To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Atopowe zapalenie skóry

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3
grzałka
CYTAT(Maciejonka)
A mi doktorka powiedziała że to jest najsłabsza maść bo nie serydowa!! To jest  :evil:


hmm...to sie pomylila wg mnie

niesterydowe masci w AZS sa w zasadzie na razie dwie- Elidel i Protopic, reszta to tzw wspomagacze
bonczek
Witam !
po krótkiej ale przesympatycznej korespondencji z Arrą zdecydowałam się tu pojawic
u mojego malucha tez podejrzenie o AZS - najpierw od pediatry dostalismy masc cholesterolowa na okropną skorupę i fenistil w kroplach doustnie, podzialało - potem wyjechalismy nad morze i znowu wysypka z pęcherzykami zasychajacymi na zólto - choc juz nie tak ostro - tym razem smarowałam betapanthenem - maścia - bo wydawało mi się że po tej choleterolowej - skóra się mocno zaczerwienia - tez pomogło- wrócilismy i znowu wysypka - dodatkowo na rączkach i nóżkach - dzis nawet na pleckach ( dodam że od 3 miesięcy jestem na diecie bezmlecznej a od 2 tygodni na samym ryżu i kurczaku)
dzis pobieglismy do pediatry ( innej niż nasza - urlopy .. icon_cry.gif ) po skierowanie do alergologa a ona kazała mi od razu przejśc na nutramigen z piersi icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif - na razie się wstrzymam - poczekam co powie alergolog- wizyta w przyszłym tygodniu ..- ale z tego co tu wyczytałam- to walka z AZS jest dugotrwała i wygrywa się małe bitwy zamiast wojny chyba .. icon_cry.gif icon_cry.gif
mama4
No więc tak: dostaliśmy Elidel 1%, który nie pomógł. Potem dostalismy maść robioną na zamówienie: Clotrimazole 1% + Emoc 2.5 (przepisuję z opakowania), która bardzo niszczy skórę. I teraz sama nie wiem, co robić. Zmiany na skórze wyglądają coraz gorzej, wizyta u specjalisty dopiero 25.X icon_sad.gif Dziewczyny, może są jakieś domowe sposoby na złagodzenie swędzenia? Z czego zrezygnowałyście zupełnie przy AZS?

Pozdrawiam, Marta
kamami
CYTAT(bonczek)
Witam !
dzis pobieglismy do pediatry ( innej niż nasza - urlopy ..  :cry: ) po skierowanie do alergologa a ona kazała mi od razu przejśc na nutramigen  z piersi icon_eek.gif  :shock:  :shock:  -  na razie się wstrzymam - poczekam co powie alergolog-:

Mi też tak doradzono (Marek ma AZS) zrobiłam inaczej i żałuję. Do tej pory nie wiem co moje dziecko uczula, mimo że bardzo rygorystycznie trzymałam dietę. Pierwsze dwa tygodnie sam ryż, docelowo królik, indyk jabłka i marchewka i tak 4 miesiące. Były różne kombinacje tych produktów. Marek obecnie ma wyeliminowany ze swojej diety cały nabiał, cytrusy, czekolady i orzechy, truskawki, żadnej wędliny sklepowej i produktów z ulepszczaczami i różnymi E. Stosujemy maść sterydową - bo tylko ona pomaga. Początkowo samrowany był raz na tydzień. Obecnie raz na 2 tygodnie ale już nie całe ciało.
kamami
PS Napewno jest uczulony na chemikalia, chlor?? - jedna wizyta na basenie - później wysypka na całym ciele.
dagg
Ja juz na szczęście wiem co jest alergenem mojego synka. Po testach pokarmowych okazało się żę to POMARAŃCZA.
A ja podejrzewałam mleko , jaja itp a tu takie coś.

