Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Tamten wątek zrobił się taki długaśny, więc otworzyłam sobie i wam nowy. Napiszę zaraz do moderatorzycy coby poprzedni zamknęła.
Dziś była impreza uodzinowa Emi. Ledwie żyję. Nie dość że urobiłam się po łokcie przed imprezką to jeszcze w jej trakcie nalatałam się jak głupia. Do pi...... taki interes powiem wam. Nazywa się to że teściowa robi imprezę,a tymczasem to ja upiekłam półtora kilograma karczku, to ja zrobiłam pieronem pracochłonne ciasto "kora" i to ja nadziubałam michę sałatki dziesięcioskładnikowej tak wielką, że dla pułku wojska by starczyło. No i darmo mi tego wszystkiego w sklepie nie dali. Do tego moje mieszkanie musiałam wysprzątać na błysk bo całe wycieczki się ustawiały do zwiedzania. Jakbym przy wejsciu kasowała po dwa złote to może by mi się chociaż koszty środków czystości zwróciły. Na samej imprezie latałam między gośćmi, w kuchni robiłam za kuchte i potem również zbierałam ze stołu i pakowałam do zmywary. W domu jakbym robiła całkiem sama, jedzenia nie byłoby wiele więcej (no może tort bym zamówiła i zimną płytę dodatkowo), a przynajmniej babcia zajęłaby się Emilką bo przez ostatnie dni nie była z nią nawet na spacerku bo: " przecież imprezę ci robię!!!" Argument że nie miałabym sprzątania po gościach też odpada bo wszystko leci do zmywary i tyle roboty. Ech nie chce mi się już gadać o tej babie.
Pozdrowiska.
burek
Sat, 07 Jun 2003 - 22:53
Kurczę no i zapomniałam bo teściowa mi na łeb padła.
[size=18]Wszystkim roczniakom (tym przyszłym również coby nie było że zapomniałam) życzę duuużo uśmiechów, zdróweczka i zabawek, a ich mamom cierpliwości, cierpliwości i jeszcze ciut cierpliwości.
My też nie kupiliśmy Emi prezentu. Tak wyszło. Za to ona się na nas odegrała bo nie chciała iść spać w dzień i w końcu padła o siódmej wieczorem.
nedka
Sat, 07 Jun 2003 - 23:38
Cześć, ja na sekundę.
Witam w nowym wątku. Trochę mi szkoda starego. Biłyśmy rekordy.
Najcudowniejsze życzenia dla Przemka i Julci!!! Dużo uśmiechu, słoneczka, zdrówka. Szczęścia, szczęścia, szcześcia.
"Całe szczęście i pomyślność naszego życia zależy od dobrego użytku, jaki zrobimy z naszych umiejętności." Rene Descartes A teraz się pochwalę: NATALIA CHODZI!!! )))))))))))))
W pewnym momencie po prostu wzięła swoją żyrafkę i poszła z nią. Chyba myślała, że się mnie trzyma. Jestem cała dumna i blada. Potrafi przejść np.całą kuchnię, a to dopiero pierwsze kroki.
Poza tym mówi mama i tata. Wcześniej nie byłam pewna, czy to na pewno na mnie, ale wczoraj trzymała ją moja koleżanka, a Natalka powiedziała mama i wyciągnęła do mnie rączki.
No właśnie, ktoś mnie pytał o mowę, ale już nie pamiętam, o co chodziło - wybaczcie i przypomnijcie! Wiem, że dziecko mało mówiło, ale napiszcie wiek dziecka i coś więcej, bo kompletnie nie pamietam.
To już wiem, dlaczego wczoraj w Gean obniżyli cenę właśnie tych kaszek.
No widzisz MonikoG, Ala to zuch dziewczyna.
Matko, kiedy ja będę miała czas przeczytać spokojnie Wasze posty?!
Połowę rzeczy zapominam - i te, które czytałam, i te, które chcę Wam napisać.
Buziaki
nedka
Sat, 07 Jun 2003 - 23:56
No i okazało się, że nie przeczytałam 39. strony na czerwcówkach. Ines trzymaj się!!! Głowa do góry! Jeszcze będziemy od Ciebie pożyczać.
A tak w ogóle to byłam na piątkowo - sobotniej imprezce na działce i tańczyłam do 5- tej nad ranem. Czy to nie cudowne?
Jutro spotykam się w W-wie z babkami w Lolku.
pa
burek
Sun, 08 Jun 2003 - 00:01
Mnie też trochę żal tamtego, ale właśnie przez te rekordy długo się otwierał. Gratulacje dla Natalki!!! Teraz ani się obejrzysz biegać będzie. Tylko nie wiem czy jest się z czego cieszyc. Ja chyba Emi kask kupię.
baszka
Sun, 08 Jun 2003 - 10:05
Beatka super gratulacje dla Natalki widocznie już ja kolanka bolały
A to chodziło o dwuletniego chłopczyka co po swojemu gada a nic wyrażnie.
Ja też nic Hipkowi nie kupuję z abawek tylko huśtawkę, a może Luna ciuchy jakieś kupisz na jesień jak masz dużo na lato?
Idziemy dzisiaj na grilla, ale Hipek już nudzi o spanko to spadam go położyć. papa
INES
Sun, 08 Jun 2003 - 10:13
ja na chwilke bo spadam pakowac nas jedziemy nad wode do wieczorka bo upał okropny
BRAWO BRAWO NATALCE!!!!!!!!!!!!!!! już kolanka się wyekspoatowałay tzreba teraz stopy męczyc
my mamy nasz wóz już zrobiony - oby pojeździłpare dni bez napraw hahaha
całuje was i uciekam
a urodzinki mu zrobie a co!!!!!!!! sama tort zrobie i to tiramisu
a mamoprzemka wysle ci na 100% przepisy ale jutro może bo dzisiaj nie dam rady napisac aga
i kuba i radi
Iwa.mamaprzemka
Sun, 08 Jun 2003 - 19:46
Gratulujemy Natalce kolejnych osiągnięć!
Przemko tez zbliża się do tego wyczynu. na razie postanowił uczcić swoje urodziny i od piątku bardzo dużo chodzi prowadzany tylko za jedną rączkę.
