Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
chyba padło na mnie - jeszcze nigdy nie szłam tak "na pierwszy ogień"
2001 - rok urodzenia mojego synka Kostka; k'woli precyzji: 20 lipca. Ko jest ruchliwym i energicznym chłopcem, zaczyna gadać, uczy się obchodzić z toaletą (nocnik oprotesyował) i jeżdzić na rowerze, który dostał od taty, jak skończył tydzień... marzenie taty zaczyna sie spełniać - Ko wykazuje entuzjazm w kwestiach rowerowych
Guśka
Tue, 01 Apr 2003 - 12:40
CYTAT(mag_duszka)
chyba padło na mnie - jeszcze nigdy nie szłam tak "na pierwszy ogień"
uczy się obchodzić z toaletą (nocnik oprotesyował)
Mój Pulpi wprawdzie z października, ale sprawa nocnikowa bardzo mnie interesuje. Bo moje dziecko wręcz pała nienawiścią do tego urządzenia, Jak tylko biorę go do ręki to zaraz podchodzi bierze w łapki i rzuca nim o ziemię. Nie wiem czemu bo nigdy jej nie zmuszałam do "nocnikowania" a ona z taką złością ciska nim o ziemie Nie wiem co robić
A Twoja dzidzia w jaki sposób oprotestowała nocnik no i jak z tą toaletą załatwiłaś sprawę. Mogłabyś mi napisać? Proszę.
mag_duszka
Tue, 01 Apr 2003 - 12:55
"zaatakowaliśmy" ze wszystkich stron:
- książeczka o Kamyczku i nocniku
- "prezentacja" siusiania (bez wchodzenia w szczegóły oczywiście) przez mamę i tatę
- zabawa z "nocnikowym" kolegą i obserwowanie, kiedy woła siusiu
Kostek wystawił wszystkie nocniki na dwór. Kupilismy nakładkę na sedes i zadziałało. Nie osiagnelismy jeszcze 100% "trafień", ale jestesmy na dobrej drodze. Między czasie nauczyliśmy go mówić siusiu.
Dorotka
Tue, 01 Apr 2003 - 18:42
[color=blue][/color]Kacpercio jest z 9 lipca i też pała nienawiścią do nocnika, załatwia swoje potrzeby w pampersy aż miło i informuje po fakcie
Nadal jest na cycusiu i to "często i gęsto "
Jest bardzo pogodnym i radosnym dzieckiem a energia Go poprostu rozpiera.
Poszukujemy dla niego obecnie fajnego trójkołowca, bo tatuś w zeszłym roku kupił trochę za duży rowerek (achhh ci tatusiowie ). Tatuś Kacperka, też najchętniej widziałby już swojego pierworodnego mknącego autem akumulatorowym, ale ja chwilowo sie sprzeciwiam
mag_duszka
Wed, 02 Apr 2003 - 08:49
Najwyraźniej tak mają tatusiowie, którzy sami uwielbiają ruch... Kostek dostał rower, kiedy ledwo podnosił główkę, narty "na wyrost", płetwy i piankę "z zapasem" ...
Dorotka
Wed, 02 Apr 2003 - 09:15
hehe mój mąż chciał uczyć półtorarocznego Kacpra jazdy na nartach, w końcu odpuścił i wybierają sie pod koniec tego roku Ci faceci są zwariowani na punkcie swych synów
mag_duszka
Wed, 02 Apr 2003 - 09:28
ale to baardzo przyjemne wariactwo ja zawsze się wzruszam na widok takich wariujących tatusiów... swoją drogą niewiele mi potrzeba - należę do kategorii płaczących na filmach
Dorotka
Wed, 02 Apr 2003 - 10:39
mnie też zdarza się płakać na filmach
A na męża bawiącego się z synkiem mogłabym patrzeć godzinami tylko czasami mnie przeraża jak widzę, jak mąż "tłamsi" Kacpra a ten jest wprost zaczwycony takim traktowaniem przez tatusia. Potrafi położyć się przed mężem na brzuszku i kazać, aby tatuś przyciągał go do siebie za nóżki, jak jest blisko to ucieka kawałek i krzyczy "jesce". Włosy na głowie się jeżą momentami.