Odpukać od 4 miesięcy mamy spokój

Życzę powodzenia w Waszych poszukiwaniach

Pozdrawiam dag
zbyszek
witajcie! w kilku waszych listach zauważyłam, że podajecie jako "lek" na przesuszoną skórę dziecka oliwę z oliwek. Już sama nie wiem co mam myśleć na jej temat bo jak mój 2-letni synek był niedawno w szpitalu i powiedziałam lekarzom że do kapieli czesto dodaję mu odrobine oliwki z oliwek to powiadzieli, że ona ma też jakieś działąnie alergizujace i tego nie powinno się robić. No i przestałam mimo, że SZymuś co chwilę ma jakieś paskudztwo na ciałku. W tym miesiącu idziemy do alergologa - zobaczymy co nam powie.
zbyszek
Droga grzałeczko mam pytanie: czy ta maść-lorinden przypomina puder w płynie taki jakiego używa się przy ospie?
reszka
Ja nie grzałka, ale tez dzieciństwo z lorindenem pod rękę.
To maść w tubce, nie płyn.
amania
A używałyście kremu Elidel? Bo na Marysię w zasadzie prawie wcale nie zadziałał icon_sad.gif
Sterydów raczej nie stosujemy, jedynie jak jest tragicznie, to używam cutivate (to chyba jest lekko sterydowe).
Lorindenem też bym w życiu dziecka nie posmarowała.
Vena
Hej Dziewczyny i Chłopaki!
Mojego szkraba smaruję robiną maścią na hydrokortizonie i tylko wtedy gdy go wysypie. Unikamy produktów "szkodliwych" i jakoś leci.
Lirinden to jednak steryd i też bym małemu nie podała, no chyba że doraźnie ale nie do regularnego stosowania.
Małemu to ja teraz boję się podawać cokolwiek ze strachu, że go wysypie. Boję się, że popadnę w skrajność.
Ostatnio znowu podałam synkowi malutki jogurcik i przeszło bezboleśnie.
Dwa dni temu spróbowalam z jajkiem i czekam na rezultat. Mały ma półtora roku i coraz trudniej jest nam, bo jak szkrab widzi, że jemy co innego to też chce i się za tym drze. nie sposob przecież ze wszystkim wychodzić. To koszmar. Ciekawa jestem jak Wy sobie z tym radzicie.