Wczoraj mu wypatrzyłam w buzieńce lewą dolną czwórkę - witamy ząbek nr 11 Prawa czwórka właśnie przebija sie przez dziąsło. Mam nadzieję, że trójki i piątki ( bo takich tylko jeszcze nie ma) poczekają trochę i dadzą Przemciowi trochę wytchnienia.
pa pa
mamadwojki
Sun, 08 Jun 2003 - 21:05
Basia, ja mam ciuchy do 5-lat. Na wszystkie pory roku. Wszystko po Ani, jesli pozyczalam, to do mnie wrocilo.
Chodzacym dzieciom gratuluje!!! Nowych zabkow rowniez. U nas na razie 5 zebow - cztery jedynki i jedna czworka. Ale Bacha radzi sobie z gryzieniem doskonale
katiek
Sun, 08 Jun 2003 - 22:04
Witam w nowym wątku! Kingusia dochodzi do formy-jeszcze ma trochę wysypki na nóżkach i karku, ale z dnia na dzień jest lepiej.-Nedka może w tę środę uda mi się do ciebie wreszcie wybrać (bo we wtorek jedziemy na kontrolę do IMID-u).
Gratuluję dzieciakom nowych osiągnięć.
A my mamy nowy kłopot-byliśmy zjeść tam gdzie chcieliśmy zrobić chrzciny i już wiemy że tam nie zrobimy-jedzenie na 3. Nie wiem co zrobimy.
Co do urodzin kingusi to już postanowiliśmy -zapraszamy towarzystwo na 17-tą na torcik i ciasto (tort i 1 ciasto zrobię sama a jeszczcze ze 2 kupię może mama mi szarlotkę upiecze)oraz herbatkę i koniec. Nic więcej nie zrobię.
Mąż obiecał że pomaluje pokój duży przed urodzinami małej(początek remontu) tylko musimy z małą gdzieś się wynieść na 1-2 noce (i dnie ) coby farba nie śmierdziała a nie chcemy do rodzinki bo remont utrzymujemy w tajemnicy (ach te "dobre" rady ).
Kończę i pozdrawiam-dziś chcę wcześniej iść spać-Kasia ze śpiącą Kingusią i usypiającym na podłodze przed telewizorem Arturkiem
nedka
Sun, 08 Jun 2003 - 23:57
Mam chwilkę, to napiszę coś o tym dziecku.
Aha, Kasiu jak robisz ten tort?
Więc tak, dziecko 2-letnie powinno rozumieć podstawowe polecenia, powinno znać zwłaszcza nazwy podstawowych przedmiotów i czynności. Łatwo to sprawdzić. Wystarczy poprosić np. daj mi lalkę, pokaż misia, pokaż, gdzie lala ma oko, nos, gdzie ręka itp. Pokaż, jak lalka tańczy, połóż misia spać...Powinno też oczywiście mówić, no nie? Ale uwaga, jeśli maluch nie wie, co to znaczy kompatybilny lub tolerancja, to nie powód do zmartwień. Sorry, że sobie żartuję. Już piszę. Najważniejsze, aby dziecko posługiwało się podstawowymi rzeczownikami i czasownikami. I tak, bawiąc się z dzieckiem, pytamy o części ciała zabawek (ręka, noga, głowa, ucho, oko itp, a nie źrenica, żebro czy sutek:) ). Pytamy też o czynności, czyli pokazujemy, jak np. lalka tańczy, śpi, siedzi i pytamy: Co robi lalka? O niedostatecznej zdolności wypowiadania się mówimy, kiedy dziecko 2-letnie:
- nie podejmuje prób wypowiadania się
- zamiast wyrazów wypowiada pojedyncze dźwięki
- z trudem wypowiada tylko pojedyncze wyrazy, bez prób ich łączenia w zdanie (uwaga: zdania wypowiadane przez dwulatka to np: mama siedzi, a nie mama siedzi na krześle, bo ją boli noga... )
W takim przypadku (niedostat. zdolność wyp. się) lepiej zgłosić się do logopedy, po prostu, żeby zobaczył, czy wszystko jest w porządku (orientacyjnie słuch, budowa i sprawność aparatu artykulacyjnego i in.) Najczęściej nie ma powodu do niepokoju. Po prostu dziecko potrzebuje więcej czasu albo lepszej stymulacji, więcej bodźców. Najważniejsze jest rozumienie. Jak nie rozumie tych prostych poleceń, to raczej na pewno wiąże się to z jakimś poważniejszym zaburzeniem.
Teraz powiem, że z własnego doświadczenia wiem, że u dzieci jest bardzo różnie. Są 2-latki, które mówią ładnie pełnymi zdaniami, a są i takie, które nie mówią prawie nic, np. tylko lala, tata, mama, baba, daj itp. Najcześciej po 2,5 roku słownik dziecka bardzo, bardzo się wzbogaca i trzylatek już świetnie mówi.
Jeśli ta koleżanka ma jakieś pytania, to chętnie odpowiem.
Nie pisałam tu oczywiście o wymawianiu dźwięków mowy, ani o budowie i sprawności aparatu artykulacyjnego, ale chyba nie o to chodziło. Jeśli będzie taka potrzeba, napiszę.
Jejku, jak ciężko mi było tak zwyczajnie o tym napisać. Najczęściej, jeśli piszę coś dot. logopedii, to włącza mi się opcja "język naukowy".
Pozdrawiam wszystkie czerwcówki!
feroMonik
Mon, 09 Jun 2003 - 08:45
A ja po weekendzie znów znajduję tu kupę nowości! (I tę kupę w dosłownym znaczeniu ).
Beatko, jak się udało spotkanie w Lolku? My też tam byliśmy - ale na plażowaniu się i na obiadku. Maja dostał dwa balony i dmuchanego konika w konkursie (wzięłyśmy udział w wyścigu na miotle!).
Majka w domu już nie przechodzi na czworaki, ale na dworze jeszcze zwykle trzyma się za rączkę (na całe szczęście!).
A z tych rzeczy, co pisałaś, to Majka już wszystko rozumie! Szkoda tylko, że nie mówi całymi zdaniami...
