ZaciążoneSzczecinianki z terminem na sierpien/wrzesień 2006

Dziewczyny otwieram ten wątek na lokalnej stronie z pewną nadzieją ,że ktoś go odwiedzi.

Ja jestem ze Szczecina ,11 tydzień ciąży ,termin na 2 sierpnia 2006 ,fajnie jest pogadać z bratnią duszą z tego samego miasta.


Może wspólnie wybierzemy basen,szkołe rodzenia lub szpital do porodu lub chociaż pogadamy o wspólnych problemach ,radościach

A w którym szpitalu chciałabyś urodzić? A synka gdzie rodziłaś?
Pozdrawiam jeszcze raz.

Różo dzięki że odwiedziłaś to forum.Ja pierwsze dziecko rodziłam w Policach a teraz się przeprowadziłam i troche mi tam daleko.Drugie dziecko nie wiem jeszcze gdzie urodze może ty mi polecisz jakiś szpital

Ja rodziłam w Wojskowym bo tam był mój lekarz prowadzacy i naprawdę bardzo sobie chwalę. Nie ma może luksusowych sal ale za to obsługa jest cudowna. Przychodzili na każdą prośbę i służyli radą.
Pozdrawiam i tez się cieszę, że ktoś jest aktywny na Zachodniopomorskie województwo!!!!

Witam i ja w lokalnym

Mieszkam Nad Rudzianką. Jest cicho i spokojnie i wszędzie blisko.

Ja rodziłam w Zdrojach. Teraz zaczęłam 12 tydzień i mam termin na 29 lipca.

Musimy coś pokombinować i może jakiś wspólny spacerek teraz a potem także z bączkami

Do Meganki, odnalazłyśmy się i tutaj ,fajnie.Ten wątek założyłam z tydzień temu dla sierniówek i wrześniówek o lipcówkach zapomniałam, przepraszam.Myśle że nie ma co tworzyć nowego wątku po prostu witaj lipcóweczko!
Ja mieszkam na Pomarańczowej .Starsze dzieci też mamy w podobnym wieku może się razem będą bawić (nie cały rok różnicy między nimi).

Ja siedze w domku, nie pracuje aktualnie więc mam dużo czasu ,mały też nie chodzi jeszcze do przedszkola a jak u ciebie?

Musimy koniecznie umówić się z maluchami na jakimś placu zabaw lub w jakimś charakterystycznym miejscu.Napisz kiedy ci pasuje ,ja co dzień spaceruje z małym po okolicy.

Różo dzięki za info o szpit Wojskowym pisz często

Jak tylko mam czas to odwiedzam forum i śledzę różne wątki. Niestety przez cały tydzień jestem w pracy a po pracy z Julka i tak czas zleci i już wieczór. Na domiar złego Julka chodzi spać około 22 i dopiero wtedy mam czas na pisanie. Pomaranczowa to na Bukowym? Mam koleżankę na Fioletowej i często ja odwiedzam bo jej córeczka jest tylko 3 mies. starsza od Julki i tak spotykamy się a nasze dzieci próbują się razem bawić. Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie i naprawdę cieszę się, że znalazłam szczecinianki bo ostatnimi czasy nikt tu nie pisał!!!

Cześć Dzięki joaba za zaproszenie tutaj ja jeszcze dzieci nie posiadam opróczoczywiscie tego w brzuszku ale może się kiedyś do Was dołaczę na spacerek ? chociaż mieszkam zupełnie z innej strony Szcz a w sumie już po za bo od wakacji jestem wioskową dziewczynką z Warzymic k przecławia Pozdrawiam gorąco

ach ja też dużo dobrego słyszłam o Zdrojach ale jaszcze nie wiem w sumie jestem pod opieką kliniki na Unii Lubelskiej i trochę tych lekarzy już poznałam bardzo mili więc sama nie wiem ale mamy jeszcze trochę czasu chociaż szczerze mówiąc chciałabym mieć to już za sobą bo to moja druga próba za pierwszym razem się nie udało więc mam stresa i tak naprawdę to frajdę z ciąży mam kiedy jestem na usg i widzę że wszystko ok i oby tak dalej Och co ja tu za smutasy wypisuję przecież musi być ok fajnie tu jest i na naszym sierpniowym ogólnym zawsze można trochę i się pośmiać i pomarudzić ciekawe jak bedzie jak będziemy tyć to dopiero będzie!!! pa pa całuski już Was nie zanudzam

Witajcie!!!!
Faktycznie super,że coś sie ruszyło na zachodniopomorskim,bo ruch tu kiepściutki.

