To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

żłobek..........

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4
weda
wiem,że tu przedszkolaki czyli Starsze Dzieci ale nie weim gdzie moje pytanko umieścić
otóż: młodsza córka będzie ,musiała iść do żłobka,no nie ma innego wyjścia,niestety,babcia opiekująca się do tej pory Ewelisiem opuszcza nas na pół roku icon_sad.gif
i w związku z tym czy ktos moze mi napisać jak to jest w złobku? co z pampersem (mała zaczyna siurać na ubikację) a jedzenie?spanie itp
Mała ma teraz 17 m-cy,do żłobka pójdzie w okolicach marca-kwietnia więc jako półtoraroczna dziewczynka
weda
dziękuję ci Aniu,poczytalam ,jest mi ciut rażniej ,może będzie dobrze??
bo do tej pory to byłam P RZ E R A Ż O N A ! uhh,jakie to trudne...
skanna
Nie bądź przerażona, bo nie ma czym.
Ja ciągle nie mogę przeżałować, że musiałyśmy zrezygnować ze żłobka icon_sad.gif
weda
jestem przerażona,ze muszę ja oddać w obce w sumie ręce,że będzie plakać a mnie nie będzie ,ze... pelno jeszcze tych "że"
chociaż to pewnie ja sie tak nakręcam no ale poprzeżywać muszę,nie? icon_twisted.gif wink.gif
Agusiao
CYTAT(GOSIAK)
jestem przerażona,ze muszę ja oddać w obce w sumie ręce,że będzie plakać a mnie nie będzie ,ze... pelno jeszcze tych "że"
chociaż to pewnie ja sie tak nakrÄ™cam no ale poprzeżywać muszÄ™,nie? icon_twisted.gif  :wink:


Gosiak domyślam się co czujesz, bo ja też zaczynam przeżywać to ze mój Kubuś od września będzie musiał pójść do żłobka icon_cry.gif podobnie jak Ty, zastanawiam się co będzie jak on będzie płakał a mnie nie będzie icon_confused.gif Im bliżej tym bardziej jest mi ciężko, jeszcze ostatnio Kuba zrobił sie taki"mamusi synuś" wszedzie z mamą, nawet z tatą niechętnie zostaje jak ja musze gdzieś wyjść icon_rolleyes.gif
weda
o o toto własnie ! Isia też taka mamusiowa !poza tym ma sporo niedobrych przyzwyczajeń typu : smoczek, usypianie w dzień przez bujanie we wózku ( nauka babci icon_twisted.gif ),picie z butli ( choć umie też pić normalnie z kubeczka i ze szklanki)-wiem,wiem trzeba ją od tego odzwyczaić i to juz na dniach icon_cry.gif
Agusiao
to twój synuś będzie sporo starszy od mojej Isi bo ponad pół roku(skończy 2 latka a Iś będzie miala zaledwie półtora roczku,ehh)
ale pocieszam się,ze nie będzie żle ona w suumie towarzyska jest,lubi dzieci a w domu zaczyna jej się na poważnie nudzić
po propstu boję sie tych pierwszych dni ale także tego ,ze żłobek blisko nie jest a mam jeszcze starszą w przedszkolu jak pogodzić odbieranie ich obu?? ja mam pracę zmianową,mąż pracuje od 9-18 co najmniej