A w ogóle to szukam towarzystwa mamy z dzidzią na ostatni tydzień sierpnia w Bieszczadach. Czy ktoś by się ze mną wybrał
My też robi przyjęcie urodzinowe "poobiednie" - na 16.00. Ja niwe mam siły stanowczo gotować obiadu na tyle osób (niby sami najbliżsi, ale jednak minimum 15 osóB). Od nas prezentu nie będzie - Maja ma wszystko, co potrzebuje. I nie mam pomysłów. Ale liczę na gości
Maja marzy o rowerku (serio!), ale to za duży wydatek - dla takich maluszków nie ma za dużego wyboru (musi być z obręczą i kierowany tylnym drążkiem).
Pa!
Renia
Mon, 09 Jun 2003 - 10:34
No jakie zmiany, wracam po 2 dniach a tu tyle nowości. Fajosko
Napiszę Wam krótko, że na spotkaniu po 10 latach od skończenia liceum było superowo.Co prawda przyszło tylko 11 (z 40 osóB), ale pogadałyśmy, popiłyśmy, nawet tańce babskie były do białego rana.
Beatko to ja pytałam o to 2 letnie dziecko, więc dzięki za informacje. To jest mój bratanek, widać, że rozumie co się do Niego mówi, ale mówi pojedyncze słowa. No i gratulacje dla Natalki
Jeśli chodzi o Kubę "gówniarza" to też miałam małą przygodę z Majką. Siedziała sobie bez pampersa na dywanie, a ja wyszłam do kuchni, Sylwia małą pilnowała tzn oglądała bajkę w tv.Wracam do pokoju, patrzę, a Maja coś trzyma w rączce i ogląda Całe szczęście, że szybko weszłam bo też by pewnie spróbowała i cała się wymazała fuuuuuu
Dziewczyny kochane tak czytam co piszecie o imprezkach urodzinowych i lepiej się czuję. Tak strasznie mi się nie chciało robić kupy żarcia dla 15 osób w taki upał,a teraz idę w Wasze ślady i zrobię obiad.Na deser tort i jakieś ciasto i wystarczy. My też Majce nic nie kupujemy, bo wszystko co potrzebne ma.
Maja sama nie chodzi.Ona dopiero od kilku dni sama wstaje, więc przyjdzie czas na wszystko.
A dla wszystkich biegających serdeczne buziaki.
Katrin12
Mon, 09 Jun 2003 - 11:18
Cześc dziewczyny!
Na poczatku dla wszystkich roczniaków NAJLEPSZE ŻYCZENIA. DUŻO ZDRÓWKA I FAJOSKICH ZABAWEK I CIERPLIWYCH RODZICÓW.
Beatko, gratulacje dla Natalki. To taka z niej spryciula. Michał do chodzenia to na razie sie nie zabiera. Nawet jak próbuję go prowadzić za ręce to po 3, 4 krokach siada. Widocznie bardziej odpowiada mu pozycja na kolanach. Widzę, żeście trochę imprezowały w weekend. Ja też była na wieczorze panieńskim. Tylko 3 godz. bo musiałam wracać do małego ale dopre i to. Mój mąż za to balował do 6 rano. A wczoraj cały dzień odpoczywał bo się tak zmęczył. Powiem Wam że bardzo mi był potrzebny taki wypad bez Michała. Ale wyrodna matka ze mnie! Szkoda że mam taką teściową, która nie chce z nim dłużej zostać. 1-2 godz to max. Ale cóz już chyba tego nie zmienię. Może jak będzie starszy.
Co do przyjęcia urodzinowego to chyba też zrobię tylko "słodkie". Wiem, że rodzina męża będzie się boczyć, szczególnie panowie. Bo im to jedzenia zawsze mało. Ale trudno. Nie zamierzam urabiać sie po pachy, żeby komuś sprawić przyjemność.
Bardzo bym prosiła o przepis na Tiramiusu i jakiś fajny tort. Chciałbym zrobić to ciasto.
Dziewczyny, jak odstawiłyście swoje pociechy od cysia? Chciałabym małego już odstawić, bo myślę, że rok karmienia to wystarczy i w końcu chcę przespać całą noc.
A co do ciąży to ja się cieszę tylko zaskoczyła mnie ta wiadomość. Bałam się również tego, że promieniowanie rentgenowskie mogło uszkodzić mojego dzidziusia, ale jedna dziewczyna mnie uspokoiła, że to raczej niemożliwe. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. O ciąży nikt nie wie oprócz Was i męża. Bedzie niezłe zaskoczenie.
Pozdrawiam serdecznie.
Kasia.
baszka
Mon, 09 Jun 2003 - 17:14
Kasia ja odstawiłam metodą na tatusia, dużo o tym pisałam w forum o karmieniu-jak odstawic.
A przepis chcesz na tiramisu deser (moje ulubione) czy udawany tort?
A ja robię tort cycki murzynki, a na mniam mniam jest też tort motylek.
Dzisiaj strasznie duszno i Hipek marudzi ale teraz śpi już dwie godziny. Kupiłam mu basenik i będzie się kapciał na balkoniku jak słonko wyjdzie.
Luna dobrze ci z tymi ubrankami chociaz ja uwielbiam mu kupować i ma na lato więcej niz ja, ale kupujew ciucharenkach to tanio!
Beatka a jak 2,5 latek mówi niewyraźnie pojedyńcze słowa rozumie co się mówi i wykonyje polecenia tylko blebla i woli pokazywać co chce z takim yyyyy?
obudził się hipek to idziemy jeść
mamadwojki
Mon, 09 Jun 2003 - 22:26
Renia, ale my piszemy, ze nie robimy obiadu urodzinowego. Chyba, ze cos porabalam. Ja zapraszam gosci na 16-ta czyli po obiedzie. Tzn obiad kazdy musi zjesc u siebie w domu
Na poczatek slodkie, a na wieczor szybka kolacja. Mysle, ze bedzie nas w sumie 10 osob.
Ciesze sie jak cholera, ze moge dziewczynom razem wyprawiac, odpada mi jedna impreza
Bacha ma nastepny zab. Bardzo dziwna kolejnosc, bo najpierw cztery jedynki, a teraz juz druga czworka. Wyglada smiesznie, bo gorne jedynki wyrosly dopiero do polowy, sa takie szerokie ale krotkie no i miedzy nimi przerwa na papierosa
Dyska
Mon, 09 Jun 2003 - 22:55
Zaległe życzonka dla Przemusia i Julci - zdrówka, uśmiechu na buziuniach, równych staruszków i masy ekstra zabawek
Nie będę się rozpisywała co z moim wolnym czasem się dzieje, bo nie mam na to czasu Ale tęsknię za Wami przeogromnie!!!