Szczególnie pozdrawiam Megankę...

Habib jesli jestes pod opieką Unii Lubelskiej na Twoim miejscu bym tam została.Ja też byłam pod ich opieką i pomimo skromnej porodówki(czyli bez wanny, drabinek itp) był bardzo miły personel i położne,kilka razy lądowałam na Patologii i tylko to co źle wspominam to przyjęcia na izbie na dole...tam to ja nie wiem co za baby pracują,jakis gprszy gatunek chyba...no ale o tym to ja bym mogła pisac i pisać...więc jakby co habib pytaj śmiało,naprawdę mam sporo doświadczenia z tamtejszym szpitalem
Mają świetny sprzęt usg i fachowców od tego,słyszałam też,że i sprzęt dla wcześniaków najlepszy a że ja miała zagrożoną ciążę więc piłki wanna i te bajery nie były dla mnie ważne...a moim zdaniem jak kobieta ma cięzki poród to po prostu i tak bedzie cierpiałą pomimo super wy[posażonego oddziału dlatego dziewczyny nie przebierajcie w tych szpitalach,idźcie tam gdzie macie swoich lekarzy i gdzie czujecie sie bezpieczne,bo na personel też możecie różny trafić,nigdzie nie jest idealnie
...ale się rozpisałam...

Oczywiście za wszystkie maluszki w brzuszkach trzymam kciukasy i bardzo i to bardzo zazdroszczę!!!!!!Chyba ja tez zacznę juz przymiarki

Wiecie co dziewuszki to forum jest chyba jedynym aktywnym na Szczecin,a szkoda.

Do Róży ja właśnie mieszkam na bukowym-wiesz wiejsko czrodziejsko,a tak na poważnie to wiosną u nas jest pięknie ,zielono-całe dnie na powietrzu z małym siedze.Przypomniało mi się jak pisałaś ,że zaczynasz myśleć o drugim dzidzusiu -ja jak mój synek mał ok 2lat to jeszcze nie myślałam o drugim -tak mi dawał popalić,ale ok. 3 roku życia synka to już mi się strasznie chciało mieć drugie no i się udało chć troche trwało nim zaszłam.Synek wydoroślał ,usamodzielnił się troche no i dojrzał do posiadania rodzeństwa.Szkoda mi jednak teraz ,że wcześniej nie zaczęłam się starać bo różnica 4 lat może być zbyt duża by razem chcieli się bawić.

Habib witam i tutaj, napisz coś więcej o szpitalu na uni ,jak tam wygląda patologia ciąży ,sanitariaty ,sale.Trzymam kciuki za ciebie i maleństwo.

Galopek może marudze o szpitalach ,ale z bukowego do Polic mi daleko choć wiem że tam jest mój lekarz-mam więc dylemat.Odwiedzaj nas!

jak wygląda oddiał to nie wiem galopek jest w tym chyba obeznany a ja miałam kontakt z lekarzami i są bardzo mili a przede wszystkim to jest klinika i to sa dobrzy fachowcy ale moze dla Ciebie fajne by były Zdroje bardzo dużo dobrych opinii słyszałam na temat tego szpitala i dla ćiebie byłoby blisko

a z kolei kilka moich koleżanek rodziło w Policach , bo niby taki wyposazony itd ale narzekało na lekarzy i pielegniarki wiec nie wiem to i tak chyba nigdy nie ma się pewności jak bedzie

Galopek, ja teĹź pozdrawiam

Zdroje mają dobrą opinię ale jeśli chodzi o poród naturalny. Nie polecam natomiast do planowanych cc. Pod tym względem kiepsko tam jest.
Moja siostra 2 miesiące po cesarce miała komplikacje i leżała na oddziale. Koleżanka została źle wyczyszczona. I jeszcze kilka takich niezbyt przykładów możnaby przytoczyć.

