, wystarczyło sie obrócić. Nie jadamy tłusto, ale nie jakoś nigdy nie starałam sie żeby było bardzo chudo. Swego czasu mała uwielbiała smażoną kiełbasę, coś w tym musi być. Słyszałam że dziecko samo wie co potrzebuje zjeść, oczywiście w granicach rosądku.Co do monotonii jedzeniowej, to przestałam się tym dręczyć, jak np przez pół roku kupowałam jedną i tę sama wedline troche mnie to wkurzało, ale przynajmniej byłam pewna że nie zaskodzi,a ona będzie ją jadła dzieci też boją się zmian, bo wiedzą że nowa potrawa może spowodowac jakąś reakcję. najlepiej kombinować z tego co dziecko lubi. Z mleka sojowego(lub innego specjalnego) tez można zrobic naleśniki, dodac go do placków ziemniacznych, czy zabielić zupę,czasem wystarcy trochę wyobraźni i wyczaruje się coś fajnego.
Moja córka niecierpiała budyni i kisieli, ale za to uwielnbiała galaretkę oczywiście tylko pomarańczową(bo najchętniej jadła wszystko w tym kolorze)
A co do problemów z trawieniem, to może więcej jabłek, ziarniste pieczywo, sok z marchwi?
Napisz czego twoje dziecko nie może jeść może znajdziemy jakieś pomysły na urozmaicenie icon_wink.gif
maja1
Z góry przepraszam,że nie przeczytałam całego watku ale nie mam tyle czasu.Mam pytanie czy AZS moze sie charakteryzowac zwykłymi (czerwonymi) krostami na buzi 1 msc dziecka?Wiem,że Krzyś jest na coś uczulony(tak stwierdzil lekarz)ale powiedział,że to typowy początek AZS ale jak znajdę i wykluczę alergen to wszytsko wróci na normy i powoli bede mogla wprowadzać bo swojej dosyc ubogiej diety coraz to nowe produkty.To moze byc AZS?
monilka
No nie wiem jak jest z tym wykluczeniem alergenu.
U mojej małej pierwsze objawy AZS pojawiły się właśnie po miesiącu. Po kolei były zmieniane mleka. I Jak to przy AZS raz obgasa, a raz się nasila i to do tego stopnia, że mała ma całe policzki w plamach, nóżki. Na policzkach drapie sobie do krwi. U mnie jak na razie pomaga tylko i wyłacznie maść steroidowa, ale to jest działanie na 3 tyg. I znowu od nowa
ghrr
dawno tu nie zaglądałam... ale za to jest jakoś lepiej. Właściwie jest duuuużo lepiej. Jak małej minęło 2,5 roku już prawie wcale nie wyskakują krosty. Przedwczoraj miała po truskawkach (ale uczulona jest na coś czym się pryska,bo tylko czasem jej wyskakuje) no i lekarz mi kazał na zaparcia wodę z miodem... po 2 dniach wszystko olałam, bo straszny katar, wysypka do tego - i wszytsko minęło.. icon_neutral.gif czyli miód też, nawet bardziej niż myślałam.
Ale nie jest źle - tylko chciałabym jakoś wcisnąć maluchowi jarzynki jakieś, a ona wyczuwa szóstym zmysłem, ze to jarzyna i NIE! haha, nie wiem,po czym poznaje - potrafiła np zjeść przeraźliwie kwaśny agrest. Ach, przydałoby mi się więcej dzieci, łatwiej by było z tym próbowaniem..
icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
tym optymistycznym akcentem kończę i pozdrawiam
maja1
A AZS to jest choroba do konca zycia?
stokrotka2323
Czesc moj maly ma 9 ms i jest od 4 ms alergikiem na poczatku byla to alergia na marchew,jablko,indyka,ziemniak,pietruszke,seler.Nie uczulalo go miesko krolicze,gruszka,brokul,kukurydza teraz jestem wlasnie na sprawdzaniu co go uczula ale niestety od jakiegos tyg zaczal bardzo trzec oczka i ma je lekko zaczerwienione i alergolog zasugerowala ze moze to byc alergia na roztocze lub siersc i musze bardzo bacznie obserwowac malego i oczywiscie omijac te alergeny jak ognia.A powiem wam dziewczyny bo czytalam wszystko co pisalayscie i te mamy ktore nie maja pojecia co uczula powiem tak mojego uczulala nawet witamina C celbionmulti,proszek i plyn do prania,uczula go jablko marchew co ponoc nie powinno uczulac moj alergolog mowil ze najwazniejsze to jest kapanie co 3-4 dzien w przegot.wodzie,i czeste nawilzanie buzi nawet do 10 razy jesli jest bardzo przesuszona AHA jesli chodzi o emulsje do kapieli to PAMIETAJCIE balneum herbal jest na bazie soji (a jak wiadomo soja potrafi uczulic)ouilatum jest na bazie parafiny wiec jest lepsza DO MAM KTORE ROBILY TESTY MALYM DZIECIA ALE TESTY SKORNE bo moja alergolog powiedzial ze chce sproboiwac je zrobic czy ktoras mial i jak to wyglada pa
Asik 75
Czy szorstkie czerwone plamy moga się pojawić dopieo po przejściu z mleka Nan Actie 2 na 3? Tak od kilku dni dzieje się u córki.
Syn też dostał pierwszych objawów AZS i skazy białkowej w jej wieku. Kinga od jakiegos czasu miala zmiany na tle alergicznym w pachwinach (potwierdzone przez dermatologa). Ostatno nie podaję jej nic nowego, a silnych alergenów jej nie podaję (pomidory, cytrusy). Ona nie toleruje surowych jabłek, marchewki i wit.C.
grzałka
CYTAT(maja1 @ pon, 18 cze 2007 - 14:51) *
A AZS to jest choroba do konca zycia?