Ines, Kochana, szmal to syf i potrafi w niezłego doła wpędzić. Olałabym go, gdyby cholera taki nie był potrzebny do życia Pociesz się, że "raz na wozie raz pod wozem" - a teraz to już w wozie, bo zreperowany Spoko, poradzicie sobie. Zaradna babka jesteś, to zwiążecie koniec z końcem i wyjdziecie na prostą. Tak czy inaczej doskonale rozumiem Twój smutek i naprawdę serdecznie życzę duuuużej kasy.
A z małego śmierdziucha uśmiałam się do łez
Nedka, jestem w szoku z postępami Natalki - super!!! gratulacje ogromniaste A jeszcze przed chwilą martwiłaś się, że nie będzie chciała chodzić na stópkach, bo tak jej kolanka odpowiadają. Ale musi słodko wyglądać, taki drobiazg i sam się przemieszcza. I jeszcze mądraluje Bardzo się cieszę
Gratulacje też dla wszystkich zaaczynających się przemieszczać w ten czy inny sposób.
Moje dziecię nieustająco raczkuje albo za rączki. Sam jeszcze nie chce.
Jeśli chodzi o urodziny, to my też ograniczamy się do słodkiego. Moja mama zrobi tort (robi super, bo masa nie jest maślana tylko taka puszysta - jakoś na budyniu - mniam!!!), babeczki z bitą śmietaną i galaretką, ja jeszcze jakieś pyszniutkie ze 2, sałatkę owocową, cukiereczki i koniec. U nas w rodzinie dziecięce imprezy są na słodko, więc się dostosuję.
Słuchajcie, w przyszłym tygodniu chcę w końcu zaszczepić Tymka przeciwko HIB. Która z dostępnych szczepionek jest najlepsza? I czy potrzebuję na nią receptę?
Tymcio zmienił styl tańczenia. Do tej pory podskakiwał, a teraz buja się na boczki (ale miksu style ). Nauczył się mówić kto to, ko ko ko, jak się robi stuku-puku młotkiem, naśladuje odgłos migającego kierunkowsazu i jak się bardzo skupi to puszcza oczko - a raczej dwa. No i najchętniej mówi nie... Buntownik
Idę do wyrka.
Coś bym zrobiła z włosami, ale nie wiem co. I nie mam fajnego fryzjera. Mój się zwinął gdzieś precz...
Cmooki
katiek
Mon, 09 Jun 2003 - 23:07
Dyska jeśli chcesz go zaszczepić tą pojedyńczą dawką po roku to jeszcze z tydzień-dwa poczekaj żeby mieć potem pewność że zadziała.My wybieramy się na to szczepienie w drugiej połowie lipca.A receptę mieć musisz-jak na każdą szczepionkę.Zapytaj u siebie w przychodni czy jej nie sprzedają to odpadnie ci bieganie z termosem.
Pozdrawiam-Kasia
PS. Kingusia dziś przez kilka sekund sama stała
mamadwojki
Mon, 09 Jun 2003 - 23:15
Katiek, a dlaczego nalezy odczekac z ta szczepionka? Chcialam zaszczepic nia Barke jak skonczy rowno rok.
We wrzesniu bede Barke szczepic p/grypie - jak pojdzie do zlobka.
Ja zamawiam jutro dwa trociki urodzinowe z napisami
Jeden pewnie brzdacowy, bo taki sobie Ania zyczy, a drugi wezme migdalowy.
Ja juz wlasciwie nie karmie, tak po prostu samo poszlo w zapomnienie, karmialm coraz rzadziej, az teraz juz nawet o tym zapominam i raz na 2 dni Barka pociagnie sobie ze 2 razy. Duzo wygodniej jak Barka sama sobie trzyma butle i sie karmi
Obcielam wczoraj wlosy i pofarbowalam na czarno. Od razu mi lepiej z nowa fryzura.
katiek
Mon, 09 Jun 2003 - 23:25
Trzech pediatrów tak nam mówiło. Dobranoc-Kasia
Dyska
Tue, 10 Jun 2003 - 09:34
O, a mi powiedzieli, zeby przyjsc po ukonczeniu roczku. Nic nie mowili o odczekiwaniu. Planowe szczepienie Tymek ma 12.08., a musi byc minimum 6 tygodni pomiedzy szczepieniami.
Ale powiedzcie, ktora szczepionka jest najbardziej zalecana?
mamadwojki
Tue, 10 Jun 2003 - 09:46
Dyska, ja nawet nie wiedzialam, ze jest jakis wybor wsrod tych szczepionek ;-((
a w ogole, to ile kosztuje ta szczepionka?????
mamy, ktore szczepily nia od noworodka!!!! napiszcie, plissssss
Dyska
Tue, 10 Jun 2003 - 10:03
Cena pewnie zalezy od firmy, ktora ja robila. Ale chyba jest to przedzial 50-100 zl.
Chyba ze cos pokickalam i jest tylko jedna
Oj, Lunka, jak dobrze Ci z nowa fryzura. Ja juz nie moge w lustro patrzec
baszka
Tue, 10 Jun 2003 - 11:05
Luna pokaż się z tą fryzurą bo nie mogę sobie wyobrazić.
My też Hipka potraktujemy Hibem jak rok skończy i nic nie mówili o czekaniu, chyba że o czekaniu między prioriksem a Hibem. Bo my to prioriks pierwszy.
A na Hib to dużo jest rodzajów i jak jest sam to około 50 zł, a droższy jak z czymś. O chyba Hiberix.
Ja robie też słodkie only bo u mnie będzie tylko 6 osób i to jak dobrze pójdzie, teściu na wczasach z teściową, mój ojciec żyje osobno, ciotki za gramanicą i dziadziu nie żyje
Zdecydowałam się na cycki murzynki i jakiś mały torcik z kremem waniliowym dla Hipka, a więcej to nie zjedzą, może sałatkę owocową.