Przesyłam buziaczki
Elikd
Hej, dziewczyny dawno tu nie zaglądałam, bo ostanio częściej czytam forum o AZS niestety. Ola ma 5 lata i AZS.
Lorinden zapisał nam dermatolog, który na leczeniu tego schorzenia się nie zna niestety, jak można na otwarte sączące się rany u dziecka przepisać gencjanę na spirytusie, icon_evil.gif przepraszam ale na samo wspomnienie tego konowała nóż mie się otwiera. Zmarnowany miesiąc czasu i pare stów na wizyty. I jeśli ktoś z Lublina to proszę nie udawać się po porady przy AZS do dr o przepraszam profesoara Urbana.
U córki Elidel też nie przyniósł efektu, ale być może z powodu krótkiego okresu stosowania, powinno się go stosować 2 razy dziennie przez dwa tygodnie i potem 1 raz, teraz testujemy protopic jest tłusty i bardziej skuteczny ale zaczynamy drugi tydzien więc za wcześnie na efekty.
W każdym razie Protopic 0,03% nie wywołuje u córki pieczenia na szczęście i na buzi zmiany zniknęły po 2 smarowaniu.
Teraz będziemy "testować" grotę solną, na moje ciagłe chrybpki Oli AZS.
Kobilob
Cześć! mój synek ma 2 miesiące i straszną wysypke na buzi i szyjce. Pani doktor stwierdziła ze jest to skaza białkowa i mam stosować djete (karmie piersią) kazała to smarować maścią cholesterolową i witaminową oraz, że mam stosować djetę. Mam ogromną prośbe: co mogę a czego nie mogę jeść? jeśli ktoś miał podobny problem proszę o pomoc. Jola
kopytko
Witajcie zatroskane mamusie!
Moje maleństwo też ma podobno alergię (jak dotąd nie wiemy na co) jak był na samym cycusiu to odchodziłam od zmysłów co ja mogłam znowu zjeść że maleństwo tak strasznie wysypało. Pani doktor oczywiście przy każdej wizycie kazała mi eliminować z diety różne rzeczy. Popadłam w taką skrajność że jadłam sam chleb bez masła bo może go uczulić i co usłyszałam na kolejnej wizycie "o mamusia sobie na coś pozwoliła" i wtedy usłyszała ode mnie że owszem pozwoliłam sobie na chleb sam i jak teg nie mogę jeść to co w takim razie mogę jeść to mi powiedziała że na pewno coś coś zjadłam bo to niemożliwe. Teraz mój skarbek kończy 5 m-cy i ja po wielu mieszankach mlecznych i bezmlecznych zacząłam mu dawać normalne mleko i wiecie co ma zupełnie ładną buzię i żadnej wysypki i bardzo się cieszę. A pani doktor sama niech spróbuje nic nie jeść to ciekawe ile będzie miała siły i skąd niby weźmie się mleko w cycusiach bo chyba nie z samej wody.
Głowy do góry i nie martwcie się tak bardzo.
mamuśka.chłidzw
może to nie była alergia pokarmowa tylko kontaktowa. Nie wiem:proszek, płyn do mycia, mydlo. Nie powinno się podawać dziecku mleka krowiego do 3 roku życia. Jednak pewnie to wiesz. Ja na początek zmieniła bym lekarza na twoim miejscu. Nie leczona alergia przechodzi w astmę więc wybacz, że się martwię.
kopytko
lekarza już mnieniłam po ostatniej wizycie jak się dowiedziałam że moje dziecko ma nie jeśćź wcale żadnego mlka ani mięsa.
koszmar ale przecież nie będę go trzymać na wodzie i ziemnakach
a co do nie dawania dzieciom do 3 roku życia mleka to mam pewne wątpliwości ja jakoś jadłam mleko krowie od początku i jakoś żyję i nie mam żadnej alergii więc już sama nie wiem
mamuśka.chłidzw
ja tez jadłam, nie wiem od którego roku dokładnie. Alergikiem nie jestem ale moja dwójka dzieci tak. NA gazecie na forum o alergiach jest inna propozycja leczenia. JEst mowa o lekarzu chińczyku, który po wizycie zaleca dobrana do dziecka diete.
Moje dzieci nie były nigdy na wodzie i ziemniakach icon_rolleyes.gif icon_lol.gif Jednak myśle, że cos jest w diecie twojego dziecka nie tak, skoro ma AZS. Nie zastanawia cie to?
co do dawniej stosowanych praktyk, jedna forumka napisała, że chce przemywać swojemu dziecku buzie w środku pielucha z moczem, bo tak dawnej robili i dziecko nie miało pleśniawek. icon_confused.gif
Łosiaczek
Cześć, w piątek byłam z Alkiem u alergologa i niestety usłyszałam diagnozę: AZS. Jestem spanikwana. Przez conajmniej 2 tygodnie mam mu dawać tylko Bebilon pepti, ewentualnie zagęszczony kaszkami i dopiero potem zacząc wprowadzać pojedynczo nowe rzeczy. Nie wiem jak o będzie bo mały jadł już zupki, obiadki, soczki i deserki, a teraz trzeba samo mleko. Poza tym dajemy Zyrtec, kapiemy w Oilatum i smarujemy Topialyse. Przy zaostrzeniu wysypki maść robiona o składzie: hydrocortisoni, eucerin i coś tam jeszcze, ale nie mogę rozszyfrować. Czy to są sterydy?
Poza tym to podobno wcale nie musi być pokarmówka.
Na razie jestem przerażona.
Krzoka
Ja stosuje maść mumijo do kupienia w zielarskim i leczę córke ziołami. Bardzo pomaga. A elidel, wiem od znajomej z Niemiec, jest wycofany tam z aptek bo wg nowych badań powoduje raka skóry. U nas jest nadal, wiec nie wiem co o tym myśleć. Almie pomagała maść protopic ale jest bardzo droga, działa immunosupresyjnie i znika z raczek ale wychodzi wewnatrz czyli oskrzela , katar. Przynajmniej ja tak zaobserwowałam. Zreszta ten Pan co leczy Almę ziołami potwierdza to, że jak sie zwalczy ze skóry to wyjdzie gdzie indziej i trzeba leczyc przyczynę nie skutek. Ja odkrylam ost. serie emolium do atopowej, polskiej firmy wiec tania.
pozdrawiam mama Almy
lucynka
[color=red]zaczynam się teraz juz martwić (chyba trochę późno>.....)
nasza oliwka ma już rok i jesteśmy po dwóch wizytach u dermatologa; od zawsze (moim zdaniem) ma "dziwną" buźkę, czyli zaczerwienioną, z taka jakby skorupką; do niedawna nie miała na ciele nic więcej z takich rzeczy ale teraz zauważyłam, że ma bardzo suchą skórę na rączkach ale nie w zgięciach a "na zewnątrz";nic ją nie swędzi nie drapie się, tylko tyle, że te policzki tak brzydko wyglądają; smarowalismy juz różnymi cudami, krochmalem, maściami robionymi i nic!
czy ktoś mi umie na 100% powiedzieć czy to jest azs, czyli alergia??????????????? icon_cry.gif
mamuśka.chłidzw
nie wiem i chyba nikt ci nie powie tego na 100%. Na rączki polecam krem Lichtene. Jest on robiony z naturalnych składników i ma właściwości lecznicze. My też smarowałysmy się różnymi maściami robionymi, elidelu nie stosowałam. Sterydy tak, ale tylko na najgorsze zmiany. Bardzo przesuszały skóre na dłoniach. W tej chwili tylko ten krem. Tylko uprzedzam nie jest tani= 25ml 50 zeta. Mozesz zapytać o próbke w aptece na początek, 8ml i spróbować.
Paula.
Witam. Chyba najwyższa pora dołączyć do tego tematu icon_sad.gif .