uff ale post wystosowałąm !
weda
o! pominęłam jedno: a czemu SKANNUŚ musiałyście zrezygnować ze złobka? czy twoja córcia poszłą juz do przedszkola??
skanna
Nie, zrezgynowałyśmy z powodów zdrowotnych. Po koniec wakacji okazało się, że młoda ma lamblie, a ponieważ solidnie dawały jej w kość, to postanowiliśmy wyleczyć i jednak odizolować ją na jakiś czas od potencjalnych źródeł ponownego zarażenia. Poza tym byłby wielki problem z jej dietą, która była ograniczona do paru składników. Wiem, że nawet przy najlepszych chęciach, których pani dietetyczce nie brakowało, nie poradziliby sobie z gotowaniem dla niej. A nawet gdyby sobie poradzili, to nie sądzę, że dałoby się uniknąć tego, żeby młoda kolegom z talerza nie ściągała rzeczy niedozwolonych.
Ale żałuję. Bardzo żałuję.
Mama Mojzesza
CYTAT(GOSIAK)
Isia też taka mamusiowa !poza tym ma sporo niedobrych  przyzwyczajeÅ„ typu : smoczek, usypianie w dzieÅ„ przez bujanie we wózku ( nauka babci icon_twisted.gif ),picie z butli ( choć umie też pić normalnie z kubeczka i ze szklanki)-wiem,wiem trzeba jÄ… od tego odzwyczaić i to juz na dniach  :cry:  


Gosiu, porozmawiaj z paniami w zlobku (albo z pania kierownik) na temat tego smoczka, bujania, i picia z butelki. W naszym zlobku nic z tych rzeczy nie jest problemem, moze i u Was tak bedzie. Smoczki ma wiele dzieci, w mlodszej grupie panie bujaja dzieci w lezaczkach, w razie potrzeby nawet nosza na rekach (ale starszakow juz raczej nie nosza icon_wink.gif ), jesli chodzi o butelki to sa one zabronione i w razie kontroli sanepidu zlobek moze miec problemy, ale jesli dziecko jest nowe panie zgadzaja sie zeby mialo butelke, tylko prosza rodzicow zeby w miare mozliwosci odzwyczajali, bo one sie stresuja icon_wink.gif Zreszta czesto jest tak, ze w domu dziecko chce butelke, a w zlobku wcale nie potrzebuje (oczywiscie kiedy juz jest przyzwyczajone), a np moj syn ktory w domu w ogole nie sypia w zlobku podobno zasypia pierwszy icon_rolleyes.gif
Bedzie dobrze, zobaczysz icon_biggrin.gif
Musisz sie pozytywnie nastawic, zebyscie obie nie plakaly w szatni icon_wink.gif

ps.Mojzesz tez straszny mamisynek icon_razz.gif
skanna
Nie, no nie darujÄ™ sobie icon_razz.gif
Kilkanaście miesięcy temu usiłowałam pocieszyć Anię, a ona teraz w roli pierwszej pocieszycielki występuje.
Gosia, to chyba najlepsza reklama żłobków icon_twisted.gif
Mama Mojzesza
CYTAT(skanna)
Nie, no nie darujÄ™ sobie icon_razz.gif
Kilkanaście miesięcy temu usiłowałam pocieszyć Anię, a ona teraz w roli pierwszej pocieszycielki występuje.
Gosia, to chyba najlepsza reklama żłobków icon_twisted.gif


Skanna, bo ja mam teraz poczucie misji i obowiazku oswiecania innych, tak ja ja zostalam oswiecona przez Ciebie icon_lol.gif
Agusiao
CYTAT(GOSIAK)
o o toto wÅ‚asnie ! Isia też taka mamusiowa !poza tym ma sporo niedobrych  przyzwyczajeÅ„ typu : smoczek, usypianie w dzieÅ„ przez bujanie we wózku ( nauka babci icon_twisted.gif ),picie z butli ( choć umie też pić normalnie z kubeczka i ze szklanki)-wiem,wiem trzeba jÄ… od tego odzwyczaić i to juz na dniach  :cry:


Kuba też ze smoczkiem, pije nadal z butli - choć nie ze smoka ale takiej z dziubkiem ( po jupiku np. ), w dzień zasypia przytulony do mamy i pieluchy icon_rolleyes.gif ach serce mi pęknie jak bede musiała go zostawić w żłobku.
jedynym plusem całej sytuacji jest to, że nie ja będe go zaprowadzać do żłobka tylko tata, bo on zaczyna później pracę a ja już musze być na stanowisku pracy o 7.30
weda
nie,no pozytywne nastawienie to ja mam jak najbardziej( przechodzilam ze starszÄ… tyle,ze w przedszkolu)
ale ogólnie to:
1.żal mi ,oj żal,zdają sobie sprawę,ze oto zacznie się nowy etap w życiu rodziny
2. mam mnóstwo pytań i chciałam zobaczyć jak to jest w żłobkch bo w przedszkolach juz znam (ale nie ma co raczej porównywac)
3.muszę inaczej zorganizować nasze wspólne życie
4. nie wiem jak to będzie a bardzo tego uczucia niepewności nie lubię
5.boję się chorób
itd itp
a co do smoczków : Isia dydka KAŻDEGO smoka jaki znajdzie sie w zasięgu wzroku(nawet podkrada siostrzanej lalce icon_rolleyes.gif )
p.s.Skanna to faktycznie szkoda,ze musieliście zrezygnować a wam zależało- a jakie objawy daje lamblia?
ps.2 czuję się trochę pocieszona i podniesiona naduchu,myślałam,że mało jest żłobkowych mam a tu jednak...
weda
się mi przypomniało:
Agusiao- z tego co pamiętam (z przedszkolnej adaptacji Weroniki) to lepiej,ze Małego będzie odstawiać tata podobno maluchy przy tacie mniej płaczą a roztkliwiają sie bardziej przy mamie icon_cool.gif
alatanta
........
weda
no chodziło mi o to do którego z rodziców dziecko jest bardziej przyzwyczajone icon_wink.gif

a wiesz ,że czekałam równiez na twoją wypowiedz bo skojarzylam,ze niedawno synka poslalas icon_cool.gif
napisz jak to było u was jesli mozesz oczywiscie
no i dzieciaczki nasze w podobnym wieku sa
az
Moja Mała zaczeła chodzić do przedszkola w wieku 20 msc. Chodzi tylko 3 razy w tygodniu na 3-4 godzinki. Może sproboj oddać swoją już teraz albo miesiąc wczesniej, ale na krótko. Myślę, że to pomogłoby jej się zaadaptować.
U nas był płacz przez pierwszy miesiąc (płacz trwał tak do trzech minut). Ale to w sumie moja wina bo na początku wchodziłam razem z nią i sziedziałam godzinkę. Teraz wbiega z uśmiechem na ustach.
alatanta
......
addera
Ja już w temacie żłobka wypowiadałam się wielokrotnie i nie będę się powtarzać wink.gif
Napiszę krótko: jestem ZA icon_biggrin.gif
weda
yhm,juz wiedzę jako taką mam, napisz jeszcze jak to bylo tuż przed żłobkiem(czy jakoś go przygotowywaliście?-jeśli się da w tym wieku) ,jak to było pierwszy dzień ipierwszy tydzień,czy dzień w dzień płacz? i jeśli tak to ile? czy tylko przy oddawaniu( rozstanie z rodzicem?) czy tez w ciągu dnia? czy po prostu w pierwszy dzień poszląś i go zostawilaś nie mówiąc mu ani słowa?
jak to wyglÄ…da na samym poczÄ…tku...
ps.dzięki wszystkim za odpowiedzi
alatanta
........
weda
yhym,czyli z dnia na dzień też sie da i jest ok icon_smile.gif ,no to dobrze
więc juz postanowione ,bedziemy się złobkować prawdopodobnie od marca,zdam relację jak będziemy już po...
weda
byłam w żłobku,Isia oficjalnie zapisana od 16.03 ,będzie chodzić do II grupy,sala l.adna duża kolorowa,dzieciaczki w jej grupie( przedzial wiekowy 13 m-cy do 2 lat) fajnie bawily sie w pociąg,żadne nie plakało
tylko muszę ją przestawić ze spaniem bo tam kladą od 12:30 a Iś sypia w dzień od okolo 11
w sumie fajny żłobek,panie mile,tylko boję się chorób
czy podawać coś na wzmocnienie?
alatanta
......
Agusiao
a ja po powrocie z urlopu jadę złożyć wniosek do złobka - na samą myśl, że mam tam oddać Kubusia dostaję dreszczy icon_confused.gif
joanaz
Ja też tylko krótko bo nie chcę sie potarzać. MOje obie córeczki to żłobkowe panny. Obie poszły do złobka jak miały roczek. W obu przypadkach nie żałuję decyzji. Nocnikowanie, dieta - wszystko można ustalić z opiekunkami.
pozdrawiam