Mika
Wed, 02 Apr 2003 - 21:28
Melduje sie Jasiek Urodzony 28 lipca
Odkąd odkrył,że może się samodzielnie poruszać za pomocą dolnych kończyn to nic innego nie robi jak...biega -to dziecko nie potrafi normalnie chodzić Nocnika nienawidzi i nie chce mieć z nim żadnej styczności.Rowerami interesuje się jedynie od strony "technicznej"
Teraz odkrył piaskownicę a co za tym idzie piasek uwielbia MTV i VIVA (ogląda tylko "babskie" teledyski ) Idealnie potrafi rozebrać na części wszelkie zabawki-nawet te metalowe.Jest zawziętym awanturnikiem i kochaną przylepą,nie cierpi spać z rodzicami,za to bez trudu wytrzymuje jazdę samochodem (nawet 8-godzinną)
mag_duszka
Thu, 03 Apr 2003 - 08:52
Mika, czyli nie tylko w tym samym miejscu (Wołomin), ale i prawie w tym samym momencie pierwszy raz spojrzeli na swoje matki
Mają coś wspólnego - Kostek też nie znosi z nami spać... pobawić się, pofikać, pobaraszkować i owszem, ale "Ko spi tam u Ko w koju"
Mika
Thu, 03 Apr 2003 - 13:24
mag_duszka Jasiek to miał termin na 21-ego -ale już od poczęcia chyba chciał postanowić na swoim i zastrajkował .A ja tak baaaardzo liczyłam,że nie będzie malym lwiątkiem
mag_duszka
Thu, 03 Apr 2003 - 13:53
Kostek "był umówiony" na 8 lipca, ale spóźnił się - nawet nie zatelefonował, że nie przyjdzie; jak każdy facet, o którym się śni po nocach
Co złego jest w lwiątkach ? Nie znam się na zodiaku zupełnie... dopiero jak Kostek miał kilka tygodni jakaś pani poinformowała mnie:"z raczkiem to będzie miała pani problemy". Ale to jakaś bdura, z tymi problemami !
Mika
Thu, 03 Apr 2003 - 20:00
Eeee tam właśnie Raczki są przesłodkie i milusie.A Jasiek jak na lewka przystało -zawzięty jak nie wiem co,uparty jak osioł,walczący o swoje prawa nawet pięściami i zębami ech typowy lew
mag_duszka
Fri, 04 Apr 2003 - 09:01
to Kostek też chyba bardziej lwiątko: uparty (konsekwenty jak mawia jego tatuś ) i bojowy, z silnie rozwinietym poczuciem własności, ale - trzeba mu oddać sprawiedliwość - bardzo pogodny i uśmiechnięty, więc nie jest to jakaś wybuchowa mieszanka
Mika
Fri, 04 Apr 2003 - 13:31
mag_duszka a może w Wołominie same takie charakterne dzieci się rodzą No wiesz....w przyszłości mafia i te sprawy muszą być wojownikami
mag_duszka
Fri, 04 Apr 2003 - 15:53
myślisz ? to ja się jeszcze zastanowię, czy tam przywitam kolejnego malucha, zwłaszcza że "ma to być" delikatna, mała kobietka - dziewczyna gangstera sterująca wszystkim zza placów "swego faceta"? szara eminencja mafii wołomińskiej ? Przemyślę to jescze....
Mika
Fri, 04 Apr 2003 - 20:17
To mój mały "Wołomiński famiozo"
Na razie na gangstera nie wyglÄ…da
mag_duszka
Mon, 07 Apr 2003 - 08:41
zdecydowanie nie wygląda... ale taka słodka buźka na usługach mafii, to mogłoby być coś
aneea
Tue, 08 Apr 2003 - 11:29
Qrcze ile tych lipcowych dzieciaczkow!
jaki wyz demograficzny czy co...