A u mnie nic nie może być na stole bo Hipek wszystko zrzuca i nie ma gdzie nawet herbaty położyc
A Luna jaki to ten tort dla Ani bo niezrozumiałam?
Basia
Dyska
Tue, 10 Jun 2003 - 12:21
Sluchajcie, a czy jest cos takiego jak bilans po ukonczeniu roczku? I czy dostaje sie wezwanie do osrodka zdrowia? Tak mnie siostra poinformowala, ale ona ma dziecko 10 letnie, wiec to moze byc ?przeterminowana? wiadomosc
E.
Iwa.mamaprzemka
Tue, 10 Jun 2003 - 13:16
Dysiu ja też myślałam , że robi się bilans roczniakowi, nawet wybierałam sie do przychodni z Przemkiem w piątek. W ostatniej chwili , już go miałam ubierać , coś mnie tknęło i zadzwoniłam zeby się upewnikć. Powiedziano mi że bilans robi się dwulatkowi bo nasze maluchy z racji szczepień są pod bieżącą kontrolą lekarska. pójdę go tylko zważyć i zmierzyć .
Dziewczyny zachęcam do zmiany fryzur. Ja niedawno obciełam się na krótko, zrobiłam baleage ( jak to sie pisze) i jestem bardzo zadowolona. Już od dłuższego czasu chciałam się obciąć ale zawsze się obawiałam radykalnych zmian. Ośmieliło mnie to że jestem teraz z małym w domu więc i tak zbyt dużo ludzi mnie nie ogląda
Bardzo żałuje że nie obciełam się wcześniej tylko nosiłam taką półdługą nijaką fryzurę. Teraz się przełamałam i jestem skłonna zaryzykować niemal każda fryzurę.
Życze wszystkim udanych eksperymentów fryzjerskich i więcej odwagi ,to tylko włosy zawsze można przefarbować i napewnoo odrosną. A w nowej fryzurze zaraz poprawia się samopoczucie.
INES
Tue, 10 Jun 2003 - 13:20
hej laeczki
nio my na 100% tez tylko słodko robie sama tak jka pisałam tort tiramisu!!!!!!
pychota
a szczepiąłm niuni juz 3 razy została nam w sierpniu ostatnia dawka ACTHIB koło 48 zł i jestem zadowolona - zdnych goraczek itp
a lunka jak ta potruja za 75 się nazywa bo nie długo w lipcu będe młodego szczepić??
a i lucunko powiedz mi droga na ile wcześniej przed żłobkiem młodego szczepić???????? czyli jak sie okaże np: ze za miesiąc ide do roboty i teraz bede chciała go wysłac to juz szczepić bo potem w lipcy mam ta piotrójna i sama nie wiem kiedy go zaszczepić czy 6 tyg po tej porójnej bo wsumie nie wiem kiedy do złobka pójdzie czy juz nie długo czy za 2 miesiące czy 3 ??????????
pls podpowiedz kochana
aga i kuba
dzisiaj próbujemy jednej drzemki z kubą tzn wstał o 7 i poszeło dopieo o 12 - zobazce ile pospi i czy wytrzyma do wieczora
moze już tak nam zostanie
buziaki
mamadwojki
Tue, 10 Jun 2003 - 13:57
no wiec tak.....
nie wiem na co ta priorix, czyzby to byla potrojna (swinka, odra, rozyczka)? Ja szczepilam Anie MMRII i w tym samym dniu na ACT HIB. Ale czy szczepionki mozna laczyc czy nie, to lekarz decyduje.
Ines, zapytaj pediatry co poleca i co w ogole jest u nas dostepne-przez te 5 lat moglo sie zmienic. Wtedy byla tez potrojna Trimovax. Ja wybralam drozsza MMRII, wtedy kosztowala ok 70 zl. Co teraz mi zaproponuje pediatra to nie wiem.
Przeciw grypie przychodnie zaczynaja szczepic we wrzesniu
(tak jest u nas), wczesniej nie ma szczepionek w hurtowniach. Pod koniec sierpnia ewentualnie mozna zaczac pytac. Te grypowe szczepy bakterii co roku sie zmieniaja, wiec nie jest to jedna szczepionka taka sama, tylko co roku inna. Szczepionki p/grypie sa na dany sezon. Na pudelku jest napisane, ze np. sezon 2002/2003, wiec Ines, pewnie nie zaszczepisz Malego kiedy chcesz, tylko dopiero jak beda szczepionki dostepne.
Bilansu roczniaka nie ma, tylko 2, 4 i 6-latka. Zajrzyjcie do ksiazeczek zdrowia dziecka.
Wiem, ze u nas wzywaja na szczepienia, ale czy na bilans tez? Pewnie zalezy od przychodni.
Wlosy... jak dla mnie krotkie to rewelacja, w dluzszych sie mecze i mialam wciaz byle jakie. A teraz... wiatr, wilgoc, deszcz... wystarczy przeleciec reka i jest ok.
Basia, tort brzdącowy.
baszka
Tue, 10 Jun 2003 - 15:07
Wiem ale o co w nim chodzi Lunka?
U nas proponuja proirix jako potrójną ale nie wiem ile kosztuje.
A ja to ciągle experymentuje z włosami i już bardziej obciąć się nie mogę więc teraz dla odmiany zapuszczam. a kolorki miałam juz wszystkie więc mam naturalne ale mnie nosi na czerń granatu.
Basia
mamadwojki
Tue, 10 Jun 2003 - 19:08
Basia, jak to? Nie wiesz co to jest brzdac? To nie ma nic wspolnego z dzieckiem.
Czy nazwa brzdac to regionalizm wielkopolski?????
Dziewczyny, pomozcie opisac to cudo. To taki biszkopt przekadany smietana z dodatkiem kakao.