joanna
Agusiao
ja też chcę, żeby Kubuś poszedł do żłobka, tylko jakoś mi tak ciężko się przyzwyczaic do myśli, że nie będie mnie przy nim przez cały dzień icon_confused.gif
Teraz trochę żałuję że nie posłałam go wcześniej, kiedy był mniejszy i mniej rozumiał icon_rolleyes.gif
blaire
Agusia, a ja z kolei zastanawiam się czy dobze robię oddając Kornela do żłobka od marca. Będzie miał niecałe 5 miesięcy. Przez pierwsze dni będzie tam krótko, może 3-4 godziny. Ale od 7 marca niestety na 8 godzin...
Ale powtórzę za którąś z dziewczyn. Żłobek to najlepsza decyzja jaką można podjąć (nie opiekunka, mama też nie zawsze wystarcza, a poza tym uspołeczniać się trzeba icon_wink.gif ).
Korel będzie chodził do tego żłobka, gdzie Kuba był. I na te same panie trafi. Tak więc spokojna jestem. Bardziej o siebie się martwię :wik: Jak ja sobie poradzę icon_wink.gif
Agusiao
ja tak myślę, że gdybym go oddała jak miał roczek byłoby mu łatwiej, gdyż nie wiele jeszcze rozumiał. Teraz cały czas chce być ze mną ( spanie, kąpanie jedzeniem spacer ) nawet z tatą czy babaciami niechętnie zostaje - gdy tylko wyjdę krzyczy mama icon_confused.gif
bardzo bym chciała, żeby był w żłobku, z innymi diećmi i w ogóle żeby się bardziej usamodzielnił - ale jednocześnie się boję, bardzo się boję icon_redface.gif icon_confused.gif
podejrzewam, że całymi dniami będę siedziała w pracy i myślała, czy on czasem nie płacze, czy zmienioną ma na czas pieluchę, czy nie jest głodny.....
blaire
Aga, ja początkowo miałam takie obawy przy Kubie. Ale teraz jestem o to spokojna, bo wiem, że w tym żłobku pracują anioły a nie ludzie wink.gif Świadczy o tym fakt, że największą karą dla Kuby było "Bo nie pójdziesz do żłobka"
Agusiao
CYTAT(blaire)
. Ale teraz jestem o to spokojna, bo wiem, że w tym żłobku pracują anioły a nie ludzie icon_wink.gif "


no właśnie, co innego jak ma się dobra placówkę - ja mam do wyboru trzy i nie wiem która wybrać icon_confused.gif będziemy próbowac, najwyżej będziemy go przenosić do innego icon_wink.gif
blaire
Aga, my też mieliśmy spory wybór. Szkaliśmy w ciemno, nie znaliśmy kompletnie opini. I nie żałujemy icon_smile.gif
alatanta
......
Agusiao
alatanta a gdzie na Ochocie??? ja pracuję tam blisko ( Robert też ) i chcemy gdzieś w pobliżu naszej pracy go posłać
alatanta
.....
Agusiao
kojarzę mniej więcej okolice icon_wink.gif ja pracuję na Zawiszy
alatanta
........
weda
no jak na razie z kwestii przyzwyczajania to przestawiam Iśkę na póżniejsze spanie i o dziwo usypia bez huśtania icon_eek.gif ,dziś usnęła w fotelu obrotowym icon_rolleyes.gif
czyli nie jest żle
Agusiao trzymam kciuki za ciebie i Kubusia
i dowiedz sie kiedy trzeba dziecko zapisać bo u mnie Pani Dyrektor mówiła,że bardzo dużo chętnych ma od wiosny- wiec dobrze ,ze juz teraz wypelnilam podanie icon_wink.gif
mowila też,że lepiej dziecko zapisać właśnie w ciągu roku bo inne wtedy nie płaczą ( co ma miejsce we wrzesniu)
w ogóle bardzo pozytywne wrażenie wynioslam z tego złobka icon_biggrin.gif