Joaba, ja też teraz siedzę w domu, bo jestem na zwolnieniu, od kilku dni trochę wychodzę z małym, ale na krótkie dystanse i na chwilę bo leżeć mi każą. Ale trochę poiwietrza i mi potrzeba.

Pozdrawaim serdecznie brzuszki i ich mamy

Cześc dziewczyny!
Dziś mnie naszło na rosołek i makaron domowej roboty -mniamka polecam(może zachcianki świadczą o tym ,że mi mdłości przechodzą-oby).

Jeżeli chodzi o szpital w Zdrojach to byłam wczoraj odwiedzić koleżanke na patologi ciąży-przytulnie tam i miło jednak chyba tylko dla mam ogólnie zdrowych i muszących tylko leżeć bez specjalistycznej opieki ,bo z relacji tej koleżanki wiem że internista przychodzi tylko raz w tygodniu i jest on od wszystkiego poza ginekologią.Usg zawyża wage płodu prawie o kilo, a aparat
do ktg chodzi 2godziny by był zapis.Zadowolona zbytnio więc nie była.Jednak myślę ,że jak ciąża przebiega bez powikłań zdrowotnych to na sam poród warto tam pojechać.

Meganka martwiłam się o ciebie ,czemu twoja ciąża jest zagrożona -coś poważnego?Jak będziesz planowała spacerek napisz może dołącze (sęk żebyśmy się zgrały czasowo w odebraniu postu)

Pozdrawiam

Joaba, z moją ciążą to jest tak, że zaczęła sie odklejać kosmówka i miałam sporego krwiaka. Poza tym to ciąża po przejściach.

Ze spacerem to teraz chyba będzie trudno o tyle, że z pogodą zbytnio nie utrafisz, jak bardzo zimno, ja wynurzam sie koło domu i na kilka minut, ewentualnie popołudniami powtarzam krótki spacerek. Ale jak tylko pogoda sie unormuje to bardzo chętnie.

Dziś idę na usg, popodglądam mieszkańca brzucha. Już się doczekać nie mogę, a do 18 daleko

Ja miałam też krwiaka w tej ciązy -krwawiłam juz myślałam że to poronienie,ale pociesze cię że krwiaki się często wchłaniają i jeżeli nie rosną to dobrze.U mnie myśleli że to ciąża pozamaciczna bo hcg wisokie a ciąży nie było widać i ten krwiak -leżałam na ginekologi -onkologi na pomorzanach i już chcieli mi robic laparoskopie ale nie zgodziłam się bo to grozi poronieniem i dobrze zrobiłam.Widzisz u mnie też zaczęło sie nie wesoło a jeszcze zaczęł mi się wyrzynać ząb-8ka w gałąź żuchwy gorączkowałam a mogłam tylko apap słaby brać i będąc w tym szpitalu chodziłam na leczenie zęba do kliniki obok. Start w tej ciązy miałam straszny ale teraz czuje się dobrze poza trawiennymi sesacjami. Mam nadzieje że twoj krwiaczek też się wchłonie i kciuki trzymam .

Kto jest twoim lekarzem ?

Joaba, ja też leżałam na Pomorzanach tylko piętro wyżej na izolacyjnym;)
Też myślałam, że poroniłam. Nie chciałam jechać do szpitala. Mąż siłą mnie wyciągnął i dobrze.
Wczoraj widziałam tą kochaną kruszynkę na usg. Fikała koziołki, wyciągała się, machała łapkami. Szczęścia mnóstwo, taka magiczna chwila. Krwiaczek zorganizowany, wchłania się, kosmówka się nie odkleja. Oj, cudny był wczorajszy wieczór.

Teraz jestem bardziej rozluźniona i spokojna. Wiem, że tym razem wszystko będzie dobrze.

Chodzę państwowo do Tobery-Pawlak (przyjmuje w przychodni w Dąbiu i ma prywatny gabinet na Słonecznym) i jestem bardzo zadowolona. Jak na państwowego lekarza, mile zaskoczona. Jestem też pod opieką Uzara z pomorzan więc zawsze jest się gdzie konsultować.
A kto Ciebie prowadzi

Hej wszystkim! co myślicie o zatwierdzeniu becikowego?
JA się cieszę 1000zł na wyprawkę przyda się.