No to meldujemy sie- nie mopze nas zabraknac!
Nadia urodzila sie 24 lipca (termin mielismy na 1 sierpnia) 2001.
Jest zywÄ…, rozbrykanÄ… dziewczynka o niesamowitej energii i temperamecie .
Pozdrawiamy wszystkich rowiesnikow :hello:
malina
Sun, 13 Apr 2003 - 17:47
Witamy
Michał urodził sie 4 lipca 2001 roku, jest pogodnym i radosnym dzieckiem i jednocześnie bardzo upartym rozbrykanym tygryskiem.
Uwielbia towarzystwo dzieci, zwłaszcza dziewczynek.
Ostatnio polubił siedzenie na nocniczku - co mnie bardzo cieszy.
Pozdrawiamy serdecznie wszystkich rówiesników i ich mamy
Dorotka
Sun, 11 May 2003 - 11:41
Hej dziewczyny
Co nowego słychać u Waszych dzieciaczków? Jak spędzają te piękne , słoneczne dni?
Kacper uwielbia place zabaw, bawi się na nich po kilka godzin dziennie. Zdobywa wszelkie drabinki, mosty, domki, nie pogardzi zjeżdżalnia. Przekopuje plac zabaw, zbiera kamyki do wiaderka a później wynosi to do śmieci a ja muszę mieć oczy dookoła głowy
Lubimy też jechać za miasto i biegać po lesie wypatrując ptaszków i wiewiórek
A co Wasze maluch porabiajÄ…?
ps. zdjęcia są z przed miesiąca, wtedy nie było jeszcze tak ciepło
kaskasto
Wed, 11 Jun 2003 - 15:30
Dominik jest bardzo żywym i radosnym dzieckiem. Urodził się do wody i ta miłość do niej. Jak tylko wode widzi to nie odwrotu trzeba do niej wejsc.
Uwielbia zabawy w piaskownicy od samego rana słychać tylko PIACH i PIACH
Jest to taki promyczek
Lubi rowery ale od strony technicznej bo narazie sam porusza siÄ™ na samochodzie do odpychania, ale moze na drugie urodziny pomyslimy o rowerku???
Pozdrawiam was
ps: jak wstawic zdjecia malucha???
Dorotka
Thu, 12 Jun 2003 - 07:41
Musisz je mieć na jakimś serwerze ja mam na fotoalbumie onetu. Zajrzyj na forum sprawy techniczne, tam jest to dokładnie wytłumaczone a jak będziesz miała problemy, przyślij do mnie spróbuję Ci pomóc
Dorotka
Thu, 12 Jun 2003 - 07:46
A jak lipcowe dzieciaczki spędzają wakacje?
My ostatni tydzień maja spędziliśmy w Ustce
a teraz 18 czerwca wybieramy siÄ™ na trzy tygodnie do Grzybowa
Kacper uwielbia piach i morze, ciężko go ściągnąć z plaży
Dorotka
Thu, 10 Jul 2003 - 19:26
Dziewczyny jak urodzinki Waszych dzieciaczków?
Kacper od wczoraj jest dwulatkiem, zbuntowanym dwulatkiem zawsze z uśmiechem na twarzy
Maciejka
Mon, 04 Aug 2003 - 23:52
Cześć Dziewczynki Kochane!
Zbieram się od dawna, zeby tu napisać, ale nigdy nie miałam wystarczającej weny. Dzis za to postanowiłam sie pochwalić, bo moje dwuletnie dziecię (ur. 5.07.2001) od dwóch tygodni siusia do nocniczka tudziez na trawkę. Pieluche zakładam mu tylko do spania, ale zwykle jest sucha. Strasznie jestem z niego dumna i szczerze mówiąc nie mam pojęcia dlaczego nagle pojął o co chodzi z tym sikaniem. Stało się w momencie, kiedy odpuściłam sobie, bo sikał na prawo i lewo, ale nie do nocnika.