zdarza siÄ™, aczkolwiek raczej rzadko (ja akurat mialam pecha)
magda208
Anax nie czytam co ci inni odpowiedzieli bo niestety z czasem krucho.Azs nie wyleczysz masciami bo problem jest wewnatrz organizmu .Ja polecam A.ciesielska https://www.centrumanna.pl/mojeksiazki.php
Ja w ten sposob malego wyprowadzam a bym w tragicznym stanie (cala rodzine na jej sposob zywienia przezucilam i teraz jest o niebo lepiej) .Oto fotki mojego dziecka z azs obejrzyj https://magda208.fotosik.pl/albumy/303203.html
Polecam goraco i z serca bo ta kobieta uratowala mi nie tylko dziecko ale i nas.
marcjanna
my sobie radzimy z AZS głównie kosmetykami i to jak na razie wystarcza, bo na szczęście alergia nie jest tak silna. a z kosmetyków, jakie używamy polecam serię Lipikar z la roche posay - natłuszczającą oliwkę myjącą i balsam - super nawilżają i natłuszczają, także skóra właściwie nie swędzi i jest taka "uspokojona".
kalinka9
CYTAT(maja1 @ Mon, 18 Jun 2007 - 14:51) *
A AZS to jest choroba do konca zycia?

azs może później przejść w alergie wziewne, a następnie w astmę.
Najlepiej jest wyeliminować alergen podać probiotyki które pomagają zatrzymać reakcję alergiczną, ja właśnie podaje swojej bratanicy Latopic.Daje sie go raz dziennie przez 3 miesiące. Mała przeszła na bebilon pepti ale nadal ma wysypki.
kuna87
CYTAT(eryk_ks @ Tue, 04 Apr 2017 - 23:35) *
Jakich preparatów używacie chcąc złagodzić objawy? Czy ktoś z użytkowników forum stosował dermokosmetyki "dr. Michaels" i mógłby wypowiedzieć się na ich temat?

Pierwsze słyszę o nich...
Ale co się dziwić jak co rusz się pojawia coś nowego
doninka
ten artykuł polecam wam, ja nawet nie miałam pojecia o tym, że przy atopowym zapaleniu skóry trzeba mieć odpowiednią diete https://eapteka.pl/blog-porady/dieta-przy-a...porady-lekarza/
agusiak123
Odpowiednie nawilżenie, emolia do skóry i dieta eliminacyjna dobrana przez lekarza powinny złagodzić wiele dolegliwości. Niestety spora grupa dzieci zmaga się z AZS
Kotelka
U nas ten sam problem. Tylko że od końca lutego z krótkimi przerwami. Co chwile pojawiają się takie plamy przypominające pokrzywkę. To nie może być alergia pokarmową, chemia też nie. Zyrtec nie pomaga. Poprostu czasem znika na parę dni samo po czym znów się pojawia. Nie mam już pomysłu. Moja pediatra zaleca teraz zrobienie badań na pasożyty a jeśli to także okaże się nie to to wówczas badania w kierunku tarczycy. Dzidzia ma 20 mcy. https://medycynaestetycznawarszawa.pl/284-2/
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.