Meganko Mój lekarz to W.Bielewicz ordynator w szpit. w Policach Całą poprzednią ciąze mi prowadził ,dzwonił do mnie jak się czuje ,w szpitalu po wizycie co dzień przychodził z info co i jak,naprawdę super.-tyle tylko że wizyta 70zł.

Wiesz ja złapałam doła bo w sierpniówkach na og. forum 3 dziewczyny poroniły -serduszka maluszków przestały bić

Myśle że my dotrwamy i zdrowe dzidziusie urodzimy

Kurcze, szkoda sierpnióweczek. Wiem co to za ból, stracić dziecko, niestety.

I bardzo się z becikowego cieszę.

Cześć DZiewczynki co u Was???nie było mnie parę dni tutaj a tu tak cichutko? wszystko dobrze? buziaki

Cześć habib.
U mnie wszystko dobrze. Tylko spać nie mogę w nocy, a w dzień chodze jak walnieta drągiem. Jeszcze mąż o cos sie boczy
I troche się cieszę z lekkiego domowego uwięzienia bo nienawidzę zimy. A dziś jest szczególnie okropnie.

Cześć dziewczyny! faktycznie zima ,ja mobilizuje się do spacerków ,ale dzisiaj to mi tak tyłek zmarzł,i mojemu pieskowi,że mnie sam do domu ciągnął,tylko synkowi było mało .

martwi mnie to że już utyłam kilo -chyba przez te cukierki miętowe na młości. Dziś dopiero zajadłam całą czekolade

Dziewczyny a wy macie juĹź zachcianki?

Błąd niecelowy utyłam 2kilo.

Hallo Dziewczynki co u Was????? jak się czujecie????? ściskam buziaki

......

no właśnie Joabka a ja już 6 buuuuuuu!!!!!!! i to racze od tej nieszczesnej tortilli ale powoli dochodzę do wniosku , żę trzeba się wziąć w garść i zacząć się zdrowo odżywiać ale to może od jutra? jestem ciekawa co mi tam za żarłok rosnie bo ja 175 a tatuś bobasa 194który ważył jak się dowiedziałam od teściowej 5600!!!!! skandal no ale cuż widziały gały co brały

........

ale przez pare lat można się przyzwyczaić do swojej wagi a tu prosze ale moja lekarka też tak mówi!!! ale ja wogóle się teraz stękacz zrobiłam i jak tylko mi coś nie pasuje to

No Szczecinianki i Swinoujszczanki i inne dziewczyny z Zachodniopomorskiego czas objadania się zaczął-czyli 2 tymestr wita was.
adje wymioty....

Wiecie mi też mdłości przechodzą od razu jeść się chce .ale miętuski mam w pogotowiu jak mnie znyje.

Alatanta,Meganka fajnie macie,że w nocy dobrze śpicie ,ja bym pospsła za dnia -to nie moge (syncio),a w nocy rozmyślam i się przewalam .

Habib a ku ku jestem -napisz jak ty się czujesz ,mój krwiaczek macicy maleje,serce mi troche szybko bije -tętno za wysokie ale ja jestem weteran 2 ablacji serca,tak to w porzo.

Witam Cie bardzo Alatanta.

Joaba, źle mnie zrozumiałaś, ja mam okropne kłopoty ze snem, szczególnie w nocy. Jak sie przebudzę to do rana nie mogę porządnie zasnąć a w dzień chodzę strasznie przymulona. Pospać w dzien też ciężko, bo z synkiem jestem.

