To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Szczecinianki!!!!!

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11
galopek
Czy szperają na maluchach jakieś mamy SZCZECINIANKI?Odezwijcie się!
Dalia
no ja stąd jestem icon_smile.gif
marcena
Ja tez jestem rodowitą Szczecinianką mieszkającą obecnie w W-wie icon_sad.gif

Dziewczyny a z jakich dzielnic jesteście?
Lidia
No i galopku oczywiście ja ...to jest nas już 4? Ja mieszkam na Chopina...a galopek niedaleko mnie icon_lol.gif a reszta???Dziewczyny skoro się znalazłyśmy to piszmy piszmy.... czy galopek tu jeszcze zagląda???
Zrobił się tu jakiś ruch w końcu icon_lol.gif
galopek
Witaj Marcenko!Ja mieszkam koło lodogryfu,do Parku Kasprowicza mam dosłownie parę minut.A Ty jak znalazłaś się tak daleko?Wracasz tu czy w stolicy juz "na forewer"zostajesz?
Dziewczyny a Wy co myślicie na temat spotkania,które zaproponowała Lidia?Ktoś jest "za"?
Dalia
Ja z Bukowego jestem, ale pracuję na lewobrzezu. icon_smile.gif) Spotkanie-jak najbardziej za, tylko ciut później bo młodszy chory.
galopek
Super!Coś zaczyna się kręcić!Dalio odezwij się jak mały wyzdrowieje.Ja z Lidzią jestem w kontakcie więc jakoś się dopasujemy.A co na to Marcena?Odezwij się mamusiu!!!!!
Lidia
Zgadzam sie z tym co napisała Madzia (galopek) dziewczyny ruszmy tę stronkę... icon_lol.gif
Dalia
No ruszam icon_wink.gif Galopek ma mój nr gg-więc jakby co to kontakt tez będzie.
Na razie Miłek chory więc ten tydzień do końca odpada, bo i pogoda paskudna się zapowiada. Jutro pójde z nim znów do lekarza, bo kaszle nadal paskudnie, a boję się jakichś komplikacji-wystarczająco dużo ze starszym przeszłam.
D.
marcena
Hejka
Ja jestem Z samiuśkiego centrum-Krzywoustego. To znaczy byłam:(
Wrócić to bym wróciła, ale trzyma nas praca i mieszkanie.icon_sad.gif

A co do spotkania to ja będę dopiero na świeta, bo niedawno wróciłam. icon_smile.gif
Więc spotykajcie się ,róbcie zdjęcia i opowiadajcie jak było.
pozdr.
musia
No proszę, jakiś czas nie miałąm 'widoku' na maluchy a tu takie ruszenie na zachodniopomorskim. A czy 100 km od Szczecina to też Szczecin icon_wink.gif ???
Przecież do tej 'grupy miejscowej' mi najbliżej. Poza tym 5 lat w tym mieście za czasów studenckich też coś znaczy nie? icon_rolleyes.gif
I jak?
anonimowy
Ja przez kilka dni bez kompa...a tu cos znowu drgnęło.Musia!Jasne,że Szczecin!Napiszcie coś o sobie.Co teraz porabiacie,jak Wasze pociechy itp.Mam nadzieję,że po 1 listopada uda nam się sklecić jakieś spotkanko.Na forum złapałam jeszcze jedna Szczeciniankę,muszę ją do nas zaprosić na tą stronkę icon_biggrin.gif ,bo chyba ten post umknął jej uwadze.
To ja może zacznę.....
Jestem rok po studiach.Poświęciłam ten czas naszej małej Oliwce i chętnie bym jeszcze sobie tak z nią posiedziała ale czasy takie a nie inne i trzeba gonić za pieniążkami.Narazie mam robotę na pół etetu ale zawsze to coś,bo nic lepszego mi się nie trafiło,same wiecie jak to jest z szukaniem pracy jak się nie ma znajomości icon_confused.gif Jestem otwarta na wszelkie kontakty,bo lubię ludzi i towarzystwo.Nie poświęcam się jakiejś szczególnej pasji (choć chciałabym mieć takową).Lubię książki,film,winko i niezapominajki....nie wiem co mam pisać....odezwijcie sie i spotykajmy się tu ze swoimi radościami i nie tylko.Pozdrawiam wszystkie kobitki serdecznie!!!!!!!!!
galopek
Ten gość to ja....tak sie podjarałam,że nie zdążyłam się zalogować icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
musia
No to galopku i wszystkie pozostałe mamusie z naszych rejonów, jestem mamą 5-letniej Julci, mam męża, pracuję od trzech lat. Julia chodzi do przedszkola, jest już trzeci rok w przedszkolu i czuje się bardzo dorosłym przedszkolakiem. icon_smile.gif
Jeżeli chodzi o Szczecin, od kiedy życie nam się tak bardzo poukładało, praca, przedszkole, dom i tak codziennie, rzadziej bywamy w Szczecinie niż kiedyś. Trudniej się wyrwać popołudniami, dojazd icon_sad.gif zabiera sporo czasu. Bywamy w razie potrzeby lub ochoty na jakieś przyjemności typu kino, teatr lub spotkanie ze znajomymi, których w Szczecinie wielu z różnych etapów życiowych, zwłaszcza studenckich icon_wink.gif No i czasem zdarza się taki dzień jak wczoraj czyli zakupowe szaleństwo w Galaxy po którym zostaje pusty portfel i wyrzut sumienia, że się przesadziło, ale za to ile przyjemności icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Jeżeli terminy pozwolą to na spotkanie przybędę pchana wiatrem od
morza. icon_cool.gif icon_cool.gif icon_cool.gif
pozdrawiam cieplutko
musia
galopek
Musia!Powolutku cos się tu rasza.Z takim tępem to nie wiem jak bedzie z tym spotkaniem.Mamusie dajcie znać kiedy Wam pasuje.Podajcie jakieś propozycje dat.Pozdrawiam serdecznie!!!!!
Pysio
Ja też mieszkałam w Szczecinie kilka dobrych lat, też niedaleko parku Kasprowicza, dokładnie na ul.Długosza. Bardzo miło wspominam ten okres i spacery w parku icon_biggrin.gif Teraz mieszkam w Warszawie i to raczej na zawsze.