No ale bylam zamowic i okazuje sie, ze migdalowego i brzdacowego nie robia w tym malym rozmiarze, wiec zamowilam dwa inne torty. Jeden kremowy, drugi smietanowy, z wisniami na alkoholu, no i z napisami i jeszcze jakies marcepanowe zwierzatka. Ciekawe jak to wyjdzie
Laski, eksperymentujcie z wlosami, WLOSY NIE RECE - ODROSNA!!!!!!!
katiek
Tue, 10 Jun 2003 - 22:33
A ja zrobię tort na murzynku . Zawsze się udaje, nie opada i nie jest zbyt pracochłonny -robię go od 7-8 lat na różna domowe okazje i przełożę kremem z kleiku ryżowego, soczku porzeczkowego, cukru pudru i margaryny-chcę zobaczyć minę pewnej osoby(żony teścia ) jak powiem z czego jest krem . Przepis na murzynka podawałam na edziecku, a krem jest z przepisu cynamoon z wątku "zdobyłam przepis na specjalny(?) tort" też z edziecka. Tylko tego murzynka trzeba upiec w garnku lub tortownicy(mniejszej) i porządnie nasączyć (tak z 200-300ml). Buziaki-Kasia
katiek
Tue, 10 Jun 2003 - 22:39
Acha-byłyśmy w IMIDZie i NIE MA ŻADNYCH OBJAWÓW NIEDOCZYNNOŚCI TARCZYCY Mamy iść w styczniu i jak wtedy będą dobre wyniki to wypiszą ją z poradni .
Ale jestem zdechła bo nosiłam to moje słodkie 10060 g przez 3 godziny-przed nami ludzie siedzieli po 40-50 min w gabinecie .My byliśmy 10 minut w czasie których odbyło się badanie i oswajanie małej z panią doktor, przewijanie (konieczność po 4 godzinach i 200 ml picia ), ubieranie, wywiad etc. . Kończę i idę odpocząć-Kasia
feroMonik
Wed, 11 Jun 2003 - 08:19
O rany! U nas też nie ma ciasta "brzdąc"! W życiu nie widziałam!
Włosów już krócej nie mogę obciąć - jak wiecie - to co mam ze sobą zrobić???
Priorix to odpowiednik MMR II. Myślę, że obojętne którą wybierzemy - obie kosztują podobnie. Szczepiłam na sam HIB i to jest chyba jedyna szczepionka (actHIB czy coś) - są jeszcze łączone z innymi szczepieniami, ale to już Was nie dotyczy.
No i [size=18]mam zdjęcia ze zlotu. Może dziś jakoś jedno zeskanuję i umieeszczę - takie zbiorowe. Zdjęć jest chyba aż z 5... a tak się odgrażałam, że kupę narobię. A nie ma z konikami, przy ognisku, w domku... Są tylko na kocykach. Zresztą każdy jedno dostanie na pamiątkę: proszę przysyłać do mnie adresy pocztowe!!!
Najwięcej ładnych zdjęć ma Beata z Natką - najwyraźniej wpadła mojemu Tomkowi w oko
nedka
Wed, 11 Jun 2003 - 09:50
Wiesz Moniko, to Tomek wpadł mi w oko i dlatego kręciłam się koło niego.
Witam Dziewczynki. Sama nie wierzę, że piszę, bo mój komp jest już na wymarciu. Przez dwa dni nie dało się go uruchomić - wczoraj tylko na chwilkę w nocy. Byłam w szoku, kiedy przed chwilką dysk zaskoczył. Nadrabiam więc zaległości.
Bilansu roczniaka nie ma. Najbliższy to 2-latka.
Basiu, dziecko 2,5 r. powinno oprócz pojedynczych słów próbować mówić proste zdania, typu: dzidzia śpi, mama myje itp. Powinno też już się interesować otoczeniem i zadawać pytania: a dlaczego?, a jak?, a co?, gdzie?... Jeśli tak nie jest, warto przejść się do logopedy. Zbada dziecko i podpowie, jak z nim pracować. Na 99% wszystko jest w porządku. Po prostu dzieciak potrzebuje więcej czasu. Takich przypadków, kiedy dzieci długo mówią pojedyncze wyrazy, jast od groma i ciut ciut.
My 1.07. szczepimy potrójną, a pod koniec lipca actHib. Dziewczyny, jak 01.07. mam wizytę, to muszę wcześniej wziąć receptę, czy co?????? Czy po prostu idę i na miejscu mówię, żeby zamiast tej dały potrójną????????
Co do urodzin, to ja myślałam, że zrobię tak jak zawsze, tzn. naipierw coś na ciepło, czyli jakiś obiadek, potem wędlinka, sałatki itp, a na koniec słodkie. Jednak po przeczytaniu Waszych postów, rozmyśliłam się. Też robię na słodko!!! Zaprosiłam gości na środę na 17.00, a Natalia urodziła się o 17.17, więc na początek będzie tort. Tylko muszę jakoś delikatnie uprzedzić gości, że to tylko na słodko, bo jeszcze mi się nastawią na obiady.
Skoro robię tylko na słodko, chcę sama upiec ciasta i zrobić tort. Tylko, że ja nigdy nie piekłam ciast (no w podstawówce). Boję się, że mi nic nie wyjdzie. Z ciastem może jeszcze sobie jakoś poradzę, ale ten tort Dajcie mi jakiś przepis na łatwy tort, plissss! Ten motylek, który jest na mniam mniam, to nie na moje zdolności kulinarne. Nie będę ryzykować.
Aha, a z tym tortem brzdącowym to się uśmiałam. Ja myślałam, że Lunce chodzi o taki tort dla brzdąców, czyli jakiś mały i kolorowy.
Katiek, dobrze, że z Kingą wszystko ok. Aha - nie mam dla Ciebie tych ziemniaków, bo pan powiedział, że były już lekko miękkie i nie brał. No i całe szczęście, bo po co Ci 6 kg miękkich ziemniaków.
papatki
baszka
Wed, 11 Jun 2003 - 10:38
U nas nie ma brzdąca! Dlaczego ja sie pytam?????
Beatka ja nie wiem czy tort moze byc łatwy ale mozesz upiec biszkopt przekroic go na dwie lub 3 części nasączyć sokiem z brzoswiń z puszki i przełożyc kremem waniliowym lub czekoladowym w środeki na wierzch dac brzoskwinie. Wszystkie przepisy na mniam mniam. żobacz też www.mniammniam.pl
A Hipek urodził się o 12.15 to co mam ludzi z pracy wyciągnąć
A wszyscy robicie w dany dzień bo ja to chyba w następny weekend zrobię.