Moja Kinga ma najprawdopodobniej AZS (mamy skierowanie do alergologa z podejrzeniem AZS no i mąż ma AZS). Do niedawna leczenie ograniczało się do ścisłego przestrzegania diety (najpierw mojej, teraz Kingi) oraz smarowania elidelem (ja kupuję tubkę za 54 zł) oraz przy dużym zaostrzeniu elokomem.
Od tygodnia podajemy Zyrtec i odnośnie niego moje pytanie. Wcześniej czytałam, że którejś z dziewczyn dziecko miało uczulenie na Zyrtec w kropelkach (wszelkie leki w syropach) niestety teraz nie mogę znaleźć tego postu.
U nas po tych 8 dniach stosowania Zyrtecu jest gorzej niż wcześniej, nawet dużo gorzej, a w diecie nie pojawiło się nic nowego. Odstawiliśmy jabłka, bo Kindze wyszła brzoza w testach, a to podobno daje krzyżowe objawy z jabłkiem – tu kolejne pytanie, czy ktoś może mi wytłumaczyć, o co chodzi z tą alergią krzyżową?
Tak poza tym z testów z krwi na 20 alergenów wyszła nam tylko ta brzoza i nawet ogólne IgE nie było podwyższone.
A i jeszcze jedno. Mamy końską dawkę tego Zyrtecu, pierwsze 10 dni 2 razy po 10 kropel, potem 2 razy po 7. Jak poczytałam, że raczej podaje się raz dziennie do 10 kropli to trochę mnie to zaczęło martwić.
Do tego któraś z dziewczyn napisała, że Zyrtec jest bardzo silnym czyli szkodliwym lekiem. A już informacja o rakotwórczości elidelu mnie dobiła. Czy ktoś może to potwierdzić?
Bardzo niepokojące są takie informacje icon_exclaim.gif
lucynka
dzięks, chyba sie tylko najadłam strachu-pediatra do której sie udałysmy stwierdziła, że to nie jest ani alergia ani azs...
ale dzięki
pozdrawiam
zuzpol
Mój synek ma 2 lata i do ponad roku borykamy się z problemem AZS. icon_mad.gif Wysypka głównie na łokciach i pod kolanami. Lekarz dermatolog polecił oczywiście sterydy - cutivate i Elidel. Nic nie pomogło. Po Elidelu było jeszcze gorzej (miał wszystkie działania niepożądane) a po maści sterydowej jest dobrze ale na krótko. jak odstawiliśmy to od razu wszystko wraca do normy
Jedyne co jest pomocne to olej lniany - naprawdę super działa. Nie dość, że super natłuszcza to jeszcze bardzo łagodzi zaczerwienienie. Polecam - warto wypróbować. Olej lniany dostaniecie w każdym slkepie zielarskim - i jest niedrogi. Ja smaruję synka 2 razy dziennie.
Pozdrawiam
PS
Hej:) Ja sama mam AZS od urodzenia. Nie zmywam, nie piorę, unikam obierania ziemniakow, ogorkow, pomidorow, a o owocach cytrusowych juz nie wspomne. nie dotykam zadnych sciereczek do kurzu itp. Poprostu jestem jak kaleka:/ Tydzien temu zauwazylam ze i moja Oliwke strasznie wysypało(po zmianie plynu do kapieli. . Poszlysmy do dermatologa i okazuje sie ze ma to samo co ja. Dostalysmy masc i jakis syrop. No i czekamy co bedzie dalej:/
gumis
Dziś byłam z Kacperkiem u alergologa ponieważ ma bardzo suchą skórę i brzydką. Powiedział mi, że to wyprysk atopowy dziecięcy. Czy to to samo co AZS? Powiedział, ze nie jest to alergia pokamowa więc mały może jeść wszystko. Chyba więc nie AZS. Stwierdził,że testy robi się dopiero gdy dziecko ma 4 lata. Teraz trzeba odbudować coś tam w naskórku czego nie ma i przenikają tam pyłki. Mamy 50-60% szans, że mały nie będzie alergikiem bo tak późno się zgłosiłam (Kacper ma 2 lata)Więć co ...to chyba nie AZS. Zresztą nie zapisał nic z lekarst przez Was wymienianych...oprócz balneum ( bo oilatum za słabe).
Klucha
CYTAT(gumis)
Dziś byłam z Kacperkiem u alergologa ponieważ ma bardzo suchą skórę i brzydką. Powiedział mi, że to wyprysk atopowy dziecięcy. Czy to to samo co AZS? Powiedział,  ze nie jest to alergia pokamowa więc mały może jeść wszystko. Chyba więc nie AZS. Stwierdził,że testy robi się dopiero gdy dziecko ma 4 lata. Teraz trzeba odbudować coś tam w naskórku czego nie ma i przenikają tam pyłki. Mamy 50-60% szans, że mały nie będzie alergikiem bo tak późno się zgłosiłam (Kacper ma 2 lata)Więć co ...to chyba nie AZS. Zresztą nie zapisał nic z lekarst przez Was wymienianych...oprócz balneum ( bo oilatum za słabe).