pozdrawiam
A.L.
To i ja i ja sie dolaczam! Moge? PLIZZZZZZZZZZZZZZZ
Ja wprawdzie nie ze Szczecina a ze Schwedt (wiecie gdzie?).To niedaleko ,jakies 50 km.
A w Szczecinie studiuje...nawet w ten weekend mam zjazd.
To jak kobiety?
Spotkanko?
galopek
Dla mnie bomba!Pisz jak w weekend Ci pasuje z tymi zajęciami i gdzie a komu bedzie pasowało to sie odzywać babeczki!Juz się cieszę icon_smile.gif
lula
O rany, Pysio - ja tez z Dlugosza, tzn przed slubem. icon_lol.gif Ale ten swiat maly.
Pysio
CYTAT(lula)
O rany, Pysio - ja tez z Dlugosza, tzn przed slubem. icon_lol.gif  Ale ten swiat maly.


Fajnie, może kiedyś wpadłyśmy na siebie, albo stałyśmy w jednej kolejce icon_biggrin.gif
A teraz gdzie mieszkasz?

pozdrawiam
A.L.
Kurcze ciezko bedzie z czasem ,bo ja w sobote i piatek mam zajecia do 21 icon_sad.gif
A w ogole to pasowaloby ktorejs z was spotkanie w tygodniu?
kayak
Ja tez jestem rodowita Szczecinianka, od ponad trzech lat w Warszawie. Cale zycie mieszkalam na Pogodnie w domkach miedzy osiedlami Kaliny a Przyjazni, ostatni rok w Mierzynie.
Kilka miesiecy temu podjelismy decyzje ze w W-wie zostajemy na stale, a mieszkanko mierzynskie zostalo sprzedane. icon_sad.gif Szkoda mi strasznie, ale tu szanse zawodowe sa nieco inne. Przyjezdzamy w swieta icon_smile.gif
marcena
CYTAT(kayak)
Ja tez jestem rodowita Szczecinianka, od ponad trzech lat w Warszawie. Cale zycie mieszkalam na Pogodnie w domkach miedzy osiedlami Kaliny a Przyjazni, ostatni rok w Mierzynie.
Kilka miesiecy temu podjelismy decyzje ze w W-wie zostajemy na stale, a mieszkanko mierzynskie zostalo sprzedane. icon_sad.gif Szkoda mi strasznie, ale tu szanse zawodowe sa nieco inne. Przyjezdzamy w swieta icon_smile.gif