a w kwestii wzmocnienia odporności to chyba muszę o coś zapytać podczas wizyty u pediatry bo isia chorowita raczej icon_confused.gif
siłaczka
CYTAT(blaire)
Żłobek to najlepsza decyzja jaką można podjąć (nie opiekunka, mama też nie zawsze wystarcza, a poza tym uspołeczniać się trzeba wink.gif ).

icon_eek.gif icon_eek.gif A ta mama to w ogóle do czegoś potrzebna jest? Czy to uspołecznianie jest ponad wszystkim...?
Agusiao
CYTAT(GOSIAK)
i dowiedz sie kiedy trzeba dziecko zapisać bo u mnie Pani Dyrektor mówiła,że bardzo dużo chętnych ma od wiosny- wiec dobrze ,ze juz teraz wypelnilam podanie wink.gif


mój Kuba zaczjie od września, a podania juz można składać. dlatego po powrocie z urlopu pódziemy, obejrzymy sobie żłobki i złożymy podanie icon_smile.gif
alatanta
........
siłaczka
CYTAT(alatanta)
w tym wypadku ja jako matka nie wystarczam... nie dam rady zajmować się dzieckiem leżąc... może (i jak bym musiała) dałabym radę jakoś przewinąć, podać jedzenie itp... ale moim zdaniem dziecku to nie wystarczy...


Ależ nie mam zamiaru dyskutować z Twoją decyzją jedynie z takim sformułowaniem. Jeśli kobieta nie może lub nie chce karmić piersią nikt nie powinien jej oceniać ale nie zmienia to faktu, że mleko matki jest najlepsze dla dziecka i wmawianie, że jest inaczej, jest po prostu bzdurą. Podobnie w tym przypadku.
blaire
CYTAT(eKachna)
CYTAT(blaire)
Żłobek to najlepsza decyzja jaką można podjąć (nie opiekunka, mama też nie zawsze wystarcza, a poza tym uspołeczniać się trzeba icon_wink.gif ).

icon_eek.gif icon_eek.gif A ta mama to w ogóle do czegoś potrzebna jest? Czy to uspołecznianie jest ponad wszystkim...?

eKachna, a czy ja napisałam, że dziecko na 24 godziny na dobę do żłobka oddać trzeba? Przecież ze mną i tak będzie spędzać większość czasu.
siłaczka
Blaire, oddajesz dziecko do żłobka - Twoja sprawa, Twoje życie, Twoje dziecko. I w porządku, nic mi do tego. Ale nie lubię dorabiania ideologii. Żłobek to NIE jest " najlepsza decyzja jaką można podjąć". Masa specjalistów już się jednoznacznie na ten temat wypowiedziała.
ilona
Nic nie jest najlepszym wyjsciem -nawet siedzenie z mama niestety czasem na zdrowie dziecku nie wyjdzie.Mam mase klopotow z najstarszym synem w szkole-w jego przypadku-zdaniem specjalisty dlatego,ze nie mial kontaktu z wieksza grupa dzieci w swoim wieku (tu gdzie mieszkamy niestety prawie wogole dzieci nie ma).Pierwsze zalecenie jakie dostalam od psychologa to bylo oddac dziecko do zlobka na full time.Niestety nie jest to u nas takie proste-trzeba bylo zapisac sie na liste oczekujacych i w sumie nic z tego nie wyszlo.Takze,zlobek nie musi byc najlepszym ale tez i nie jest najgorszym wyjsciem z sytuacji i naprawde wszystko zalezy od dziecka i na ile wlasna mama je zna.