nie chce mi się pisać z lenistwa o wyprysku więc podrzucę ci linka icon_wink.gif
https://www.apsik.pl/pages/dzieci/atopowe_zapalenie.php
gumis
dziekuje bardzo, skad ten lekarz wie ze nie jest to alergia pokarmowa?
Klucha
CYTAT(gumis)
dziekuje bardzo, skad ten lekarz wie ze nie jest to alergia pokarmowa?


a tego się mnie nie pytaj bo nie wiem icon_smile.gif
testy skórne z tego co wiem robi się na zdrowej skórze, a nie zaproponował np. testów z krwi??
gumis
no właśni nie. Może to badziewny lekarz. Spytam o testy z krwi przy ajbliższej wizyci. a mamjescze pytanie, jak długo smarowałyście skórę maściami sterydowymi bo ja mam to robić całe 3 tygodnie i to 2 razy dziennie. Czy to niezadługo?
mamuśka.chłidzw
nam lekarka kazała na początku tylko najgorsze zmiany, jak najcieńszą warstwą. JEśli tylko zaczyna schodzić odstawić. Nie stosować na dużej powierzchni skóry. Na dzień dzisiejszy nie stosuje wcale, przy zmianach i profilaktycznie stosuje krem Lichtene. Działa leczniczo i odbudowuje skóre, jest na bazie składników naturalnych. Drogi ale wart swojej ceny, IMHO. Natomiast sterydy pomagały doraźnie ale przesuszały i naskórek bardzo źle wyglądał. Mojej niuni pozostały białe plamy i przebarwienia, więc ja na twoim miejscu rzeczywiście ostrożnie bym aplikowała. Jeśli nie sa absolutnie koniecznie, unikała.
Klucha
wszędzie gdzie czytam i słyszę to maściami sterydoymi leczyć jak najktrócej. Ja staram się jak już musze 3-5 dni w zalezności jak schodzą zmiany. Jeżeli nie ma postępu laduję u lekarza. Ostatnio smarowałam prawie dwa tygodnie, ale była to maść robiona w aptece przepisana przez dermatologa. Był w niej steryd, antybiotyk i przeciwgrzybiczne.
gumis
Moja maść też była robiona w aptece ale aptekarka powiedziała, że to jest sterydowa. Najwięcej w niej wazeliny ale też coś jakby preolni soloni oraz euceńni ale to aptekarskie pismo więc trudno powiedzieć. W fałdach skórnych mam smarować polcortolonem. Syropy: clemastimum, amertil, flonidan. Już teraz skórę ma czystą-jak dla mnie- a to jeszcze 9 dni. Rano więc nie smarowałam. Miałam smarować całe ciało! A buzię miał zupełnie czystą. Podobno to dobry lekarz tyle że mało przyjemny ( dla mnie był miły - do dziecka mówił aniołku) Sama nie wiem co robić.
mamaJakuba
a czy Triderm to jest maść sterydowa bo ja nie za bardzo się na tych sterydach znam.
Klucha
CYTAT(mamaJakuba)
a czy Triderm to jest maść sterydowa bo ja nie za bardzo się na tych sterydach znam.