Marta a w jakiej dzielnicy Warszwskiej mieszkasz? Bo ja od dwoch lat w Piasecznie
kayak
My na Natolinie, niemal rzut beretem.
W przyszlym roku bedziemy kupowac cos swojego- wlasnie w Piasecznie, albo Jozefoslawiu(hmm taki jest plan icon_smile.gif)
marchewka
O jeju icon_biggrin.gif Ja tak przez 29 lat Szczecin...mieszkałam Pogodno ul. Kaliny...Kayak..toż to mi najdroższa istoto...co dzień s - poglądałam, omijałam Twą ulic icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif ech...na Zawadzkiego najlepsiejsza ma przyjacióła...i w ogóle od 2 lat Wa - wa.....ale Szczecin....jeszcze mieszkałam Pomorzany - 9 -go Maja:)..ale to Sp. 91?....
marchewka
Kaliny 2 icon_biggrin.gif
Lidia
ohooo coś tu się ruszyło a ja już dawno tu nie zagladałam icon_smile.gif. No rodowitą Szczecinianką to ja nie jestem ale od czasów studenckich, na których zresztą byłam i skończyłam z galopkiem icon_lol.gif no i tak nam się teraz coś tu zostało, mój mąż załapał tu dobrą pracę no i tak tu siedzimy chwilowo wynajmujemy pokój w hotelu asystenckim AR, ale już niedługo, gdzieś na wiosnę będziemy mieli swoje mieszkanko icon_lol.gif na osiedlu Warszewo-Stoki.
Ja póki co siedzę w domku i zajmuje się moją małą pchełką i mam z nią mnóstwo roboty ale i ubaw po pachy hihi. Nooo a tak poza tym to rozglądam sie za jakąś pracą mhmmm.
To na razie tyle.
Pozdrawiam gorąco wszystkie szczecinianki i prawie szczeninianki icon_smile.gif
marchewka
Ech i hotel AR mi bliski....i tam znajomych posiadam...co prawda dawno temu kończyłam AR ...ŁO jejciu...to był pierwszy rok Ochrony Środowiska:)
Lidia
Ja tez Marchewko jestem po ochronie środowiska icon_smile.gif ale na Polibudzie icon_smile.gif
kayak
Ojej Marchewko icon_smile.gif Ja mieszkalam na Janusza to taka uliczka laczaca sp51 i sp 60, pod moim domem bywaly walki na kamienie icon_wink.gif uczniow obu szkol icon_smile.gif
lula
CYTAT(kayak)
Ojej Marchewko icon_smile.gif Ja mieszkalam na Janusza to taka uliczka laczaca sp51 i sp 60, pod moim domem bywaly walki na kamienie icon_wink.gif uczniow obu szkol icon_smile.gif


Pamietasz Marte Z? Chyba Janusza 16. I jeszcze chyba Malisz za plotem 60ki mieszkal, i jeszcze pani Gapinska w domkach niedaleko Ciebie, a do ktorej podstawowki chodzilas?
lula
To chyba Ty jestes Marta z domu Ż? Tak mi cos ze zdjecia wygladasz... icon_lol.gif
kayak
O Lula znamy sie???? icon_lol.gif Ty przynajmniej moje zdjecie widzisz icon_wink.gif


Hmmm, ale jak Agnieszka to może z domu A., siostra Madzi? Ale Dlugosza przed slubem icon_confused.gif Oswiec mnie bo czaszka mi dymi icon_wink.gif
lula
A pamietasz wnuczke mojego matematyka sp Wargola? Ja sie wtedy przeprowadzilam na Dlugosza, a wczesniej mieszkalam w ... Przeclawiu. No to chyba juz wiadomo ze to Agnieszka K icon_lol.gif icon_lol.gif
Kurcze, ze Cie az do Wawy zawialo. Za praca czy za miloscia?

Na gazecie jest watek wspominkowy o naszej '60', ktora juz nie jest 'nasza'. Jakies gimnazjum po reformie zrobili. P Grzegorczyk i Wiercinski nie zyja, i jeszcze Czyzewska od biologii.
A pamietasz moze jak nazywala sie ta babka od biologii, ktora interesowal sie Bojko? No nie moge sobie jej nazwiska przypomniec i to mnie gryzie od kilku tygodni icon_rolleyes.gif

Zdjecie widzialam juz dawno, i tak nawet pomyslalam o Tobie wczesniej Marta, ale zobaczylam, ze to Warszawa i masz dlugie wlosy i zwatpilam.
marchewka
icon_cry.gif p Grzegorczyk i p Wierciński nie żyją icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif przykro mi....że pani Czyżewska vel Czapla to wiedziałam ale że "Wiercinek" i pani Grzegorczyk nie....
Też chodziłam do 60-tki moja wychowawczynią była p. Staniszewska może znacie - pamiętacie...no i różową klasę którą własnoręcznie wink.gif malowawszy...