Myśmy jeszcze zdjęć nie wywołali ale ja się piszę na wszystkie zdjęcia jakie macie, no chyba że sama Beatka będzie to jedno wystarczy.
Basia i śpiący miś
feroMonik
Wed, 11 Jun 2003 - 11:06
Dostaniesz, dostaniesz... Ja twoje też chcę! Tylko adres mi przyślij!
My robimy urodzinki na dniu, bo 19 czerwca jest akurat wolny dzień - Boże Ciało. Ale impreza będzie o 16.00 a nie 9.15 A tort kupny - gdzie ja bym miała głowę do pieczenia! A ciasta upiecze ukochana teściowa
Iwa.mamaprzemka
Wed, 11 Jun 2003 - 12:32
Hip hip huraaaaaaa - ciesze się Kasiu razem z Tobą że Kingusia ma dobre wyniki
Co do szczepień to mam pytanie. Dzwoniłam dzisiaj do przychodni bo wyczytałam że w 12 m-cu powinna być kolejna dawka przeciw wzw B. Niedawno zmienił się kalendarz szczepień i dawka przypominająca będzie dopiero za 5 lat. ale nie o to chciałam pytć. Ja też będę małego szczepiła potrujną , powiedziano mi że dopiero w 15 m-cu .Mały musi mieć skończone 14 m-cy. Co mądrego mówią u Was w ośrodkach kiedy będziecie szczepić potrujną?. dodam że moj HIB-a ma juz za sobą. Piszę bo Nedka ma termin szczepienia 1.07 czyli w 13 m-cu.
Teraz mi przyszło do głowy że kazano Ci przyjść 1.07 żeby zaszczepić tylko p. odrze a jeśli chcesz potrujną to trochę później? Nie znam się na tym dokładnie może Wy rozwiejecie moje wątpliwości?
Ciasto brzdąc - ha ha moje skojarzenia były takie samę jak wiekszości z Was
y urodzinki mamy już za sobą. Robiliśmy imprezke wcześnie wiec był najpierw objad potem tort (zamówiony w zaprzyjaźnionej cukierni, sałatki , ciepła kolacja. Mogłam sobie na to pozwolić po wiekszość roboty odwaliła moja mama (teściowa zresztą też pomogła). Ja sie tylko nalatałam w sama impreze i po. Gdybym miała to sama robic to na 100 % skończyło by sie na torcie + zimna płyta i sałatki.
Dziewczyny ja was podziwiam za to że chcecie same piec torty i ciasta. Ukłony w waszą stronę
pa pa
Iwa.mamaprzemka
Wed, 11 Jun 2003 - 12:42
właśnie jestem w trakcie pakowania. Przenosimy się z maluchem na okres wakacyjny do moich rodziców. To ok. 45 km od nas. CZekałam już na ten dizeń od kąd tylko zaczęły sie te nieznośne upały- upalne lato w blokach to jak dla mnie koszmar. A tam będziemy mieć świerze powietrze, dużo trawki,piaskownicę, basenik będzie gdzie rozłożyć....., owoce prosto z drzewka9bądź krzaczka) ... ale sie rozmarzyłam. Babcia sie trochę zajmie Przemkiem więc i dla mnie będxie trochę oddechu. Pewnie nie obejdzie sie bez drobnych spięć z mamą co do wychowania małego ale mam nadzieję, że uda nam sie to zdusić w zarodku
Jedyny minus tych wakacji to brak dostępu do internetu buu jak ja pzreżyję rozstanie a wAmi? ja już jestem uzależniona.!
Będę latała od czasu do czasu do kawiarenki. Ale będę miała zaległości na forum.
Idę dalej pakować małego.
pozdrawiam
Iwa.mamaprzemka
Wed, 11 Jun 2003 - 12:49
jeszcze jedno mi sie przypomniało. Jak dzwoniłam do przychodni bo chciałam się umówić żeby zważyć przemka to pielęgniarka mi powiedziała, że jak dziecko jest zdrowe i nie ma takiej potrzeby to lepiej zeby z nim nie przychodzić bo w tych upałach bardzo rozprzestrzenia sie ospa i mają dużo zachorowań.
Nie wiem jak jest u Was ale pisze ku przestrodze.
No teraz to już naprrawd e zmykam
pa pa
mamadwojki
Wed, 11 Jun 2003 - 16:14
tosmy sie dogadaly z tym brzdacem
ale mowie Wam, to jest pychota taka, ze sie rozplywa w gebie. Mysle, ze u Was tez takie cos istnieje, tylko pod inna nazwa
ospy sie nie boje, my wszyscy mieleismy, a Bacha jakby dostala, to przynajmniej pozniej juz nie bedzie miala. Rok temu przechodzil ospe moj maz i Ania, ja mialam w dziecinstwie.
Moja Anka urodzila sie 15 czerwca o 6:11 (rano), a Baska 18 czerwca o 1:27 (w nocy!!!), to co, ja mam o tych godzinach wyprawiac??
My wyprawiamy hurtowo 14-go, w sobote.
Przeciwko odrze szczepi sie bodajze jak dziecko ma skonczone 14 miesiecy, Ania miala w sierpniu, wiec sie zgadza. Ale zamiast odry mozna wziac potrojna. Sadze jednak, ze ten okres (14 miesiecy) jest tu bez zmian
U nas jest tak ze szczepieniami, ze ide do pediatry, do dzieci zdrowych, lekarka bada i stwierdza czy moze byc zaszczepiona czy nie. Jesli tak to albo pigula mi sprzedaje szczepionke, albo pediatra daje mi recepte, ide do apteki, wracam do piguly na szczepienie. Pamietam, ze jakas szczepionke musialam kupic w aptece, a inna mialy piguly, tylko musialam zaplacic.
U nas przychodnia dziecieca jest podzielona na "zdrowe" i "chore", sa oddzielne wejscia, wiec spoko, chodze wazyc i mierzyc bez obaw, ze sie zarazi.
Katiek, fajnie, ze mala juz ok!!!
Iwa, udanego odpoczynku!!!
Dzisiaj odbieram zdjecia ze zlotu, moze bysmy poskanowaly i poprzeslylaly sobie wzajemnie, co? Wtedy kazda moglaby sobie zamowic, ktore chce.