Poza tym Maciuś gada jak nakrecony. Błyskawicznie łapie nowe zwroty i używa ich dokładnie tam gdzie trzeba. Zamienia głoski G i D, tzn. mówi biedać zamiast biegać, zamiast K mówi T, a zamiast R i L wstawia J. Uwielbiam to jego "dajeto"(daleko) i bjum, bjum (brum brum). Mówi zdaniami, ale ma problem z właściwym używaniem zaimków takich jak:ja, mnie, cię, moje, twoje, mi, ci itp. Np. jak zasypiamy, to mówi "mama, psytryj ci nózki" (mama, przykryj ci nóżki). Czasem go poprawiam, a czasem nie, bo te błędy są urocze, a myślę, ze ma jeszcze dużo czasu, zeby je skorygować, nie?
Dobra, dość! Ja bym o nim mogła godzinami!
Buziaki!
Maciejka mama zbuntowanego dwulatka gaduły
Mika
Tue, 05 Aug 2003 - 00:08
Jaś dokładnie tydzień temu skończył 2 latka
Zdecydowanie wrodził się w tatę gdyż zawzięcie odmawia współpracy z nocnikiem i za nic w świecie nie chce mówić -wyjątkiem jest słowo....żaba (a jego tłumaczeniu ) i "ide ide,jade jade" Jestem w szoku,bo to pierwszy przypadek w naszej rodzinie by dwulatek był tak wszędobylskim i nieprzewidywalnym dzieckiem .Mamy za sobą zwichnięcie łokcia,wchodzenie na drzewo,wkręcenie paluszków w tryby od roweru i przechodzenie górą przez "barek" kuchenno-salonowy i wieeeele wieeeele innych "przygód" Jak na dwulatka jest uparty jak osiołek,zawzięty,nie da sobie w kaszę dmuchać i jak kot-chodzi własnymi ścieżkami Wie jak zezłościć i udobruchać wściekłą mamę (ach te przewracanie oczami i słodkie minki ) Wreszcie polubił zabawy ze starszą siostrą,ale kasza nadal zjadliwa tylko z butelki "Sprzedajny" -jedynie chrzestnym i to jedynie gdy mama jest obok Ot taki słodki ananasek,synek mamusi
Dorotka
Tue, 13 Jul 2004 - 21:15
Dziewczyny jak się mają wasze 3-latki, my świętowaliśmy urodzinki w piątek. Była wspaniała impreza w ogrodzie a ja nawet upiekłam sama tort w kształcie pociągu
mimi
Thu, 15 Jul 2004 - 09:58
CYTAT(Dorotka)
ja nawet upiekłam sama tort w kształcie pociągu :lol:
Dorotko, jak piecze się tort w kształcie pociągu ?
Ja jestem totalny antytalent kulinarny, o ciastakarskim już nawet nie będę wspominać. Młody kończy 3 latka w niedzielę i właśnie kombinuję jakby taki tort zrobić małemu "kolejarzowi"
Pozdrawiam
Mika
Thu, 15 Jul 2004 - 10:32
Dorotko ja też chciałabym znać przepis na ciopągowy tort -urodziny jeszcze przed nami
Dorotka
Fri, 16 Jul 2004 - 18:16
Opiszę skrótowo, bo pezepis mam w domciu w jednym z dzieciowych pisemek i następnym razem postaram się wstawić zdjęcie
Robimy ciasto biszkoptowe i pieczemy je w długiej foremce. Następnie trzeba je podzielić na 3 części. Dwie równe i jedną krótszą. Dwie długie to lokomotywa i wagonik, krótka to nadstawka na lokomotywie Przecinamy wszyskie części na pół i przekładamy (ja przełożyłam bitą śmietaną z truskawkami ). Śmietany potrzebujemy około 0.5 litra, 36 %. Ubijamy na sztywno z cukrem pudrem i wanilią, można dodać też dwaie łyżki żelatyny rozpusczonej w 0.5 szklanki wody. Śmietaną równiutko smarujemy lokomotywę z nadstawką i wagonik. Z żelków robimy koła (teraz są takie nowe nim2), z m&m's kolejne dekoracje i światła. Z wafelka- rurki lub żelka Jojo komin. Z żelków dżdżownice tory i okienka w lokomotywie, a także ten zderzak z przodu Wagonik załadowujemy słodyczami (nasz jeszcze miał boki obsypane kolorową posypką) i ładujemy do niego świeczki. Kacpercio miał 3 z przytulona myszką Micky.