Ja mam na razie 2kg na plusie, może teraz już koło 3 będzie. Zachcianki mam i to jakie. Chce mi się ciągle brukselki, frytek, ciągle bym jakieś sałatki jadła. Staram się pilnować wagi, bo z Szymikiem przytyłam 37kg a on urodził się z wagą 2500 Poza tym z Szymikiem w ciąży w tym samym okresie co teraz miałam gdzieś 8-10kg na plusie Ja mdłości zajadałam właśnie czym sie dało

Mój krwiak jest na etapie organizacji, wchłania się. Plamień już brak, samopoczucie dobre. I pierwsze malutkie zakupy zrobione, żeby dzidziul wiedział, że my tu na niego czekamy
Dziś wybieramy się na saneczki, mąż nas trochę pociąga
Pozdrawiam weekendowo

Cześć Dziewczynki! jak ja Wam zazdroszczę, bo ja dopiero 9 tydzień jeszcze trochę mi brakuje do drugiego trymestru , ale jak już nadejdzie to kamień z serca mi pewnie spadnie puk puk aby nie zapeszyć i dopiero właśnie w 12 teraz bedę miała usg , bo już sporo miałam do tej pory i gin zarządził ,że dzidzi trzeba dać odpocząć . szkoda bo tak naprawdę, to tylko jak widzę bijące serduszko , i ,że wszystko jest w porządku to mam frajdę z ciąży. Trzeba się będzie uzbroić w cierpliwość.

Meganko -sory coś mi się pomieszało z tym spaniem to Alatanta tylko śpi jak kamień.Ja w nocy też jakoś tak czujniej śpie wszystko mnie budzi ,rano np.szorowali łopatą u nas by śnieg usunąć i od piątej rano z książką.
Często też budzi mnie potrzeba siknięcia,lub pragnienie by się napić wody.
Przytyłaś tyle co ja -to chyba dobry znak dla nas ,że tak ma być.
Ciesze się ,że już lepiej się czujesz.
Napisz co i gdzie kupiłaś dla maluszka?

Habib nie martw się każda z nas odlicza dni do nast. wizyty by się upewnić,że wszystko ok.Ja generalnie jestem optymistką i staram się nie martwić na zapas,nigdy nie płacze -wstydze się płakać a w ciąży oczy mi się ciąle szklą.Dziś sie poryczałam jak mój synek pięknie powiedział życzenia na Dzień babci-więc wiele mi nie potrzeba by popłakać ale to ponoć normalne w ciąży-hormony.

Dądzmy dzielne i dbajmy o siebie.

Właśnie dziewczyny ,jeżeli chodzi o jedzenie piszcie co zjadacie ja mam ciąg do fast -fodów(nie wiem czy dobrze napisałam)wiecie frytki ,hamburgery -króluje w Mc-donaldzie.Habib cos pisałaś w sierpniówkach o tortilli -co to i gdzie dają?

właśnie w mc donaldzi mów3ię Ci pychotka kurde musze leciec pa póżniej CI dokładnie napisze

Joaba, kupiliśmy body, śpioszki i skarpeteczki. Wszystko takie tyciunie. A zakupy robiliśmy w bebeclubie na Słonecznym za kauflandem.

A pizzę czy frytki to ja też chętnie pożeram

........

Meganka drogo tam w tym Bebe clubie?
Ja byłam w Bobolandzie na ul. Struga -to tam ceny przystępne.
A sobie jakiś ciuszek już kupiłaś?

Ja sobie obiecałam ,że w tej ciąży musze się ładnie ubierać zwłaszcza,że wiosna i lato z brzusiem przed nami.Jak będzieszmiała namiar na fajny sklep daj znak?

Alatanto podziwiam za samozaparcie w zdrowym odżywianiu ,ja nie wiem co jeść-ile powinno się jeść określonych produktów, jakie można jakie nie.

Jogurty ,serki, wędliny tak ale jakie są zdrowe.W supermarketach wędliny średnio świeże,warzywa brzydkie -brak mi pomysłu.Napisz jak wygląda twój dzień z jedzeniem.

Jest tam kto?

Ja jestem

W bebeclubie nie jest tak drogo, ale słyszałam, że w bobolandzie taniej. Tylko ja nie lubie bobolandu, bo te panie tak chodzą za człowiekiem i na ręce patrzą, że źle się tam czuję. Dosłownie jak złodziejaszek
Sobie kupiłam spodnie z brzuszkiem i dres.