A te wojny na kamienie...hi hi ...pamiętam...raz nawet "załapałam się" na jedną ... przypadkiem oczywiście icon_biggrin.gif
marchewka
...a Bojko to był nauczyciel od ZPT...taki w okularach...czy mi się już skleroza zaczyna????? icon_lol.gif
kayak
Kostka to ty jestes?????????? Wow!!!!

Marchewko nasza wychowawczynia tez byla pani Staniszewska icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Ktory ty jestes rocznik, bo my 77 icon_smile.gif Ale ten swiat maly.

Ja do Warszawy przeprowadzilam sie juz po slubie, moj Michal dostal tutaj prace i tak juz zostalismy.
marchewka
CYTAT(kayak)
Marchewko nasza wychowawczynia tez byla pani Staniszewska  :lol:   icon_lol.gif  :lol:  :lol:  :lol: Ktory ty jestes rocznik, bo my 77 icon_smile.gif Ale ten swiat maly.


Ojoj icon_biggrin.gif ..ja 72 icon_redface.gif ale fakt..."góra z górą...." icon_lol.gif
marchewka
A do LO to do VI-stki icon_biggrin.gif chadzałam....moży Wy kobitki też...
anonimowy
Ja do ekonomika poszlam, ale Marta chyba do 'szostki'. Marchewka czy wasza klasa tez tak musiala ciagle 'Galczynskie' apele robic. Musze przyznac, ze od podstawowki nie moge czytac poezji. Juz tyle razy podchodzilam, no i nie moge icon_redface.gif Przez 5 lat tak mi sie przejadl, ale do tej pory pamietam
'po cholere toto zyje, trudno powiedziec czy ma szyje, a bez szyi komu sie przyda, pachnie toto jak dno beczki jakies nozki jakies kropeczki ohyda...' Chyba nawet w nocy na wyrywki powiedzialabym.

A z szostka zwiazany byl moj braciszek - rocznik 75, a ja jezdzilam z nim na obozy serfingowe z P K - Kazem, Kazikiem (vel Kośmitą za mojej kadencji). icon_lol.gif icon_lol.gif

A pamietacie Wojtka, ktory gral na gitarze do roznych apeli? Czy on nie byl z twojego rocznika Marchewko?
lula
To ja bylam.
lula
CYTAT(kayak)
Kostka to ty jestes?????????? Wow!!!!

W liceum mi dali 'kostucha' icon_lol.gif

CYTAT(kayak)
Ja do Warszawy przeprowadzilam sie juz po slubie, moj Michal dostal tutaj prace i tak juz zostalismy.

Pojechaliscie za praca, a tu Cwiek kariere robi na ojczystym gruncie. Przyjezdzasz do Szczecina czasem?

Jestes w domu z Gabrysia? Jakie masz plany? My chcemy budowac domek, ale ile przeszkod, papiery, jakies kombinowanie, co urzednik to cos innego mowi. Ciezka droga przed nami.

Zauwazylam kogos podobnego do P Misiury - pamietasz jak po slubie sie nazywala? Musze sie przyjrzec czy to nie ona.
lula
Marchewka - czy Ty przypadkiem nie chodzilas z Dominikiem Sz do klasy - w 'szostce'? Dominik chyba pobil rekord szkoly w biegach, interesowal sie baseballem (pisze po ang bo 'bejsbol' kojarzy mi sie z pseudokibicami) i futbolem amerykanskim.

A moze to Ty jestes corka pani od chemii?
kayak
Marchewka, robisz sobie jaja, co? icon_wink.gif Tez chodzilam do szostki i znam troche ludzi z Twojego rocznika, uwazanego za najlepszy icon_wink.gif Kaziu byl moim i Michala wychowawca.

Aga jestem w domu, czasami troszke dorabiam, ale Gaba nie bardzo mi daje na to szanse icon_wink.gif Od przyszlego roku idzie do przedszkola i wtedy zaczne pracowac na swoim juz porzadnie.

P.M. potem chyba zostala pania Łysakowską, tak mi sie wydaje.