Mam nadzieję, że w zrozumiałyście choć trochę jak wykonuje się torcik. U nas wszyscy byli zachwyceni i zdziwieni jak przy dwójce dzieci udało mi sie go przygotować
Sprawdziła się też saładko owocowa w arbuzie i dania z grilla.
Bawcie siÄ™ dobrze i smacznego
Mika
Fri, 16 Jul 2004 - 23:09
Dzięki Dorotka -takie to proste,że aż trudno było wymyśleć
Jak będzie ciepło to zmodyfikuję to kremem "karpatka" co by mi sie śmietana nie zważyła no i dodam barwnika na wierznią warstwę kremy żeby ciuchcia wyglądała jak żywa albo.... będzie wyścigówka -Jasiek je uwielbia
mimi
Mon, 19 Jul 2004 - 14:59
Bardzo dziekujÄ™ Dorotko
Faktycznie jakie to może być proste. Odrobina wyobraźni jednak potrzebna.
U nas w tym roku był jednak tort niebieski. Dokładnie taki jaki miał Bob Budowniczy. Taki zażyczył sobie Patryk.
PociÄ…g wobec tego bedzie za rok.
Pozdrawiam
Dorotka
Thu, 22 Jul 2004 - 18:24
Mimi sama piekłaś? Kacper też uwielbia Boba
Mika i jak upiekłaś pociąg? Jeśli tak to jak smakował?
Mika
Thu, 22 Jul 2004 - 20:54
Dorotka -będziemy piec -na przyszłą środę
Tylko mam dylemat-na czym to cudo położyć,bo blachę do biszkoptu mam dużą (wyjdzie ciuchcia i ze 2 wagoniki napewno) a moje patery są na standardowego torta A Ty na czym kładłaś ?
Zdeterminowana myślę już o tym,że może odwrócić blachę,przykryć czymś i tak podać
mimi
Fri, 23 Jul 2004 - 16:23
Hm... Dorotko, tort upiekł mąż Totalne beztalencie ze mnie w tej kwestii w przeciwieństwie do niego. Ja wzięłam na siebie wyszukanie niebieskiego składnika koloryzującego.
Patryk był zachwycony
Pozdrawiam
Dorotka
Wed, 04 Aug 2004 - 10:46
Mika ja podałam na wielkim półmisku
Mimi zdolnego mosz męża, mój piecze rewelacyjne ciasta drożdżowe
Pochwal się czym barwiłaś krem na niebiesko, będę miała pomysł już na przyszły rok
Wysyłacie dzieci do przedszkola od września. Kacperek idzie i nie może się już doczekać. Ciekawe czy później też będzie tak chętnie chodził, czy po kilku dniach zrezygnuje
Mika
Wed, 04 Aug 2004 - 10:55
Dorotka -ja też podałam w końcu na półmisku barwnika spożywczego nie znalazłam więc zmieszałam krem z..... galaretkami -wyszła super gładka politura -w smaku przypominało to....mazurka
Jasiek do przedszkola nie idzie-ja nie pracuję a on jeszcze się nie nadaje I tak dom będzie przewrócony do góry nogami bo córa idzie do zerówki
Dorotka
Tue, 31 Aug 2004 - 19:15
Mika ja też nie pracuję Zależy mi jedak na kontakcie Kacpra z rówieśnikami. Jutro pierwszy dzień, trzymajcie kciuki za mojego przedszkolaka Już mu tatuś zapowiedział, że jeśli tylko mu się nie będzie podobało mamusia zaraz po niego przyjedzie Pani ma do mnie dzwonić Mam nadzieję że będzie szczęśliwy i zadowolony, na razie nie może się doczekać jutrzejszego ranka
Mariano
Wed, 29 Sep 2004 - 22:59
A jak tam przedszkolne chorubska? Nasz Mikołaj według szablonu rodzinnej Pani doktor rozchorował się w drugim tygodniu i teraz chodzi w kratkę, po kilka dni w domu i w przedszkolu. Nie jest w tym osamotniony. Dzisiaj z 30-osobowej grupy obecnych było 13 dzieci.