Przepraszam,ze sie wcinam ale pracowalam w zlobku w Polsce dlugie lata i mam o opiece w zlobku jakie takie pojecie icon_wink.gif .Wierzcie mi,nie da rady w domu zrobic tego co sie robi dla dzieci w zlobku.Sa jednak dzieci ktore do zlobka sie nie nadaja i tu juz potzreba znajomosci wlasnego dziecka.
weda
a ja myślę,że są takie sytuacje kiedy mama musząc iść do pracy - bo dziecko prócz obecności mamy potrzebuje też jesć,nie?- oddaje dziecko do złobka
i cześć ,nie ma dyskusji,zarobić pieniążki trzeba,oprócz malucha jest jeszcze starszak który też ma swoje potrzeby i trzeba je zaspokoić
tak jest w moim przypadku,gdybym nie pracowalą to pensja męża starczylaby na same oplaty( albo by nawet braklo)
do tej pory z Ewką była babcia,niestety teraz wyjeżdza( jest po operacji i chemii i naświetlaniach i całym tym syfie) i ma prawo jechać odpocząć i porządnie sie wykurować,nabrać sił
dziecko idzie "między ludzi" -nie zginie od tego przecież,myślę,że eKachna żle zrozumiala wypowiedż blaire...
aha i jeszcze co z dzieckiem które aż garnie sie do innych dzieci,do zabaw z nimi a w domu po prostu sie nudzi?
nie wiem jak to będzie z Ewelinką,jeśli się nie zaadoptuje do grupy,będzie jej żle i da sie to odczuć (no bo w końcu każda mama zna swoją pociechę) to bede kombinować co innego,nie wiem co prawda co i to stanowi kolejny dla mnie stres ( prócz tego,ze musze ją oddać )
pozdr.
blaire
CYTAT(Ilona)
Przepraszam,ze sie wcinam ale pracowalam w zlobku w Polsce dlugie lata i mam o opiece w zlobku jakie takie pojecie wink.gif .Wierzcie mi,nie da rady w domu zrobic tego co sie robi dla dzieci w zlobku.


Ilona, o to właśnie mi chodzi! Poza tym w moim przypadku również głównym powodem zapisania Kornela do żłobka jest powrót do pracy. Gdybym siedziała w domu dzieci-a przynajmniej młodszy-siedziałyby ze mną.
joanaz
CYTAT(eKachna)
CYTAT(alatanta)

w tym wypadku ja jako matka nie wystarczam... nie dam rady zajmować się dzieckiem leżąc... może (i jak bym musiała) dałabym radę jakoś przewinąć, podać jedzenie itp... ale moim zdaniem dziecku to nie wystarczy...


Ależ nie mam zamiaru dyskutować z Twoją decyzją jedynie z takim sformułowaniem. Jeśli kobieta nie może lub nie chce karmić piersią nikt nie powinien jej oceniać ale nie zmienia to faktu, że mleko matki jest najlepsze dla dziecka i wmawianie, że jest inaczej, jest po prostu bzdurą. Podobnie w tym przypadku.


Kasiu, ale co ma żłobek z karmieniem piersią wspólnego. A może inaczej dlaczego zakładasz, że żłobek i karmienie piersią się wykluczają. Zosia żłobkowa karmiona była do 16 m ( do żlobka poszła co prawda jak miała roczek, ale ja do pracy wróciłam jak miała pół). Helenkę karmię nadal, a ma juz prawie 17 m ( jeśli chodzi o staż żłobkowy to tak jak starsza siostra).
joanna
alatanta
........
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.