Dyska
Wed, 11 Jun 2003 - 16:27
Kasiu, super, ze ze zdrowkiem Kingusiowym ok.
Iwonko, Tymka na kolejne szczepienie zapisali w przychodni jak skonczy 14 m-cy - po 12 sierpnia. I nawet nie pytali czy bede decydowala sie na potrojna czy tylko przeciwko odrze.
Wiem, co czujesz wyjezdzajac z miasta. Ja codziennie po pracy wsadzam Tymka w samochod i jezdze z nim do babci, gdzie mamy dzialke. To tylko 12 km ode mnie, wiec moge sobie pozwolic na takie wycieczki. Wracamy ok 21 - troche sie jeszcze bawimy, kapiolka i spanko. Bedac tam zapominam, ze bylam w pracy i czuje sie jak na wychowawczym Ale tak dobrze bedzie tylko dopoki jestem poletatowcem. No i do poki jest lato
Jutro urodziny, juz wszystko przygotowane. Jeszcze tylko na jutro zostawiam zrobienie salatki owocowej.
Pozmniejszalam zdjecia i sprobuje wrzucic kilka na forum.
Dyska
Wed, 11 Jun 2003 - 16:35
Wiecie co, to jakas wyzsza szkola jazdy.
Powysylam Wam po prostu mailem.
Kilka dla dziewczyn, ktorych nie bylo i wszystkie "zlotowe" dla obecnych, zeby mogly wybrac sobie do odbitek. Tak chyba bedzie najsensowniej, bo po co komus zasmiecac skrzynke takimi samymi zdjeciami tylko w ronych ujeciach?
Dopisze tez odpowiednie komentarze i moze bedzie ok.
No i nie zlosccie sie, ze na wszystkich jest Tymek, ale to robil moj maz i jego glowny obiekt, to wlasnie nasz synek
No to ide sie bawic
mamadwojki
Wed, 11 Jun 2003 - 16:37
Dycha
na wiekszosci naszych zdjec z pewnoscia jest Ania i Basia
normalka
Dyska
Wed, 11 Jun 2003 - 17:05
Dajcie znac, czy dostalyscie maila z ww fotkami.
Mam nadzieje, ze sie udalo
mamadwojki
Wed, 11 Jun 2003 - 21:13
Dycha, doszly zdjecia, dzieki!!
Ja mam cale 18 sztuk przed chwilka odebralam. Tez wszystkie z nasiadowy na trawie. Dam mezowi do poskanowania, to wtedy rozesle.
INES
Wed, 11 Jun 2003 - 21:35
dysia ja nic nie dostałam???????????
żadnycg zdjęć czekam albo inna laska prosze o prześłanie na adres:
innees@buziaczek.pl lub innees@wp.pl
narazie kończe bo kuba jescze mecz ogląda tzn nie spi a ja mam już go dosyć!!!!!!!!!!!
zmarnowana aga
Renia
Thu, 12 Jun 2003 - 07:43
Dysiu a ja dostałam zdjęcia i wielkie dzięki Fajoskie te wasze dzieci.
[color=red][/color]Wszystkiego NAJ ..... dla TYMCIA solenizanta
Wczoraj napisałam dość długi post i przy wysyłaniu coś się ztało z kompem i przepadł
Dziś lekko spanikowałam bo do szpitala zgłosiła się kobieta z podejrzeniem SARS, a ja już sobie wyobrażam szalejącą po całym mieście epidemię i trochę jestem zdołowana.
Iwonce i Przemkowi bardzo zazdroszczę takich wakacji i życzę wspaniałego wypoczynku.
Buziale
baszka
Thu, 12 Jun 2003 - 08:22
[size=18]Tymku kochany sto lat Ci życzymy wypełnionych szczęściem miłością i spełnionymi marzeniami. Bądź zawsze taki uśmiechnięty jak jesteś.
Tymku udanej imprezy do rana
Dzięki za zdjęcia oglądniemy z Adamem i się zastanowimy!
feroMonik
Thu, 12 Jun 2003 - 08:29
[size=18]Tymusiu - ja i Maja życzymy Ci wspaniałych, niezapomnianych urodzin oraz długiego, szczęśliwego życia z kochającymi Rodzicami, w pięknym, spokojnym świecie, wielu przyjaciół i samych radości!!!
Nie umiem wkleić obrazka
Dysiu, dzięki za fotki - jakjuż Ci pisałam są super! Luna, czekam z niecierpliwością na Wasze.
Dyska
Thu, 12 Jun 2003 - 09:33
Ale milo wejsc na forum i zastac takie cudowne zyczenia dla mojego Skarbka Jestescie kochane. Bardzo dziekuje
Ines, wczoraj wrocilo mi maila z Twojego adresu tego na wp. Wysle na .buziaczki, ale dopiero z domu, bo nie mam ich w pracy. To samo dotyczy Iwonki. No i raczej nie dzisiaj, bo sie imprezujemy (Basiu, ale tfu tfu, wcale nie chce do rana ).
Wiecie, wczoraj na gazecie zajrzalam na "W oczekiwaniu" na czerwiec 2003. Jej, az mnie w brzuchu scisnelo, poczulam niemalze to samo co rok temu. A ten rok tak szybko zlecial.
Dzis Tymcio od rana tryska dobrym humorkiem. I nawet w nocy nie obudzil sie na jedzonko. Tylko o 3 tak sie wiercil, ze ja sie obudzilam. Okazalo sie, ze tak sie niefartownie zsiusial, ze ma mokre cale plecki i boczek. No i cale lozko pod nim Przebralam, przewinelam, dalam napic sie wody i spal do 6.30. Zjadl cycucha i jeszcze pol godzinki podrzemal. I o 7 rano slyszymy z jego pokoju: "to to?" (kto to?)
A wczoraj chyba snil mu sie kon, bo jeszcze zanim otworzyl oczy to nasladowal konika, a jak sie obudzil, to rozkladal raczki i mowil "nie ma". Mozliwe, ze takie baki maja juz sny?
Wiecie, jakos tak sie tym dzisiejszym swietem podekscytowalam, ze nie bede mogla skupic sie na pracy. Jestem strasznie sentymentalna...
Milego dzionka
E.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.