Z Galczynskim i różowym mam podobnie icon_wink.gif Dopiero jak Gaba się urodziła zaczęłam patrzeć łaskawszym okiem na ten kolor icon_wink.gif Ale w domu NEVER icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Aga a Ty masz juz dzieci? Nawet nie mam czasu poszpiegowac. icon_twisted.gif
lula
Marta a pamietasz Mateusza K - jego tata na polibudzie, a Marcina K - 'Kaczy'. Oni akurat z brata klasy, ale tam to sie chyba wszyscy znali.

A z obozow pamietam najlepiej nie osobe ale 'katacza' - do skakania. Zawsze byl konkurs kto wiecej razy podskoczy.
Mozesz napisac w jakim zawodzie pracujesz? Czesto sie zastanawiam, co kto porabia, ale niestety kontaktu nie mam. Wiele razy widzialam Karine, nawet na studiach, a teraz nikogo. Jeszcze mame tomka M, prowadzila sklepy, biznesy jakies i tez ja spotykalam.

Dzieci to nie bedzie, jest tylko Marysia - w grudniu 3 lata. Chodzi do przedszkola, przyniosla mi juz od wrzesnia grype, angine, zapalenie ucha, plus takie zwykle przeziebienia, sama chorowala na zapalenie ucha, zapalenie oczu, grype, angine. Ale zyjemy, nie damy sie. wink.gif

Niestety nie pracuje, na dodatek musze skonczyc prawo jazdy - zaczelam jeszcze przed Marysia ponad 3 lata temu. Pracy nie ma a kase wydawac trzeba - no ale przeciez zyjemy i nie damy sie. wink.gif

O rany przyjezdzajcie i spotkajmy sie.

Ta Łysakowska mi sie nie kojarzy, ale podejde do domofonu i sprawdze, moze to ona.
kayak
Bedziemy w Szczecinie jedynie na swieta, a wtedy jest niezly sajgon icon_twisted.gif bo wszyscy chca Gabe ogladac. W tym roku siedzielismy raz dwa tygodnie jak sprzedawalismy mieszkanie. Teraz czuje sie taka rozerwana, Warszawa nie jest jeszcze taka moja, a Szczecin juz nie jest ten moj tylko jakis inny icon_sad.gif


Jestem bardzo ciekawa jak wygladaja teraz ludzie z klasy i co porabiaja. Od wielkiego swieta mam kontakt z Monika K. i Kuba, dawno temu widzialam Madzie O. (hehe opisy jak z 997 icon_wink.gif) No, ale tak to juz bywa w zyciu, ludzi z liceum tez widuje rzadko, choc coraz wiecej przenosi sie do stolicy, podobnie z tymi ze studiow.

Ale jakis reunion to bym chetnie zaliczyla icon_smile.gif
anonimowy
Dawno, dawno temu... widzialam Magde O przed swietami na zakupach - chyba 2 lata temu, albo jeszcze dawniej. Karine juz jak byla Marysia, albo jak w ciazy bylam, tez dawno. Regularnie tylko Cwieka widze w Kronice, ale to sie nie liczy.
A z liceum i ze studiow to tez od wielkiego swieta. Ludzie sie porozjezdzali, w Polske i w swiat. Duzo ludzi z mojego kierunku zawedrowalo do Pily - Philips (logistyka), do Wawy, i do mniejszych miast, ale za to za wieksze pieniadze - paradoks?

Chetnie zobaczylabym ludzi. To pewnie przed swietami przyjedziesz. To moze w przerwie po swietach a przed Sylwestrem?
A ja sie tu czuje jak... dinozaur, jakis przezytek, eksponat muzealny. Siedze w Szczecinie i jak na razie nie jest zle. icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Pozdrawiam
lula
Tak sie spieszylam do Was, ze zpaomnialam sie zalogowac. Wyzej to ja bylam.
Dalia
A ja na Szafera mieszkałam icon_smile.gif A podstawówka to 53. I ekonomię też kończyłam, ale jeszcze na Mickiewicza
kpkld
Witam wszystkie mamy. Nie wiem czy jeszcze tutaj zagladacie, ale moze... Mam na imie Sylwia i jestem mam slodkich maluszkow w ilosci 5 sztuk. Mieszkam teraz w Mierzynie, ale na pogodno mam niedaleko, wiec, jesli bylaby chetna jakas mama na spacer to ja z checia. Brakuje mi towarzystwa. Szukam nowych znajomych, z ktorymi moglabym podzielic sie swoimi smutkami i radosciami. Moje najstarsze dziecko ma 6 lat a najmlodsze 9 miesiecy. Serdecznie pozdrawiam i zycze pomyslnosci w Nowym Roku.[size=18][/size
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.