Triderm to maść która zawiera składniki:
- grzybobójczy (klotrimazol),
- baketriobójczy (antybiotyk-gentamycyna)
- steryd (betametazon)

tą maścią na własną rękę smarujemy góra trzy dni chyba że lekarz zaleci inaczej. Raczej nie stosujemy na twarz
gumis
CYTAT(wiolontela)
W koncu trafiłam na super rzecz. No, moze trafiłam to za duzo powiedziane icon_wink.gif , znałam ja od dawna tylko jak głupia zapomniałam, ze istnieje i miast dziecion ulzyc od razu bładziłam po omacku. To super COŚ to Pomada ojca Grzegorza.
Środek ziołowy, leczniczy, pomocny we wszelkich skórnych schorzeniach (takze grzybicy, łuszczycy, łupiezu no i, oczywiscie, alergii).  Najlepsze efekty daje jak zrezygnuje sie ze stosowania wszystkich perfumowanych kosmetyków (które tez lubia uczulac) i ze stosowania mydła. Zamiast tradycyjnego, czy tego dla dzieci my mylismy mydłem Biały Jelen (inaczej mówiac zwykłym szarym).

Tanie to jest i bardzo wydajne. Dostepne w sklepach zielarskich (przynajmniej powinno byc).


Kupiłam pomadę, myślałam,że to maść a to mydło w płynie...
wiktoria06
moja mala tez ma atopowe
mońcia
Hej,
ja też mam małego alergika - atopowca w domu, chociaż ostatnio zdecydowanie mniej wysypanego (ma już 3 lata). Za to niestety "rzuca" mu się niekiedy na oskrzela icon_confused.gif

Jeżeli chodzi o leczenie skóry u nas świetny efekt przyniosło smarowanie preparatem, który nazywa się Dardia - do kupienia w aptece. Są trzy rodzaje - lipo maść, lipokrem i mleczko do twarzy. Na Kamila najlepiej działa lipomaść. Nie jest to narazie specyfik popularny, ale jeżeli poprosicie w każdej aptece można go zamówić. Koszt niestety ok. 55 zł za 100 ml, ale dla mnie rewelacja. Wcześniej wypróbowaliśmy chyba wszystko co oferuje rynek, a dopiero to pomogło. Polecił nam to alergolog.
mamuśka.chłidzw
mońciaco ma w składzie ta maść? To jest steryd icon_question.gif
krem którego my używamy kosztuje 50zł za 25ml. więc cena tez nie rzuca na kolana wink.gif
kamami
CYTAT(mamuśka.chłidzw)
mońciaco ma w składzie ta maść? To jest steryd icon_question.gif
krem którego my używamy kosztuje 50zł za 25ml. więc cena tez nie rzuca na kolana wink.gif

Znalazłam coś takiego https://vena-vita.pl/pdf/Dardia.pdf
Nie jest to steryd, dla nas odpada, bo zawiera mocznik - a to Marka bardzo szczypie.
kamami
mamuśka.chłidzw
czy mógłby mi ktos skopiować ze strony info, bo nie otwiera mi plików z rozszerzeniem .pdf icon_sad.gif
mońcia
Hej,
na opakowaniu napisane jest, że jest to maśc lipidowa zawierająca 5% mikronizowany mocznik (cokolwiek by to znaczyło). Nie jest to steryd. Ja używam tej maści do smarowania całego ciała Kamila, tak jak używa się np. Balneum czy Oilatum. Więc raczej jako wspomaganie niż leczenie zaognionych miejsc. Jak wiecie, skóra przy AZS oprócz miejscowych mocniejszych zmian, jest cała mocno szorstka i swędząca. A Dardia pięknie ją wygładza, skóra mojego synka chyba po raz pierwszy od urodzenia wygląda znów jak u "normalnego" dziecka. Oczywiście pewnie nie na każde dziecko tak podziała icon_sad.gif , ale spróbować warto.