niezalogowana Dorotka
Thu, 14 Oct 2004 - 20:22
Kacpra musieliśmy wypisać z przedszkola bo przez wrzesień był na 4 antybiotykach w tym dwóch do noska na katar.
Kacper był przeszkolem zachwycony chciał przychodzić jako pierwszy i siedzieć do samego końca a i tak wtedy opuszczał przedszkole ze łzami w oczach Pierwszego dnia wszystkie maluchy wyły a moje dziecko powiedziało mi "sio mama" i dało buziaka na dowidzenia
5 września się rozchorował (głównie okropny katar) i tak chodził w kratkę. W domu pozarażał wszystkich
Spróbujemy na wiosnę, może wtedy nie będzie chorował
Meganka.
Sat, 04 Jun 2005 - 15:20
Wita wszystkich Szymon, urodzony 21 lipca.
Dorotka
Mon, 06 Jun 2005 - 20:11
witaj Szymonku
Dorotka
Wed, 26 Apr 2006 - 07:37
Dziewczyny co tu taka cisza? Co słychać u waszych maluszków?
sylwia.j.
Sat, 02 Sep 2006 - 19:55
Witamy
tu Filipek i KubuÅ› z 24 lipca 2001
mam(a)
Sat, 02 Sep 2006 - 20:24
CYTAT(sylwia.j.)
Witamy
tu Filipek i KubuÅ› z 24 lipca 2001
napisz na "nasze dzieciaczki kończą 5 lat" tam są wszystkie mamuśki
Manatka
Mon, 07 May 2007 - 20:01
To ja siÄ™ przywitam najpierw tutaj
Jestem mamą Natalki urodzonej 25 lipca 2001 roku. Iskierka miała się urodzić dwa miesiące później, ale uznała, że 31 tygodni w maminym brzuchu to i tak za długo. Niestety nie miała racji i teraz musi zmagać się z wieloma problemami w tym z największym - niechodzeniem. A my wraz z nią.
Poza swoimi ograniczeniami ruchowymi jest wspaniałą dziewczynką, niezwykle inteligentną, bystrą i garnącą się do nauki. Szczególnie upodobała sobie języki. Obecnie zapoznaje się z rosyjskim
Przygnało mnie tu z podforym "wychowanie", bo jak się okazało moja córcia weszła w trudny wiek i pod anielskimi włosami zaczynają rosnąć jej różki
Mam nadzieję, z Waszą pomocą i wsparciem przejść ten etap jakoś w miarę bezboleśnie.
Ewlin
Mon, 04 Jun 2007 - 00:08
Witam Moja starsza córa Natalka urodziła się 8 lipca 2001. Jest straszną gadułą (nawet bije mamę w gadaniu ) i ma młodszą siostrę Julkę z Sylwestra 2006. Natalka również przechodzi okres buntu, więc Manatka witaj w klubie . Mam nadzieję, że pomożemy sobie wzajemnie. Pozdrawiam
martucha77
Fri, 23 May 2008 - 11:16
Zgłaszam Oliwię urodzoną 16 lipca 2001. Obecnie bardzo zbuntowaną dziewczynkę ( czyżby spóźniony bunt dwulatka haha ??) Oliwia chodzi do szkoły w Irlandii i świetnie sobie radzi zwłaszcza z językiem. W tym roku urodzinki dopadną ją w Polsce już się nie możemy doczkeć.
Mi
Thu, 05 Jun 2008 - 21:16
o,matrucha mój Miłosz też jest z 16.07.2001 i też mamy okres buntu...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.