Też mam zamiear eksponować brzucha. Z Szymikiem też rodziłam w lipcu i też obnosiłam brzucha, że niektóre starsze panie na mojej rodzinnej wiosce były zniesmaczone, że w worku po kartoflach nie łażę

A tu można zobaczyć mój 14-tygodniowy brzuchol;)
14 tydzień
Dumny brat

.......

I ja jestem ze Szczecina, z Bukowego ) Nawet nie wiedziałam, że nas tyle tu jest

Ja mam dwóch synków: 8-latka i 2-latka. Tego młodszego urodziłam w szpitalu Zdrojach i jestem bardzo zadowolona z tego szpitala. I pobyt na patologii, i poród (miałam ceasarkę) i pobyt po porodzie-wszystko było ok.
Pozdrawiam

Alatanta, ja nie jestem szczupła, niestety. Wagi i tłuszczyku troche jest.
Ja dziś też strasznie niezdrowo zaczęłam. Zjadłam czekoladowego mikołaja (mam wstręt do słodyczy), usmazyłam sobie trochę boczku wędzonego i na chlebek wrzuciłam. I strasznie mi się chce kapusty kiszonej. Chyba jak chłopaki z sanek wrócą to wyślę jednego po kapuchę

Dalia witaj! czyli juĹź 3 osoba z Bukowego,w jakim rejonie mieszkasz?
odwiedzaj nas ,twoje rady(doświadczonej mamy nam się na pewno przydadzą )

Bardzo mało jest osób ,że Szczecina,na forum regionalnym-nikt tych stron dlatego nie odwiedza.Tematy regonalne to większość stare zakończone wątki.Fajnie ,że choć tu możemy polotkować.

Maganka a gdzie sobie kupiłaś spodenki ?
Wiesz naul.Brązowej też jest hurtownia z drbiazgami dla maluchów-teraz,jest tam duży wybór.W Boboladzie jest tanio ale komfort i wybór mniejszy -masz racje.

Alatanto jak ty dajesz rade leżeć przy 2 maluchów?
Ja zagrypiona ,przy jednym synciu nie moge chwile poleżeć- ciągle coś chce.


Habib a ty jak samopoczucie też leżysz,czy na chodzie jesteś?[/i]

....

A mieszkam na Fioletowej tuĹź przy solarium.

melduje sie i ja;)coprawda nie ze szczecina a z choszczna ale co tam;)w szczecinie 4lata spedziłam na studiowaniu to moze sie liczy zwerbowała mnie tu joaba;)pozdrwaiam cieplutko;)

Alatanto to żyć nie umierać ! mój mąż pracuje -w domu jest o piątej i nie ma już sił na nic.Sama z gorączką pełnie role gosposi.Ale wychodze z założenia ,że co mnie nie dobije to mnie wzmocni -hartuje się. Synek mój jest w wieku bardzo gadatliwym i absorbującym domaga się co dzień:czytania bajek,zabawy z ciastoliną lub rysowania,nauki liter i liczb na wsje sposoby i koniecznie bajzel musi zrobić-nie odpuści
Przy 2 maluchów to będzie zabawa nie

Dalia ja mieszkam na Pomarańczowej ,kiedyś możemy (jak sie ociepli pospacerować)z maluchami razem, pracujesz ?

Kat 25 no trafiłaś do nas fajnie

Habibb a co z tą tortillą ,co za cudo? chociaż pomarze,bo leże i prycham

Mój mężuś też pracuje i do tego w systemie zmianowym. I czasem mnie to już strasznie wkurza, ale cóż uczynić. Cieszę się, że ja pracować nie muszę, tzn. pracuję dla siebie i swojego zdrowia psychicznego, a teraz to na L4 odpoczywam.

Joaba, spodnie kupiłam na allegro. I jestem zadowolona.

Takiego mi dziś smaka na kapuste kiszoną narobiłyście, że szok. Wygoniłam męża i kupił mi i się objadam.

Coś mnie dziś plecy bolą i podbrzusze, raz z jednej, raz z drugiej strony. I coś mi nastrój podupada. Jakaś zdołowana jestem, a było już tak fajnie

Meganka mnie też duł brzucha jakoś ciągnie tak jakbym nadwyrężyła kaszląc.Osłabia mnie gorączka i mam dośc chorubska:oops: Ale głowa do góry .