Pozdrawiam
Monika
kamami
CYTAT(mamuśka.chłidzw)
czy mógłby mi ktos skopiować ze strony info, bo nie otwiera mi plików z rozszerzeniem .pdf icon_sad.gif

Składniki
krem: Aqua, Capylic/Capric Triglyceride, Polyglyceryl-3 Dusostearate, Glycerin, Dicaprylyl Ether, Cetearyl Ethylhexanoate, Petrolatum, Cera Alba, Sodium Lactate, Polyglyceryl-2 Dipolyhydroxystearate, Magnesium Sulfate, Lactic Aid, Ethylhexylglycerin

Mleczko: Aqua, Capylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Ethylhexanoate, Urea, Polyglyceryl-2 Dipolyhydroxystearate, Sodium Lactate, Glycerin, Dicaprylyl Ether, Polyglyceryl-3 Dusostearate, Lactic Aid, Magnesium Sulfate, Ethylhexylglycerin

Maść: Petrolatum, Paraffinum Liquidum, Microcrystalline Wax, Oleyl Erucate, Urea, Corn (Zea Mays) Strach.

Przepisałam, jedank mogłam się pomylić. Niestety jest to zeskanowana ulotka, więc nie można przekopiować.
kamami
mamuśka.chłidzw
kamami dzięki ci dobra kobieto, że ci się chciało.

mońcia u nas też Lichtena przede wszystkim wygładza skóre na rączkach. Echh tak bardzo bym chciała jej pomóc.
kamami
My smarujemy Exomegą (A-derma). Na drobne zmiany pomaga. Jednak największy problem to ręce - przerabialismy już rózne kombinacje maści robionych i gotowych. Dłuższego efektu nie da się osiągnąć.
kamami
gumis
ja smaruje dziecko tłustym kremem clobaza -`12zł -zalecił go lekarz i na drobne zmiany pomaga!!! ja jestem zadowolona icon_biggrin.gif
sara2006
hej dziewczyny mam pytanie jezeli córeczka ma azs.
co moze ja uczulic ???????????
kiedy wprowadzac produkty i jakie !!!
teraz jest na NUTRAMIGENIE !!!!!
POMÓŻCIE !!!
DLATEGO PYTAM CO MOZE UCZULIC PONIEWAŻ WCZORAJ JA CAŁA OBSYPALO I NIE MAM POJECIA OD CZEGO !!!!!!!!!!!!!!

PROSZE POMÓŻCIE !!! icon_sad.gif [b][/b]
mamuśka.chłidzw
Sara mam prośbe: postraj się używać mniej wykrzykników w swoich postach. Napisz troszkę o córce, bo nie masz paska i nie wiadomo w jakim jest wieku, więc trudno doradzić co, kiedy może jeść. Przede wszystkim jestes pewna, że to AZS a nie alergia pokarmowa, bo z nia jest łatwiej walczyć.
ghrr
witam
a ja chciałabym wróci do diety, bo nie znalazłam jej wrzuconej tu nigdzie..? My stosujemy eliminacyjną, czasem nie wychodzi, skutek jest taki że Olga się wzbrania przed każdą próbą przerwania monotonii jedzeniowej..

Od prawie roku mała ma zatwardzenia (raz na tydzień najczęściej się ją udaje posadzic, czasem z rozpędu dwa..) KOSZMAREK. Teraz już sama nie wiem, czy dalej je niewłaściwie, czy to już uraz.. leki na wspomaganie trawienia i przeczyszczające nie przynosza rezultatu nijakiego a wychodzą mi bokiem..

moze potraficie coś doradzic?
kamami
Mimo wątpliwości wypróbowaliśmy Dardię maść - rzeczywiście działa, ręce są już dużo lepsze i dziś znalazłam w aptece internetowej za 12,18.

CYTAT(mamuśka.chłidzw)
krem którego my używamy kosztuje 50zł za 25ml. więc cena tez nie rzuca na kolana icon_wink.gif


jesli chodzi o Lichtene to w aptece koło mnie jest po 19,90 - jak chcesz mogę Ci kupić. Tylko nie wiem czy do tego jest potrzebna recepta.
kamami
mamuśka.chłidzw
narazie wyprobujemy kremy: Dermobaza, Dermosan, alatan. Wydaje mi się, że Ida dobrze reaguje na alatan. w składzie ma m.in parafine i pantenol. Tez szukam czegoś na ręce. Mam wrażenie, że pod koniec stosowania Lichteny skóra się "przyzwycziła". Tez macie takie spostrzeżenia z masciami. icon_question.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.